Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
23 sierpnia, kilka scenek z ostatniego pobytu boćków w gnieździe:
12:13 leżą sobie na waleta, Lotka czule skubie Tymka: "mój Tymuś" (f.1);
12:14 Tymek wstał i oddał czulość: "moja Locia" (f. 2);
12: 16 Klekotom nie było końca: "Lećmy, lećmy gdzieś..." (f. 3);
12:21 wstała i Lotka, klekocą i klekocą: "No to lecimy? Lecimy!" (f. 4);
pokręciły się jeszcze po gnieździe, poukladały pióra i o 12:38 już ich nie było! Wrócą tu dziś jeszcze?
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-25 16:49:06)
Offline
Zbanowany
20.22.Na gnieżdzie jak na miły jeszcze widok bo para jeszcze nie odleciała.Ciekawe jak jutro.
20.49.Tylko miejsce jeden zmienił i pozostaja na gnieżdzie.W towarzystwie przyjemniej a szczególnie w nockę.(f..). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-08-23 21:33:15)
Offline
Użytkownik
20:50 nasza bociania para ciągle jeszcze jest w gniazdku. Dziś po południu bociany były tak ożywione, byłam więc prawie pewna, że to już dziś polecą... Ale cieszy mnie ich widok. Dobranoc wszystkim którzy tu zaglądają.
Offline
Użytkownik
24 sierpnia 2009,
wietrzny, rześki poranek, na niebie więcej chmur jak słońca; wiatr trzęsie kamerą;
9:33 - 9:51, w gnieździe oboje rodzice, stoją przodem do kamery, a to pewnie dlatego, że wieje zimny wiatr (ze
wschodu), rozwiewa ptakom malowniczo żaboty-brody, więc jak słońce wyjdzie zza chmur, to się
podgrzewają; na f. 1 widać wyraźnie jak sporo Tymek jest większy od Lotki: Tymek po lewej stronie,
Lotka po prawej; stoją czyszcząc i układając pióra (f. 1 - 2);
9:51 - Lotka położyła się (f. 3), leżenie przy takich porywach wiatru nie wymaga wysiłku jakiego wymaga stanie;
10:08 - dalej sytuacja jak na f.3;
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-24 10:00:39)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Drogi Romku!
Moje posty powyżej są dowodem, że bywają! Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że były dzisiaj i wczoraj, choć ja ich nie widziałam (niestety, nie mogę sobie pozwolić na obecność non stop na podglądzie). Skoro o tej porze (na zdjęciu jest to g. 7:57) były w gniazdku obydwa dorosłe, to chyba jest jeszcze szansa na to, że dziś w nim zanocują! Przynajmniej jedno! Zobaczymy czy będą?
Pozdrawiam, Barbarka
plastyka napisał:
26 sierpnia 2009
Droga Barbarko, poniżej dowód, iż Lotka i Tymek bywają rankiem w swoim domku . Wczoraj sytuacja była podobna.
http://img175.imageshack.us/img175/3482/gniazdo.th.jpg
Pozdrawiam serdecznie,
Romek
Offline
Użytkownik
21:50, zajrzałam właśnie na stronę Vattenfall i widzę że obydwa nasze ptaszki ciągle jeszcze są! Jestem "pod komórą" więc muszą mi wystarczyć zdjęcia zrobione przez Renię.
Pozdrowienia dla odwiedzających gniazdo w Rybnej.
Offline
Użytkownik
27 sierpnia 2009, w pogodzie spokój: niebo lekko zaciągnięte cienkimi chmurami, prawie bezwietrznie;
8:55 samotny bocian pielęgnuje pióra (f.1)
8:58 na moje oko to Tymek; stoi bez ruchu, tylko żabot-brodę leciutko rozwiewa mu wiaterek (f.2); piękny widok;
9:17 właśnie się upewniłam, że bocian na gnieździe to Tymek, ma "ząbkowaną" linię czarnych piór na
skrzydłach (f.3 i 4);
9:31 gniazdko opustoszało, Tymek poleciał posejmikować;
Ciekawe, kiedy gniazdo opustoszeje? I tak mamy lepiej jak w Przygodzicach, bo tam już dwie noce ptaki nie nocowały.
Założyłam na pewniaka, że boćki już tu dziś w ciągu dnia nie zalecą i wyłączyłam podgląd, ale coś mnie tknęło, żeby jednak tu zajrzeć. Co za radość, są obydwoje Lotka i Tymek:
9:48 nie ustoją ani chwili spokojnie, rozpiera je energia (f.5);
9:53 Tymek sobie poleciał, Lotka została sama, chodziła, zaglądała jakby mówiła "a gdzieś ty się podział" (f.6 i 7);
9:54 no i poleciała, gniazdko znów opustoszało (f.8);
Pokażecie się tu jeszcze dziś kochane boćki?
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-27 10:03:21)
Offline
Użytkownik
20:10
Wiedziona ciekawością zajrzałam do gniazda i z przyjemnością stwierdzam, że tarnogórskie bociany nocuja w swoim gniazdku! A że zajrzałam do niego z komórki to zdjęć nie będzie.
Dobranoc wszystkim.
Offline
Użytkownik
28 sierpnia 2009,
na pograniczu Śląsko-Opolskim ranek ciepły, niebo prawie bezchmurne. Ale nie dam głowy, że w Tarnowskich Górach identycznie, choć to tylko w linii prostej ok. 40-45 km, choć podgląd pokazuje, że chyba tak. Skowronek, ranny ptaszek to ja nie jestem, zajrzałam tu ok. 8:30 i gniazdo jest puste. Jeżeli Lotka i Tymek nie odlecą dziś, to myślę, że dopiero w zapowiadane, przyszło tygodniowe upały. Bo na weekend zapowiadają ochłodzenie, czyli mniej prądów-kominów wznoszących... Zobaczymy!
A gniazdko wygląda tak:
g. 8:49
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-08-28 10:17:26)
Offline
Użytkownik
Offline