Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
14:49 Pisklęta same w domu.
14:50 Właśnie wrócił Dziedzic - napoił i polał młode.
14:51 Odstraszanie
14:53 Znowu - kto mi tu po moim niebie fruwa?
14:56 Nadlatuje Przygoda - przywitanie i odstraszanie.
14:58 Dziedzic stwierdził, że sytuacja jest już opanowana - wróg wie kto tu rządzi i odleciał
14:59 Przygoda przystąpiła do karmienia. Długo się męczyła ze zrzutem - duży kawałek od razu zniknął w dziobku bocianka, który radośnie po tym zaklekotał. Ogółem dużo to raczej nie było. Trwa przeszukiwanie ściółki.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-06-11 15:07:02)
Offline
Moderator
14.57 W odstraszaniu wziął udział jeden z młodych Krótko, ale zawsze Zuch!
14.59 Wylot Dziedzica, karmienie przez Przygodę. Długo męczyła się ze zrzutem pokarmu, w końcu udało jej się wypluć jakiś duży element, który natychmiast połknął jeden z pisklaków.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-06-11 15:10:02)
Offline
Użytkownik
17:06 Jedno z rodziców cieniuje maluchy leżące spokojnie w cieniu mamy (chyba - jest biała).
17:10 Maluszki juz same w domu.
Ostatnio edytowany przez danuta.walczak.18 (2017-06-11 17:11:56)
Offline
Użytkownik
17:09 rodziców nie ma w domu - bocianki same. Maluchom ciepło - oddychają przez otwarte dzioby. Może rodzic poleciał po wodę?
17:19 Widziałam Dziedzica karmiącego - znowu mam wrażenie, że pokarm odpadowy. Kilka podanych kawałków szybko zniknęło w dziobach głodomorów, o jeden było przeciąganie na swoją stronę. Po karmieniu Dziedzic odleciał.
17:30 Wrócił Dziedzic z dużo kępą siana i z porcją wody - trochę napoił dzieci. Bocianki pięknie piły z dzioba.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-06-11 17:33:34)
Offline
Użytkownik
17.39 do gniazda wrócił Dziedzic, wcześniej widział jego przyloty z siankiem do gniazda. Maluchy jakiś czas były same.
17.55 odstraszanie,maluchy płasko w gnieździe a najstarszy maluch pomaga tacie odstraszać .
19.40 Dziedzic i dzieci.
20.00 z dziećmi już jest Przygoda.
20.50 Przygoda opuściła gniazdo dzieci same.
Ostatnio edytowany przez Magosia (2017-06-11 20:54:13)
Offline
Użytkownik
18:59 na gnieździe cały czas przebywa z potomstwem Dziedzic. Rodzic głównie przysypia, dzieci różnie - leżą, siedzą, czyszczą upierzenie, ćwiczą nóżki i skrzydełka.
19:35 Sytuacja be zmian.
19:51 Przyleciała Przygoda, po powitalnym klekocie Dziedzic odleciał, a Przygoda przystąpiła do karmienia. Porcja chyba spora, szybko jednak zniknęła w dziobach bocianków.
Ostatnio edytowany przez An55nA (2017-06-11 19:56:24)
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
20:58 Młodzież sama w domu - większość przysypia, jeden poprawia piórka
Offline
Moderator
21.14 Przyleciał Dziedzic z siankiem. Maluchy zaraz się podniosły z dołka gotowe na kolację, ale chyba się rozczarowały. Na początku ojciec podał im niewielką porcję drobnicy, a potem bez skutku męczył się kilka minut nad wypluciem pokarmu. Podobnie jak wczoraj, przyniesione jedzenie zostało w wolu samca. Maluchy zajęły się wielkim kawałkiem skóry, który od jakiegoś czasu leży na gnieździe, ale nadal nie są w stanie go połknąć.
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-06-11 21:30:24)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
22.16 dwoje rodziców i czwórka młodych bocianów. Jest ciepło i dorosłe bociany stoją, a młode leżą na środku na gniazda i nie muszą przy tak optymalnej temperaturze nawet zbijać się w zwartą grupę.
Nie mogę odżałować piątego bocianiątka, no ale stało się.
Offline
Użytkownik
23:35 W gnieździe spokój . Rodzice śpią stojąc nad śpiącymi w dołku maluchami. Dobrej nocy Bocianki i Bocianoluby.
Offline
Użytkownik
23,52 te choroby boćków to pewnie od jedzenia, pamiętam jak maluszek połknął kiedyś taki duży kawał i od tego czasu chyba zaczęły sie jego problemy z oddychaniem
00.02 jeden rodzic czyści dokładnie i głęboko gniazdo w miejscu gdzie leżał maluszek, wcześniej pomagała cała czwórka , teraz juz ułożyły się do snu, dorosły nadal czyści gniazdo, kawał czegoś ciemnego co nie mogły zjeść bociusie odłożył na brzeg gniazda, dobranoc wszystkim
Ostatnio edytowany przez Krysta (2017-06-12 00:07:10)
Offline
Moderator
Dzień dobry!
4.00 Właśnie minął ulewny deszcz. Mokre pisklaki skupione w dołku pod opieką Dziedzica. Przygoda już pewnie na łowach.
................................
6.20 Pisklaki śpią pod okiem Przygody.
6.33 Matka podała młodym dżdżownice. Nocny deszcz sprzyjał łowom, gdyż pisklaki jadły nieśpiesznie, a nawet przez chwilę na wyściółce leżała resztka śniadania, którą nikt się nie interesował. Maluchy syte
6.41 Poprawki budowlane. Działa cała ekipa
Ostatnio edytowany przez agata66 (2017-06-12 06:46:11)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Administrator
Dzień dobry Bocianolubom!
Dziękuję bardzo za wpisy w tym wątku, dające wgląd w życie tej rodziny bocianów.
13.00-13.0020 na gnieździe rodzic stoi nad 4 odpoczywającymi pisklakami, siedzącymi na piętach lub leżącymi w gnieździe.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach www.bociany.ec.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic/
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline