Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
6.40 Dzień dobry! Na gnieździe bocian wygrzewa jajka. Po nocnym deszczu dzień wstał pochmurny i wyraźnie chłodniejszy; bociany dziś zapewne odetchną od upału.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-05-04 06:40:51)
Offline
Gość
UWAGA
6:50 Według mnie Przygoda ma w dziobie kawałek sznurka który próbuje połknąć , może jej nie zaszkodzi ale niech się wypowiedzą fachowcy w temacie.
8:20 nikt tego nie widzi? ok. Też już go nie widzę może wypluła albo połknęła?.
Ostatnio edytowany przez walpoz (2018-05-04 08:26:15)
Użytkownik
7.56 Dzień dobry! Na jajkach siedzi Przygoda, poprawia piórka.
8.13 wymiana bocianów , jajka przejął Dziedzic. Przygoda zajęta toaletą.
9.34 na jajkach siedzi Dziedzic.
10.23 Dziedzic zabrał się za porządki. Wyrzuca źdźbła, może i wreszcie sznurek wyrzuci.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-05-04 10:27:00)
Online
Użytkownik
9.58 Dziedzic wstał, porządkuje dołek i wyrzuca kępki siana. Następnie zajął się rozłożeniem sznurka.
10.00 Samiec położył się (fot. 1, sznurek częściowo znajduje się pod lewym skrzydłem bociana), ale po kilku sekundach podniósł się i ponownie walczy ze sznurkiem. Dziedzic przeniósł go zdecydowanie bliżej korony gniazda (fot. 2) i położył się na jajkach.
...
11.24 Jajka wysiaduje Dziedzic. Bocian co jakiś czas czyści pióra.
11.44 Powrót Przygody (fot. 1-2). Bociany zaklekotały na powitanie (fot. 3). Następnie Dziedzic wstał, podrapał się po szyi (fot. 4), rozciągnął się (fot. 5) i zaczął czyścić pióra, a Przygoda zajęła się dołkiem i jajkami; po chwili położyła się na nich.
11.52 Bociany co jakiś czas bacznie przyglądają się czemuś, jednak nie niepokoi ich to co widzą. W międzyczasie czyszczą upierzenie.
12.01 Samica podniosła się, a Dziedzic pofrunął na maszt. Przygoda poprawiła dołek i położyła się w nim.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-05-04 12:04:18)
Offline
Użytkownik
11.40 Dziedzic wstał porządkuje dołek,poprawia higienę piór.Sprawdził ciepłotę jajek, wentyluje je. Wyrzucał źdźbła z gniazda, aż wióry leciały.11.44 usiadł.
11.51 jest już Przygoda.Szybka wymiana na dołku.
12.05 opiekę nad jajkami przejęła Przygoda.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-05-04 12:08:31)
Online
Użytkownik
13.18 Na gnieździe jest Dziedzic, wysiaduje jajka.
Offline
Użytkownik
13.36 para w domku.Przygoda siedzi z otwartym dziobem, Dziedzic podziwia, pielęgnuje urodę.
13.40 Przygoda wstała, ptaki wspólnie odstraszały. Po chwili na dachu UG widać było cień przelatującego dużego ptaka. Samica usiadła, a Dziedzic przesunął się bliżej kamery.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2018-05-04 13:59:15)
Online
Moderator
walpoz napisał:
UWAGA
6:50 Według mnie Przygoda ma w dziobie kawałek sznurka który próbuje połknąć , może jej nie zaszkodzi ale niech się wypowiedzą fachowcy w temacie.
8:20 nikt tego nie widzi? ok. Też już go nie widzę może wypluła albo połknęła?.
Witaj!
Proszę się tak bardzo nie martwić 😊 Bociany to mądre ptaki i na pewno same sobie świadomie nie zrobią krzywdy. Kiedy zaczynałam swoją przygodę z bocianami, też wiele razy się przyjmowałam, a potem okazywało się, że niepotrzebnie. Proponuję przyjąć zasadę, że to co się dzieje jest naturalne. Poza tym nauczyłam się oddzielać fakty od ich interpretacji. Czyli - Przygoda ma sznurek w dziobie - fakt, chce go połknąć - interpretacja. Zwróć też uwagę, że bociany to ptaki, które używają dzioba jako narzędzia, więc wielokrotnie biorą sznurek do dzioba, aby go ułożyc po swojemu w gnieździe. Dodam jeszcze, że bociany spożywają swoje ofiary w całości i w ich przewodzie pokarmowym gromadzi się wiele niestrawionych resztek, które są usuwane w formie wypluwki. Tak wiec, nawet jeśli Przygoda jakimś cudem połknęłaby sznurek, to pewnie usunęła by go później razem z kośćmi czy pazurkami zjedzonych zwierząt.
Inną sprawą jest fakt noszenia do gniazda sznurka, który ptaki traktują jak każdy inny materiał budowlany, ale to już jest wina człowieka, że bociany zmuszone są do życia pośród śmieci cywilizacji.
Pozdrawiam 😊 Agata
13.50 Obydwa bociany na gnieździe.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-05-04 13:53:53)
Offline
Użytkownik
Online
Moderator
16.25 Jeden bocian wysiaduje jajka. Sznurek w kłębku wyraźnie z dala od dołka, po prawej stronie w koronie gniazda.
16.56 Bocian wstał na pół minutki, wyrzucił zbędne źdźbła z dołka i szybko nakrył jajka z powrotem.
17.31 Kolejna poprawa zwartości dołka.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-05-04 17:34:13)
Offline
Użytkownik
Online
Gość
agata66 napisał:
Witaj!
Proszę się tak bardzo nie martwić 😊
Pozdrawiam 😊 Agata
e.
Ok . Przyjmuję do wiadomości ,że jest to gniazdo obserwowane a nie chronione.
moje zaniepokojenie powstało po przeczytaniu w necie wielu wiadomości z życia bocianów a między innymi to !
Ostatnio wśród przyczyn częściowych strat lęgów pojawił się nowy, niezwykle groźny czynnik – sznurki plastikowe. Sznurki te zastąpiły używane do niedawna sznurki konopne lub sizalowe, które miały podstawową zaletę – ulegały szybko naturalnemu rozkładowi. Leżące niemal wszędzie na polach sznurki plastikowe są przynoszone do gniazd, jako miękka wyściółka. Pisklęta wiercąc się w gnieździe oplątują sobie nimi nogi i tak powoli zaczyna się śmierć w strasznych męczarniach. Dochodzi do odcięcia dopływu krwi do dolnych części nogi, zakażenia i otwartych ran. Niekiedy składane są do nich jaja i pojawiają się wkrótce larwy much, które wyjadają żywe tkanki wokół. W końcu pisklę nie może wstawać i powoli ginie. Znoszenie sznurków do gniazd nasila się z roku na rok. W Wielkopolsce stwierdzano je w blisko 30% gniazd, a śmierć z tej przyczyny ponosiło ok. 10% piskląt. Ornitolodzy biją na alarm. Zjawisko to występuje w całej Europie i dotyczy także innych niekiedy silnie zagrożonych gatunków ptaków. Zbiegiem okoliczności sznurki bywają także zjadane przez zwierzeta gospodarskie i są przyczyną padnięć krów i owiec. Być może to spowoduje, że zacznie się zwracać uwagę na niefrasobliwe pozostawianie na polach tych groźnych odpadów.
Powyższym tekstem,chciałbym wytłumaczyć moje zaniepokojenie sytuacją.
Pozdrawiam wszystkich i zamieniam się w biernego obserwatora
Użytkownik
18.35 Samica wróciła do gniazda z kierunku łąk (fot. 1-2). Dziedzic od razu wstał, rozprostował skrzydła (fot. 3) i pofrunął w kierunku godziny 3 (fot. 4). Przygoda natychmiast zajęła się jajkami i wysiaduje je.
18.36-19.04 Przygoda wysiaduje jajka i odpoczywa
19.08 Zastałam Przygodę wysiadującą jajka w innej pozycji, więc chwilę wcześniej musiała wstać.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-05-04 19:11:32)
Offline
Użytkownik
Online
Użytkownik
Offline
Moderator
walpoz napisał:
agata66 napisał:
Witaj!
Proszę się tak bardzo nie martwić 😊
Pozdrawiam 😊 Agata
e.Ok . Przyjmuję do wiadomości ,że jest to gniazdo obserwowane a nie chronione.
moje zaniepokojenie powstało po przeczytaniu w necie wielu wiadomości z życia bocianów a między innymi to !
Ostatnio wśród przyczyn częściowych strat lęgów pojawił się nowy, niezwykle groźny czynnik – sznurki plastikowe. Sznurki te zastąpiły używane do niedawna sznurki konopne lub sizalowe, które miały podstawową zaletę – ulegały szybko naturalnemu rozkładowi. Leżące niemal wszędzie na polach sznurki plastikowe są przynoszone do gniazd, jako miękka wyściółka. Pisklęta wiercąc się w gnieździe oplątują sobie nimi nogi i tak powoli zaczyna się śmierć w strasznych męczarniach. Dochodzi do odcięcia dopływu krwi do dolnych części nogi, zakażenia i otwartych ran. Niekiedy składane są do nich jaja i pojawiają się wkrótce larwy much, które wyjadają żywe tkanki wokół. W końcu pisklę nie może wstawać i powoli ginie. Znoszenie sznurków do gniazd nasila się z roku na rok. W Wielkopolsce stwierdzano je w blisko 30% gniazd, a śmierć z tej przyczyny ponosiło ok. 10% piskląt. Ornitolodzy biją na alarm. Zjawisko to występuje w całej Europie i dotyczy także innych niekiedy silnie zagrożonych gatunków ptaków. Zbiegiem okoliczności sznurki bywają także zjadane przez zwierzeta gospodarskie i są przyczyną padnięć krów i owiec. Być może to spowoduje, że zacznie się zwracać uwagę na niefrasobliwe pozostawianie na polach tych groźnych odpadów.
Powyższym tekstem,chciałbym wytłumaczyć moje zaniepokojenie sytuacją.
Pozdrawiam wszystkich i zamieniam się w biernego obserwatora
Nie było moją intencją zniechęcać Pana do troski o nasze piękne bociany. Jest ona oczywiście ze wszech miar pożądana i słuszna. Ma Pan rację pisząc, że sznurek jest powodem śmierci bocianich piskląt, lecz alarm, który Pan podniósł, nie dotyczył tej sytuacji, tylko domniemanego połknięcia sznurka przez Przygodę. Do wyklucia piskląt pozostało jeszcze ponad dwa tygodnie, jest więc szansa, że do tej pory dorosłe ptaki zneutralizują niebezpieczeństwo. Gdyby tak się jednak nie stało, to wtedy jest oczywiście możliwość udzielenia pomocy, tym bardziej, że dorosłe bociany prędzej zaakceptują ingerencję w gniazdo z pisklętami, niż z jajkami.
Proszę też nie myśleć, że gniazdo nie jest chronione. Na naszym forum można znaleźć wiele opisów udanych akcji ratunkowych dotyczących bocianów. Są one umieszczone w bieżących wątkach relacjonujących życie gniazda, jak i pod tematycznymi linkami: "Akcje ratownicze bocianów z Przygodzic", "Ochrona bocianów" czy "Ptaki potrzebujące pomocy". Jednakże każda taka akcja jest ingerencją w życie nie tylko dzikich ale i chronionych prawem ptaków i jej zasadność musi zostać nie tylko dogłębnie przemyślana, ale także zaakceptowana przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
Pozdrawiam Agata
Ostatnio edytowany przez agata66 (2018-05-04 21:08:16)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Online
Użytkownik
21.49 Bociany drzemią razem przytulone do siebie Tegoroczna para często tak wypoczywa nocami.
21.52 Dziedzic podniósł się; czyści pióra.
21.53 Również Przygoda wstała, wypróżniła się, dogląda dołek, poprawia okolice dołka (w tym sznurek, który najpierw ląduje blisko dołka, ale był to chyba przypadek, bo zaraz samica odsunęła kłębek bliżej korony gniazda) i po chwili kładzie się na jajkach.
22.54 Sytuacja bez zmian: Przygoda wysiaduje jajka i drzemie, a Dziedzic zajęty jest toaletą piór.
Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2018-05-04 22:56:27)
Offline
Gość
4:45 Dziedzic wyruszył już na śniadanie i może po zaopatrzenie w sianko.
Przygoda patrząc na kamery wygrzewa jajka bo temperatura, według interi w Przygodzicach tylko 6 stopni. Powyżej 10 ma wzrosnąć około dziesiątej a po południu do 18 stopni.
Dobrego dnia