Ogłoszenie


Drodzy Forumowicze - zdarza się, że nieraz w dziale forum pt "Pomoc" są podawane istotne dla Was informacje - zerkajcie do wątków tego tematu - to może sporo pomóc :).
Informacje nt. działania forum

Dziękujemy za obecność i udział na naszym forum! Prosimy o stosowanie się do regulaminu i uwag administratorów! Wynikają one zawsze z dobrej woli i dbałości o czytelność i przejrzystość forum dla dobra wszystkich użytkowników



- - - - > sklep o przyrodzie i dla miłośników przyrody - - - Rytmy Natury w Dolinie Baryczy DVD< - - - -

#81 2008-05-30 13:59:05

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Następna relacja (dotyczy dnia wczorajszego) opublikowana w Looduskalender 30 maja 2008 - 10:53 http://www.looduskalender.ee/en/node/508

"Ciepły letni dzień w gnieździe

Nocą temperatura w gnieździe wynosiła 3 stopnie, a w dzień panowała wczesno letnia pogoda, było bardzo ciepło. Przed ósmą Donna zmieniła Padisa w gnieździe po 14-godzinnej warcie i podała śniadanie. Był to pierwszy dzień, gdy pisklęta były pozostawiane same sobie przed długie odstępy czasu. Po południu w najcieplejszym miejscu Estonii było 21 stopni w cieniu. Oczywiście pisklętom też było gorąco w słońcu. Dobrze, że mają jeszcze białe upierzenie …
Bardzo interesujące było podglądanie gniazda z tak bliska, a kiedy owady przelatywały tuż przed obiektywem kamery, czasami wrażenia były jak z filmu Hitchcocka. Pisklęta raz po raz pretendowały do roli środka odstraszającego owady [lime spray] … ale zobaczcie sami:
mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-05-29.asf "

Najmłodszy maluch już też wstaje na nóżki (fot.1). Dziś dzień również wygląda na bardzo ciepły - dzieci pod opieką taty, który karmi (fot.2), sprząta (fot.3) i chroni przed słońcem (fot.4) - wszystkie dzióbki uchylone.

http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_ea7c6197_vlcsnap107754.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_569bb33f_vlcsnap108048.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_b2c67f70_vlcsnap109155.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_68a8baa9_vlcsnap154039.jpg

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-05-30 14:08:11)

Offline

 

#82 2008-05-31 14:09:38

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

31 maja

Mam niepokojące obserwacje własne z Estonii. Padis od momentu kiedy wczoraj wieczorem opuścił gniazdo (21:15 EEST) do teraz nie pojawił się. Donna bezskutecznie czekała rano na jego powrót, w końcu ok. 9:45 poleciała na żerowisko. Małe były same w gnieździe - bardzo głodne - aż do jej powrotu po ponad 4,5 godzinie (14:18). Odbyło się bardzo krótkie karmienie (nie jestem pewna czy wszystkie coś skubnęły) i po 23 minutach stania w gnieździe Donna odleciała ponownie (14:41). Pisklęta znów są same.

http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_7b6fa3cf_vlcsnap76747.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_7ba9bff4_vlcsnap104399.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_6c146926_vlcsnap106448.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_c93ede9e_vlcsnap127280.jpg

Na moment przed wysłaniem postu (15:16 EEST) zajrzałam do gniazda - bez zmian, nadal same. Co z Padisem?
Na estońskiej stronie brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Wiem, że Urmas Sellis miał wyjechać na tydzień.

