Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#121 2009-06-03 23:35:46

mamajka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 377

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

3.05.09

godz.23.42 - cala rodzina na gnieździe; jednak z rozpoznaniem sytuacji pisklaka trzeba poczekac do jutra.

http://img8.imageshack.us/img8/4827/gniazdos.th.jpg

Ostatnio edytowany przez mamajka (2009-06-04 13:33:04)

Offline

 

#122 2009-06-04 08:48:37

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

04 czerwca 2009 r.,
od g. 8:08 - g. 8:56,
dzień zaczął  się pochmurno i deszczowo, temp. 10-12 st. C; na gnieździe Tymek. Co tu mówić o obserwacji zachowania piskląt; albo zbiete w grupkę (f.1), albo pod tatą, bo leje (f.2), na f.3 troche pojaśniało... Zostaje czekać.

http://img380.imageshack.us/img380/746/gniazdo01.th.jpg  http://img380.imageshack.us/img380/9489/gniazdo03.th.jpg  http://img521.imageshack.us/img521/8638/gniazdo05.th.jpg

Offline

 

#123 2009-06-04 09:43:11

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

godz. 9:49  - "wprawdzie za ciepło nie jest, ale nie leje; spać mi się chce, więc popatrzę na świat spod skrzydła rodzica..."

http://img200.imageshack.us/img200/7213/gniazdo17.th.jpg

Offline

 

#124 2009-06-04 11:43:37

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

W ciągu ostatniej godziny pocieplało trochę. Rodzic stoi. Pisklęta trochę się rozproszyły. Najstarszy ćwiczy nogi, próbuje dziobać ściółkę na stojąco, czyści piórka w bocianich pozach; sto pociech, jak śmiesznie klapnie na kuperek. Ale "problem skrzydełka" nie zniknął. Pisklę stoi na kuperku i to lewe skrzydełko dalej w nienaturalnej dla ptaka pozycji:

g. 11:03 - stoi od strony nóg dorosłego bociana (f.1) i powiększenie (f.2);
g. 11:24 - w tej samej pozycji, manipulujący dziobkiem przy skrzydełku (f.3) i powiększenie (f.4); co z tobą będzie muluchu?

http://img5.imageshack.us/img5/609/gniazdo39.th.jpg  http://img5.imageshack.us/img5/8855/gniazdo391.jpg  http://img5.imageshack.us/img5/8029/gniazdo48.th.jpg  http://img5.imageshack.us/img5/8057/gniazdo481.jpg

Offline

 

#125 2009-06-04 12:15:47

mamajka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 377

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

4.06.09

godz.12.19 - dorosly bocian wygląda dosc żałośnie po deszczach, ale to minie wraz z promieniami slońca. Natomiast maluch - zdjecie jest zbyt nieczytelne,zeby cos konkretnego okreslic. Ale problem jest. Nie widzę też , zeby środkowy zmieniał pozycje.Ale może mi sie wydaje.

http://img5.imageshack.us/img5/4827/gniazdos.th.jpg

Ostatnio edytowany przez mamajka (2009-06-04 19:59:59)

Offline

 

#126 2009-06-04 12:30:00

zoska

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-03
Posty: 57

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

12:39
niestety cisza w sprawie tego boćka a miałam nadzieję, że może dziś ktoś się nim zainteresuje, bo problem jest skoro już drugi dzień ma tak dziwnie wykręcone skrzydełko.

Offline

 

#127 2009-06-04 13:34:03

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

Minęło południe. Powłoka chmur porozrywana, świeci słońce. I jak już świeci, robi to intensywnie. Rodzic stoi osłaniając pisklęta przed jego nadmiarem, zajęty równocześnie toaletą upierzenia; godzinę temu był zupełnie zmoknięty. Porównuję zdjęcia robiąc wybór do posta i widzę nie tylko to nieszczęsne skrzydełko, ale i to i że jedno z pozostałych trzech piskląt nie wykazuje żadnej aktywności ruchowej i od wielu godzin nie zmienia pozycji. Zginęło zupełnie w grupce.

Poniżej kilka zdjęć z dnia: f.1, 2  Lotka na gnieździe, f. 3 Tymek na gnieździe.

http://img410.imageshack.us/img410/2708/gniazdo23.th.jpg  http://img41.imageshack.us/img41/5014/gniazdo52.th.jpg http://img410.imageshack.us/img410/9770/gniazdo53.th.jpg

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-06-04 19:54:44)

Offline

 

#128 2009-06-04 18:38:34

mamajka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 377

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

4.06.09

godz.18.41 - jedno z pisklat chyba  nie zmienia od kilku godzin pozycji,nawet,kiedy inne je nadeptują ( leży pośrodku) ; odstające od korpusu skrzydełko drugiego pisklaka rownież jest widoczne.

http://img188.imageshack.us/img188/1722/gniazdoa.th.jpg  http://img188.imageshack.us/img188/831/gniazdoaa.th.jpg

Ostatnio edytowany przez mamajka (2009-06-04 20:01:46)

Offline

 

#129 2009-06-04 19:27:39

zoska

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-03
Posty: 57

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

19:34
Nie mam podglądu, więc nie wiem co dzieje się aktualnie w gnieździe, wiem natomiast, że sprawą zajął się dr Jacek Betleja, na razie obserwuje gniazdo i niebawem zdecyduje co dalej.

Offline

 

#130 2009-06-04 19:46:37

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

04.VI.2009 r., godz. 19:20 - 19:21:

Nie było mnie tu parę godzin i od razu trafiłam na końcówkę karmienia. Na gnieździe Tymek właśnie dał jeść bociankom. Jadły wszystkie (f.1); to dobry znak. Ale wiszące skrzydełko wygląda, mówiąc trywialnie, niefajowo: coraz bardziej wisząco. Widać to na zdjęciach 2 i 3 (4 to powiększenie z 3). Nadchodzi noc. Czy wszystkie pisklęta ją przeżyją?

http://img198.imageshack.us/img198/4605/gniazdo54.th.jpg  http://img198.imageshack.us/img198/4677/gniazdo55.th.jpg http://img198.imageshack.us/img198/4811/gniazdo56.th.jpg  http://img198.imageshack.us/img198/2005/gniazdo561f.th.jpg

Offline

 

#131 2009-06-04 20:59:08

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

g. 20:07 - mam nadzieję, że taki ornitologiczny autorytet będzie w stanie coś zdziałać. Oby tylko nie było jak w tym starym kawale: "operacja się udała, ale pacjent umarł". Dziekuję Wam kochane Bocianolubki. Pozdrawiam

- g. 20:13 - w gnieździe wieczorny spokój, pisklęta najedzone, widać że nie jest im zimno, bo mimo że odkryte, to nie zbite w ciasną gromadkę; Tymek w relaksowej pozie; postał 5 minut i postanowił zrobić trochę porządków w gnieździe, wszystkie małe ma kuperkach (f.1);
- g. 20:20 dalej porządki, przestawia maluchy, usuwa nieczystości ze środka dołka (f. 2), obszedł dniazdo dookoła; ustawia maluchy w dołku;
- g.20:22 usiadł na chwilę na małych, ale coś mu preszkadzało, wstał, przełożył jakiś patyk, obszedł gniazdo dookoła jeszcze raz, jakby sprawdzał czy wszystko jest w nim w porządku i  o
- g. 20:24 stanął na jednej nodze; i tak stoi
- g. 21:04  stoi! (f.3), a maluchy śpią...

http://img10.imageshack.us/img10/9082/gniazdo59.th.jpg  http://img10.imageshack.us/img10/7240/gniazdo62.th.jpg  http://img10.imageshack.us/img10/9158/gniazdo78.th.jpg

Offline

 

#132 2009-06-04 21:00:36

yoyo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-04
Posty: 10

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

Obserwuję co jakiś czas te boćki, choć nie tak dokładnie jak wy. Wow, jesteście niesamowici. Gratuluję!
Myślę jednak, że to naturalne prawo selekcji, które przecież w naturze jest czymś oczywistym. Ktoś zupełnie beznamiętnie napisał na forum, że samiec usunął martwe pisklę. Nie zrobiło to na nikim wielkie wrażenia. Przeminęło bez lamentów i komentarzy. Ot, prawo natury - przeżywa najsilniejszy. W tym przypadku podobnie. Zwierzęta mają instynkt przetrwania i powinniśmy to uszanować. Co nie znaczy oczywiście, że życzę maleństwu źle! Mam nadzieje, że wyjdzie cało z opresji! ) Trzymam kciuki!

Offline

 

#133 2009-06-04 22:01:55

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

g. 22:02 - na Śląsku bezchmurna, bezwietrzna noc, temp. 8 - 10 st. C. Bociania rodzinka w komplecie.
Małe w luźnej gromadce w dołku - śpią, a rodzice pielęgnują pióra, które dzisiaj były wielokrotnie mokre.

http://img199.imageshack.us/img199/7136/gniazdo79.th.jpg http://img199.imageshack.us/img199/9515/gniazdo80.th.jpg

Offline

 

#134 2009-06-04 22:17:57

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

yoyo napisał:

Nie zrobiło to na nikim wielkie wrażenia. Przeminęło bez lamentów i komentarzy. Ot, prawo natury - przeżywa najsilniejszy. W tym przypadku podobnie...

Prawo natury? Co takiego naturalnego mogło zdarzyć się w gnieździe i być przyczyną takiego stanu pisklęcia?
Prawo natury to jest wtedy, gdy najmłodsze umiera z głodu, bo rodzice przynoszą taki pokarm, który zaspokoi potrzeby trójki starszych, dużo większych i silniejszych piskląt. Tych, które mają dużo większe szanse na dorosłość. Czyli taki z którym ono sobie nie poradzi. I żadna ludzka ingerencja nie jest w stanie tego zmienić! Bo wtedy trzeba by to robić regularnie.

A tu prawdopodobnie przywlekli przypadkowo coś, co wytworzył człowiek i nieświadomie zaszkodzili pisklęciu! I tu ingerencja jest uzasadniona. Bo to skrzydło w najlepszym razie pozostanie zniekształcone i podrostek nie będzie w stanie wzbić się w powietrze. A w najgorszym obumrze niedokrwione i... W obu przypadkach będzie po bocianie! Być może wystarczyło by tylko przeciąć i zdjąć ze skrzydła np. żyłkę wędkarską; tyle, że trzeba to zrobić SZYBKO!

I to jest ta odpowiedzialność, której brakuje właścicielom przekazu kamerowego z Rybnej! Ufff!

Pozdrawiam

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-06-04 22:28:38)

Offline

 

#135 2009-06-04 23:03:06

kawia

Użytkownik

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 2008-06-08
Posty: 1196

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

yoyo napisał:

Obserwuję co jakiś czas te boćki, choć nie tak dokładnie jak wy. Wow, jesteście niesamowici. Gratuluję!
Myślę jednak, że to naturalne prawo selekcji, które przecież w naturze jest czymś oczywistym. Ktoś zupełnie beznamiętnie napisał na forum, że samiec usunął martwe pisklę. Nie zrobiło to na nikim wielkie wrażenia. Przeminęło bez lamentów i komentarzy. Ot, prawo natury - przeżywa najsilniejszy. W tym przypadku podobnie. Zwierzęta mają instynkt przetrwania i powinniśmy to uszanować. Co nie znaczy oczywiście, że życzę maleństwu źle! Mam nadzieje, że wyjdzie cało z opresji! ) Trzymam kciuki!

Polecam wątek o akcji ratowniczej w Przygodzicach, a zwłaszcza dyskusję potem http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … hp?id=440.
Żyłka wędkarska (jeśli rzeczywiście to ona, a na to wygląda) wyrzucona przez jakiegoś człowieka bez wyobraźni, nie ma NIC WSPÓLNEGO z doborem naturalnym.
Pozdrawiam
Maria

Offline

 

#136 2009-06-05 00:06:41

yoyo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-06-04
Posty: 10

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

Oczywiście, jeśli jest to jakaś żyłka lub zużyta reklamówka to zawinił człowiek i człowiek powinien pomóc. Zgadzam się! Na szczęście uspokajająca jest informacja, że pisklakiem zajmie się lekarz doglądający stadka vattenfallowskiego. Jak napisałem, życzę malcowi wszystkiego dobrego i trzymam kciuki. Mam nadzieję, że będzie w pełni sprawny.

Offline

 

#137 2009-06-05 00:35:01

Eva Stets

Użytkownik

Skąd: Hellas
Zarejestrowany: 2007-04-04
Posty: 5027
WWW

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

O konkretnej sprawie było trochę obszerniej na stronach poprzednich. Ogólnie warto też przeczytać post Pawła Dolaty z dnia 4 VI 2009 w temacie pt "Przemyślenia": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 337#p16337
I małe wyjaśnienie - dr przy nazwisku, to stopień naukowy, Jacek Betleja jest doktorem biologii, specjalizacja: ornitologia.

Miejmy nadzieję, że cała historia zakończy się pomyślnie.

yoyo napisał:

Oczywiście, jeśli jest to jakaś żyłka lub zużyta reklamówka to zawinił człowiek i człowiek powinien pomóc. Zgadzam się! Na szczęście uspokajająca jest informacja, że pisklakiem zajmie się lekarz doglądający stadka vattenfallowskiego. Jak napisałem, życzę malcowi wszystkiego dobrego i trzymam kciuki. Mam nadzieję, że będzie w pełni sprawny.

Offline

 

#138 2009-06-05 07:35:06

Paweł T. Dolata

Administrator

Zarejestrowany: 2007-04-06
Posty: 2487

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

Rozmawiałem wczoraj popołudniem z Jackiem Betleją i zajmie się sprawą oraz da znać na nasze forum czy interwencja była konieczna.

Pozdrawiam

Eva Stets napisał:

O konkretnej sprawie było trochę obszerniej na stronach poprzednich. Ogólnie warto też przeczytać post Pawła Dolaty z dnia 4 VI 2009 w temacie pt "Przemyślenia": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 337#p16337
I małe wyjaśnienie - dr przy nazwisku, to stopień naukowy, Jacek Betleja jest doktorem biologii, specjalizacja: ornitologia.

Miejmy nadzieję, że cała historia zakończy się pomyślnie.

yoyo napisał:

Oczywiście, jeśli jest to jakaś żyłka lub zużyta reklamówka to zawinił człowiek i człowiek powinien pomóc. Zgadzam się! Na szczęście uspokajająca jest informacja, że pisklakiem zajmie się lekarz doglądający stadka vattenfallowskiego. Jak napisałem, życzę malcowi wszystkiego dobrego i trzymam kciuki. Mam nadzieję, że będzie w pełni sprawny.

Offline

 

#139 2009-06-05 09:46:12

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

5 czerwca 2009
ok. 9:30
Bocian dał pisklętom jeść (1). Trzy natychmiast przystąpiły do konsumpcji. Pierwszy z lewej najpierw tylko patrzył (2), potem wstał, wyraźnie widać, ze nie wszystko z nim w porządku (3). Niestety, nie zdołał dojść do miejsca, gdzie było jedzenie.
Wtedy bocian podszedł do niego i podał mi osobną porcję (4), którą mały natychmiast zjadł.  Te ptaki wciąż mnie zadziwiają.

http://images40.fotosik.pl/134/46c8d347f4932c9fm.jpg  http://images46.fotosik.pl/138/b025fe963dee1e31m.jpg  http://images40.fotosik.pl/134/ea2b5e2a7fbb0926m.jpg  http://images45.fotosik.pl/138/d4ae12c8c902a278m.jpg


* * *

Offline

 

#140 2009-06-05 13:19:20

 Barbarka

Użytkownik

Skąd: Górny Śląsk - Opolszczyzna
Zarejestrowany: 2009-05-15
Posty: 1057

Re: Tarnowskie Góry (2007-2010)

Minęło południe; nie ma słońca, nie za ciepło, wietrznie ale nie pada... Była tu już Renia, wstawiła kilka zdjęć. Oglądając je stwierdziłam że na f.3 skrzydełko chorego malca przybrało monstrualne rozmiary: czyżby opuchlizna? Pozwoliłam sobie zrobić z niego powiększenie i wstawić tu jako moje pierwsze zdjęcie. Po za tym w gnieździe normalne życie:

g. 10:45

- z dorosłych w gnieździe Lotka; mały stojący obok niej (chyba na kolankach) przez chwilę wykonuje te same czynności co mama: czyści piórka, patrzy na gniazdo, coś tam dziobie; miałam przez chwilę wrażenie, że patrzę na ludzkie dziecko, ale to pewnie tylko przypadek (f.2);

- drugi mały (ten z chorym skrzydełkiem) podniósł łebuś; to dobrze, bo znaczy, że mimo wszystko trzyma się nieźle; zauważyłam, że jak w grupce małych robi się ruch, to on jest zawsze lekko z boku; pewnie wiercące się rodzeństwo sprawia mu ból; szkoda mi tego ptaszka coraz bardziej, bo jego szanse na wyjście bez szwanku z tej opresji maleją.

g. 12:53 - tu w gnieździe Tymek, małe śpią; od czasu do czasu któreś z piskląt podnosi łebek jakby czekało na jedzenie;

http://img3.imageshack.us/img3/7189/zdjcienupi.th.jpg  http://img3.imageshack.us/img3/9489/gniazdo03.th.jpg  http://img3.imageshack.us/img3/3448/gniazdoca7gm67l.th.jpg  http://img3.imageshack.us/img3/7034/gniazdo04.th.jpg

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-06-05 16:37:02)

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora