Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
16.58 Zaczyna się kontrola weterynaryjna na gnieździe. Paweł z Wojtkiem są już z podnośnikiem pod gniazdem.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Moderator
Bresunia88 napisał:
17:17 puste gniazdo. Czy ktoś się orientuje, czy w takiej sytuacji bocian opiekun obserwuje sytuację z daleka?
Podczas obrączkowania rodzice zawsze są gdzieś w pobliżu, chociaż nie zawsze umiemy ich dostrzec. Mam nadzieję, że i teraz jest tak samo.
Offline
Użytkownik
17:45 wracają wraz z nowym siankiem.
Młody jaki waleczny i wyrywany. Jest w nim chęć do życia❤
17:51 młody odstawiony na miejsce wcina coś. Bocian lata.
17:56 zakaszlal przez chwilę
Jajko nie wróciło🤭
Ostatnio edytowany przez NataBF (2022-05-31 15:57:03)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
17.52 Koniec akcji. Maluch dostał nowe sianko i kolację. Nadal ciężko oddycha. Nad gniazdem krąży rodzic. Czekamy na diagnozę Wojtka.
Offline
Moderator
18.02 Nad gniazdem krąży bocian. Strażacy jeszcze są na dole, może to powstrzymuje rodzica przed wylądowaniem. Maluch leży i drzemie.
18.06 Wróciła Przygoda. Karmienie 😊
Offline
Użytkownik
Iganka napisał:
Filmik z akcji kontroli weterynaryjnej dla tych, którzy nie mogli zobaczyć akcji na żywo: https://www.youtube.com/watch?v=xLVySleXc4E
Dzięki za relację.
Offline
Administrator
Obserwował z bliska. Dorosły stał spokojnie na stodole tuż obok i czyścił upierzenie, potem oba stały na kominie.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Bresunia88 napisał:
17:17 puste gniazdo. Czy ktoś się orientuje, czy w takiej sytuacji bocian opiekun obserwuje sytuację z daleka?
Offline
Moderator
Hej,
przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale nie wyrobiłem się wcześniej.
Sytuacja wygląda następująco. Maluch w ogólnej kondycji jest dobrej. Problemy oddechowe związane są najprawdopodobniej z infekcją w obrębie tchawicy - z tego powodu objawy duszności pojawiają się częściej przy dużych kęsach, ponieważ one przechodząc przez przełyk mogą podrażniać zapaloną tchawicę. Szczególnie może mieć to miejsce przy przechodzeniu pokarmu przez wpust do klatki piersiowej. Podczas badania wykluczone zostały wady anatomiczne, które mogłyby być przyczyną zachłystu. Wykluczono również obecność ciała obcego w przełyku, jak i w drogach oddechowych. Przyczyn zapalenia może być kilka - grzyby, bakterie, wirusy, pasożyty. Jeśli chodzi o pasożyty (np. nicienie zlokalizowane w tchawicy, takie jak Syngamus trachea), to maluch dostał lek, który ma za zadanie je zwalczyć, co z czasem powinno spowodować ustąpienie problemów oddechowych. W kierunku bakterii i grzybów będą wykonane posiewy z materiału, który pobrano podczas badania. Niestety za wynikiem możemy czekać do 3 tygodni. Leczenie infekcji bakteryjnych i grzybiczych wiązałyby się z zabraniem malucha z gniazda. Niestety takie działanie byłoby prawdopodobnie przyczyną opuszczenia gniazda przez Przygodę i Dziedzica, którzy w związku z traumą, jaką by to wywołało, mogliby nie wrócić na gniazdo w przyszłym roku. Liczę, że nasze działania, które zostały podjęte w dniu Bociana Białego, przyniosą dobre efekty i maleństwo będzie zdrowo rosło. Na dobrą wróżbę bociek zostawił mi w kieszeni bluzy pamiątkę - zdrową kupę
PS. Przypadek i działania były konsultowane z lekarką weterynarii, specjalistką chorób zwierząt nieudomowionych z Warszawy - Aleksandrą Kornelią Maj.
Pozdrawiam serdecznie
tech. wet. Wojciech Szukalski
Offline
Użytkownik
romekklekle napisał:
Agata napisał:
Bresunia88 napisał:
Dzień dobry,
Podziękowania dla P. Wojtka za opisanie sytuacji. Ja tam w młodego wierzę, że da radę. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie akcji kontrolnej, czy wiadomo coś więcej o jaju? Było niezalężone czy pisklak obumarł w środku?Że względów sanitarnych związanych z sytuacją zdrowotną naszego pisklaka, jajo zostało zabrane. W środku był mały bocianek, nie wypełniał jeszcze całej skorupki. Być może jego życie skończyło się w trakcie tego ataku, kiedy bociany straciły drugie jajo.
9.35 Na gnieździe jeden bocian wygrzewa pisklaka. Rozpogodziło się.Dzięki za informacje. To bardzo ważne. Czy możesz Agatko napisać coś więcej na temat samej "leczniczej" akcji w gnieździe. Czy dorosłe bociany były wtedy w gnieździe?
Pozdrawiam
Na poprzedniej stronie jest relacja Pana Wojtka z działań podjętych podczas kontroli pisklaka, a wcześniej Pan Paweł pisał, że rodzice byli cały czas w pobliżu i obserwowali co się dzieje z maluchem.
Offline
Użytkownik
Jakby ktoś chciał obejrzeć to na YT jest cała relacja z tej akcji
Offline
Administrator
Jak już wiadomo z Waszych obserwacji i wpisów, 31.05 zorganizowałem akcję w celu zdiagnozowania bociana malucha przez technika weterynarii Wojciecha Szukalskiego, członka WTPK i zespołu projektu „Blisko bocianów“, moderatora tego forum.
Podnośnik koszowy z załogą (aspirant Mariusz Urban, sekcyjny Arkadiusz Mruk) udostępniła Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim. Moja prośba wymagała akceptacji samego komendanta powiatowego PSP. Dziękujemy!
Asystował cały zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej w Przygodzicach, z czego jeden z ochotników działał ze mną w koszu.
Koszty podanego leku przeciw pasożytom i badań, które będą wykonane z wymazów pobranych przez Wojtka, ma na moją prośbę pokryć Gmina Przygodzice – dziękuję wójtowi Krzysztofowi Rasiakowi za taką decyzję.
Dokładny opis zabiegów weterynaryjnych podał już powyżej w poście z 1.06 Wojtek, więc tam odsyłam. Cieszy mnie, że Wojtek wykluczył wadę anatomiczną boćka i blokowanie przełyku przez kawał jedzenia. Wojtkowi serdecznie dziękuję za jego czas i fachową wiedzę!
Z gniazda usunęliśmy jajko – na pewno nic się z niego nie wykluje, gdyby pękło np. nadepnięte lub uderzone przez dorosłego, to w gnieździe byłaby prawdziwa „bomba epidemiologiczna“. Nie było widocznie uszkodzone, ale w środku znajdował się zamarły zarodek wielkości ok. 2/3 pisklęcia bociana. Prawdopodobnie zostało uszkodzone podczas walki kilka dni przed wykluciem.
Podczas akcji obecny w gnieździe bociani rodzic zleciał z niego, przeleciał na sąsiedni budynek gospodarczy i spokojnie czyścił upierzenie. Po jakimś czasie dołączył do niego na sąsiednim kominie drugi rodzic, który też przez chwilę czyścił upierzenie. Krótko po naszym odjeździe jeden z rodziców usiadł na gnieździe i nakarmił pisklaka. Jak widać nasza wizyta nie stanowiła dla nich większego stresu.
Kilka zdjęć będzie wkrótce w fotorelacji na profilu fB naszego projektu: www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Oby zaangażowanie tylu osób dało poprawę zdrowia boćka (jeśli powodem kaszlu są pasożyty) lub choć diagnozę jego stanu na podstawie wymazów pobranych przez Wojtka i wysłanych do badań, co może umożliwić nasze dalsze działanie.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline
Administrator
Ruszamy z Agatą i Beata pod gniazdo, spróbować stworzyć Dziedzicowi lepsze warunki żerowania w miejscu widocznym z gniazda. Wymagało to wielu zabiegów i pozytywnego podejścia czterech fajnych ludzi w niedzielny poranek, co omówię po powrocie.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline
Zbanowany
Czy ta stołówka jest w zasięgu wzroku Dziedzica?
Offline
Moderator
Tak, powinien ją zobaczyć
SaraO napisał:
Czy ta stołówka jest w zasięgu wzroku Dziedzica?
Online
Administrator
Witajcie!
Jak relacjonowała już wyżej wstępnie dwa razy Iganka, byliśmy dziś dwukrotnie z Agatą i Beatą pod gniazdem, aby urządzić stołówkę dla bociana. Wpierw trzeba było czterech telefonów w niedzielny poranek, by dowiedzieć się, kto jest właścicielem łąki na zachód od gniazda i uzyskać jego zgodę na nasze działania – dostaliśmy ją od dyrektora Zespołu Szkół Ponadpodstawowych – Centrum Kształcenia Ustawicznego w Przygodzicach https://zspcku.edupage.org www.facebook.com/zsp.cku.przygodzice Tomasza Gulińskiego. Dziękujemy!
Łąka ta jest jedynym dość dużym, otwartym terenem w gęsto zabudowanej okolicy gniazda, gdzie bocian powinien się nie bać wylądować.
Podczas porannych rozmów Tomasz Wojtasik z Urzędu Gminy Przygodzice rozważał podrzucanie bocianom do gniazda jedzenia jego dronem. Niestety, sprawa rozbiła się o brak mechanizmu w jego dronie umożliwiającego spuszczanie jedzenia na gniazdo.
Podczas pierwszego pobytu okazało się, że łąka została parę dni temu skoszona, więc podkaszarka Agaty nie była przydatna. Agata na duży karton wyłożyła wołowinę pokrojoną w drobne paseczki, nadającą się na pokarm dla pisklęcia.
Za drugim razem na łące czekał „zamówiony” rano u sołtysa Przygodzic Rafała Wnuka duży balot słomy, pomimo że sołtys organizował dziś festyn dla dzieci. Dziękujemy! Musieliśmy go ręcznie przetoczyć kilkadziesiąt metrów pod gniazdo, co udało się tylko dlatego, że byliśmy we troje. Balot stanowi wyniesiony nad ziemię punkt, na którym bocian może wylądować, nie obawiając się ataku drapieżnika na ziemi. Balot ustawiliśmy ok. 20 metrów na zachód od komina z gniazdem, jest z gniazda dobrze widoczny. Dorosły bocian obserwował nas podczas akcji, co odnotowało kilkoro forumowiczów.
Na tym balocie ustawiliśmy wanienkę z wodą (przywiezioną w baniakach z Ostrowa, w naszej ekipie brak osób z Przygodzic, co by ułatwiało logistykę) i dwiema płotkami, otrzymanymi od kolegi wędkarza z Ostrowa Jacka Nyklewicza. Dziękujemy! Jacek próbował szybko złowić więcej ryb, ale mu się nie udało.
Tu uwaga, jak naszą pracę na miejscu uzupełniają Wasze obserwacje notowane na forum. Odnotowano na nim dziś (Magosia, Karmelka, Julita, IwonaJ, Iganka) dwie próby pojenia pisklaka przez Dziedzica. To potwierdza, że nasza wanienka z wodą, dobrze widoczna, może być pomocą dla Dziedzica. A zarazem przynętą, bo jeśli zleci do wody, to znajdzie w niej ryby i mięso obok.
Próbowaliśmy zdobyć więcej drobnych rybek na łowisku PZW w Ludwikowie. Niestety, obaj obecni wędkarze nic nie mieli, ale jeden z nich, pan Łukasz z Ostrowa, wziął ode mnie dokładne namiary na punkt dokarmiania i obiecał włożyć tam drobne rybki, jeśli uda mu się je dziś złowić. Ma dać mi znać. Dziękujemy z góry!
Agata umówiła na jutro koleżankę Agnieszkę, która dojedzie rano ze świeżym pokarmem do punktu dokarmiania. Dziękujemy z góry!
Pozdrawiam
Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów”: kamera na gniazdo w Przygodzicach i nie tylko
www.bociany.przygodzice.pl, http://bocianyzprzygodzic.pun.pl i www.facebook.com/bocianyzprzygodzic
Projekt „Kaliskie bociany”: www.facebook.com/Kaliskie-bociany-132466465642766/
Wielkopolskie Towarzystwo Przyrodniczo-Krajoznawcze
www.facebook.com/WielkopolskieTowarzyst … ajoznawcze
Offline