Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
11.30 Gniazdo puste
Offline
Moderator
12:14 - młode bociany wróciły na gniazdo, po kolei cała trójka lądowała na gnieździe
12:42 - nadal są na gnieździe, odpoczywają, siedzą wsparte na piętach, porządkują upierzenie, drzemią
13:26 - odpoczęły, już stoją na nogach i koncentrują się
13:27 - odlatuje jeden z młodych
13:28 - odlatuje drugi
13:31 - po długim namyśle wyfruwa trzeci, to chyba Antoninka
13:42 - dwa młode już są z powrotem na gnieździe
13:43 - przyleciał trzeci
14:06 - pada deszcz, trzy młode bociany są teraz na gnieździe
Offline
Moderator
14.15 Młode nadal na gnieździe. Nad Przygodzicami rozpadł się deszcz, w oddali grzmi.
Offline
Moderator
14:49 - wyfrunął z gniazda jeden z młodych
14:50 - poleciał Maciek (tego akurat mi się udało ustalić), po chwili tuż za Maćkiem odleciała Antoninka (chyba?)
Wszystkie trzy poleciały w tym samym kierunku - nad dachami UG w kierunku ulicy, Maciek wyfrunął w prawo, ale zmienił tor lotu na wprost widocznej w górnej części ekranu drogi
Offline
Użytkownik
15.21 pusto.
15.40 Dziedzic porządkuje gniazdo,poprawia gałęzie, wyciąga suche trawy na środek. Porządny gospodarz.
Dziedzic po poprawkach technicznych zajął się suszeniem piór i pielęgnacją urody chwilkę stał i rozglądał się. Kiedy zaczęły na gnieździe lądować młode pierwszy Maciek, wyglądało tak jakby przed nimi uciekł .
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-07-23 15:59:44)
Offline
Użytkownik
18:20 Młodzież siedzi w środku gniazda i podsypia lub delikatnie, na siedząco czyści piorka. Widać wyraźnie jak zmienia się kolor dziobów młodzieży. Od nasady nosa następuje czerwienienie dzioba. To niestety przybliża nas do końca sezonu. Jednak ja mam nadzieję że jeszcze około 2 tygodni będziemy się cieszyć ich widokiem. Pozdrawiam
18:32 Pięknie wyglądają siedząc jeden obok drugiego w rzedzie , wszystkie zwrócone dziobami w lewą stronę czyli bokiem do kamery. Dwa śpią a trzeci , najbliższy kamery bawi się jakimś kawałkiem patyka i od czasu do czasu wyskubuje coś z wyściółki.
Gdy pisałam musiał przylecieć rodzic (już go nie ma) bo teraz mlodzież zajada "aż im się uszy trzęsą".
Ostatnio edytowany przez danuta.walczak.18 (2017-07-23 18:45:15)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
23.37 Rodzina w komplecie. Rodzice stoją od strony kamery, a za nimi drzemią młode.
Online
Użytkownik
23;55 rodzinka nadal w komplecie, dorosłe dzieci śpią, rodzice czuwają, piękny widok, mam pytanie do obserwujących bociany od lat- czy łączycie liczbę złożonych jaj i wychowania potomstwa? ja jestem tu od ub. roku i wydaje mi się, że tak jest, w roku ub. były 2 bociusie, trudno do wykarmienia, suchy rok, w tym roku 5 jaj, wszystkie wyklute, czyli rodzice przewidywali, że będzie mokry rok i wszystkie wychowają? dość wcześnie zaczęły młode latać, czyżby zima była wczesna? co sądzicie? pozdrawiam dobrej nocy
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
09:32 są od rana na baletach
Offline
Moderator
Krysta napisał:
23;55 rodzinka nadal w komplecie, dorosłe dzieci śpią, rodzice czuwają, piękny widok, mam pytanie do obserwujących bociany od lat- czy łączycie liczbę złożonych jaj i wychowania potomstwa? ja jestem tu od ub. roku i wydaje mi się, że tak jest, w roku ub. były 2 bociusie, trudno do wykarmienia, suchy rok, w tym roku 5 jaj, wszystkie wyklute, czyli rodzice przewidywali, że będzie mokry rok i wszystkie wychowają? dość wcześnie zaczęły młode latać, czyżby zima była wczesna? co sądzicie? pozdrawiam dobrej nocy
W ubiegłym sezonie w bociany wysiadywały 3 jajka, jedno się nie wykluło, stąd wychowały dwa pisklaki. Samica zniosła też czwarte jajo, jednak przed czasem i jeszcze w miękkiej skorupce - zostało ono przez nią zjedzone. Zinterpretowaliśmy to zachowanie jako świadome niedopuszczenie do zbyt dużej ilości jaj w lęgu, z powodu bardzo późnej pory założenia rodziny. W tym roku lęg był wczesny, a złożenie 5 jaj jest często standardem. Sądzę, że bociany nie potrafią przewidzieć, czy w danym roku pogoda będzie sprzyjać wychowaniu młodych, a sukces lęgowy zależy od wielu czynników. Są nimi np. wiek i doświadczenie rodziców, ich stan zdrowia, zasobność żerowisk, warunki atmosferyczne, czas przystąpienia do lęgu, występowanie chorób u piskląt, ataki drapieżnika czy obcych bocianów na gniazdo. Czynniki te oczywiście się na siebie nakładają, co pokazuje, jak skomplikowaną sprawą jest wychowanie zdolnych do samodzielnego życia młodych bocianów.
Suchy i mokry rok, o który pytasz, też nie jest prostą sprawą. Zbyt mokra wiosna potrafi przecież we wczesnej fazie zniszczyć cały lęg; zdarza się, że mimo wyklucia nawet pięciu piskląt, żadne z nich nie przeżyje. W tamtym roku lato rzeczywiście było suche, ale bociany poradziły sobie, karmiąc młode pasikonikami, czego w tym roku praktycznie wcale nie obserwowaliśmy.
Z kolei wczesny wylot tegorocznych młodych nie jest spowodowany zbliżającą się wczesną zimą, lecz po prostu dojrzałością bocianiej młodzieży do samodzielnego życia. Ot - wczesny lęg, wczesny wylot.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-07-24 11:20:52)
Offline
Moderator
11.10 Gniazdo puste.
Offline
Użytkownik
13.20 Gniazdo nadal jest puste
Online
Moderator
15.00 Pusto
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
17.30 Gniazdo puste. Mam nadzieję, że bociany na noc jeszcze wrócą.
Offline
Użytkownik
18:15 Gniazdo puste.
Offline
Użytkownik
Online