Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#101 2009-10-12 23:36:26

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

12/13 października 2009

Nie ma już żadnych wątpliwości, że czwarte jajo pozostało niewyklute – co dobrze widać na wczorajszej fotce (nr 1) z godziny 10:07 czasu Anglesea, kiedy pisklaki pozostawione same na całą godzinę rozbiegły się po domu, nie mogąc doczekać się powrotu rodziców z drugim śniadaniem. Jajo nadal jest jednak jeszcze ogrzewane wraz z maluchami, choć już nic się z niego nie wykluje.
Dziś rodzic ruszył do spiżarni o 7:26 (u nas 22:26; fot.2) i za moment podawał już pierwsze śniadanie (fot. 3 i 4).

http://images45.fotosik.pl/214/ff96e628a3c6ac4fm.jpg   http://images41.fotosik.pl/209/15e8d6b77b5ffbe6m.jpg   http://images49.fotosik.pl/213/82dbfc634bad0a88m.jpg   http://images45.fotosik.pl/214/b4ddf4caa2a928d2m.jpg

Offline

 

#102 2009-10-15 16:00:19

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

15 października 2009

10:00 / 19:00 w Anglesea

Dzisiejsza kolacja była niezwykle obfita i trwała ponad 40 minut (fot.1-3). Być może wcześniejsze posiłki były uboższe i niezbyt częste (wczoraj wieczorem widziałam dwie bardzo króciutkie przekąski, a potem maluchy na długo zostały same. Tym razem sokolątka z pewnością najadły się do syta - wystarczy przyjrzeć się ich wolom na fot.2 i 3. W każdym razie rosną jak na drożdżach. Niewyklute jajo nie jest już ogrzewane i w końcu zostało odsunięte na bok (fot.4).

http://images48.fotosik.pl/214/10a4e2d0b987a213m.jpg   http://images46.fotosik.pl/214/6e819a5ea76cc90am.jpg   http://images45.fotosik.pl/215/7a7f30faff7edda0m.jpg   http://images45.fotosik.pl/215/c15f03f20fe9d318m.jpg

Offline

 

#103 2009-10-18 02:29:46

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

18 października 2009

Dzisiaj pisklęta znaczną część czasu spędzają same w gnieździe. Co jakiś czas do budki wpada Sheila i karmi swe dzieci (1). Tym razem karmienie trwało około 20 minut. Następnie usiadła na bocznej listwie (2), po kilkunastu minutach odleciała. Nakarmione pisklęta po chwili ułożyły się do snu. Na pierwszym planie niewyklute jajo.

http://images50.fotosik.pl/216/73378e498b5e41bcm.jpg  http://images47.fotosik.pl/215/7b3be5ce7fe1d8a0m.jpg


* * *

Offline

 

#104 2009-10-19 01:02:37

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

18/19 października 2009

Sokolątka doczekały się pierwszego śniadania o 8:26. W pewnym momencie Sheila z jakiegoś powodu przerwała dopiero co rozpoczęte karmienie, siadła na belce i pokrzykiwała (fot.2) - być może w pobliżu gniazda latał Havoc? Po kilku minutach powróciła do karmienia piskląt (fot.3). W końcu danie się skończyło, a mama znów zniknęła (fot.4).

http://images44.fotosik.pl/216/0e1c97dca063c061m.jpg   http://images43.fotosik.pl/216/c34b24cfb432efadm.jpg   http://images45.fotosik.pl/217/4e767a9a0988ee61m.jpg   http://images49.fotosik.pl/216/a971db067d91091cm.jpg

Offline

 

#105 2009-10-20 21:55:09

 Magdag

Użytkownik

Skąd: warszawa
Zarejestrowany: 2007-04-07
Posty: 1830

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

20 października 2009

Sokolątka już przemieszczają się po domku, jeszcze wczoraj siedziały ciągle w swoim kąciku. A podrosły niesamowicie.

http://images46.fotosik.pl/216/404177e974f3da7em.jpg http://images49.fotosik.pl/217/b8b3ad9ccc4978f8m.jpg http://images46.fotosik.pl/216/2759580a1d2339aem.jpg

Offline

 

#106 2009-10-22 01:04:11

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

21/22 października 2009

22:48 / 7:48  Śniadanko - w przeciwieństwie do kilku ostatnich dni dzisiaj sokolątka nie musiały długo na nie czekać. Dwa starszaki wyraźnie już odróżniają się od najmłodszego otoczką ciemnych piórek wokół oczu. Nieśmiało pojawiają się także zalążki czarnych lotek.

http://images48.fotosik.pl/217/34599fbea33f5769m.jpg   http://images36.fotosik.pl/104/315c4a8e3dac49d2m.jpg   http://images38.fotosik.pl/213/7d9c32a9bb5be628m.jpg   http://images37.fotosik.pl/213/5999ce096bb778fdm.jpg

Offline

 

#107 2009-10-24 01:07:16

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

24 października 2009 - 01:00 / 10:00 rano w Anglesea

Kiedy wreszcie dostaniemy śniadanie ???!!!

http://images41.fotosik.pl/214/090680876bbc7806m.jpg   http://images37.fotosik.pl/213/81252945fab3bbeam.jpg   http://images45.fotosik.pl/219/f70cda9da05d8221m.jpg

Offline

 

#108 2009-10-24 23:01:25

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

24 października 2009

Zaczęłam podglądać sokoły o godzinie 21:00, w Australii była 6:00, dopiero się rozwidniało. W półmroku dostrzegłam, ze Sheila karmi dzieci. Wkrótce potem odleciała. Wróciła kwadrans później, nastąpiło króciutkie karmienie (1) i znowu opuściła budkę. Po raz kolejny przyleciała ok. 22:00. Tym razem posiłek był obfity, trwał prawie 40 minut. Sokoliki coraz mniej przypominają puchate kulki, którymi były tuż po wykluciu, z dnia na dzień mają coraz więcej ciemnych piórek (2).

http://images41.fotosik.pl/214/59a4eaddcdcdd300m.jpg  http://images46.fotosik.pl/218/5a29e249d5a0e215m.jpg


* * *

Offline

 

#109 2009-10-25 09:56:26

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

25 października 2009

Informacja ze strony Alcoa:
W najbliższy czwartek, czyli 29 X, między godziną 9 a 10 czasu australijskiego badacze z Victorian Peregrine Project udadzą się do budki by zbadać stan zdrowia młodych sokołów i zaobrączkować je.

Obecnie nieświadome tego, co je czeka, sokoliki z apetytem zajadają serwowaną przez mamę kolację.
http://images43.fotosik.pl/218/deb70bbbca865a17m.jpg


* * *

Offline

 

#110 2009-10-27 02:09:13

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

26/27 października 2009

Cofnięcie zegarków w ostatni weekend spowodowało, że różnica czasu między Polską i stanem Virginia w Australii wynosi teraz 10 godzin: http://24timezones.com/map_pl.htm#

22:28 / 08:28  Tak długiego śniadania jeszcze nie widziałam! Sheila musiała przynieść jakąś niezwykle dużą zdobycz (fot.1), bo karmienie trwało aż 1 godzinę i 14 minut (8:28-9:42). Po kilkudziesięciu minutach jedzenia wydawało się, że małe mają już zdecydowanie dosyć, ale kilkuminutowe przerwy im wystarczały, by znów nadstawiać dzióbki (fot.2). W końcu (przy niewielkiej pomocy Sheili) zdobycz została zjedzona, a mama odleciała. Objedzone sokołki nie miały jednak zbyt dużo czasu na przetrawienie choćby części posiłku, bo pół godziny później (10:08) przybył Havoc z drugim śniadaniem! Małe łakomczuchy nie mogły się oprzeć i jadły dalej (fot.3), ale po 10 minutach poddały się – nie miały już chyba więcej miejsca w wolach (fot.4). Tatuś dokończył potrawę i o 10:22 zostawił je same. Przez pół dnia raczej nie powinny być głodne, ... ale kto wie?     

http://images49.fotosik.pl/219/71d459a7f9b967edm.jpg   http://images41.fotosik.pl/215/d66c75ea0d037d07m.jpg   http://images35.fotosik.pl/74/75a53e7c28965485m.jpg   http://images37.fotosik.pl/215/6386a3728b27a2b8m.jpg

Pisklę na fot.3 wydaje się już większe od taty.

Offline

 

#111 2009-10-27 23:56:26

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

27 października 2009

Dzisiejsza informacja ze strony Alcoa:

Z powodu zmiany terminu udostępnienia specjalnego podnośnika, obrączkowanie młodych sokołów zostało przełożone na środę – 4 listopada.

Offline

 

#112 2009-10-28 09:28:07

ptaszek

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-09-11
Posty: 11

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

28 październik rano

maluchy od długiego czasu nie są karmione, czyżby problem ze zdobyciem pożywienia przez rodziców ? (fot.1, 2)
9:27 - karmienie ale chyba mało  (fot.3)

http://images47.fotosik.pl/220/88a5fd18c2f68b64m.jpg  http://images46.fotosik.pl/219/2adca1c279466d29m.jpg  http://images45.fotosik.pl/220/d1a9fe885c844f9bm.jpg

Offline

 

#113 2009-10-28 11:55:51

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

28 października 2009

Zapadła noc w Anglesea … a maluchy poszły spać bardzo głodne. Można powiedzieć, że karmienia nie było przez cały dzień, jeśli nie liczyć naprawdę maleńkiej 3-minutowej przekąski podanej przez Sheilę w samo południe (o naszej 2:00) – co jeszcze widziałam (fot.1). Przejrzałam niektóre fora amerykańskie, gdzie dość skrupulatnie relacjonowane są wydarzenia z tego gniazda i z wpisów wynika, że w dalszej części australijskiego dnia także nie było żadnego posiłku. Króciutką wizytę Sheili wspomnianą przez ptaszka w poście wyżej widziałam, niestety nie było to karmienie – ... po zmianie klatki Sheili już nie było w gnieździe, a jeden ze starszaków próbował zmierzyć się z jakąś obgryzioną kosteczką (fot.2), szybko jednak dał spokój. Tuż przed zapadnięciem ciemności Sheila wróciła do dzieci, niestety znów z pustymi pazurami   (fot.3,4 – ostatnią fotkę nieco rozjaśniłam, żeby cokolwiek dostrzec).
Mam nadzieję, że był to tylko pechowy dzień i nic złego się nie stało.

http://images46.fotosik.pl/219/67ce7b84bed2a172m.jpg   http://images45.fotosik.pl/220/6aa6c63cbedd239bm.jpg   http://images40.fotosik.pl/216/2466560a21939021m.jpg   http://images43.fotosik.pl/220/fbe18e5881bc1828m.jpg

Offline

 

#114 2009-10-28 21:11:01

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

28/29 października 2009

20:32-20:44 / 06:32-06:44   Było pierwsze śniadanko, niezbyt obfite, ale było.

http://images40.fotosik.pl/216/ab4771bda7600ef5m.jpg   http://images42.fotosik.pl/132/59c8044420410f64m.jpg   http://images35.fotosik.pl/75/77367fe5c4ce972fm.jpg

Offline

 

#115 2009-10-29 08:21:45

ptaszek

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-09-11
Posty: 11

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

29 październik rano

dostawa jedzonka

http://images44.fotosik.pl/220/22ad1ba73f0e799cm.jpghttp://images40.fotosik.pl/216/9c02fab58f84ca5dm.jpg

Offline

 

#116 2009-10-30 00:00:52

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

29/30 października 2009

23:17 / 09:17 - Ucieszyłam się, gdy Sheila wreszcie pojawiła się w gnieździe. Wyglądało na to, że będzie prawdziwe śniadanie … a był zaledwie kąsek na przetrwanie (fot.1-2). Pisklęta były równie zdziwione jak ja, gdy Sheila nagle zniknęła po trzech minutach (fot.3).

23:41 / 09:41 - Sheila ponownie przyleciała ... na cztery minuty. Znów włożyła po porcyjce do głodnych dzióbków i poleciała (fot.4).

Trochę mnie martwi, że już trzeci dzień pisklęta niedojadają - jakaś przyczyna musi być … (???)

http://images49.fotosik.pl/221/120f5bdcf5a080dam.jpg   http://images48.fotosik.pl/220/6b1b1d0c7215593fm.jpg   http://images41.fotosik.pl/216/d187c780f57ffd05m.jpg   http://images43.fotosik.pl/220/29224fc7f48c6e22m.jpg

Offline

 

