Wątek przeznaczony na wyniki obserwacji bocianów z Przygodzic w kwietniu 2013 roku.

Witam w śnieżnym kwietniu!

Przylotu bociana na gniazdo w Przygodzicach można spodziewać się lada dzień: od kilku dni jeden bocian przebywa na pobliskim (odległym o 3,7 km) składowisku odpadów w Ostrowie Wielkopolskim, a wczoraj dostaliśmy informacje o zasiedleniu przez jednego bociana gniazda w Wysocku Małym, ok. 3 km od Przygodzic. Szczegóły na www.pwg.otop.org.pl

Pozdrawiam
Paweł Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

jest!!bocian !!!czy to nie Prima Aprislis???Czy to prawda??

Chyba jednak Prima Aprilis ale byłam pewna ze widzilam przez moment bociana pewien czyis żart nie mój

16.17. Jest bocian

To nie prima aprilis. Też widziałam bociana :D!

Według moich obliczeń przyleciał ok. 16:10 i spędził na gnieździe prawie pięć minut.



A tutaj film z tego wydarzenia: http://youtu.be/J2jSDKPhtuw

To jest fotka z godz.16.17



Za chwilę przyleciała sroka i bociek odleciał.

Witam wszystkich w oczekiwaniu na wiosnę a z nią naszych ukochanych boćków. Nie wiem czy to żart na Prima Aprilis ale widok cudny, nawet jeśli jest to fotomontaż. Tęsknota tak już mnie gryzie że widok ten przyprawił mnie o drżenie serca.

1 kwietnia

Bardzo dziękujemy Wewie, Marii84 i Reni za wspaniałe wiadomości i zdjęcia pierwszego, przygodzickiego bociana :)
Dziewczyny - zrobiłyście piękny wielkanocny prezent !

Mam nadzieje że ta pogoda nie odstraszy naszego kochanego bociana, że nie zrobi nam primaaprilisowego żartu. Widziałam dzis w Klekusiowie że i tam bociany wróciły, tylko jak dadzą sobie radę w taką pogodę?

Ten bociek to na pewno nie był żart, bo jak weszłam  na stronę przekazu, to bociana wprawdzie nie było, ale na śniegu leżącym na gnieździe wyraźnie odbijały się ślady zrobione przez bocianie nogi. Tak więc Panie i Panowie, uważam że bociani sezon 2013 można oficjalnie uznać za otwarty. :D

Znów jest bocian! :D Przyleciał o 10:22, odleciał o 10:30.



Film: http://youtu.be/9KSdOuhv9IY

Czyżby kawki go wypłoszyły? - zaraz po odlocie bociana, na gnieździe usiadły dwie kawki, najpierw jedna , kilka sekund później druga

 

Ja miałam okazję obserwować go tylko przez 2 min.Czy myślicie,że to jakiś obcy bocian,czy może któryś z gospodarzy tego gniazda?

Wczoraj nie miałem okazji boćka obserwować, ale dzisiaj mi się udało nawet zrobić zdjęcie :)

14:10 - gniazdo puste. Czyżby bocian, latający nad przygodzickimi polami, widziany dziś rano  przeze mnie to byłby Dziedzic .....

Czuwam, czuwam. Do godz. 14.43 boćka nie było. Snieg na gniezdzie szybko topnieje.



Od porannej wizyty boćka na gnieżdzie do godz.17.30 gniazdo puste.

2 kwietnia
godz. 16.00-17.00

Gniazdo puste

18:40 gniazdo puste, śniegu coraz mniej

Bardzo dziękuję za wpisywane tu dokładne informacje o naszym przygodzickim boćku, w tym szczęśliwcom – jego obserwatorom – Reni, Marii84, Wewie i Wojtkowi. :)

Bardzo proszę o podawanie też info o prowadzeniu obserwacji, nawet gdy boćka nie było, z podaniem czasu obserwacji, jak to czyniły wyżej eljana, kempos, Maria84 i żuczek. :)

Cenna jest też obserwacja kemposa o boćku, widzianym w locie w pobliżu przygodzickiego gniazda (zapewne naszym, skoro leciał aktywnym lotem, a nie szybował jak na wędrówce).

Dziękuję i zachęcam innych obserwatorów do wpisów! :)
Paweł Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

3 kwietnia
godz. 7.25 - 7.55

Gniazdo puste, na szczęście odśnieżone ;-)

03 kwietnia 2013 r.
Moja obserwacja w godzinach 07:40 - 13:12 - bocianów brak, gniazdo puste :(
Boćki, które widzieliśmy wczoraj i przedwczoraj na gnieździe przysiadły chyba tylko na chwilę, i nie byli to stali lokatorzy gniazda.
Pozostaje nam czekać dalej...

Smutne gniazdo bez boćków. Yoko patrzy w gniazdo i ja też.

12:05 bocianów brak.

Od 12.15 do 16.00nic na gnieżdzie się nie dzieje. Kawki też nie odwiedziły gniazda. Dobrze, że w Przygodzicach nie pada śnieg.
16.45 Znów gniazdo robi się białe, śnieg dotarł jednak do Przygodzic.

16:44 gniazdo puste.

16:56-17:15 gniazdo puste

18:50 i nadal nic...dobrze,ze gniazdko bez sniegu...

Godz. 18.00-19.00

Gniazdo puste.

06.01-07:03 gniazdo puste

4 kwietnia 2013, 07:10 - 11:14 - gniazdo puste.
Dziś rano słyszałam w radio - wypowiadał się przyrodnik ze schroniska dla ptaków w Mikołowie, że bociany zastawszy w Polsce zimę, brak pożywienia... mogą zawrócić spowrotem na południe. Są zmęczone, głodne, a podróż powrotna na głodnego i zmęczonego może spowodować ich śmierć. Czy taki scenariusz jest możliwy ? :(

4 kwietnia 2013
godz. 8.00-8.57

Gniazdo puste.

8:43-8:57 gniazdo puste

Od 9.00 - 11.30, gniazdo puste.

12:15-15:45 gniazdo puste

P.S. 13:19 odwiedziny kawki ;)

Godz. 15.00 do 17.00 gniazdo puste.

16:00 - 17:00 gniazdo puste

19:07 - 19:25 gniazdo puste

4 kwietnia

Obserwacja z "doskoku" pomiędzy 18.00 a 20.30

Gniazdo nadal puste. Pozostaje mieć nadzieję :)

5 kwietnia

06:50-08:24 gniazdo puste


P.S. 08:02 Kawki rządzą :)

5 kwietnia
godz. 8.04

Odwiedziny parki kawek

Piątek, godzina 09:10 gniazdo znowu puste. Jakie to smutne:(

9:55 gniazdo puste
10:59 gniazdo puste
11:48 gniazdo puste
13:44 gniazdo puste
14:31 gniazdo puste
15:14 gniazdo puste
15:59 gniazdo puste
17:32 gniazdo puste
19:33 gniazdo puste

godz. 11.00, gniazdo puste.

Jest godzina 14:03 i nadal pusto :(
jest godzina 15:54 i nadal pusto :(

godz. 17.05 - 19.00 sytuacja bez zmian.

obserwuje już gniazdo od 2010 roku, ale nigdy się nie zalogowałam:>
mam już fajne pomysły na imiona: Bogusz, Bogna, Iga, Kostek(Konstanty), Deresz, Nieszawa
witam wszystkich serdecznie, boćki przylatujcie!

Jest sobota, godzina 09:32 i niestety gniazdo nadal jest puste. Jestem już o krok od depresji  z powodu naszych boćków.

10.00 - 12.10 gniazdo puste.

6 kwietnia

12:12 - 12:32 gniazdo puste
14:06 - gniazdo puste
15:19 - gniazdo puste
16:12-16:32 gniazdo puste

17:00- 19:20 niestety nadal pusto

9:00 gniazdo puste...swieci slonce wiec moze to zacheci bociany do przylotu

Jest dzisiaj niedziela 07.04.2013r. godzina 09:15  niestety gniazdo nadal puste, ale budzi się we mnie ogromna nadzieja bo za oknem świeci słońce i więc może to będzie dzisiaj ten najwspanialszy wiosenny dzień:)
Pozdrawiam cieplutko i wiosennie wszystkich bocianolubów:::)))

Jest bocian! :D

10.12. Jest jakiś bocian czy już ten właściwy ?(f.1.).

10:18 - bocian ! może to już czas na tego naszego bociana :)

 

Zajrzałam o 10:24 i nadal jest bocia. Może to już jest ten jeden z naszych boćków:::)))

7 kwietnia godz. 10.27

Jest bocian !!!

10.30 bociek robi obchód gniazda, czeka na partnera / kę /.



10.33 odpoczynek. Bocian chyba jest w niezłej kondycji.



10.44 bocian odleciał.

7 kwiecień 2013 r.      10:30
witaj Bocku. Odpoczywaj sobie. Gniazdo jest twoje. Samiczka przyleci napewno.
   

10:30 - biją dzwony kościelne na przywitanie, słychać klekot, jak miło cię widzieć i słyszeć boćku :)
10:36 - siedzi na gnieździe
10:44 - bociek odfrunął, miejmy nadzieję, że jednak powróci

 

10.44 Bocian odleciał, ciekawe czy wróci?

Ja również myślę że wróci:)

7 kwietnia
10.37 - 11.37

10.37 - bocian spokojnie siedzi na gnieździe
10.38 - wstaje, zabiera się za porządkowanie upierzenia
10.44 - zniknął
11.04 - odwiedziny gniazda przez parkę kawek



11.12 - 11.28 - w tym czasie kawki pojawiły się z wizytą dwukrotnie
11.37 - gniazdo puste

Od 12.00 - 13.37 gniazdo puste.
     15.12- nadal pusto

14:50 - 14:55 gniazdo puste
15:40 - 16:10 nadal pusto

17:08 pusto...mam nadzieje,ze bociek powroci do gniazda

justysiakk napisał:

17:08 pusto...mam nadzieje,ze bociek powroci do gniazda

Jeśli pojawi się na noc, to będzie to "nasz" bociek :)

oby :) poki co do tej pory kilkakrotnie byla wizyta parki innych patszkow

Godz. 20.16
Gniazdo pozostaje puste.

godz.21.57 - przylecą jutro.

No, to do jutra.

07:25 - 08:30 gniazdo puste

Dziękuję za wpisy z Waszych obserwacji!

8.00 i 8:48: gniazdo puste, ale obstawiam, ze dziś bocian przyleci, wreszcie jest prawdziwa wiosna i pogoda "lotna" dla bocianów" - zachęcam do wypatrywania. :)

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

8.45 - 09.40 - gniazdo puste.
Z coraz większą tęsknotą i niecierpliwością - czekam na nasze kochane Boćki. Zawsze o tej porze roku już były ... :(

11.06 gniazdo puste.

11:50 - 12:10 gniazdo puste

Proponuję wszystkim spokój i właśnie cierpliwość z prostego powodu, że "o tej porze" nigdy tak nie wyglądało, by 8 kwietnia zalegały śniegi. Boćki, jak cała przyroda, mają swój kalendarz wg pogody, a nie nasz ludzki. :-) A nawet przy wcześniejszej zimie zdarzyło się, że przyleciały 8 kwietnia.

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

yoko napisał:

8.45 - 09.40 - gniazdo puste.
Z coraz większą tęsknotą i niecierpliwością - czekam na nasze kochane Boćki. Zawsze o tej porze roku już były ... :(

14:20 - 15:40 gniazdo puste

Godz. 16:55 – gniazdo nadal jeszcze puste.

Ale świeża obserwacja Łukasza Wróbla, że w Raczycach w gm. Odolanów są już dwa bociany, o której napisałem tu http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 555#p40555
pozwala liczyć, że i niedługo w niedalekich Przygodzicach będą! :)

Pozdrawiam
Paweł Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

17:20 - 17:58 gniazdo jeszcze puste ;)

18:02 Przyleciał :)


18:08 krótka wizyta :( poleciał dalej

Chyba zdenerwowała go sroka.

I oby został! :)

super:) czekamy na drugiego :)

i pofrunal...mam nadzieje ze wroci szybko

18:19 Wrócił

18:22 I znów odleciał

wrocil bociek :) 



przylatuje i odlatuje, chyba przymierza sie do gniazda :)

8 kwietnia 2013
godzina 18:22

Jest bocian

No to nie straciłem twarzy! :)

Paweł T. Dolata napisał:

Dziękuję za wpisy z Waszych obserwacji!

8.00 i 8:48: gniazdo puste, ale obstawiam, ze dziś bocian przyleci, wreszcie jest prawdziwa wiosna i pogoda "lotna" dla bocianów" - zachęcam do wypatrywania. :)

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

To jest właśnie wiedza ekspercka!

Paweł T. Dolata napisał:

No to nie straciłem twarzy! :)

Paweł T. Dolata napisał:

Dziękuję za wpisy z Waszych obserwacji!

8.00 i 8:48: gniazdo puste, ale obstawiam, ze dziś bocian przyleci, wreszcie jest prawdziwa wiosna i pogoda "lotna" dla bocianów" - zachęcam do wypatrywania. :)

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

18.46 jest !!!!

bocius juz chyba zostanie :D

Pielęgnuje pióra jakby się spodziewał gości :)

jak myslicie,czy to nasza Przygoda ? stroi się dla Dziedzica...:D

Przyjemnie na niego patrzeć - elegancki bociek. :)

Jedyny minus - znów bez obrączek, a założyliśmy ich w powiecie ostrowskim przez 19 lat ponad 2000. Spotykamy później, albo dostajemy informacje, tylko o pojedynczych. :(

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

Tym razem już chyba zostanie.  Pewności nie mam absolutnie, ale coś mi mówi, że to Dziedzic z ubiegłego roku :)

 

Naprawdę wspaniały widok!

19:25 odleciał...

ale i tak to dobry znak :)

8 kwietnia
18.46 - 19.30

18.46 - przylot do gniazda ( fotografia - w moim poprzednim poście )
Przez kilka pierwszych minut bocian dokonuje obchodu włości, wtyka dziób pomiędzy zeszłoroczne kępy trawy.
Do godz. 18.54 - bardzo dokładna pielęgnacja upierzenia
18.56 - po krótkiej przerwie porządkowania piór ciąg dalszy, przerywany na chwile relaksu
19.03 - bocian nadal przebywa na gnieździe, większość czasu poświęca starannej toalecie upierzenia
19.12 - "czyścioszek " :)



19.30 - zastałam puste gniazdo

Pozdrawiam wszystkich :)

19.44 - przyleciał ponownie z głośnym klekotem :)

Kochani, to już jest chyba ten nasz Bociuś :)) jestem przeszczęśliwa :D

Hurra!!! Jest jest i to jaki piękny. Zajrzałam tu o 19:46 i jest cudnie:::)))

Godz.20.08

Powoli zapada zmierzch, a nasz bocian nadal przebywa na gnieździe. Jest duża szansa, że będzie tu nocował.

dobranoc bocianku, mam nadzieję, że rano znów Cię ujrzę :)

Wielka radość i łezka szczęścia w oku, gdy zobaczyłam bociana w gnieździe. Oby to był sezon szczęśliwy dla boćków, choć tak późno się zaczął.
Cieszę się razem z innymi "podglądaczami", bo po przeczytaniu dzisiejszych postów widzę ogólną RADOŚĆ. :D No to teraz więcej czasu spędzimy przy komputerach. Pozdrawiam.

ALLELUJA! Zerkam na kamerkę 21:20 a tu sylwetka boćka !!! EXTRA , nie znajduję odpowiedniejszego słowa niż EXTRA więc jeszcze raz powtórzę EXTRA!!! :)))))

U mnie dziś też zaroiło się od boćków, szczegóły z foto w obserwacjach :)
Sezon czas rozpocząć :)

a na dobranoc...fotka śpioszka

21.47. Piękny widok zamieszkałego gniazda. Bociek przenocuje już u siebie. Jutro czuję, że będzie już parka. Od rana zaczną się klekoty i zwabianie do gniazda drugiej połówki. Ja też będę miała przespaną noc, bo już czepiała się mnie fatamorgana.
22.00  Bocian wstał, czyści piórka. Stoi na brzegu gniazda.

22.22 Bocian cały czas chodzi po gnieżdzie.

22.36 od 15 minut stoi w tej samej pozycji j.w. Jednak nie śpi, bo odwraca głowę w stronę dochodzących odgłosów z poza gniazda.

00:53 Bociuś stoi na gnieżdzie i rozgląda się. Jest niespokojny. Chyba jest mu bardzo zimno. Oby rano ogrzało go słoneczko.

5:49 - Gniazdo puste

6:00 gniazdo puste - zapewne poleciał w poszukiwaniu śniadanka ;)

09 kwietnia 2013, godz. 6.05 - 7.20 - gniazdo puste.

7.22-7.43 - gniazdo puste, bocian na żerowisku - musi odbudować siły po wędrówce, a przed lęgiem. :)

Paweł Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

8:10 gniazdo puste.

9:01 gniazdo nadal puste

10.50 gniazdo puste.

11:10 gniazdo puste

12.00-12.15 puste gniazdo
12.45 - 13.56 również puste gniazdo
14.14-14.50 nadal pusto

14:54 gniazdo puste.

Ciekawa jestem jaka jest pogoda w Przygodzicach? Ciepło , zimno, pada?. Bo moim zdaniem, jeżeli nocował w gnieździe, to już nasz rezydent. Brak mi jednak wiadomości o śniegu, czy zalega, czy bociany mają gdzie i na co polować?

Czy to wszystko jest prawidłowe? Tak długo trwa ta zima że jeszcze bardziej potwierdza się przysłowie iż pierwsza jaskółka "bociuś" wiosny nie czyni.

Zdjęcie z 8.04 2013. Bocian sprzątał gniazdo. Kilka minut wprawdzie ale już się zabierał

14.55-16.34 pustki w gnieździe.

17.03 gniazdo puste

18:08 gniazdo puste

Pogoda, mimo że coraz lepsza, to nie zapewnia jeszcze dogodnych warunków do zdobywania pokarmu. Prawdopodobnie dlatego bociany w dużej części jeszcze nie zajmują gniazd.

Zapada zmierzch, a gniazdo wciąż puste.

