Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
15:37 i już go nie ma.
Offline
Użytkownik
Witam wszystkich bardzo serdecznie w maju!! Mam nadzieję, że bociany już zostaną - ślady zadomowienia się widoczne już w gnieździe - do tej pory było smutne, zarośnięte. To przecież takie piękne miejsce!!
Offline
Użytkownik
16.20 Od godz. 12.40 bociania para nie pojawiła się już na gnieżdzie, za to intruz był dwukrotnie. Mam nadzieję, że nie odstraszył pary skutecznie.
17.33 Gniazdo puste.
Ostatnio edytowany przez Maria84 (2015-05-04 17:34:38)
Offline
Użytkownik
16.51
Wróciłam z pracy i przeczytałam wszystkie posty, pooglądałam wszystkie zdjecia, wzruszyłam sie do łez, ciesze sie że bociany są, ze sie zadomowily, ze szykują gniazdko i tak bardzo chciałabym sama ich dzisiaj znowu zobaczyc. Mam też taką nadzieje że obcy bocian ich nie przegonił, bo jak na razie gniazdo puste!
Ostatnio edytowany przez celcyk1 (2015-05-04 16:57:37)
Offline
Użytkownik
17:14 Pusto mam nadzieję, że bociusie poleciały na podwieczorek
Offline
Użytkownik
dawal 51 Niestety muszę Cię zmartwić, bo od godz.12.40 boćków na gnieżdzie nie było. Jeżeli wrócą tzn. ,że miały obiado - kolację. Też czekam, że wrócą na nocleg.
Offline
Użytkownik
17:48 Powrócił do gniazda jeden bociek i sądząc po zachowaniu klekotał
Offline
Użytkownik
Na pewno zaraz wrócą, nie może być inaczej. To ich ostatnie chwile wolności. Jak będą jaja to i obowiązków przybędzie.
17:54 Odfrunął (chyba intruz) w kierunku na g.8
17.56 Znowu bocian, czy to ten sam? Rozgląda się wkoło, rozczesuje pióra w żabocie (i nie tylko), zrobił niezłą gimnastykę szyi i ... odfruwa
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2015-05-04 18:03:31)
Offline
Użytkownik
17.58 bociek przylatuje i odlatuje ale jest i to bardzo cieszy...
Offline
Użytkownik
18.02 Bociek odleciał.
Offline
Użytkownik
18:05 Ale czy to któryś z naszych bociusiów co to nam wczoraj dały TYLE RADOŚCI? Na pewno nie był zaobrączkowany, więc Dziedzic Bronisław to nie był
Offline
Użytkownik
Nie mam aktualnie podglądu z kamery ale czytam wasze posty. Jeżeli w gnieździe jest jeden bocian to pewnie ten nieproszony gość z "brudną szyją" he he śmiesznie to brzmi. Nasza para trzymała się razem. Jak Dziedzic wylatywał to Przygoda zaraz za nim. Tak samo było z powrotami. Ok 12.40 widziałam ten moment jak "brudny Harry" (he he ale go nazwałam) przegonił nasze bociany z gniazda. Czytając posty wnioskuję że od tamtej pory ich nie ma.
Offline
Użytkownik
18:22 Domek bez domowników.
Offline
Użytkownik
Oby nie okazało się, że ten brudny bocian skutecznie przestraszył i przegonił nową parę, coś długo ich nie ma
Offline
Użytkownik
19.39 gniazdo puste. Nie wiem jak para bocianów dała się przepędzić jednemu rozbójnikowi. Ten intruz musi gdzieś mieć gniazdo, bo po co zabierał by budulec z tego gniazda.
Offline
Użytkownik
19.57 Nawet nie chcę tak myśleć. Ale nas dłuuuuuuuugo w napięciu trzymają nasze BOCIUSIE
20.12 Coraz mi smutniej To puste gniazdo jest okropne
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2015-05-04 20:14:01)
Offline
Użytkownik
i chyba już ich nie będzie niestety
Offline