Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
Renia napisał:
20:47 Czy w Przygodzicach jest zimno? Dorosły bocian doszedł chyba do wniosku, że tak. Usiadł więc nad pisklętami, co - zważając na ich wielkość - wcale nie było łatwe. Jeden z młodych natychmiast wysunął głowę spod rodzicielskich skrzydeł.
http://www.allegaleria.pl/images/lj5nmh … _thumb.jpg
To przelotny deszcz. Bociani rodzic postarał się za wszelką cenę ochronić pisklęta. Jak to zrobił, ilustruje filmik w wątku "Filmiki z gniazda"
Offline
Moderator
21:48 - 22:00
21:48 - do gniazda wrócił drugi z bocianich rodziców, podał pisklętom spóźniona kolację, niewiele tego było, ale zawsze coś tam
21:56 - pisklęta ułożone obok siebie w dołku gniazdowym, jeden dorosły bociek na brzegu gniazda - już drzemią, drugi czegoś pilnie poszukuje w ściółce
22:00 - bociania rodzinka w komplecie, wszystkie boćki pogrążone w drzemce
Offline
10 czerwca 2012
Dokładnie wczoraj, tzn. 9 czerwca 2012, tegoroczne młode bociany skończyły 4 tydzień (licząc zawsze od daty wyklucia dwóch pierwszych młodych) - weszły więc już w piąty tydzień życia.
Dla porównania (lub odnalezienia informacji) o tym, jakie były spostrzeżenia i jak zachowywały się inne pisklęta z tego gniazda w piątym tygodniu życia - można zerknąć na posty w wątkach zawartych w linkach niżej:
Rok 2007: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=90
Rok 2008: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=277
Rok 2009: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=444
Offline
Użytkownik
10 czerwca 2012
6:06 witajcie maluchy. Rodzeństwo stoi zgrupowane wokół dołka,bocianki ćwiczą rozciąganie skrzydełek.
6:09 najmłodszy maluszek już w dołku odpoczywa natomiast starsze rodzeństwo czyści piórka chwilami nawet sobie nawzajem
6:14 teraz przyglądają się śpiącemu bociankowi, Przygoda cały ten czas spędziła stojąc, jedynie od czasu do czasu zerkając na potomstwo.
6:18 Maluchy układają się do snu. Cała trójeczka śpi. No tak, jeden już się wierci i podskubuje śpiącego malucha.
Offline
Moderator
07:12 - 08:25
07:12 - zmiana na gnieździe, jeden rodzic odlatuje, drugi przystępuje do karmienia młodych, pisklęta wybierają wyłożony pokarm spokojnie, bez pośpiechu, zatem była to drobnica
07:14 - dorosły bociek (chyba jest to Dziedzic) poprawia patyki na brzegu gniazda
07:15 - 07:43 - w gnieździe panuje spokój, dorosły bociek stoi drzemiąc, młode baraszkują w dołku gniazdowym, układają się do drzemki i znów rozbudzone ćwiczą umiejętność stania na prostych nogach, rozciągają skrzydła
07:54 - bocian-opiekun czyści pióra, jedno z młodych wyraźnie zainteresowane jest odgłosami dochodzącymi spod gniazda, wyciąga szyję i nasłuchuje
08:02 - przylatuje zmiennik, drugi odlatuje, pisklęta ustawiają się do karmienia i dostają swoją porcję, po karmieniu odchodzi na bok
08:08 - słychać klekot, już wraca bociek, który dopiero co odleciał, przyniósł siano i zrzucił pisklętom małą przekąskę (chyba pozostało coś z poprzedniego karmienia, albo w tak krótkim czasie upolował coś ?), drugi dorosły w tym czasie odlatuje
08:16 - młode usadowiły się dołku gniazdowym, rodzic porządkuje koronę gniazda a następnie ściółkę w gnieździe
08:25 - porządki nadal trwają
Offline
Użytkownik
10 czerwca
9.39 - 10.44
9.39 - rodzic przebywający na gnieździe ofiarnie ocienia lekko rozłożonymi skrzydłami trójkę piskląt, które chętnie korzystają z tej osłony
Konfiguracja w legowisku cały czas jest "dynamiczna": pisklęta często zmieniają pozycję odpoczynku, coraz częstsza jest gimnastyka skrzydeł czy stawanie na wyprostowanych nóżkach - w tej pozycji wytrzymują już znacznie dłużej
9.56 - dorosły bocian zajmuje się toaletą upierzenia, dwójka młodych leży, dzioby szeroko rozchylone, jedno z rodzeństwa ( najbardziej aktywne ) czyści piórka
uwaga własna: niesamowite - dla mnie - jest to, jak szybko w ostatnich dniach następuje wzrost młodych, rozwój motoryki i wykształcenie cech charakterystycznych dla gatunku
10.02 - młody załatwia potrzebę - wyprostowane nóżki podczas tej czynności to niemal norma, coraz lepiej utrzymuje równowagę
10.03 - rodzic - po pielęgnacji upierzenia - ponownie ocienia pisklęta lekko odwiedzionymi skrzydłami ( od czasu do czasu przeskubując pióra ), maluchy skwapliwie korzystają z tego ochronnego parasola
10.44 - po krótkiej drzemce cała trójka piskląt aktywna, wydają się być w dobrej kondycji, dorosły natomiast porządkuje ściółkę, nie przerywając w międzyczasie ochrony młodych
Ostatnio edytowany przez żuczek (2012-06-10 10:50:56)
Offline
Moderator
08:54 - 09:46
08:54 - bocian pilnujący piskląt przysiada i głośno, odstraszająco klekocze , po niespełna minucie o godzinie 08:55 pojawia się na gnieździe z odsieczą drugi z bocianich rodziców, głośne klekoty, przysiadanie, rozpościeranie skrzydeł w obronnej pozie,klekoty i odstraszanie trwają ok. 4 minut - filmik w wątku "Filmiki z gniazda", po tym czasie w gnieździe zapanował pozorny spokój i jeden z bocianów odfruwa, ale po ok. minucie jednak jeszcze kontrolnie wraca, dwa boćki klekoczą, trwa to jednak krótko
09:01 - w gnieździe zostaje jeden bocian z pisklętami, drugi opuszcza gniazdo
09:10 - młode kwilą, otwierają dzióbki, pociągają dorosłego bociana za dziób, rodzic ustawia się z rozchylonymi skrzydłami robiąc cień pisklętom - filmik w wątku "Filmiki z gniazda"
09:46- bociani rodzic cały czas stoi w tym samym miejscu z rozchylonymi skrzydłami
Offline
Użytkownik
9:40
WITAJCIE BOCKI
NA GNIEŹDZIE JEDEN DOROSŁY I TRZY PISKLAKI. ALE WYDOROŚLAŁY.
PRZED OKOŁO PÓŁ GODZINĄ DWA DOROSŁE USIŁOWAŁY ZE SOBĄ WALCZYC, ROBIŁY DUŻO HAŁASU, PODSKAKIWAŁY I PODNOSIŁY SKRZYDŁA. NIE MOGŁAM SIĘ ZORIENTOWAC CZY JEDEN Z NICH BYŁ OBCY.
Ostatnio edytowany przez BABCIA Mariola (2012-06-10 15:47:23)
Offline
Zbanowany
11.00.Sytuacja jaką zastałem (f.1.), podobna do z przed godziny gdzie trójka bocianków zajęta sobą a dorosły pilnując wyczekuje na przylot drugiego.
Czy to Przygoda a może Dziedzic ja tego nie wiem ale tylko przypuszczać można że "mama" bardziej opiekuńcza i dbająca o potomstwo zapewne jest na gnieździe.
11.51.Przyleciał drugi wreszcie bocian i to z siankiem w dziobie(f.2.).
Po kilku sekundach odleciał przebywający bocian do tej pory na gnieździe,(f.3.), ten z prawej.
11.52. Młode bociany wręcz na siłę z dzioba (f.4.), dorosłego bociana wydziobują jakiś pokarm dla siebie.
Przybyły bocian próbował coś jeszcze wyrzucić z wola ale wiele tego nie było. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2012-06-10 12:08:35)
Offline
Użytkownik
10 czerwca
11.40 - 12.40
11.46 - pisklęta kilkakrotnie domagają się pokarmu, jednak od posiłku zarejestrowanego przez Igankę młode niczego nie otrzymały; rodzic cały czas pilnie strzeże potomstwa, w razie potrzeby zabezpieczając cień.
11.52 - bocian przebywający dotychczas na gnieździe, podchodzi do dołka ze śpiącymi pisklętami, młode natychmiast budzą się, tworzą kółeczko; następuje karmienie w 2 zrzutach rodzic podaje młodym drobnicę, którą maluchy zjadają w okamgnieniu; posilają się wszystkie
12.40 - chwila prawdziwego odpoczynku: pisklęta spokojnie leżą w dołku jedno obok drugiego, dorosły drzemie z dziobem wtulonym w żabot i na jednej nodze
Ostatnio edytowany przez żuczek (2012-06-10 14:42:20)
Offline
Użytkownik
13:05 bocianki chłodzą się otwierając dzioby
13:08 dorosły odleciał,małe zostały same w gnieżdzie
Offline
Użytkownik
10 czerwca
15.00 - 17.40
15.00 - w gnieździe spokojne, leniwe, niedzielne popołudnie; pisklęta leżą w rozmaitych pozycjach, dorosły stoi na straży potomstwa
15.15 - chwila przeznaczona na załatwienie potrzeb, gimnastykę ( machamy skrzydełkami! ), prostowanie skrzydeł i nóżek, pielęgnację piórek ( pisklęta kolejno przeczesują pojedyncze lotki, zaglądają pod skrzydła, skubią zaczątki upierzenia ogonków ) - cała trójka oddaje się tym czynnościom
15.23 - ponownie wszystkie maluchy zajmują wnętrze dołka, przytulone do siebie; rodzic w tym czasie stoi obok potomstwa
16.07 - pisklęta podniosły się z dołka, jedno załatwiło się, rodzic stoi tyłem do młodych, maluchy siedzą w kucki, bardzo spokojne; prawdopodobnie zaczęło padać ( sądząc po odgłosach z mikrofonu i widoku upierzenia bociana ).
17.39 - przylatuje bardzo zmoknięty dorosły, powitanie klekotem, pierwszy od razu odlatuje
Bocian niemal natychmiast przystępuje do karmienia - zrzuca pokarm trzykrotnie w odstępach minutowych; za każdym razem jedzą wszystkie pisklęta, za pierwszym razem otrzymują drobnicę
17.40 - drugi zrzut - większe kawałki pożywienia
17.41 - również większe porcje
Ostatnio edytowany przez żuczek (2012-06-10 17:47:10)
Offline
Użytkownik
17:25 Pada deszcz.Bocianki mokną a mimo to rodzic nie zamierza ich ochronić przed deszczem.Myślę,że to Przygoda jest z nimi, jest mniejsza od Dziedzica więc trudno jej
nakryć całą trójkę, tylko czemu zawsze się obraca tyłem do młodych.
17:32 Obrazek taki sam jak kilka minut temu,nadal pada deszcz.
Offline
Użytkownik
18:54 Zastałam rodzica przykrywającego dwa maluchy,trzeci się nie zmieścił pod skrzydłami Dziedzica,myślę że to Tatuś.Biedny maluszek szukał wejścia pod skrzydła dorosłego ale się nie udało.
18:58 Następny poza zasięgiem skrzydeł dorosłego,jedynie przytulił się z tyłu a może się też nie mieści.
Offline
Użytkownik
20:46 Przylot drugiego bociana (prawdopodobnie Przygody). Po powitalnym klekocie drugi bocian o razu odlatuje. Karmienie- zwrot pokarmu w postaci drobnicy
20:59 Bocianki mało ruchliwe, kucają w rządku, obok nich stoi przemoczony dorosły
21:08 W gnieździe bezruch, bocianki oczekują na koniec deszczu. Rodzic nie okrywa młodych
Ostatnio edytowany przez mario2 (2012-06-10 21:08:36)
Offline
20.46
W gnieździe są 3 młode, 1 dorosły. po chwili przyleciał drugi rodzic i rozpoczęło się karmienie. Bocian, który do tej pory był w gnieździe poleciał na żer. W Przygodzicach nadal pada. Po skończonym karmieniu dorosły próbuje osłonić dzieciaki przed deszczem.
Offline
11 czerwca 2012 / godz. 4:10 - 5:40
4:10 - 4:20 - na gnieździe jest jeden dorosły (i 3 młode). Bociany drzemią, ich pióra są przemoknięte po wczorajszym deszczu (fot.1)
4:21 - 4:39 - dorosły przechodzi na drugą stronę gniazda, młode rozbudzone piszczą, przeszukują ściółkę, kolejno podnosi się jeden, potem drugi, wszystkie siedzą na piętach, dwa z nich co jakiś czas klekocą, dorosły w międzyczasie ponownie zmienia miejsce
4:40 - przylatuje drugi dorosły (fot.2), następuje zmiana rodziców i pierwsze tego dnia karmienie (fot.3)
4:40 - 5:01 - dorosły usuwa drobne części z gniazda, młode kończą wydziobywanie pokarmu, czasami nieznacznie się przemieszczają (na piętach) i wracają na swoje miejsce
5:02 - 5:10 - jedno z młodych układa pióra, czynność ta zajmuje mu ponad 2 minuty, po chwili upierzenie poprawia drugi młody, poświęcając na to ponad 4 minuty (fot.4)
5.10 - 5:40 - sytuacja (z przerwami na odpoczynek) jak wyżej, do "towarzystwa czyszczącego pióra" dołączył trzeci młody, dorosły w tym czasie stoi spokojnie blisko potomstwa
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2012-06-11 06:09:19)
Offline
Użytkownik
11 czerwca 2012 witajcie bocianki
6:00 na gnieździe jeden dorosły bocian (stoi przed kamerą)i trzy zmoknięte maluchy. Jeden z małych bocianków przez moment stał na pięknie wyprostowanych nóżkach
6:03 dorosły podszedł do młodych,małe siedzą wokół dołka tworząc małe kółko, rozczesują piórka
6:10 bez zmian tylko dorosły pięknie rozkłada i rozczesuje pióra
Offline