Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Masz rację, @Damko! Nie przyjrzałam sie dokładnie, a mam to przeciez na zdjeciu!
O 22.22 wrocił Dziedzic z ostatnią porcją kolacji. Znowu bliźniaczki się rzuciły (fot.2) a Czwartek jak lezal miedzy nimi kuprem do wiatru - tak został. (fot.3) Trzeba jutro zwrócić uwage, czy mały ma apetyt. Karmienie bylo krótkie,
22.51 - rodzinka połozyła sie zaraz i śpi na leżąco - pewnie z powodu wiatru. (fot.4) Wszystkie - poza jednym młodym dziobami w jedną stronę ... Indywidualista.
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-26 22:52:56)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Bociany jak widać wolały zachować spokój . Biorąc przy tym także pod uwagę nieciekawą pogodę, wybrały spokojne siedzenie (podobnie było w godzinach rannych, przed obrączkowaniem). Nie ma w takich sytuacjach powodu do niepokoju.
iganka napisał:
27.06.2009.
14:12. Chyba jest już w porządku Bocianki , już "dochodzą do siebie ", zaczynają wstawać i poruszać się . Leżały nieruchomo w takiej w pozycji jak je ułożono w gnieździe od 12:52. do 14:02. Teraz przydałoby się porządne karmienie
http://img221.imageshack.us/img221/6797 … 64a.th.jpg http://img7.imageshack.us/img7/7453/przygo27064.th.jpg
Offline
Administrator
iganka napisał:
27.06.2009.
14:12. Chyba jest już w porządku Bocianki , już "dochodzą do siebie ", zaczynają wstawać i poruszać się . Leżały nieruchomo w takiej w pozycji jak je ułożono w gnieździe od 12:52. do 14:02. Teraz przydałoby się porządne karmienie
Mimo, że obrączkowanie nie jest szkodliwe dla ptaków, to bez wątpienia jest pewną dawką stresu (który każdy obrączkarz stara się minimalizować). Młode musiały "ochłonąć" i upewnić się, że zagrożenie minęło. Ich "przyklejenie" do gniazda jest właśnie reakcją obronną - nie rzucanie się w oczy.
Wstały się jak się upewniły, że drapieżnik Paweł wrócił już do Ostrowa
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
28 czerwca 2008
13:57 Zjawiła się Przygoda zastając dzieci podczas drzemki (fot.1). Bocianki zaraz jednak poczuły "zapach" obiadu i kolejno stanęły w gotowości, a mama podała przypuszczalnie jakąś drobnicę. Dziobały wszystkie bocianki, ale zbyt wiele tego nie było (fot.2). Przeszukawszy dokładnie ściółkę położyły się w końcu. Przygoda postała trochę na skraju gniazda, potem zrobiła drobne porządki, po czym położyła się obok nich (fot.3 - 14:10).
Offline
Użytkownik
28 czerwca 2009
14:32 Wrócił Dziedzic z następną dostawą – boćki poklekotały i Przygoda się oddaliła.
14:33 Nastąpił zrzut dania – chyba jakieś troszkę większe kąski, które szybko zniknęły (fot.1). Nie wiem co to było. Nad gniazdem przelatywał chyba jakiś inny bocian, bo dziedzic zaczął klekotać, zagrożenia raczej jednak nie było.
14:35 Kiedy wydawało się, że to już koniec posiłku, Dziedzic przeszedł z drugiej strony i znów coś podał (fot.2). Trzepoczące skrzydełka zupełnie zasłaniały widok. Był to prawdopodobnie pojedynczy kąsek i wydaje mi się, że zdobyła go bliźniaczka z lewej strony. Dziedzic postał, przeczyścił lekko piórka i położył się.
14:58 Znów jakiś intruz nad gniazdem, Dziedzic wstał, klekotał kilkakrotnie i stroszył skrzydła odstraszając nieproszonego wędrowca (fot.3).
Offline
Użytkownik
21:10 przyleciała Przygoda z posiłkiem. Bardzo mizernym, bo szybko zniknął a Barycz badała czy Zosi się coś w dziobie nie zostało
21:55 Dziedzic z kolacją. Był chyba jeden większy kąsek.
Ostatnio edytowany przez paniusia (2009-06-28 21:59:52)
Offline
Użytkownik
21.53 Przygoda z dziećmi w gnieździe - ona leży z boku, one się kręcą, jak to młode. Są tak już duże, że w pierwszej chwili miałam kłopot z odróżnieniem, kto jest kim (fot.1)
21.54 Przyleciał Dziedzic, co oznajmił klekotem (fot.2) a następnie zrzucił pokarm, na który młode rzuciły się z apetytem, ale jeszcze o 22 wydziobywały resztki ze ściółki (fot. 3)
22.11 Przed spaniem - rodzina w komplecie. Rodzice odpoczywają, Czwartek się do nich przytula, Bliźniaczki siedzą na kuperkach i pokazują, jakie są do siebie podobne
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-06-28 22:15:25)
Offline
Użytkownik
Offline