Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
15.17 Dorosły bocian poprawia ściółkę w gnieżdzie
15.18 Położył się koło dzieci,które śpią-oczy zamknięte ale głowami ruszają od czasu do czasu...bardzo wieje i gniazdo się trzęsie pewnie dlatego ten niepokój
15.25 Rodzic śpi, a maluchy kokoszą się
15.35 Przyleciał drugi rodzic i przyniósł w dziobie trochę ściółki i coś do jedzenia... dwa bocianki ciągną to coś i chcą rozerwac ale nie mogą bo kawałek jest za duży...po kolei podchodzi każdy i chce połknąc...
15.42 Jednemu się udaje i ma widoczne zgrubienie na szyi
15.45 Reszta rodzeństwa przeszukuje ściółkę :Czy aby nic nie zastało?
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
10.40. kto by pomyślał! dorsły usiadł koło młodych trzech a jeden młody chyba uczy się roli dorosłego.(myślałem na pierwszy rzut że zostały same młode). (f.1.)
10.42. jest i drugi dorosły, dali krótki koncert klekotania. (f.2.)
10.43. odleciał jeden dorosły, chyba ten co był na gnieździe.
10.44. pozostający przeszedł dumnie na drugą stronę gniazda i napoił jednego z młodych, co ożywiło pozostałych na chwilę. wstali i zajeli się przedziobywaniem gniazda w poszukiwaniu pokarmu.
10.54. dorosły stoi na jednej nodze przodem do kamery zasłaniając młode ale czwarty ćwiczy prostowanie skrzydełek.(f.3.)
10.55. dalej stojąc na jednej nodze dorosły dał koncert klekotania i po chwili usiadł koło młodych.
11.01. długo nie posiedział, już obserwuje co się wkoło dzieje.
11.10. zamiast usiąść to on woli stać na jednej nodze. tak chyba jego rola w tym nadzorowaniu porządku w gnieździe. młode sobie leżakują. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-06-16 11:00:29)
Offline
Zbanowany
12.51. przyleciał drugi dorosły i klekotaniem przywitali się. ten co był na gniezdzie po klekotaniu odleciał.
przybyły wsadził dziób miedzy pisklaki i wypluł jadło młodym. tym jadłem było coś przypominającego żmijkę. młodzież zaczęła sobie wydzierać i przeciągać na swoją stronę, przy tym skrzecząc i popiskując.
po zjedzeniu przez jednego z nich żmijki, uspokoiły się i wyczekują na następny kąsek. dorosły z brzegu gniazda podniósł coś co przypominało żabę i tym trząchał trzymając w dziobie przez jakąś chwilę i odrzucił z powrotem na brzeg gniazda. (f.1.) ,(f.2.) (f.3.)
13.12. dorosły i czwórka młodych w gromadce "naradzają się" (f.4.)
13.18. jeden z młodych cofnął się i załatwił. młode zachowują się jak dorosłe.
13.20. opiekun jeszcze coś wypluł z dzioba i bocianki zajęły się dziobaniem tego jadła.
13.23. dorosły zajął się naprawianiem gniazda. dziobem podniósł gałazkę i przełożył w inne miejsce. przeszedł kawałek coś skubiąc, poprawiając ściółkę i zatrzymał się w środku dołka.
13.29. dorosły stoi, a bociusie na podkulonych nogach w centrum dołka i nadsłuchują co się na dole dzieje bo słychać było muczenie krowy. na zmianę, to jeden skrzydełko wyprostuje, to drugi podskubuje się i tak następny.
13.45. sytuacja wiele się nie zmieniła, dorosły stoi na jednej nodze a młodzież znudzona usiadła w dołku i odpoczywa.
14.05. dwa młode podniosły się szybko, jak na komendę i jeden, ten z prawej popisał się klekotaniem przez chwilę kładąc głowę z szyją na swoje plecy.
14.22. dorosły stoi a młodzież tyłem na jego pazurkach, jakaś wystraszona, zmoknięta? (fot.w galerii.)
14.32. teraz skulone i pod bacznym okiem taty DZIEDZICA albo mamy PRZYGODY między"leniuszkiem-maluszkiem" a pozostałą trójką.
14.36. przyleciał bocian i odleciał bocian po krótkim klekotaniu, nastąpiła zamiana opiekunów.ten co przyleciał "podano do stołu" i bocianki zaczeły jeść, nie widać było bo zasłonił sobą dorosły. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-06-16 14:28:31)
Offline
16.10 Dorosły bocian odleciał, bocianki zostały same. Trzy leżą, jeden stoi, jakby zastępował mamę pod jej nieobecność. (1)
16.21 Zmiana - ten bocianek, który stał, usiadł sobie, a wstał inny.(2)
16.30 W gnieździe ożywienie, bocianki kolejno wstaja, skubią piórka, przedziobują ściółkę, prostują skrzydełka.
17.42 Z powodu burzy musiałam wyłączyć swój komputer. Nie mam pojęcia, kiedy wrócił dorosły bocian. Pisklęta grzecznie siedzą w środku gniazda, dorosły nadzoruje.
17.43 Wymiana rodziców (3)
17.46 Nowo przybyły rodzic karmi pisklęta (4)
Ostatnio edytowany przez nupi (2008-06-16 17:48:14)
Offline
Użytkownik
16:59 - rodzic przytaszczył dużą kępę siana, odleciał
17:01 - drugi rodzic uczynił to samo, małe zawiedzione bo nie było to jedzonko
Offline
Użytkownik
20.40 - przemoczone bocianki same w gnieździe
20.42 - powrót rodzica i od razu karmienie. Dorosły też przemoczony do suchej nitki :-( (1)
Rodzic na chwilę odleciał, pojawił się zmiennik, nakarmił.
20.52 - wraca zmiennik z kepa trawy, poprzedni odlatuje - alez one szybkie :-)
20.56 - i znów odlot dorosłego, maluchy same. Różowe pasemka na ich zmoczonych piórkach (2) to resztki zachodzacego słońca :-) Moze jutro już będziecie mialy ładną pogodę.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-06-16 20:45:17)
Offline
Użytkownik
21:08 Bocianki same w gnieździe. Wyglądają jak zmokłe kurki Przeszukują sianko.
21:11 Jeden z bocianków dość szybko zatrzepotał skrzydłami. Nawet w taką pogodę nie próżnują
21:12 Przyleciał rodzic, po chwili odleciał
21:13 Poprawiła się widoczność. Jeden z bocianków nadal zawzięcie trzepocze skrzydełkami
Ostatnio edytowany przez magdekk (2008-06-16 21:01:13)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
6.30 - bocianki leżą na przemoczonym gnieździe, bocian stoi z dziobem w piersi.
6.37 - zmiana opiekuna i prezentacja przed kamerą (1)
6.42 - karmienie. Bocianki leżą, skubną co nieco, bocian zjadł prawie wszystko, co podał dzieciom.
6.43 - wrócił z siankiem ten, który przed chwilą zniknął. Dał jeść - ty razem maluchy były zainteresowane. Bardzo.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
19.50 jeden rodzic z dziećmi
20.40 powrót drugiego rodzica, pilnujący natychmiast odlatule
20.41-20.43 karmienie piskląt
20.44 rodzic odszedł na skraj gniazda, trochę poprawił jego lewy bok,przeszedł w str. kamerki i stanął na jednej nodze-śpi. Pisklęta do 20.49 skubały jeszcze ściółkę i położyły się z pełnymi brzuszkami
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-06-17 20:37:29)
Offline
Użytkownik
23;13 młode leżą spokojnie , jeden z rodziców stoi na skraju gniazda a drugi od paru minut usilnie poprawia gniazdo tak jakby czegoś szukał.
Zagłębia dziób w ściółkę, coś wyciąga i powtarza tę czynność.
23;19 przez moment bocian czyścił sobie pióra a potem wrócił do poprzedniego zajęcia.
Offline