Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
23.32. Ja widzę 1 bociana i tak jak myślę że jest to PRZYGODA (f.1.).
Fakt że w tym roku wdziera się hałos<(nie wiem czy dobrze przyjął komp.) tematyczno-postowy i przedłużającej się zimy na Wiosnę,spotykamy się z realiami innymi niż w poprzednich latach obserwacji.
Poprzednie opisy tak jak Pawła T.Dolaty i innych forumowiczów są wskazane i może słuszne ale po to obserwujemy żeby poznać faktyczny tryb życia tych ptaków.
A żeby zakończyć myśl to myślę na mój 5 letni czas obserwacji nie tylko tego gniazda i tych ptaków że jak wytłumaczył Paweł,jajko nie zalężone(jak w stadzie kur nie ma koguta to i kurcząt nie będzie) i chyba nazywana umownie Przygoda pozbyła się jajka z dołka (bo Dziedzica nie było).
Może być też że Dziedzic,jak użyła "Ela o g.20.31 sek.51. "Szlaja" że ma"kochankę" i uznał że na noce będzie z tą drugą a przelotnie odwiedzi tą przypadkową-już gdzieś tak było.
Żeby nie być gołosłownym to u bocianów czarnych w Włoszech coś podobnego się dzieje-były jajka było wyrzucenie(jeszcze 1 leży) i jest nowe znoszenie oraz wysiadywanie.
Fakt zachodzi pytanie czy to te same pary,czy dwie samice czy też dwóch samców.
Tyle mojej mądrości o północy.I rada-przeglądajcie od czasu do czasu inne obiekty obserwacyjne.
Przepraszam Was jak zanudziłem i może źle to opisałem ale takie mam odczucia (może to powinno być napisane w innym temacie), ale złośliwię użyję,nie wszystkie są udostępnione w odpowiednim czasie a mało tego to nie ma inf. czy będą czy z jakiś powodów nie.(wiadomo-KRYZYS).
DOBRANOC. POZDRAWIAM.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2013-04-17 00:29:33)
Offline
Zbanowany
00.31.Już teraz jajka nie będzie i nic się chyba nie zdarzy, na gnieździe nadal samotna Przygoda.(f.1.).
Offline
Użytkownik
17 kwietnia 2013
06.40
Dwa bociany na gnieździe. Przygoda siedziała na dołku, Dziedzic stał. Po nieudanej kopulacji na siedząco, Przygoda również wstała. Obydwoje suszą piórka po deszczu.
Tekla skrupulatnie utrudnia nam obserwację wychodząc przed obiektyw i przędąc swoją pajęczynę
Ostatnio edytowany przez yoko (2013-04-17 08:36:43)
Offline
Użytkownik
07.01
Kolejna próba kopulacji
Uploaded with ImageShack.us
Offline
Użytkownik
07:47 jeden bocian na gnieździe - stoi na krawędzi gniazda (kuper na godz.8 - reszta tułowia poza kadrem) - chyba naprawia koronę - porządkuje pióra - wypróżnienia się -
07:52 mała korekta dołka i to chyba Przygoda położyła się w nim - dziób w żabocie - kontempluje - od czasu do czasu poprawia siano wokół siebie
08:15 wstała i zmieniła kąt leżenia na dołku - w dalszym ciągu upycha wokół siebie siano
08:17 znowu wstała - poprawia siano na dołku - rozgląda się wokół - poprawia usytuowanie gałązek na koronie gniazda -
08:23 opuściła gniazdo
A pająk dalej przędzie pajęczynę na oku kamery
08:26 oboje z klekotem przylecieli do gniazda - szybka kopulacja i czyszczenie piór
08:36 krótka pieszczota dziobem głowy Przygody - oboje stoją zwróceni lekko bokiem do siebie jakby nadąsani - Ona na jednej nodze On pełen skruchy też podniósł jedną nogę i patrzy z ukosa na Nią - chyba już oboje drzemią?
08:42 kopulacja - Przygoda upycha siano na dołku - Przygoda wypróżniła się - - toaleta piór - Przygoda odpoczywa na środku gniazda stojąc na jednej nodze - Dziedzic porządkuje żabot
08:50 w dalszym ciągu oboje robią "przegląd garderoby"
08:53 kolejna kopulacja
08:55 Dziedzic się wypróżnił i oboje skontrolowali koronę robiąc małe korekty patyków - chwila na zadumę i ponowne układanie piór skrzydeł przez Dziedzica - Przygoda odpoczywa stojąc w dołku
09:00 porządkowanie upierzenia
09:07 kolejna kopulacja
09:08 Przygoda kładzie się na dołku Dziedzic stoi obok i rozgląda się
Ostatnio edytowany przez Sz_elka (2013-04-17 09:10:13)
Offline
Użytkownik
09:07 Kolejna dzisiejsza kopulacja
Offline
Użytkownik
09:10 Dziedzic wylatuje z gniazda i ja też
Ostatnio edytowany przez Sz_elka (2013-04-17 09:14:21)
Offline
Użytkownik
09.20
Przygoda siedzi na dołku, a Tekla nadal przędzie
Offline
W cytowanym poście pisze: "Do pierwszej kopulacji doszło ok. godz. 8 w niedzielę 14.04, więc jajo złożone po godz. 21 w poniedziałek 15 kwietnia (...) nie mogło być zalężone.", ale...
W oparciu o informacje, jakie (swego czasu) uzyskałam od dra Andrzeja Kruszewicza jest jednak (teoretycznie) możliwe, że jajo mogło być zalężone.
W odnotowanym przypadku - czas, który dzieli zniesienie jaja od przylotu samca i pierwszej kopulacji wynosi ok. 37 godz., a wg Andrzeja jest możliwość, że (cytuję)
"Kopulacja na 24 godziny przed zniesieniem jaja gwarantuje jego zapłodnienie. Krótszy okres może tego nie gwarantować.(...)"
Informowałam o tym kilkakrotnie na forum, m.in. w 2010 roku: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 007#p22007
Powtórzyłam w 2011 roku:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 559#p30559
Ponownie napisłam w 2012 roku:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 771#p36771
Tak więc, opierając się na info dra Andrzeja Kruszewicza, można (teoretycznie) brać też pod uwagę, że jajo mogło być zapłodnione i zostało odrzucone.
Ale niestety fakty (dlaczego tak się stało) "znają" najlepiej tylko same bociany.
Paweł T. Dolata napisał:
Witam
O godz. 5 wyjeżdżałem w teren, więc wpisuję zaraz po powrocie. Zgadzam się z Yoko, bo wszystkie fakty, które znamy na 100% dzięki forumowiczom-obserwatorom, do tego pasują: wiemy, że to samica zajęła gniazdo wcześnie (11.04) i pozostawała sama do 14.04, więc budowała w organizmie jajo niezalężone przez samca, czyli bez wartości. Jajo bocianie ma ponad 7 cm długości, to duża "inwestycja", więc tworzenie go w organizmie samicy trwa minimum dwie doby. Do pierwszej kopulacji doszło ok. godz. 8 w niedzielę 14.04, więc jajo złożone po godz. 21 w poniedziałek 15 kwietnia (co wiemy dzięki Justynie i Władkowi - dzięki za obserwacje i wpisy) nie mogło być zalężone. Ani przez obecnego partnera, ani przez innego bociana, bo kopulacje odbywają się tylko na gnieździe, a od 11 do rana 14 kwietnia samica była sama.
Dlatego któryś z ptaków usunął je z dołka gniazdowego na brzeg gniazda, skąd spadło lub zostało zrzucone. Kto oglądał przekaz z gniazda w poprzednich latach wie, jak pieczołowicie rodzice opiekują się jajami i że nie ma mowy o przypadkowym wyturlaniu go na brzeg gniazda (z dołka gniazdowego pod górę!). Przez 7 lat przekazu = 7 lęgów po 5 jaj - nigdy "przypadkowo" bociany jajka nie wyrzuciły z gniazda.
Bociany to wszystko wiedzą lepiej niż my , więc samica zniosła niezalężone jajo, by oczyścić jajowód na drugie (pierwsze zalężone) jajo, a to pierwsze ptaki wyrzuciły z gniazda, bo niezalężone i tak nie dało by pisklęcia - jego wysiadywanie przez ok. 35 dni byłoby zbędnym wydatkiem energii, na dodatek jako siedlisko pasożytów zagrażałoby "zdrowym" jajkom i pisklakom. Więc mogę uspokoić – nie stała się żadna tragedia, za to poznaliśmy coś ciekawego z bocianich obyczajów i mamy kolejny dowód, jak są mądre w swej znajomości Natury.
Ze swoich wywiadów z gospodarzami gniazd i literatury znam przypadki, gdy samice bocianów przebywające cały sezon same na gnieździe też składały pojedyncze jajka i je potem wyrzucały. Jest to też znane u innych ptaków.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.plyoko napisał:
16 kwietnia 2013
6.53 - na gnieździe zastałam jednego bociana, stoi na środku gniazda i przygląda się dołkowi (może szuka jajka..)
Bocian wyrzucił jajo z gniazda gdyż uznał, że pojawiło się ono za wcześnie i jest niezalężone lub zalężone przez innego samca (samica przyleciała wcześniej - 11.04, samiec po niej - 14.04, a jajo było już w 15.04 późnym wieczorem - zbyt szybko - miał prawo podejrzewać, iż jajo nie zostało zalężone przez niego).
Offline
Zbanowany
10.36. Jeszcze zastałem jednego bociana na gnieździe (f.1.).
10.37. A po minucie już widziałem tylko jak odlatuje na g.3. (f.2.).
Czy ten poniższy wpis i foto,powinien być tu? Halo śpicie?
O to Ja TEKLA-miałam swój dział to nie chcą otworzyć i nikt nie uruchamia go ani nie ODPOWIE czy będą otwarte inne także podobne,żeby nie zaśmiecać tego tematu.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2013-04-17 11:03:40)
Offline
Użytkownik
11.17
Bocianów brak - gniazdo puste.
Offline
Użytkownik
11:41 Do gniazda przyleciała Przygoda i siedzi na dołku
Offline
Zbanowany
11.39. Tak właśnie przyleciała chyba Przygoda i siedzi w dołku gotowa do odparcia ataku (f.1.).
Który nastąpił z kierunku g.3. i został odparty ale nie do końca bo po chwili nastąpił drugi groźniejszy na g.12. i został też odparty aż się piórka intruza posypały (f.2.).
11.45. Teraz już siedzi spokojniej w dołku z dziobem na g. 6.
11.52. Przygoda wstał i zainteresowaniem przyglądała się wycieczce jaka ją odwiedziła pod gniazdem.(f.3.).
12.00. Przygoda stała w dołku a jak dzwony zaczęły bić przyjęła pozycję w kucki (f.4.),i tak siedzi.
12.10.Przygoda wstała i na g.12 wypatruje a na obiektywie TEKLA się prezentuje.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2013-04-17 12:12:55)
Offline
Użytkownik
Władku, wątek dotyczący żywota Tekli jest aktywny, sama dziś dodałam tam wpis.
Pozdrawiam
wladek12 napisał:
Czy ten poniższy wpis i foto,powinien być tu? Halo śpicie?
O to Ja TEKLA-miałam swój dział to nie chcą otworzyć i nikt nie uruchamia go ani nie ODPOWIE czy będą otwarte inne także podobne,żeby nie zaśmiecać tego tematu.
Ostatnio edytowany przez yoko (2013-04-17 13:26:24)
Offline
Zbanowany
13.32. Przygoda nadal sama przebywała na gnieździe (f.1.).
13.47. Po 15 min. już nie zastałem bociana na gnieździe (f.2.),jest puste gniazdo.
14.29. Właśnie zastałem bociana na gnieździe.(f.3.).
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2013-04-17 14:32:52)
Offline
Administrator
14.55-15.05 na gnieździe tylko jeden bocian - stoi
15.12-13 na gnieździe tylko jeden bocian - siedzi
Offline
Użytkownik
15:22 na gnieździe jest jeden bocian wstaje poprawia sianko w dołku i gałazki na koronie
16:07 gniazdko puste
Ostatnio edytowany przez Kasia003 (2013-04-17 16:08:12)
Offline
Zbanowany
16.44. Na gnieździe zastałem już bociana.(f.1.).
17.05. Po załatwieniu się,poprawieniu piórek i ściółki w środku dołka usiadła w nim-chyba Przygoda.
17.10. Smutna ta nasza Przygoda (f.2.) zdradzona-opuszczona przez "Dziedzica"a może to nie Dziedzic tylko "Dyzma".
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2013-04-17 17:17:14)
Offline
Użytkownik
17:38 Przygoda nadal sama w gniexdzie, po dwukrotnym zalatwieniu sie poprawia gniazdo chodzi po samym brzegu korony i obserwuje, poprawiała również sianko w dołku i wyrzucała z niego smieci
17:53 jednemu bociankowi nudno, wiec czyści piórka przechadza sie czasem staje w bezruchu i obserwuje otoczenie
18:12 Bocianek caly czas coś układa w dołku, przyglada sie i cos poprawia dziobem
18:51 A teraz dla odmiany nie ma żadnego boćka w gniezdzie
Ostatnio edytowany przez Kasia003 (2013-04-17 18:52:21)
Offline