Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#61 2010-02-17 19:39:18

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4082
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

Moją wciąż rozrastającą się "sieć karmników" nadal odwiedzają chmary ptaków. Ostatnio pojawiają się kosy, zarówno samiczki (1) jak i samczyki (2). Od kilku dni przylatują też sójki (3 i 4). Gustują zwłaszcza w pszenicy i - jak widać na załączonych fotografiach - apetyty im dopisują.

http://images36.fotosik.pl/150/f56d9d0105bc518em.jpg  http://images35.fotosik.pl/117/aa2b66dfd624aa2fm.jpg  http://images50.fotosik.pl/263/522990f60e9497f9m.jpg  http://images43.fotosik.pl/262/14752bf4b4ef8860m.jpg


* * *

Offline

 

#62 2010-02-17 19:56:05

zoska

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-03
Posty: 57

Re: Dokarmianie ptaków

17 lutego 2010

Myślałam, że ta zima mnie już niczym nie zaskoczy, jeśli chodzi o gatunki ptaków jakie goszczą w moim karmniku i wokół niego. A tu proszę: strzyżyk Co prawda nie widziałam, żeby stołował się w karmniku ale kręcił się całkiem blisko, zapewne znalazł tam coś dobrego do zjedzenia.

http://images36.fotosik.pl/149/7a4abe25a4419e30m.jpg

Offline

 

#63 2010-02-28 20:58:59

 Magdalena Zamielska

Użytkownik

4712994
Skąd: Legionowo
Zarejestrowany: 2008-05-02
Posty: 583

Re: Dokarmianie ptaków

28.02.2010r.
U mnie w karmniku ruch jak dotychczas - bardzo wzmożony. Nowi goście to sroki i kawki - jeszcze nie sfotografowane. Czestym i bardzo regularnym gościem (przylatuje punkt 9) stał się grubodziób. Nie zawodzą oczywiście także sikory, sójki i sierpówki. W okolicy mojego karmnika pojawił się także dzięcioł duży, jednak nie posilił się u mnie Oto moi goście

http://images40.fotosik.pl/262/930306fbc3e836a4m.jpg  http://images39.fotosik.pl/262/caeb81fa5e54a06dm.jpg  http://images42.fotosik.pl/178/51175e8b3405cf25m.jpg  http://images44.fotosik.pl/266/6d8fea75b52ea5c1m.jpg  http://images44.fotosik.pl/266/a5c297d77d9986fam.jpg

Offline

 

#64 2010-03-01 02:43:13

ulina

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-10
Posty: 187

Re: Dokarmianie ptaków

Ptaki dokarmiam zimą już od ponad 20 lat i doświadczam z tego faktu,zawsze miłych i niepowtarzalnych wrażeń podczas obserwacji karmnikowych gości. W ciągu tych lat ptactwo odwiedzające moją stołówkę prawie się nie zmieniło. Najczęstszymi gośćmi były kosy,sikorki,dzwońce,maleńkie czyżyki,zięby,
sierpówki  i  stadka wróbli wśród ,których czasami samotnie przemykał się rudzik.
Nielicznie pojawiały się jery. W ubiegłych latach przylatywały sójki,sroki , kawki a nawet czasem gawrony, ale karmniki były gabarytowo większe.Niestety tegoroczne jesienne wiatry halne, obeszły się z nimi niezbyt łaskawie i poszły do kasacji.Nowe są już w realizacji. Miłym zaskoczeniem w tym sezonie w moim karmniku,były odwiedziny grubodzioba.Pojawiał się na początku lutego samotnie,kilkakrotnie w ciągu dnia. Moje próby uwiecznienia go na fotce, niestety nie udawały się.Piękne,bystre oko tego ptaka zauważało najmniejszy ruch za firanką okna i... niestety odlatywał.Nie chciałam go więc  płoszyć,  z żalem zrezygnowałam ze zrobienia zdjęcia.
Cierpliwość została jednak wynagrodzona   i w  w dodatku ilością. :-)
Pięć grubodziobów w lutowy mroźny dzień, w samo południe, pojawiło się przy karmniku.Najbardziej smakowały im ziarna słonecznika a cichy zakątek ogrodu
potraktowały po posiłku,  na dłuższy odpoczynek ciesząc zarazem moje oczy.
Ponieważ siedziały w różnych odległościach od siebie i ciągle się przemieszczały, niemożliwe było uwiecznienie całej sympatycznej" piąteczki "
w grupie.A szkoda! Bo widok był wyjątkowy.:-)
Poniżej na fot.1  samotny jer,na pozostałych grubodzioby w towarzystwie czyżyków i dzwońców.

