Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
7.43 Wrócił Dziedzic, przyniósł patyczki, Przygoda odfrunęła. Maluchy chyba najedzone, bo spokojnie leżą przytulone do siebie w dołku i tylko co chwilę pojedynczy pisklak wyciąga do góry szyjkę, gdy Dziób ojca znajdzie się w pobliżu podczas czyszczenia jego puchu.
Przed godz. 8 zaczął się jednak wśród pisklaków ruch, rozpoczęła się gremialna toaleta. Puszek czyści już sobie samodzielnie także najmłodsze pisklę. Po raz pierwszy zobaczyłam nasze maluchy w rozproszeniu, rozsiadły się po całym dołku, starszak zawędrował nawet na obrzeże dołka i spędził tam parę minut - Dziedzic nie interweniował. Puszek piskląt jest już dobrze wykształcony i maluchy nie muszą już tak ściśle się do siebie tulić, aby się wzajemnie ogrzać, zwłaszcza, że dzień wstał słoneczny i ciepły. Jeszcze tylko Kruszynka stara się zawsze znaleźć w środku gromadki i skorzystać z ciepła rodzeństwa.
8.14 Teraz na brzeg dołka zawędrowała cała starsza czwórka! Dążą do cienia, który rzuca Dziedzic Kruszynka została na środku, ale niedługo i ona sobie poradzi
8.20 Kruszynka szybko się uczy! Już i ona idąc za przykładem starszaków znalazła się w cieniu Brawo mała!
8.30 Maluch jednak wybrał dołek...
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-26 08:51:08)
Offline
Moderator
skaria napisał:
Witam wszystkich. Chciałam zapytać o której godzinie drugi bocian wraca nocą do gniazda. Czekałam do 22 drugiej i nic?
Witaj! Dopóki na gnieździe nie pojawiła się piątka maluchów, oboje rodzice razem nocowali na gnieździe. Zachwycała nas wtedy ich bliskość, gdy oboje kładli się obok siebie na dołku i przytuleni drzemali. Przeważnie jest tak, że drugi rodzic nocuje w pobliżu gniazda, gdy maluchy dorastają i w ich domu robi się ciasno. Nasze bociany zaczęły nocować osobno wcześniej, lecz nie ma powodu do obaw; rano zawsze sytuacja wraca do normy i oboje rodzice gorliwie na zmianę opiekują się potomstwem. Gdyby ktoś wieczorem udał się pod gniazdo, prawie na pewno dostrzegłby gdzieś niedaleko drugiego dorosłego bociana, czuwającego z oddali nad swoją gromadką. Pozdrawiam
Offline
Administrator
Dzień dobry Bocianolubom!
Z wyjaśnieniem Agaty wyżej jak najbardziej się zgadzam, mieszkańcy Przygodzic donoszą mi o nieobserwowanym praktycznie w poprzednich latach siadaniu jednego z bocianów na stelażu od kamery. Dobrze, że Rafał Markowski z pracownikami Urzędu Gminy zaprojektowali i wykonali go tak solidnie.
9.45-52 na gnieździe jeden rodzic stoi, cała piątka maluchów skupiona w dołku gniazdowym, leżą przytulone do siebie, wszystkie się żwawo ruszają. Cała grupka jak jeden organizm przesunęła się na zachodni skraj gniazd, na zewnątrz trzech starszaków, w środku chronione dwa maluchy.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach www.bociany.ec.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic/
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
15.32 Rodzic deptał po najmłodszym bocianku, a czwarty wg wyklucia dziobał rodzica w nogę .
Starszaki wylegują się w cieniu rodzica, maluszek też. Kiedy Przygoda się poruszy bocianki przesuwają się za jej cieniem.
15.52 maluchy drzemią, Przygoda delikatnie muska puszek.
16.38 czwarty i piąty bocianek śpią w dołku. Chyba najstarszy podejmuje próby stania na nogach,łapie równowagę to wyciągniętymi skrzydłami , to podparciem za pomocą dzioba.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-05-26 16:42:38)
Offline
Moderator
17.40 Nad gniazdem trzyma pieczę Dziedzic. Stojąc na jednej nodze drzemie lub czyści puch dwóch najmłodszych bocianków, które znajdują się w dołku. Starszyzna chroni się na koronie gniazda w cieniu, który rzuca ojciec.
18.40 Wymiana rodziców. Przygoda karmiąc dzieci podała im chyba jakieś rzeźnickie odpady - były to długie, różowe, obłe i cienkie kawałki, najbardziej przypominające jelita. Maluch był bliski połknięcia swojej porcji, ale za wystające z jego dzioba resztki pożywienia chwyciły starsze pisklaki i to one wygrały walkę o ten posiłek. Jedzenia nie było dużo. Dziedzic odleciał.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-26 18:58:13)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Dziekuję za odpowiedż..😄😄😄😄. Boćki wciągają niesamowicie.
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
22.50 Niespodzianka Na gnieździe rodzinka w komplecie To pierwsza noc, kiedy rodzice nie nakryli piskląt. Być może właśnie dlatego drugi rodzic z powrotem nocuje na gnieździe - gdy dorosłe nie muszą wysiadując szeroko rozkładać skrzydeł nad dołkiem, starcza miejsca dla całej siódemki
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-26 23:13:43)
Offline
Moderator
Dzień dobry!
6.05 Zastałam rodzica podającego młodym śniadanie. Kruszynka była ściśnięta tyłem pomiędzy rodzeństwem i nie miała dostępu do jedzenia. W menu od rana dżdżownice.
6.12 Oboje rodzice na gnieździe. Są teraz oboje tacy bielutcy, że trudno o identyfikację. Dziedzic frunął w kierunku masztu, Przygoda poprawia wyściółkę dołka. Młode śpią odkryte, gdyż poranek wstał ciepły i słoneczny.
6.23 Dziedzic przyniósł kępę siana i zaraz odleciał.
6.26 Już wróci z gałązką. Oba dorosłe bociany mocują ją w koronie i poprawiają całą konstrukcję z patyków. Młode już często przemieszczają się na skraj gniazda, więc trzeba zapewnić im bezpieczeństwo Pięknie wyglądają nasze boćki przy synchronicznej współpracy
6.32 Wylot Dziedzica
6.34 Powrót z potężną gałęzią
6.37 Ponowny wylot
6.39 Dziedzic wraca z kolejnym patykiem. Rodzice pracowicie modernizują koronę gniazda.
6.46 Dz. wyleciał, P. podała młodym przekąskę z dżdżownic. Tym razem maluszek jadł
6.49 Wrócił Dz, z siankiem
6.50 Jeden dorosły wyleciał i była to chyba Przygoda, Dziedzic czuwa.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-27 07:07:13)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Jaki piękny widok
8.35 Wymiana rodziców. Przygoda obficie nakarmiła swoje dzieci
Podczas poprawiania dołka przez Przygodę, maluszek dostał się pod płachtę z folii. Pisklę otoczone starszym rodzeństwem bezskutecznie próbuje się z niej uwolnić.
ok. 9.05 maluch się uwolnił. Uffff! Przygoda nie odpuszcza i nadal mocuje folię w dołku
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-27 10:01:48)
Offline
Użytkownik
10.12 maluchy skupione w cieniu rodzica - Przygody.
10.15wrócił Dziedzic z kępką sianka, Przygoda odleciała.
nieszczęsna folia w centrum dołka
12.15 obiadek podano wszystkie maluchy jedzą, Kruszynka w pierwszej linii.
Obiad podała Przygoda.
15.20 karmienie, dorosły przyleciał z patykiem, wymiana opiekunów opiekę przejęła Przygoda. Maluszek dobrze ustawiony, jadł.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-05-27 15:24:51)
Offline
Moderator
Offline
Zbanowany
17.46. nie grzeczny Dziedzic nie pilnuje maluchów szczególnie tych starszych (f.1.), jeszcze po spadają.
17.50. jeszcze trochę i spadnie (f.2.).
17.56. przyleciała Przygoda (f.3.), i było powitanie klekotaniem (f.4.), i zaraz Dziedzic odleciał odprowadzany wzrokiem Przygody (f.5.).
17.57. Przygoda próbuje zrzuci pokarm (f.6.), i maluchy na razie zainteresowane pokarmem zwróciły się do środka gniazda.
17.59. maluchy ponownie zainteresowane co się dzieje po za gniazdem (f.7.).
18.00. dwa najstarsze nadal ciekawe, co tam jest po za gniazdem (f.8.).
18.10. trochę pojadły, to spokojniej leżą, ale na brzegu gniazda te 3 starsze a 2 młodsze za nimi (f.9.).
18.30. czwarty próbuje dołączyć to trójki (f.10.), a maluch w centrum dołka.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-05-27 18:35:57)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
19.24. przylot Dziedzica, tak ale bardziej z kępą trawy (błota) (f.1.), i zrzucił w środek dołka do którego wszystkie maluchy powsadzały dziobki.
A Przygoda odleciała zaraz (f.2.).
19.25. dwa starsze chwyciły coś co nie dało się rozdzielić (f.3.), ale po chwili mocowania się dwóch starszaków ten z prawej strony wygrał i trzyma większą część w dziobie (f.4.).
19.41. nareszcie trochę bezpieczniej (f.5.), czwórka w środku tylko ten najstarszy jeszcze nie zaspokoił ciekawości.
Pozdrawiam.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2017-05-27 19:44:00)
Offline
Moderator
19.50 Nareszcie gniazdo ocienione, maluchy odetchną Folia znalazła się daleko poza dołkiem, więc odetchnę i ja
20.30 Gniazdo i bociany ozłocone zachodzącym słońcem Maluchy śpią, tato (?) drzemie. Sielanka
21.30 Nad śpiącą gromadką czuwa jeden rodzic. Ciekawe, czy i drugi , podobnie jak wczoraj, wróci na noc do gniazda.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-05-27 21:32:23)
Offline