Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
16 września 2009
Sokoły nadal na zmianę wysiadują. Czasami trzeba sprawdzić jajeczka, poprawić je nieco (1) i dalej ogrzewać. Jeszcze około 2 tygodni.
Od czasu do czasu sokół opuszcza budkę. Można wtedy obejrzeć jajeczka (2). Tym razem nieobecność trwała 7 minut.
Ostatnio edytowany przez Nupi (2009-09-16 03:05:06)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
3 października (poranek 4 października w Anglesea)
Havoc pojawił się z dostawą zanim zaczęło świtać, o 05:30 (u nas 21:30; fot. 1). Sheila karmiła pisklęta przez 15 minut (fot.2), po czym zniknęła ukryć resztę dania, a pisklęta na chwilę zostały same (fot.3) – widać nadal dwa pisklęta i dwa jaja. Po minucie Sheila wróciła fot. 4) i po chwili okryła pisklaczki i niewyklute jaja.
Offline
4 października 2009
6:30 Pierwszy raz w tym sezonie udało mi się zobaczyć oboje rodziców razem w gnieździe Havoc odwiedził Budkę, wspólnie z Sheilą doglądali dzieci, może było też karmienie. Niestety, po kilku minutach odleciał, a Sheila usiadła, zanim zdążyłam podpatrzeć, ile jest piskląt. Widać tylko skorupki porozrzucane w budce.
9:30 Sheila wstała i karmiła pisklęta, ale dokładnie zobaczyłam tylko jedno z nich.
Ostatnio edytowany przez Nupi (2009-10-04 09:47:39)
Offline
Zbanowany
04.10.2009.
22.42.czasu polskiego zastałem taką sytuację jak na (f.1.).a po 2 minutach (f.2.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-10-04 22:57:16)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
5/6 października 2009
Kilka minut później (22:03 / 07:03) ujawnił się trzeci maluszek (fot.1) i też dostał jeść (fot.2). Nie zdziwiłabym się, gdyby ta kupka puchu (fot.3) składała się z czterech pisklaczków – czwartego jaja nie widać, ale być może jest w środku tego kłębuszka (fot.3).
Havoc trwa na straży licznej rodziny, zdradza go cień (fot.4).
Offline
6 października 2009
00:10 czasu polskiego
1. Sheila siedzi na listwie, zasłania sobą pisklęta.
2. Odleciała na minutę, pewnie po coś do zjedzenia.
3. Po powrocie było karmienie. Ile jest piskląt? Trzy na pewno, ale - jak pisze Damka_Pik - na razie
niczego nie można być pewnym . Sokolątka muszą nieco podrosnąć.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8 października 2009
09:57 / Anglesea - 18:57 (różnica czasu wynosi teraz 9 godzin, w Australii dodano 1 godzinę - czas letni)
Dziś zwątpiłam, czy są cztery pisklaczki czy jednak tylko trzy (fot.1,2) ??? Wątpliwości wzrosły, gdy pod koniec karmienia w lewym rogu budki obok Havoca pojawiło się jajo (lub skorupka?) – fot. 3 i 4. Być może wcześniej zmyliło mnie skrzydełko jednego z maluchów „udające” główkę pisklaczka? Renia ma rację, trzeba kilka dni poczekać, żeby sytuacja do końca się wyklarowała.
Offline
Użytkownik
Offline