Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Starszy 20.08.2016 nocuje na stawach rybnych 5 km od gniazda. Dobrze zna te stawy, bo latał tam już wielokrotnie. I wielokrotnie wracał z tych stawów na gniazdo. Zobaczymy jutro.
Offline
Użytkownik
Młodszy jest już w Rumunii:
Ekspresową podróż na południowy-wschód rozpoczął rano 14.08 k. Zgierza. Tego samego dnia pod Annopolem przeleciał nad Wisłą (o 14:00). Nad granicą Polska/Ukraina przeleciał 15.08 koło Medyki. Nad granica Ukraina/Rumunia przeleciał 16.08 o 16:00. 17.08 doleciał w pobliże miasta Roman w Rumunii i nadal tam przebywa, przemieszczając się na niewielkie odległości. Od początku wędrówki przez niecałe 4 doby w linii prostej przeleciał 750 km. Karpaty ominął od wschodu i dalszą drogę na południowy-wschód ma już otwartą.
Offline
Użytkownik
21.08 0o 12:00 starszy (158T) zameldował się w swoim gnieździe. Nie ma ochoty na odlot. Mamy nadzieję, że po południu uda nam się przywrócić transmisję.
Offline
Moderator
21-08-2016
Ale dobre wiadomości! - dziękuję.
Najważniejsza i najmilsza wiadomość to ta, że nasz młodszy bocian ma się dobrze i jest już tak daleko Leci więc trasą wschodnią.
19:50 - wrócił przekaz, gniazdo jest w tej chwili puste, pada deszcz, starszak prawdopodobnie nieźle sobie radzi nad stawami rybnymi i pewnie tam znalazł schronienie na noc
Offline
Użytkownik
21.08 nasz młodszy (157T) bocian jest nadal w Rumunii - poleciał na południe i dotarł nad rzekę Seret - lewobrzeżny dopływ Dunaju. Tam zastał go zmrok. Do Gałaczu, gdzie Seret wpada do Dunaju, zostało mu zaledwie 26 km. Dzisiaj pokonał dystans 172 km (czerwona linia na mapce), co daje średnią podczas lotu 43 km/h. Od gniazda w linii prostej dzieli go 950 km. Tymczasem starszy bocian (158T) nocuje w lesie tuż obok gniazda.
Z przekazem powalczymy jutro.
Offline
Moderator
22-08-2016
06:19-06:58 - starszy bocian (158T) przyleciał na gniazdo, stoi prawie nieruchomo, głowę ma wtuloną w tułów
07:01 - młody widzi rodzica, zaczyna "prosić" o karmienie
07:10 - doczekał się, rodzic przyleciał na gniazdo, wyłożył chyba trzy duże ryby, jedną zabrał dla siebie i odleciał, ale słychać było jeszcze stukanie dziobem, widział go też młody, bo mu odpowiadał "śpiewem"
07:12 - młody bocian szybko się zebrał po karmieniu i odleciał
Film, karmienie i odlot z gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=6OkjcY0rPo4
10:57 - młody bocian 158T znów przyleciał do gniazda delikatnie "zaśpiewał", ale nikt nie pojawił się na gnieździe
11:21-12:06 - młody nadal stoi na gnieździe
12:06 -bocian odleciał
13:20 - starszak ponownie przyleciał na gniazdo, odpoczywa, drzemie stojąc dziób wtulił w pióra na szyi
14:49 - młody dostrzegł rodzica, rozpoczął przywoływanie w pozycji siedzącej na piętach, bociani rodzic chyba krąży blisko gniazda, bo młody zmienia kierunki ustawiając się przodem w kierunku skąd widzi rodzica
15:01 - rodzic przyleciał na gniazdo, rozpoczął karmienie, były małe rybki i inne drobne elementy, które młody wyzbierał dokładnie z gniazda
15:04 - starszak (158T) pośpiesznie wyfruwa z gniazda, scenariusz karmienia i odlotu bardzo podobny do porannej wizyty młodego
Film, karmienie i odlot z gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=a1xRmCoeyfg
18:14 - młody ponownie odwiedza gniazdo, bardzo cicho wylądował na gnieździe, robiąc obchód gniazda trochę manipulował przy kamerze, pozaglądał do niektórych zakamarków w koronie gniazda, postukał dziobem, prawdziwy z niego "gniazdownik", lubi to miejsce, jest dla niego w dalszym ciągu atrakcyjnym zakątkiem i nie śpieszy mu się migrować
19:14 - młody nadal przebywa na gnieździe, odpoczywa, przeszukuje podłoże i patyki na brzegu gniazda
19:19 - młody bocian wyfruwa z gniazda, leci w prawą stronę
Film, wieczorny wylot z gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=wEZ8FNs-wUQ
21:05 - do tej pory gniazdo jest puste
Offline
Użytkownik
157T dzisiaj (22.08) kręcił się w promieniu paru kilometrów nad rzeką Seret.
Offline
Moderator
23-08-2016
06:42 - starszy bocian (158T) zameldował się na gnieździe, stoi na jednej nodze, ciekawe czy dzisiaj jeszcze bociani nakarmi młodego?
07:28 - młody bocian nadal jest na gnieździe
08:28 - młody czekał i doczekał, rodzic pojawił się w jego polu widzenia, młody zaczyna "wzywać" rodzica do karmienia
08:32 - widać rodzica przelatującego na inne drzewo, jeszcze trzyma młodego w niepewności
08:35 - rodzic przyleciał teraz na gniazdo, karmienie, były dwie ryby, niewielkie, rodzic odlatuje zaraz po wyłożeniu pokarmu na gniazdo
08:36 - młody 158T wyfruwa z gniazda, leci prosto, w tym samym kierunku, w którym przed chwilą odleciał rodzic
09:03-12:19 - gniazdo puste od chwili wylotu młodego
12:19 - młody bocian ponownie pojawia na gnieździe, odpoczywa i czeka, drzemie, przeciąga się, rozciąga skrzydła, ale nie ma zamiaru wyfrunąć z gniazda
14:11 - młody dalej przebywa na gnieździe, nie opuścił gniazda do tej pory
14:25-14:33 - młody zaczyna przywoływać rodzica, ale na gnieździe nikt się nie pojawił
14:55 - młody jeszcze na gnieździe
16:12 - starszak "woła" rodzica,
16:25 - po długim oczekiwaniu starszaka na gniazdo przyleciał bociani rodzic, karmienie, były kilka niewielkich ryb i chyba kilka żab, rodzic chciał zabrać jedną rybę dla siebie, ale młody tak zachłannie sprzątał swoją porcję, że rodzic zrezygnował i odleciał
17:00 - młody nadal jest na gnieździe, stoi na brzegu gniazda prawie w bezruchu, tak właśnie zastał go krótki, przelotny deszcz
17:13 - chociaż nie bardzo ten deszcz go zmoczył, młody nadal stoi na gnieździe, odwrócony tyłem do kamery stoi w tym samym miejscu już prawie godzinę
18:52 - bocian pospacerował trochę po gnieździe, "sprawdził" kamerę i znów wrócił na dawne miejsce - na brzeg gniazda na wprost kamery, zwrócony przodem do lasu ponownie stoi w bezruchu
19:28 - młody przechodzi na lewą stronę gniazda, tu poprawia upierzenie, rozgląda się
19:31 - wraca na przód gniazda, wyciaga szyję i rozgląda się, wyfruwa z gniazda na prawą stronę
Offline
Użytkownik
Starszy w ciągu dnia (23.08) zrobił w sumie ponad 35 km latając na stawy rybne, a młodszy przeleciał 14 km wzdłuż rzeki Seret, ale do Dunaju nie doleciał.
Offline
Moderator
24-08-2016
06:14 - młody bocian znów pojawił się na gnieździe, wyglądało to tak, jakby po prostu sfrunął na gniazdo z pobliskiego konaru, od razu zrobił krótki obchód gniazda i stanął na jego brzegu
06:42 - nadal stoi na brzegu gniazda, zwrócony jest przodem do lasu
06:43 - po lewej stronie gniazda młody coś dostrzegł i zaczął nieśmiało przywoływać, ale trwało to krótko - na gnieździe nikt się nie zjawił
07:26 - bocian odleciał, pofrunął w lewą stronę
08:00-09:15 - na gnieździe pusto
09-15 - młody 158T ponownie przyleciał na gniazdo, przyfrunął z lewej strony, tym razem długo nie zabawił na gnieździe, trochę postał, porozglądał się, pospacerował po gnieździe
09:35 - stanął na brzegu gniazda na wprost kamery, otrząsnął skrzydła i wyfrunął prosto w głąb lasu
Film, młody wyfruwa z gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=JYQ64xpqQXk
11:36 - na puste gniazdo przyleciał dorosły bocian, rozgląda się i zaczyna swoim zwyczajem spulchniać dziobem środek gniazda, krótko wykonywał tę czynność, bo już przecież kilka razy chciał zakończyć sezon porządkując gniazdo, ale młody wciąż udaremniał jego plany powracając na gniazdo
12:23 - bociani rodzic wciąż jeszcze stoi na gnieździe, wtulił dziób w pióropusz z piór na szyi, drzemie, odpoczywa
13:38 - dorosły bocian nadal stoi na gnieździe
Offline
Użytkownik
Dzisiaj (24.08) od rana nic się nie zmieniło. Młodszy kręci się po polach nad rzeką Seret, a starszy o 8:00 czekał 60 m na lewo (tak jak zauważyłaś Iganko) od gniazda na dorosłego. Wygląda na to, że jeśli dorosłe "nie przetną pępowiny" starszy nie ma zamiaru odlecieć. A młodszy wyleciał z gniazda 12.08.2016!
Offline
Użytkownik
15.50 Gniazdo puste. Wróci jeszcze? A może ruszył w drogę za 157T?
Offline
Moderator
15:11 - bociani rodzic przebywał cały czas na gnieździe od godziny 11:36, o 15:11 odleciał, nareszcie odpoczywał, tym razem w międzyczasie nie przyleciał na gniazdo młody, bociani rodzic nie musiał już dokarmiać starszego 158T i wyfrunął z gniazda z własnej woli a nie jak dotychczas "płoszony" przez młodego
16:12 - gniazdo puste, młody 158T nie pojawił się na gnieździe od godziny 09:35
19:25 - gniazdo pozostaje cały czas bez bocianów, młody nie pojawił się od rana, a więc może już?...
Obserwowałam już jeden taki opóźniony wylot z gniazda, w Estonii w 2011 r. Młody bocian (jako najmłodsze z czterech piskląt, wyklute 27 maja) opuścił gniazdo na stałe 29 sierpnia. Ten młody swój pierwszy lot odbył 15 sierpnia, przebywał w sumie (od wyklucia do ostatecznego wylotu) na gnieździe przez 95 dni. Jego rodzeństwo wyfrunęło z gniazda na stałe 11 sierpnia. Przez cały ten czas bocian rodzic nie zostawił gniazda z młodym bocianem, przylatywał i dokarmiał go, opuścił gniazdo na stałe dopiero na następny dzień po jego odlocie.
Offline
Użytkownik
Nadal nie mam zrzutu pozycji. Ale chyba macie rację - raczej poleciał.
Offline
Użytkownik
W ciągu dnia straszy poleciał na południe 12 km, ale pod koniec dnia wrócił na stawy rybne, które zna z wcześniejszych wypadów. Nocuje 7 km od gniazda. Także jeszcze nie wiemy co zrobi.
Młodszy nadal przemieszcza się na niewielkie odległości nad rzeką Seret.
Offline
Użytkownik
20.33 Gniazdo puste, jeśli bocianek poleciał to życzę szczęśliwych lotów i odpowiedniej pogody. Cieszę sie że można tu zaglądać i w dalszym ciągu czytać co u bocianków słychać i gdzie akurat są Pozdrawiam
Offline
Moderator
25-08-2016
06:00 - 07:17 - gniazdo jest cały czas puste, z wcześniejszego podglądu na osi czasu widać, że ani młody ani rodzic nie odwiedzili gniazda dzisiaj od wczesnych godzin rannych, dzień rozpoczyna słoneczny ranek, słońce oświetla las, między drzewami prześwituje panel błękitnego nieba, pogoda w sam raz na udane loty dla bocianów
13:00 - od rana nie pokazał się na gnieździe ani bociani rodzic ani młody bocian
19:00 - zbliża się wieczór bocianów na gnieździe nie było do tej pory
To chyba już naprawdę koniec spotkań z naszymi monitorowanymi polskimi bocianami czarnymi w tym sezonie lęgowym. Bocianom należy życzyć bezpiecznych lotów, dużo stawów rybnych po drodze na południe Szczęśliwej podróży boćki! - a szczególnie tym, które wyruszyły pierwszy raz w swoją wielką podróż, bądźcie ostrożne i zawsze czujne
Dzięki lokalizatorom będziemy jeszcze jakiś czas z bocianami, będziemy śledzić ich trasę migracji, tak więc jest to pożegnanie z gniazdem, ale młode bociany, które się tu wykluły wciąż będą jeszcze "obecne"
Offline
Użytkownik
25.08 przed południem Starszy (158T) latał w wielu kierunkach, ale dopiero o 14:30 poleciał 15 km na zachód nad rzekę Ner, a następnie kolejne 15 km na północ, omijając od wschodu Poddębice. Nie zdecydował się jeszcze na docelowy kierunek wędrówki. Na nocowanie wybrał przydrożne zadrzewienia w krajobrazie typowo rolniczym. Dzień miał pracowity. W sumie w czwartek przeleciał zygzakiem ponad 70 km. Tymczasem Młodszy (157T) 25.08 cały dzień spędził w okolicy rzeki Seret w Rumunii.
Offline
Moderator
26-08-2016
Dzisiaj również przez cały dzień gniazdo było puste, tylko kowalik był tu rano z krótką wizytą.
Bociany czarne opuściły gniazdo aż do następnego sezonu lęgowego. ACTA EST FABULA - to napis umieszczony dzisiaj na obrazie przekazu z gniazda bocianów czarnych, a więc spektakl zakończony!
Brawa i podziękowania dla Autorów, którzy podjęli się odsłonić kurtynę i pokazać na żywo ten reżyserowany przez Naturę niepowtarzalny i wyjątkowy spektakl
Offline
Użytkownik
Bardzo dziękujemy Iganko, ale tak naprawdę to podziękowania należą się Tobie za bardzo szczegółową relację z gniazda. Wiele ważnych momentów my byśmy po prostu przegapili. Sami jesteśmy pod wrażeniem liczby wydarzeń, do których doszło w tym sezonie lęgowym, ale ich zauważenie w większości było możliwe tylko dzięki Twoim obserwacjom. My również bardzo cieszymy się z tego, że w końcu, choć nie bez problemów, udało się doprowadzić transmisję do momentu wylotu piskląt z gniazda. Także jeszcze raz bardzo dziękuję w imieniu własnym i całej ekipy.
Piotr Zieliński
Offline