10 kwietnia 2013 godz. 6.15 - 9.12 - gniazdo puste.
W Przygodzicach leje (deszcz ze śniegiem), a ja popijając kawę z pięknego bocianiego Przygodzickiego kubka z utęsknieniem wypatruję naszych boćków...:heart:

10.04.2013

07:14 gniazdo jeszcze puste
07:53 pusto
08:41 nadal cisza
09:55 gniazdo puste
10:57 w gnieździe spokój, nie ma boćków
11:37 gniazdo w dalszym ciągu puste
14:46 gniazdo puste
16:05 - 17:05 gniazdo puste

10.39 gniazdo puste.
11.18 j.w

11:24 - 11:30 gniazdo puste.

godz. 13:40 gniazdo nadal puste

15:20-15.40 gniazdo puste, ale pogoda i informacje o zajmowaniu kolejnych gniazd w powiecie ostrowskim i sąsiednich (patrz pęczniejący raport www.pwg.otop.org.pl) nastrajają optymistycznie: i u nas będzie bocian dziś lub jutro. :)

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

Chciałem odpowiedzieć zbiorczo na oba ostatnie posty (autorstwa MW17081955R i chyba Yoko), ale teraz ich nie widzę - jakiś chochlik wykasował. Odpowiedź jednak zostawiam:

- to, że w okolicy gniazda zostało mało śniegu widać choćby z kamery, pogodę w Przygodzicach i jej prognozy (wiadomo, że przybliżone) można sprawdzać np. tu:
http://tvnmeteo.tvn24.pl/pogoda/polska, … 29662.html
- najważniejsze dla bocianów jest to, że kolejne dni ma być wyraźne ocieplenie, nie ma być przymrozków i niewiele deszczy – czyli dobre warunki do lęgów,
- jak już pisałem na forum, zachowanie bocianów jest dokładnie takie jak zawsze przy takiej zimnej pogodzie (taką jak jest teraz w Południowej Wielkopolsce, z reguły mamy w końcu marca, i odpowiednio do tego się teraz bociany zachowują) – ciężko im wędrować (ale stopniowo kolejne przylatują – patrz www.pwg.otop.org.pl), te co są (jak nasz) nie spieszą się do gniazd, bo jeszcze za zimno na lęgi - lepiej ten czas przeznaczyć na żerowanie.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem nieco i uspokoiłem. :)

A pierwsze jaskółki (dymówki) w Południowej Wielkopolsce też już są :) – patrz www.pwg.otop.org.pl

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

17.40 pusto i smutno bez bocianka.

18:48 - 19:17 jeszcze nie wrócił.
19:13 - odwiedziny pliszki siwej

Bardzo dziękuję Panu Pawłowi za pocieszającą odpowiedź. Jest ona jak promyk słońca wlewający się do naszych serc. Jest Pan dla mnie autorytetem w temacie bocianów i nie tylko bocianów ale również innych ptasząt.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Maja.

19:40 gniazdo puste.

22.04. Niestety bociany nie dopisały na nocleg a i w dzień nie było żadnego-nie ładnie Przygodo i Dziedzicu.
A może ten rok będzie bez bocianów na tym gnieździe-oby nie!

Moze w poblizu nie ma jedzenia i bociany latają gdzieś dalej. Moze je zwabić takim dokarmianiem. ?http://www.tvs.pl/44085,wracaja_bociany … pomoc.html  W Przygodzicach jest straż, to może tak udało by sie zwabić i zatrzymać Przygode i Dziedzica.
Poprośmy strazaków. Pliss.

7.05 - 7.15 puste gniazdo.

klikla napisał:

Moze w poblizu nie ma jedzenia i bociany latają gdzieś dalej. Moze je zwabić takim dokarmianiem. ?http://www.tvs.pl/44085,wracaja_bociany … pomoc.html  W Przygodzicach jest straż, to może tak udało by sie zwabić i zatrzymać Przygode i Dziedzica.
Poprośmy strazaków. Pliss.

Klikla, czy ty w ogóle ostatnio wyjeżdżałaś trochę dalej niż swoje miejsce zamieszkania? Owszem, możesz mieć problemy z poruszaniem się, ale wszędzie jest pisane, że ta opóźniona wiosna daje się we znaki ptakom, niekoniecznie z jedzeniem. Ich po prostu jeszcze nie ma. U mnie pierwszy bocian pojawił się dopiero wczoraj. Jeden, sam. A zwykle bywał pod koniec marca. Czy myślisz, ze ptaki to głupie stworzenia, które można ściągnąć dokarmianiem, po to, by gawiedź przed kompem miała uciechę? Włączmy myślenie, a nie własne przyjemności.

11 kwietnia 2013 godz. 6.10 - 7.17 - gniazdo puste.
Panie Pawle, bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Pan zawsze wie jak podnieść człowieka na duchu i służy swoją niezrównaną wiedzą oraz wielkim autorytetem.
Pozdrawiam z wiosennego Gdańska :)
Basia

11 kwietnia
godz. 7.00 - 8.15
Gniazdo puste, ale cierpliwie czekamy na pierwszego gospodarza :)

Powiem tak, często wyjeżdżam poza miasto i widuję po drodze wiele bocianich gniazd, niestety żadne jeszcze nie jest zamieszkane. Gniazdo w Przygodzicach jak widać wyjątkiem nie jest...czuję, że do końca tygodnia w tych gniazdach ktoś zamieszka,bo pogoda temu zaczyna sprzyjać :) Będę spędzać weekend poza miastem,więc mam nadzieje ujrzeć również boćka w locie,ponieważ zamieszkuje on jedno z niedalekich gniazd:) Pozdrawiam wszystkich obserwatorów :)

Witam:) zajrzałam do naszego gniazda o 08:51 i nadal jest puste ale myślę że to już ostatnie takie widoki. U mnie w Czempiniu pięknie świeci słonko czyli jest to czego wszyscy tak bardzo oczekujemy. Za oknem na termometrze mam 7 stopni Celsjusza czyli całkiem fajnie.

09:36 - 10:51 gniazdo jeszcze puste

10:15-10:20 bocianów brak.

11:08 przyleciał, głośno klekocze :)
11:10 robi obchód gniazda
11:14 przekłada gałązki na obrzeżach gniazda
11:15 - 11:26 odpoczywa



11:30 chyba jest bardzo zmęczony ponieważ nadal odpoczywa.
11:31 i całkiem nieźle klekocze :) chyba odstrasza intruzów :)

Godz.11.11.Bociuś jest w gnieździe.

11:18 - 11:51

11:18 - bocian siedzi na gnieździe :)
11:30 - klekot w pozycji siedzącej i ponownie dziób wtulił w żabot, odpoczywa, ale od czasu do czasu zerka czujnie dookoła
11:51 - sytuacja podobna jak wyżej - bociek zaklekotał siedząc i powrócił do odpoczywania

 

11.32, przyleciałem, odpoczywam .Ma piękny żabot, którym targa wiatr.

11.48 bociek od czasu do czasu na leżąco czyści piórka.

Jest godzina 11:36 bociuś nadal odpoczywa. Myślę że to on jest gospodarzem w tym gnieździe. Wspaniały widok i serce tak jakoś dziwnie mi drży:::)))

11.40
JEST, JEST, JEST !!! :) Przepiękny Bociuś odpoczywa na gnieździe w pozycji leżącej z dziobem schowanym w żabocie. Co chwilę, nie wstając, trochę przeczesze piórka.
Widok BEZCENNY :D :D :D

Słoneczko ślicznie świeci.

11.52
Bociek głośno zaklekotał, ale nie wstając. Pewnie odstrasza potencjalnych intruzów. Widać, że jest bardzo zmęczony.
Odpoczywaj kochany Boćku, jesteś już w domku :)
12.02
Bociek wstał i zaczął obchód gniazda co nieco w nim poprawiając.
12.13
Ponownie krótkie odstraszanie.
12.14
Toaleta upierzenia
12.24
Klekoty, odstraszanie
12.25
Ponowne prace remontowe
12.29
i znów piórka

i tak na przemian....

12.38
Bociek  położył się
12.39
wstał i stoi na jednej nodze

11:44 bocian nadal odpoczywa :)
12:00 biedaczysko nawet go przygodzickie dzwony nie ruszają :(

11.52 Coś go zaniepokoiło, bo podniósł głowę do góry i głośno zaklekotał.

12.00 Bocian wstał, załatwił się na brzegu gniazda i ponownie usiadł na gnieżdzie.
12.02, bociek ponownie wstał, czyści piórka.

12.08 Zabrał się za remont gniazda, poprawia patyki na koronie.

12.13 Bociek się nastroszył i klekotem zareagował na jakiegoś intruza.

12.25. Znów czymś zaniepokojony, a może nawołuje drugą połówkę?
 

12.38. Bociek po intensywnej toalecie upierzenia - odpoczywa. Odpoczynek krótki, znów się podniósł.

Intensywny przegląd gniazda


i 12:17 gimnastyka

12:50 Jest kochany bociuś. Witaj w domu ! obstawiam że to Przygoda.

13.00
Bociek cały czas na gnieździe i intensywnie przeprowadza remont. Chyba już w nim zostanie na stałe, teraz czekamy na partnerkę/partnera
Nie mogę oderwać oczu, wspaniały widok ! :)

13:00 odpoczynek - też wydaje mi się, że to Przygoda :)

13:00 - 14:00

13:00 - bocian nadal jest w gnieździe, chodzi po gnieździe jak po pierzynce, stopy zapadają mu się w wysokiej trawie, kilka razy próbował skubnąć trawę, ale kępy mocno "siedzą" w podłożu
13:02 - siada na środku gniazda
13:07 - bocian nadal siedzi w tym samym miejscu
13:12 - bez zmian, bocian odpoczywa siedząc na środku gniazda
13:26 - bociek wstaje, klekocze krótko
13:27-  ponownie rozsiada się na gnieździe na zasłużony odpoczynek, zmienia tylko kierunek - teraz prawym bokiem do kamery :)
13:40 - 14:00 - jak usiadł tak siedzi , zapada w  czujną drzemkę, czasem zerknie wokół, zanurza dziób w piórach odpoczywa...

ale się cieszę, niestety w pracy prohibicja,także niedługo do domciu i zaraz włączam podgląd na bociusia :D jeśli naprawia gniazdo to znaczy,że to nasz bociuś :D

11 kwietnia 2013 godz.14:30

Czego bocianie tam szukasz?Samochodu?

14-30 - 14.58 w gnieździe ten sam bocian. Zwróćcie uwagę na to, że bociek ma pobielone kałem czarne pióra oraz dziób. Może to stać się, co prawda na krótko, znakiem rozpoznawczym tego akurat boćka.
14.59 - klekoty, rozkładanie skrzydeł, a potem inspekcja brzegu gniazda od strony kamery.

15:15 znów donośne klekoty i kolejny odpoczynek :)


15:18 obowiązkowa toaleta


15:26 bocian "wyprodukował" wypluwkę, którą następnie odrzucił na brzeg gniazda.
15:32 poprawianie konstrukcji gniazda
15:37 oblot wokół gniazda no i oczywiście donośne klekoty po powrocie :)
15:47 odpoczynek lecz tylko na chwilę.
15:48-16:10 czyszczenie upierzenia.
16:11 odpoczynek, lecz ponownie tylko na chwilę.
16:12 dalsze czyszczenie piór.
16:27 odpoczynek "na jednej nodze" :)

16:33 koniec obserwacji.

16.22. bocian - czyścioszek cały czas czesze upierzenie. Od przylotu nie był na żerowisku, może boi się opuścić gniazdo żeby ktoś inny mu nie zajął. Odstrasza co jakiś czas jakiegoś intruza.

16.51 odleciał na żerowisko.
16.53 powrót, czyli się nie najadł.
16.55 remontuje gniazdo

17.00 odlot

16.51 - Poleciał
16.53 - Powrócił

17:00 odleciał

Ale ciesze się, że ogólnie jest! :)

Od godz. 17.00 do 17.30 gniazdo puste.
17.32 wrócił ten sam bociek.

17.35. odpoczynek.

11 kwietnia
godz. 17.30 - 18.30

17.32 - pojawił się !!!
17.34 - bocian położył się na środku gniazda , po uprzednim usunięciu jakiegoś "śmiecia"



17.38 - ponownie wstał, ustawił się przodem do kamery, odpoczywa z dziobem w żabocie, pozycja "jednonożna"



17.50 - pomimo mało komfortowej - z naszego punktu widzenia - postawy, bocian pilnie obserwuje otoczenie, od czasu do czasu głębiej chowa dziób pomiędzy pióra żabotu

17.56 - zmiana pozycji - dziób zwrócony w kierunku budynku UG; zaczyna padać - to źle wróży dżdżownicom ;)
18.13 - bocian podejmuje krótką, ale skrupulatną toaletę upierzenia, spaceruje po gnieździe, próbuje uprzątać wnętrze dołka
18.14 - załatwia potrzebę ( zdrową i konkretną, co wskazywałoby na uczciwy posiłek ), po czym kontynuuje medytację na jednej nodze
18.30 - pozycja j/w

"Cechy charakterystyczne", o których wspominała wcześniej ellea - dwie symetryczne, białe plamki na lotkach

18.59 bocian obchodził wkoło gniazdo i poprawiał gałązki na jego obrzeżu. Mocował się z większa gałęzią, tuż przed kamerą. Trochę z nią pokrążył po gnieździe, usilnie próbował ją wkomponować w miejsce pod kamerą.

Tak, ślady są nie tylko na lotkach, na barkówkach także.

godz. 19.00-19.15

19.00 - od kilku minut bocian bardzo intensywnie umacnia brzegi gniazda: przenosi patyczki i gałązki z jednego miejsca na drugie i pracowicie utyka je w koronie platformy - tak, jak prawowity gospodarz :)



19.04 - po ciężkiej pracy - pora na relaks - porządkowanie upierzenia
19.06 - modernizacji gniazda ciąg dalszy
19.08 - bocian załatwia potrzebę ( równie zdrową jak poprzednio )
19.10 - kładzie się centralnie w dołku
19.13 - ptak ponownie wstaje i przyjmuje pozycję jednonożną

19.56 - miły oku i sercu widok :) wszystko wskazuje na to, że bocian będzie nocował na gnieździe

Zapada zmierzch. Bocian nadal jest sam na gnieździe. Prawdopodobnie tu zanocuje. Może jutro doczeka się pary...

Chętnie przyjmę tego bociana na swoją nowo wybudowaną platformę :)


http://www.iv.pl/images/89881362519079521090.jpg

http://www.iv.pl/images/19531088462279726267.jpg




Pozdrawiam :)

20:22 bociuś wstał, poprawił sobie co nieco w gniazdku,pokręcił się troszkę , teraz czyści sobie piórka :)



20:29 bociuś się położył



20:31 bocian wystraszył się krzyków i wstał




gpdz. 22:01 bociuś kręci się po gnieździe

Nerwowy jakiś, jak go krzyki z dołu wystraszyły.

22.25 stoi w gnieździe.
Boćki śpią na stojąco?

23:25 Nadal czyści piórka. Szkoda, że nie wiadomo, czy to Przygoda, czy Dziedzic.

Jest 23:56 a on nadal czyści piórka. Cóż za esteta:::)))

6:15 Bocian spędził na gnieździe noc, teraz porządkuje gniazdo, co chwilę przeczesuje dziobem pióra.
6:25 Położył się na środku gniazda, odpoczywa.

   

12 kwietnia 2013
6.30 - bociek w swoim domu :) Na przemian zajmuje się pielęgnacją piórek, przekładaniem gałązek oraz odpoczynkiem na jednej nodze ze schowanym dziobem w imponująco pięknym żabocie.
Ten bociek prócz charakterystycznych plamek ma również bardzo ciekawą linię czarnych piór na plecach- bardzo wyrównana i leciutko pofalowana, to też może być jego znakiem rozpoznawczym.
Nareszcie ciepło ! Myszy, węże, krety, dżdżownice i inne - miejcie się na baczności ;)
Teraz czekamy na drugiego :)

07:01-07:06
bocian w ciągłym ruchu: porządkuje gniazdo, pielęgnuje pióra, odstrasza klekotem i charakterystycznymi ruchami skrzydeł intruzów, znalazł nawet chwilę by usadowić się pośrodku gniazda.
07:08-07:29 czyszczenie upierzenia - ciąg dalszy :)

7.39
bociek wyleciał z gniazda - zapewne na żerowisko w celu spożycia śniadania
8.09
wrócił z kępką trawy w dziobie.
Bardzo szybko wrócił ze śniadania, widać, że bociek pilnuje gniazda w obawie przed zajęciem przez innego lokatora.
8.13
położył się w dołku, który w tym roku naturalnie sam się wytworzył z wyrosłej w gnieździe w ubiegłym roku trawy.
8.17
wstał... czyścipiór ;)
8.20
kuper poza gniazdo w wiadomym celu.. a dalej na przemian: obchód, naprawy, czyścipiór, odpoczynek...
8.45
ponowny wylot z gniazda
10.24
bociek w dalszym ciągu na żerowisku
12.29
po 4 godzinach żerowania, bociek powrócił do gniazda.

08.43. Jeszcze zastałem czyszczącego się bociana na gnieździe.(f.1.). Po 4 min. już go nie było.

9.42. Bocian nadal na żerowisku. Biedne te bocianki, znów pada deszcz.

Maria84 napisał:

9.42. Bocian nadal na żerowisku. Biedne te bocianki, znów pada deszcz.

Dobrze, że pada, wyjdą dżdżownice, a to bociani przysmak :)

10.57 Zastałam gniazdo puste

11:23 bocian nadal na żerowisku
12:05 bocian nadal na żerowisku

12.29 Bocian powrócił do gniazda z głośnym klekotem
12.31 odpoczywa na brzegu gniazda

12.32 Bociek zmoknięty wrócił

12.41 Czyści i suszy pióra, rozkłada skrzydła.

13.04 Bocian na gnieżdzie , głośny klekot i rozkładanie skrzydeł.

12.30. Tak jak wyżej podaje "qwity"bocian zameldował się na gnieździe(f.1.).
13.03. Bocian nadal na gnieździe,chodził sprawdzał ściółkę oddawał kał i suszył piórka lekko je rozchylając lub rozkładając skrzydła.
(f.2.), przedstawia końcową wazę odstraszania klekocąc dziobem lub wysyłał zaproszenie dla partnerki/a.
13.42. Już myślałem że na powitanie tak klekocze a to odstraszanie było (f.3.),następnie usiadł na chwilę.
13.59. Następne odstraszanie klekotaniem lub zaproszenie.
14.05. Bocian ponownie klekocze z dziobem na plecach i stroszeniem piórek.

Jest 14:50 bociek stoi i wypatruje drugiej połówki.

