Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13.45 - karmienie, i znów dwaj najmłodsi byli przy samiutkim stole więc pojedli
Offline
Zbanowany
Offline
Użytkownik
14.18 - Słoneczka brak i chyba troszeczkę wieje. Dziedzic ogrzewa swoje pociechy i sam drzemie.
Ostatnio edytowany przez yoko (2011-05-17 14:18:16)
Offline
Użytkownik
yoko napisał:
13.45 - karmienie, i znów dwaj najmłodsi byli przy samiutkim stole więc pojedli
Filmik w wątku "Filmiki z gniazda": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 878#p31878
Maluszek nie od razu wydostał spośród tłoczącego się rodzeństwa, ale w końcu mu się udało i jeszcze się załapał się na część posiłku. Próby zjedzenia przez pisklęta wielkiego ślimaka (pomrów wielki Limax maximus) skończyły się raczej niepowodzeniem, choć pewności nie mam - zbyt dorodna sztuka.
Offline
Zbanowany
17.05.2011.
15:18 - Dziedzic opuścił gniazdo. Opiekę przejęła Przygoda.
Offline
Użytkownik
17 maja 2011
Około 15:00 - zegar nadal nie działa, w obrazie wciąż 9:57 ! - wróciła Przygoda, samiec ustąpił jej miejsca, a ona natychmiast podała posiłek - bezpośrednio przed najmniejszym pisklaczkiem. Niestety, początek wyścigu do miski zasłonił Dziedzic, ale myślę, że maluszek nie miał innego wyjścia, jak zajadać półpłynny pokarm. Dziedzic po krótkiej chwili odsunął się na bok i niebawem odleciał, a Przygoda podała drugie danie - i także przed najmłodszym bociankiem.
Filmik w wątku "Filmiki z gniazda": Karmienie o 15:00
Offline
17.05.2011
16:10 Przygoda nakarmiła młode. Najmłodszy mam wrażenie jest najbardziej żwawy Nie daje za wygraną i pcha się do jedzenia i to skutecznie. filmik z tego karmienia.
Ostatnio edytowany przez Angelika (2011-05-17 16:28:21)
Offline
Użytkownik
17.05.2011
16.11 - na gnieździe są oba dorosłe ptaki,
16.12 - Dziedzic odlatuje, małe jedzą, nie wiem który z rodziców podawał pokarm,
16.16 - porządki w gnieździe, młode skupiają się na środku gniazda,
16.18 Przygoda zakrywa dzieci.
Najmniejszy pisklak pod koniec posiłku przepchnął się do przodu i zjadł co nieco, jednak różnica wielkości między nim, a trójką największych piskląt jest coraz większa...
Offline
Offline
Moderator
17.05. 2011
18:33 - z żerowiska przyleciała Przygoda , rozpoczęła karmienie piskląt, Dziedzic wyfrunął z gniazda, 4 pisklęta jadły z apetytem jedno nie mogło dopchać się do pokarmu a było to kolejne czwarte wyklute pisklę, najmłodsze z niezbyt dobrej pozycji startowej (fot.1) zdołało obrać dobry kierunek i dotrzeć w samo centrum , gdzie zrzucony był pokarm, tym razem mogło najeść się do syta (fot.2,3)
Małe podsumowanie wieku naszych piskląt wg kolejności klucia :
- pierwsze i drugie pisklę jest w siódmym dniu życia
- trzecie pisklę jest w szóstym dniu życia
- czwarte pisklę jest w piątym dniu życia
- piąte pisklę jest w trzecim dniu życia
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-05-17 19:07:06)
Offline
Użytkownik
Jak na trzydniowe pisklę zatem maluch dobrze się sprawuje w gnieździe. Walczy o pokarm i ma mu się na życie.Byle było ciepło, rodzice przynosili dużo pokarmu i żeby nie padało. Mamy szanse na 5 dorodnych bocianich osesków
Offline
Moderator
17.05. 2011
19:58 - kolejne karmienie, porcja była duża, każde z piskląt miało szanse coś skubnąć, oczywiście te , które były najbliżej "miski" skorzystały najwięcej. Najmłodszy był blisko, nieco przyciśnięty przez napierające starsze rodzeństwo ale dziobał, te młodsze pisklęta nieźle umorusały się w tej mazistej porcji jedzenia a zwłaszcza najmłodszy - jest cały zabrudzony (fot.3) .
