Eva Stets - 2008-06-01 04:15:53 |
Nowy miesiąc, nowy wątek, dalsze obserwacje. W tym wątku będziemy zapisywać nasze obserwacje na miesiąc czerwiec. Pamiętajmy, że temat ten dotyczy obserwacji całej bocianiej rodziny i że podajemy tu nasze obserwacje dotyczące tego co robią w gnieździe dorosłe i młode bociany. Nie zapominajmy pisząc posty o podawaniu dokładnych godzin i uzupelnieniu wpisów ciekawymi zdjęciami z sytuacji dokumentujących nasze obserwacje.
Do przekazania naszych spostrzeżeń dotyczących tylko młodych bocianów jest przenaczony osobny temat pt "Z życia pisklaków".
życzę wielu kolejnych ciekawych wrażeń Eva Stets Administrator forum
|
wladek12 - 2008-06-01 05:52:48 |
5.53. stoi dorosły, pod nim 4 pisklaki - jeden energicznie się czyści, drugi oparł łebek o brzeg dołka, a dwa pozostałe drzemią skulone. Najpierw 6tą oznajmił klekot, później zabiły dzwony. (f.1.) 6.17. nadal w gnieździe jeden dorosły i komplet pisklaków. 6.20. Dorosły sobie po chrząkał a dwa pisklaki poklekotały. 6.29. Dorosły uczy ich jak dbać o środek dołka, bierze w dziób zanieczyszczenia i odrzuca poza dołek. Pisklaki stoją i jakby robiły to samo. (f.2.). ...
|
jaaga - 2008-06-01 06:23:59 |
6.28 - bocianki już chyba na dobre przebudziły się, dostały jakąś przekąskę na sniadanie. Dorosły powydziobywał resztki, co niektóre wyrzucał poza gniazdo 6.38 - wraca drugi rodzic (fot.1), podaje na śniadanie sporą porcję ciemnej mieszanki, mniam. Wyjadanie trwalo kilka minut. (fot.2) Dorosly zaczął przechadzać sie po gnieździe i coś tam porzadkował.
|
wladek12 - 2008-06-01 06:44:00 |
6.41. dorosły wygrzebał pokarm z ściółki i cała 4 pisklaków i on zajęli się spożywaniem (f.1.). 6.54. dorosłemu od wiatru aż "stateczniki" ustawiły się z piór. Pisklaki leżą (f.2.). 6.57. opiekun chodzi w koło pisklaków i podskubuje poszycie gniazda. Drugiego dorosłego nie widać na gnieździe. 7.02. spokój w gnieździe - opiekun czuwa, pisklaki wypoczywają.(f.3.). ... :papa:
|
jaaga - 2008-06-01 09:18:51 |
9.25 - troje pisklat korzysta z cienia rzucanego przez ciało dorosłego boćka, czwarty maluch się nie mieści w cieniu (fot.1) 9.27 - wcisnął się i czwarty 9.40 - jak tylko rodzic pochyla się nad maluchami, te natychmiast wyciagają dziobki w stronę jego dzioba. Dorosły chyba rozważa wylot po wodę. 10.00 - rodzic nadal stara się zapewnic wszystkim pisklakom cień.
|
hana - 2008-06-01 11:25:50 |
11.02 - przyleciał drugi rodzic, dotychczas pilnujący odleciał, a przybyły nakarmił młode. 11.33 - rodzic stoi osłaniając młode przed słońcem, nie wszystkie pisklaki mieszczą sie w cieniu rodzica. 12.07 - dorosły podszedł do brzegu gniazda, chwilę postał i odleciał, zostawiając pisklęta same.Wrócił po trzech minutach. Spryskiwał młode wodą, maluchy dopominały się o wodę, dotykając dzioba rodzica. Gdy jedno z piskląt nie podnosiło się, rodzic go przydepnął i trzymał nogę na nim tak długo, aż pisklak się uniósł. 12.26 - bocian przesunął się bliżej środka gniazda tak, by większość jego cienia padała na pisklaki.
|
jaaga - 2008-06-01 12:51:30 |
12.57 - bocian przesuwa się w gnieździe wraz ze słońcem; kazdy bocianek ma choć trochę cienia (fot.1) Hana pisała wyżej o przydeptywaniu pisklęcia. Widziałam to dziś wcześniej kilkakrotnie - przydeptywany był ten, który kręcił się i wyłaził z cienia. 13.01 - przyleciał drugi dorosły - oba klekotały. Karmienie. W trakcie jeden z boćków był przydeptywany. Jadły wszystkie. 13.10 - rodzic rozpostarł na chwile skrzydła - oj, taki parasol przydałby się na dłużej ... (fot.2)
|
jaaga - 2008-06-01 18:38:51 |
18.45 - cała rodzina przeniosła się na prawą strone gniazda. Po co? 18.55 - wszyscy drzemią - bocianki leżąc, bocian na stojąco.
|
cel-cia - 2008-06-01 20:32:03 |
20.25 jeden dorosły ze śpiącymi pisklakami 20.30 powrót bociana z żerowiska, po 1 min.odlatuje ten który pilnował, by po 3 min.powrócić 20.34 bocian odleciał ponownie - karmienia nie było 20.45 -20.57 pełne ożywienie piskląt,skubią się, drepczą, zaczepiają wzajemnie.Wreszcie po12 min.spoczęły ale nie śpią
|
BABCIA Mariola - 2008-06-02 06:19:47 |
6:20
Witajcie wy tam na gnieździe Rodzic czuwa na jednej nodze a pisklaki smacznie śpią Teraz możecie spać bo jest jeszcze chłodno a później będzie upał
|
Magdag - 2008-06-02 08:10:56 |
8:05 Dorosły bocian już od kilku minut sprzata w gnieździe.Około 3 min walczył z długim patykiem.Przenosił go z miejsca na miejsce, szukając właściwego(fot.1,2) 8:25 przyleciał drugi bocian, pilnujący do tej pory odleciał, nastąpiło krótkie karmienie 8:35 bocian pracuje przy uszczelnianiu brzegów gniazda(fot.3) 8:47 ten sam bocian kontynuuje prace w gnieździe, teraz sprzątał ściółkę.
[
|
damian21 - 2008-06-02 14:20:14 |
14,25-jeden bocian stał przez chwilę obok rodzica reszta pisklaków leży
|
hana - 2008-06-02 19:51:06 |
19.33 - rodzic robi porządki na gnieździe - przedziobywał ściółkę. 19.57 - tym razem bociek również przedziobywał ściółkę, stojąc na jednej nodze, nieruchomiał na kilka sekund nad ściółką, nad pisklętami. 20.02 - kolejne badania ściółki dziobem, bociek znieruchomiał nad nią, nad pisklętami. Gdy zbliżył się do jednego z piskląt, ono uniosło się, skrzeczało, klepotało. 21.49 - na gnieździe był jeden dorosly, drzemał. 21.52 - bociek obudził się, zaczął niespokojnie przemieszczać się po gnieździe, stanął na przeciwległym brzegu gniazda. Po kilkunastu sekundach przybliżył się do środka gniazda.
|
cel-cia - 2008-06-02 21:44:08 |
21.50 W gnieździe jeden dorosły bocian trzy maluszki śpią, jeden skubie pórka 21.52 po 2 min. stojący pisklak położył się obok braci,dorosły przeszedł z lewej str. gniazda na prawą 21.56 powrót drugiego boćka, wyglądało na to,że bocian będący w gnieździe zrobił miejsce na wylądowanie drugiego(przyleciał z lewej str.gniazda).Ten który powrócił zaraz zaczął skubać pióra, a dzieci śpią nie reagując wcale na powrót rodzica 22.20 cała rodzina w komplecie śpi 22.47 dwa maluchy przebudziły się,wstały załatwiły się, rozprostowały nóżki i skrzydełak i dalej poszły spać.Rodzice śpią i nie reagują na poczynania potomstwa
|
wladek12 - 2008-06-03 04:58:10 |
5.00. pisklaki skulone do siebie w dołku a dorosły stoi nad nimi. 5.07. dorosły wziął wiązkę siana zżółkłego z zachodniej części gniazda i przełożył na wschodnią nakrywając pisklaki. może chce zasłonić je od wiatru albo wysuszyć siano.(f.1.) 5.20. pisklaki siedzą, na zmianę wstawały rozprostowały skrzydełka, oczyściły się i siadały. 5.22. jest drugi dorosły, ale tylko coś podrzucił i zaklekotali trochę do siebie i odleciał.(f.2.) 5.24. najpierw jeden maly, za chwilę drugi, cofnęły się do tyłu i załatwiły .nastepnie przystąpili do skubania jak pozostałe dwa w środku dołka i coś jadły. nie widać co, bo dorosły je zasłonił. 5.30. po lekkim posiłku pisklaki skulone do siebie dziobami siedzą w dołku a dorosły czuwa nad nimi. 5.47. podnoszą się na zmianę i podskubują sobie upierzenie chwilę i siadają. 5.55. dorosły czyści się a pisklaki zaczynają się wiercić w dołku. 5.59. dorosły poszedł na krawędż gniazda skubnął sobie sianko,wrócił - nie odleciał, podrzucił coś pisklakom a one wzieły się za posilanie się. (f3.) i (f.4.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-03 06:18:36 |
6:20 Witajcie boćki Wygląda, że maluchy śpią same, ale to nie prawda Rodzica nogi są widoczne na skraju obrazu jaki obejmuje kamera. Przetrwajcie te upały
|
Magdag - 2008-06-03 11:34:17 |
11:30 coś się bocianowi nie spodobało.Klekotał, stawiał ogon, a potem tylko sprawdzał; raz w lewo raz w prawo.Widoczny bocianek wyraźnie zainteresowany aferą
|
cel-cia - 2008-06-03 11:51:45 |
11.57 oba dorosłe bociany w gnieździe, ale już po niecałej min. jeden odleciał, trzy pisklęta leżą, jeden siedzi na kuperku,dorosły skubie pióra 12.00 wszystkie pisklęta leżą w dołku,dorosły pochyla się nad nimi i dotyka je dziobem
|
j44 - 2008-06-03 15:13:09 |
15:13 Dorosły bocian wyfrunął z gniazda, pozostawiając młode same. Po 3 minutach był już z powrotem, przynosząc dla dzieci trochę wody, którą polewał ich otwarte dziobki.
|
jaaga - 2008-06-03 17:45:21 |
17.50 - leniwe popołudnie w Przygodzicach. Dzieci leżą z prawej strony gniazda, odpoczywajac po upalnym dniu, dorosły stoi nad nimi. 18.15 - dorosły wziął się za porządki w gnieździe - przysuwa kepki siana z brzegów ku srodkowi, wyrzuca z nich patyczki 18.20 - ruszyły się i bocianki - prostują skrzydła, staja na nózki. Dwa pisklaki przeszły ku środkowi gniazda 18.25 - jeden z maluchów złapał za dziób pochylajacego się rodzica - czyżby pora na posiłek?
|
wladek12 - 2008-06-03 19:01:11 |
19.00. Dorosły stoi. Trzy pisklaki siedzą obok siebie na brzegu dołka przodem do czwartego, który siedzi na brzegu gniazda. Jakby go chcieli zepchnąć (tego najmniejszego).(f.1.) 19.10. przyleciał drugi dorosły bocian. przyniósł pokarm i położył go do środka dołka. pisklaki zbiegły się do pokarmu i zaczeły wyrywać sobie kawałki. dorosłe poklekotały chwilę i ten, ktąry był na gnieżdzie odleciał.(f.2.) 19.14. ten co został dumnym krokiem zaczął przemierzać gniazdo dookoła i podskubując sianko, spoglądał też co dzieje się pod gniazdem na dole. pisklaki zajęte połykaniem pokarmu. 19.18. odleciał drugi dorosły bocian. pisklaki zostały same na gnieździe, ale tylko kilka sekund. powracający przyniósł w dziobie wiązkę siana i położył ją między pisklaki. 19.30. pisklaki po zjedzeniu skupiły się w dołku i przymierzają się do leżakowania pod nadzorem stojacego dorosłego boćka. 19.48. dorosły stoi a pisklaki wiercą się w dołku, podskubując ściółkę, prostujac się, dopasowujac się do dołka lub wstają. 20.00. nastał, zapewne dla dorosłego błogi spokój, bo stoi sobie spokojnie a pisklaki leniuchują. ...:papa:
|
belcia - 2008-06-03 20:03:32 |
20.06, bocianki zmęczone teraz odpoczywają i śpią. Widać są bardzo zmęczone upalnym dniem :) (fot.1) 20.11, trzy bocianki wstały, czwarty jeszcze sobie leży. Cała trójeczka ustawiła się koło rodzica jakby prosiła o posiłek. Pewnie po odpoczynku coś by przekąsiły maluszki ;) 20.18, nic nie skapło więc położyły się ponownie. 20.20, dwa bocianki wstały, a jeden prostuje skrzydełka. I już cała czwóreczka powstała w oczekiwaniu na kolacyjkę. 20.43, coś kolacja się spóżnia :) a maluchy głodne 20.58, śpią bocianki :sleep: 21.19, małe wiercipiętki , co chwile któryś przeciąga skrzydełka, czyszczą piórka, a drugiego rodzica jeszcze nie widać.
|
cel-cia - 2008-06-03 21:42:16 |
21.50 do tej pory nie przyleciał drugi bocian,pozostali domownicy smacznie śpią 22.13 stojący bociek chwilkę poskubał pióraka i znowu stanął nieruchomo, drugiego nadal nie ma
|
belcia - 2008-06-03 21:47:09 |
22.06, jeden dorosły bocian na gnieżdzie, a gdzie drugi?, może obok na kominie siedzi lub drzewie? :/ 22.14, wygląda na to że to pierwsza noc drugiego bociana poza gniazdem, dzieci śpią spokojnie. 22.19 jest drugi bociek :) Z obserwacji Władka wynika że bocianki dostały posiłek po godż. 19 ,ja do tej pory nie zauważyłam aby młode dostały coś do zjedzenia. 22.32, bocian przeszedł z drugiej strony i stanął przy swojej drugiej połowie ;)
|
BABCIA Mariola - 2008-06-04 06:05:59 |
6:07
Rodzic czuwa a pisklęta smacznie śpią. Widocznie nikt nie kupił im budzika
|
Magdag - 2008-06-04 08:54:04 |
8:48 Dorosły bocian już od kilku minut zajmuje sie sprzątaniem gniazda, dwa małe dzielnie mu w tym pomagają
|
ANNAEWA - 2008-06-04 12:20:05 |
12;27 uff jak gorąco, trzeba osłonić młode
|
belcia - 2008-06-04 12:31:33 |
12.37 chyba było jakieś zagrożenie, dorosły bocian położył się przy młodych wcześniej klekotał. Trwało to na szczęście krótko kilkanaście sekund, za chwilę bocian wstał i młode bocianki też. (fot.1) 12.38 wszystko wróciło do normy, bocianki chowają się przed słońcem w cieniu rodzica, mają rozchylone dziobki ,musi być im strasznie gorąco. 12.50 młode zostały same (fot.2) 12.52 rodzic wraca i poi młode i polewa je wodą (fot.3,4)
|
kika48 - 2008-06-04 12:46:46 |
W uzupełnieniu do postu Belci: przed po
|
cel-cia - 2008-06-04 16:38:11 |
16.41 jeden bocian w gnieździe, maluchy leżą ułożone od środka gniazda do linii zewnętrznej
|
Damka_Pik - 2008-06-04 16:46:45 |
16:26 - Generalne porządki w gnieździe (fot.1-4). Niektóre podnoszone przez boćka przedmioty są "eksmitowane" z gniazda, a niektóre zjadane. A cóź to za niezidentyfikowany obiekt na fot. 3 ? Jedno z piskląt usiłuje ocalić odrzucony przez rodzica "skarb" (fot.4). :)
|
jaaga - 2008-06-04 20:34:21 |
20.39 - błyskawiczna wymiana rodziców w gnieździe. Tylko jeden bocianek zwrócił na to uwagę, ale tylko patrzył na rodzica, nie podniósł się. Dorosły stanął przy maluchach, ale z powodu braku zainteresowania zajął się skubaniem wyściółki. 21.09 - karmienie w pół godziny po powrocie dorosłego do gniazda
|
wladek12 - 2008-06-05 05:36:28 |
5.41. dumny rodzic z 4 dorastającego potomstwa. porana gimnastyka w postaci prostowania-mierzenia skrzydełek. cała czwórka bocianków przed gimnastyką zaliczyłoa wc, cofając się za dołek główny . 5.49. dorosły cały czas stoi i przygląda się poczynaniom latorośli. ta natomiast rozdziobuje środek dołka stojac, poza 1 który siedzi i robi to na siedząco "leniuszek". sianko zruszone , coś przy okazji znalezione na przekąskę połkniente. 6.12. po tak intensywnym treningu pisklaki zaległy do dołka, rodzic stoi na brzegu gniazda (f.1.). ...:papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-05 06:31:32 |
6:26
Jaki ładny obrazek. Bocian na gnieździe pilnujący cztery "kluseczki" Te kluseczki staną się niedługo bocianami
|
Magdag - 2008-06-05 07:54:58 |
7:15 na gnieździe 2 bociany, maluchy leżą 7:16 - 7:20 trzykrotne klekoty dorosłych bocianów. W tym czasie bocian odlatywał 2 razy ale po chwili wracał.Bocianki leżały jak trusie oprócz jednego, bardziej zainteresowanego sytuacją
|
Paweł T. Dolata - 2008-06-05 08:54:24 |
Fajnie, ze byłaś Magdag czujna! Nie ma jak to połączenie obserwacji tradycyjnej i internetowej :-)). O 7.15 jechałem koło gniazda i mogę wyjaśnić tę scenkę: oba dorosłe odstraszały klekotem obcego bociana, który przeleciał ok. 30 m od gniazda, nie wiem czy był widoczny z kamery. Prawdopodobnie też dlatego drugi rodzic wracał, bo był potrzebny do obrony gniazda.
Normalnie bardzo trudno jest rozróżnić klekot powitalny czy godowy od klekotu obronnego. Jeden i drugi wyrażają bowiem silne emocje ptaków.
Pozdrawiam Paweł T. Dolata
magdag napisał:7:15 na gnieździe 2 bociany, maluchy leżą 7:16 - 7:20 trzykrotne klekoty dorosłych bocianów. W tym czasie bocian odlatywał 2 razy ale po chwili wracał.Bocianki leżały jak trusie oprócz jednego, bardziej zainteresowanego sytuacją
http://images34.fotosik.pl/276/ad9ddc9fe2a8069cm.jpg
|
belcia - 2008-06-05 11:03:06 |
11.05 bocianki leżą i odpoczywają pod okiem rodzica :)
|
Damka_Pik - 2008-06-05 12:41:15 |
11:51 - Pisklaki zbite w gromadkę pod opieką jednego rodzica, która osłania je nieco od silych powiewów wiatru (fot.1). 12:01 - Wrócił drugi bociek z pękiem zbitego siana, które położył w okolicy dołka. Ten, który dotąd był w gnieździe natychmiast odleciał. Bociek po krótkiej chwili rozpoczął karmienie piskląt, które czekały ożywione po jego przybyciu. Pisklaki jak zwykle pochłaniały łapczywie przyniesione smakołyki, niestety nie wiem jakie, zasłoniły (fot.2,3). 12:03 - Już po posiłku, bociek poprawił niektóre gałązki na brzegu, trochę przeczyścił piórka, wyrzucił nieco resztek. 12:14 - Pisklaki nadal miały nadzieję na dokładkę. Wstawały, ćwiczyły skrzydełka (fot.4), przechodziły "na stronę", zmieniały pozycje i bacznie obserwowaly rodzica, zachęcając go od czasu do czasu wyginaniem szyjek i klekotaniem do kontynuacji. 12:30 - W końcu ułożyły się w dołku do poobiedniej drzemki. Rodzic stanął zwrócony ku nim po lewej stronie, podskubując je co jakiś czas. 12:37 - Pisklęta już odpoczęły i po kolei zaczęły wstawać, największy postanowił przeczyścic piórka 12:40 - Bociek zrobił krok w ich kierunku, pisklaki ożywiły się i natychmiast zasiadły "przy stole", ustawiłając się w półokrąg i wyciągając dzióbki w górę. Wydawało się, że rodzic poda następne danie, ale chyba nie było jeszcze gotowe, bo po chwili zrezygnował i zajął się swymi piórami. Pisklaki zrozumiały, że to fałszywy alarm i przyjęły pozycję "spocznij", podskubując ściółkę tu i ówdzie na siedząco. Niemniej pozostawały czujne. 12:51 - W końcu ułożyły sie ponownie, ale co chwila któreś z nich wstawało lub siadało.
\
13:40 - Wrócił partner z żerowiska, jakiś mokry i brudny (chyba z poświęceniem nurkował po zdobycz dla dzieci). :) Boćki przywitały się klekotaniem i po chwili nastąpiła zmiana w dyżurowaniu przy dzieciach. 13:41 - Przybyły bocian przystąpił do wydawania posiłku. Odniosłam wrażenie, że wyrzucenie pokarmu sprawiło mu sporą trudność, trwało to kilkadziesiąt sekund, zanim mu się udało - niestety, zasłonił widok, stojąc tyłem do kamery. Pisklaki natomiast nie miały żadnego problemu z "zagospodarowaniem" obiadu. Poszło im to błyskawicznie. Bocianki wkrótce udały się na poobiednią drzemkę, a rodzic zajął się odświeżaniem swego upierzenia. 15:14 - Kolejna zmiana warty i po trzech minutach karmienie.
|
jaaga - 2008-06-05 19:08:32 |
19.11 - dorosłe bociany zmieniają się w roli opiekunów. Od razu nastepuje karmienie. 21.52 - w gnieździe jeden dorosły, a dzieci ruchliwe i jakos nie widać, zeby wybierały się spać :-) (fot.2) 22.00 - powrót drugiego rodzica - klekoty, a potem karmienie (fot.3) 22.08 - maluchy układają się w dołku.
|
jaaga - 2008-06-06 06:44:11 |
6.43 - 6.45 - będący z dziećmi bocian zdecydował się na karmienie, jedzą wszystkie, zainteresowanie ogromne 6.46 - przylatuje zmiennik z wielką kępą zielska (fot.) 6.47 - dotychczasowy opiekun odlatuje, a będący teraz w gnieździe roztrząsa w dołku przyniesiony materiał na wyściółkę. Dzieci pomagają.
|
hana - 2008-06-06 06:56:34 |
7.01 - młode boćki siedziały same, dwie minuty później nadleciał rodzic z kępą siana. W czasie jego przylotu wszystkie maluchy leżały
|
Magdag - 2008-06-06 07:26:32 |
7:07 wyściełania gniazda ciąg dalszy.Znowu przytargał wielką kępę zielska(fot1).Nie wiedział, gdzie ułożyć, w końcu po 2 min.wylądowała część sianka na bociankach(fot.2).Po chwili jednak zdjął je i położył obok bocianków 8:02 straszenie wroga i ochrona dzieci(fot.3,4)
|
hana - 2008-06-06 14:52:47 |
14.11 - gniazdo opuścił dotychczas pilnujący dorosły. 15.01 - do gniazda przyleciał jeden z dorosłych, w dziobie przyniósł wiązkę trawy. Po przylocie rozpoczął karmienie młodych.
|
mamajka - 2008-06-06 17:25:18 |
17.30 Wszyscy mniej lub bardziej ożywieni, w dobrej formie - a pisklaki bezpieczne pod okiem rodzica. (fot.1) 17.39 a jednak dla niektorych pora na drzemke (fot.2):
|
hana - 2008-06-06 21:19:14 |
21.07 - dorosły nieruchomieje z dziobem pochylonym nad ściółką, następnie coś z niej wydziobuje. 21.29 - bociek drzemie z dziobem wtulonym w szyję. 21.37 - z klekotaniem do gniazda przyleciał drugi dorosły, przez kilkanaście sekund trwały klekoty, stroszenie i rozkładanie piór. Minutę później pilnujący odleciał, a przybyły nakarmił młode. 22.21 - do gniazda przyleciał drugi rodzic, na powitanie klekotał, młode leżały bez poruszenia. Minutę później jedno z nich wstało na nózki, a pozostałe usiadły na kuperki.
|
sandra - 2008-06-07 00:06:56 |
0.14.dorosłe śpiąc-czuwają nad dołkiem z pisklakami.(f.1.). .. :einstein:
|
jaaga - 2008-06-07 06:22:24 |
6.29 - zaczyna się ruch w gnieździe - maluchy na nogach, wc i gimnastyka. (1) Dorosły po porannej toalecie wziął sie za porzadki. 6.32 - rodzic odleciał, maluszki przysiadły na kuperkach 6.34 - i jest z powrotem. Z wiązką sianka. (2)
|
Magdag - 2008-06-07 13:44:29 |
13:17 bocianki zostały same.W pierwszej chwili wszystkie patrzyły w kierunku odlotu rodzica ale po chwili zajęły się swoimi sprawami, między innymi ćwiczeniami stania(fot.1) 13:23 przyleciał bocian z kępą zielska i bocianki rzuciły się do jego dzioba, chyba je poił(fot.2,3) 14:07 Bocian poleciał(fot.4) 15:18 Przylot bociana i karmienie.Bocianki były same przez 1 godz.11 min
|
hana - 2008-06-07 19:50:23 |
19.57 - na gnieździe był jeden dorosły, pilnujący swoje potomstwo. 20.12 - pisklęta leżały w dołeczku bez opieki rodzicielskiej. Jeden z rodziców przyleciał do gniazda osiem minut później. Na powitanie klekotał, co sprawiło, że dotychczas siedzące na kuperkach pisklaki, położyły. Po kilkudziesięciu sekundach uniosły się, kierowały dziobki w stronę przybyłego rodzica. Jednak nie było żadnego karmienia. Siedem minut później na gnieździe były tylko pisklęta. 20.33 - przyleciał rodzic z wiązką siana. Po położeniu jej obok leżących piskląt ustawiał się do karmienia, ten ruch sprawił, że młode się uniosły i zrobily miejsce na wyrzucenie jedzonka. Po karmieniu bociek podszedł do brzegu gniazda, obszedł połowę gniazda poprawiając gałązki na jego brzegu.
|
ludwik149 - 2008-06-08 01:03:57 |
od 23.00 3 maluchy leżały, czwarty ciagle się wiercił, wstawał, kładł się, znów wstawał, czyscił swoje ubranko, aż wreszcie położył się koło swojego rodzeństwa. 01.06. na gnieździe 1 rodzic, a małe śpią, przewracają się zmieniają pozycje jak to podczas snu.
|
wladek12 - 2008-06-08 05:39:35 |
5.21. zastałem dorosłego stojacego na 7, a latorośl, dwóch stało i dwóch siedziało (f.1.) 5.24. dorosły odleciał-latorośl została sama na gnieżdzie ale długo nie były same bo o; 5.30.-już był dorosły. 5.32. doleciał drugi bocian, byli chwilę w komplecie i krótkie klekotanie, bo zaraz opóścił gniazdo ten co był na nim. (f.2.) 5.47. stoi dorosły nad dołkiem a młode siedzą w dołku. 6.00. bocianowi i bociankom nie robi różnicy że biją dzwony. 6.10. dorosły urządził sobie spacerek po gnieżdzie coś wypatrując po za gniazdo.co pobudziło też pisklaków bo wstały wszystkie i kręcą się w gniezdzie. 6.30. dzwonią dzwony,dorosły wykorzystał to i odleciał. 6.55. przyleciał dorosły jeden do gniazda. 6.57. widać że pisklaki dają sobie radę bo zaraz też odleciał zostały same młode. ...
|
hana - 2008-06-08 06:46:27 |
6.55 - do gniazda przyleciał rodzic, przyniósł kępę siana. Na powitanie jeden z młodych boćków stał i klekotał. Po chwili przybyły dorosły również klekotał. Tym klekotaniem sprawił, iż wszystkie maluchy położyły się i udawały nieżywe. Pół minuty później rodzic karmił młode. Odleciał dwie minuty później. 7.19 - z klekotaniem przybył jeden z dorosłych. Po jego klekotaniu jedno z piskląt na stojąco również klekotało, ale gdy dorosły powtórnie klekotał położył sie obok pozostałych piskląt, które leżały nieruchomo. Bociek jeszcze raz klekotał, po jego klekotach, jedno z piskląt wstało i również klekotało. 7.32 - dorosły bocian stoi na jednej nodze, na brzegu gniazda. Trójka piskląt czyści piórka, siedząc na kuperkach, czwarte pisklę leży. 8.30 - pisklaki były same na gnieździe, leżały nieruchomo. Pięć minut później przyleciał jeden rodzic, klekotał. 8.53 - dorosły nadal był na gnieździe, stał z dziobem wtulonym w szyję. 9.35 - i tym razem zastałam dorosłego pilnującego młode, kilkanaście minut wcześniej klekotał. 10.07 - przyleciał zmiennik, oba boćki klekotały przez kilkanaście sekund. Po tym, dotąd pilnujący odleciał, a przybyły karmił młode. 10.14 - bociek poprawiał gałązki na brzegu gniazda.
|
BABCIA Mariola - 2008-06-08 10:25:47 |
10:33
Bocian odpoczywa na jednej nodze pisklęta leżą a dzwon sobie dzwoni
|
jaaga - 2008-06-08 11:13:31 |
11.12 - 11.16 bocianki same w gniazdku. Rodzic wraca z gałązkami, które umieszcza na obrzeżu i z wodą dla dzieci. 11.27 - ponowny odlot dorosłego. 11.29 - powrót, klekotanie, stroszenie skrzydeł - czy odlot był po to, by odpędzic jakiegoś wroga? 11.44 - znów odlot rodzica, dzieci skulone, przytulone do siebie patrzą w strone odlatującego 11.47 - wraca i karmi - duuużo węży!
|
bockowa - 2008-06-08 12:28:56 |
To mam pytanie: gdzie zatem drugi dorosly bociek spi -bywa w nocy? ze do gniazda nie potrafi wrocic? zanim pewnie otrzymam odpowiedz-zostane opieprzona przez adminow ze znowu nie tu wpisalam-
|
Eva Stets - 2008-06-08 16:27:08 |
Niestety kamera nie obejmuje rejonu poza gniazdem więc trudno udzielić odpowiedzi gdzie nocuje bociek. Zapewne nocuje w pobliżu gniazda. O tym, że (i dlaczego) dorosłe bociany nocują nieraz poza gniazdem i że nie ma w tym nic dziwnego była mowa kilka razy na naszym forum i było to tłumaczone. Co do treści i formy samego postu, kierowanego bezpośrednio do Adminów tego forum, kopiuję to, co można przeczytać wyżej, u góry strony, tam, gdzie widnieje słowo "Ogłoszenia":
Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników.
Eva Stets Administrator prowadzący forum
bockowa napisał:To mam pytanie: gdzie zatem drugi dorosly bociek spi -bywa w nocy? ze do gniazda nie potrafi wrocic? zanim pewnie otrzymam odpowiedz-zostane opieprzona przez adminow ze znowu nie tu wpisalam-
|
cel-cia - 2008-06-08 20:13:48 |
20.22 pisklęta ułożone blisko siebie grzecznie śpią,rodzic stoi obok bez ruchu-widocznie też oddał się drzemce. 21.40 rodzic stoi z lewej str. gniazda, trzy pisklęta śpią jeden załatwił się i skubie ściółkę, zaczepia dziobkiem rodzeństwo,które wcale nie reagują.A on dalej siedzi na kuperku i podskubuje braci 21.54 sytuacja b.z. ten sam bociek stoi na nóżkach,co rusz prostuje skrzydełka,skubie intensywnie piórka, dorosły robi to samo 21.58 maluch skutecznie dotykał rodzeństwo, wszystkie sie przebudziły, dwa stoją na nóżkach,dorosły śpi
|
Renia - 2008-06-08 22:40:47 |
22.47 Noc. Rodzina w komplecie. Dorosłe bociany śpią stojąc obok siebie, trzy pisklęta leżą w dołku, jedno z piskląt siedzi i albo drzemie, albo skubie sobie piórka
|
BABCIA Mariola - 2008-06-09 06:36:57 |
6:45 ze strumieniowego Dorosły stoi a pisklęta dziobią brzeg dołka. Chyba robią porządki. Wszystkie pisklaki są na nogach. Na poklatkowym : obraz zatrzymał się wczoraj w południe
|
BABCIA Mariola - 2008-06-09 07:32:56 |
7:41 Ze strumieniowego: Dorosly bocian wyrzuca kępy siana z dołka i jeden pisklak mu pomaga Przekaz poklatkowy: stoi
|
wladek12 - 2008-06-09 07:58:05 |
8.07. dorosły zaklekotał mi na powitanie stojac, a pisklaki siedzą w dołku, trzz razem a jeden trochę za nimi. ... :papa:
|
Damka_Pik - 2008-06-09 08:31:16 |
8:25
W gniazdku nastrój spokoju, sytości i zadowolenia (fot.1). Nie moiżna jednak zapominać o porannej toalecie (fot.2) i gimnastyce (fot.3). :)
|
BABCIA Mariola - 2008-06-09 08:42:15 |
ze strumieniowego: 8:50 pisklęta leżą a dorosły chodzi po obrzeżu gniazda, z gniazda wyjmuje gałązki i nimi podwyższa "płotek" także wyrzyca z gniazda małe kępki trawy Poklatkowy: nie działa dlatego nie ma fotki
|
sandra - 2008-06-09 10:16:33 |
10.19. dorosły bocian stoi, a małe pisklaki dziobami się "całują" lub dzielą jedzeniem. słychać klekot . 10.42. pisklaki popisują się klekotaniem a dorosły ich podziwia. 10.48. jeden z pisklaków usiadł na najmniejszego .a drugi rozłorzył skrzydełka. 10.55. słychać było kukułkę i klekotanie bocina. 10.59. dorosły przestał się przyglądać pisklakom i zaczał przygarniać sianko wokół małych. 11.02. pojawił się drugi dorosły.po zaklekotaniu ten co był na gnieżdzie odleciał 11.05. widać prawdziwą walkę pisklaków o pokarm! przeciągają się jak siłacze z liną, a to przypomina zaskrońca lub itp. 11.12. małe zostały same. ale nie na długo dorosły zaraz wrócił. 11.13. dorosły w dziobie przyniósł wodę i zaczął ich poić "każdemu po troszeczku", mały pisklak też był sprytny, nastawiał dziobek. daje im się we znaki upał. 11.21. po najedzeniu i napojeniu zapanował spokój. .. :zdziwiony::zadowolony:
|
wladek12 - 2008-06-09 12:50:21 |
12.58. dorosły zasłania sobą pisklaki przed słońcem.(f.1.) 12.59. od wschodu przyleciał drugi dorosły bocian, poklekotali trochę i w tej samej minucie odleciał ten co zasłaniał pisklaki.(f.2.) 13.03. jeden pisklak cofnął się i załatwił, najmniejszy siedzi, a na podkurczonych nogach siedzą w kucki dwa pisklaki.(f.3.) 13.08. dorosły wygrzebał im coś do jedzenia i trwał zacięty pojedynek o kawałek przekąski. dorosły musiał aż zmienić położenie stania tak na niego natarły.(f.4.) 13.12. bociek odleciał, pisklaki same na gnieżdzie. jeden załatwił się. po odlocie opiekuna młode powstawały i z otwartymi dziobami wypatrywały po okolicy. 13.17. klekotanie oznajmiło powrót jednego bociana, stanał tyłem do kamery i je poił, zmienił miejsce stania. dzioby pisklaków na zmianę wyciągnięte i połykają wodę. 13.26. klekotanie dorosłego, pisklaki schowane z lewej i prawej str.głowami do siebie tylko kupry im widać. 13.48. sytuacja się nie zmieniła tylko trochę pisklaki zmieniły kierunek "ukrywania się". 13.56. dorosły a za nim pisklaki dziobem przeczesują sobie piórka i puszek na sobie. cały czas ukryte w cieniu stojącego. 14.09. pojawił się drugi i klekoczą. po klekotaniu odleciał ten co był na gnieżdzie. ten co pozostał stoi tyłem i nie widać co robi. (poi czy też karmi). ... :papa:
|
Renia - 2008-06-09 15:30:12 |
15.38 Rodzic pełni funkcję parasola słonecznego. Pisklęta leżą w jego cieniu z otwartymi dziobkami, sprawiają wrażenie zmęczonych upałem.
|
wladek12 - 2008-06-09 17:20:51 |
17.32. pisklaki ustawiły się w dwuszeregu i podskubują stojącego dorosłego bociana. (f.1.).młodzież jest bardzo spragniona picia bo "poklikują" dziobami. 17.42. dorosły skubie i rozdrabnia dziobem sianko a pisklaki stoją jak do karmienia w kolejce przez "smoczek". 18.03. opiekun zmienił miejsce stania co spowodowało, że maluchy są na brzegu wschodniej stony gniazda 18.11. dorosły nie interesuje się pisklakami tylko przedziobuje gniazdo. jeden z pisklaków jest na samym brzegu gniazda. (f.2.) 18.39. pisklaki już w środku gniazda, bezpiecznie pod okiem dorosłego. 18.41. pisklaki szykują się na spoczynek. pojawił się drugi dorosły na gnieżdzie z wiązką siana, położył siano na pisklaku.(f.3.). ale po chwili został znowu jeden. ... :papa:
|
hana - 2008-06-09 21:59:25 |
22.10 - dorosły stał z dziobem wtulonym w szyję, trójka piskląt leżała, czwarte trenowało stanie, a po tym czyściło piórka. Trzy minuty później na gnieździe wylądował drugi dorosły. Na powitanie były klekoty. Dotychczas pilnujący kilkadziesiąt sekund później zaczął poprawiać upierzenie.
|
Damka_Pik - 2008-06-09 23:54:24 |
23:55 - Oba dorosłe bociany są w gnieździe, stoją nieruchomo odpoczywając po pracowitym dniu - jeden po lewej, drugi po prawej stronie. Pomiędzy nimi śpi przekladaniec z dorodnych, dobrze odżywionych piskląt. Co jakis czas kolejne pisklę rozciąga skrzydło nakrywając nim przez moment rodzństwo. Miło na nie popatrzeć. :)
|
anina - 2008-06-10 07:33:38 |
7.17 - W gnieździe dużo przesuszonej trawy. Boćki dziobią znajdując tam smaczny pokarm. (fot1) Rodzic ma oko na wszystko, ale dba również o swoje skrzydła i starannie usuwa zanieczyszczenia. 7.24 - Co było - zjedzone - mniejsze zainteresowanie, a nawet odprężenie. (fot2)
|
jaaga - 2008-06-10 08:00:13 |
8.09 - dorosły bocian był pewnie przed chwilą poza gniazdem, bo trafiłam na pojenie maluchów. Kolejno wyciagały szyje i piły wprost z dzioba rodzica. Prysznic tez był :-) (fot.1) 8.35 - rodzic opuszcza gniazdo 8.41 - powrót z kępą zielska. Została rzucona pomiędzy pisklaki. I od razu nastapiło karmienie. Trwało 3 minuty, potem bocianki łapały dorosłego za dziób - widać, było im mało. 8.48 - bocian przeszedł na prawą stronę gniazda i ustawił sie tak, by zapewnić dzieciom cień. (2)
|
belcia - 2008-06-10 09:18:51 |
09.27, dorosły bocian chroni młode bocianki przed słońcem rozkładając skrzydła tzw. robi "parasol. Za moment wylatuje z gniazda, nie ma go około trzy minuty, o 09.30 wraca , poi i polewa wodą młode bocianki. Młode cały czas stoją w cieniu rodzica z otwartymi dziobami.
|
Magdag - 2008-06-10 11:31:02 |
11:19 Na gnieździe jeden dorosły zaciekle klekoce, stawia ogon, rozkłada skrzydła 11:20 na odsiecz przylatuje drugi i razem straszą intruza(fot.2) 11:23 po strachu, jeden bocian odlatuje, drugi jeszcze przez kilkanaście sekund,co chwila rozkłada skrzydła nad maluchami.Zagrożenie trwało aż 4 min.
|
belcia - 2008-06-10 12:38:01 |
12.43 rodzic jest cały czas "parasolem" jest potwornie gorąco, bocianki kryją się przed gorącym słońcem jak tylko mogą. (fot.1) Jeden z bocianków jest bardzo ciekawski. :) coś go zaciekawiło jak też rodzica. (fot.2) 13.00, dorosły bocian cały czas się rozgląda na boki ,za siebie jakby wypatrywał drugiego bociana. Młode bocianki też zachowują się głośno, popiskują, "gęgają" może głodne i spragnione. 13.03 na gniazdo wraca drugi bocian z czymś jak mały kawałek wyściólki lub może jakiś pokarm (nie widać dokładnie) młode bocianki dopominają się tak bardzo jedzenia dziobiąc rodzica po dziobie że nie widać co bocian zrobił z tym czymś w dziobie. Czy położył to w środku między młodymi czy one to "coś" skubnęły. W tym czasie opuszcza gniazdo drugi z rodziców. Bocianki bardzo dopominają się o jedzenie i pojenie ponieważ cały czas skubią rodzica po dziobie, po około dwóch minutach bociek "wypluł" coś jasnego i bardzo ciągnącego, ale to tylko tyle , mało jedzenia. (fot.3) 13.08 Po około pięciu minutach, na gniazdo wraca bocian(z prawej strony), który przed kilkoma minutami wyleciał z gniazda, następuje zamiana rodziców i wylot bociana( w lewą stronę), który niedawno wrócił. Bocian który był krótko poza gniazdem wrócił i napoił bocianki, oblał je też wodą , bocianki są całe mokre. Wylot bociana który wcześniej karmił młode (fot.4) 13.18 na gniazdo wraca bocian, wymiana i wylot bociana który był z bociankami. 13.20 polewanie wodą młodych, trwało to dosyć długo, około dwie minuty. 13.22 bocian po polewaniu wodą usiłował dosyć długo (około trzy minuty) "wypluć" coś więcej niż wodę, ale nie zauważyłam aby młode jadły. 13.34 dwa bocianki leżą, jeden z nich z wyciągniętą szyjką (na płasko) drugi leży obok niego podskubując go dziobem , a dwa czyszczą sobie piórka.
|
hana - 2008-06-10 20:50:08 |
19.59 - przyleciał drugi bociek, na powitanie oba boćki klekotały. Kilkanaście sekund później dotychczas pilnujący odleciał, a przybyły karmił młode. 21.02 - na gnieździe jest jeden z rodziców - czyścił upierzenie, dwa pisklęta leżały, dwa siedziały na kuperkach i tak jak rodzic czyściły piórka. Minutę później jedno z nich ułożyło sie w pozycji siedząco-leżącej. 21.41 - jeden z rodziców stojąc z dziobem wtulonym w szyję pilnował młodych. 22.22 - na nocleg przyleciał drugi dorosły bocian. Były klekoty na powitanie.
|
jaaga - 2008-06-11 06:27:36 |
6.30 - w gnieździe pięć bocianów - młodzież zajęta poranną toaletą, dorosły stoi nieruchomo, łapiąc resztki snu 6.43 - przylatuje rodzic z kepa siana. Karmi pisklaki. (1) Drugi rodzic opuszcza gniazdo 6.49 - drugi dorosły tez odlatuje, dzieci zostają same. Stojący bocianek chwilę rozgladał się, potem wraz z rodzeństwem przysiadł w kółeczku na środku gniazda. 6.52 - jest z powrotem, przyniósł dzieciom prezent. (2) Maluchy popiskują.
|
BABCIA Mariola - 2008-06-11 09:18:31 |
9:22
W gnieździe panuje spokój. Bocian pilnuje dzieciaki ale wiatr mu rozwiewa pióra
|
Magdag - 2008-06-11 09:39:09 |
9:27 dorosły bocian przysypia, bo i bocianki nie rozrabiają(fot.1) 9:29 coś bociana zaniepokoiło(fot.2) 9:30 - 9:36 Trzykrotne straszenie "wroga"(fot.3)
|
cel-cia - 2008-06-11 13:18:28 |
13.30 W gnieździe spokój, dorosły śpi na jednej nodze, maluchy? - róznie jedne śpią inne siedzą na kuperkach 14.02 bocianki przebudziły się, stoją na nóżkach i głośno domagają się obiadu.Dorosły jest na razie nie czuły na ich wołanie 14.06 dorosły bocian przez chwilkę klekotał rozglądając się, dwa bocianki leżą,dwa stoją 14.09 dorosły ponownie klekocze, pisklaki w tym czasie usiadły, wyraźnie słychać odgłosy innych ptaków,które najprawdopodobniej przelatywały nad gniazdem.Zatroskany rodzic rozpostarł nad dziećmi skrzydła(zaraz po klekotaniu) 14.14 powrót drugiego rodzica, pilnujący natychmiast odleciał, a maluszki leżą bez ruchu 14.16 dwa maluszi wstały na nózki i klekotając dopominały się jedzenia 14.17 rodzic pochylił się nad dziećmi i chyba próbował wydobyć z siebie pokarm(trwało to ok.40 sek.) lecz jedzonka nie było 14.25 zapanował spokój w rodzinie, wszyscy drzemią 14.35 przebudziły się wszystkie maluchy, klekoczą ,skrzeczą :jeść,jeść - a tu nic!!! 14.54 maluszki poukładały się do snu, rodzic też śpi
|
mamajka - 2008-06-11 18:08:25 |
18.11 młode bocianki zmorzył sen,podczas gdy rodzic czyści pracowicie pióra.(1) 18.15 zawsze można kogoś z rodzenstwa użyć jako poduszki...(2)
|
hana - 2008-06-11 19:33:22 |
19.30 - z gałęzią do gniazda przyleciał drugi rodzic, były klekoty na powitanie, powtórzone kilkanaście sekund później. Po minucie odlatuje, dotychczas pilnujący, a przybyły zabiera się za karmienie młodych.Po karmieniu bociek stanął na jednej nodze na brzegu gniazda.
|
jaaga - 2008-06-11 19:51:19 |
20.00 - przylatuje rodzic, są klekoty obojga dorosłych. Dzieci nieruchomo leżą w dołku. Ten, który pilnował, odlatuje, a nowo przybyły lustruje okolicę. Dzieci ani drgną. Mądre :-) Dopiero po 6 minutach bocian zrobił kółko wokół piskląt, a nawet półtora okrążenia i zachęcił do zainteresowania sie posiłkiem. A było czym ... (fot)
|
hana - 2008-06-11 21:56:24 |
21.59 - drugi bocian na noc powrócił do gniazda. Boćki przez kilkanaście sekund witały się, klekotając. 22.10 - jeden z dorosłych drzemie, drugi czyści upierzenie. W ślady dorosłego poszło jedno z większych pikląt - również czyści piórka, siedząc na kuperku.
|
mamajka - 2008-06-12 00:01:05 |
...śpi-ale nie na długo. 23.59 porządkowanie upierzenia (1)... 24.04 ...i druga strona (2)
|
wladek12 - 2008-06-12 04:49:57 |
4.47. dorosły przyszedł popatrzeć w kamerę,(f.1.) a następnie obchodził gniazdo. pisklaki-właściwie to już widać, że nie pisklaki a dorastające bocianki "ubrane"w piórka czarno-białe na ogonie i na skrzydłach. zastałem je w dołku stojących i skubiących ściółkę. jeden siedział i mało był widoczny bo go rodzeństwo zasłaniało. drugiego dorosłego nie widać w gnieździe. 5.02. teraz siedzą przytulone do siebie a dorosły stoi nad nimi na jednej nodze i drzemią wszyscy. 5.10. obrazek bez zmian jak wyżej napisałem. 5.13. na chwilę wstały dwa bocianki najbliżej stojącego i cofnęły się aby załatwić się. zaraz powróciły do dołka. 5.29. cztery bocianki w dołku i stojący nad nimi dorosły. 5.35. bocianki już nie śpią, jeden wyszedł załatwić się. dorosły też nie śpi. 5.36. latorośl zajęła się czymś co przypomina liść białej kapusty, niechętnie dziobały i skorzystał jeden, który połknął to coś w całości. 5.41. wiercą się w dołku i jeden ćwiczy prostowanie skrzydła. (f.2.) 5.44. stoją bocianki na nogach ale ten jeden leniuchuje. dorosły się czyści. (f.3.) 5.50. cztery bocianki znowu w dołku a dorosły stojąc się czyści. (f.4.) ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-12 06:00:27 |
6:07
Dzieci mogą spać bo rodzic czuwa
|
Magdag - 2008-06-12 15:05:25 |
14:02 przyleciał bocian z sianem.Pilnujący odleciał 14:03 po znalezieniu właściwego miejsca na ułożenie tej wyściółki, przystąpł do karmienia bocianków
|
mamajka - 2008-06-12 16:20:41 |
16.30 Wszyscy ożywieni.
|
hana - 2008-06-12 17:34:19 |
17.41 - dorosły bocian czyścił pióra, pięć minut później zaczął przyglądać ściółce i skubać ją. Po tych pracach higieniczno-porządkowych stanął na jednej nodze, od czasu do czasu skubiąc piórka. 17.58 - rodzic ożywił się - ponownie porządkował ściółkę, przekładał jej kępki z jednego miejsca na drugie, obszedł pół gniazda i powrócił na to samo miejsce, w którym stał przed porządkowaniem. 18.03 - z kępą czegoś ciemnego przyleciał drugi bociek, położył to obok jednego z młodych. Pól minuty poźniej dotychczas pilnujący odleciał. Przybyły ustawił się do karmienia. 18.20 - bocian krótko klekotał. 20.33 - po ponad 2,5godziny przyleciał zmiennik, i tak jak poprzednik, przyniósł w dziobie kępę siana. Na powitanie bociek pilnujący klekotał, a po kilkunastu sekundach odleciał. Dorosły karmił młode. 22.35 - do gniazda powrócił rodzic.
|
cel-cia - 2008-06-13 00:18:19 |
00.30 w gnieździe panuje spokój, dzieci śpią a wokół nich mama i tata.
|
hana - 2008-06-13 06:12:52 |
6.23 - dorosły bocian odleciał, a po niecałych dwóch minutach przyleciał do gniazda jeden z rodziców. W dziobie przyniósł wiązkę siana. Pół minuty później bociek próbował coś wyrzucić do jedzenia, ale nie zauważyłam czy tak zrobił, jeśli tak, to było tego bardzo mało. Ponieważ później młode, gdy sie zbliżył dotykały jego dzioba, tym razem tez próbował coś wyrzucić, ale nie udało się. Młode piszczały, wiec bociek odsunął się na brzeg i poprawiał gałęzie na obrzeżu gniazda. 6.29 - dorosły odleciał. Po czterech minutach przyleciał, któryś z rodziców, ponownie przyniósł kępę siana.
|
jaaga - 2008-06-13 06:29:35 |
6.32 - znów w gnieździe tylko maluchy (1) 6.33 - wraca rodzic z siankiem, rzuca na środek, bocianki biorą się za rozdziobywanie 6.36 - rodzic znika 6.40 - wraca, tym razem z gałęzią (2) - maluszki kulą się na środku, gałąź ląduje po prawej stronie gniazda 6.42 - znów go nie ma 6.46 - wraca , ponownie z solidną gałęzią. Umieszcza ją w innej części ogrodzenia Ufff, ależ pracowity poranek ... Nalezy się odpoczynek. Na jednej nodze. 7.00 - rodzic podchodzi do ułozonych w dołku maluchów, dziobie wysciółkę blisko nich - odpowiadają mu popiskiwania, ale dzieci nie wstają.
|
wladek12 - 2008-06-13 08:06:33 |
8.05. dorosły odleciał, a cztery bocianki na stojąco patrzyły za nim. 8.06. przyleciał dorosły z długą gałązką i wziął się za umieszczenie jej na gnieżdzie na brzegu gniazda. 8.09. dorosły coś wygrzebał ze ściółki i bocianki miały przez chwilkę zajecie z rozprawieniem się tym. ten najmniejszy nawet nie wstał i siedzi samotnie. 8.11. wszyscy piecioro zajęci są skubaniem gniazda na swój sposób, siedząc, stojąc. 8.22. po kolei bocianki, zgodnie z ruchem zegara załatwiły się a dorosły tylko sie przygladał. 8.28. opiekun stoi, dwóch dorastajacych też a reszta siedzi. 8.35. leniuszek jak ja go nazywam pokazuje się w pełnej sylwetce. dorosły stoi a trójka zbliżona do siebie siedząc i stojąc patrzą na popisującego się. 8.40. wstał jeden i dwukrotnie cofajac załatwił się.p isklaki już dawno przestały przypominać pisklaki ,coraz bardziej widoczne czarne pióra na skrzydłach i ogonie a pozostałe upierzenie też gęstrze. 9.06. dorosły chyba z nudów popisywał się klekotaniem. maluchy siedza i słuchają. (f.) 9.10. ale im dobrze, mogą wyciągnąć szyjki o tej porze i poleżeć sobie i nic nie robić. 9.29. przyleciał drugi wreszcie bociek i było piękne klekotanie i coś do jedzenia dla dorastajacej czwórki potomstwa. wielkie poruszenie, chaos zapanował i skorzystał z tego ten co był do tej pory na gniezdzie i odleciał sobie na żerowisko zapewne. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-13 09:23:30 |
9:30
Witajcie boćki Jakieś jadło przyniósł wam rodzic. Ale czy się tym najecie ? Przy takiej pogodzie przydała by się wam większa ilość kalorii
|
belcia - 2008-06-13 10:28:06 |
10.30 bocianki same na gnieżdzie, trzy leżą, jeden czyści piórka. 10.41 jeden z bocianków przeciąga skrzydełko , które opiera na drugim bocianku, tak to chwilę trwa. 10.46 bocianki ułożyły się obok siebie na środku gniazda, jeden z nich dalej przeciąga skrzydełko. :) 10.50 trzy bocianki leżą z główkami położonymi na wyściólce, jeden czyści piórka. 11.08 młode bocianki dalej same na gnieżdzie. Rodziców od momentu kiedy ja obserwuje nie ma już od ponad pół godziny. Młode raz spokojnie leżą i odpoczywają z wyciągniętymi główkami, czasem któryś wstanie i poskubie piórka, albo na leżąco obserwują otoczenie. 11.13 na gniazdo wraca jeden z rodziców. Dorosły bocian poprawia konstrukcje gniazda, zajął się układaniem dużego patyka. 11.15 karmienie (nie widać co dostały), ale chyba nie za dużo tego było, bocianki szybko zjadły, a dokładki nie było :( 11.16 dorosły bocian dalej zajmuje się poprawkami konstrukcji gniazda.
|
Magdag - 2008-06-13 11:38:15 |
11:38 po 2 minutowj nieobecnoci bocian przyleciał z kępą siana i przez 1,5 min układał ściółkę.dokładki do poprzedniego, skąpego jedzenia nie było 12:00 przyleciało jedzonko.Po podaniu go bociankom dorosły nizwłocznie przystąpił do układania sciółki i poprawiania brzegów gniazda
|
cel-cia - 2008-06-13 12:22:34 |
12.34 pisklęta same w gnieździe śpią na środku ułożone kuperkami do siebie 12.40 bocianki przebudziły się, siedza na kuperkach,załatwiły się w międzyczasie,skubią piórka,prostują skrzydła
|
belcia - 2008-06-13 13:01:54 |
12.54, bocianki znowu same na gnieżdzie leżą blisko siebie. 13.13 dalej leżą blisko siebie, przytulone, jeden z nich trzyma główkę na drugim bocianku :) (fot.1) 13.17 najmniejszy z bocianków usiadł i obserwuje otoczenie, pozostała trójeczka leży sobie i odpoczywa. Wreszcie dzisiaj chłodniej boćki mogą odpocząć od palącego słońca. Tym samym dziobki są dzisiaj pozamykane. :) 13.21, dwa z bocianków stanęły na wyprostowanych nóżkach (ale już duże :) )(fot.2), po krótkiej chwili położyły się, leży cała czwórka. 13.28, dalej są same. Co chwila któreś z bocianków wstaje to kładzie się i podskubuje coś w wyściółce. (fot.3) 13.43 dalej same, leżą co jakiś czas któryś wstaje na krótką chwilę i ponownie się kładzie z "braćmi". 13.54od chwili kiedy ja obserwuje bocianki są od godziny same. (fot.4) 14.05 dalej same 14.12 wreszcie powrót rodzica na gniazdo. Młode bocianki powstawały witając rodzica rozpościerały skrzydełka, było słychać piski i "kwaczenie" bocianków. Bocianki łapały rodzica za dziób (pewnie zgłodniały). Niestety nie było widać co i w jakiej ilości młode dostały do jedzenia , ponieważ rodzic zasłonił sobą "bufet" ;) 14.20 dorosły bocian wylatuje z gniazda (był w nim zaledwie 8 minut), bocianki zostają znowu same. 14.24 po czterech minutach na gnieździe pojawia się dorosły bocian , lecz nie wiem czy ten sam? Bocianki nie interesują się że rodzic nad nimi stoi, leżą sobie spokojnie. (fot.4) 14.49 dorosły bocian cały czas stoi na gnieździe obok bocianków, bocianki spokojnie leżą interesując się wyłącznie sobą. 15.08 rodzic cały czas z młodymi na gnieździe.
|
BABCIA Mariola - 2008-06-13 17:08:12 |
17:17
W Przygodzicach chyba jest burza a bocian tworzy parasol nad pisklętami.
|
cel-cia - 2008-06-13 20:03:53 |
19.45 dorosły bociek przyniósł dość sporą kępę siana,które teraz rozkłada, nie tylko wokól piskląt, zaraz potem maluchy wstały i zaczęły spożywać kolację,która trwała do19.51. Później z pełnymi brzuszkami położyły się wszystkie w środeczku gniazda i wspólnie z rodzicem uskuteczniły sobie drzemkę 20.36 rodzinka nadal śpi,drugiego dorosłego jeszcze nie ma,wieje dość silny wiatr co słychać i widać po trawie rosnącej na brzegu gniazda 20.38 powrót rodzica, od razu odlatuje wcześniej pilnuący 20.39 pojenie bocianka 20.40 karmienie - niezbyt dużo tego było, raczej drobny pokarm 20.44 po kolacji - wszystkie siedzą w szeregu na kuperkach 21.01 rodzic odleciał pozostawiając maluchy same
|
Damka_Pik - 2008-06-13 21:27:54 |
21:16 - bocianki same w gnieździe, ułożone jeden obok drugiego
|
cel-cia - 2008-06-13 21:52:15 |
22.01 bocianki wtulone dzióbkami w siebie śpią,rodziców nadal nie ma 22.08 powrót jednego rodzica - wylądował z prawej str. gniazda, dzieciaki nie reagują-śpią
|
Damka_Pik - 2008-06-13 22:56:40 |
23:03 - do gniazda wrócił drugi bociek, nastąpiło przywitanie klekotaniem, na pisklakach nie zrobiło to wrażenia - śpią spokojnie
|
mamajka - 2008-06-14 01:33:59 |
1.44 Wszyscy w gnieździe śpią.(1) 2.18 ale mała inspekcja od czasu do czasu jest konieczna 2.19 czy wszystko sprawdzone?(2) 2.38.Tak.Jest ok.(3)
|
wladek12 - 2008-06-14 05:47:14 |
5.32. młodzież dostała coś do jedzenia, co przypominało zaskrońca. Gdy młode między sobą walczyły o pokarm dorosły sianem zatykał gniazdo. (f.1.) 6.10. cała piątka zajmuje się toaletą osobistą. Dorosły stojąc, a młodzież na podkurczonych nogach.(f.2.) 6.21. przyleciał drugi dorosły bocian i nic widocznego nie przyniósł. (f.3.) 6.22. ten co przebywał na gnieździe odleciał sobie na na żer zapewne. 6.23. jednak coś miał, tylko musiał to wypluć z dzioba, bo dał między czwórkę jakiś kąsek, a młode zaczęły jeść. Sam też trzymając coś w dziobie jakby drobnił, zaczął jeść odwrócony tyłem do pozostałych. ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-14 07:22:38 |
7:20
Trzy smarkacze stanęły jak rycerze do boju za nimi rodzic a czwartego pisklaka nie widać (gdzie jesteś piękna królewno ?)
|
BABCIA Mariola - 2008-06-14 07:59:43 |
8:04 - przyleciał drugi bocian z gałęzią, którą podwyższył ogrodzenie z lewej strony 8:05 - odleciał bocian trzymający wartę 8:06 - drugi bocian zajął stanowisko pierwszego - jak na obrazku - pisklęta przez cały czas się nie ruszały
|
jaaga - 2008-06-14 09:20:11 |
9.20 - dzieci leżą, dorosły obserwuje okolicę 9.22 - straszenie intruza przez bociana, bocianki nieporuszone leżą w dołku. (1) Klekoty dorosłego są głośne i zdecydowane, po 2 minutach pojawia się drugi dorosły i razem bronią gniazda. (2) Akcja trwała 3 minuty, po czym jeden z bocianów odleciał. Dzieci zaczęły podnosić się z dołka. 9.29 - ponowny alarm. Obecny dorosły klekoce, za moment pojawia sie drugi i przez 2 minuty odganiają intruza. Dzieci natychmiast skuliły sie w dołku. 9.34 - niebezpieczeństwo minęło. Maluchy wstają, jeden z dorosłych obecny w gnieździe, wciąż rozgląda się po okolicy. 9.58 - drugi dorosły wraca z klekotem do gniazda, oboje rodzice klekocą. Po 2 minutach dotychczas pilnujący odlatuje. Bocianki leżą, nie reagując na powrót drugiego rodzica, choć pewnie przydźwigał jakiś posiłek. 10.04 - pojenie i skromne karmienie (3) 10.05 - wraca drugi rodzic z gałęzią. Ten, który był w gnieździe kilka minut, znika. 10.13 - karmienie, też skromne 10.16 - dzieci popiskując skubią wysciółkę, dorosły poprawia gałęzie na brzegu gniazda
|
jaaga - 2008-06-14 17:23:10 |
17.33 - zmęczył sie bocian ... Wstał po 3 minutach, bo jeden z bocianków zaczął mu grzebać w ogonie
|
cel-cia - 2008-06-14 18:15:19 |
18.25 jeden rodzic w gnieździe, dwójka dzieci śpi, dwójka stoi na nóżkach,skubie piórka, prostuje skrzydła 18.27 przylot drugiego rodzica(fot.1),który pokręcił sie po gnieździe, stanął przed kamerką, pisklęta zdążyły już się położyć obok rodzeństwa 18.28 odleciał pilnujący rodzic 18.30 do 18.39 karmienie piskląt, było kilka wypluwek 3-4, pisklęta grzecznie jadły (fot.2,3) a rodzic w tym czasie porządkował gniazdo na obrzeżach.Specjalnych kłótni nie było.Bocianki jeszcze prze ok.5 min.wyskubywały resztki jedzenia, dwa położyły się i śpią wspólnie z rodzice, dwa cały czas chodzą i w różnych miejscach dziobią ściółkę 18.57 dwa maluchy nadal skubią ściółkę, rodzic przebudził się i skubie pióra 19.02 trzeci bocianek przycupnął przy bracie, czwarty nadal stoi i skubie ściółkę 19.05 bocianek przeszedł z lewej str. na prawą, wyprostował skrzydło i położył się
|
anina - 2008-06-14 19:13:54 |
19.11 - Czy rodzic chce być aż tak "modny" - ten odcien piór! (fot1) 19.12 - Nawet miałam wątpliwości, czy to NASZ bociek :) (fot2)
|
cel-cia - 2008-06-14 19:27:17 |
19.28 ożywienie maluchów, wszystkie wstały jak na komendę i skubią pióra, dorosły stoi na jednej nodze i śpi 19.39 powrót rodzica, drugi odleciał, bocianki nie śpią. Dorosły chodzi i poprawia ściółkę
|
piszonka - 2008-06-14 19:33:24 |
19:43 zawyła syrena - młode usiadły w samym środku gniazda, rodzic rozgladal sie co sie dzieje. Na szczescie alarm nie trwal dlugo. Po paru sekundach po skończeniu wycia syreny sytuacja wrocila do normy tj. skubanie sciolki i oczekiwanie na jedzonko
|
cel-cia - 2008-06-14 20:36:31 |
20.38 maluchy wspólnie śpią z mamuśką,która ubrała różową piżamkę, prawda,że ładna?
|
Renia - 2008-06-14 22:20:43 |
22.31 Powrót drugiego bociana, klekotanie, ale to jeszcze nie koniec dzisiejszych podróży. Dotychczas dyżurujący rodzic opuścił gniazdo. 22.34 Późna kolacja, ale niewiele tego było, bocianki uwinęły się z tym szybciutko. 22.36 Potem trochę gimnastyki. 22.43 Przed snem warto skorzystać z toalety. 23.00 W gnieździe jeden dorosły i piskleta w dołku. Śpią, tylko czasem któreś uniesie główkę. 23.55 W gnieździe małe poruszenie, najpierw bocianki wierciły sie, potem dwa z nich i dorosły korzystały z wc, dorosły kilka razy zmieniał pozycję, trochę poskubał ściółke, potem znieruchomiał na jednej nodze 0.12 Bociany śpią niespokojnie, co chwilę się budzą, dorosły przemieszcza się, skubie pióra, młode wstają, unoszą główki.
|
wladek12 - 2008-06-15 06:56:07 |
7.05. na pierwszy rzut oka to już nie tak łatwo odróżnić młodego od starego. rosną jak na drożdżach. (f.1.) 7.18. odkąd zacząłem obserwację gniazda to dorosły stoi na jednej nodze a młode jakby trochę naśladujac tylko z tym że na zgiętych nogach. co chwilę podskubując sciółkę. też wstają i dzielnie trzymają się na nogach a przez to daje to obraz jak duże są te "małe pisklaki". 7.28. dorosły bez zmian, a młode stoją wszystkie i każdy się czyści po swojemu. 7.41. dorosły popisał się klekotaniem stojąc na jednej nodze. cały czas słychać jakieś popiskiwanie, skrzypienie jakby drzwi nie nasmarowane otwierał. czy to młodzież tak się użala? 8.05. dorosły schował się troszkę z lewej strony a młode ożywione, poszukują pokarmu i załatwiają się .(f.2.),(f.3.).(f.4.). ... :papa:
|
BABCIA Mariola - 2008-06-15 07:53:45 |
8:01
Maluchy chyba są głodne i chyba jest im zimno bo skubią rodzica za pióra. Dorosły sprawia wrażenie jakby go to nie obchodziło. Prawdopodobnie przyzwyczaja dzieci do zmiennych warunków atmosferycznych i do okresowego głodu.
|
BABCIA Mariola - 2008-06-15 12:11:44 |
12:12
Oj, mocno pada na gniazdo, Rodzic chciał okryć pisklęta ale już się nie mieszczą pod skrzydłami
|
mamajka - 2008-06-15 12:29:51 |
12.29 Dorosły bocian stoi z nogą oparta na młodym,ktory nie protestuje (1) 12.40 dalej ta sama sytuacja-młody prawie sie nie porusza (tak jak i jego rodzenstwo) 12.58 mlody bocianek zaczyna reagowac 12.59 przylot drugiego doroslego zmienia sytuacje (2)
|
BABCIA Mariola - 2008-06-15 13:03:55 |
12:25 - 13:00 Dorosły przytrzymuje jedno pisklę stojąc nieruchomo (fot. 1) od 13:00 Samodzielna kąpiel w deszczówce (fot. 2)
|
ost172 - 2008-06-15 15:43:20 |
15.17 Dorosły bocian poprawia ściółkę w gnieżdzie 15.18 Położył się koło dzieci,które śpią-oczy zamknięte ale głowami ruszają od czasu do czasu...bardzo wieje i gniazdo się trzęsie pewnie dlatego ten niepokój 15.25 Rodzic śpi, a maluchy kokoszą się 15.35 Przyleciał drugi rodzic i przyniósł w dziobie trochę ściółki i coś do jedzenia... dwa bocianki ciągną to coś i chcą rozerwac ale nie mogą bo kawałek jest za duży...po kolei podchodzi każdy i chce połknąc... 15.42 Jednemu się udaje i ma widoczne zgrubienie na szyi :) 15.45 Reszta rodzeństwa przeszukuje ściółkę :Czy aby nic nie zastało?
|
cel-cia - 2008-06-15 19:33:51 |
19.37 w gnieździe jeden dorosły śpi stojąc na jednej nodze, dzieci również smacznie śpią
|
cel-cia - 2008-06-15 23:12:34 |
23.23 Spokojna noc, maluszki wtulone wsiebie śpią, rodzic (jeden?) stoi tuż obok i też odpoczywa po trudach dnia
|
Eva Stets - 2008-06-16 03:57:03 |
16 czerwca 2008
04:00 - noc na gnieździe spędziły 4 pisklaki i jeden dorosły... nie ma co się dziwić - przy czwórce dorastających młodych robi się tu coraz mniej miejsca.
|
Magdag - 2008-06-16 09:46:51 |
9:14 Bocian pilnuje dzieci. Dwoje z bocianiątek czyszczą nawzajem sobie pióra (fot.1) 9:27 Bocian położył się obok dzieci (fot.2) 9:45 Wstał i zaczął układać stosik ze ściólki (fot.3 i 4)
|
jaaga - 2008-06-16 10:23:44 |
10.31 - rodzic leży z dziećmi. Ciasno tu. Jak sie stąd wydostać? - może polecę? (1) 10.34 - leżący rodzic ma ten plus, ze z łatwością można dostać się do jego dzioba (2)
|
wladek12 - 2008-06-16 10:27:50 |
10.40. kto by pomyślał! dorsły usiadł koło młodych trzech a jeden młody chyba uczy się roli dorosłego.(myślałem na pierwszy rzut że zostały same młode). (f.1.) 10.42. jest i drugi dorosły, dali krótki koncert klekotania. (f.2.) 10.43. odleciał jeden dorosły, chyba ten co był na gnieździe. 10.44. pozostający przeszedł dumnie na drugą stronę gniazda i napoił jednego z młodych, co ożywiło pozostałych na chwilę. wstali i zajeli się przedziobywaniem gniazda w poszukiwaniu pokarmu. 10.54. dorosły stoi na jednej nodze przodem do kamery zasłaniając młode ale czwarty ćwiczy prostowanie skrzydełek.(f.3.) 10.55. dalej stojąc na jednej nodze dorosły dał koncert klekotania i po chwili usiadł koło młodych. 11.01. długo nie posiedział, już obserwuje co się wkoło dzieje. 11.10. zamiast usiąść to on woli stać na jednej nodze. tak chyba jego rola w tym nadzorowaniu porządku w gnieździe. młode sobie leżakują. ... :papa:
|
damian21 - 2008-06-16 11:49:02 |
11 ,59-wszystkie bocianki stoją i nudzą się
|
wladek12 - 2008-06-16 12:47:23 |
12.51. przyleciał drugi dorosły i klekotaniem przywitali się. ten co był na gniezdzie po klekotaniu odleciał. przybyły wsadził dziób miedzy pisklaki i wypluł jadło młodym. tym jadłem było coś przypominającego żmijkę. młodzież zaczęła sobie wydzierać i przeciągać na swoją stronę, przy tym skrzecząc i popiskując. po zjedzeniu przez jednego z nich żmijki, uspokoiły się i wyczekują na następny kąsek. dorosły z brzegu gniazda podniósł coś co przypominało żabę i tym trząchał trzymając w dziobie przez jakąś chwilę i odrzucił z powrotem na brzeg gniazda. (f.1.) ,(f.2.) (f.3.) 13.12. dorosły i czwórka młodych w gromadce "naradzają się" (f.4.) 13.18. jeden z młodych cofnął się i załatwił. młode zachowują się jak dorosłe. 13.20. opiekun jeszcze coś wypluł z dzioba i bocianki zajęły się dziobaniem tego jadła. 13.23. dorosły zajął się naprawianiem gniazda. dziobem podniósł gałazkę i przełożył w inne miejsce. przeszedł kawałek coś skubiąc, poprawiając ściółkę i zatrzymał się w środku dołka. 13.29. dorosły stoi, a bociusie na podkulonych nogach w centrum dołka i nadsłuchują co się na dole dzieje bo słychać było muczenie krowy. na zmianę, to jeden skrzydełko wyprostuje, to drugi podskubuje się i tak następny. 13.45. sytuacja wiele się nie zmieniła, dorosły stoi na jednej nodze a młodzież znudzona usiadła w dołku i odpoczywa. 14.05. dwa młode podniosły się szybko, jak na komendę i jeden, ten z prawej popisał się klekotaniem przez chwilę kładąc głowę z szyją na swoje plecy. 14.22. dorosły stoi a młodzież tyłem na jego pazurkach, jakaś wystraszona, zmoknięta? (fot.w galerii.) 14.32. teraz skulone i pod bacznym okiem taty DZIEDZICA albo mamy PRZYGODY między"leniuszkiem-maluszkiem" a pozostałą trójką. 14.36. przyleciał bocian i odleciał bocian po krótkim klekotaniu, nastąpiła zamiana opiekunów.ten co przyleciał "podano do stołu" i bocianki zaczeły jeść, nie widać było bo zasłonił sobą dorosły. ... :papa:
|
Renia - 2008-06-16 16:08:38 |
16.10 Dorosły bocian odleciał, bocianki zostały same. Trzy leżą, jeden stoi, jakby zastępował mamę pod jej nieobecność. (1) 16.21 Zmiana - ten bocianek, który stał, usiadł sobie, a wstał inny.(2) 16.30 W gnieździe ożywienie, bocianki kolejno wstaja, skubią piórka, przedziobują ściółkę, prostują skrzydełka. 17.42 Z powodu burzy musiałam wyłączyć swój komputer. Nie mam pojęcia, kiedy wrócił dorosły bocian. Pisklęta grzecznie siedzą w środku gniazda, dorosły nadzoruje. 17.43 Wymiana rodziców (3) 17.46 Nowo przybyły rodzic karmi pisklęta (4)
|
kika48 - 2008-06-16 17:13:08 |
16:59 - rodzic przytaszczył dużą kępę siana, odleciał 17:01 - drugi rodzic uczynił to samo, małe zawiedzione bo nie było to jedzonko
|
jaaga - 2008-06-16 20:37:47 |
20.40 - przemoczone bocianki same w gnieździe 20.42 - powrót rodzica i od razu karmienie. Dorosły też przemoczony do suchej nitki :-( (1) Rodzic na chwilę odleciał, pojawił się zmiennik, nakarmił. 20.52 - wraca zmiennik z kepa trawy, poprzedni odlatuje - alez one szybkie :-) 20.56 - i znów odlot dorosłego, maluchy same. Różowe pasemka na ich zmoczonych piórkach (2) to resztki zachodzacego słońca :-) Moze jutro już będziecie mialy ładną pogodę.
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-16 20:56:38 |
21:08 Bocianki same w gnieździe. Wyglądają jak zmokłe kurki :) Przeszukują sianko. 21:11 Jeden z bocianków dość szybko zatrzepotał skrzydłami. Nawet w taką pogodę nie próżnują 21:12 Przyleciał rodzic, po chwili odleciał 21:13 Poprawiła się widoczność. Jeden z bocianków nadal zawzięcie trzepocze skrzydełkami
|
anina - 2008-06-16 21:26:55 |
21.20 - Czekamy na jedzenie i to dużo. Bocianki zmoczone, ale poruszają się. (fot) 21.22 - Jest rodzic i pokarm i to było potrzebne najbardziej. Widać, że były głodne.
|
Renia - 2008-06-16 23:07:19 |
23.17 Dzisiaj cała rodzina w komplecie nocuje w gnieździe. Młode skulone, przytulone do siebie śpią w dołku, dorosłe na stojąco po przeciwnych stronach gniazda.
|
jaaga - 2008-06-17 06:33:01 |
6.30 - bocianki leżą na przemoczonym gnieździe, bocian stoi z dziobem w piersi. 6.37 - zmiana opiekuna i prezentacja przed kamerą (1) 6.42 - karmienie. Bocianki leżą, skubną co nieco, bocian zjadł prawie wszystko, co podał dzieciom. 6.43 - wrócił z siankiem ten, który przed chwilą zniknął. Dał jeść - ty razem maluchy były zainteresowane. Bardzo.
|
Magdag - 2008-06-17 09:19:43 |
8:14 - 9:25 W tym czasie dorosłe bociany czterokrotnie przylatywały i odlatywały - pojedyńczo.Przynosiły jedynie kępy siana ale i bocianki nie bardzo domagały się jedzenia, w każdym razie nie dobierały się do dziobów dorosłych
|
cel-cia - 2008-06-17 20:29:48 |
19.50 jeden rodzic z dziećmi 20.40 powrót drugiego rodzica, pilnujący natychmiast odlatule 20.41-20.43 karmienie piskląt 20.44 rodzic odszedł na skraj gniazda, trochę poprawił jego lewy bok,przeszedł w str. kamerki i stanął na jednej nodze-śpi. Pisklęta do 20.49 skubały jeszcze ściółkę i położyły się z pełnymi brzuszkami
|
ludwik149 - 2008-06-17 20:47:11 |
20.45. Podali kolację
|
ANNAEWA - 2008-06-17 23:13:41 |
23;13 młode leżą spokojnie , jeden z rodziców stoi na skraju gniazda a drugi od paru minut usilnie poprawia gniazdo tak jakby czegoś szukał. Zagłębia dziób w ściółkę, coś wyciąga i powtarza tę czynność. 23;19 przez moment bocian czyścił sobie pióra a potem wrócił do poprzedniego zajęcia.
|
Renia - 2008-06-17 23:18:45 |
23.16 Cała rodzina w komplecie. jeden z dorosłych nie śpi, wciąż skubie ściółkę obok pisklat (1) 23.24 Niektóre bocianki też wstały (nie widać dokładnie, dorosły zasłania), rozprostowały nóżki, skrzydła (2,3) i znów ułożyły się do snu
|
wladek12 - 2008-06-18 03:06:43 |
3.17. w dołeczku przytulone rodzeństwo, bez oznak konfliktu a nad nimi widoczny jeden dorosły.(f.1.) 3.24. dorosły. który stał zmienił pozycje, drugi chyba siedzi koło młodych z lewej strony. 4.06. powolne przebudzanie jak przez młodych i przez dorosłego. drugiego rodzica nie widać. 4.11. dorosły najwyrażniej się obudził bo sobie też odleciał. dwoje młodych po załatwieniu się i lekkim ćwiczeniu skrzydeł przycupneli koło tych dwóch co siedziało w dołku. 4.36. od odlotu drugiego dorosłego bocianki zajmują środek gniazda-dołka i oczekują na powrót dorosłego zapewne z śniadaniem. 4.38. właśnie powrócił jeden dorosły co spowodowało, że cztery bociusie wstały i coś sciółkę skubie ale bez wiekszego zaangażowania (brak świeżego pokarmu) (f.2.) 4.43. dorosły opuścił gniazdo .młodzież sama na "kwaterze". 4.50. młodzież w dołeczku, wyczekująca taty DZIEDZICA albo mamy PRZYGODY. 4.52. długo nie czekali bo nadleciał jeden i tanecznym krokiem przeszedł pół gniazda i w środek młodych wypluł coś do jedzenia. cała czwórka dziarsko i z apetytem coś zjada. 4.57. dorosły cały czas, miedzy nich coś z dzioba wyjmuje. a one zajadaja. 4.58. pięknym lotem na północ właśnie odleciał, zapewne po następną porcję dla dorastajacych klekocików. 5.00. chwilę byli wszyscy na gnieżdzie. (przekaz strasznie jasny) ale jeden odleciał od razu. 5.04. jeden dorosły,cztery młode w dołku i słaby obraz na jednym jak i na drugim przekazie. 5.06. obraz wrócił do normy aż dorosły zaklekotał. 5.30. dorosły jeden na gnieżdzie stoi, a młodzież leniuchuje w dołku przytulona do siebie. ... :papa:
|
jaaga - 2008-06-18 06:32:26 |
6.42 - dorosły bocian skubie wysciółkę wokół piskląt. Te od czasu do czasu zaklekocą, ale jakby przez sen, bo za chwilę cisza i zero ruchu. Na zdjęciu widać, jak jeden z maluchów grzeje sobie dziób pod skrzydłem brata/siostry :-) 6.51 - i znów klekocik jedengo z bocianków. Leżący obok niego wstaje, przeciaga sie i na kuperku zaczyna poranną toaletę. Za moment siada drugi. 7.00 - cała czwóreczka już obudzona, choć jeszcze dwa bociusie leniwie leżą - jeden z nich na leżąco skubie wysciółkę i odrzuca jakieś drobinki. Rodzic na straży.
|
Magdag - 2008-06-18 09:39:36 |
9:28 zaczęło sie straszenie jakiegoś przelatującego intruza.Po minucie przyleciał drugi bocian, rzucił bardzo prędko kępę siana, którą przytaszczył, na bocianka i zaczął również bronić gniazda. 9:32 koniec zagrożenia, bocian do tej pory pilnujący odleciał i bocianki dostały jedzenie
|
BABCIA Mariola - 2008-06-18 10:45:55 |
10:49
Dwa bociany głośno klekocząc rozglądają się a maluchy leżąc udają nieżywe. chyba obcy bocian atakuje gniazdo. Po chwili klekot ustał ale dwa bociany pozostały na straży a maluchy leżą
|
cel-cia - 2008-06-18 12:13:41 |
12.24 wielkie poruszenie w gnieździe, bocianki zaczepiają rodzica otwartymi dzióbkami skrzecząć przy ty niemiłosiernie.Wszystkie mają otwarte dzióbki. albo są b.głodne albo domagają się picia albo się chłodzą.Temp.powietrza wynosi w tej chwili 22 st.,ale świeci słońce.Zapewne jest im gorąco. Wszystkie maluchy siedzą na kuperkach blisko rodzica, co rusz wyciągając szyjki z otwartymi dzióbkami w kierunku dorosłego bociana,który nie zwraca na nich uwagi i b.dokładnie skubie pióra 12.45 po kilkunastominutowym spokoju, maluchy znowu głośno manifestują swoje niezadowolenie
|
Damka_Pik - 2008-06-18 16:12:04 |
13:56 – 1 dorosły bocian pilnuje młodych, dwa bocianki leżą, dwa w półprzysiadzie 14:08 – Nie zauważyłam czy była zmiana, czy to ten, który był w gnieździe rozpoczął karmienie (fot.1), pisklęta kotłują się zasłaniając wypluwany pokarm, podnoszą jakieś drobne nierozpoznawalne kawałki, przez kilka minut wydziobują resztki ze ściółki, dorosły bociek po chwili też sprawdza pozostałości, kilka kawałków wyrzuca, niektóre zjada.Bocianki kręcą się jakiś czas po gnieździe, potem na przemian kładą się, wstają, rozprostowują skrzydełka, wędrują na brzeg gniazda 15:10 – Wszystkie pisklaki rozchylają dzioby, są spragnione 15:21 – Dorosły bociek odleciał 15:27 – Wrócił ze sporą wiązką siana (fot.2), pisklęta wyciągają dzioby w kierunku dzioba rodzica i po chwili bociek poi je(fot.3). Bocianki uspokajają się trochę, dwa się kładą, dwa przysiadają, lecz nie na długo co jakis czas któreś wstaje i kręci się. Dorosły bociek stoi z boku na jednej nodze. Po kilkunastu minutach przystępuje do czyszczenia upierzenia. 16:07 – Bocianki znów rozchylają dzioby i wiercą się niespokojnie wyglądając na powrót drugiego rodzica, co jakiś czas któreś czyści piórka. 16:32 - Bocian odlatuje. Pisklaki czekają z wyciągniętymi szyjami 16:37 - Znów wrócił z dużym pękiem siana i po dłuższej chwili znów poi wyciągnięte w jego kierunku dzioby (fot.4) 16:46 - Dwa bocianki leżą, jeden siedzi, jeden stoi i ćwiczy od czasu do czasu skrzydła. Rodzic stoi po lewej stronie zajetu swym upierzeniem
|
mamajka - 2008-06-18 20:22:29 |
20.30 Body language-czyli mowa ciała.
|
cel-cia - 2008-06-18 21:50:53 |
21.50 - 54 jeden rodzic z dziećmi.Wszyscy ożywieni, bocianki gimnastykują się i mają nadzieję,że dotrze do nich późna kolacja 22.03 do gniazda przyleciał drugi rodzic,maluchy spały na środku gniazda, po chwili rozpoczęło się podawanie kolacji. Wypluwka była dość spora,bo bocianki wyjadały pokarm ze ściółki ok.4 min 22.10 cała rodzinka w komplecie, trzy już ułożyły się do snu,trzeci jszcze marudzi ale po chwili równeż przycupnął przy braciach.Rodzice również śpią na jednej nodze
|
damian21 - 2008-06-19 11:05:04 |
11,17-Młode boćki stoją, a dorosły bociek pilnuje ich też stojąc.
|
cel-cia - 2008-06-19 14:16:01 |
14.26 bocianki same w gnieździe, stoją z otwartymi dziobami, co rusz prostują skrzydła, ale nie próbują podskakiwać.Ależ one rosną i coraz więcej czarnych piór mają!!!! 14.49 przyleciał rodzic z pokarmem (nie widać co to było) rozpoczęło się jedzenie. Rodzic odszedł na prawy bok gniazda i dał spokojnie zjeść dzieciom 14.52 koniec obiadu, bocianki stoją,prostują skrzydła, potem przysiadły na kuperkach,rodzic jest z nimi nadal 15.16 rodzica juz nie ma z bociankami
|
Magdag - 2008-06-19 21:21:14 |
21:14 - 21:17 trzyminutowa obrona gniazda przez oba bociany.Drugi przyleciał na odsiecz w ciągu kilkudziesięciu sek.
|
wladek12 - 2008-06-20 08:23:30 |
8.34 .dorosły chodzi z tyłu leżących w jednym rządku. (f.1.) i podskubuje ściółkę. 8.37. jeden z młodych przeszedł z przodu pozostałych i przepychając się usiadł miedzy nimi. dorosły kroczy po gnieżdzie, trochę się czyści to dziobnie coś i obserwuje co się dzieje poza gniazdem. 8.45 .młode dostały pokarm od dorosłego i zaczeły go sobie wyrywać i jeść.(f.2.) 8.50. już się uspokoiło, po krótkim posiłku. młode jak stoją to poza czarnymi dzióbkami wiele się nie różnią wielkością od drosłego. 8.53. bocian stoi i patrzy co dzieje się poza gniazdem, dwa młode też zaciekawione, następnie młode zaczeły się czyścić. 8.59. dorosły wolnym krokiem przemierza gniazdo i coś tam dziobnie, połknie i odrzuci jakiś śmieć po za gniazdo. na drodze marszu siedział młody to nogą "poprosił go "o przesunięcie się. (f.3.) 9.14. pełne lenistwo wśród młodych. jeden wyciągnął głowę i położył ją na ściółce. pozostali też leżą tylko dorosły powolnym krokiem porusza się po gniezdzie. 9.18. już znudziło im się bezczynnie leżeć. wstali ale tylko trzech, czwarty nadal leży. ale też wstał tylko na podkulonych nogach. chyba im ciepło dokucza. 9.28. słychać było sygnały alarmowe, młode przez chwile jakby nasłuchiwały patrząc w tym kierunku. 9.35. sytuacja tak na gniezdzie jak na załączonej (f.4.). ... :papa:
|
Magdag - 2008-06-20 10:03:33 |
9:56 - 10:03 Odpędzanie wroga przez oba bociany(fot.1,2) 10:03 Nastał spokój.Jeden bocian odlatuje, drugi zaczął karmić(fot.3) 16:42 Bocianki były same.Przyleciał rodzic z wielkim kijem, starannie go wplątał w obrzeże gniazda i poleciał Na fotce nr 4 widać jak odlatuje
|
kika48 - 2008-06-20 16:58:14 |
16:43 do 16:49 - dorosły bocian odlatuje(1), staje na ulicy?(2), znika, by po chwili spacerować wzdłuż żywopłotu po lewej stronie, białe punkty widoczne po powiększeniu(3,4), po chwili jest już w gnieździe. Od trzech lat zaobserwowałam pierwsze takie zdarzenie.
|
kika48 - 2008-06-20 17:04:52 |
17:15 - zmiana ról, rodzic odpoczywa a jedno z młodych na warcie(1) 17:21 - jak miło, wszyscy siedzą razem na gnieździe(2)
|
Magdag - 2008-06-20 20:55:27 |
20:46 Przyleciał bocian jak zwykle z kępa siana, którą niechlujnie wyrzucił na 2 bocianki i dopiero teraz rozpoczęły się powitalne klekoty. Bocian pilnujący odleciał.Zaczęło się karmienie, które nie trwało długo.
|
wladek12 - 2008-06-20 23:07:16 |
23.17. jeden dorosły stoi blisko kamery a drugi na brzegu gniazda na 11. po chwili jeden z młodych wstał i udaje dorosłego. (f.1.) 23.17. to dorosły czy młody. (f.2.)(*młody). ... :papa:
|
kawia - 2008-06-20 23:33:04 |
23.40 Rodzic ułozyl sie na młodych, jakby były pisklaczkami. Pewnie jest zimno. 00.09 A nie, on tylko stoi taki skulony blisko kamery. a reszta lezy pod nim. Taka kupa piórek. (fot) przed chwilą wylazł i załatwił sie z wdziekiem
|
mamajka - 2008-06-21 00:44:20 |
0.45 Bociany śpią.Spokojnej nocy! 0.49 No cóż...nie na długo!(2) 0.49.50 O tej porze gimnastyka?!(3)
|
jaaga - 2008-06-21 09:10:36 |
9.10 - dorosły wraz z trojgiem dzieci leży, czwarty bocianek zawziecie ćwiczy (1) 9.13 - leżą wszyscy - dwa maluchy zajęły strategiczne miejsca przy rodzicu (2) 9.21 - ćwiczeń ciag dalszy (3) 10.21 - minęła godzina, wszyscy wciąż leżą, ale w innej konfiguracji (4)
|
wladek12 - 2008-06-21 18:22:03 |
18.20. czworo młodych siedzi w półkolu a dorosły stoi trochę z tyłu (f..) 18.37. jeden z młodych położył głowę na ściółce i bokiem przygląda sie co robi pozostałe rodzeństwo. trójka młodych stoi i każdy po swojemu czyści się. dorosly się przygląda stojąc. 18.42. jeden zaczął popisywać się tańcem skrzydeł i po chwili drugi młody taże. a dwoje pozostałych siedzi i przyglada się ich wyczynom. 18.45. dwóch młodych na zmianę popisywało się rozkładaniem skrzydeł, przez co gniazdo staje się jakby za małe bo aż dorosły musiał zmienić miejsce stania. 18.52. to"świntuszek" cofnął się do kamery i najzwyczajniej się załatwił. 19.00. po popisach skrzydłami każdy na swój sposób zajął się sobą, to siedząc czy w "kucki", czyszczą się albo leżakują. ... :papa:
|
wladek12 - 2008-06-22 05:53:52 |
5.52. cztery młode i jeden dorosły na powitanie kalendarzowego lata.(f.1.). 5.53. dorosły już odleciał. 5.56. jest już z powrotem. 6.03. bociany słuchają bicia dzwonów (kościelny zaspał?). 6.06. dorosły stoi a jeden z młodych na prostych nogach też stoi i się czyści, dwójka okok niego na zgiętych nogach i czwarty przed nimi siedzi w dołku. 6.09. dorosły odleciał na zachodni kierunek. 6.13. pod skrzydełkami też trzeba być czystym. (f.2.) 6.20. nadal nie ma dorosłych. młodzież, ale tylko troje stoją i się czyszczą a ten "leniuszek-słabeuszek" nawet jeszcze nie podniósł się do toalety. 6.30. młode między czyszczeniem ćwiczą też rozkładanie skrzydeł ale bez udziału siedzącego. 6.37. od strony wschodniej nadleciał dorosły trzymając w dziobie kępę trawy zapewne z pokarmem, bo położył między młode, które natychmiast zajeły się roztrząsaniem jej ,nawet podniósł się siedzący i dziarsko sobie poczynał. (f.3.). 6.38. dorosły długo nie zabawił i odleciał na zachód. 6.55. dorosły spokojnie stoi a dwóch największych młodych chodzi po gnieździe i ćwiczy skrzydełka. druga para siedzi z podkurczonymi nogami. ... :papa:
|
Eva Stets - 2008-06-22 12:28:02 |
Witam!
Jak sami możecie zauważyć nasze młode bociany dorastają, opieka dorosłych nie jest im już tak potrzebna jak jeszcze kilkanaście dni temu. Wzrostem "doganiają" powoli rodziców - chociaż przy bacznej obserwacji różnice dorosłych i młodych są nadal bardzo widoczne (np długość i kolor dzioba, wygląd piór, kolor nóg itp w tym także - nadal - wielkość bocianów) Zwróćmy uwagę jak zachowują się dorosłe w stosunku do młodych i co się dzieje na gnieździe, na którym powoli zaczyna robić się...ciasno :) Podzielmy się w tym wątku naszymi spostrzeżeniami, uzupełniając wpisy fotkami, które będą odbiciem naszych obserwacji. Pamiętajmy o podawaniu godzin obserwacji - ułatwia to podawanie postu drugiemu Forumowiczowi a zarazem dobrze jest odnotować co boćki robiły w danym czasie. Równocześnie chciałabym przypomnieć, że w tym wątku podajemy informacje dotyczące całej rodziny bocianów (i młodych i dorosłych).
życzę ciekawych obserwacji Eva Stets Administrator forum
|
jaaga - 2008-06-22 14:33:49 |
14.30 - żar się leje z nieba. Dorosły już nie może, nawet nie próbuje zapewnić cień dzieciom. Muszą radzic sobie same. Widac jednak, że młode mają wyraźne oczekiwania i potrzeby. Skupiają sie wokół dorosłego, łapia go za dziób, chcą pić. 14.36 - przylatuje drugi rodzic, klekoty. Dopiero jak obecnie urządujący odleciał, nowo przybyły przystapił do karmienia. Nie wiem, czy zaspokoił oczekiwania dzieci ... (fot.2) 14.40 - odleciał. Dzieci czekaja na powrót z otwartymi dziobkami, na siedzaco. 14.45 - bocianki jak na komendę przywarły do dna gniazda (fot.3) - znak, że oczekiwany rodzic sie zbliża 14.46 - upragnione pojenie i prysznic :-) (fot.4) Wszystkie maluchy zadowolone. Kładą sie na środku gniazda, rodzic staje przy nich, dając troche cienia.
|
wladek12 - 2008-06-22 23:46:45 |
23.45. wszyscy jesteśmy na gnieżdzie. czterech młodych siedzi obok siebie.dorosły jeden tyłem do kamery a drugi głęboko po lewej stronie (f.1.). 23.56. jednak nie jestem pewien czy wszyscy są na gniezdzie. nie mogę rozgryźć ile lezy tyłem do kamery. czy tam jest ukryty młody? czy to tylko młodzieniec wyrośniety? skrzydło czyje? 23.57. jeden z lewej młody wstał wyprostował skrzydła, cofnął się na 12 i załatwił. wrócił do poprzedniej gromadki. ale nie leży tylko się czyści. 0.20. w gromadce na pewno czterech młodych. na pewno i jeden stojacy ledwie widoczny. drugiego nie ma na gniezdzie na tą godzinę. ... :papa:
|
Eva Stets - 2008-06-23 09:32:52 |
Nie ma w tym nic dziwnego, że jeden rodzic nie wróci na noc do gniazda. Nasze pisklaki są coraz większe i na gnieździe robi się ciasno. Dorosły w takiej sytuacji woli spać poza gniazdem. Z czasem może być tak, że oba dorosłe będą nocować poza gniazdem. Jednak zawsze przebywają one w pobliżu gniazda (czyt. także dla przykładu drugą część w odpowiedzi Pawła w temacie Bociany:pytania-odpowiedzi: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 8963#p8963).
Pozdrawiam Eva Stets PwG OTOP
wladek12 napisał:...0.20. w gromadce na pewno czterech młodych. na pewno i jeden stojacy ledwie widoczny. drugiego nie ma na gniezdzie na tą godzinę...
|
cel-cia - 2008-06-23 12:54:42 |
12.53 bocianki nie śpią spacerują po domeczku i wypatrują rodzica z nową dostawą jedzonka, często prostują skrzydła, stoją z otwartymi dziobami 13.11 dostarczenie pokarmu , obiad trwał 2 min.Trudno stwierdzić co zjadły młode, byłaa to raczej drobnica 13.13 odlot rodzica, bocianki jedne stoją,inne siedzą na kuperkach i rozglądają się za następną dostawą. Wieje wiatr, pogoda w kratkę czasami wychodzi słonko,czasami zasłoni je chmurka. 13.23 próby oderwania nóżek od podłoża - (czyni to w tym momencie i nawet udaje się), jak na razie tylko jeden bocianek
|
belcia - 2008-06-23 19:10:36 |
19.05 od dłuzszego czasu na gniezdzie lezy dorosły bocian z dziecmi. 19.35 dwa bocianki równolegle ćwiczą skrzydełka (fot.1) 19.40 jeden z bociankow podskakuje i cwiczy skrzydełka. Bocianki w tym rodzic od dłuzszego czsu stoją patrząc w lewą stronę. Młodziak ten z tyłu (fot.2) bardzo często ćwiczy skrzydełka. 19.46 dorosły bocian położył się ponownie, dwa bocianki na zmianę ćwiczą skrzydełka,dwa leżą i odpoczywają przy rodzicu. 19.57 bocianiątka leżą z rodzicem, drugiego bociana nie ma ponad godzinę. 20.22 bocianki i rodzic cały czas leżą w tym samym kirunku, przodem do zachodzącego słońca. 20.30 jeden z bocianków stoi na prostych nóżkach i ćwiczy pięknie skrzydełka :) ,drugi też stanął , dwa pozostałe leżą obok rodzica 20.35 piątka bocianów leży. 20.45 do tej pory nie przyleciał drugi bocian. teraz na gnieżdzie dorosły bocian stoi i jeden młody. 21.04 drugiego bociana nie ma już od ponad dwóch godzin. Rodzic stoi ,a dzieci leżą. 21.10 trzy bocianki wstały, dwa z nich podeszły na brzeg gniazda (wc), jeden z nich chodzi po brzegu gniazda i ćwiczy skrzydełka, za chwilkę jeden z młodych kładzie się obok "brata" i iska go przy dzióbku. :) 21.26 dalej nie ma drugiego dorosłego. Rodzic stoi , jedno z młodych chodzi po gnieżdzie przeszukując czegoś w ściółce, pozostała\ trójka młodych leży. 21.34 wreszcie przyleciał (z prawej strony) , od razu nakarmił młode,(fot.3) drugi bocian wyleciał z gniazda :/ gdzie on o tej godzinie poleciał? 21.45 bocianki przeszukują jeszcze w ściółce smakołyków, pewnie nie dojadły.
|
cel-cia - 2008-06-23 22:07:19 |
22.06 "Kółko graniaste ..... " - zupełnie jakby się bawiły, leżą w kółko jeden za drugim - ale piękny widok. A rodzic stoi na skraju gniazda i drzemie
|
wladek12 - 2008-06-24 07:32:56 |
7.33. dorosły i cztery dorastające bocianki na gnieździe. (f.1.) 7.35. juz tylko 4 bocianki. dorosły już sobie poleciał. młodzież wyglada za nim, ale nie wszyscy (tylko ci co chyba zazdroszczą...latania!) 7.46. jednego z młodych aż nosi, żeby sobie polatać ale jeszcze mu nie pora. (f.2.).a on nie może sobie znaleźć miejsca na gnieździe, nie tak jak pozostali leżą spokojnie i nie myślą o odlotach - na razie. 8.04. żeby nie dziobek i nóżki to zachowanie jak dorosły chodzi po gnieździe zagląda to tu to tam. usiadł raz z lewej, raz prawej strony siedzących trzech pozostałych, ale nie na długo i znowu przechadza się czyszcząc, podskubując. taki niecierpliwy nerwusek. 8.13. stoi jeden z rozchylonym dziobkiem i jakby pouczał leżących dwóch zwróconych do niego dziobami a trzeci nic nie robi sobie z tego i nawet odwrócił się tyłem. 8.16. koniec instruktażu przez młodego bo przyleciał jeden starszy opiekun. 8.20. jednak do jednego z młodych uwagi "instruktora" dały rezultat bo przy dorosłym pokazuje chęć latania. (f.3.). 8.27. po małych popisach i skromnym wydłubanym śniadanku czas na leżakowanie. 8.34. szkoda, że przy dorastaniu młodych rodzinka nie jest często w komplecie, fakt że miejsca coraz mniej bo pisklaki wyrastają na bocianki. a główna rola DZIEDZICA skończyła się na prokreacji gatunku i wczesno pisklaczej opiece dlatego nie widać ich razem.(f.4.) 8.45. jednak jest kolejność rządzenia i u bocianków, jak dorosły znika z gniazda "najstarszy" przejmuje kontrolę nad gniazdem! troje leży sobie a on czyszcząc i podskubując się stoi i zerka na gniazdo. ... :papa:
|
cel-cia - 2008-06-24 22:27:04 |
22.32 rodzinka w komplecie - to coraz rzadszy widok - prawda,że sympatyczny?
|
mamajka - 2008-06-24 23:08:15 |
23.07 I dalej wszyscy w gniezdzie.
|
wladek12 - 2008-06-25 06:25:28 |
6.26. czwórka rodzeństwa na gnieździe w słonecznym poranku (f.1). czy ten widok dorastających w zdrowiu i sprawności fizycznej może nie cieszyć oka? 6.30. największy z młodych oczywiście nadzoruje porządek w gnieździe ale też pomaga mu drugi. dwaj pozostali leniwiej witają poranek jeden w "kucki", drugi siedząc. 6.48. wyczekując na śniadanie trzeba się wyczyścić, my we dwóch to robimy, a dwójka znowu nic nie robi tylko skubie ściółkę na siedząco i trzeciemu już się niechce nic robić, bo usiadł. 6.51. widzicie moje skrzydełka jakie duże i nie poklejone, bo dbam o nie a nie tak jak wy leniuchy i ja pierwszy polecę sobie po pokarm już niedługo. (f.2.) 6.57. no dobrze nie chcecie ćwiczyć to nie, ja też siadam, przecież mamy wakacje a niedługo polecimy na "urlop". 7.00. pełny spokój, tylko kiedy te śniadanie "przyleci" (f.3.) 7.12. przejeżdżał na sygnałach pojazd "uprzywilejowany"dżwięk sygnałów nie zrobił na młodych wrażenia, już osłuchani! 7.22. młode energicznie poszukują pokarmu są głodne. 7.23. zaczęli ćwiczenia na gnieździe prawie wszyscy na zmianę, skrzydełka, nóżki itp. 7.26. cd.ćwiczeń skrzydełek i wzajemne popisywanie się. 7.31. pojawił się rodzic i koniec ćwiczeń. wyczekiwanie na śniadanie. (f.4). ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-25 10:09:17 |
10:09 Rozpoczynam obserwacje. Gromadka młodych i jeden dorosły bocian w gnieździe 10:10 3 młode i dorosły stoją, a jeden bocianek siedzi 10:13 jeden z młodych boćków rozprostowuje skrzydła 10:16 Klekotem i pieknym wyginaniem szyi wita się para dorosłych bocianów 10:18 Rodzic nie przyleciał ,,z pustym dziobem,, bocianki dostały małą przekąskę (fot1) 10:21 Dorosły pozostały w gnieździe przemierza je i porządkuje 10:26 Częste treningi skrzydełek u 3 bocianiątek, jeden z bocianków, ten, który już na początku obserwacji siedział, nadal nie powstał i nie wykonuje ruchów skrzydełkami
|
BABCIA Mariola - 2008-06-25 11:02:50 |
10:58
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć ...zgaduj zgadula, który jest rodzicem. Ten na brzegu gniazda jest pisklakiem
|
cel-cia - 2008-06-25 16:27:48 |
14.25 Teraz coraz trudniej odróżnić bocianki od rodzica. Z obserwacji można się domyśleć, że dorosły stoi na jednej nodze i śpi, a "maluchy" stoją sobie w gromadce i zapewne zastanawiają się kiedy wyfruną z domu
|
Eva Stets - 2008-06-25 17:09:48 |
Młode boćki mają ciemnego koloru i znacznie krótsze dzioby (dorosły ma czerwony i dłuższy dziób). Nogi młodych różnią się także kolorem od nóg dorosłego, który ma czerwone nogi. Podczas "gimnastyki" skrzydeł, gdy są one szeroko rozwarte, można dojrzeć, że ich pióra nie są jeszcze na tyle rozwinięte jak u dorosłych osobników. Niebawem młode zaczną stać coraz pewniej na jednej nodze, jednakże najbardziej rozpoznawczą cechą młodych bocianów pozostanie nadal ich dziób - jeszcze przez długi okres będzie on krótszy od dzioba dorosłego ptaka a pomimo (z czasem) zmiany koloru nie będzie on jeszcze długo, długo tak intensywnie czerwony jak u dorosłych bocianów.
cel-cia napisał:14.25 Teraz coraz trudniej odróżnić bocianki od rodzica. Z obserwacji można się domyśleć, że dorosły stoi na jednej nodze i śpi, a "maluchy" stoją sobie w gromadce i zapewne zastanawiają się kiedy wyfruną z domu
http://images29.fotosik.pl/236/5dbd052b409ca871m.jpg
|
ayla - 2008-06-26 10:50:12 |
10.24 Maluchy i dorosły leżą.Wyraźnie widać jak różnią się dziobkami.
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-26 14:03:46 |
14:04 Bardzo intensywne treningi skrzydełek młodych bocianów, wieje dość silny wiatr, w gnieździe obecne młode i rodzic zlokalizowany na pierwszym planie 14:10 Jeden z bocianniej paczki ćwiczy skrzydełka intensywniej niż inne, nie tylko trzepocze w miejscu, ale takze przesuwa się do przodu robiąc kilka kroków dochodzi aż do krawędzi gniazda 14:13 Treningi zakończone. Dorosły bocian nadal najbliżej kamery w pozycji siedzącej, trzy młode bociany też siedzą zlokalizowane blisko siebie, zaś wytrwały ,,sportowiec,, nadal przemierza gniazdo 14:16 Jeden z młodych oczyszcza piórka 14:17 Po chwili zauważam, że już 3 młode wykonują toaletę 14:21 Bociany nie są zajęte jakimiś szczególnymi pracami, co jakiś czas zmieniają tylko pozycję czy przemieszczają się o parę centymetrów 14:24 Zabiegi higieniczne całej czwórki, przerywane co jakieś 30 - 45 sekund treningami skrzydełek 14:27 Wstają, siadają, wstają, siadają, wstają, siadają można powiedzieć. Bardzo dzis niespokojne. Pewnie głodne. 14:30 Bocian dorosły wstał, oczyszcza piórka. Hmm dziwne, ale z chwilą gdy bocian wstał maluchy od razu zgrzeczniały :) 14:34 Dorosły bociek bardzo głośno klekotał, odchylał głowę do tyłu, cała sytuacja trwała około 3-4 minut. 14:37 Sytuacja z przed kilku minut znowu się powtórzyła i dorosły bocian odleciał 14:39 Z klekotem i całą artystyczna oprawą powrócił dorosły 14:41 Klekotom nie ma końca. Młode skupione na środku gniazda odpoczywają
|
Damka_Pik - 2008-06-26 21:13:03 |
20:05 Bocianki same w gnieździe, trzy stoją, jeden odpoczywa leżąc, rodzice pewnie na żerowisku. Od czasu do czasu bocianki przechadzają się spokojnie po gnieździe. 20:42 Powrót rodzica, który nadleciał z prawej strony. Bocianki wstaja i ustawiają się do karmienia. Po chwili rzeczywiście rodzic wypluwa pokarm. Bocianki, jak zawsze, z dużym zapałem wyjadają przyniesione smakołyki, które jednak skutecznie zasłaniają (fot. 1), nie było tego zbyt dużo, bo bardzo szybko sobie poradziły. Przez kilka minut wyszukiwały jeszcze w ściółce, czy jakaś odrobinka czasem się tam nie zawieruszyła. 20:52 Nic więcej nie znalazły (ale nie wyglądają na głodne), więc prawie równocześnie ułożyły się dziobkami do środka gniazda. W tym czasie rodzic przez kilka minut czyścił pióra (fot. 2). 21:09 Nadleciał drugi bocian - z lewej strony. Zaraz potem poprzednik odleciał i po chwili rodzic przystąpił do wykrztuszania pokarmu. Trwało to ok. minutę, bocianki niecierpliwie usiłowały mu w tym pomóc wkładając swoje dziobki prawie do gardła rodzica. W końcu boćkowi udało się opróżnić wole i w tym momencie nastąpiła wzmożona kotłowanina skrzydeł, która całkowicie uniemożliwiła zobaczenie, co było na kolację (fot. 3). Konsumpcja była krótka. Po kilku minutach rodzic odleciał i bocianki zostały same - po kolei, po krótkich ćwiczeniach zaczęły układać się do odpoczynku. 21:26 Jeden z bocianków postanowił uprzątnąć spomiędzy rodzeństwa zbite kępki sianka - jedną umieścił na grzbiecie braciszka/siostrzyczki, drugą po kilku przymiarkach zdecydował położyć na brzegu gniazda (fot. 4), po czym dołączył do leżakującego rodzeństwa - wszystkie dziobki w centrum gniazdka.
|
jaaga - 2008-06-26 21:35:45 |
Od razu po jedzeniu widać przypływ sił - wszystkie stoją (1), choć w czasie karmienie jeden sobie leżał. 21.16 - rodzic odlatuje, a młode przystępują do ćwiczeń. Przynajmniej jeden. (2i 3) 21.43 - młode na środku gniazda przytulone do siebie czekają na rodziców (4)
|
belcia - 2008-06-26 22:06:31 |
21.58 na gniazdo wraca jeden z rodziców. Wraca z lewej strony. Bocian jest mokry i brudny. Młode nie są karmione. Foto zrobione kilka minut po powrocie. 22.14 dwa bocianki leżą, dwa stoją z rodzicem, jeden z nich na brzegu gniazda rozkłada skrzydła i ćwiczy. Oj pofruwał by sobie :) 22.20 drugi z bocianków ćwiczy skrzydełka za chwilę dołącza do braci i kładzie sie obok nich. Czwarty młody dalej stoi i rozgląda się. 22.24 na gniazdo wraca drugi rodzic :zdziwiony: wygląda na to że dzisiejszą noc spędzi razem z rodziną. Słychać ciche popiskiwania młodych. Czwarty młody kładzie się przy rodzenstwie. 22.33 dzieci śpią z dziobkami wtulonymi w piórka :)
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-27 10:29:34 |
4 młode w gnieździe. Dorosłych nie widać. Mam nadzieję, że się niedługo pojawią. 10:29 Młode w gnieździe same; 3 siedzą a 1 stoi. Stojący i 2 siedzące czyszczą piórka 10:30 Po chwili już wszystkie młode zajęte poranną toaletą 10:38 Wiatr się wzmógł, bocianiątka kontynuują toaletę. 10:42 Młode coś wypatrzyły na zachodnim brzegu gniazda i szybko tam pospieszyły, pogrzebały chwilę w ściółce i straciły zainteresowanie tym miejscem. 11:03 Kolejne minuty przeminęły bociankom jako czas błogiego nicnierobienia. Nie zaobserwowałąm np. przez ten czas treningów skrzydełek, które tak często widziałam wczoraj. 11:07 Jeden bocianek usiadł reszta nadal stoi z dzióbkami odwróconymi na zachód. Czyżby czekały na rodziców? 11:09 Przyleciał upragniony rodzic i przyniósł w dziobie jedzonko. Przyleciał z zachodu :) Młode wiedziały gdzie trzeba wyglądać :) Pokarm był ciemny, brązowy i długi cienki - wyglądało to jak jakiś padalec. Młode szybko się uporały i teraz zajadają w pozycji siedzącej 11:12 Rodzic odleciał, a młode chyba nadal głodne 11:13 Tym razem młode skupiły się w kole na środku gniazda
Kończę obserwacje, w momencie gdy w gnieździe są 4 młode.
|
damian21 - 2008-06-27 12:06:58 |
12,06 cztery młode boćki i jeden dorosły nic nierobiące
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-27 13:14:30 |
W gnieździe znajdują się obecnie 4 młode i dorosły bocian. Młodzież skupiona na środku gniazda w pozycji stojącej, zaś dorosły najbliżej kamery dziobem zwrócony na wschód stoi na jednej nodze.
13:15 Młody lotnik rozpoczyna lekcje trzepotania skrzydłami. Muszę przyznać, że wychodzi im ta sztuka coraz lepiej 13:18 Próby podejmuje teraz również reszta rodzeństwa 13:20 Jeden z młodych trzepotał skrzydełkami ponad 30 sekund. Osobiście nie zaobserwowałam tak długiej próby. Wieje dość silny wiaterek. Bocianiątko chwiało sie troche na nogach, ale próbę uważam za jak najbardziej udaną 13:23 Czas na chwilę oczyszczania piórek w wykonaniu młodzieży 13:43 Kolejne minuty upłynęły bociankom na toalecie i drobnym ćwiczeniom skrzydeł, jeden z nich także dość intensywnie porządkował gniazdo przerzucając źdżbła trawy
|
jaaga - 2008-06-27 17:34:45 |
17.33 - w ciagu pół godziny dorosły bocian trzykrotnie kładł sie wraz z dziecmi i trzykrotnie wstawał. Dość silnie wieje mimo słonecznej pogody. Widac to po chwiejącym się obrazie. 17.50 - leżenia ciąg dalszy. Młode wprawdzie unoszą się co jakiś czas, ale nie wstają.
|
belcia - 2008-06-27 18:59:19 |
18.55 cztery młode na gnieżdzie leżą wspólnie z rodzicem. 18.58 jedno z młodych wstaje i czyści piórka, za kilka chwil kładzie się w środeczku między rodzeństwem. Słychać w głośnikach mocny wiatr. Bociany przy silnym wietrze leżąc są bezpieczniejsze , chroni je to przed wypadnięciem z gniazda.
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-27 19:34:34 |
19:34 Wszystkie młode boćki stoją, dorosły siedzi. Sądząc po dźwiękach z głośników wieje dość silny wiatr 19:37 Jeden bocianek usiadł i zajął się toaletą, reszta młodych stoi z dziobami skierowanymi na zachód. Dorosły nie zmienił pozycji ani położenia, prawdopodobnie drzemie. 19:40 W pozycji stojącej pozostał już tylko jeden bocianek. Wiatr się wzmaga i ten stojący ledwo się utrzymuje na nóżkach. Pewnie zaraz też usiądzie 19:42 I tak też się stało. Wszystkie bocianiątka i dorosły w pozycji siedzącej. I dobrze - tak bezpieczniej :) 19:44 Pojawił się drugi dorosły bocian i ten drzemiący od razu powstał. Ten który przyleciał przyniósl pokarm.... 20:00 Po posiłku bocianki usnęły z rodzicem w jednym miejscu na środku gniazda
|
Eva Stets - 2008-06-27 20:09:21 |
20:02 - Obserwacja, która jest...miłym spostrzeżeniem :) Rodzic siedzący z przodu a za nim i obok niego młode pokolenie bocianiej rodziny (wszystkie ptaki są "ustawione" w tym samym kierunku):
|
jaaga - 2008-06-27 22:06:18 |
22.05 - cała sześcioptasia rodzinka leży w gniazdku :-) bardzo miły widok :-) 22.20 - jedno z dzieci zrobiło krótką pzrerwe na gimnastykę, a następnie wróciło na swoje miejsce między rodzeństwem. Rodzice cały czs leżą obok siebie i dzieci - najbliżej kamery.
|
mamajka - 2008-06-28 00:26:41 |
0.18 Dalej wszyscy razem.Taka zwarta rodzinka!Te łebki przytulone do siebie!(1) 0.25 I to by bylo na tyle!(2) 0.31 Reszta rodziny nie dala sie sprowokowac i sen (chyba) zwyciężył.(3)
|
Rybka_50 - 2008-06-28 03:08:43 |
28 czerwca, 3:04, mlodziez spi w koleczku, rodzice stoja na skraju gniazda po przeciwnych stronach przez moment nastapilo poruszenie, dorosle bociany jakby sie zaniepokoily, klekotanie i za moment wszystko wrocilo do stanu poprzedniego. 3:58, mlode bocianki nadal razem w srodku gniazda, jeden dorosly 4:00, dorosly odlecial, mlodziez zostala sama
|
jaaga - 2008-06-28 08:14:31 |
8.15 - w gnieździe ruch - czworo młodych i rodzic przemieszczają się, przedziobując wyściółkę 8.23 - rodzic ułożył się na gnieździe, trzy bocianki przysiadły, jeden ćwiczy wymachy i skoki 8.27 - zmiana ćwiczacego, teraz ten najbliżej kamery (1,2) 8.36 - przyleciał drugi dorosły. Ten, który leżał, podniósł się i za chwilkę odleciał. Dzieci dostały jeść, były bardzo niecierpliwe (3) 8.50 - stojący na straży bocian połozył się, młodzież siedzi bądź leży (4)
|
Magdag - 2008-06-28 11:36:24 |
11:31 przyleciało jedzonko. Niestety bocianki wszystko zasłoniły i nie widziałam co jadły.Dorosły bocian natychmiast po wyrzuceniu jedzenia odleciał
|
anina - 2008-06-28 16:38:46 |
15.51 - Bocianki pod opieką rodzica, który udaje, że śpi. 16.14 - Rodzic wstaje i zaczyna poprawiać gniazdo. Małe też pracują - ciągnąc jedną gałązkę. 16.17 - Przyleciał rodzic z obiadem. Było mało i szybko zniknęło. Nie widać nawet co było, bo chętnych nie brakło. Drugi rodzic odleciał. 16.23 - Trochę ruchu! (fot.)
|
cel-cia - 2008-06-28 19:14:56 |
18.58 bocianki leżą i drzemią,rodzic skubie pióra 19.00 pospolite ruszenie - wszystkie bocianki wstały jak na komendę i zaczęły intensywnie skubać piórka (fot.1) 19.03 odleciał rodzic pozostawiając dzieci same 19.14 trzy bocianki położyły się,ale jeden b.usilnie próbuje swoich sił co by dobrze wystartować z domeczku na łono natury. Stanął po prawej str. gniazda, rozpostarł skrzydła i jakby przemieścił się (przefrunął?) na skraj gniazda z lewej strony (fot.2 i 3). Na koniec ćwiczeń zaprezentował skrzydła w całej okazałości. OOOOO!!!! jakie piękne !!!!!! (fot.4) 19.20 koniec ćwiczeń,zniechęcony,że nie usłyszał oklasków, położył się obok rodzeństwa 19.43 dwa bocianki skubią pióra a dwa spokojnie odpoczywają
|
jaaga - 2008-06-28 20:22:44 |
20.20 - od kilku minut cała czworka na nogach. Bocianki obchodza gniazdo, skubią wysciółkę. Dwukrotnie dwa skrzyżowały na moment dzioby, ale obyło się bez awantur. Na ćwiczenia za ciasno. 20.29 - dwa przysiadły, dwa ciągle na nogach. 20.32 - już trzy na kuperkach. Dwa bocki spogladają w niebo. Wraca rodzic? 20.50 - rodziców ciągle nie ma w gnieździe. Dzieci kończą wieczorna toaletę. Dwoje przysypia na siedząco. A gdzie kolacja?
|
cel-cia - 2008-06-28 22:47:32 |
22.39 trzy bocianki smacznie śpią z rodzicem a jeden stoi ,rozgląda się i czyści piórka (fot.1) 22.42 nastała ciiisza w całym domku-wszyscy śpią i śnią jak będzie wyglądał pierwszy raz... czy wszystko się uda...? (fot.2) 23.02 pojawił się drugi rodzic,który ujawnił się z prawej str.gniazda.Przez ok. 11 min. b.dokładnie poprawiał ściółkę wokół dzieci (fot.3) 23.14 niesamowite - tak mało jest miejsca w domku a rodzic położył się tuż przed kamerą CAŁA RODZINKA W KOMPLECIE (fot.4) tzn 2 + 4 = 6 sztuk Północ - dwa bocianki wstały,załatwiły się,jeden od razu się położył,drugi skubie pióra, rodzice śpią
|
ludwik149 - 2008-06-29 00:36:50 |
29.06.2008. 24.00.Cała rodzina w komplecie śpi, leży w gnieździe. Po chwili jeden wstał, wypiął się za gniazdo, oddając kupkę, gimnastyka skrzydeł i stoi na czatach 24.25, dalej stoi.
|
jaaga - 2008-06-29 09:18:13 |
9.05 wszystkie młode spacerują po gnieździe - skubią wyściółke, rozgladaja się, przeczesują piórka. Czasem któres znajdzie miejsce do rozbiegu i wykona parę kroczków z wymachami (1). 9.07 - wraca rodzic z gałązkami w dziobie. dzieci jak na komende skupiają się na środku w oczekiwaniu na posiłek. Ale rodzic nic sobie z tego nie robi. Wplatuje gałązki w obramowanie gniazda i przez 3 minuty robi obchód pilnie sledzony przez potomstwo. W pewnym momencie dorosły przeskakuje nad bociankiem (2) i dalej sprawdza brzegi gniazda. Potem odlatuje - bocianki baaardzo zaskoczone. 9.14 - rodzic wraca - znów z gałązką. Ale dzieci już nie są nastawione na karmienie - trudno, nie dają jeść, to nie. 9.21 - po 7 minutach prac porzadkowych przy brzegach gniazda dorosły odlatuje, dzieci leżą na środku, grzejąc sie w słonku.
|
belcia - 2008-06-29 11:31:03 |
11.04 młode bocianki razem z rodzicem wylegują się przytulone do siebie :) 11.12 dwa młode wstały, jeden przechadza się wokół gniazda, rozkłada skrzydła i ćwiczy :) za chwile drugi młody idzie w ślady brata i też ćwiczy skrzydełka. Trzeci wstał też nie chce być gorszy, także ćwiczy, oj chyba by polatały ;) 11.21 trzy bocianki i rodzic stoją, czyszczą piórka, jeden leniuszek dalej leży. Słychać ciche popiskiwanie bocianków.
11.25 rodzic opuszcza gniazdo. Po wylocie rodzica młode obserwują na boki otoczenie. Możliwe że widzą krążącego rodzica? 11.33 rodzic wraca na gniazdo, jest bardzo niespokojny klekoce , rozkłada skrzydła i patrzy do góry. Trzy młode leżą blisko siebie spoglądając do góry, jeden odważny stoi i patrzy w górę. Jednak nad gniazdem krążył jakiś intruz. (fot.1) 11.46 rodzic kładzie się obok młodych. 11.47 jedno z młodych zaciekle ćwiczy skrzydła i podskoki. :) 12.07 rodzic wylatuje z gniazda. 12.29 jeden z bocianków dzisiaj pięknie ćwiczy skrzydła i podskoki.(fot.2) 12.33 z prawej strony na gniazdo wraca rodzic. 12.35 karmienie (fot.3) 12.36 rodzic wylatuje z gniazda, młode zostają same.
|
tanja - 2008-06-29 18:25:11 |
Przed chwilą zajrzałam i były tylko 3-bocianki. Już miałam szukać na forum, co stało się z młodym, a tu po paru sekundach o 18:19 wylądował 4.bocian. Myślałam, że to rodzic. Jakież było moje zdumienie, że "ten czwarty" to młody bocianek. Jutro ma być obrączkowanie, ale skoro młody lata może to być dla latającego lub nawet podfruwającego bocianka nazbyt niebezpieczne. Osobiście odstąpiłabym od tej akcji. Przecież nie musi być obrączkowania co roku tym bardziej w takiej sytuacji, kiedy młody jest już typowym "podlotkiem".
|
cel-cia - 2008-06-29 19:39:45 |
19.38 wszystkie bocianki stoją i czyszczą piórka,rodziców nie ma 20.02 powrót rodzica i karmienie (wyraźnie widać ,że coś trzyma w dziobie,ale co to jest? ktoś może to stwierdzi?) (fot.1,2 i 3) 20.04 odlot rodzica, do 20.15 bocianki wyjadają ze ściółki resztki jedzenia 20.20 bocianki chodzą po gnieździe, skubią pióra, jeden nawet stoi przez chwilkę na jednej nodze,inne ćwiczą skrzydła 20.40 trzy bocianki leżą i drzemią, jeden stoi roztaczając nad rodzeństwem opiekę czasami prostując skrzydła -chyba to jest Antek najstarszy (fot.4) 20.43 znudzony,że nic szczegolnego się nie dzieje położył sięi też oddał się drzemce 20.50 jeden bociuś wstał i b.dokładnie czyści piórka, chwilami przechadzając się dostojnie pomiędzy Wojtkiem i Antosią 21.01 z lewej str. nadleciał rodzic z doobrą kolacją,podawanie jej trwało 2 min., a ile było przy tym rejwachu???!!! 21.04 dorosły odleciał z prawej str.gniazda a "malucy" wyskubują jeszcze resztki 21.07 stoją teraz blisko siebie i dyskutują czy to już ostatni posiłek dzisiaj? 21.09 dziewczynki już się położyły a chłopaków roznosi, co rusz prostują skrzydła,spacerują,skubią się 21.23 Wojtek już się położył, a Antek ? spaceruje z jednego krańca gniazda na drugi 21.39 no wreszcie! Antek wtulił się w siostry i poszedł spać 22.00 rodziców jeszcze nie ma, dwa bocianki przebudziły się i wstały, załatwiły się,pochodziły po domku,poprostowały skrzydła i po 2 min. jeden przycupnął przy śpiących, drugi skubie pióra 22.04 teraz stoją już trzy bocianki i zastanawiają się jiedy wreszcie przylecą rodzice 22.06 nadleciał z lewej str. rodzic, czwarty przykucnął , karmienia nie ma.Rodzic przeszedł w kierunku kamery stoi na jednej nodze, dosłownie po chwili przyleciał drugi,który stoi tyłem do kamery po lewej str. 22.09 dorosły położył się ale po chwili wstał
|
cel-cia - 2008-06-29 22:14:26 |
22.11 cała rodzinka w komplecie - widać drugiego dorosłego po lewej str.(stoi tyłem i widać tylko jego frak)
|
Eva Stets - 2008-06-29 23:30:34 |
Pozwolę sobie tu zacytować moją odpowiedź w tej samej kwestii, na post skierowny do mnie w wątku o obrączkowaniu:
Eva Stets napisał:Zaobserwowny bocian najprawdopodobniej podskoczył (co naturalne) i przesunął się na gnieździe w miejsce, którego nie obejmuje podgląd z kamery. Jak wiemy obraz z kamery nie daje pełnego obrazu, co było już stwierdzone wielokrotnie np podczas "nieobecności" dorosłego, który stał na gnieździe w miejscu, na które nie ma podglądu z kamery.
Nasze bociany nie są jeszcze w wieku, w którym mogłyby latać, bo są na to o wiele za młode.
Dla przykładu mogę tu podać dzisiejsze (29 czerwiec 2008) obrączkowania aż 44 bocianów białych, które zostały pomyślnie, bezpiecznie i bezproblemowo zaobrączkowane przez Pawła. Wszystkie ptaki były większe i starsze od młodych boćków z Przygodzic a żaden z nich nie był jeszcze zdolny do lotu.
Link do tego wpisu znajduje się w wątku pt "Obrączkowanie bocianów - Przygodzice 2008": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9605#p9605
tanja napisał:Przed chwilą zajrzałam i były tylko 3-bocianki. Już miałam szukać na forum, co stało się z młodym, a tu po paru sekundach o 18:19 wylądował 4.bocian. Myślałam, że to rodzic. Jakież było moje zdumienie, że "ten czwarty" to młody bocianek. Jutro ma być obrączkowanie, ale skoro młody lata może to być dla latającego lub nawet podfruwającego bocianka nazbyt niebezpieczne. Osobiście odstąpiłabym od tej akcji. Przecież nie musi być obrączkowania co roku tym bardziej w takiej sytuacji, kiedy młody jest już typowym "podlotkiem".
Gwoli drobnego sprostowania i wyjaśnienia: "podlotek", to "dorastająca dziewczynka od dwunastu do szesnastu lat życia"... W ornitologii (ale także łowiectwie) stosuje się słowo "podlot", co znaczy: "pisklę dzikiego ptaka zaczynające latać" (Mały Słownik Języka Polskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, Wydanie IX, 1993) Nasze boćki (pomimo ćwiczeń i podskoków) nie zaczynają jeszcze latać (bo są na to za młode), więc nie są one jeszcze podlotami.
Pozdrawiam Eva Stets PwG OTOP
|
belcia - 2008-06-30 07:58:06 |
07.48 młode same na gnieżdzie, dwa z nich pielęgnują sobie piórka, jeden leży, a czwarty obserwuje otoczenie. 07.58 jeden z młodych ćwiczy skrzydła. 08.00 trzy młode stoją i obserwują otoczenie, czwarty leży. Za chwilę trzy bocianki czyszczą piórka (trwało to cztery minuty), a czwarty dalej leży i szuka "czegoś" w wyściólce gniazda. 08.10 trzeci z młodych kładzie się przy bracie, dwójka dalej czyści piórka. 08.11 kładzie się trzeci bocianek, a młody który do tej pory leżał usiadł i na siedząco zaczął czyścić upierzenie. Za moment wstał i dalej czyści pióra. :) 08.15 trzy bocianki leżą, czyści się cały czas ten który do tej pory najdłużej leżał. Chyba jedzie podnośnik (widać z tyłu) 08.16 kładzie się czwarty bociuś, leży cała czwórka. 08.18 słychać głosy blisko gniazda, cztery młode spokojnie leżą. 08.23 trzy młode leżą, jeden siedzi i czyści bratu piórka. Słychać ekipę pod gniazdem która przygotowywuje się do obrączkowania młodych bocianów.
|
belcia - 2008-06-30 09:33:38 |
09.25 Akcja obrączkowania zakończona, bocianki na gnieżdzie leżą obok siebie :) (fot.1) 09.33 na gniazdo wraca rodzic (z prawej strony). Za chwilę jedno z młodych wstaje, a po nim drugie. :) (fot.2) 09.40 trzy bocianki leżą, jeden stoi , obok stoi rodzic i rozgląda się w lewą stronę. 09.51 nadal trzy bocianki leżą, jeden siedzi,rodzic cały czas stoi na brzegu gniazda skierowany w lewą stronę. 09.56 bocian karmi młode, cztery młode bocianki jedzą (fot.4)
|
cel-cia - 2008-06-30 11:24:55 |
11.21 w gnieździe cztery bocianki z rodzicem, wszystkie"maluchy" mają otwarte dzioby
|
belcia - 2008-06-30 11:57:37 |
11.50 młode i rodzic na gnieżdzie. Jedno z młodych przeciąga pięknie skrzydło i nóżkę :) (fot.1) Bocianki wraz z rodzicem patrzą w jedną stronę (czego one tam wypatrują? :) ) (fot.2) W prawo patrz ! :) (fot.3)
|
wladek12 - 2008-06-30 12:09:14 |
12.02. wcale nie można poznać, że coś się działo na gnieździe. młode tylko jakby obrażone, bo częściej odwrócone do kamery tyłem z opiekunem i zajete całkiem sobą. (f.1.). 12.52. zastałem tylko młodzież na gnieździe (f.2.) ... :papa:
|
Magdalena Zamielska - 2008-06-30 13:41:15 |
13:39 Zastałam cztery młode osobniki i jednego dorosłego. Dorosły robił obchód gniazda, a młode skupione były na środku gniazda tworząc jakby kulkę 13:48 Obchód długi, a młode markotne. Chyba śpią 13:55 Dorosły bocian stoi nad młodymi i wygląda to tak jakby osłaniał je przed słońcem 13:58 Opiekun pozostawił bocianiątka same w gnieździe. Poleciał pewnie po cos na ząb. 13:59 Wrócił bocian, ale nie przyniósł nic do jedzenia. Młode nieco się ożywiły 14:00 Bocian dorosły i bocianki mają otwarte dzioby - to pewnie z powodu upału
|
hana - 2008-06-30 15:06:59 |
15.04 - na gnieździe był jeden dorosły bocian, stał na środku gniazda. W pewnej chwili silny podmuch wiatru sprawił, iż rodzic zachwiał się, a kilkanaście sekund później przysiadł na środku gniazda. Minutę później zmienił pozycję na siedząco-leżącą. W tym czasie młode boćki siedziały na ugiętych nogach bliżej brzegu gniazda. Minęła kolejna minuta i w ślady dorosłego poszedł jeden z młodych - również położył się, pozostałe młode siedzą na ugiętych nogach. 15.16 - dorosły powstał i zajął się poprawianiem swego upierzenia. 15.31 - ponownie rodzic leży. Wstał 15 minut później. 15.51 - gniazdo pozostawione bez rodzicielskiej opieki, ale dwie minuty później ląduje na gnieździe któryś z dorosłych. 16.28 - rodzic stoi na brzegu gniazda. Pół godziny później ponownie usiadł 17.53 - bociani rodzic wstał. Następnie zajął się poprawianiem ściółki.
|
wladek12 - 2008-06-30 18:00:04 |
17.57. tak zastałem dorosłego jednego i cztery dorastające bocianki. (f.1.) 18.02. dorosły drepcze po gnieżdzie, młode na podkulonych nogach w czworoboku kryją się przed zachodzącym słoneczkiem. 18.12. szybkie i waleczne dokarmianie przez rodzica. (f.2.),(f.3.). 18.24. nawet rodzic musiał przykucnąć żeby młodzież miała więcej miejsca na rozprostowanie skrzydeł ... :papa:
|
hana - 2008-06-30 20:54:05 |
19.22 - rodzic spędza czas w pozycji leżącej. Siedzi niewzruszony, nawet gdy młode trenujące podskoki przydeptują jego ogon. 19.49 - dorosły siedzi ciągle w tej samej pozycji, obok niego dwa młode w podobnej pozycji. Nieco dalej siedzi trzeci młody. 20.03 - rodzic siedzi na środku gniazda, wokół niego młode. 20.33 - dorosły nadal siedzi w tej samej pozycji, siedzą również dwa młode. Trzeci młody siedząc na kuperku czyści piórka, a czwarty stoi. 20.51 - bociani rodzic zmienił pozycję wysiadującą, dwa młode boćki trenują na zmianę wymachy.
|
wladek12 - 2008-06-30 20:56:37 |
20.47. przed obiektywem figluje chyba PAJĄCZEK. dorosły na gnieżdzie siedzi sobie z jednym z młodych a trójka dorastających krąży po gnieżdzie i ćwiczą skrzydełka. plamka na wyprostowanym skrzydle to pajączek. (f.1.) 21.04. jeden z młodych przejął rolę rodzica i on czuwa nad bezpieczeństwem gniazda bo cały czas stoi i tylko czasem się wyczyści.dorosły i troje pozostałych spokojnie sobie siedzą. (f.2.). ... :papa:
|
hana - 2008-06-30 21:25:13 |
21.19 - z klekotaniem na powitanie przyleciał drugi rodzic, po kilkunastu sekundach pilnujący rodzic odleciał, a przybyły wyrzucił dla młodych pokarm. 21.20 - przybyły bociek nie pobył na gnieździe długo. Po nakarmieniu młodych odleciał.
|
cel-cia - 2008-06-30 21:52:26 |
21.49 widoczne są trzy bocianki - gdzie jest czwarty? (fot.1) To zbliżenie niestety nie pokazuje zbyt dokładnie. Otóż po chwili ukazały się nóżki tego "zagubionego" (fot.2) Po przybliżeniu kamerki obserwacja jest nie najlepsza. W zasadzie nie widać bocianków w całości kiedy stoją (czyżby za bardzo urosły? :) )
|
hana - 2008-06-30 23:08:49 |
23.02 - koniec samotnego bytowania młodych na gnieździe - najpierw ląduje jeden rodzic, kilkadziesiąt sekund później drugi, oba boćki klekocą na powitanie. Po przylocie dorosłych młode boćki przysiadają. Pięć minut później trójka z nich zajęła pozycję leżąco-siedzącą. Czwarty młody czyścił piórka, po czym wstał.
|