#117 2009-11-01 00:54:59

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

1 listopada 2009

Mimo iż młode sokoliki od kilku dni są karmione rzadko - - sądząc z czasu trwania karmienia - otrzymują niewielkie porcje, rosną i dorośleją w oczach. Wczoraj o 20:20 (w Anglesea świtało) podpatrzyłam jedno ze starszych piskląt podczas ćwiczenia skrzydeł.
Tuż po północy do budki przyleciała Sheila i zaczęło się karmienie. Tym razem trafiła się jej większa zdobycz, posiłek trwał 45 minut. Młode chyba się solidnie najadły.

http://images49.fotosik.pl/221/793b5ec9c3d33123m.jpg  http://images41.fotosik.pl/217/4c1b86658000cb2dm.jpg


* * *

Offline

 

#118 2009-11-03 22:12:02

Renia

Moderator

Skąd: Małopolska
Zarejestrowany: 2008-05-23
Posty: 4083
WWW

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

3 listopada 2009
W Australii już "jutro rano", młode sokoliki po śniadaniu (1). Po nakarmieniu młodych rodzic usiadł na chwilę na listwie (2), a ja przyglądałam mu się uważnie, by stwierdzić, czy to Sheila, czy Havoc. Potem przejrzałam archiwum na stronie Alcoa, znalazłam portrety i taty (3) , i mamy (4), no ale niech mi ktoś powie, "czym różnią się te dwa obrazki"? Kiedy siedzą obok siebie, widzę, że Sheila jest większa, ale pojedynczo ?!

http://images46.fotosik.pl/221/f7a1ab5a54ebde94m.jpg  http://images42.fotosik.pl/134/1c149cadb9e07f16m.jpg  http://images35.fotosik.pl/77/d04348296c3aa7f2m.jpg  http://images43.fotosik.pl/222/16461db247d80d71m.jpg


* * *

Offline

 

#119 2009-11-04 18:54:34

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

4 listopada 2009

Obrączkowania w tym roku nie będzie.

Wczoraj wieczorem poinformowano na stronie Alcoa, że z powodu prognozowanego silnego wiatru obrączkowanie kolejny raz przełożono na czwartek, 5 listopada o 10:00 (czyli wg naszego czasu - na dziś o północy). Byłby to ostatni możliwy termin zaobrączkowania trzech piskląt; dalsze jego opóźnianie zwiększałoby ryzyko, że młode sokoły będą próbowały odlecieć widząc zbliżający się dźwig z ludźmi.

Niedługo potem ukazał się następny komunikat:

"Siły wyższe okazały się niechętne naszym planom zaobrączkowania piskląt. Samochód z podnośnikiem dźwigowym uczestniczył w kolizji drogowej (!) i przez najbliższy tydzień nie będzie dostępny. Miłośnicy sokołów wędrownych wiedzą, że szybki rozwój upierzenia u młodych spowoduje, że za tydzień z pewnością będą już próbowały pierwszych lotów, co wyklucza możliwość zbliżenia się do gniazda, a tym samym obrączkowania. Ominęło nas więc ważne wydarzenie badawcze, jednak musimy pogodzić się z losem.
Określenie płci trzech piskląt i nadanie im imion pozostawiamy zatem obserwatorom internetowym. Jeśli młode sokoły są różnej płci, łatwo będzie to zauważyć – samiczki są większe od samczyków. Przyglądajcie się więc i napiszcie , co o tym sądzicie.
"

Offline

 

#120 2009-11-04 19:26:50

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Sokoły wędrowne w Anglesea (Australia)

Renia napisał:

3 listopada 2009
(...). Po nakarmieniu młodych rodzic usiadł na chwilę na listwie (2), a ja przyglądałam mu się uważnie, by stwierdzić, czy to Sheila, czy Havoc. Potem przejrzałam archiwum na stronie Alcoa, znalazłam portrety i taty (3) , i mamy (4), no ale niech mi ktoś powie, "czym różnią się te dwa obrazki"? Kiedy siedzą obok siebie, widzę, że Sheila jest większa, ale pojedynczo ?!

Całkowitą pewność można mieć tylko wtedy, kiedy widać obrączki. Czasem udaje mi się ocenić po wielkości ptaka, ale zdarzają mi się pomyłki.

Fot. 2 i 3 z Twojego postu Reniu: (2) Sheila - szaroniebieska obrączka na lewej łapce; (3) Havoc - różowa obrączka na prawej łapce.

http://images42.fotosik.pl/134/1c149cadb9e07f16m.jpg http://images35.fotosik.pl/77/d04348296c3aa7f2m.jpg

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora