Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
To już pewne - są trzy jaja! w Norfolk
Na blogu VDGIF/Norfolk Botanical Garden Eagle Cam potwierdzono tę informację wpisem i filmikiem wideo:
http://www.dgif.virginia.gov/eaglecam/
A tutaj mój filmik z 13:45 - http://www.youtube.com/watch?v=uU33EafQhRI
Na zamieszczonej w poprzednim moim poście fotce nie dość wyraźnie widać wszystkie trzy jaja, ale na filmiku przez moment są doskonale widoczne, podobnie jak na fotce niżej:
Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2010-02-06 20:43:08)
Offline
Użytkownik
Offline
7 lutego 2010
16:15 W gnieździe bielików w Norfolk była zmiana wysiadujących rodziców. Wydaje mi się, że w dołku są dwa jaja, ale mogę się mylić. Przecież na wczorajszym filmie Damki_Pik wyraźnie było widać trzy. Może jedno ukryło się w podściółce?
17:40 Na szczęście moje obawy okazały się bezpodstawne. W gnieździe są trzy jajeczka, poprzednim razem jedno się ukryło , ale na drugim zdjęciu już je widać.
Ostatnio edytowany przez Renia (2010-02-07 21:22:24)
Offline
Zbanowany
12.02.2010
Blackwater -g.17.09.(czas pl.).-Jajka pozostawione bez opieki orłów.(f.1.). Ale na następnym ujęciu już jajka pod opieką jednego z orłów.O g.18.02.(czas pl.)troskliwe wysiadywanie jajek przez jednego z orłów.(f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2010-02-12 18:04:35)
Offline
21 lutego 2010
W Blackwater pogoda zdecydowanie się poprawiła - temperatura wzrosła, śnieg stopniał. Bieliki na zmianę wysiadują (1).
Na zdjęciu z Norfolk obydwa bieliki (2). Jeden na gnieździe, drugi gotów na zmianę przy wysiadywaniu. Zmiana nastąpiła chwilę później.
Bieliki z Lake Washington coraz częściej bywają w gnieździe. Dziś były tam razem. Najpierw porządkowały gniazdo (3), potem siedziały na jednym z konarów (4). Ich wizyta trwała prawie godzinę.
Offline
Użytkownik
26 lutego 2010 - Bieliki z Blackwater
Myślę, że rozpoczęło się klucie - na jednym z jaj dziś rano (06:40 czasu Maryland) pojawiła się czarna plamka (fot.1). Jest to 37 dzień od złożenia pierwszego jaja.
W pogotowiu czeka pierwsze śniadanko dla potomka, które jednak powoli traci już chyba swoją świeżość, bo tatuś zapobiegliwie dostarczył je wczoraj wieczorem o 17:30 (fot.2) - musiał już coś wiedzieć, a raczej słyszeć stukanie od środka, gdy na poprzedniej zmianie wygrzewał jajeczka.
O 07:39 widoczny był postęp w kluciu - dziurka powiększyła się (fot.3)!
Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2010-02-26 14:56:16)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
2 marca 2010
Blackwater - Pisklęta już nieco podrosły. Właśnie trwa karmienie, mama podaje do szeroko otwartych dziobków malutkie porcje.
Norfolk - Trwa wysiadywanie. Od złożenia pierwszego jaja minęło już 30 dni. Za kilka dni możemy się spodziewać pisklęcia.
Lake Washington - Para bielików codziennie bywa w gnieździe, ale później gniazdo pustoszeje. Na razie jeszcze nic nie wskazuje, by w najbliższym czasie miały tu być jaja.
Offline
Użytkownik
4 marca 2010 - Bieliki z Blackwater
Takiego wyśmienitego zaopatrzenia, jak w tym roku, w żadnym z trzech poprzednich sezonów w Blackwater (od kiedy obserwuję to gniazdo) nie widziałam - prawie stale w spiżarni czeka rybka lub nawet dwie! Mam nadzieję, że dostatek pokarmu osłabi instynkt dominującego pisklęcia skłaniający je do dziobania główki młodszego braciszka/siostrzyczki.
Offline
Moderator
06.03. 2010
Bieliki z Blackwater zostały dziś na kilka minut same w gnieździe, mam jednak nadzieję, że rodzic przebywał gdzieś w pobliżu, poza zasięgiem kamerki ( fot. 1 ).
Na tym nie koniec nauki samodzielności - rodzic karmiący dziś pisklęta wyraźnie zachęcał małe do "małego spaceru"! Kiedy przygotowywał drobne kąski, pisklęta wygramoliły się z dołka i podpełzły do dzioba rodzica i tu dostały jeść ( fot. 2, 3, 4 )
Offline
Zbanowany
07.03.2010.
Blackwater - g.19.42. (czas pl.) zastałem młode orły pozostawione bez opieki.(f.1.). Ale przy następnym przekazie już są pod opieka rodzica.
Jest g.21.27.(czas pl.) a młode pisklaki są już ponad 30 min. bez opieki dorosłych orłów.
Po 46 minutach przybył najpierw jeden a za chwilę doleciał drugi z rodziców.(f.2.). Jeden z nich karmi młode.
Po 2 godzinach obserwacji pozostawiam młode pisklaki pod opieką jednego z rodziców.(f.3.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2010-03-07 22:06:09)
Offline
Użytkownik
10 marca 2010 - Bieliki z Norfolk
Rano po gałęzi, na której siedziała mama-bielik spacerowała wiewiórka, wzbudzając tylko umiarkowane zainteresowanie pary bielików (fot.1,2). Na wszelki wypadek jednak szybko przeskoczyła na pień drzewa i zniknęła po jego niewidocznej stronie.
Do niedawna przez dłuższy czas jaja wygrzewała samiczka, nie wydawała się niczym podekscytowana (fot.3). Pół godziny temu zmianę w wysiadywaniu przejął tata-bielik - można było wtedy zauważyć, że wszystkie jaja są raczej nadal w całości. Niestety, szczegółów - typu dziurka - nie było widać; tym bardziej, że jaja widoczne były tylko w niewielkim fragmencie (fot.4).
Offline