http://img12.imageshack.us/img12/1255/jerh.th.jpg http://img191.imageshack.us/img191/2047/zdjecia122046.th.jpg http://img684.imageshack.us/img684/3843/gr2y.th.jpg http://img715.imageshack.us/img715/8496/jpg2gr.th.jpg

Offline

 

#65 2010-03-04 09:31:21

BABCIA Mariola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-06
Posty: 1165

Re: Dokarmianie ptaków

4 marzec 2010
Do mojego karmika, którym jest na balkonie skrzynka po kwiatach nadal przylatuje stado wróbli i dwa gołębie. Jak dotychczas zjadły mi już 4 kg kaszy perłowej.
Zidentyfikowałam już, że wróble mieszkają w dużym gryczpanie.  Jak tylko gołębie się najedzą to wróble żywią się na przemian. Jedne siedzą w skrzynce i jedzą a pozostałe na gałązkach obserwują czy te poprzednie się najadły.
Dwa czarne gołębie (chyba mieszkają w kominie) jedzą pierwsze przed wróblami. Wczoraj zauważyłam, że jeden gołąb zrobił się łaciaty - biało czarny. Okazało się po zmianie jego pozycji, że z drugiej strony jest całkiem biały. Chyba się przepierza.

Czy wystawiać im wodę jak dzień jest bezmroźny ?  Wszystkie kałuże z topniejącego śniegu są jeszcze "solanką". Fontanny też są suche.

Offline

 

#66 2010-03-04 18:19:43

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

Według odpowiedzi, jaką przekazał do mnie nasz opiekun naukowy, Prof. dr hab. Piotr Tryjanowski - wody lepiej nie wystawiać.

Pozdrawiam serdecznie
Eva

BABCIA Mariola napisał:

(...)
Czy wystawiać im wodę jak dzień jest bezmroźny ?  Wszystkie kałuże z topniejącego śniegu są jeszcze "solanką". Fontanny też są suche.

Offline

 

#67 2010-03-06 16:47:07

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

Witam!

W Grecji mało kto dokarmia ptaki, nie widzi się też karmników tak jak w Polsce. Nie udała mi się próba kupienia karmnika w Polsce, a od lat nie majsterkowałam by samej zrobić karmnik. Tak więc bardzo się ucieszyłam, gdy udało mi się zdobyć karmnik z Salonik, z niemieckiej firmy Quicko. No i na radości się tylko skończyło. Tutejsze ptaki, widocznie nie przyzwyczajone do widoku karmnika, nie przylatywały wcale .
Wróciłam więc do "mojego starego systemu", tzn do podawania ptakom pokarmu w czystych (umytytych bez detergentów) dużych podstwkach pod donice. Ptaki zlatywały (i nadal zlatują) na balkon do podstawek, karmnik świecił pustkami. Wszystko to w centrum ok. 70 tys. miasta Alexandroupolis, w północnej Grecji, na balkonie, na pierwszym piętrze.

Najwięcej przylatuje wróbli (fot. 1), które robią przy tym niesamowity harmider i bałagan (ale od czego jest miotła) .  Jeszcze dwa tygodnie temu odwiedzały mnie także szpaki (fot.2), które po zjedzeniu z drzew okolicznych oliwek "zadowalały" się u mnie głównie jabłkami i owocami kiwi (nie gardziły też ziarnem). Udało mi się uchwycić ziębę (fot.3) a w ostatnich dniach rudzika (fot.4).

Ziarna jakie podaję moim balkonowym gościom, to mieszanka dla ziarnojadów (kanar, konopie, proso, murzynek, rzepik, ziarna zbóż, nasiona lnu) uzupełniona nasionami traw, łuskanym owsem i słonecznikiem. Dla sikor, których mało w tym roku widzę, "tradycyjnie" wywieszam słoninę.

http://img242.imageshack.us/img242/2003/ptakibalkon020.th.jpg   http://img186.imageshack.us/img186/9100/ptakibalkon023.th.jpg   http://img99.imageshack.us/img99/2418/alexpolis.th.jpg   http://img94.imageshack.us/img94/3243/rudzikv.th.jpg

Pozdrawiam
Eva Stets

Offline

 

#68 2010-03-07 10:20:50

BABCIA Mariola

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-05-06
Posty: 1165

Re: Dokarmianie ptaków

7 marzec 2010
Wczoraj para gołębi jak się najadła, to mimo że był mróz igrała sobie ... czyli kopulowały. I to gdzie? Na kaszy. Też nie mogły sobie znaleść innego miejsca. Stale mieszkają na dużym drzewie. Ten "pstry" okazał się samiczką, bo był-a na dole.
Kasza po gołębich harcach jednak nie straciła smaku, bo zaraz przyleciało stado wróbli i ją zjadło.
Dziś gołębie dostały garstkę grochu. Ta parka szybko się najadła, ale zostawiła też co nieco dla innych gołębi, które hurmem przyleciały i groch zjadły do końca. Ciekawe jak sobie dały znać, że dziś jest groch?
Mam nadzieję, że nie założą sobie gniazda na moim balkonie.

No a boćków nadal nie ma, bo i po co. Mróz w nocy sięga 18 stopni, może na wysokości gniazda trochę mniej.
Byle do wiosny !!!

Offline

 

#69 2010-03-08 09:50:44

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Dokarmianie ptaków

Trzeci sezon na balkonie mam karmnik . Najczęstrzymi gośćmi są sikorki bogatki, modraszki, mazurki i wróbelki, które uwielbiają łuskany słonecznik, tłuczone orzechy, proso, rzepak i siemię lniane. Kaweczki, które mają wywieszoną dużą słoninę za barierką, oraz przepołowiony kokos napełniony tuszczem z ziarnami słonecznika i orzecha włoskiego, też bardzo chętnie mnie odwiedzają, ale rzecz w tym, że zaczęły przylatywać na balkon gołębie (o których też nie zapomniałam , bo wynoszę w kilka miejsc osiedla pszenicę specjalnie dla nich.  Kilka z nich nie daje za wygraną i mimo że są dokarmiane na ziemi przylatują do karmnika na balkon. Problem jest w tym, że płoszą mi małe ptaszki, sikorki już przestały przylatywać , mazurki i wróbelki również .
W ubiegłym roku wziełam się na sposób i powiesiłam na grubym łańcuchu karmnik pod sufitem jakieś pół metra od sufitu, ale one tam siadają i się bujają, a co cwańszy potrafi mimo wysokości wfrunąć do środka. Więc przybiłam po bokach cienkie patyczki żeby tylko małe ptaki mogły do niego się dostać. Mimo to gołębie potrafią się tak zawiesić na boku karmnika i trzepocząc skrzydłami coś tam zawsze dziobną, a inne ptaki skutecznie odstraszają...
Kula tłuszczowa z ziarnami, która wisi na balkonie na długim sznurku w innej części też przestała być już odwiedzana przez sikory.
I co tu zrobić w przyszłym sezonie?
Znalazłam spokojne miejsce na podwórzu, gdzie nie dostaną się duże ptaki i tam wysypuję ziarno, codziennie przez całą zimę czekają tam ptaszki, ale mimo to chciałabym je obserwować i gościć na swoim balkonie .

Ta zima jest długa i mrożna, już nie zliczę ile kilo kupiłam drobnego ziarna dla sikor i mazurków, ile worków pszenicy dla gołębi .
Ale cieszę się z tego bo lubię naszych latających przyjaciół i sprawia mi radość jak widzę je jedzące i wiem że brzuszki są w zimowe tygodnie pełne .

Ach!!! zpomniałam dodać że w lasku wywieszam plastry słoniny, które skubią dzięcioły (czerwony) i reszta ptaków. Nawet w tym roku gawronom i kawkom kupowałam specjalnie słoninę co drugi dzień i kroiłam w kostki, plus ugotowany duży makaron, orzechy włoskie w całości (dostałam od rodziny ze wsi cały duży worek, który poszedł na ptaki) i dostawały też chleb... No nie powiem, ale w tym roku mój budżet domowy dostał solidnie po kieszeni .
Ale czego się nie robi dla ptaków, ktore w taką zimę jak ta tego roku muszą być dokarmiane przez człowieka, z głową oczywiście i regularnie...najważniejsze. Bo pamiętajmy, że jeśli podejmujemy się dokarmiać ptaki, musimy robić to codziennie regularnie inaczej ptaki, które są przyzwyczaojne do dokarmiania nie poradzą sobie jeśli nagle przestaniemy je dokarmiać i narazimy je na śmierć głodową.

A dodam jeszcze jedną rzecz...byłam niedawno świadkiem ataku krogulca bądż jastrzębia. Niestety nie jestem fachowcem i w locie trudno było mi precyzyjnie odróżnić te ptaki. W każdym razie zaatakował on stado mazurków i wróbelków w miejscu gdzie są one dokarmiane. Przykry był to dla mnie widok (byłam około 3 metry od tego miejsca), ale te ptaki też głodowały tej zimy i przylatywały w miejsca dokarmiania, aby upolować sobie coś do zjedzenia. To tak na marginesie ...


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#70 2010-03-08 20:50:12

Sve

Użytkownik

Skąd: Pardubice - Czechy
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 810
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

belcia napisał:

A dodam jeszcze jedną rzecz...byłam niedawno świadkiem ataku krogulca bądż jastrzębia. Niestety nie jestem fachowcem i w locie trudno było mi precyzyjnie odróżnić te ptaki. W każdym razie zaatakował on stado mazurków i wróbelków w miejscu gdzie są one dokarmiane. Przykry był to dla mnie widok (byłam około 3 metry od tego miejsca), ale te ptaki też głodowały tej zimy i przylatywały w miejsca dokarmiania, aby upolować sobie coś do zjedzenia. To tak na marginesie ...

Karmniki odwiedzają krogulce i pustułki. Może to wyglądać źle, ale drapieżniki też potrzebują coś jeść. Do mojego karmnika też lata krogulec, no i co zrobię. Nie ma za dużo sukcesu, częściej mu się nie uda nic upolować. Czasami złapie kosa. Jak przyleci, ptaki znikną - ale za chwilę są z powrotem i wszystko jest normalnie.
Svě


Popatrzcie na kruki: nie sieją ani nie zbierają czasu żniwa; nie mają piwnic ani spichlerzy, a jednak Bóg je żywi.
(Lk 12,24)

Offline

 

#71 2010-03-12 23:34:54

Tadek

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-02-13
Posty: 17

Re: Dokarmianie ptaków

12 marca 2010

Do tej pory o ptakach w naszych karmnikach pisała Renia, teraz pora na moje zdjęcia. Na południe Polski wróciła zima, do naszych karmników wróciły ptaki. Oprócz tradycyjnych bywalców (bogatek, modraszek, dzwońców, mazurków) dzisiaj przyleciały cztery grubodzioby. Udało mi się sfotografować jednocześnie tylko trzy (fot. 1). Nie było to łatwe, bo przepędzały się wzajemnie, dochodziło nawet do bójek (fot. 2).
Przyleciał tez dzięcioł duży. Najpierw zawisł uczepiony pazurkami z boku karmnika (fot. 3), wciskał wyjęte z karmnika nasionko słonecznika w szczelinę i wydziobywał je stamtąd. Potem przeniósł się do karmnika bez daszku (fot. 4).

http://images43.fotosik.pl/271/c1e2bb5524b85e02m.jpg  http://images43.fotosik.pl/271/341bca0ab9de2937m.jpg  http://images40.fotosik.pl/267/24d7edcfe9656d20m.jpg  http://images45.fotosik.pl/272/52702b28a3997708m.jpg

Offline

 

#72 2010-03-13 21:05:33

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4082
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

13 marca 2010

Od dwóch dni w naszych karmnikach pojawiają się nowi goście - czyże Carduelis spinus zwane też czyżykami. Nie po raz pierwszy byłam zmuszona prosić o pomoc w zidentyfikowaniu ptaka i jak zwykle Eva nie zawiodła . Dziękuję!
Bardzo starałam się wykonać czyżom jak najlepsze fotografie, ale była mgła, padał śnieg.

http://images48.fotosik.pl/271/c553bc78eb1db8c6m.jpg  http://images50.fotosik.pl/272/3c3c6ca8be1ef5d2m.jpg  http://images42.fotosik.pl/184/943ddbd744ce2c0am.jpg  http://images35.fotosik.pl/126/edcca6a958f8e37fm.jpg


* * *

Offline

 

#73 2010-03-15 13:31:21

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Dokarmianie ptaków

sve napisał:

belcia napisał:

A dodam jeszcze jedną rzecz...byłam niedawno świadkiem ataku krogulca bądż jastrzębia. Niestety nie jestem fachowcem i w locie trudno było mi precyzyjnie odróżnić te ptaki. W każdym razie zaatakował on stado mazurków i wróbelków w miejscu gdzie są one dokarmiane. Przykry był to dla mnie widok (byłam około 3 metry od tego miejsca), ale te ptaki też głodowały tej zimy i przylatywały w miejsca dokarmiania, aby upolować sobie coś do zjedzenia. To tak na marginesie ...

Karmniki odwiedzają krogulce i pustułki. Może to wyglądać źle, ale drapieżniki też potrzebują coś jeść. Do mojego karmnika też lata krogulec, no i co zrobię. Nie ma za dużo sukcesu, częściej mu się nie uda nic upolować. Czasami złapie kosa. Jak przyleci, ptaki znikną - ale za chwilę są z powrotem i wszystko jest normalnie.
Svě

Tak to prawda, taka jest natura. A dziś ponownie byłam świadkiem udanego polowania krogulca  na wróbla. Jak co dzień i dziś zaniosłam ziarno by wysypać ptakom w to samo miejsce (osłonięte wokół niskim żywopłotem), odeszłam na jakieś 10 metrów aby po obserwować jak jedzą i po około 5 min. miał miejsce atak na wróble . Krogulec, bądż jastrząb (niestety jestem amatorem w odróżnianiu ) ptak złapał w szpony wróbla ,kilka razy uderzył dziobem trzymając go w szponach po czym za chwilę odleciał z nim...widok mnie zdenerwował nie powiem, ale pomyślałam sobie przecież on też chce coś zjeść, ubiegłej nocy napadało w Łodzi ponad 20cm śniegu

Ostatnio edytowany przez belcia (2010-03-15 13:32:45)


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#74 2010-03-15 13:41:48

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Dokarmianie ptaków

Tadek napisał:

12 marca 2010

Do tej pory o ptakach w naszych karmnikach pisała Renia, teraz pora na moje zdjęcia. Na południe Polski wróciła zima, do naszych karmników wróciły ptaki. Oprócz tradycyjnych bywalców (bogatek, modraszek, dzwońców, mazurków) dzisiaj przyleciały cztery grubodzioby. Udało mi się sfotografować jednocześnie tylko trzy (fot. 1). Nie było to łatwe, bo przepędzały się wzajemnie, dochodziło nawet do bójek (fot. 2).
Przyleciał tez dzięcioł duży. Najpierw zawisł uczepiony pazurkami z boku karmnika (fot. 3), wciskał wyjęte z karmnika nasionko słonecznika w szczelinę i wydziobywał je stamtąd. Potem przeniósł się do karmnika bez daszku (fot. 4).

http://images43.fotosik.pl/271/c1e2bb5524b85e02m.jpg  http://images43.fotosik.pl/271/341bca0ab9de2937m.jpg  http://images40.fotosik.pl/267/24d7edcfe9656d20m.jpg  http://images45.fotosik.pl/272/52702b28a3997708m.jpg

Zazdroszczę Ci Tadek ja u siebie w karmniku goszczę tylko wróble, mazurki, sikorki bogatki i modre. Dzięcioły widuję tylko za moim blokiem w lasku na balkon nie przylatują
A gołebie Wam nie przylatują na balkony?

Ostatnio edytowany przez belcia (2010-03-15 13:44:20)


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#75 2010-03-17 13:24:44

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Dokarmianie ptaków

Witam

Mam pytanie, czy ktoś z Was miał nieprzyjemności z tytułu dokarmiania ptaków?...Wczoraj moja znajoma która dokarmia ptaki na naszym osiedlu miała nieprzyjemności z tego tytułu. Administrator osiedla przyszedł do niej z pismem o zaprzestaniu dokarmiania ptaków na osiedlu w okolicy bloków , a dziś już rano była u niej straż miejska i spisała ją z dowodu. Ja wysypując dziś ziarno dla ptaków też zostałam poinformowana przez osobę ,która doniosła do administracji na moją znajomą że jeśli nie zaprzestanę dokarmiania w tym miejscu będę miała nieprzyjemności.
Czy jest taki zakaz?

Ostatnio edytowany przez belcia (2010-03-17 13:32:30)


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#76 2010-03-18 15:35:36

belcia

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-04-15
Posty: 727

Re: Dokarmianie ptaków

Niestety dziś dostałam informację od Inspektor Ochrony Środowiska, która poinformowała mnie telefonicznie, oraz przesłała na e-mailem Ustawę z Wydziału Komunalnego miasta Łodzi iż nie można dokarmiać ptaków na osiedlach w miejscach do tego nie wyznaczonych.
Gdy chcemy zimą dokarmiać ptaki musimy zwrócić się do Administracji bądź rady osiedla o wyznaczenie miejsca, w którym będziemy mogli spokojnie dokarmiać, bez presji nałożenia mandatu od straży miejskiej . Jeśli spółdzielnia lub rada osiedla nie wyznaczy nam takiego miejsca, możemy zwrócić się z prośbą do Urzędu Komunalnego swojego miasta.
Wiem że nie będzie to łatwa sprawa bo zawsze znajdą się przeciwnicy dokarmiania, bo ptaki przebywające w miejscu gdzie są dokarmiane po prostu tam częściej przebywają , a tym samym brudzą...i większość ludzi jest temu przeciwna. Sądzę po wstępnych rozmowach z admnistracją osiedla, że za wiele się nie wskóra. Administracja chce żeby dokarmiać ptaki (w moim przypadku) na peryferiach osiedla przy lasach, tam już nie ma budynków, ale ten teren należy już do miasta i nie wszystkie ptaki polecą w to miejsce szukać pokarmu, zostaną w osiedlu małe ptaki i gołębie i co z nimi?, jeśli w osiedlu nie można ich dokarmiać?
Moim zdaniem to chore przepisy, nie karmimy ze znajomą przecież starą żywnością , dokarmiamy ziarnem, chlebem czystym , zbożami specjalnie dla ptaków zimujących. Ptaki były w osiedlach, są i mam nadzieję że będą, a my powinniśmy im pomagać w miarę możliwości w ciężkie zimowe miesiące, a nie kombinować jak ich się pozbyć z osiedli.

Jak ktoś mądry kiedyś napisał..."Czym by było niebo bez ptaków?...,- martwym niebem"

Coś nie tak jest z naszym dzisiejszym społeczeństwem..?!
Napiszcie co o tym myślicie.


Aby samemu stać się lepszym nie musisz czekać na lepszy świat.
Phil Bosman

Offline

 

#77 2010-03-22 18:40:24

 Natura

Użytkownik

Skąd: Warmia i Mazury
Zarejestrowany: 2009-06-23
Posty: 141

Re: Dokarmianie ptaków

belcia napisał:

Niestety dziś dostałam informację od Inspektor Ochrony Środowiska, która poinformowała mnie telefonicznie, oraz przesłała na e-mailem Ustawę z Wydziału Komunalnego miasta Łodzi iż nie można dokarmiać ptaków na osiedlach w miejscach do tego nie wyznaczonych.

O ludzie !!! Świat staje na głowie. Inspektor Ochrony Środowiska zamiast protestować, potulnie wykonuje durne rozkazy !
Urzędnikom zdecydowanie "urzędowanie" odebrało rozum w mieście Łodzi. Wybaczcie ostre słowa, ale to jest wkurzajace.
Na szczęście u mnie w Olsztynie Ochrona Środowiska CHRONI środowisko.
Jestem gotowa zrzucic sie na mandaty dla Belci. Trzymaj się.

Ostatnio edytowany przez Natura (2010-03-22 18:41:26)

Offline

 

#78 2010-06-05 21:50:18

Sve

Użytkownik

Skąd: Pardubice - Czechy
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 810
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

Angelika napisał:

Jednak najciekawszym momentem było, jak za szpakiem na balkon przyleciał myszołów. Tak, myszołów na balkonie trzeciego piętra w bloku! Niestety sroga zima przygoniła go za szpakiem na osiedle. Nie miałam przy sobie aparatu i nie zrobiłam mu zdjęcia. Nie chciałam wstawać, aby się nie wystraszył. Mogłam mu się dokładnie przyjrzeć. Ja patrzyłam na niego, a on na mnie. Piękny okaz. Szpak w tym czasie siedział w karmniku i przeraźliwie krzyczał, ale to był naprawdę krzyk trwogi. Po chwili myszołów odleciał, szpak przestał krzyczeć. Siedział w karmniku tak długo, nawet nie bał się mnie, dopóki inne szpaki nie przyleciały. Trwało to ok. 40 min.

Angelika, szkoda, że nie mogłaś zrobić fotki. Myślę bowiem, że nie był to myszołów, ale raczej krogulec czy pustułka. Myszołowy nie polują na ptaki w locie i dla szpaków nie są niebezpieczne. Myszołów nie może w locie łapać ptaków, nawet jak by mu się zachciało - jego anatomia na to nie pozwala. Natomiast krogulce prześladują ptaki w locie i czasami zdarza się, że za nimi wlecą nawet do pokoju otwartym oknem, gdzie biedny ptak szuka ratunku.
Svě


Popatrzcie na kruki: nie sieją ani nie zbierają czasu żniwa; nie mają piwnic ani spichlerzy, a jednak Bóg je żywi.
(Lk 12,24)

Offline

 

#79 2010-06-07 15:41:13

 Angelika

Zbanowany

Skąd: Darłowo
Zarejestrowany: 2009-06-17
Posty: 364
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

sve napisał:

Angelika napisał:

Jednak najciekawszym momentem było, jak za szpakiem na balkon przyleciał myszołów. Tak, myszołów na balkonie trzeciego piętra w bloku! Niestety sroga zima przygoniła go za szpakiem na osiedle. Nie miałam przy sobie aparatu i nie zrobiłam mu zdjęcia. Nie chciałam wstawać, aby się nie wystraszył. Mogłam mu się dokładnie przyjrzeć. Ja patrzyłam na niego, a on na mnie. Piękny okaz. Szpak w tym czasie siedział w karmniku i przeraźliwie krzyczał, ale to był naprawdę krzyk trwogi. Po chwili myszołów odleciał, szpak przestał krzyczeć. Siedział w karmniku tak długo, nawet nie bał się mnie, dopóki inne szpaki nie przyleciały. Trwało to ok. 40 min.

Angelika, szkoda, że nie mogłaś zrobić fotki. Myślę bowiem, że nie był to myszołów, ale raczej krogulec czy pustułka. Myszołowy nie polują na ptaki w locie i dla szpaków nie są niebezpieczne. Myszołów nie może w locie łapać ptaków, nawet jak by mu się zachciało - jego anatomia na to nie pozwala. Natomiast krogulce prześladują ptaki w locie i czasami zdarza się, że za nimi wlecą nawet do pokoju otwartym oknem, gdzie biedny ptak szuka ratunku.
Svě

Jestem pewna, że był to myszołów. Krogulec i pustułka są o wiele mniejsze. Kiedy siedziałam przy oknie kątem oka widziałam, że wielki ptak siadł na balkon, najpierw myślałam że to mewa srebrzysta, ale to nie była mewa. Ptak, który siadł na moim balkonie był mniej więcej takiej wielkości. Wyczytałam informacje, że myszołów zimą może polować również na ptaki, a przecież zima była bardzo długa i mroźna w tym roku. Dodam jeszcze, że mieszkam praktycznie na obrzeżach miasta, niedaleko łąk i pól.

Ostatnio edytowany przez Angelika (2010-06-07 17:33:58)

Offline

 

#80 2010-06-07 17:03:07

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Dokarmianie ptaków

Odnośnie postów wyżej Sve i Angeliki w sprawie myszołowa na balkonie...

Faktycznie szkoda, że nie ma zdjęcia. Mnie jest tu trudno coś powiedzieć, bo nie wiem jaka jest możliwość w Polsce, aby myszołów przyleciał na balkon.
Z rzeczy "dziwnych" w przyrodzie, wiem, że w moim mieście, w Alexadroupolis (północna Grecja), w tym roku zimą, na dachu jednej z kamienic wylądował sęp kasztanowaty, co zadziwiło całą grupę WWF z położonego w tym rejonie Parku Narodowego w Dadia (gdzie właśnie jest projekt ochrony sępa kaszatanowatego).

Jeśli chodzi o myszołowy (ale mówię o Grecji), to szczególnie zimą można je tu obserwować (nawet kilka osobników niedaleko siebie) siedzące na płotach przy głównej drodze tuż pod miastem. Ptaki siedzą i oczekują na latające tysiącami (zimą) szpaki. Nie polują na nie, po prostu czekają aż jakiś szpak przeleci niżej i zostanie uderzony przez samochód. Wówczas podlatują i zabierają w łatwy sposób takiego szpaka, rannego lub martwego (obserwacje własne).

Ale to info z Grecji i więcej tu napisać nic nie mogę. Być może ktoś dorzuci tutaj coś mądrzejszego ode mnie.

Pozdrawiam
Eva Stets

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora