Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
8.07. dorosły zaklekotał mi na powitanie stojac, a pisklaki siedzą w dołku, trzz razem a jeden trochę za nimi. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-06-09 08:37:55)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
ze strumieniowego:
8:50
pisklęta leżą a dorosły chodzi po obrzeżu gniazda, z gniazda wyjmuje gałązki i nimi podwyższa "płotek"
także wyrzyca z gniazda małe kępki trawy
Poklatkowy: nie działa dlatego nie ma fotki
Offline
Użytkownik
10.19. dorosły bocian stoi, a małe pisklaki dziobami się "całują" lub dzielą jedzeniem. słychać klekot .
10.42. pisklaki popisują się klekotaniem a dorosły ich podziwia.
10.48. jeden z pisklaków usiadł na najmniejszego .a drugi rozłorzył skrzydełka.
10.55. słychać było kukułkę i klekotanie bocina.
10.59. dorosły przestał się przyglądać pisklakom i zaczał przygarniać sianko wokół małych.
11.02. pojawił się drugi dorosły.po zaklekotaniu ten co był na gnieżdzie odleciał
11.05. widać prawdziwą walkę pisklaków o pokarm! przeciągają się jak siłacze z liną, a to przypomina zaskrońca lub itp.
11.12. małe zostały same. ale nie na długo dorosły zaraz wrócił.
11.13. dorosły w dziobie przyniósł wodę i zaczął ich poić "każdemu po troszeczku", mały pisklak też był sprytny, nastawiał dziobek. daje im się we znaki upał.
11.21. po najedzeniu i napojeniu zapanował spokój. ..
Ostatnio edytowany przez sandra (2008-06-09 11:19:01)
Offline
Zbanowany
12.58. dorosły zasłania sobą pisklaki przed słońcem.(f.1.)
12.59. od wschodu przyleciał drugi dorosły bocian, poklekotali trochę i w tej samej minucie odleciał ten co zasłaniał pisklaki.(f.2.)
13.03. jeden pisklak cofnął się i załatwił, najmniejszy siedzi, a na podkurczonych nogach siedzą w kucki dwa pisklaki.(f.3.)
13.08. dorosły wygrzebał im coś do jedzenia i trwał zacięty pojedynek o kawałek przekąski. dorosły musiał aż zmienić położenie stania tak na niego natarły.(f.4.)
13.12. bociek odleciał, pisklaki same na gnieżdzie. jeden załatwił się. po odlocie opiekuna młode powstawały i z otwartymi dziobami wypatrywały po okolicy.
13.17. klekotanie oznajmiło powrót jednego bociana, stanał tyłem do kamery i je poił, zmienił miejsce stania. dzioby pisklaków na zmianę wyciągnięte i połykają wodę.
13.26. klekotanie dorosłego, pisklaki schowane z lewej i prawej str.głowami do siebie tylko kupry im widać.
13.48. sytuacja się nie zmieniła tylko trochę pisklaki zmieniły kierunek "ukrywania się".
13.56. dorosły a za nim pisklaki dziobem przeczesują sobie piórka i puszek na sobie. cały czas ukryte w cieniu stojącego.
14.09. pojawił się drugi i klekoczą. po klekotaniu odleciał ten co był na gnieżdzie. ten co pozostał stoi tyłem i nie widać co robi. (poi czy też karmi). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-06-09 14:21:55)
Offline
Zbanowany
17.32. pisklaki ustawiły się w dwuszeregu i podskubują stojącego dorosłego bociana. (f.1.).młodzież jest bardzo spragniona picia bo "poklikują" dziobami.
17.42. dorosły skubie i rozdrabnia dziobem sianko a pisklaki stoją jak do karmienia w kolejce przez "smoczek".
18.03. opiekun zmienił miejsce stania co spowodowało, że maluchy są na brzegu wschodniej stony gniazda
18.11. dorosły nie interesuje się pisklakami tylko przedziobuje gniazdo. jeden z pisklaków jest na samym brzegu gniazda. (f.2.)
18.39. pisklaki już w środku gniazda, bezpiecznie pod okiem dorosłego.
18.41. pisklaki szykują się na spoczynek. pojawił się drugi dorosły na gnieżdzie z wiązką siana, położył siano na pisklaku.(f.3.). ale po chwili został znowu jeden. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-06-09 18:37:21)
Offline
Użytkownik
22.10 - dorosły stał z dziobem wtulonym w szyję, trójka piskląt leżała, czwarte trenowało stanie, a po tym czyściło piórka. Trzy minuty później na gnieździe wylądował drugi dorosły. Na powitanie były klekoty. Dotychczas pilnujący kilkadziesiąt sekund później zaczął poprawiać upierzenie.
Offline
Użytkownik
23:55 - Oba dorosłe bociany są w gnieździe, stoją nieruchomo odpoczywając po pracowitym dniu - jeden po lewej, drugi po prawej stronie. Pomiędzy nimi śpi przekladaniec z dorodnych, dobrze odżywionych piskląt. Co jakis czas kolejne pisklę rozciąga skrzydło nakrywając nim przez moment rodzństwo. Miło na nie popatrzeć.
Offline
Użytkownik
7.17 - W gnieździe dużo przesuszonej trawy. Boćki dziobią znajdując tam smaczny pokarm. (fot1) Rodzic ma oko na wszystko, ale dba również o swoje skrzydła i starannie usuwa zanieczyszczenia.
7.24 - Co było - zjedzone - mniejsze zainteresowanie, a nawet odprężenie. (fot2)
Ostatnio edytowany przez anina (2008-06-10 11:39:11)
Offline
Użytkownik
8.09 - dorosły bocian był pewnie przed chwilą poza gniazdem, bo trafiłam na pojenie maluchów. Kolejno wyciagały szyje i piły wprost z dzioba rodzica. Prysznic tez był :-) (fot.1)
8.35 - rodzic opuszcza gniazdo
8.41 - powrót z kępą zielska. Została rzucona pomiędzy pisklaki. I od razu nastapiło karmienie. Trwało 3 minuty, potem bocianki łapały dorosłego za dziób - widać, było im mało.
8.48 - bocian przeszedł na prawą stronę gniazda i ustawił sie tak, by zapewnić dzieciom cień. (2)
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-06-10 19:33:37)
Offline
Użytkownik
09.27, dorosły bocian chroni młode bocianki przed słońcem rozkładając skrzydła tzw. robi "parasol.
Za moment wylatuje z gniazda, nie ma go około trzy minuty, o 09.30 wraca , poi i polewa wodą młode bocianki. Młode cały czas stoją w cieniu rodzica z otwartymi dziobami.
Ostatnio edytowany przez belcia (2008-06-10 09:48:15)
Offline
Użytkownik
11:19 Na gnieździe jeden dorosły zaciekle klekoce, stawia ogon, rozkłada skrzydła
11:20 na odsiecz przylatuje drugi i razem straszą intruza(fot.2)
11:23 po strachu, jeden bocian odlatuje, drugi jeszcze przez kilkanaście sekund,co chwila rozkłada skrzydła nad maluchami.Zagrożenie trwało aż 4 min.
Ostatnio edytowany przez magdag (2008-06-10 11:52:55)
Offline
Użytkownik
12.43 rodzic jest cały czas "parasolem" jest potwornie gorąco, bocianki kryją się przed gorącym słońcem jak tylko mogą. (fot.1)
Jeden z bocianków jest bardzo ciekawski. coś go zaciekawiło jak też rodzica. (fot.2)
13.00, dorosły bocian cały czas się rozgląda na boki ,za siebie jakby wypatrywał drugiego bociana. Młode bocianki też zachowują się głośno, popiskują, "gęgają" może głodne i spragnione.
13.03 na gniazdo wraca drugi bocian z czymś jak mały kawałek wyściólki lub może jakiś pokarm (nie widać dokładnie) młode bocianki dopominają się tak bardzo jedzenia dziobiąc rodzica po dziobie że nie widać co bocian zrobił z tym czymś w dziobie. Czy położył to w środku między młodymi czy one to "coś" skubnęły.
W tym czasie opuszcza gniazdo drugi z rodziców. Bocianki bardzo dopominają się o jedzenie i pojenie ponieważ cały czas skubią rodzica po dziobie, po około dwóch minutach bociek "wypluł" coś jasnego i bardzo ciągnącego, ale to tylko tyle , mało jedzenia. (fot.3)
13.08 Po około pięciu minutach, na gniazdo wraca bocian(z prawej strony), który przed kilkoma minutami wyleciał z gniazda, następuje zamiana rodziców i wylot bociana( w lewą stronę), który niedawno wrócił. Bocian który był krótko poza gniazdem wrócił i napoił bocianki, oblał je też wodą , bocianki są całe mokre. Wylot bociana który wcześniej karmił młode (fot.4)
13.18 na gniazdo wraca bocian, wymiana i wylot bociana który był z bociankami.
13.20 polewanie wodą młodych, trwało to dosyć długo, około dwie minuty.
13.22 bocian po polewaniu wodą usiłował dosyć długo (około trzy minuty) "wypluć" coś więcej niż wodę, ale nie zauważyłam aby młode jadły.
13.34 dwa bocianki leżą, jeden z nich z wyciągniętą szyjką (na płasko) drugi leży obok niego podskubując go dziobem , a dwa czyszczą sobie piórka.
Ostatnio edytowany przez belcia (2008-06-10 14:09:29)
Offline
Użytkownik
19.59 - przyleciał drugi bociek, na powitanie oba boćki klekotały. Kilkanaście sekund później dotychczas pilnujący odleciał, a przybyły karmił młode.
21.02 - na gnieździe jest jeden z rodziców - czyścił upierzenie, dwa pisklęta leżały, dwa siedziały na kuperkach i tak jak rodzic czyściły piórka. Minutę później jedno z nich ułożyło sie w pozycji siedząco-leżącej.
21.41 - jeden z rodziców stojąc z dziobem wtulonym w szyję pilnował młodych.
22.22 - na nocleg przyleciał drugi dorosły bocian. Były klekoty na powitanie.
Offline
Użytkownik
6.30 - w gnieździe pięć bocianów - młodzież zajęta poranną toaletą, dorosły stoi nieruchomo, łapiąc resztki snu
6.43 - przylatuje rodzic z kepa siana. Karmi pisklaki. (1) Drugi rodzic opuszcza gniazdo
6.49 - drugi dorosły tez odlatuje, dzieci zostają same. Stojący bocianek chwilę rozgladał się, potem wraz z rodzeństwem przysiadł w kółeczku na środku gniazda.
6.52 - jest z powrotem, przyniósł dzieciom prezent. (2) Maluchy popiskują.
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-06-11 06:40:25)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13.30 W gnieździe spokój, dorosły śpi na jednej nodze, maluchy? - róznie jedne śpią inne siedzą na kuperkach
14.02 bocianki przebudziły się, stoją na nóżkach i głośno domagają się obiadu.Dorosły jest na razie nie czuły
na ich wołanie
14.06 dorosły bocian przez chwilkę klekotał rozglądając się, dwa bocianki leżą,dwa stoją
14.09 dorosły ponownie klekocze, pisklaki w tym czasie usiadły, wyraźnie słychać odgłosy innych ptaków,które najprawdopodobniej przelatywały nad gniazdem.Zatroskany rodzic rozpostarł nad dziećmi skrzydła(zaraz po klekotaniu)
14.14 powrót drugiego rodzica, pilnujący natychmiast odleciał, a maluszki leżą bez ruchu
14.16 dwa maluszi wstały na nózki i klekotając dopominały się jedzenia
14.17 rodzic pochylił się nad dziećmi i chyba próbował wydobyć z siebie pokarm(trwało to ok.40 sek.) lecz jedzonka nie było
14.25 zapanował spokój w rodzinie, wszyscy drzemią
14.35 przebudziły się wszystkie maluchy, klekoczą ,skrzeczą :jeść,jeść - a tu nic!!!
14.54 maluszki poukładały się do snu, rodzic też śpi
Ostatnio edytowany przez cel-cia (2008-06-11 14:47:06)
Offline
Użytkownik
Offline