Offline

 

#83 2008-06-01 03:18:42

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

1 czerwca

Padis niestety nie pojawił się ani poprzedniej nocy, ani w dzień, ani tej nocy.
Pisklęta prawie przez cały dzień przebywały w gnieździe same. Donna przylatywała trzykrotnie tylko po, to by je nakarmić i niebawem odlatywała ponownie na żerowisko.

http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_01f7bf50_vlcsnap154629.jpg

Offline

 

#84 2008-06-01 15:23:14

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

O 16:26 EEST Padis pojawił się w gnieździe, co za ulga,  ... ale bez jednej (dużej, zielonej) obrączki !!!
Baaardzo tajemnicza i zagadkowa historia   Z wrażenia nie zauważyłam, czy przyniósł coś do jedzenia. Po 12 minutach odleciał (16:38).

Rzeczywiście, tak jak pisze Robert, Padis już przed południem odwiedził gniazdo. Tyle, że ja tę informację czytałam wcześniej na forum Hancock Wildlife Channel, jest tam również fotka ze zbliżeniem jego nóg - i tylko na lewej nodze jest obrączka. Nie chciało mi się wierzyć, że to Padis, ale najwyraźniej to fakt - zgubił obrączkę w nieznanych okolicznościach. Podobno zagubiona obrączka była obrączką plastikową (słabszą).

http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_c774ca9c_vlcsnap151737.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_b856e010_vlcsnap152106.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_8536469a_vlcsnap152680.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_6bb50cf6_vlcsnap152954.jpg

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-01 21:03:42)

Offline

 

#85 2008-06-01 19:16:14

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Padis znów w gnieździe! Właśnie zrobiłam fotkę ćwiczeniom gimnastycznym skrzydełek (fot.1) gdy usłyszałam odgłos lądującego bociana, okazało się, że to tatko-bocian (fot.2 -19:19). Po chwili Padis podał dzieciom kolację (fot.3-4). Potem stanął na niezaobrączkowaniej nodze i dotąd tak stoi, zasłaniając pisklęta. Tym razem więc wrócił do domu na dłużej. Może dzisiejszej nocy Donna weźmie odwet i zanocuje poza gniazdem? Minęła właśnie godzina, odkąd stoi wciąż na tej samej nodze - nie boli go więc, utrata obrączki nie jest zatem związana z jakimś urazem.

http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_fa0267de_vlcsnap76132.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_e8523c53_vlcsnap76581.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_e41e9074_vlcsnap78165.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/22/thumb_0ca69a4f_vlcsnap78884.jpg

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-01 21:12:10)

Offline

 

#86 2008-06-01 21:30:28

 robert

Użytkownik

Skąd: Bukowiec, Zaolzie, CZ
Zarejestrowany: 2007-04-13
Posty: 165

Re: Bociany czarne w Estonii

Na estońskiej stronie jest zapis o ostatnich wydarzeniach pt.: Padis powrócił: http://www.looduskalender.ee/node/549 oraz wideo z dnia dzisiejszego: mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-06-01.asf.
Autor opisuje chwile niepewności pod nieobecność Padisa. W godzinach dopołudniowych (11:15:07 EEST) Padis powrócił bez obrączki na prawym skoku ale cały, zdrowy i z jedzeniem dla pisklaków. Co się wydarzyło, tego nam nie opowie ani pod "lufą pistoletu". Przyjaciele z Klubu Miłośników Orłów mieli już przygotowany plan A oraz B ale na szczęście wydarzenia potoczyły się same pomyślnie. Autorzy przypuszczają, że Padis mógł się o coś zaczepić obrączką i uwolnił się sam albo z czyjąś pomocą ... ?

Sam od siebie myślę, że gdyby był o coś zaczepiony, to na nodze miałby przynajmniej drobne rany.

Ostatnio edytowany przez robert (2008-06-01 22:44:48)

Offline

 

#87 2008-06-02 16:48:25

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Padis (fot. 1-2) przyleciał z obiadem o 15:52 (EEST), pisklęta w okamgnieniu sobie z nim poradziły i długo jeszcze dopominały sie głośno o dokładkę, podskubując przy tym ogon taty, lub dziobiąc jego zachowaną jeszcze drugą obrączkę. W końcu położyły się zrezygnowane - dokładki nie było. Padis odpoczął nieco i po pół godzinie odleciał (16:23). Poza karmieniem nie wykazywał żadnego zainteresowania pisklętami.

Kolejne danie przyniosła Donna o 17:06 (fot.3), które jeszcze szybciej zniknęło. Maluchy widząc, że nie ma co liczyć na więcej, ułożyły się do snu, a Donna przyjmując pozycję "na jednej nodze" postanowiła trochę pomieszkać w gnieździe i przeczyścić pióra. O 17:42 podała jednak jeszcze jedną porcję żab (fot.4) i po 2 minutach odleciała po nastepne.

Żadne z rodziców nie podjęło normalnych dotychczas czynności porządkowych. Widocznie już nie są potrzebne? Pisklęta potrafią już korzystać z toalety na skraju gniazda.
Pomiędzy białym puchem zaczynają pojawiać się malutkie czarne piórka.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_b6399e7e_vlcsnap190686.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_7c78f434_vlcsnap191386.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_db11709b_vlcsnap235970.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_f2cd4c95_vlcsnap256995.jpg

Offline

 

#88 2008-06-04 12:39:17

morelee

Użytkownik

Skąd: 3M
Zarejestrowany: 2007-05-17
Posty: 33

Re: Bociany czarne w Estonii

Dzisiaj ani razu nie widziałam doroslych bocianów na gnieździe, ale co prawda nie pztrzę bez przerwy. Czy ktoś widział może czy maluchy były karmione? Rano sporo wstawały, a teraz wydają się być nieco apatyczne.

12.45 karmienie, Padis nakarmił maluchy chyba rybami? Po karmieniu szybko odleciał a maluchy szukały resztek w wyściółce gniazda.

Offline

 

#89 2008-06-04 13:16:43

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Do tej pory były już cztery karmienia: o 6:33 (EEST) Padis; 7:12 Donna; 12:36 Donna i 13:45 Padis.
Oba bociany przylatują tylko na czas karmienia i po kilku minutach odlatują. Maluchy już są na tyle duże, że chyba nie wymagają pilnowania, przynajmniej tak uznali ich rodzice. O zdobycie pokarmu pewnie jest teraz trudniej (brak opadów), więc dorosłe koncentrują się głównie na tym. Rosnące pisklaki potrzebują go coraz więcej. Nawet w nocy pisklęta są same (drugą noc z kolei), a rodzice polują od świtu, by jak najwcześniej zjawić sie ze śniadaniem. Pisklęta raczej nie są apatycznie, jest im pewnie trochę za ciepło.

Na fotkach krótka, 3-minutowa, wizyta Padisa.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_33775a03_vlcsnap109402.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_de25ef5e_vlcsnap109859.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_dc18dfcf_vlcsnap111020.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_36fa645a_vlcsnap111116.jpg


O 15:54 Donna podrzuciła kolejną przekąskę i zaraz odleciała.

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-04 15:10:29)

Offline

 

#90 2008-06-05 08:54:24

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

5 czerwca

Wczoraj późnym wieczorem (23:47 – pod nieobecność Urmasa) na stronie Looduskalender http://www.looduskalender.ee/en/node/589 ukazała się notatka nie do końca zgodna z faktami. A brzmi ona tak:


Więcej niezależności

Pisklęta spędziły samotnie kolejną noc, mimo, że temperatura w nocy osiągnęła tylko 6 stopni. Ale widać, że pisklętom to nie zaszkodziło. Temperatura w dzień nie przekroczyła 12 stopni.
Wczoraj Padisa znowu nie było [cyt. "Yesterday Padis went missing again"] . Donna nakarmiła pisklęta kilka minut po siódmej rano, a kolejne karmienia odbyły się przed pierwszą i około czwartej. Tak długie odstępy między karmieniem miały miejsce także ubiegłego lata. Susza przedłuża się, a żaby gdzieś się pochowały. Płytkie zbiorniki wodne powysychały. Trzeba szukać nowych źródeł pożywienia.”


Albo piszący raport nie obserwował zbyt uważnie wydarzeń w gnieździe, albo polegał na nierzetelnych informacjach – Padis zarówno przedwczoraj (3.06), jak i wczoraj (4.06 - trzykrotnie) przylatywał do gniazda, by nakarmić młode. Przedwczoraj rano przebywał w gnieździe nawet dość długo, ponad 1,5 godziny - znosił patyki do umocnienia gniazda i świeży mech.

Dziś rano Padis pojawił się z niewielkim śniadaniem jako pierwszy - o 9:21 (EEST), znów na bardzo krótko, na niecałe 2 minuty (fot.1,2). Trochę się spóźniłam ze zrobieniem fotki w momencie podawania pokarmu. Na fotce chyba nie widać obrączki, ale widziałam ją w momencie jego lądowania w gnieździe.
Donna przybyła na równie krótko o 11:28 - błyskawiczne karmienie i odleciała (fot.3,4).

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_bbac964d_vlcsnap12964.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_6658d168_vlcsnap13189.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_68c5427c_vlcsnap88749.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_b6322930_vlcsnap88954.jpg

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-05 10:40:53)

Offline

 

#91 2008-06-05 22:01:17

Lara

Użytkownik

Zarejestrowany: 2007-06-06
Posty: 24

Re: Bociany czarne w Estonii

05.06.2008 o godz 23:06 czasu estońskiego małe boćki urządziły koncert na trzy głosy. Myślę, że wołały rodzica z kolacją. Co ciekawe - nie było to popularne klekotanie tylko coś na kształt muczenia.

Offline

 

#92 2008-06-05 22:33:28

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Też to słyszałam Laro. Było to mruczenie wymieszanie z warczeniem. A kilka minut wcześniej spały sobie smacznie. (fot.1). Ja odniosłam wrażenie, że raczej coś je zaniepokoiło po prawej stronie gniazda (tam właśnie patrzą - fot. 2,3) i pomruki miały byc bronią odstraszającą. W końcu małe 3-tygodniowe pisklaczki zdane są tylko na siebie - nie ma mamy ani taty, a tu ciemny las pełen nieznanych odgłosów i być może groźnych niezidentyfikowanych cieni pojawiających się w pobliżu - musiały zastosować jakiś straszak. Ale zagrożenie najwyraźniej minęło, bo po kilku minutach bacznej obserwacji i nasłuchiwania zaczęły układać się do snu (fot.4).

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_6b353682_vlcsnap503245.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_771fcd60_vlcsnap507326.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_f040fa1d_vlcsnap507612.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_fcd4e691_vlcsnap510408.jpg

Na stronie Looduskalender http://www.looduskalender.ee/en/node/595 ukazało się sprostowanie wcześniejszych błędnych informacji, o których pisałam wyzej. Autor usprawiedliwia się, że ponieważ wizyty Padisa były bardzo krótkie, nie zostały zauważone.

Ostatnio edytowany przez Damka_Pik (2008-06-05 23:39:32)

Offline

 

#93 2008-06-06 11:05:15

mamajka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-10
Posty: 377

Re: Bociany czarne w Estonii

12.12 cz.est.- Wielkie ożywienie pisklaków na widok nadlatującego doroslego bociana.
Karmienie. Ale jakie krotkie!
Dorosly bocian zaraz odleciał. Po chwili (od momentu karmienia) - jeden pisklak statycznie z boku, dwa przedziobują ściółke.

Ostatnio edytowany przez mamajka (2008-06-06 11:30:13)

Offline

 

#94 2008-06-06 12:00:47

 robert

Użytkownik

Skąd: Bukowiec, Zaolzie, CZ
Zarejestrowany: 2007-04-13
Posty: 165

Re: Bociany czarne w Estonii

13:05 EEST - na gnieździe wielkie krzyki i nawoływanie nie wiadomo do kogo ...
Po chwili w pobliżu gniazda przeleciał jakiś bocian i nagle wszystko się uspokoiło.

Offline

 

#95 2008-06-06 14:16:01

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Alarm podniesiony przez pisklaki był rzeczywiście spowodowany wizytą bociana-intruza, który siedział na gałęzi przy gnieździe przez ok. 10 minut (12:55 - 13:05). Na szczęście nie był agresywnie nastawiony. Ciekawe, że takie małe pisklęta potrafią odróżnić „obcego” od rodziców.

O 14:20 zjawiła się Donna (fot.4 - powiększenie z fot.3, brak obrączki). Jej wizyta trwała mniej niż minutę, odbyło się błyskawiczne karmienie i poleciała. Niewiele pokarmu przyniosła, bo zniknął w ciągu kilkunastu sekund. Najwyraźniej coraz trudniej o jego zdobycie – dlatego rodzice nie marnują czasu na pilnowanie piskląt. Muszą wybierać między ich bezpieczeństwem a napełnieniem ich i własnych żołądków. Coraz bardziej zrozumiałe wydaje się teraz wyeliminowanie dwóch najmłodszych piskląt przez Donnę.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_e3d261f6_vlcsnap202989.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_40681028_vlcsnap203014.jpg  http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_ec86872d_vlcsnap203383.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_810c138b_ScreenShot1342.jpg

Offline

 

#96 2008-06-07 00:57:23

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Na forum Hancock Wildlife Channel znalazłam dwa filmy video, autorstwa osoby o nicku „uasdfg” z opisanych wyżej niepokojów w gnieździe.

Z nocnego zagrożenia (5 czerwca): mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-06-05.asf

I z wizyty „zainteresowanego” maluchami obcego bociana (6 czerwca): mms://video.eenet.ee/arhiiv/2008-06-06.asf

Całkiem odmienna reakcja piskląt. Z pierwszego, nocnego filmu wynika, że naprawdę odczuwały zagrożenie, wydawane przez nie głośne pomruki i wyprostowana postawa świadczą, że były zdeterminowane (na miarę swych śmiesznie malutkich przecież możliwości) odeprzeć to coś, co uznały za niebezpieczne dla nich. W trakcie wizyty bociana-intruza natomiast, były raczej niepewne, spłoszone, zaskoczone i zdenerwowanie naruszeniem ich spokoju. Tak jak poznały, że nadlatujący bocian nie jest ich rodzicem, tak wyczuły - myślę – że nie ma raczej złych zamiarów, choć wydawane przez nie nerwowe popiskiwania i ciche klekotanie oznaczały chyba, że nie są zadowolone z jego bliskości i wolałyby, aby nieproszony gość jak najszybciej opuścił ich terytorium, bo nie bardzo wiedzą, czego się mogą po nim spodziewać. Na wszelki wypadek przyjęły pozycję raczej uległą – a nie konfrontacyjną. Choć z drugiej strony, ... może to był własnie prawdziwy strach - który paraliżował?

Rodzice dwoją się i troją, żeby wykarmić głodną trójkę. Minionego dnia naliczyłam sześć posiłków: o 7:44 – Padis dostarczył rybę; Donna karmiła o 10:14, 12:11, 14:20 i 15:58 ; a o 18:14 – nie rozpoznałam, które z nich. Wszystkie pobyty rodziców w gnieździe były niezwykle krótkie – ograniczały się do szybkiego podania pokarmu, a potem następował błyskawiczny odwrót na kolejne łowy.

Tuż po karmieniu o 18:14 (znów spóźniłam się z fotką) – ilustracja do postu Mamajki.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_43f0c46d_vlcsnap343455.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_4de631e6_vlcsnap343687.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_c971d73c_vlcsnap347089.jpg

Offline

 

#97 2008-06-07 14:15:45

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

7 czerwca

Kolejną noc pisklęta spędziły same. Pierwszy posiłek przyleciał o 7:46 z Padisem, następny o 8:33 z Donną.
Obiad składał się z dwóch dań: o 13:37 Padis podał pierwsze (fot.1,2) i ku kompletnemu zaskoczeniu piskląt pogrążonych w drzemce, pół godziny później (o 14:05) zjawiła się Donna z drugim (fot.3,4). W pierwszym momencie nawet nie zauważyły, że wylądowała w gnieździe, ale sekundę potem natychmiast poderwały się, by walczyć o jak największy kąsek dla siebie. Weszło już w zwyczaj, że zaraz po nakarmieniu piskląt rodzice natychmiast odlatują zdobywać kolejne przysmaki.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_b84d2b88_vlcsnap118941.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_92c9fc1b_vlcsnap118968.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_20d9f99c_vlcsnap135993.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_d518f983_vlcsnap136021.jpg


Obserwatorka z Estonii, Juta (z forum Hancock Wildlife Chanel), zauważyła w trakcie porannego karmienia przez Padisa, że jedno z piskląt ma na prawym boku pod skrzydłem wyraźne zaczerwienienie, wyglądające na jakąś infekcję skórną (poniższa fotka autorstwa Juty). Być może na skutek ukąszenia przez owada? Miejmy nadzieję, że infekcja ustąpi samoistnie.

http://www.fothost.pl/thumb/08/23/thumb_429237f7_ScreenShot1349.jpg

Offline

 

#98 2008-06-09 16:56:05

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

"Looduskalender 9 czerwca 2008 – 15:00
Tekst: Urmas Sellis

8 czerwca w bocianim gnieździe

W ciągu dnia było 22 stopnie ciepła, ale noc była raczej zimna, z temperaturą 3 stopni. Meteorolodzy przewidują zmianę pogody w następnym tygodniu. Pomimo suszy Donna i Padis dobrze karmią pisklęta. Ale część płytkich zbiorników wodnych wyschła, a z nimi żaby i ryby.
Wieczorem, można było usłyszeć świszczący oddech. Możliwe, ze jedno z piskląt ma kłopoty ze zdrowiem – najmniejsze wydaje się słabiej karmione, a przynajmniej jego wole nie jest tak wypełnione po karmieniu, jak u pozostałych.
W nocy pisklęta były niespokojne i podnosiły alarm, jakby w pobliżu gniazda pojawił się nieproszony gość."


Rzeczywiście, dziś pogoda zaczęła się wyraźnie zmieniać, od przedpołudnia wieje bardzo silny wiatr, bujając gniazdem. Kołyszące się drzewa czynią spory hałas. W dalszym ciągu jednak słońce przebija jeszcze przez gałęzie, lecz czasem całkiem się chowa i wtedy robi się ciemno.
Pisklęta były dziś karmione 4 razy: 6:58 Donna, 8:59 Donna (fot.1), 14:29 Padis i o 16:25 Donna (fot.2,3). Także mam wrażenie, ze najmłodszy bocianek zaczyna przegrywać konkurencję z rodzeństwem. Przynoszonego pokarmu nie jest za wiele. Może dopiero przy ostatnim karmieniu udało mu się coś chwycić. Wcześniej, kiedy wiatr na chwilę się uspokajał, słychać było jego popiskiwania – chyba z głodu. Oby spadły deszcze (ale nie nazbyt gwałtowne!), które zapełnią stawy, strumyki i mokradła wodą, a wtedy i pokarm dla bocianiątek pojawi się w dostatecznej ilości.
Świszczący oddech, o którym pisze Urmas też słyszałam (przed północą) i bardzo mnie zaniepokoił, trwało to ponad godzinę, aż do momentu, gdy pisklęta poderwały się czymś przestraszone. Gdy ułożyły się do snu ponownie, oddechy były już spokojne i ciche. Dziś też nic nie słyszałam – być może były to tylko niedrożne, wysuszone nozdrza.
Wiatr i hałas coraz silniejszy. Pisklęta zbiłjają się w kupkę pośrodku gniazda (fot.4), ale od czasu do czasu wstają i wtedy trochę się obawiam, bo umocnienia boczne nie wyglądają najlepiej.

http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_b728a29a_vlcsnap58130.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_a9eb00ed_vlcsnap207072.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_39f92003_vlcsnap207197.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_967df46f_vlcsnap250406.jpg

Offline

 

#99 2008-06-10 16:24:27

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

"Niepokoje w gnieździe

(zamieszczone w Looduskalender 10 czerwca – 11:55)
Teks: Urmas Sellis

9 czerwca 2008

http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_73d45903_ScreenShot068.jpg

W poniedziałek w nocy było 12 stopni, w ciągu dnia temperatura przekroczyła 20 stopni. Wiatr osiągał prędkość 20m/sek. Silny wiatr wywołał trochę zakłóceń. Przez cały dzień coś lub ktoś wywoływał niepokój u piskląt. Nie wiemy, co mogło być przyczyną, że wiele razy przyjmowały postawę, która świadczyła o zaniepokojeniu lub zwiększonej uwadze.
Załączone zdjęcie jest jednym z przykładów, takiej wzmożonej uwagi piskląt patrzących w kierunku, z którego zagrożenie pochodziło. Raczej nie było zlokalizowane na ziemi, lecz bliżej gniazda …"



Dzisiaj pisklęta, choć bardziej ruchliwe, wydają mi się spokojniejsze i zadowolone. Wiatr jest znacznie słabszy, temperatura pewnie nieco niższa (słońce schowane), a być może i posiłki były bardziej treściwe (6:35 Donna, 9:17 Padis, 12:50 Donna, 13:29 Padis). Deszcz nadal nie nadszedł, choć jest nadzieja - wiatr znów trochę się wzmógł. Minęły 4 godziny od ostatniego posiłku i pisklaki zaczynają popiskiwać, ułożyły się blisko brzegu gniazda skierowane w stronę, z której zwykle nadlatują rodzice.


Odbył się nawet konkurs na najpiękniejsze skrzydełka i najzgrabniejsze nóżki (fot.1-4). Wyniki znane tylko uczestnikom, ale zapewne były trzy różne opinie.

http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_bf3e355c_vlcsnap104683.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_36d2a72a_vlcsnap157552.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_3328e9f5_vlcsnap157789.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_2f3dac49_vlcsnap158528.jpg

Offline

 

#100 2008-06-10 21:48:42

 Damka_Pik

Użytkownik

Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2007-06-26
Posty: 1901

Re: Bociany czarne w Estonii

Karmienie odbyło się dopiero o 19:44 (fot.1)– myślę, że to był Padis, choć słabo widać obrączkę, ale jednak widać (fot.2).
Wreszcie pada w Estonii, pisklaki wprawdzie przemoczone, jak zmokłe … boćki (fot.3), ale deszcz daje nadzieję, że rodzice zdołają zaspokoić ich rosnące potrzeby. Mam nadzieję, że temperatura w nocy nie będzie zbyt niska.

O 22:22 zagrzmiało, pisklaki poderwały się i usiadły zaskoczone i pewnie przestraszone (fot.4). To chyba pierwsze takie doświadczenie w ich życiu, podobnie jak sam deszcz.

http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_e24b8564_vlcsnap60559.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_168bf490_vlcsnap60649.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_c87a01f0_vlcsnap8957.jpg http://www.fothost.pl/thumb/08/24/thumb_18463aa7_vlcsnap28690.jpg

Offline

 
Projekt "Blisko bocianów" - najstarsza działająca kamera na gniazdo bocianie w Polsce, od 2006 roku

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora