22:36 poklatkowy już jest, ale nie działa podczerwień. Od czasu do czasu, wytężając wzrok, można dostrzec trzy jaśniejsze plamki - nasze boćki.

25.07.2009 godz. 19:43
Witam!
Jestesmy bardzo rozczarowani, ze kamerka nie zostala przestawiona na ta, z ktorej widac Przygodzice. Ok. 30 osob pojechalo na mini zlot (sa to osoby, ktore na codzien udzielaja sie na czaciku bocianim), chcieli nam pomachac, a tu rozczarowanie, nie dali rady wejsc na dach by to zrobic. Mam nadzieje ze jutro ktos ta kamerke przestawi by mogli to uczynic.
Z obecnie ustawionej kamerki mozna ogladac wlasciwie tylko kuperki bociankow, nie widac dokladnie jak cwicza, startuja i laduja.
Pozdrawiam serdecznie.
jolam

Jak napisałam wyżej (czyt. mój post z dnia 24 VII 2009 z godz. 14:47), w rejonie Przygodzic (i nie tylko), po silnej burzy wystąpiło sporo zniszczeń, czego efektem była i u nas bardzo poważna awaria. Nie wiemy czy druga (założona w 2006 roku) kamerka będzie działać a jest to zależne od osób, które czuwają nad przekazem. W obecnej chwili NIKT nie będzie podjeżdżał podnośnikiem i naprawiał starej kamery (jeśli tylko to mogłoby pomóc), bo wiązałoby się to z płoszeniem bocianów.
Przykro mi, że czuje się Pani rozczarowana i nie mogliście sobie Państwo pomachać do kamerki, jednakże nic na to poradzić nie możemy.

Odradzam i bardzo o to prosimy, aby nie ponawiać jakiejkolwiek próby wspinania się na dach pod gniazdem, bo będzie płoszeniem bocianów!
Liczę na zrozumienie.

Podobnie jak napisała magdag i myśli zapewne większość  Forumowiczów, cieszę się, że w ogóle mogliśmy dziś obserwować nasze boćki i dziękuję wszystkim, którzy pracowali nad wznowieniem transmisji, bez względu a to w jakiej jest ona wersji.

Z poważaniem
Eva Stets
Administrator forum

jolam napisał:

25.07.2009 godz. 19:43
Witam!
Jestesmy bardzo rozczarowani, ze kamerka nie zostala przestawiona na ta, z ktorej widac Przygodzice. Ok. 30 osob pojechalo na mini zlot (sa to osoby, ktore na codzien udzielaja sie na czaciku bocianim), chcieli nam pomachac, a tu rozczarowanie, nie dali rady wejsc na dach by to zrobic. Mam nadzieje ze jutro ktos ta kamerke przestawi by mogli to uczynic.
Z obecnie ustawionej kamerki mozna ogladac wlasciwie tylko kuperki bociankow, nie widac dokladnie jak cwicza, startuja i laduja.
Pozdrawiam serdecznie.
jolam

Pisałam o tym już wczoraj, że nie działa podczerwień (czyt. moj post z dnia 24 lipca z godz. 22:53). Marudzenie nic nie pomoże, trzeba czekać, czy uda się to naprawić czy nie (oby tak!)
Jednakże jeśli naprawy wymagałyby podjazdu do gniazda, nie będzie tego nikt robił, by nie płoszyć bocianów. W tym wypadku ważniejsze jest bezpieczeństwo naszych boćków (czyt. także mój post z dnia 25 lipca z godz 21:28 na str. poprzedniej).
Trzeba uzbroić się w cierpliwść i mieć nadzieję,  że w ogóle uda się obecny problem zlikwidować. Nistety mamy do czynienia z maszyna... a one też się nieraz psują. Ja również żałuję, że tak się stało, ale staram się cieszyć, że chociaż w dzień mamy obecnie możliwość obserwacji.

Pozdrawiam
Eva Stets

Barbarka napisał:

25 lipca, godz. 22:19; taki obrazek jest na przekazie z gniazda! Czyli padła podczerwień, jakby innych kłopotów było mało. Nie wiem szanowni operatorzy i  obsługo techniczna czy macie tego świadomość, więc... marudzę. Ale nie liczę, że jeszcze tej nocy usterka zniknie. Zresztą za 5 godzin zacznie robić się dzień. Dobrej nocy wszystkim.
o g. 21:35 jeszcze coś było widać...

http://img263.imageshack.us/img263/8518 … 9t2.th.jpg

27,07 10.40
Ja informacyjnie: O 10.23 zatrzymał sie przekaz poklatkowy, strumieniowy działa.
Pozdrawiam
KAwia

A przyznam się - bez bicia - że wcześniejszych wpisów nie czytałam, a może czytałam nie dość uważnie i wydawało mi sie, że usterka jest świeża. No ale okazuje się, że "nieświeża"! Było też informacyjnie, choć... marudnie! To oczywiste jest, że nie ma sensu płoszyć boćków. Ale nie ukrywam, że szkoda tego nocnego przekazu, bo w gnieździe w dzień będą coraz rzadszymi gośćmi, nim w końcu odlecą... Pozdrawiam całą ekipę projektu.

Eva Stets napisał:

Pisałam o tym już wczoraj, że nie działa podczerwień (czyt. moj post z dnia 24 lipca z godz. 22:53). Marudzenie nic nie pomoże, trzeba czekać, czy uda się to naprawić czy nie (oby tak!)
Jednakże jeśli naprawy wymagałyby podjazdu do gniazda, nie będzie tego nikt robił, by nie płoszyć bocianów. W tym wypadku ważniejsze jest bezpieczeństwo naszych boćków (czyt. także mój post z dnia 25 lipca z godz 21:28 na str. poprzedniej).
Trzeba uzbroić się w cierpliwść i mieć nadzieję,  że w ogóle uda się obecny problem zlikwidować. Nistety mamy do czynienia z maszyna... a one też się nieraz psują. Ja również żałuję, że tak się stało, ale staram się cieszyć, że chociaż w dzień mamy obecnie możliwość obserwacji.

Pozdrawiam
Eva Stets

Barbarka napisał:

25 lipca, godz. 22:19; taki obrazek jest na przekazie z gniazda! Czyli padła podczerwień, jakby innych kłopotów było mało. Nie wiem szanowni operatorzy i  obsługo techniczna czy macie tego świadomość, więc... marudzę. Ale nie liczę, że jeszcze tej nocy usterka zniknie. Zresztą za 5 godzin zacznie robić się dzień. Dobrej nocy wszystkim.
o g. 21:35 jeszcze coś było widać...

http://img263.imageshack.us/img263/8518 … 9t2.th.jpg

Fatalnie jest ustawiona kamera-obraz....Praktycznie nie widac bocków i sie zacina jak jest zbyt blisko obiektyw- Zauwazylam ze plynny obraz jest gdy kamera jest ciut dalej od gniazda-czy zoom jak to zwać.
Proszę o 'naprawe'./

23.46.
To wygląda że nie da się już nic zrobić tylko domyślać jak to widać na zdjęciu, godz.23.39
Niestety złosliwość rzeczy martwych jest nie przewidywalna i na pewno gorsza niż pajęczyna Tekli.          ...           

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-07-27 23:48:10)

Zatrzymał mi sie przekaz poklatkowy na 15.44. Strumieniowy OK

Strumieniowy już ruszył.

O przerwie w poklatkowym poinformowaliśmy kolegów od przekazu z prośbą o przywrócenie.

Pozdrawiam i zachęcam do obserwacji.
kempos1

Ostatnio edytowany przez kempos1 (2009-08-04 01:15:53)