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-05-17 20:18:38)
Offline
Użytkownik
17.05.2011
Kilkanaście razy dzisiaj zajrzałam na gniazdo - za każdym razie bocian siedział i ogrzewał pisklęta. Pogoda nie rozpieszcza. Trzeba trzymać kciuki za maluchy!
BTW Co do różnicy wielkości - ona się szybko nie wyrówna - w gnieździe w Hiszpańskim Alovera są dwa żywotne, czterotygodniowe już pisklęta - stale jedno prawie dwukrotnie większe od drugiego.
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-05-17 20:18:27)
Offline
Zbanowany
kawia napisał:
17.05.2011
Kilkanaście razy dzisiaj zajrzałam na gniazdo - za każdym razie bocian siedział i ogrzewał pisklęta. Pogoda nie rozpieszcza. Trzeba trzymać kciuki za maluchy!
...
Z pogodą nie było dziś tak źle. Pisklaki były dziś sporo odsłonięte. Pod opieką Dziedzica w godzinach 10:20 - 12:18 czyli dwie godziny. Później po zmianie rodzica, odkryte były od 12:35. Do której godziny to już nie wiem, nie śledziłem wydarzeń. Podczas posiłków i po nich były trochę pod gołym niebem. To chyba i tak sporo. Niech się hartują.
Offline
Zbanowany
17.05.2011.
20:48 - W obiektywie pokazała się Przygoda i to ona przejęła obowiązki rodzicielskie.
20:51 - Przygoda zrzuciła jeszcze troszkę pokarmu na kolację. Dwa największe pisklaki zjadły kolację bardzo szybko. Dziedzic w tym czasie jeszcze opuścił gniazdo.
21:11 - Wrócił Dziedzic. Rodzinka w komplecie.
Offline
Zbanowany
18.05.2011.
04:16 - Prawdopodobnie to Dziedzic opuszcza gniazdo (f.1). Przygoda jeszcze śpi.
04:37 - Wrócił Dziedzic. Przyniósł długą gałązkę.
04:38 - Pierwsze dziś karmienie przez Dziedzica. Zrzucił bardzo dużo pokarmu. Najmniejszemu udało dostać się do stołu. Większe kłopoty i chyba najmniej zjadł nieco większy pisklak.
05:10 - Wróciła Przygoda (f.4). Przyniosła troszkę zielonej trawy. Dziedzic natychmiast wstał i odszedł na bok. Przygoda karmiła, ale ustawiła się tak, że zasłoniła cały dołek z maluchami.
05:13 - Zakryła potomstwo.
05:47 - Drugie karmienie przez Dziedzica. Tak jak poprzednie, tak i to było obfite. Po takich porcjach to wszystkie maluchy muszą być najedzone.
06:14 - Drugie karmienie przez Przygodę. Przygoda mniejsze porcje podaje maluchom. Najmniejszy na ten posiłek nie załapał się.
Wszystkie karmienia do obejrzenia w dziale Filmiki z gniazda
Offline
Użytkownik
6.40 - na gnieżdzie zastałam Przygodę ogrzewającą pisklaczki.
6.44 - karmienie przez mamę. Chyba wszystkie pisklaczki pojadły. Maluszek musiał się troche przepchać do miseczki, ale jest bardzo dzielny, żwawy i trochę podziobał jedzonka:)
6.46 - do gniazda przyleciał Dziedzic z kępka suchego siana i przejął opiekę nad maluszakmi.
Teraz sprząta sypialnię dzieciaczków.
6.52 - Dziedzic przykrył pisklaczki.
Spod lewego skrzydła Dziedzica co chwilę wychyla sie mała główeczka
7.22 - wróciła Przygoda
7.23 -karmienie przez mamę - jadły cztery pisklaczki w tym najmniejszy, ale nie wiem który się nie załapał (był odwrócony kuperkiem do jedzenia).
7.25 - Dziedzic odleciał z gniazda
7.28 - sprzątanie po posiłku
7.30 - Przygoda przykrywa pisklaczki
Ostatnio edytowany przez yoko (2011-05-18 07:26:52)
Offline
Użytkownik
yoko napisał:
7.28 - sprzątanie po posiłku
Sprzątała nie tylko po posiłku ale i po Dziedzicu, który ogrzewając pisklaki ponasuwał sporo siana na brzeg dołka, Przygoda to skrupulatnie poodrzucała (fot.1)
8:39 najedzone bocianki śpią. Najsmaczniej śpi guliwerowaty (fot.2)
Ostatnio edytowany przez magdag (2011-05-18 08:42:24)
Offline
Zbanowany
Offline