Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Moderator
02.07. 2010
19:34 - młode były o tej porze jeszcze z "ochroniarzem" (f.1)
20:34 - bocianki zostały już same w gnieździe(f.2)
20:55 - przyleciał rodzic z pokarmem, wszystkie trzy jadły z apetytem (f.3),jedno z piskląt "złapało" zdobycz o dość znacznych gabarytach, przez kilka minut potrząsało, połykało ten wielki kęs ale szło opornie , pozostałe przyglądały się temu zajęciu i nawet nie próbowały odebrać , w końcu udało się, wytarmoszony kęs "przeszedł" przez gardziel , taka "porcja" zaspokoi głód na dłużej (f.,4)
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-02 21:31:44)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
04.07. 2010
08:04 - jeszcze był bocian z młodymi, przyniósł gałązkę i kępkę trawy,położył na środku gniazda a pisklaki przedziobywały sianko, pobył kilka minut w gnieździe, poprawił brzeg gniazda a potem wyleciał z gniazda ( później już nie mam przekazu )
09:35 - w gnieździe stoi dorosły bociek, osłania młode przed słońcem, chociaż i tak w cieniu jaki "robi" takie duże pisklęta nie ukryją się w całości
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-04 09:45:55)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
05.07.2010
17:29 - zastałam bocianki same w gnieździe (fot.1) , ale już o godzinie :
17:43 - był z nimi dorosły bocian, bociek wylatywał z gniazda ale zaraz wracał, był to ten sam bocian, bo zidentyfikować go można było po białej nodze ( tu też upał, i boćki chłodzą się spryskując nogi ) (fot.2)
19:17 - bociek "biała noga" jest przy pisklakach, młode prezentują swoje umiejętności : pewne stanie na prostych nogach, które ostatnio znacznie 'wydłużyły" się oraz piękne skrzydła ( to już nie skrzydełka ) . Młode potrafią stać i jednocześnie silnie wymachiwać skrzydłami (fot.3)
19:38 - pisklęta nadal pod opieką rodzica bocianiego , wciąż tego samego (fot.4)
19:53 - tym razem same, bociani rodzice tez muszą coś zjeść
Offline
Moderator
05.07.2010
20:47 - Do gniazda przybył bocian rodzic, przyniósł w dziobie dziwną kulę - co to może być? Wyrzucił ten przedmiot między siedzące w gnieździe młode i okazało się, że to "coś" jest jadalne, bo dwa pisklęta z zainteresowaniem zajadały wydziobując, trzecie, mniej entuzjastycznie "podeszło" do takiego karmienia ale na leżąco również "spróbowało"
Tym razem do gniazda przyleciał bociek, który ma już dwie nogi pobielone
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
06.07. 2010
17:35 - młode były karmione, porcja nie była wielka, ale zawsze to coś (fot.1)
17:51 - bocianki nie są głodne więc zadowolone, demonstrują swoje możliwości - tym razem skrzydła (fot.2) i chodzenie po gnieździe ( fot.3)
20:24 - same w gnieździe (fot.4) , bociani rodzic zostawił je o godzinie 19:49
Offline
Moderator
07.07. 2010
18:09 - młode bocianki same w gnieździe, wyczekują i pewnie jak zwykle nie "odmówiłby" małej przekąski - fot.1
18:23 - dostawa pokarmu, jadły z wielkim apetytem fot.2
18:53 - zostały znów same, jedno z młodych wykazuje wyraźne cechy "małego gospodarza" gniazda pod nieobecność dorosłych, poprawia gałązki w koronie gniazda i nadzoruje rodzeństwo - fot.3,4
19:23 - równo w odstępie godziny bocianki znów dostały posiłek
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-07 19:26:07)
Offline
Moderator
Offline
Moderator
08.07.2010
19:20 - młode bocianki same w gnieździe, wyglądem i zachowaniem przypominają dorosłe ptaki, "fachowo" czyszczą pióra, stoją i chodzą po gnieździe pewnie na wyprostowanych nogach (fot. 1,2) , rozciągają skrzydła i wachlują nimi pracując całym tułowiem,
19:23 - pisklęta dostały posiłek, dokładnie zbierają z gniazda resztki pokarmu (fot.3)
20:09 - dorosły bociek został w gnieździe po karmieniu jeszcze kilkanaście minut i odleciał, młode pewnie czekają na jeszcze jedną kolację , w oczekiwaniu nie tracą czasu ćwicząc skrzydła (fot.4)
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-08 20:31:15)
Offline
Moderator
08.07. 2010
20:51 - oczywiście była druga kolacja i chyba "porządna", bo młode wcinały z wielkim apetytem, nie było zbierania z gniazda, bo nic nie zdążyło "poleżeć", cały pokarm był w błyskawicznym tempie wychwytywany prawie tuż przy dziobie rodzica, po zakończonym karmieniu jeden z młodych natarczywie domagał się "powtórki" , ciągnąc rodzica bocianiego z dziób
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-08 21:52:50)
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Offline
11 lipca 2010
Od dwóch dni nie mogę podglądać bocianów z Trzcianki. Zamiast obrazu z gniazda widzę czarny prostokąt.
Czy to problem z moim komputerem, czy awaria kamery?
Offline
Użytkownik
11 lipca 2010
Renia, ja też nie widzę bocianków, a to chyba najpiękniejszy okres podskakiwania. Szkoda.
Offline