Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Witam !
Mam u siebie na działce bocianie gniazdo i niestety do tej pory puste. Jak wcześniej pisałem od dwóch lat pomieszkiwał samotnie sobie jeden bociek. W tym roku jak do tej pory nie wrócił ...
Zresztą obserwuję w podkarpackim bardzo dużo pustych gniazd. Ale udało się 6 kwietnia 2012r wypatrzyć dwie pary boćków :
Pierwsze dwa zdjęcia w Nowosielcach k/Sanoka
Dwa drugie zdjęcia w Posadzie Zarszyńskiej k/Sanoka - gniazdo na budynku po b. browarze
Offline
Użytkownik
Na mazurach bocianów już bardzo dużo. Można je już zobaczyć w prawie każdej wiosce gdzie są ich gniazda. W większości są to już pary. W Harszu gdzie zobaczyłem pierwszego bociana tej wiosny jest już zajętych 6 gniazd.
Pozdrawiam
Offline
Dziś po południu otrzymałam wiadomość, że na polu w Tłuczani (pow. wadowicki, woj. małopolskie) żerują dwa bociany. Chciałam je sfotografować i tu pojawił się problem: bociany nie boją się ciągnika, natomiast uciekają przed człowiekiem idącym pieszo. Wskoczyłam więc na ciągnięty przez traktor siewnik i z tej pozycji wykonałam kilka zdjęć .
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Chciałabym podzielić się spostrzeżeniami dotyczącymi rozbudowy bocianiego gniazda w ogrodzie w Pyrzycach, o którym wspominałam wcześniej.
Gniazdo umieszczone na betonowym słupie znajduje się na trawniku, na środku którego w ub. roku, z myślą o bocianach, składowana była ścięta w ogrodzie trawa i dorzucane gałązki wierzby. Od 11 do 16.04.2012 r., kiedy para była uważnie obserwowana, tylko samiec zajmował się znoszeniem budulca na gniazdo. W przypadku opisywanej pary samica ma trochę ciemniejszy odcień piór i wydaje się być w słabszej kondycji (może z powodu zimna?). Zajmuje się wysiadywaniem jaj (na zmianę ze swoim partnerem), a jeżeli opuszczała gniazdo, robiła to rzadko i wracała do gniazda bez zebranego materiału. Samiec w opisywanym czasie (ale dziś rano również) bardzo intensywnie znosił do gniazda siano, obornik, patyki. Kilkakrotnie wylądował tuż obok wspomnianej małej sterty siana i skorzystał z tych zapasów. Zdecydowanie chętniej zbierał przesuszony obornik, który został przeorany przed zimą na dalszej części działki. W moim ogrodzie skoszona latem trawa jest też rozsypywana pod drzewa i krzewy, a bocian równie chętnie wykorzystał i tę możliwość zebrania ściółki. Część siana z "bocianiej sterty" rozsypałam w kilku punktach ogrodu, aby ułatwić bocianowi zbieranie budulca w miejscach, gdzie najłatwiej jest mu zatrzymywać się po wylądowaniu z gniazda. To pozwoliło mi na zrobienie mu zdjęć. Materiał na gniazdo nie jest zbierany przez boćka tylko w moim ogrodzie, ale także w sąsiednich czterech, co udaje mi się obserwować z okien domu. Najdalsza z wymienionych posesji jest oddalona od gniazda o ok. 500 metrów. Są to spokojne miejsca na tyłach domów i dawnych zabudowań gospodarczych. Nie jest to na szczęście teren pokryty nieskazitelnie wystrzyżonym trawnikiem, ale dość duża przestrzeń ziemi do zasiewów ogrodowych, a także część trawiasta przy rowie melioracyjnym. Zdumiewająca jest "pracowitość" bociana, który np. tylko 12.04.2012 r. właśnie w tym najbliższym otoczeniu lądował w następujących godzinach: 6.40, 6.58, 7.20, 8.00, 9.15, 9.17, 9.25, 9.30, 9.40, 10.55, 10.57, 11.20, 11.30, 11.47, 11.55, 12.17, 12.55, 13.15, 14.15 - nie są to wszystkie wizyty boćka tego dnia w opisywanych miejscach w najbliższym sąsiedztwie gniazda ( nawet do około 30 razy dziennie!!! ). Następne dni wyglądały podobnie. Bardzo regularnie sfruwał po budulec, korzystając tylko z zasobów właśnie wspomnianych ogrodów, a sporadycznie przynosił coś w dziobie wracając z żerowiska. Najbardziej był aktywny w tej "pracy" od ok. godz. 6.30.00 do 10.00.
Offline
Moderator
Świetne i interesujące obserwacje, Moniko! Czy masz także mozliwość wglądu do samego gniazda (oczywiście z bezpiecznej pozycji i niestresującej dla bocianow odległości), żeby przypatrywać się dalszym dziejom Twojej bocianiej rodziny, kiedy będą kluć się i potem rosnąć młode bocianki?
Pozdrawiam
Anka
Offline
Użytkownik
Betonowy słup, na którym jest gniazdo bocianów w ogrodzie w Pyrzycach nie jest bardzo wysoki, a samo gniazdo jeszcze płytkie ( nogi stojących na gnieździe boćków są widoczne niemal w całej okazałości ), bo zajęte przez ptaki dopiero drugi sezon. Mogę je doskonale obserwować z niemal każdej części posesji, a także z okien domu i z balkonu ( wtedy jednak jestem po drugiej stronie części działki, na której stoi słup, ale cały czas na wprost gniazda ). W ten sposób dużo mogę zaobserwować, ale nie jestem w stanie widzieć wnętrza samego gniazda, złożonych jaj. W ubiegłym roku bardzo szybko po wylęgu młodych, udało mi się je dostrzec, bo ruszające się małe dzioby wystawały ponad krawędź niemal płaskiego gniazda. W ubiegłym roku miałam duże obawy, czy będzie można użyć kosiarki do skoszenia trawy w ogrodzie. Bałam się, że jej hałas spłoszy ptaki. Trawa w najbliższej okolicy gniazda była koszona znacznie rzadziej ( nie można było zrezygnować z koszenia w ogóle, bo jest to najżyźniejsza część ogrodu i rośliny rosną bardzo bujnie ), niż w pozostałej części posesji. Nie zakłóciło to życia bocianiej rodziny.
Offline
Wczoraj razem z Wojtkiem Szukalskim sprawdziliśmy kilka gniazd bocianich w okolicy (gm. Sieroszewice, po. Ostrów Wielkopolski). W Westrzy jest jedno gniazdo, siedział na nim bocian. Podobnie na kolejnych 3 gniazdach w Strzyżewie i jednym w Rososzycy. Na 5 sprawdzonych gniazd wszystkie były zasiedlone, wiec wynik bardzo dobry Na łąkach pod Rososzycą widzieliśmy 3 bociany, ale tylko jeden był na tyle blisko, żeby można było stwierdzić brak obrączki. Dodatkowo we Westrzy widzieliśmy łabędzia na gnieździe. Nie udało nam się sprawdzić obrączek.
pozdrawiam Ania
Offline
Zbanowany
Może kogoś zaciekawi!
Krótka informacja o gniazdujących bocianach w granicach warszawskiej Białołęki.
22.04.2012.między g.10. a godz.13.
Ul. Mochtyńska- jeden bocian na gnieździe.
Około dwóch tygodni widywana para szczególnie nocą.
Po zachowaniu bociana na gnieździe można wnioskować że są jajka.
Ul. Kobiałka-(przy szkole).
Podobna sytuacja jeden bocian na gnieździe z dobrymi rokowaniami.
Ul. Głębocka-para bocianów, jeden stojący drugi siedzący robił wrażenie wysiadującego jajka.
Ul. Wojdyńska- gniazdo nie zamieszkałe ale byłem świadkiem jak para kilka razy przymierzała się do siadania .Miejscowi mówili że kilka dni tak przymierzają się do zasiedlenia.
Ul. Olesin- tu miła niespodzianka po 2/3 latach( budowa domu) i bocian siedzący na gnieździe drugi pięknie szybował i przyleciał na gniazdo(film-Bocianolub),nastąpiła zmiana.
Władek POZDRAWIA forumowiczów. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2012-04-28 21:34:12)
Offline
Użytkownik
witam
w dniu wczorajszym, podczas badania powierzchni w ramach MPPL, obserwowałem w centrum Koźmina Wielkopolskiego dwa bociany białe na gnieździe. Ptaki dopiero odbywały toki, w pewnym momencie pod gniazdo podleciał trzeci bocian, na szczęście nie próbował atakować.
pzdr Dawid
Offline
Użytkownik
Bociania para z ogrodu w Pyrzycach, podobnie jak wszystkie inne o tej porze, zajmuje się wysiadywaniem jaj. 19.04.2012 r. dwukrotnie w ciągu dnia miała miejsce walka o gniazdo z udziałem trzeciego bociana z zewnątrz. Pierwsza walka trwała ok. 15 minut, druga była znacznie krótsza, jednak w czasie tego zdarzenia bocian - intruz osunął się i zawisł między konarami jabłonki rosnącej blisko gniazda, ale u sąsiadów już po drugiej stronie płotu. Po dłuższej chwili bocianowi na szczęście udało się samemu uwolnić bez szwanku z tej pułapki i oddalić się.
"Moje" boćki już zdecydowanie mniej intensywnie zajmują się znoszeniem ściółki do gniazda, ale mogę jeszcze codziennie widzieć jednego z nich zajętego tą "pracą". Zwykle 2-3 razy dziennie między 6 a 9 rano sfruwa z gniazda i zbiera siano z ogrodu. Wreszcie udało mi się zrobić zdjęcie, gdy bocian wyszarpuje trawę z małej sterty specjalnie tworzonej dla jego potrzeb.
Offline
Użytkownik
Staszów,50- 34N; 21-10E.
Wczoraj, 4 maja po południu, najpewniej nasz stary bocian wylądował na placu-trawiastym półhektarowym boisku między budynkami i jak w poprzednim roku swobodnie żerował. Chodził spokojnie i zbierał co mu tam się spodobało. Obecność dzieci na okalających plac chodnikach nawet go nie interesowała. Ale nie był płoszony. Pewnie po kolejnym deszczu przyleci ponownie tak jak robił to zeszłego lata kiedy po deszczu, albo rano po rosie bywał stałym gościem.
Po mniej niż kwadransie żerowania podskoczył i odleciał dostojnie.
sensei4
Offline
Zbanowany
Może kogoś zaciekawi!
Krótka informacja o gniazdujących bocianach w granicach warszawskiej Białołęki.
22.04.2012.między g.10. a godz.13.
Ul. Mochtyńska- jeden bocian na gnieździe.(f.1,2.).
Około dwóch tygodni widywana para szczególnie nocą.
Po zachowaniu bociana na gnieździe można wnioskować że są jajka.
Ul. Kobiałka-(przy szkole).
Podobna sytuacja jeden bocian na gnieździe z dobrymi rokowaniami.(f.3,4.).
Ul. Głębocka-para bocianów, jeden stojący drugi siedzący robił wrażenie wysiadującego jajka.(f.5.)
Ul. Wojdyńska- gniazdo nie zamieszkałe ale byłem świadkiem jak para kilka razy przymierzała się do siadania.(f.6.).
Miejscowi mówili że kilka dni tak przymierzają się do zasiedlenia.
Ul. Olesin- tu miła niespodzianka po 2/3 latach( budowa domu) i bocian siedzący na gnieździe drugi pięknie szybował i przyleciał na gniazdo (f.7.) (film-Bocianolub),nastąpiła zmiana.
Władek POZDRAWIA forumowiczów. ...
Fotki do postu powyżej z dnia: 2012-04-28 21:26:32.
http://www.youtube.com/watch?v=4N8YtKeb1IA
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2012-05-11 20:04:47)
Offline
Moderator
Przy mocno ruchliwej ulicy Krotoszyńskiej w Ostrowie Wielkopolskim jest bocianie gniazdo zrobione z opony od auta. Zawsze przejeżdżając obok niego, myślałem sobie, że stawianie podstaw pod gniazda w terenie nieprzyjaznym dla boćków, jest mało sensowne, ale jadąc dzisiaj przeżyłem szok - na gnieździe stał 1 bocian czyścił pióra. Być może zrobił sobie tylko przystanek, a może zabawi tu trochę dłużej nie widziałem na nogach obrączek, ale nie widziałem całych nóg.
Tą drogą przejeżdżam codziennie i nigdy nie sądziłem, że będę tu widywał bociany
Offline
Użytkownik
Piątek 18 maja był fatalnym dniem dla "moich ogrodowych" bocianów z Pyrzyc. O godz. 16.18 do gniazda, gdzie siedział wysiadujący jaja i pisklę/ pisklęta ( właśnie tuż wcześniej udało się wypatrzeć jeden maleńki dziobek ) bocian, nadleciał obcy bocian, który zatoczywszy dwa koła nad gniazdem, zniżył lot i zaatakował. Bocian-rodzic poderwał się, gdy tylko zobaczył intruza i klekotał. Bociany zaczęły walczyć. Zakotłowało się nad gniazdem, obydwa ptaki robiły "przewroty" w powietrzu, a następnie razem zsunęły się niemal pod gniazdo dotykając niemal trawy. Wszystko działo się bardzo szybko i absolutnie nie można było odróżnić, który bocian to ten "obcy". Walka trwała nie dłużej niż 2 minuty. Jeden z bocianów odleciał, a drugi podfrunął nad gniazdo z pękiem piór w dziobie. Pod gniazdem też były drobne, delikatne białe piórka wyszarpane w czasie bitwy. Bocian stojący na gnieździe stał 20 minut i przez ten czas bardzo rozglądał się na wszystkie strony, nie zaglądał do środka gniazda aż wreszcie schylił się i chwycił w dziób pisklę i zaczął nim potrząsać. Wiem, że takie są prawa natury i nie mamy wpływu na życie tych dzikich ptaków, ale na to nie mogłam patrzeć spokojnie. Zaczęłam płoszyć bociana i rzucać w jego stronę bryłki ziemi, piasek, aby go odstraszyć. Od razu ( godz. 16.40 ) odleciał z pisklęciem w dziobie i zniknął mi z oczu. Do momentu, gdy bocian tylko stał na gnieździe, nie mogłam wiedzieć, czy to jest właśnie intruz czy wystraszony "mój" bocian ( z pewnością już i tak był zmęczony samym wysiadywaniem ). O 16.45 w gnieździe pojawił się bocian. Stał, obserwował otoczenie, dwa razy zaklekotał, poprawił brzeg gniazda, nie siadł ani razu. Odfrunął o godz. 17.40. Nie był płoszony, bo znowu z całą pewnością nie mogłam stwierdzić, czy to jest "napastnik" czy nie, ale było to dla mnie niemal pewne, bo dotychczas bociany bardzo opiekowały się swoim gniazdem i zajęte były przede wszystkim wysiadywaniem jaj. Dopiero o 19.05 wrócił któryś z "moich" bocianów i i już widać było po jego zachowaniu, że wylądowaniu szybko i sprawnie poprawił to i owo w ułożeniu gałązek i niemal od razu zabrał się do wysiadywania. O godz. 21.30 pojawił się drugi bocian z tej pary i już obydwa ptaki tego dnia nie opuściły gniazda. Nazajutrz i w kolejnych dniach wszystko toczyło się normalnie: lądowanie w ogrodzie, zbieranie siana, czyszczenie gniazda. Nie zaobserwowałam karmienia. Przypuszczam, że tegoroczny lęg jest już stracony, ponieważ przerwanie inkubacji trwało zbyt długo. Wątpię też, aby został tam jakich żywy pisklak. Piątkowe popołudnie było słoneczne, ale chłodne i wietrzne. Bardzo przykro jest obserwować takie sceny.
Offline
Moderator
Rozumiem twoje rozgoryczenie tą sytuacją, ale NIE WOLNO płoszyć bocianów. To jest sama natura. W naturze rozmnażają się najsilniejsze osobniki i dzięki temu gatunek może przetrwać. Przykro mi z powodu scen, których byłaś świadkiem, ale nie rób czegoś takiego w przyszłości, bo może się okazać, że już żaden bocian nie wróci po twoich płoszeniach.
Offline
Użytkownik
Dzięki za radę i obiecuję, że czegoś takiego nie powtórzę. Wydawało mi się, o ironio, że ew. uratuję resztę lęgu. Pozdrawiam.
Offline
Administrator
Wczoraj i dziś, 23 i 24 marca 2013 r., w zupełnie zimowej aurze, w okolicy wsi Rochy w gminie Zduny oraz na składowisku odpadów w Ostrowie Wielkopolskim obserwowano pierwsze w Południowej Wielkopolsce bociany białe! Wkrótce pełna informacja na www.pwg.otop.org.pl, tam będziemy też podawać kolejne obserwacje z regionu.
Składowisko w Ostrowie znajduje się niecałe 4 km od monitorowanego gniazda w Przygodzicach, w poprzednich latach stwierdzono latanie w tę stronę bocianów na żerowisko. Warto więc odwiedzać stronę www.bociany.ec.pl.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Offline
Wiosenne obserwacje bocianów białych z Turcji i Grecji w 2013 roku
Turcja
1. Na terenie Turcji zajętych jest już sporo gniazd. Przykładowe zdjęcie jednego z nich w Mersin (południe TR) z dnia 9 marca 2013 można zobaczyć na znanej ornotologiczno-fotograficznej stronie Traukus:
http://www.trakus.org/kods_bird/uye/?fs … &idx=90732
2. Innym przykładem z Turcji jest sympatyczny filmik (również z www Traukus), z boćkiem, który osiadł na nowozbudowanym gnieździe niedaleko Istambułu w okolicach jeziora Buyukcekmece: http://www.trakus.org/kods_bird/uye/?fs … ideo&id=67
3. Kolejna obserwacja z Turcji (również przykładowa, gdyż zajętych gniazd jest tam więcej) jest fotka pary pod linkiem niżej. Są to również okolice jeziora Buyukcekmece (w tej okolicy jest ok. 20 gniazd), obs. z dnia 22 marca 2013: http://www.trakus.org/kods_bird/uye/?fs … &idx=91317
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Grecja
1. W Grecji pierwszą w tym roku obserwację dwóch bocianów (na łąkach, nie na gnieździe) odnotowano 9 marca 2013 w okolicach miasta Komotini (północna GR) Informacje i foto podano w Grupie FB Every Stork in Greece: http://www.facebook.com/media/set/?set= … 637&type=1
2. Pierwsze notowanie bocianów białych na gnieździe w Grecji przypadło na datę 12 marca 2013 na wsi Vafejka (północna Grecja)
3. Po tych datach, obserwacje greckich bocianów białych na gniazdach wzrosły w różnych rejonach kraju (głównie półn. Grecji) i coraz więcej bocianów zaczęło zajmować gniazda. Notowania te nie różnią się zbytnio w datach przylotów zapisanych w latach poprzednich, o czym można (dla porównania) poczytać w informacjach podawanych na forum tutaj: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=172
4. W chwili obecnej na wielu gniazdach są już pary - przykładowo zdjęcia niżej, robione w dniu 18 marca 2013. Miejsce obserwacji Feres, nomos Evros, (północna Grecja). Fot. Eva Stets.
Informacje z Turcji przekazuje do mnie kolega biolog z Uniwersytetu w Istambule.
Obserwacje z Grecji są notowane przez uczestników i współpracowników Grupy Every Stork in Greece, którzy są członkami Greckiego Stowarzyszenia Ornitologicznego (HOS). Więcej inf. i zdjęcia z różnych rejonów kraju dostępne tutaj: http://www.facebook.com/#!/groups/315276008528728/
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2013-03-25 19:21:41)
Offline
Ad. mego wpisu wyżej: wiosenne informacje o zagranicznych bocianych białych podaję w polskim (wiosennym) wątku, z racji, że wątek, poświęcony na wiosenne obserwacje bocianów z zagranicy jest zamknięty (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=45).
Nota bene wątki o obserwacjach wiosennych, jesiennych i sezonowych mają swe początki już w roku 2007 i funkcjonowały kiedyś jako jeden temat (dla zagranicy i Polski). Jednkaże z racji dużego zainteresowania i z racji, że niektóre obserwacje polskich bocianów i zagranicznych różnią się (choćby w czasie) - zostały one rozdzielone na osobne wątki już jesienią 2007 roku, co wykonałam wówczas sama (przenosząc i rozdzielając posty) po wskazówkach od Pawła T. Dolaty.
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2013-03-26 00:01:43)
Offline