14:54 bocian odleciał
14:56 przyleciał z powrotem

14.54. Bocian przebywał cały czas na gnieździe.To czyścił piórka ,wędrował po nim i ćwiczył skrzydełka i nogi prostował.
Było też kilka razy odstraszanie tak jak i na (f.1.), ale po kilku sekundach otrząsnął się i odleciał.
14.56. Bocian przyleciał z klekotem na gniazdo (f.2.).
15.02. Bocian przyjął pozycję w kucki i na stroszył żabot (f.3.). Opuszczam go w takiej pozycji.
 

15:30 bocian jeszcze sam, lecz co pewien czas klekocze i stroszy skrzydła (intruz czy parter/ka?).
15:45 bocian wciąż czyści pióra.

15.54 Bocian okrążył gniazdo i wrócił. Zaraz też głośno zaklekotał.
16.00 Bociek odpoczywa.

16.06 odpoczynek krótki, wstał, toaleta upierzenia.

16.08 głośny klekot i znów się położył. Jest niespokojny. Ja myślę, że ten klekot i zachowanie to jest nawoływanie partnera/ ki.
16.21. Chodzi po gniedzie, załatwił się na brzegu gniazda. Walczy też z podmuchami wiatru.

16.31 Wyleciał z gniazda.
17.29. Bociek nadal na żerowisku, albo na podrywie. Martwi mnie ten brak drugiego boćka. W ubiegłym roku przyleciały jeden po drugim.

17.55 Powrót do gniazda oznajmiony głośnym klekotem.


18.01 Odpoczynek. Mam zakłócenia w odbiorze obrazu.


18.12 Bociek fajnie siedzi na piętach i czesze piórka.

16:34 bocian  chyba jest na żerowisku, gniazdo jest puste

17:55 Bocian wrócił do gniazda. Trwa toaleta piór.

18:30 cały muszą lśnić czystością ;)

18:45 Gniazdo puste, bocian odleciał kilka minut temu.
19:24 Bocian wrocił do gniazda.

19:25 bocian nadleciał od strony drzew. W dziobie przyniósł gałązkę oraz trochę sianka. (No no, nasz bocian remontuje "chatę" :D ) Następnie przedziobuję środek gniazda, udaje się na poprawki gałęzi na obrzeżu gniazda.

22:07 Nasz bociuś stoi w gnieżdzie. Smutno mu i chyba zimno. Mnie też smutno ale mam nadzieję że jutro już wszyscy będziemy się cieszyć z przylotu drugiego bocianka, czego sobie i wszystkim - a najbardziej bociankom - życzę :)

13 kwietnia 2013 r.

Obserwuję od 6:25. Na gnieździe jest samotny bocian.
7:25 Bez zmian. Na gnieździe jeden bocian.

07.53. Bocian pokazał swoją gościnność intruzowi (f.1.).
08.05. Następne przepędzanie intruza.
08.08. Gniazdo puste.

8:38 Bocian wrócił do gniazda z wiązką siana w dziobie.

08.47. Bocian zajął miejsce w dołku i prawie godzinkę tak siedział(f.1.). Między czasie wstawał dwa razy ,załatwił się i ponownie usiadł.był taki moment że odwiedził go wróblowaty przyglądając się z gałązki na g.11.
09.43. Wstał i po załatwieniu się czyści piórka.(f.2.).
09.45. Czyszczenie przerwane przez intruza i musiał postraszyć (f.3.),niestety towarzystwa nadal brak.
Po odstraszeniu zajął miejsce ponownie w dołku tylko dziobem do obiektywu.
09.52. Teraz właśnie stał i rozglądał się a wiatr targa jego żabot i piórka.
10.00. Bocian samotnik nadal na gnieździe z tęsknotą czeka na towarzystwo-a może za bardzo wybredny albo wierny.

Witaj Przygodo!



Witam również wszystkich forumowiczów :)

10:20 Bocian odleciał z gniazda.
10:21 Już jest z powrotem.
10:26 Gniazdo znów jest puste.
11:06 Bocian wrócił do gniazda.

11.07. Bocian przyleciał chyba odstraszyć intruza żeby mu gniazda nie zajął.(f.1.).
11.15. Po odstraszeniu zajął miejsce na środku gniazda pokazując kto tu jest głównym mieszkańcem (f.2.).
11.25. Bocian siedzi sobie wiatr targa jego żabot a ja go tak pozostawiam na razie.

14:35 Bocian nadal jest na gnieździe. Cierpliwie czeka na partnera.
14:40 Odleciał.

13 kwietnia
godz. 13.25 - 14.35

13.25 - pada deszcz, bocian stoi na gnieździe, na przemian czyści piórka, spogląda w górę, suszy skrzydła zamaszyście machając
13.34 - załatwia potrzebę, następnie obchód gniazda i skrupulatna toaleta upierzenia połączona z dalszym suszeniem



13.45 - bociek stoi w zrelaksowanej pozycji, dziób w żabocie

 

13.53 - mimo padającego deszczu ptak niestrudzenie pilnuje gniazda, bacznie rozgląda się dookoła, niekiedy bardzo szeroko ziewa :)
14.02 - 14.12 - po ustąpieniu opadów ciąg dalszy pielęgnacji i suszenia piór

   

14.30 - załatwienie potrzeby, po czym bocian przystąpił do remontu korony gniazda
14.35 - kontynuacja toalety piór

16.00 Bocian w dalszym ciągu jest zajęty pielęgnacją piór. Niestety nadal samotny.

16.30 Bez zmian, bociek robi po kilka kroków na gnieżdzie i znów zajmuje się toaletą. Raz głośno zaklekotał.

17.20 Zmęczony bociek nareszcie się położył. Przez cały czas poprawiał patyki i się czesał.

17.48. Bocian wstał, czyści dołek w gnieżdzie i walczy z silnymi podmuchami wiatru.

Godz. 16.00 - 17.30

Sytuacja na gnieździe bardzo statyczna ;-) - bocian w ostatnich kilkunastu minutach odpoczywa, leżąc w centralnej części dołka i cierpliwie czeka na pojawienie się drugiej połówki. Na szczęście poprawiła się pogoda.

17.59. A może bocian jest tak leniwy, nawet odstrasza na siedząco (f.1.),lub za bardzo wymagający do partnera/ki (f.2.).
Ale o gniazdo to można powiedzieć że dba.
18.05. Następne odstraszanie.

19:49 Bocian odleciał, gniazdo jest puste.
20:06 Wrócił z sianem w dziobie, ułożył je na środku gniazda.

21.01.Dzwony biją ,bocian w dołku siedzi (f.1.),widoczność słaba.Myślałem że 13 to będzie dla niego szczęśliwy a tu proszę noc przyjdzie spędzić w samotności.
21.10.Bocian długo nie posiedział,wstał i szykuje się na (randkę) nocną bo czyści się intensywnie,chodzi w kółko dołka.(f.2.).
21.16.Uznał chyba że jednak zostanie na gnieździe zajął miejsce w dołku.
23.21. Bocian samotny na gnieździe nie może spać tylko się kręci po gnieździe,czyszcząc piórka.(f.3.)Dobranoc do jutra.

07.22. Gniazdo zastałem puste.(f.1.).
07.23. Właśnie nadleciał bocian z kępą siana i gałązka w dziobie.(f.2.), i położył gdzie jemu pasowało.
07.47. Z kierunku g.4. nastąpił atak na gniazdo innego bociana ale dzielnie odparty przez obecnego gospodarza,który zaraz zajął miejsce bojowo na gnieździe.(f.3.). Wydaje mi się że intruz gdzieś jest w pobliżu bo słychać było jakby klekot.
07.54. Jest drugi bocian.(f.4.). Jak się okazuje to SAMIEC przyleciał teraz.

7.54 przyleciał DRUGI bocian!!!! Kto wie, czy ten wcześniejszy nalot, opisywany przez wladek to nie było przymierzenie się do lądowania drugiego bociana. Najpierw widoczny był cien, a potem nalot na gniazdo, lecz bocian odstraszany przez rezydenta odfrunął. Wówczas bocian rezydujący klekotał, po czym przysiadł. I tak długo siedział, aż ponownie pojawił się bocian. Rezydent powstał, klekotał. Po przylocie bocian, chyba przymierzał się do kopulacji, aczkolwiek pewności nie miałam czy to samiec. Choc wydawał się większy i ta przymiarka do kopulacji mogła potwierdzać, że przyleciał samiec.
7.57 pierwsza kopulacja na gnieździe. I okazało się, że bocian, który przyleciał to samiec. Bocianica po kopulacji nadal siedzi na środku gniazda i nie rusza się, jakby była wystraszona. W tym czasie samiec obchodzi gniazdo.

Wcześniej tzn o 6.50 był na gnieździe jeden bocian, robił porządki w gnieździe, czyścił pióra. O 7.01 wyleciał z gniazda. Wrócił o godzinie podanej przez wladek.

7.58 Są dwa!!!

zaczynają się zaloty. Doczekaliśmy się   :D

07.57.Dochodzi do kopulacji lub jej próby.(f.1.).
Ale w tym roku nie mam wątpliwości że na gniazdo PIERWSZA przyleciała SamicaPRZYGODA? a teraz właśnie przyleciał Samiec DZIEDZIC?.
Już wcześniej miałem odczucie że to ona bo dbała o podłoże dołka i całego gniazda!
08.05.Druga kopulacja (f.2.),samica siedzi jak siedziała a samiec chodził i poprawiał gniazdo.

8.00 mijają kolejne minuty od kopulacji, a samica nie rusza się.
Samiec w tym czasie obchodzi gniazdo, poprawia gałązki na brzegu gniazda.
8.05 kolejna kopulacja. Samica nie zmieniła pozycji dalej siedzi na środku gniazda. Hmm, ale czy rzeczywiście dochodzi do kopulacji? Bocianica siedzi na środku gniazda z nieco rozłożonymi skrzydłami.
8.09 Tym razem kolejna próba kopulacji, bocian tylko wszedł na siedzącą bocianicę, ale po chwili zrezygnował. Ponownie bocian zajął się poprawkami gałązek na obrzeżu gniazda. Od czasu do czasu podchodzi do bocianicy, ale ta siedzi niewzruszona.
8.14 Znowu próba kopulacji, kopulacja. Bocianica w pozycji niezmiennej - siedzi na środku gniazda z nieco rozłożonymi skrzydłami. Dwie minuty później, bocian przymierzał się do kopulacji, lecz zrezygnował. Po czym przysiadł na gnieździe.
8.18  bocianica wstała, za raz za nią bocian. Samica udała się za potrzebą. Trochę się przemieściła, stoi skulona na brzegu gniazda. Samiec w tym czasie czyścił pióra. O 8.20 siadł. Bocianica porusza się jakby w zwolnionym tempie. Coś skubnie, czasami zastyga nad tym na moment.
8.23 Bocianica zaczyna czyścić pióra, bocian dalej siedzi.
8.32 bocianica, przestała czyścić pióra, nieco się przemieściła. Wówczas wstał bocian i zaczęły się obustronne klekoty.
8.33 przymiarki do kopulacji i dochodzi do niej, gdy bocianica stoi. Niestety nie liczyłam, ile sekund to trwało. Ale na pewno to była udana kopulacja. Samica po chwili znieruchomiała, po czym przedziobuje powoli gniazdo i znowu nieruchomieje z dziobem pochylonym nad ściółką. Samiec czyści pióra. Po kilku minutach  poprawia gałązki na obrzeżu i środku gniazda. Gdy bocian przechodzi obok bocianicy, ona odsuwa się.
8.37 bocianica stanela na brzegu gniazda.
8.39 oba bociany porzadkują gniazdo. Dziedzic podchodzi do Przygody i razem układają gałązki. Oooo dochodzi do walki o gałazkę, chwilę się szarpią. W końcu wygrał Dziedzic i on ułożył sporną galązke.
8.42 trwaja porządki. Oba bociany, poprawiają brzeg gniazda. Tym razem każde w innym miejscu.

08.17.Zmęczeni uniesieniami miłosnymi tęsknotą po 2 kopulacjach odpoczywają.(f.1.).
Piękny widok,gniazdo zajęte przez parkę bocianów.

8.31 Piękny i długo wyczekiwany widok.

14 kwiecień
8:22
Witaj rodzino bociania. Odpoczywajcie sobie na lezaco bo gniazdo już podeschło. Czy zdążycie wyprowadzic lęg ?

8:34 - dzwony biły, bociany kopulowały. Po Bożemu....Zdjęcia nie ma, wolałam popatrzeć :)

8:35 - Potwierdzam. Zgodnie z nauką Kościoła. Dzwony biły, bociany kopulują, czas na mszę :D

08.31.Dzwony biją Dziedzic siedzi Przygoda kręci się po gnieździe(f.1.).
Po chwili Dziedzic wstaje i razem klekotem odstraszają jakieś zagrożenie.(f.2.).
Po odstraszaniu aby nie marnować czasu i nadrobić go to dochodzi do kopulacji.(f.3,4.).
Chyba przez takie zachowanie nie trzeba się martwić o 1 jajko? A na dowód:
08.48.Następna kopulacja pary bocianów Przygodzickich.

Wreszcie są! :) Bardzo dziękuję Ellei i Władkowi za dokładne obserwacje przylotu i zachowań bocianów po nim, dzięki którym udało się ustalić, że w tym roku na naszym gnieździe (nietypowo dla biologii gatunku) pierwsza była samica, a samiec dołączył dopiero dziś.

8:48 - Powtórka, już bez dzwonów w tle

Witaj Dziedzicu!



8:40 Boćki remontują gniazdo
8:48 Kopulacja

Cóż za rozkoszny widok w ten niedzielny poranek. Nareszcie na gnieździe nasza wspaniała para bocianów, na niebie słońce i nadzieja na jeszcze lepsze jutro. Jest cudownie:::)))

9:06 - W gnieździe alarm. Bociany klekoczą, stroszą pióra, w końcu oba przysiadły w "gotowości"



Po chwili szara codzienność

09.05.Odstraszanie intruza przez parę bocianów przebywających na gnieździe (f.1.), i przyjęcie bojowej pozycji (f.2.).
Zaraz po odstraszeniu przygotowania do kopulacji (f.3.), i zaraz po kopulacji.(f.4.).

Jaki wspaniały widok :)  Przygoda i Dziedzic razem ! Dziękuję wszystkim "podglądaczom" za szczegółowe opisy. Bociusiom życzę wspaniałej wiosennej pogody i obfitości pożywienia. Dla mnie dopiero teraz zaczęła się prawdziwa wiosna. :)

Obserwacja w godz. 9:11 - 10:25

09:11 Boćki na gnieździe
09:21 Kopulacja



09:25 Dziedzic układa pióra, Przygoda porządkuje gniazdo
09:28 Dziedzic zakończył układanie piór i zabrał się za gniazdo
09:33 Dziedzic rozpoczął obchód gniazda, poprawia patyki
09:37 Dziedzic zakończył obchód i położył się na środku gniazda, przyciąga do siebie siano



09:55 Sytuacja bez zmian on leży ona stoi
09:58 Przygoda poprawia upierzenie
10:07 Wstał Dziedzic, potrzeba go zmusiła
10:08 Przygoda zakończyła układanie piór, kopulacja



10:09 Dziedzic układa pióra
10:13 Dziedzic znów się położył
10:18 On leży, a ona stoi nad nim i układa pióra
10:25 Odstraszanie

10:08 znowu zbliżenie, pogoda sprzyja, miłość kwitnie :applause:

Przylot samicy - pierwszej przed samcem (ona 6 kwietnia, on 8 kwietnia) był odnotowany na konkretnym gnieździe także w sezonie lęgowym w 2009 roku. :)
Niżej zrzut z mojej prelekcji na Zlocie w Przygodzicach w 2009 roku a dokładna analiza tego faktu pod linkiem tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 158#p13158).

Paweł T. Dolata napisał:

Wreszcie są! :) Bardzo dziękuję Ellei i Władkowi za dokładne obserwacje przylotu i zachowań bocianów po nim, dzięki którym udało się ustalić, że w tym roku na naszym gnieździe (nietypowo dla biologii gatunku) pierwsza była samica, a samiec dołączył dopiero dziś.

10.51 Odstraszanie intruza.



11.14 kopulacja


11.21 kilkakrotne odstraszanie. Duży ptak niepokoi bociany.
11.26 bociany znów zaniepokojone, razem odstraszają.


11.45 Bociany odleciały.

11.51 Wrócił jeden bociek.Po chwili znów odleciał, Napewno pilnują gniazda.


12.13. Powrót bocianów, co oznajmiły głośnym klekotem.Zaraz też kopulacja.


12.23 Bociany po krótkim pobycie opuściły gniazdo.

O godz 13:00 powrótt do gniazda obojga i zaraz kopulacja i odpoczynek: on ułożył się a  ona czuwała półśpiąc na stojąco - klekotaniem obudziła go i o 13:45 kolejna kopulacja. O 14:02 Dziedzic opuszcza gniazdo a Przygoda przeprowadza drobne prace porządkowe.

14.36 Do gniazda wrócił drugi bocian.



14.40 kopulacja.
14.44 bociany odleciały.



14.55 jeden bocian wrócił. To Dziedzic. Zabrał się za remont gniazda.


14.59 Dziedzic odleciał, gniazdo puste.

15:58 oba bociany przyleciały do gniazda.
15:59 kopulacja
16:00 porządki w gnieździe i toaleta piór
16:11 kolejna kopulacja.

15.58. Przyleciały równocześnie z krótkim klekotem.(f.1.).
16.11. Przygoda i Dziedzic przystąpili do kopulacji.(f.2,3.),.
Że też nie spadną z tego gniazda bo odbywało się to na samym brzegu.
16.30. Następna kopulacja (f.4.), czy zdołał ktoś policzyć która to?!

16:53 Bociany odleciały z gniazda.
17:23 Jeden z bocianów przyleciał do gniazda.
18:00 W gnieździe nadal jest jeden bocian.
18:04 Przyleciał drugi bocian z patyczkami w dziobie. Bociany wspólnie ułożyły patyczki na brzegu gniazda.

 

18.05. Przyleciał samiec,położyły razem gałązkę i doszło do kopulacji.(f.1.).
18.44. Para się nudziła i właśnie doszło do następnej kopulacji.(f.2.).
19.01. Razem klekotaniem odstraszali chyba innego bociana.(f.3.).
Jedno z nich usiadło a drugi stanął na g.12 i po dwóch minutach odleciał (f.4.),siedzący tylko za nim patrzył i nie ruszył się.
19.25. Już nie zastałem bociana siedzącego w dołku ani innego. Pusto.Poleciały na kolację.

Dobrze, że piszecie co się dzieje. Od kilku godzin nie mam podglądu. I dlaczego, pytam, dlaczego??? ;)

20.10. Właśnie przyleciała Przygoda na gniazdo.(f.1.). Po obejściu gniazda usiadła w dołku.
20.14. Nadleciał Dziedzic przywitanie klekotaniem (f.2.).
Zaraz też wziął się do kopulacji (f.3.),nawet nie wstała Przygoda.
20.20. Przy tak intensywnych i częstych kopulacjach (f.4.), może być nowe doświadczenie że jajko 1 pojawi się szybciej niż biologia to odnotowała.
Paweł Dolata w wywiadzie przewiduje na środę 1 jajko,ja stawiam że jutro lub do g.6.00. wtorek!!!
20.30. Następna próba lub pełna kopulacja (f.5.).

mjs napisał:

Dobrze, że piszecie co się dzieje. Od kilku godzin nie mam podglądu. I dlaczego, pytam, dlaczego??? ;)

Na początek spróbuj uruchomić inną przeglądarkę. Jeśli obecniue używasz IE, to zmiana pomoże od pierwszego uruchomienia innej.

Jutro rano znowu wyjeżdżam na kilka dni i nie będę miala podglądu, i nie będę mogła oglądać :(
Ale dobrze że chociaż na komórce mogę wchodzic  na nasze forum i tam czytam na bieżąco co sie dzieje w gnieździe:)
Dziękuje wiec Wam wszystkim bocianolubom że tak dokładnie opisujecie:)
Bardzo, bardzo sie cieszę że mamy juz i Dziedzica i Przygodę.... zaczęła się prawdziwa wiosna i nowy lęg w 2013 roku w naszym przygodzickim gniazdku, co on nam przyniesie?
Oby pogoda służyła bocianom i życzę im dużo zdrowia:)

21.13. Na gnieździe trochę się uspokoiło (f.1.),Dziedzic stoi a Przygoda odpoczywa siedząc w dołku.
PS.Może moderatorzy by poinformowali kiedy i czy będą uruchamiane inne wątki związane z Przygodą i Dziedzicem ,
np.takie jak.:galeria, Jajka-napisz ile widzisz,Zgadnij kiedy będą następne itp.
Ja na dzisiaj kończę obserwacje-Przygodzie i Dziedzicowi spokojnej nocy życzę a obserwatorom czujności i satysfakcji z obserwacji.
Dobranoc.

mikr napisał:

mjs napisał:

Dobrze, że piszecie co się dzieje. Od kilku godzin nie mam podglądu. I dlaczego, pytam, dlaczego??? ;)

Na początek spróbuj uruchomić inną przeglądarkę. Jeśli obecniue używasz IE, to zmiana pomoże od pierwszego uruchomienia innej.

Próbowałam zmienić Firefoxa na IE, skorzystałam też z rad Reni - bez efektu. Dziękuję za próby pomocy, może jutro będzie lepiej :)

22.20 Ciemno, jednak widać było wyraźnie kopulację i potem wygładzanie piór.
22.45 Znowu. No no :)

6:15 - Dziedzic i Przygoda są razem na gnieździe. Wspólnie układają patyczki na obrzeżu.

07.13. Do tej g. para bocianów przebywała razem na gnieździe.(f.1.).
07.26. Już na gnieździe zastałem tylko jednego bociana.(f.2.),porządkującego gniazdo.
08.10. Na gnieździe pozostaje nadal jedno z pary i ja przypuszczam że jest to Przygoda?(f.3.).

15-04-2013

10:35 - 10:51

10:35 -  na gnieździe stoją dwa bociany, czeszą upierzenie
10:36 - kopulacja
10:39 - w gnieździe została Przygoda, Dziedzic odleciał
10:40 - Przygoda siada na środku gniazda
10:41 - zjawia się Dziedzic, w dziobie niesie sporo siana, ścieli je wokół siedzącej Przygody, samiczka wstaje, Dziedzic układa siano ostatecznie na środku gniazda
10:44 - obydwa bociany równocześnie porzadkują gniazdo, szczególnie koronę gniazda
10:47 - kopulacja trwająca dłużej niż wcześniej notowana, ok 13-14 sekund
10:51 - bociany nadal są w gnieździe

 

Witam!

12:33-12.45: na gnieździe oba bociany, jeden leży na środku gniazda, drugi stoi.

12:37-40: stojący ptak delikatnie dotyka dziobem głowę, „żabot“ i grzbiet leżącego, prawdopodobnie wybiera mu insekty, ale zarazem podtrzymuje tym więź partnerską. ;)

12:42-43: stojący ptak wziął się za toaletę własnego upierzenia.

Jeśli ktoś ma problem z uzyskaniem obrazu, proszę spróbować po chwili ponownie: chcemy by obraz był możliwie najlepszej jakości, co przy obecnym ustawieniu ogranicza liczbę jednocześnie oglądających do 400 osób. To trudny wybór, ale dobry obraz to priorytet. Więc w razie problemów proszę o cierpliwość i próbę po chwili.

W związku z powyższym proszę o zrozumienie sytuacji i koleżeńską postawę wobec innych oglądających: wyłączanie obrazu, gdy ktoś go nie ogląda (np. wychodzimy po herbatę :-).

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

Wcześniej o
12:20 bociany równocześnie przyleciały do gniazda i od razu kopulacja
Przygoda umościła się pośrodku gniazda, a Dziedzic prowadził misterna grą wstępną - dziobem skubał-trącał głowę i szyję samicy-przeczesywał-czyścił jej pióra na głowie, chwilę się przymierzał i .... znowu zrobił to:
12:40 ponowna kopulacja - Przygoda nie wstaje

13.09. Przygoda i Dziedzic na gnieździe,jedno siedzi w dołku drugie stoi (f.1.).
13.14. Najpierw odleciał jeden a za nim zaraz i drugi. Gniazdo puste.
13.27. Jedno z pary powróciło na gniazdo (f.2.) i po załatwieniu się porządkuje dołek.
13.32. Już i ten bocian ponownie opuścił gniazdo. Pusto.
14.14. Na gniazdo przyleciał jeden z mieszkańców.(f.3.).
14.57. Na gnieździe jest para bocianów jedno z nich przed chwilą przyleciało.(f.4.).
15.07.Wspólne odstraszanie intruza (f.5.). i zaraz ten z lewej chyba Dziedzic odleciał.
A pozostający zajął miejsce w dołku.

Ja wykazałam cierpliwość, inni postawę koleżeńską i obraz mam :)
W gnieździe relaks pełen...Piękne ptaki, ech...

19:09 Boćki gdzieś odleciały.

Wcześniej, przed odlotem bocianów 17:26 - 18:42

17:26 - zastałam puste gniazdo
17:27 - przyleciał bocian, zaraz po wylądowaniu w gnieździe zaczął porządkować dołek gniazdowy, bo już taki powoli zaczyna się tworzyć, po minucie sprzątania usadowił się wygodnie na dołku gniazdowym
17:32 - 18:35 - bocian wypoczywał siedząc wciąż w tym samym miejscu, w tle słychać było głośny świergot wróbli
18:35 - bocian wstaje, i znów sadowi się na gnieździe zmienia kierunek siedzenia
18:38 - wrócił Dziedzic
18:41 - Przygoda wstaje, natomiast dołek zajmuje Dziedzic
18:42 - nie posiedział długo, wstaje i zaczyna poprawianie korony gniazda

19:29 Wrócił jeden bocian i coś robi z gniazdem.
19:34 znowu gdzieś poleciał

15 kwietnia
Godz. 18.28 - 19.35

18.28 - przygoda zajmuje centralne miejsce w gnieździe
18.33 - bocian wstaje, manipuluje dziobem w dołku, załatwia potrzebę i wraca do poprawiania wyściółki dołka; w międzyczasie pielęgnuje upierzenie: dokładnie przeczesuje dziobem pióra na i pod skrzydłami i na brzuchu
18.36 - ponownie układa się w dołku
18.38 - do gniazda przylatuje Dziedzic, oba bociany witają się klekotem, po czym Dziedzic delikatnie dziobie Przygodę po głowie
18.39 - Przygoda nadal leży na gnieździe, ale Dziedzic przystępuje do "kopulacji", która wygląda raczej na deptanie grzbietu niż na akt miłosny



18.41 - samiczka wstaje, Dziedzic zajmuje jej miejsce w dołku, utyka siano bezpośrednio pod siebie, zaraz jednak wstaje i dokonuje inspekcji dołka oraz umacnia koronę gniazda; tymczasem Przygoda oddaje się toalecie piór

( w tle na drzewo rosnące w bezpośrednim sąsiedztwie budynku regularnie przylatuje grzywacz :) )

18.43 - oba bociany zajęte są pielęgnacją piór, samica załatwia potrzebę
18.45 - Dziedzic ponownie kładzie się w dołku i utyka kępki siana do wnętrza dołka, a Przygoda odlatuje na żerowisko


Samiec podczas odpoczynku systematycznie porządkuje wyściółkę dookoła dołka
19.02 - bocian wstaje, czujnie rozgląda się dookoła i przystępuje do porządkowania upierzenia
19.03 - odlatuje, gniazdo puste

19.29 - do gniazda powraca jeden z bocianów
19.34 - ponownie opuszcza gniazdo
19.35 - przylot, kilkanaście sekund spędzonych na gnieździe i kolejny odlot

20.22. Na gnieździe jeden z bocianów (f.1.),myślę że to Przygoda.Na skwerku młodzież daje czadu-hałas!

20:49 Na gnieździe wciąż tylko jeden bocian, drugiemu coś się do domu nie spieszy ;)
21:04 Tylko jeden bocian na gnieździe, wstał, poprawiał przez chwilę dołek, toaleta, po chwili ponownie usiadł na dołku

21:04 Samica usiadła, wcześniej kilka razy wstawała i siadała
21:06 Słabo widać, ale chyba będziemy mieć pierwsze jajko
21:18 Samica wstała i jest pierwsze jajko

Ja również mam wrażenie, że jest pierwsze jajko :)
Chyba, że to fatamorgana, bo przy tej jakości obrazu wszystko jest możliwe ;)
Ale się kręci dookoła dołka, jeśli jest jajo, to widocznie mamusia sama jest tym podekscytowana.

21.21. Po zachowaniu bociana-Przygody można by tak wnioskować ale przy takim obrazie (f.1.),jaki jest przekazywany bez podczerwieni można tylko gdybać i czekać do świtu na 100% pewność.
Jakby się przyjrzeć jak się kreci w koło tego dołka to może chwilami prześwituje coś na białą plamkę.Szkoda ze nie ma lepszego podglądu.

Sama się zastanawiam, czy to czasami nie był fałszywy alarm, bo jakoś teraz jajka nie widzę.
Pozostaje tylko jedno, czekać do rana :)

Kochani !
Czy rzeczywiście jesteście w stanie ocenić złożenie pierwszego jajka bez włączonej podczerwieni ? Proponuję wstrzymać się z naszymi oczekiwaniami i cierpliwie poczekać  do świtu - wtedy uzyskamy wiarygodną pewność :)

Mamy jajo??? Tak szybko? A to niespodzianka:)

A więc czekamy do rana :)
Nie jestem specjalistą (z niecierpliwością oczekuję komentarza osób bardziej kompetentnych), ale przez cały dzień Przygoda przysiadając na dołku i poprawiając go nie zachowywała się tak jak teraz. Możemy zaobserwować, że od jakiegoś czasu kładzie się i podnosi, aby kilkakrotnie obejść dołek dookoła nieustannie coś w nim poprawiając.

21:43 Toaleta upierzenia

No właśnie, też miałam takie wrażenia jak powyżej, przez was napisane. Zresztą, mnie dziwiło, jak szykują dołeczek. Nowe sianko, rozdziobywanie ściółki, pogłębianie dołeczka. Niestety, nie robilam ciaglych obserwacji, wiec nie byłam w temacie, ktory bociek jest kiedy i który tak starannie przygotowuje dołeczek.
Co do podczerwieni, myślę, że tam pajęczyna też robi swoje.

21.54 bocian siada, wcześniej kolejny raz przedziobywał dołeczek.

Qwity - też nie jestem specjalistką, zazwyczaj złożenie jajeczka odbywa się dwa dni po kopulacji, ale ..... :) widoczność - jak na moje stare oczy - jest za słaba.
Jeśli jednak ktokolwiek z Was ma rację - niech przyjmie ode mnie pierwsze gratulacje !

21:46 Przez moment było widać jajko, samica zresztą też się tak zachowuje jakby w dołku miała jajko.
Tak jak pisze władek12 po zachowaniu bociana można dużo wywnioskować i coś Wam powiem jak jutro rano jajka nie będzie w dołku to będę bardzo zaskoczona :)

22.20 bocian wcześniej przedziobywał dołeczek, siada, by po minucie znowu wstać przedziobać dołeczek i po kolejnej minucie znowu usiąść.

O tej 22.20 też mi się wydawało, że widać coś jasnego w dołeczku. Coż... przy tych ciemnościach pozostaje czekać do rana.
Bocianica już od kilku dni bardzo dbała o gniazdo. A znoszone przez oba bociany, sianko było dokładnie rozkładane.

Jest 22.25 bocian od trzech minut siedzi, nie wstawał.
Ale o 22.26 znowu wstał. Stoi nad dołkiem, trochę pokręcił szyją, a potem stanął w bezruchu.
22.31 czyszczenie upierzenia.
22.35 praca w doleczku, wyprawa do toalety i na koniec siad o 22.36

22.31. Szkoda moich oczu aby dopatrywać się z takiego przekazu (f.1.),lepiej idę odpocząć żeby o świcie ujrzeć fakty jakie prawie że pewne zaistniały i pojawiło się 1 jajko jak i inni forumowicze przypuszczają.A może to Dziedzic zniósł jajko?
Bardzo jestem nie zadowolony.
Dobrej Nocy Życzę.
Dobranoc.

Bocian jest bardzo niezdecydowany. Siedział minutkę i znowu wstał 22:37.
O, co za dlugi bezruch. Jest 22.42 a bociuś się nie rusza.
No cóż, za to ja ruszam do spania. Dobranoc.

23:30 w gnieździe jeden bociek - stoi, czyści pióra, cofa się na koronę i załatwia się, znowu stoi, czyści pióra, kręci głową
- drugiego w dalszym ciągu nie ma
23:55 czyszczenie piór skrzydeł i grzbietu oraz pedicure jednej stopy

00:18 Nadal jeden w gnieżdzie, wierci się i wierci - myślę, że jednak nic tam się nie urodziło, teraz stoi, no a jajo ...? Zobaczymy rano. Oj ... boćki - wy zjadacze czasu, ale to wciąga.

00:26 pokręcił się w kółko i położył się wreszcie - ale tylko na chwilę, bo trzeba było jeszcze coś poprawić przy koronie i wokół siebie
00:30 - znowu stoi i rozgląda się na boki - znowu układa pióra na skrzydłach i żabocie
00:45 - higiena szyi przy takim długim dziobie, to nie jest łatwa sprawa - ale daje radę
01:00 - w dalszym ciągu stoi i porządkuje pióra szyi i brzucha

05.02.Przygoda sama na gnieździe.(f.1.).
05.07 Podgląd wyraźniejszy i tu TRAGEDIA jest ! jajko ale na brzegu gniazda,(f.2.).
05.08.Przyleciał Dziedzic witany klekotem.(f.3.).
05.25.Opisując nie przypilnowałem co się stanie z jajkiem(f.4.).



05.09.-18. Jajko jeszcze jest.(f.5.6.7.8.),Dziedzic w tym czasie poprawiał gałązki i chyba jajko zrzucił.



05.31. Dziedzic stoi a Przygoda siedzi.(f.9.).
05.42. Dziedzic odleciał jak Przygoda wstała.(f.10.).
05.46. Dziedzic przylatuje z sianem w dziobie (f.11.) i układa koło siedzącej Przygody dość natarczywie.
Robi kółko chodząc po brzegu gniazda i poprawia gałęzie.
05.51.Podchodzi do siedzącej Przygody i wręcz ją przegania z dołka (f.12.).a sam przyglądał się szukając być może jajka.
Następnie poprawia w nim coś i zajmuje miejsce jakby sprawdzając czy dość wygodnie,Przygoda przechodzi na g.7.
On wstaje i podchodzi do Przygody i dochodzi do kopulacji.(f.13.14.).
Po ok.3.minutach Przygoda odlatuje (f.15.) a Dziedzic w dołku szuka jajka i zaraz też poprawia gałązki na g.1.
06.19. Na gnieździe przebywał Dziedzic i Przygoda.(f.16.).

Nie ma już jaja, jednak to nie zmienia to faktu, że wladek 12 dzieki tobie, wiemy, że jajo było. Odwaliłeś kawał dobrej roboty!!!  :applause:  Zachowanie bocianicy, nawet w tych ciemnościach, nas nie zmyliło. Rano, niestety już nie widziałam jaja, bo za późno włączyłam się.
Teraz mamy ułatwione zadanie. To co, czekamy teraz na środowy wieczorek :D
6.03 powrót jednego z bocianów, przedziobanie brzegu dołeczka. Poprawa gałązek na brzegu gniazda.
6.09 obchód gniazda na razie zakończony, bocian stanął na jego brzegu, czemuś się przygląda.
6.14 bocian skubnął swe upierzenie, po czym znowu tylko się rozgląda.

16 kwietnia 2013
6.53 - na gnieździe zastałam jednego bociana, stoi na środku gniazda i przygląda się dołkowi (może szuka jajka..)
Bocian wyrzucił jajo z gniazda gdyż uznał, że pojawiło się ono za wcześnie i jest niezalężone lub zalężone przez innego samca (samica przyleciała wcześniej - 11.04,  samiec po niej - 14.04, a jajo było już w 15.04 późnym wieczorem - zbyt szybko - miał prawo podejrzewać, iż jajo nie zostało zalężone przez niego).

Jajko jednak było :)
Władku12 dzięki za poranną relację, gdyby nie Ty nikt by nie wiedział, że jajko było.

07.11 - powrót drugiego bociana do gniazda z siankiem i natychmiastowe odstraszanie jakiegoś intruza.
07.16 - Ten bociek który przyleciał do gniazda zasiadł na dołku, a drugi stojąc pielęgnuje pióra.
07.45 - na gnieździe dwa czyścipióry :)
07.58 - odlot jednego boćka, pozostały nie przerywa pierzastej toalety.
08.02 - odlot drugiego boćka, gniazdo puste.

07.37.Dziedzic przymierza się do kopulacji (f.1.), po chwili dochodzi do niej (f.2.).
Po zachowaniu pary możemy się spodziewać następnych jajek.
Jednak myślę że przez złożenie 1 jajka i wyrzucenie go może być że nie doczekamy się 5 jajek a mniej ich będzie.
Najważniejsze żeby był lęg bez względu na ilość jajek-piskląt.

Zgodnie z wczorajszą obietnicą szczerze i serdecznie gratuluję wszystkim obserwatorom, którzy dopatrzyli się złożonego jajeczka.
Pomimo smutnego faktu usunięcia jajka z gniazda, z nadzieją czekamy na następne :)

08.06.Bocianów nie ma na gnieździe (f.1.). a też na jakiś czas "odlatuję".

08:47 powrót jednego bociana z pęczkiem siana - wyłożenie obrzeża dołka - poprawienie wnętrza dołka i usadowienie się na nim
Drugiego bociana na razie nie ma

09.03
Jeden bociuś na gnieździe, prawdopodobnie Przygoda, siedzi na dołku.
Słoneczko świeci, jest cieplutko, są bocianki, jest cudnie ! :applause:

09:22 Przygoda wstała - załatwiła się na koronie - poprawiła pusty dołek i siadła na nim ponownie
09:45- 10:00 wstała i czyści i układa pióra na brzuchu i pod skrzydłami - załatwiła się - ziewnęła - porozglądała - jeszcze mała toaleta żabotu - gimnastyka na jednej nodze połączona z układaniem piór ogona, grzbietu i skrzydeł

wladek12-dziękuję za tak dokładne spostrzeżenia-osobiście przegapiłam,a może i lepiej,bo strata jaja i to pierwszego-TRAGEDIA. Obserwuję nadal,być może jutro wieczorem będzie następne wyklute.

10:04 powrót do stania na obu nogach -  szybkie wypróżnienie - kichnięcie - zmiana nogi na prawą i krótka drzemka na stojąco
10:08 obrót i zmiana nogi :)

Po ludzku myśląc - wolę żeby wyrzucały jaja, niż wyrzucały pisklaki.
A tak z drugiej strony patrząc Pan Paweł obstawiał środę jako dzień pojawienia się pierwszego jaja, o ile dobrze pamiętam. Może ma jakiś układ z bocianami ;)

A może obstawiał, te jedynie słuszne? ;) Masz rację - trudno człowiekowi to zrozumieć, dlaczego tak postąpiły bociany, ale natura jest mądra i wie, co podpowiada zwierzakom! :)
11:49 Przygoda wreszcie zdecydowała się ułożyć w dołku - do tej pory stała raz na jednej raz na drugiej nodze,na obu, obchodziła gniazdo teraz kokosi się na dołku i klekoce
11:52 wreszcie przyleciał Dziedzic - albo się ciszy albo zrobiła mu awanturę  - uciszyły się - namyślają się - klekocą - ona się wdzięczy, ale nie podejmują żadnych działań, choć Dziedzic coś kombinuje - ona udaje, że nie wie o co chodzi - wyjada jakieś
11:55 Dziedzic wykombinował - odleciał - zrobił kółko - przyleciał - ona przysiadła na dołku - zachęca - on dalej nie wie o co chodzi - stoi, czochra głową o grzbiet, drapie się, wyczesuje pióra  i
11:59 w gnieździe - sielsko i anielsko - Ona odpoczywa chyba nadąsana, On jak gdyby nić stroi się - wyczesuje pióra :D

Sz_elka napisał:

A może obstawiał, te jedynie słuszne? ;) Masz rację - trudno człowiekowi to zrozumieć, dlaczego tak postąpiły bociany, ale natura jest mądra i wie, co podpowiada zwierzakom! :)

Dlaczego bociany tak postąpiły i dlaczego wyrzuciły jajko, napisałam kilka postów wyżej (2-gi post na tej samej stronie)

Pozdrawiam :)

Tak, tak - czytałam! :)
12:00 Dzwony biją - oboje stoją
12:04 Przygoda opuszcza gniazdo - Dziedzic kontroluje dołek - poprawia i też odlatuje
12:06 klekot i na gnieździe siada najpierw Przygoda a po chwili Dziedzic - obserwują się, klekocą i
12:07 kopulacja
12:08-12:12 oboje czyszczą pióra
12:12 najpierw Przygoda, a po chwili Dziedzic wylatują z gniazda

Witam

O godz. 5 wyjeżdżałem w teren, więc wpisuję zaraz po powrocie. Zgadzam się z Yoko, bo wszystkie fakty, które znamy na 100% dzięki forumowiczom-obserwatorom, do tego pasują: wiemy, że to samica zajęła gniazdo wcześnie (11.04) i pozostawała sama do 14.04, więc budowała w organizmie jajo niezalężone przez samca, czyli bez wartości. Jajo bocianie ma ponad 7 cm długości, to duża "inwestycja", więc tworzenie go w organizmie samicy trwa minimum dwie doby. Do pierwszej kopulacji doszło ok. godz. 8 w niedzielę 14.04, więc jajo złożone po godz. 21 w poniedziałek 15 kwietnia (co wiemy dzięki Justynie i Władkowi - dzięki za obserwacje i wpisy) nie mogło być zalężone. Ani przez obecnego partnera, ani przez innego bociana, bo kopulacje odbywają się tylko na gnieździe, a od 11 do rana 14 kwietnia samica była sama.

Dlatego któryś z ptaków usunął je z dołka gniazdowego na brzeg gniazda, skąd spadło lub zostało zrzucone. Kto oglądał przekaz z gniazda w poprzednich latach wie, jak pieczołowicie rodzice opiekują się jajami i że nie ma mowy o przypadkowym wyturlaniu go na brzeg gniazda (z dołka gniazdowego pod górę!). Przez 7 lat przekazu = 7 lęgów po 5 jaj - nigdy "przypadkowo" bociany jajka nie wyrzuciły z gniazda.

Bociany to wszystko wiedzą lepiej niż my :), więc samica zniosła niezalężone jajo, by oczyścić jajowód na drugie (pierwsze zalężone) jajo, a to pierwsze ptaki wyrzuciły z gniazda, bo niezalężone i tak nie dało by pisklęcia - jego wysiadywanie przez ok. 35 dni byłoby zbędnym wydatkiem energii, na dodatek jako siedlisko pasożytów zagrażałoby "zdrowym" jajkom i pisklakom. Więc mogę uspokoić – nie stała się żadna tragedia, za to poznaliśmy coś ciekawego z bocianich obyczajów i mamy kolejny dowód, jak są mądre w swej znajomości Natury. :)

Ze swoich wywiadów z gospodarzami gniazd i literatury znam przypadki, gdy samice bocianów przebywające cały sezon same na gnieździe też składały pojedyncze jajka i je potem wyrzucały. Jest to też znane u innych ptaków.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

yoko napisał:

16 kwietnia 2013
6.53 - na gnieździe zastałam jednego bociana, stoi na środku gniazda i przygląda się dołkowi (może szuka jajka..)
Bocian wyrzucił jajo z gniazda gdyż uznał, że pojawiło się ono za wcześnie i jest niezalężone lub zalężone przez innego samca (samica przyleciała wcześniej - 11.04,  samiec po niej - 14.04, a jajo było już w 15.04 późnym wieczorem - zbyt szybko - miał prawo podejrzewać, iż jajo nie zostało zalężone przez niego).

13.00. Gniazdo nadal bez bocianów.(f.1.).

15:03 jeden bociek na gnieździe - porządkuje pióra i dołek
15:10 układa się w dołku - porządkuje ściółkę wokół siebie
od 15:15 czujna drzemka

16:06 samotnie /chyba/  Przygoda...wiatr ją kołysze,ona stoi,niby od niechcenia coś poprawia,bacznie obserwuje - najwyrażniej się nudzi.

16:13 wypróżnienie i dalszy obchód kontrola gniazda -
16:25-16:45 drobne korekty i tu i tam, korekta piór, obserwacja okolicy, podsypianie na stojąco, nudaaaaa
16:45 wylot z gniazda

16.46. Gniazdo bez bocianów.(f.1.).

Bardzo dziękuję Yoko i Pawłowi za rzetelne wyjaśnienie przyczyn usunięcia jajka z gniazda.

16 kwietnia
17.24 - 18. 30

godz. 17.24 - gniazdo puste
17.39 - w gnieździe pojawił się bocian
17.40 - załatwia potrzebę, niespiesznie układa patyki w koronie gniazda, przy okazji obserwując otoczenie pod gniazdem
17.43 - rozpoczyna ścielenie dołka, zanurza dziób głęboko do środka, a na krawędzi dołka rozkłada kępki siana



17.44 - odlatuje
18.28 - gniazdo nadal puste

17.40 Powrót bociana


17.44 układanie ściółki w gnieżdzie.



17.45 Odleciał, gniazdo puste.

No wiecie co? Od dłuższego czasu gniazdo puste, a w ogóle to dość często. Zresztą ... nie ma co teraz pilnować w gniazdku, więc pewnie na łowach oboje

18.36. bocian nadleciał z prawej strony z wcześniejszym usłyszeniem krótkiego klekotu.(f.1.).
18.40. Po przylocie po dziobał w dołu i za chwilkę usiadł w nim dziobem na g.7.
18.44. Bocian wstaje i jakby czekał na drugiego.
18.50. Wziął się za poprawianie dołka i zaraz też usiadł ponownie.

wladek12 napisał:

18.36. bocian nadleciał z prawej strony z wcześniejszym usłyszeniem krótkiego klekotu.(f.1.).
18.40. Po przylocie po dziobał w dołu i za chwilkę usiadł w nim dziobem na g.7.
18.44. Bocian wstaje i jakby czekał na drugiego.
18.50. Wziął się za poprawianie dołka i zaraz też usiadł ponownie.

http://img12.imageshack.us/img12/3527/f … 621.th.jpg

Czy to jest Przygoda? Cosik jestem zdezorientowana ostatnio, oglądam też inne gniazda,
ale co do tego to raczej nie miałam problemów z rozpoznaniem.
Lecz teraz nie wiem.

19.30.Na moją obserwacje jest to Przygoda.(f.1.).

18.51 - 19.35

18.51 - bocian ponownie zajmuje wnętrze dołka, po uprzednim, skrupulatnym porządkowaniu jego wnętrza
19.18 - ptak wstaje, zajmuje się toaletą upierzenia
19.21 - załatwia potrzebę, podchodzi do dołka, przyjmuje pozycję 1-nożną z dziobem wtulonym w żabot; odpoczywa
19.34 - pozycja j/w, od czasu do czasu bocian czyści i wygładza pióra

W takim razie Dziedzica nie było już długi czas. Tak, to jest Przygoda, spogląda na g.11:55 i wyczekuje męża.
Nawet nie poprawia dołka ... drzemie stojąc.

20:20 Przygoda drzemie w dołku - Dziedzica nie było od południa

Trochę się niepokoję, bo gdzież on się "szlaja"? Będzie spał w swoim domku?

Dziedzica nie ma, za to pająk na kamerce plecie pajęczynę i za chwilę nic nie będziemy widzieć :(
I jeszcze do tego bezczelnie siedzi centralnie w kadrze! :(
20:47 Przygoda wstała, załatwiła się i teraz czesze pióra!
Pająk dalej "robi za jajo" w środku obiektywu! :(
21:00 Dzwony biją, może łobuz sie zreflektuje i przyleci?
Przygoda znowu się załatwiła i teraz stoi na obrzeżu gniazda jakby spoglądała w dół.
21:45 Przygoda nadal stoi blisko obrzeża gniazda - drzemie - od czasu do czasu rozgląda się i zerka w dół poza gniazdo

Witam! Jest 21:45 w gnieździe są wyraźnie dwa /2/ bociany - jeden stoi na lewej krawędzi gniazda a drugi siedzi po jego lewej stronie w pobliżu środka obydwa zwrócone w tą samą stronę dziobami w stronę kamerki :applause:

Przygoda czeka na dziedzica

eljana napisał:

Witam! Jest 21:45 w gnieździe są wyraźnie dwa /2/ bociany - jeden stoi na lewej krawędzi gniazda a drugi siedzi po jego lewej stronie w pobliżu środka obydwa zwrócone w tą samą stronę dziobami w stronę kamerki :applause:

Ten drugi  , to pajączek  - dziedzic gdzieś sie "łachudrzy" ;)

eljano jest tylko Przygoda - Dziedzica od południa nie było w gnieździe! W lewej ćwiartce ekranu ta plama jaśniejsza to pająk na pajęczynie w oku kamerki! Dziedzic pewnie znowu nad ranem wróci! A może gra na dwa fronty?
21:55 Przygoda załatwiła się i rozprostowała skrzydła - zatrzepotała i stanęła bokiem do kamerki poza dołkiem blisko korony!
22:15 i dalej tam stoi i drzemie, a od czasu do czasu czyści pióra

Kolega informatyk z Urzędu Gminy obiecał jutro załatwić wyłączenie lampy halogenowej przy Urzędzie, której światło widać po prawej stronie obrazu. Prawdopodobnie to ona zakłóca działanie podczerwieni w nocy, która pozwalała na ostry obraz nocą. Wtedy będzie wreszcie widać szczegóły nocnego życia bocianów.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

To super będzie!
22:55 Przygoda szybciutko wypróżniła się i przeszła nad dołek - może wreszcie się położy? gdzie tam - znowu sterczy nad brzegiem gniazda i wypatruje nie wiadomo czego  w Urzędzie Miasta ;) Przecież Dziedzic - to raczej na włościach - tyle, ze cudzych się zadekował pewnie! :(
Cały czas chodzi, pióra gładzi nawet rozprostowuje skrzydła jakby chciała polecieć i gagatka sprowadzić do domu
23:17 po raz kolejny się wypróżniła i znowu stoi, jakby koło dołka, ale nie kładzie się - znowu chodzi niespokojna i staje nad krawędzią gniazda wypatrując nie wiadomo czego
Jest 23:30 i ja kładę się spać - dobrej nocy życzę Wszystkim czuwającym!

Sz_elka napisał:

To super będzie!
22:55 Przygoda szybciutko wypróżniła się i przeszła nad dołek - może wreszcie się położy? gdzie tam - znowu sterczy nad brzegiem gniazda i wypatruje nie wiadomo czego  w Urzędzie Miasta ;) Przecież Dziedzic - to raczej na włościach - tyle, ze cudzych się zadekował pewnie! :(
Cały czas chodzi, pióra gładzi nawet rozprostowuje skrzydła jakby chciała polecieć i gagatka sprowadzić do domu
23:17 po raz kolejny się wypróżniła i znowu stoi, jakby koło dołka, ale nie kładzie się - znowu chodzi niespokojna i staje nad krawędzią gniazda wypatrując nie wiadomo czego
Jest 23:30 i ja kładę się spać - dobrej nocy życzę Wszystkim czuwającym!

Również spokojnej nocy. A ja chyba cosik muszę wymyśleć z tymi boćkami, bo mnie "wciągło" i za długo siedzę przy kompie

23.32. Ja widzę 1 bociana i tak jak myślę że jest to PRZYGODA (f.1.).
Fakt że w tym roku wdziera się hałos<(nie wiem czy dobrze przyjął komp.) tematyczno-postowy i przedłużającej się zimy na Wiosnę,spotykamy się z realiami innymi niż w poprzednich latach obserwacji.
Poprzednie opisy tak jak Pawła T.Dolaty i innych forumowiczów są wskazane i może słuszne ale po to obserwujemy żeby poznać faktyczny tryb życia tych ptaków.
A żeby zakończyć myśl to myślę na mój 5 letni czas obserwacji nie tylko tego gniazda i tych ptaków że jak wytłumaczył Paweł,jajko nie zalężone(jak w stadzie kur nie ma koguta to i kurcząt nie będzie) i chyba nazywana umownie Przygoda pozbyła się jajka z dołka (bo Dziedzica nie było).
Może być też że Dziedzic,jak użyła "Ela o g.20.31 sek.51. "Szlaja" że ma"kochankę" i uznał że na noce będzie z tą drugą a przelotnie odwiedzi tą przypadkową-już gdzieś tak było.
Żeby nie być gołosłownym to u bocianów czarnych w Włoszech coś podobnego się dzieje-były jajka było wyrzucenie(jeszcze 1 leży) i jest nowe znoszenie oraz wysiadywanie.
Fakt zachodzi pytanie czy to te same pary,czy dwie samice czy też dwóch samców.
Tyle mojej mądrości o północy.I rada-przeglądajcie od czasu do czasu inne obiekty obserwacyjne.
Przepraszam Was jak zanudziłem i może źle to opisałem ale takie mam odczucia (może to powinno być napisane w innym temacie), ale złośliwię użyję,nie wszystkie są udostępnione w odpowiednim czasie a mało tego to nie ma inf. czy będą czy z jakiś powodów nie.(wiadomo-KRYZYS).
DOBRANOC. POZDRAWIAM.

00.31.Już teraz jajka nie będzie i nic się chyba nie zdarzy, na gnieździe nadal samotna Przygoda.(f.1.).

6:10 Gniazdo puste...
6:17 Bociany własnie przyleciały do gniazda.

17 kwietnia 2013
06.40
Dwa bociany na gnieździe. Przygoda siedziała na dołku, Dziedzic stał. Po nieudanej kopulacji na siedząco, Przygoda również wstała. Obydwoje suszą piórka po deszczu.
Tekla skrupulatnie utrudnia nam obserwację wychodząc przed obiektyw i  przędąc swoją pajęczynę :)

07.01
Kolejna próba kopulacji



Uploaded with ImageShack.us

07:47 jeden bocian na gnieździe - stoi na krawędzi gniazda (kuper na godz.8 - reszta tułowia poza kadrem) - chyba naprawia koronę - porządkuje pióra - wypróżnienia się -
07:52 mała korekta dołka i to chyba Przygoda położyła się w nim - dziób w żabocie - kontempluje - od czasu do czasu poprawia siano wokół siebie
08:15 wstała i zmieniła kąt leżenia na dołku - w dalszym ciągu upycha wokół siebie siano
08:17 znowu wstała - poprawia siano na dołku - rozgląda się wokół - poprawia usytuowanie gałązek na koronie gniazda -
08:23 opuściła gniazdo

A pająk dalej przędzie pajęczynę na oku kamery ;)

08:26  oboje z klekotem przylecieli do gniazda - szybka kopulacja i czyszczenie piór
08:36 krótka pieszczota dziobem głowy Przygody  - oboje stoją zwróceni lekko bokiem do siebie jakby nadąsani - Ona na jednej nodze On pełen skruchy też podniósł jedną nogę i patrzy z ukosa na Nią - chyba już oboje drzemią?
08:42 kopulacja - Przygoda upycha siano na dołku - Przygoda wypróżniła się  - - toaleta piór - Przygoda odpoczywa na środku gniazda stojąc na jednej nodze - Dziedzic porządkuje żabot
08:50 w dalszym ciągu oboje robią "przegląd garderoby"
08:53 kolejna kopulacja
08:55 Dziedzic się wypróżnił i oboje skontrolowali koronę robiąc małe korekty patyków - chwila na zadumę i ponowne układanie piór skrzydeł przez Dziedzica - Przygoda odpoczywa stojąc w dołku
09:00 porządkowanie upierzenia
09:07 kolejna kopulacja
09:08 Przygoda kładzie się na dołku Dziedzic stoi obok i rozgląda się

09:07 Kolejna dzisiejsza kopulacja

09:10 Dziedzic wylatuje z gniazda i ja też :)

09.20
Przygoda siedzi na dołku, a Tekla nadal przędzie ;)

W cytowanym poście pisze: "Do pierwszej kopulacji doszło ok. godz. 8 w niedzielę 14.04, więc jajo złożone po godz. 21 w poniedziałek 15 kwietnia (...) nie mogło być zalężone.", ale...

W oparciu o informacje, jakie (swego czasu) uzyskałam od dra Andrzeja Kruszewicza jest jednak (teoretycznie) możliwe, że jajo mogło być zalężone.

W odnotowanym przypadku - czas, który dzieli zniesienie jaja od przylotu samca i pierwszej kopulacji wynosi ok. 37 godz., a wg Andrzeja jest możliwość, że (cytuję)

"Kopulacja na 24 godziny przed zniesieniem jaja gwarantuje jego zapłodnienie. Krótszy okres może tego nie gwarantować.(...)"

Informowałam o tym kilkakrotnie na forum, m.in. w 2010 roku: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 007#p22007
Powtórzyłam w 2011 roku:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 559#p30559
Ponownie napisłam w 2012 roku:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 771#p36771

Tak więc, opierając się na info dra Andrzeja Kruszewicza, można (teoretycznie) brać też pod uwagę, że jajo mogło być zapłodnione i zostało odrzucone.
Ale niestety fakty (dlaczego tak się stało) "znają" najlepiej tylko same bociany. :)

Paweł T. Dolata napisał:

Witam

O godz. 5 wyjeżdżałem w teren, więc wpisuję zaraz po powrocie. Zgadzam się z Yoko, bo wszystkie fakty, które znamy na 100% dzięki forumowiczom-obserwatorom, do tego pasują: wiemy, że to samica zajęła gniazdo wcześnie (11.04) i pozostawała sama do 14.04, więc budowała w organizmie jajo niezalężone przez samca, czyli bez wartości. Jajo bocianie ma ponad 7 cm długości, to duża "inwestycja", więc tworzenie go w organizmie samicy trwa minimum dwie doby. Do pierwszej kopulacji doszło ok. godz. 8 w niedzielę 14.04, więc jajo złożone po godz. 21 w poniedziałek 15 kwietnia (co wiemy dzięki Justynie i Władkowi - dzięki za obserwacje i wpisy) nie mogło być zalężone. Ani przez obecnego partnera, ani przez innego bociana, bo kopulacje odbywają się tylko na gnieździe, a od 11 do rana 14 kwietnia samica była sama.

Dlatego któryś z ptaków usunął je z dołka gniazdowego na brzeg gniazda, skąd spadło lub zostało zrzucone. Kto oglądał przekaz z gniazda w poprzednich latach wie, jak pieczołowicie rodzice opiekują się jajami i że nie ma mowy o przypadkowym wyturlaniu go na brzeg gniazda (z dołka gniazdowego pod górę!). Przez 7 lat przekazu = 7 lęgów po 5 jaj - nigdy "przypadkowo" bociany jajka nie wyrzuciły z gniazda.

Bociany to wszystko wiedzą lepiej niż my :), więc samica zniosła niezalężone jajo, by oczyścić jajowód na drugie (pierwsze zalężone) jajo, a to pierwsze ptaki wyrzuciły z gniazda, bo niezalężone i tak nie dało by pisklęcia - jego wysiadywanie przez ok. 35 dni byłoby zbędnym wydatkiem energii, na dodatek jako siedlisko pasożytów zagrażałoby "zdrowym" jajkom i pisklakom. Więc mogę uspokoić – nie stała się żadna tragedia, za to poznaliśmy coś ciekawego z bocianich obyczajów i mamy kolejny dowód, jak są mądre w swej znajomości Natury. :)

Ze swoich wywiadów z gospodarzami gniazd i literatury znam przypadki, gdy samice bocianów przebywające cały sezon same na gnieździe też składały pojedyncze jajka i je potem wyrzucały. Jest to też znane u innych ptaków.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

yoko napisał:

16 kwietnia 2013
6.53 - na gnieździe zastałam jednego bociana, stoi na środku gniazda i przygląda się dołkowi (może szuka jajka..)
Bocian wyrzucił jajo z gniazda gdyż uznał, że pojawiło się ono za wcześnie i jest niezalężone lub zalężone przez innego samca (samica przyleciała wcześniej - 11.04,  samiec po niej - 14.04, a jajo było już w 15.04 późnym wieczorem - zbyt szybko - miał prawo podejrzewać, iż jajo nie zostało zalężone przez niego).

10.36. Jeszcze zastałem jednego bociana na gnieździe (f.1.).
10.37. A po minucie już widziałem tylko jak odlatuje na g.3. (f.2.).



Czy ten poniższy wpis i foto,powinien być tu? Halo śpicie?
O to Ja TEKLA-miałam swój dział to nie chcą otworzyć i nikt nie uruchamia go ani nie ODPOWIE czy będą otwarte inne także podobne,żeby nie zaśmiecać tego tematu.

11.17
Bocianów brak - gniazdo puste.

11:41 Do gniazda przyleciała Przygoda i siedzi na dołku

11.39. Tak właśnie przyleciała chyba Przygoda i siedzi w dołku gotowa do odparcia ataku (f.1.).
Który nastąpił z kierunku g.3. i został odparty ale nie do końca bo po chwili nastąpił drugi groźniejszy na g.12. i został też odparty aż się piórka intruza posypały (f.2.).
11.45. Teraz już siedzi spokojniej w dołku z dziobem na g. 6.
11.52. Przygoda wstał i zainteresowaniem przyglądała się wycieczce jaka ją odwiedziła pod gniazdem.(f.3.).
12.00. Przygoda stała w dołku a jak dzwony zaczęły bić przyjęła pozycję w kucki (f.4.),i tak siedzi.
12.10.Przygoda wstała i na g.12 wypatruje a na obiektywie TEKLA  się prezentuje.

Władku, wątek dotyczący żywota Tekli jest aktywny, sama dziś dodałam tam wpis.
Pozdrawiam :)

wladek12 napisał:

Czy ten poniższy wpis i foto,powinien być tu? Halo śpicie?
O to Ja TEKLA-miałam swój dział to nie chcą otworzyć i nikt nie uruchamia go ani nie ODPOWIE czy będą otwarte inne także podobne,żeby nie zaśmiecać tego tematu.

13.32. Przygoda nadal sama przebywała na gnieździe (f.1.).
13.47. Po 15 min. już nie zastałem bociana na gnieździe (f.2.),jest puste gniazdo.
14.29. Właśnie zastałem bociana na gnieździe.(f.3.).

14.55-15.05 na gnieździe tylko jeden bocian - stoi

15.12-13 na gnieździe tylko jeden bocian - siedzi

15:22 na gnieździe jest jeden bocian wstaje poprawia sianko w dołku i gałazki na koronie
16:07 gniazdko puste

16.44. Na gnieździe zastałem już bociana.(f.1.).
17.05. Po załatwieniu się,poprawieniu piórek i ściółki w środku dołka usiadła w nim-chyba Przygoda.
17.10. Smutna ta nasza Przygoda (f.2.) zdradzona-opuszczona przez  "Dziedzica"a może to nie Dziedzic tylko "Dyzma".

17:38 Przygoda nadal sama w gniexdzie, po dwukrotnym zalatwieniu sie poprawia gniazdo chodzi po samym brzegu korony i obserwuje, poprawiała również sianko w dołku i wyrzucała z niego smieci
17:53 jednemu bociankowi nudno, wiec czyści piórka przechadza sie czasem staje w bezruchu i obserwuje otoczenie
18:12 Bocianek caly czas coś układa w dołku, przyglada sie i cos poprawia dziobem
18:51 A teraz dla odmiany nie ma żadnego boćka w gniezdzie

18.46. Gniazdo puste (f.1.), o g.18.32. jeszcze była.
19.13. Pusto.
19.18. Przygoda na gnieździe.(f.2.).
Żegnam na dziś.

20:24 Przygoda sama w gnieździe, stoi i obserwuje
Od 09:10 Dziedzica nie ma w gnieździe, moze przyleci na noc chcociaz
20:35 Przygoda nadal na jednej nodze wyczekuje partnera, co chwila czyści piórka
20:46 czyszczenie piórek w dalszym ciagu, troche smutno ze jest sama cały czas
21:00 przygoda siedzi na gnieździe nadal sama

Za chwilę pokaz drugiego jajka :)

22:13 Jest drugie jajko, mam nadzieje, że teraz samica zostawi je w dołku

Jest jajko <hura> ;)
22:27 Przygoda juz od kilku minut stoi i obserwuje jajko
22:50 Dalej bocian stojac przygląda sie jajku, Dziedzic nadal nie wrócił
23:12 Przygoda w dalszym ciągu stoi nad jajkiem

Cześć !

pierwsze jajko :lol:

23:19 Przygoda wreszcie "usiadła" na jajku co poprzedziło długie przyglądanie się, poprawianie dołka obchodzenie wkoło i nareszcie chroni i ogrzewa :D
23:23 znowu wstała i przygląda sie jajku - coś jej nie pasuje?

23:24 Przygoda wstała i znowu przyglada sie jajku
23:44 Nadal ta sama czynnosć, wcześniej jescze cos poprawiała w dołku teraz juz tylko patrzy, smutne ze Dziedzic jeszce nie wrócił i nie wiadomo czy będzie w nocy w gnieździe

23:46 Przygoda wypróżniła się i nadal stoi nad jajkiem i kontempluje

00:18 Niestety bocian dalej stoi i nie ma chyba zamiaru narazie usiąść na jajku
00:28 Nadal ta sama pozycja Przygody czasem spogląda na jajko czasem w dal, na dzis koniec moich obserwacji miejmy nadzieje że z jajkiem będzie wszystko dobrze

Nie ma obaw :) - bociany nie zaczynają wysiadywanie od pierwszego jaja, samica postępuje więc normalnie.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

Kasia003 napisał:

00:18 Niestety bocian dalej stoi i nie ma chyba zamiaru narazie usiąść na jajku

niestety jajko znów na boku gniazda...jeden z boćków siedzi na dołku, drugiego nie ma...

6:08 Na gnieździe jeden bocian. Jaja nie widać.
6:45 Przygoda w końcu się przesunęła, widać całe gniazdo. Jaja nie ma.

 

06.28
Przygoda sama w gnieździe. Czyżby od wczoraj Dziedzic się nie pojawił ? Zaczynam się martwić :(
Drugie jajko wyrzucone z gniazda... coś jest nie tak... :(

6:43 na gnieździe stoi jeden bocian - samica, jajka nie ma na gnieździe

7:10 na gnieździe siedzi jeden bocian- samica
7:12 wstał, czyści upierzenie

7:13 Przygoda sama w gnieździe poranna toaleta, jajka nie ma i Dziedzica też

07.22. Przygoda-dla kogo Ty tak się czyścisz (f.1.), czy przyleci amant.

7:38 Przygoda uklada i przenosi sianko do dołka
07:42 Przygoda stanela na krawędzi gniazda jakby kogos wypatrywała
07:59 Bocian poprawia gałazki na obrzezach korony
08:02 Przygoda wreszcie usiadła w dołku

Przygoda odleciala,gniazdo puste

08.26. Gniazdo zastałem puste,Przygoda odleciała (f.1.).

Tekli też nie widać ;)

08.58.Przed chwilą przyleciała Przygoda,poprawiła dołek i zajęła w nim miejsce (f.1.),wygrzewa się.
09.24.Siedzi sobie w dołku i wygrzewa się.(f.2.).

Przygoda nadal sama.dlaczego  nie ma Dziedzica?
co się stało?

10:00
Przygoda samotnie odpoczywa na gnieździe w pozycji stojącej oraz czyści piórka.
Z moich obserwacji oraz po ponownym przeanalizowaniu wszystkich postów wynika, że Dziedzic wyleciał wczoraj tj. 17.04 o godz. 9:10 i do teraz nie powrócił. Co się stało... ?
Ponadto Przygoda zniosła drugie jajko, które również wyrzuciła poza gniazdo.
Może Paweł coś napisze i wytłumaczy nam postępowanie Dziedzica i Przygody i podniesie nas na duchu...
Gdzie ten Dziedzic... ???

A może Przygoda z powodu partnera z doskoku, nie gwarantującego wsparcia w wychowaniu dzieci po prostu nie wchodzi w ten biznes?

Godz. 10.15
Jeden bocian w gnieździe.

10:30 Przygoda sama w gnieździe poprawia sianko w gnieździe oraz czyści piórka
10:50 Bocian co chwile przeczesuje pióra, stoi na obrzeżach gniazda i obserwuje otoczenie
11:17 gniazdo puste

bardzo smutny widok

GNIAZDO PUSTE..czy to możliwe,że Dziedzic znalazł inną partnerkę??

Godz. 11.54
Gniazdo puste.

Przygoda wróciła do gniazda, porządkuje dołek...

12:45 Przygoda leży pośrodku gniazda i obserwuje okolicę...

Zastanawiam się co się dzieje z Dziedzicem...czy to normalne zachowanie? A może coś mu się stało...:(

Jeeeest, wrocil Dziedzic :) oba boćki w gnieździe :)

ha, długo nie trwało i znów poleciał...no co za "chłop"

13.10. na gnieździe przebywał jeden z bocianów ,który skutecznie odpędził intruza (f.1.). i po chwili przyleciał do pomocy drugi bocian (f.2.). Pozostał chwilę na gnieździe i odleciał.(f.3.).
13.21. Następny atak intruza odparty przez pozostającego bociana na gnieździe (f.4.).
Obraz nie czysty ale te plamki po lewej to atakujący bocian a po prawej odpierający-Przygoda.
13.27. Bocian na gnieździe w gotowości bojowej pozostawał jeszcze z dwie minuty bo i widoczny był cień przelatującego bociana.
13.30. Nadal stoi i rozgląda się.

Wydaje mi się, że zachowanie pary w tym roku nie jest do końca normalne. Dziedzic na długo zostawia gniazdo i Przygodę. Nie wiadomo dlaczego i ciężko gdybać na ten temat. Być może samica czując niepewność losu swojego i lęgu postanowiła jajko usunąć.
Ptaki łatwo rezygnują z lęgu na jego początku, gdy np. występują trudne warunki pokarmowe, pogodowe, lub jeden z rodziców zostaje sam. Przygoda widzi, że coś jest nie tak, bo Dziedzica długo nie ma, więc mogła dojść do wniosku, że szkoda jej energii na inwestowanie w niepewność. Takie zachowanie obserwuję u moich ptaków, które hoduję (zeberek, amadyn obrożnych, diamentowych i czerwonogłowych). Na początku lęgu, gdy ptaki są na etapie składania jaj, czasami wystarczy, że kontrole gniazda odbywają się za często, pojawią się nowe elementy w otoczeniu, nowe ptaki w wolierze, będzie mały zapas wody czy pokarmu, lub będzie brakować pokarmu białkowego, tym bardziej, gdy zabraknie partnera, ptaki są w stanie usunąć jajka lub porzucić gniazdo. Na im bardziej zaawansowanym etapie wysiadywania są, tym są mniej skłonne do porzucenia gniazda, a po wykluciu młodych niektóre ptaki nie porzucają gniazda nawet, gdy zmieni się jego położenie lub zginie jeden z rodziców.
Jest to związane z bilansem zysków i strat. Na początku lęgu ptaki mają relatywnie mało do stracenia. Im lęg jest na dalszym etapie i im więcej energii i wysiłku ptaki zainwestowały, tym mniejsza szansa, że się poddadzą. Może dojść, do zredukowania lęgu, jak to było w zeszłym roku, ale w celu zwiększenia szans na przeżycie pozostałych młodych.
Natura nie jest głupia, ptaki wiedzą co robią. Przygoda też. Myślę, że zdaje sobie sprawę, że jeśli Dziedzic nie wróci, to jest jeszcze w stanie znaleźć nowego partnera i rozpocząć nowy lęg, bo jest jeszcze na to czas. Nie ma sensu angażować się w opiekę nad jajkiem, w momencie, gdy zostaje sama i los lęgu jest zagrożony.
Nie zostaje nam nic innego, jak obserwować :) Natura rządzi się swoimi prawami.

13:37 Przygoda opuszcza gniazdo

13.55
Gniazdo puste.
Wojtku bardzo dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia i aż poczułam się lepiej :)
Choć jest przed nami smutna wizja, iż w tym roku możemy być pozbawieni obserwacji lęgu w tym gnieździe... oby nie

14:30 Przygoda wróciła do gniazda

14:39 Dziedzic i Przygoda razem w gnieździe ;)
Niestety 30 s później Dziedzic juz odlatuje zreszta Przygoda tez

14:43 i znowu pusto :-(

Nie jestem pewna, czy bocian, który dołączył do Przygody był Dziedzicem. Mi to wyglądało raczej na atak jakiegoś obcego ptaka, bo w pewnym momencie udziobał naszego bociana, ale niestety gdy chciałam powiększyć podgląd obraz mi się zaciął. Być może ktoś widział tą scenkę dokładniej i mógłby sprostować, co się dokładnie stało.

Kasia003 napisał:

14:39 Dziedzic i Przygoda razem w gnieździe ;)
Niestety 30 s później Dziedzic juz odlatuje zreszta Przygoda tez

Zgadza sie to trwało bardzo krótko intulicyjnie wydawało mi sie że to Dziedzic ale nie uwieczniłam tego obrazka, byc moze to dziedzic a to dziobanie to element zalotow, ale to tez dziwne bo gdyby to byl intruz to Przygoda powinna pozostac w gnieździe dalej a ona również zaraz odleciała. Nie jestem specjalnym znawcą to takie luźne przypuszczenia ;)
15:02 Przygoda w gnieździe

Wojtek Szukalski napisał:

...Natura nie jest głupia, ptaki wiedzą co robią. Przygoda też. Myślę, że zdaje sobie sprawę, że jeśli Dziedzic nie wróci, to jest jeszcze w stanie znaleźć nowego partnera i rozpocząć nowy lęg, bo jest jeszcze na to czas. Nie ma sensu angażować się w opiekę nad jajkiem, w momencie, gdy zostaje sama i los lęgu jest zagrożony.
Nie zostaje nam nic innego, jak obserwować :) Natura rządzi się swoimi prawami.

Ja bym do tego jeszcze dodał, że ten samiec – w/g mojej oceny - jest młody i jeszcze nie w pełni dojrzały do założenia gniazda i wychowania lęgu. Opieram te przypuszczenia na podstawie kilku swoich obserwacji, które pokazywały jak ten samiec nie wykazywał doświadczenia np. w kopulowaniu – ciągle spadał i nic z tego nie wychodziło! Nie widziałem też tzw. „miłosnych zalotów”– bardzo częstych w poprzednich latach u bocianich par. Sądzę, że w jakiś sposób obecna samica to zauważyła i pozbyła się dotychczasowych jaj, a samiec szuka ‘wrażeń’ na okolicznych łąkach i innych gniazdach…

qwity napisał:

Nie jestem pewna, czy bocian, który dołączył do Przygody był Dziedzicem. Mi to wyglądało raczej na atak jakiegoś obcego ptaka, bo w pewnym momencie udziobał naszego bociana, ale niestety gdy chciałam powiększyć podgląd obraz mi się zaciął. Być może ktoś widział tą scenkę dokładniej i mógłby sprostować, co się dokładnie stało.

Nagrałam krótki film, ale rzeczywiście przekaz w tym czasie nie działał najlepiej. Mimo to agresywne zachowanie bociana, który przyleciał do gniazda jako drugi, widać wyraźnie.

Film: http://youtu.be/3FZMnC6SESI

16.06. Rzeczywiście zachowanie pary bocianów umownie nazywanych Przygoda i Dziedzic po za tym jest inne niż było w poprzednich latach obserwacji.
I chyba o to głownie też chodzi żeby poznać naturę przynajmniej w tym gatunku obserwacji.
Fakt mamy 21 wiek i najlepiej jakby było nasz stać żeby to było monitorowane całodobowo i przez cały ro(gdzie poleciały dorosłe i młode po skończeniu sezonu lęgowo-odlotowego.
Ale wiadomo jest to nie możliwością z różnych przyczyn a głównie finansowych i technicznych w stosunku do dorosłych bocianów.
Właśnie może byśmy się skupili na parze internetowej ,która jest przynajmniej obrączkowana  w jednym gnieździe i dochowała się potomstwa obrączkowanego no i wszyscy mają czipy w szczepione czy też zamontowane to być może coś by było z tego.
Myślę że nie jednemu miłośnikowi bocianów chodzi to po głowie i marzenie "ściętej głowy".
Na przykład jestem na tym forum już albo dopiero 6 rok i nie obiło mi się o uszy że gdzieś napotkał bociana obrączkowanego w Przygodzicach.
A przecież już są wieku rozrodczym czyż nie tak?
Wiem że zainteresowanie bardziej szczegółowe jest znikome po za odnośnikiem "o przyleciały bociany"i tu się nie dziwię bo podejście propagatorów,logistyków i reklam jest jakie jest z różnych przyczyn-finansowych,ideologicznych,interesowności i zaangażowania społecznego(nawet przesadnego).Jak ja i bracia kiedyś w OSP( nie liczyło się zima nie zima i co się pali dzieje tylko jak najszybciej pomóc).
Wróćmy do bocianów w następnym roku wypada 10 letni plan liczenia bocianów,już w tam tym roku ruszyłem chyba ten temat i najgorsze jest że to nadal jest teza będziemy się martwić jak to nastąpi.
Bo ogólnie nic nie myślimy do przodu tylko teraz albo co było.
Tyle mojej mądrości i na koniec obserwujmy fakty i uczmy się na tym.
Super blog ale mógł by być dopracowywany (pytałem choćby o realny czas przekazu_bez odpowiedzi,pod czerwień już przemilczę.).
Zapraszam i zachęcam do obserwacji i potwierdzeniem fotkami.
POZDRAWIAM.
16.42.Gniazdo nadal puste.

Władku, przy całym szacunku do Ciebie jako aktywnego i zaangażowanego obserwatora - ogranicz się proszę w tym wątku do jego tematu jasno dla niego podanego: "Co się dzieje w gnieździe? » Co robią bociany? [kwiecień 2013]"

Dywagacje na wszelkie inne tematy w tym i wcześniejszych postach, w tym np. Twoje poniższe uwagi o kondycji naszego społeczeństwa i działaniach OSP, są tu nie na miejscu, myślę że mało kto ich w tym wątku, a nawet na tym całym forum poszukuje (ja na pewno nie). Twój pomysł  "może byśmy się skupili na parze internetowej ,która jest przynajmniej obrączkowana w jednym gnieździe i dochowała się potomstwa obrączkowanego no i wszyscy mają czipy w szczepione czy też zamontowane to być może coś by było z tego." jest fajnym marzeniem, ale tylko marzeniem, bo przy szacunkowo 2% młodych bocianów znakowanych w Polsce szansa na stworzenie pary przez ptaki z obrączkami jest 1 na ok. 2500 par. Chcesz to zmienić na lepsze, zamiast narzekać, to możesz: zdaj egzamin na obrączkarza, uzyskaj licencję, kup obrączki, załatw podnośnik koszowy, dogadaj się z gospodarzami lub energetykami, i do dzieła! Co roku w Polsce mamy kilkadziesiąt tysięcy młodych bocianów,

"Czipów" się bocianom nie "wszczepia", nadajnik dostał w ub. roku 1 na szacunkowe 100 tys. młodych.

Plan na krajowe liczenie bocianów białych w 2014 r. jest dawno opracowany, koledzy z PTPP "pro Natura" przedstawiali go w październiku 2012 r. na II Zjeździe Grupy Badawczej Bociana Białego, o którym pisałem na naszym forum. Więc nie wiem skąd Twoje słowa "najgorsze jest że to nadal jest teza będziemy się martwić jak to nastąpi". A na pewno ten watek to nie miejsce na nie. Chcesz wiedzieć więcej, kontaktuj się z PTPP "pro Natura".

Napisałeś: "pod czerwień już przemilczę" - no to dodam, że jako najbardziej zainteresowany i jedyny forumowicz jesteś na bieżąco informowany kopiami maili (m.in. moich, ostatnie z wczoraj) w sprawie codziennych naszych działań, głównie kol. Adama Barczaka z Urzędu Gminy, by przywrócić jej sprawne działanie.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

wladek12 napisał:

16.06. Rzeczywiście zachowanie pary bocianów umownie nazywanych Przygoda i Dziedzic po za tym jest inne niż było w poprzednich latach obserwacji.
I chyba o to głownie też chodzi żeby poznać naturę przynajmniej w tym gatunku obserwacji.
Fakt mamy 21 wiek i najlepiej jakby było nasz stać żeby to było monitorowane całodobowo i przez cały ro(gdzie poleciały dorosłe i młode po skończeniu sezonu lęgowo-odlotowego.
Ale wiadomo jest to nie możliwością z różnych przyczyn a głównie finansowych i technicznych w stosunku do dorosłych bocianów.
Właśnie może byśmy się skupili na parze internetowej ,która jest przynajmniej obrączkowana  w jednym gnieździe i dochowała się potomstwa obrączkowanego no i wszyscy mają czipy w szczepione czy też zamontowane to być może coś by było z tego.
Myślę że nie jednemu miłośnikowi bocianów chodzi to po głowie i marzenie "ściętej głowy".
Na przykład jestem na tym forum już albo dopiero 6 rok i nie obiło mi się o uszy że gdzieś napotkał bociana obrączkowanego w Przygodzicach.
A przecież już są wieku rozrodczym czyż nie tak?
Wiem że zainteresowanie bardziej szczegółowe jest znikome po za odnośnikiem "o przyleciały bociany"i tu się nie dziwię bo podejście propagatorów,logistyków i reklam jest jakie jest z różnych przyczyn-finansowych,ideologicznych,interesowności i zaangażowania społecznego(nawet przesadnego).Jak ja i bracia kiedyś w OSP( nie liczyło się zima nie zima i co się pali dzieje tylko jak najszybciej pomóc).
Wróćmy do bocianów w następnym roku wypada 10 letni plan liczenia bocianów,już w tam tym roku ruszyłem chyba ten temat i najgorsze jest że to nadal jest teza będziemy się martwić jak to nastąpi.
Bo ogólnie nic nie myślimy do przodu tylko teraz albo co było.
Tyle mojej mądrości i na koniec obserwujmy fakty i uczmy się na tym.
Super blog ale mógł by być dopracowywany (pytałem choćby o realny czas przekazu_bez odpowiedzi,pod czerwień już przemilczę.).
Zapraszam i zachęcam do obserwacji i potwierdzeniem fotkami.
POZDRAWIAM.
16.42.Gniazdo nadal puste.

http://img201.imageshack.us/img201/9215 … 655.th.jpg

Do filmu Reni:
Ja z filmu wywnioskowałem że na gnieździe przebywała umownie Przygoda i do niej dołączył umownie Dziedzic lub inny intruz i razem przepędzili następnego intruza, po zorientowaniu się przez Przygodę że to nie ten amant zaczepiła a on miał chęci na kopulacje do której nie doszło i odleciał.
Tak ja ten film odebrałem. obejrzyjcie dokładnie i czy nie mam racji?lub może coś pomyliłem!
Pozdrawiam.

17:20 Powrót Przygody

17.18. na gniazdo przylatuje bocian i zajmuje dołek z pozycja bojową (f.1.).
Po chwili w tej samej pozycji odstrasza coś i dalej siedzi.(f.2.).
17.21. Nadal pozycja siedząco bojowa.(f.3.).
Może to już rzeczywiście inny bocian nie Przygoda przez nasz nazywana,chce zaznaczyć że to jego gniazdo!
17.30.Bocian siedział bojowo z lekko rozłożonymi skrzydłami ale już spokojniejszy siedzi chyba normalnie.(f.4.)

18:13 Bocian odleciał z gniazda.

19.19.Jak Renia napisała godzinę temu,bociana nie ma  na gnieździe nadal.

Wg mnie w chwili obecnej trwają jakieś rozgrywki o zajęcie gniazda.

19.29 - przylatuje jeden bociek, poprawia dołek i ładnie się usadawia
19.30 - przylatuje drugi i przegania błyskawicznie gospodarza

W chwili obecnej jeden bocian w gnieździe.

19.28. Na gniazdo przyleciał jeden z bocianów i wziął się za porządkowanie dołka.(f.1.).
19.30  Do bociana na gnieździe dołącza drugi bocian.(f.2.).
19.31. Już właśnie odleciał pozostaje jeden pierwszy bocian.(f.3.).

Przepraszam wladek12, że ci się wcięłam :) Twoje relacje są zdecydowanie ładniejsze.
ps Musimy zsynchronizować zegarki :D

ewelcia- nie przejmuj się pisz co widzisz i kiedy chcesz ,a fotki umiesz?
19.47. na gnieździe pojawia się jeden bocian (f.1.), po chwili jest drugi i nie wiem który którego przegonił bo robiłem zrzut (ale że komp.za wolny) to już zastałem ponownie jednego bociana (f.2.).

ewelcia napisał:

Wg mnie w chwili obecnej trwają jakieś rozgrywki o zajęcie gniazda.

19.29 - przylatuje jeden bociek, poprawia dołek i ładnie się usadawia
19.30 - przylatuje drugi i przegania błyskawicznie gospodarza

W chwili obecnej jeden bocian w gnieździe.

A tak ilustruje to film:  http://www.youtube.com/watch?v=KbsBjfD8M9Q

Sprawdziłam i chyba umiem :D

Niestety nie o taki widok nam chodzi:



20.04 bocian ponownie w gnieździe
Od 20.07 wygląda to tak - czysty relax :) Przysypia sobie właśnie

18 kwietnia

Podobna sytuacja - składanie i usuwanie jajeczek z gniazda - miała miejsce w gnieździe bocianów czarnych we włoskich dolomitach;

samiczka kilkakrotnie składała jajka, które były następnie wyrzucane przez ( prawdopodobnie ) samca. Jednakże we wspomnianym przeze mnie gnieździe doszło do agresywnego ataku na rezydującą parę przez intruza "z zewnątrz". Korona gniazda uległa zniszczeniu. Przez kilka dni losy pary rodzicielskiej i przyszłość ich lęgu były zagrożone.

Kiedy sytuacja uspokoiła się, a gniazdo zostało zaadoptowane na nowo, w dołku lęgowym pojawiły się 3 jajeczka, które obecnie wysiadywane są przez oboje rodziców.

Być może w naszym przygodzickim gnieździe nastąpiła zamiana ról i wkrótce będziemy świętować pełny dołek lęgowy :)

Na tą chwilę mamy bociana i Teklę ;)

20.52. Na gnieździe jest jeden bocian (f.1.).
21.06. Bez zmian jeden bocian na gnieździe.
21.24.Nadal jeden bocian na gnieździe.  Idę spać.
Na tą sytuację tylko mam jedną radę obserwujmy i dokumentujmy to fotkami ( w którymś roku  mi zarzucali że za dużo fotek wstawiam,bo miejsca blokuje),a ja nadal uważam że realne udokumentowane zajście jest wartościowe a nie tylko wpis.



Dość już namieszałem.
FACEBOOKA-nienawidzę (to jest BLOG na usługach FBI.CIA,ukryte GRU i Izraelski Mosad i inne zagraniczne służby,oraz polski BOR itp. korzystają z tego bo piszecie wszystko i o wszystkim.
Dziwię się  że PwG OTOP mając swoją stronę internetową i inni używają " znajdziesz nasz na Facebooku" na logikę to ten portal powinien zabiegać o wasze poparcie a nie służyć im.
"Tak tak filmów się na oglądałem" ktoś pomyśli ale najpierw niech pomyśli czy nie mam racji.

igo napisał:

Ja bym do tego jeszcze dodał, że ten samiec – w/g mojej oceny - jest młody i jeszcze nie w pełni dojrzały do założenia gniazda i wychowania lęgu. Opieram te przypuszczenia na podstawie kilku swoich obserwacji, które pokazywały jak ten samiec nie wykazywał doświadczenia np. w kopulowaniu – ciągle spadał i nic z tego nie wychodziło! Nie widziałem też tzw. „miłosnych zalotów”– bardzo częstych w poprzednich latach u bocianich par. Sądzę, że w jakiś sposób obecna samica to zauważyła i pozbyła się dotychczasowych jaj, a samiec szuka ‘wrażeń’ na okolicznych łąkach i innych gniazdach…

Jest to możliwe, że samiec jest młody i niedoświadczony. Niestety u ptaków zdarzają się sytuacje, że młode osobniki, które nie mają jeszcze doświadczenia, czasami nie potrafią podołać roli rodzicielstwa. Mogą występować problemy z kopulacją, nie do końca potrafią wysiadywać jaja czy karmić pisklęta. Z resztą, tak jest nie tylko u ptaków. Rodzicielstwa trzeba się uczyć i być może jesteśmy świadkami, jak się to odbywa u bocianów.

Obserwuję nasze bociany i od początku coś mi nie pasuje w ich zachowaniu. Wg mnie są dwie możliwości : albo Dziedzic to nie Dziedzic lub Dziedzic przeżywa przygodę ale nie tylko z Przygodą. Żal mi Przygody bo mam wrażenie , że Ona ciągle wypatruje Dziedzica. (:

Oprócz bardzo dokładnych informacji odnośnie sytuacji w gnieździe, których udzielili i Paweł, i Wojtek, przyszła mi do głowy jeszcze jedna kwestia; jeżeli przyjmiemy hipotezę, że mamy do czynienia z więcej niż jednym reproduktorem, że - być może - doszło do aneksji gniazda i samicy przez innego samca - to w takiej sytuacji usunięcie jajka przez bociana jest rzeczą jak najbardziej naturalną w świecie zwierząt - nie tylko ptaków. Chodzi o tzw. sukces reprodukcyjny, czyli przekazanie potomstwu swoich i tylko swoich genów ( materiału genetycznego ), który zapewni danemu samcowi większą ilość jego cech w populacji.
Ten typ zachowań związany jest także z instynktem, dominacją i "prawem silniejszego" - a tam, gdzie w grę wchodzi instynkt i genetycznie zaprogramowany behawior, musimy liczyć się również z przykrymi konsekwencjami.

22:51 Na gnieździe jeden bocian, początkowo drzemał na stojąco (1), teraz czyści piórka (2)
23:00 Bocian zakończył toaletę upierzenia i drzemie, wieje dość silny wiatr
23:18 krótki spacer dookoła gniazda, po czym bocian kontynuuje drzemkę na stojąco (3)
23:29 Zmiana pozycji, bocian zabrała się za toaletę piór
23:33 Spacerek po gnieździe, gimnastyka (4), toaleta i dalej drzemka
23:57 Toaleta, ponownie krótki spacerek po gnieździe, po czym bocian zajął się swoim upierzeniem

00.25
Oj chyba bociana czeka samotna noc w gnieździe. Od dłuższego czasu miota się bidulek... wyczekuje partnera?
Dobranoc.

6:15 W gnieździe jest jeden bocian.
6:29 Obok gniazda przelatywał jakiś bocian, może chciał wylądować, ale ten, który jest na gnieździe, przepędził go.
6:32 Do gniazda przyleciał drugi bocian. Przepędził bociana, który był tu od początku mojej obserwacji.
6:33 Gniazdo puste.
6:38 Bocian przyleciał do gniazda.
7:03 Gniazdo puste.

 

Kolejne starcia bocianów w walce o gniazdo, o których wyżej pisze Renia zanotowałam na dwóch filmikach:

I - wydarzenie z godziny 06:28   http://www.youtube.com/watch?v=pVfpnuvoowk

II - wydarzenie  z godziny 06:32   http://www.youtube.com/watch?v=htgwuLPm5Us

07:46 - 08:32


07:46 - w gnieździe nadal nie ma bocianów
08:00 - na gnieździe, w samym środku dołka gniazdowego stoi bocian, często pochyla się i zagląda w dołek
08:05 - bocian stoi nadal w tym samym miejscu
08:09 - bocian czyści pióra zajmując stale to samo miejsce na gnieździe
08:15 - bocian opuszcza dołek, załatwia potrzebę na brzegu gniazda
08:20 - stojąc w tym samym miejscu rozpoczyna spokojnie, powolnymi ruchami dzioba pielęgnację upierzenia
08:24 - bocian siedzi na dołku i w tym momencie słychać krótki ostrzegawczy klekot, nie widzę czy pojawił się drugi bocian w gnieździe i wypłoszył siedzącego, bo piszę raport, trwało to  zaledwie sekundę, ale wydaje mi się, że był to inny bocian ( sądząc po linii piór kontrastowych na grzbiecie), który nerwowo porywa kiść trawy z gniazda i odlatuje i o godzinie 08:25
08:32 - gniazdo jest puste

09:02 - 11:22
09:02 Gniazdo puste
09:04 dwoje gości (wróble ?)
09:14 kolejny gość - gołąb
09:25 pliszka siwa wpada na chwilę
09:35 gniazdo ponownie odwiedza gołąb
09:37 wróbelek "pożycza" sobie kilka gałązek z gniazda :)
09:39, 09:55 do "pomocy" przylatuje drugi wróbel
10:03 przylatuje pierwszy bocian i po chwili siada do dołka
10:35 czyszczenie piór

9.40 - Gniazdo puste. Grasuje ino wróbel.

09:02 - 09:37

W gnieździe nie pojawił się żaden bocian, ale wizytę złożyła sierpówka ( 3 razy) i wróbel, który podkradał z gniazda źdźbło trawy

10.04 - przylatuje bocian.
10.12 - czyszczenie piórek

10.40 - bocian nadal w gnieździe... przysypianie na przemian z toaletą

Od 11.20 do 13.50 problemy z transmisją. Brak obrazu.
Teraz się udało - gniazdo puste.

14:26 Obraz już jest ale boćków nie ma

14:35 Na gnieździe jeden bocian

14:37 No jest w końcu bociuś!

13:55-14:55
13:55 gniazdo puste
14:34 przylatuje bociek

czy ktoś wie, to jest nasza Przygoda?

Co z naszymi bocianami? Czy beda kolejne jajka? Dlaczego Przygoda (?) taka samotna :(

Zastałam bociana siedzącego na dołku.
16:09 Odstraszanie intruza, trwało dobrą minutę
16:11 Bocian przysiadł w pozycji bojowej
16:28 Bocian wciąż siedzi na dołku, jest czujny, wciąż rozgląda się na boki
16:30 Bocian wstał, toaleta, po czym zajął się swoim upierzeniem
16:39 Bocian poprawia dołek, pochyla się tylko na krótką chwilę, po czym czujnie rozgląda się dookoła
16:41 Poprawia patyczki w koronie gniazda
16:44 Bocian czyści/układa sobie pióra na środku gniazda
16:48 Krótki spacerek po gnieździe, po czym ptak znowu zajął się poprawianiem gniazda
16:55 Bocian usiadł na dołku, nie drzemie, rozgląda się dookoła
16:57 Bocian odleciał z gniazda
17:28 Gniazdo puste




P.S. Przepraszam za jakość zdjęć, ale przekaz nie nadążał za ruchami bociana.

Czy można stwierdzić, że ptak, który pojawia się w "naszym" gnieździe to Przygoda?  Tak dziwnie się dzieje, to nikogo nie ma, to dwa ptaki, to trzy... I jajka stracone...

18:19 przylot bociana

18:33 - 19:43

18:33 - bocian siedzi na dołku gniazdowym
18:37 - nadal siedzi, trochę drzemie, ale co jakiś czas rozgląda się
18:39 - lekki niepokój, bocian wyciąga szyję, rozgląda się, nasłuchuje
18:46 - wstaje, czesze pióra, poprawia dołek gniazdowy, czyści pióra i ponownie siada
19:02 - niepokój, bocian wstaje z dołka, klekocze
19:03 - siada ponownie na dołku
19:07 - 19:27 - bocian siedzi cały czas w tym samym miejscu
19:27 - wstaje przeczesuje pióra, znów poprawia coś w dołku i ponownie sadowi się na dołku gniazdowym
19:43 - bociek nadal siedzi na środku gniazda

   

20:00 Na gnieździe jeden bocian, czyści pióra, pojawił się też pająk
20:02 Bocian porządkuje dołek
22:05 Bocian usiadł na dołku

witam ja rowniez  sledze losy bociankow z przygodzic no i zle sie dzieje w naszych polskich gniazdach w tomaszowie tez nie zapowiada sie najlepiej. Smutne to jest ale polecam na otarcie łez podglad azyl w makov piekne miejsce i szczesliwe bociany mimo ze sa niepełnosprawne .Niesamowite jaka miedzy nimi jest miłosc zyczyła bym sobie zeby tak było w kazdym gniezdzie no ale cóz zrobic samo zycie. POZDRAWIAM

Witam!

Odpowiadam na dzisiejsze pytania Iwonar, dawal51 i Agaty66 - najprawdopodobniej obserwujemy na gnieździe tę samą samicę od początku tego sezonu, nazywaną zawsze umownie Przygodą. Pewności mieć nie można, bo ptak nie ma obrączki (choć od wielu lat ekipa PwG OTOP znakuje każdego roku prawie wszystkie bociany białe w powiecie ostrowskim), ani jednoznacznie charakterystycznych cech wyglądu: przynajmniej ja ich nie zauważyłem, ale niestety nie mam dużo czasu na oglądanie naszych boćków (ten projekt to naprawdę duże przedsięwzięcie i dużo spraw do załatwienia, ponadto to jedno z wielu działań PwG OTOP, patrz www.pwg.otop.org.pl) , jeśli kto widział lub widzi cechy identyfikujące albo odróżniające boćki z poszczególnych dni, to zachęcam do podania, nawet jak to tylko domniemanie, inni forumowicze będą mogli zweryfikować wg swoich obserwacji.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

Dziękuje za odpowiedź.

Dziękuję, również pozdrawiam :)

21:00 Bocian podniósł się z dołka, który teraz poprawia
21:05 Bocian ponownie usadowił się w dołku

Jeśli obserwujemy wciąż tę samą samicę, dzisiaj teoretycznie powinno pojawić się trzecie jajo. Biorąc pod uwagę sytuację na gnieździe, nawet jeśli jajo zostanie dzisiaj złożone, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że podzieli los dwóch poprzednich. Czy jest jeszcze szansa, abyśmy mogli śledzić w tym roku lęg na przygodzickim gnieździe? Staje się to chyba coraz mniej prawdopodobne.

Przygoda skubała trawkę w gnieździe a na łowy wyszła Tekla :)

21.00. Przygoda jest na gnieździe i ma towarzystwo Tekla na obiektywie .(f.1.).
Przygoda się tak zachowuje że jestem skory zaryzykować stwierdzenie że jest jajko ponownie?!
Zaraz też usiadła w dołku.
21.15. Wstała na chwilę ,tylko poprawiła coś w dołku i ponownie usiadła.
Wstała  wycofała się na 2 załatwiając potrzebę i wróciła do dołka.Dziobem poprawia środek(jajko?) i siada.
Może doczekamy się tego przypuszczalnego na tą chwilę 3 jajka że pozostanie w dołku już do wylęgu-oby.

zgadza sie, jest jajko :D

Dziękuję , pozdrawiam z Opola. Smutne jakieś to wszystko co się dzieje tej wiosny w naszym gnieździe. Mam jednak nadzieję, że wkrótce będą kolejne jaja i doczekamy się przychówku.

Z zachowania można wnioskować, że jajo jest jak byk :D

     

Byle się tylko uchowało. Trzymam kciuki :-)

22.01.Przygoda nie zajęła miejsca w dołku już 40 minut,ale między czasie kilka razy poprawiała 3 jajko w dołku, chodząc w koło niego ale dużo czasu też stała i jakby rozmyślała co dalej.
22.04. Nadal stoi nad dołkiem i prześwituje jajko ale nie zajmuje miejsca na nim.

Witam,...aż z wrażenia się zarejestrowałem, bo obserwuję od dłuższego czasu wspomnianą parę ( nawet zaraziłem  tym rodzinę z Belgii), którzy też to obserwują i są zniesmaczeni (ja zbulwersowany) zachowaniem Dziedzica. Przygoda robi co może (bardzo jej szkoda), ale w tym przypadku bez partnera (notabene od 2006) jej potomstwo jest skazane na zagłade !...być może Dziedzic w pore się opamięta. Co do meritum, bo admin czuwa,...na przestrzeni tygodnia ( z moich obserwacji) Dziedzic na początku zaglądał, trochę deptał, a potem tylko wpadał i odlatywał o czym wcześniej pisali obserwatorzy, inaczej się to ma naprzykład w Łasku _ http://www.bociany.lask.pl/ _ , gdzie bociek jest bardzo wierny...i tak mi się wydaje, że z naszym gniazdem jest coś nie tak ???...Do administratora  (o ile jest miejscu) mam taką prośbę, aby sprawdził czy skorupy jajek wyrzuconych z gniazda rzeczywiście jest ich 2 sztuki...pozdrawiam:)

Wg mojej pamięci, to "linia brzegowa"piór odpowiada jej rysunkowi zeszłorocznej, a zatem i "od zawsze" tu gniazdującej Przygodzie.
Awaria komputera pozbawiła mnie możliwości odtworzenia zrobionej rok temu fotografii Przygody właśnie w tym celu, dla porównania, identyfikacji bocianki. Jak tylko  uporam się z dyskiem, a potrzebna jest nowa płytka, to będę pamiętał by wstawić   tę fotografię.

20.24 - Przygoda stoi zadumana. Co ona tam sobie myśli w tej głowie?
A Tekla szaleje:

Przygoda odpoczywa z brzegu gniazda, a Tekla łowi kolację...

22:28 Przygoda pomajstrowała coś przy jajku i teraz sie rozgląda

22:38 obraz mam fatalny,ale wydaje mi się,że Przygoda usiadła na jajku, troszkę je poprzesuwała i siedzi

20.33 - Przygoda majstruje przy jajku:

22.37. Przygoda wreszcie usiadła,ale kręciła się,poprawiała w dołku to jajko i nie pewnie to zrobiła ale siedzi.
23.08. Przygoda w tej chwili siedzi w dołku ale był moment że wstała i chodziła w koło dołka.
23.17. Przygoda już wstała i stoi i myśli?
Znikam może o g.5 będę na obserwacji i może się okaże że jajko jest tylko czy samotna Przygoda podoła.
POZDRAWIAM.

23:36 Przygoda dalej stoi nad dołkiem.
Dobranoc

00.14 - Przygoda w dalszym ciągu sterczy nad dołkiem:

00:17 ...dalej w tej pozycji
00:50... stoi na skraju gniazda, tak jakby nie chciała tego jaja...

33dni napisał:

00:50... stoi na skraju gniazda, tak jakby nie chciała tego jaja...

Hmmm

 

01.44 - Przygoda wierci się i kręci. To będzie jej nieprzespana noc. Przekaz jest tak lichy, że nie jestem teraz w stanie dopatrzeć się jajka...
Muszę spać, bo ledwo na oczy patrzę :)

Witam!

Złożenie trzeciego jaja w normalnym dla gatunku rytmie (co ok. 2 doby) potwierdza, że to ta sama samica.

Nawet lęg złożony w początku maja może być udany, tzn. rodzice mieliby dość czasu na wychowanie piskląt. Ale potrzebna jest do tego para bocianów. Może pierwszy partner wróci na stałe, może pojaw się nowy – są na to spore szanse, wciąż w okolice Przygodzic dolatują nowe bociany. Trzymajmy więc kciuki za dobraną i stałą parę w Przygodzicach. :)

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

qwity napisał:

21:00 Bocian podniósł się z dołka, który teraz poprawia
21:05 Bocian ponownie usadowił się w dołku

Jeśli obserwujemy wciąż tę samą samicę, dzisiaj teoretycznie powinno pojawić się trzecie jajo. Biorąc pod uwagę sytuację na gnieździe, nawet jeśli jajo zostanie dzisiaj złożone, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że podzieli los dwóch poprzednich. Czy jest jeszcze szansa, abyśmy mogli śledzić w tym roku lęg na przygodzickim gnieździe? Staje się to chyba coraz mniej prawdopodobne.

2.45 Przygoda nie śpi, stoi i przygląda się jajku. Nie ma  zamiaru na nim usiąść.
5.10 Bocian stoi na skraju gniazda i nadal przypatruje się jajku, które póki co jest w dołku.

05.06. Jajko jest jak widać w 100% (f.1),Przygoda stoi nad nim i rozmyśla a partnera nie ma.
05.31. Zastałem już jajko poza dołkiem (f.2.).
Chyba podzieli los 2 poprzednich.
05.50. Jajko jeszcze leżało a bocian stał i zastanawiał się co dalej!(f.3.).
05.56. Jajko 3 podzieliło los 2 poprzednich,już 3 jajka nie ma.(f.4.).
06.00. Bocian nie mając zastępstwa w opiece nad jajkiem to usunął go z gniazda żeby móc spokojnie odlecieć na żerowisko.
Gniazdo bez bociana/ów i jajek-pusto.
06.37.Pusto.

 

20-04-2013

Dzisiaj, w gnieździe miała miejsce podobna sytuacja do wczorajszej z godz. 06:28.

O godzinie 06:52 przylatuje do gniazda bocian, prawdopodobnie Przygoda, siada na środku gniazda, rozkłada szeroko skrzydła, przyjmuje postawę obronną, kilkanaście sekund później zjawia się drugi bocian. Przygoda wstaje, bociany głośno klekoczą, obcy bocian przystępuje do ataku, dzióbie Przygodę po szyi, po grzbiecie i przepędza z gniazda.
Ok. 2 minuty później nerwowo rozgrzebuje dołek gniazda, porywa kiść siana w dziób i odlatuje

     

Szkoda mi Przygody, na naszych oczach rozgrywa się chyba jakaś tragedia. Czekajmy cierpliwie, może jednak pojawi się odpowiedzialny partner. Na Dziedzica już chyba nie ma co liczyć :(

07:36 - 08:39


07:36 - w gnieździe ponownie zjawia się bocian, podchodzi do dołka, układa w nim rozgrzebaną wyściółkę, obchodzi dookoła gniazdo poprawiajac patyki w koronie gniazda
07:43 - wraca do dołka, formuje go odrzucając niektóre źdźbła, inne wplata w środek dołka
07:44 - staje w środku dołka gniazdowego, drzemie, zachowuje czujność rozglądajac się wokół
07:58 - bocian nadal stoi, w środku dołka
08:08 - bocian nadal stoi w tym samym miejscu
08:16 - 08:23 - porządkuje dołek gniazdowy  a następnie koronę gniazda i wraca do stania na dołkiem
08:37 - widać niepokój stojącego bociana, przysiada na środku gniazda, wyczekuje w napięciu rozkładając skrzydła, po kilkunastu sekundach zjawia się się obcy bocian, kilkoma dziobnięciami po grzbiecie przegania Przygodę z gniazda, potem stoi dumnie wyprostowany rozglądając się po gnieździe, następnie intruz bierze w dziób ile się da wyściółki z dołka gniazdowego
08:39 - wylatuje z gniazda z pełnym dziobem siana

   

Pęka mi serce, kiedy patrzę na Przygodę. Czuwała nad tym jajem całą noc, może miała nadzieję, że ten drań Dziedzic się pojawi i zaczną być rodzicami. Obserwuję je dopiero od ubiegłego roku, ale tak się "emocjonalnie  wplątałam" , że nie mogłam zasnąć wczoraj.
8.26 Przygoda ciągle stoi na gnieździe i obserwuje. Poprawia gałązki, wypatruje.

O 8.29. odleciała :(
ale o 8.43. wróciła


Obserwuję je od 2009 roku, przeżyłam juz tragedię w gnieździe, gdy wszystkie młode wyginęły z zimna, nie myślałam, że jeszcze gorzej może być :[
no, może nie gorzej, ale też bardzo smutno

08:42 - 09:14


08:42 - Przygoda ponownie wraca do gniazda, po krótkim porzadkowaniu dołka siada
08:53-09:14 - siedzi na dołku gniazdowym nie ruszając się z miejsca, czasem przymyka oczy i drzemie

9.38. czyżby Dziedzic?
09.45. nadal są dwa :)

Film jest kiepskiej jakości, ale można na nim zobaczyć zachowanie bocianów.
9:35 Do gniazda przyleciał drugi bocian. Został natychmiast przepędzony.
Po chwili znów przyleciał, tym razem został zaatakowany dopiero po dłuższej chwili.
Przyleciał trzeci raz (nie mam pojęcia, czy ten sam) i tym razem obyło się bez bójki.

Film: http://youtu.be/dLwSyYLh-YA

9:40 W gnieździe są dwa bociany

9.42 Czyżby powrócił?

Mam nadzieję, że już zostanie.
09.45 Czuwa przy drzemiącej Przygodzie.

9:45 jeden bocian siedzi na dołku,a drugi grzecznie stoi obok.Czy tak już zostanie i doczekamy się lęgu?

10:17 gniazdo puste

10:24 Na gnieździe jeden bocian.
10:26 Już odleciał.
10:33 Znów razem na gnieździe.

10:33 znowu są dwa boćki na gnieździe

10.41. Przebywająca para na gnieździe podjęła próbę kopulacji.(f.1.).

10:36 jeden bociek odleciał. Drugi spokojnie krząta się po gniżdzie.

10:58 dwa bociany w gnieździe, nareszcie. Może sytuacja się zmieni

11:01 Dwa bocianki w gnieżdzie , próba kopulacji i odlot jednego bociana ( nie mogę dokładnie zaobserwować bo nie mam płynnego przekazu. Obraz na chwilę zatrzymuje się - nie wiem dlaczego)

10.34. Od tej godziny obserwuję parkę bocianów na gnieździe ,czy to P. i D. nie wiadomo.
Para w tym czasie dwa razy podjęła akt kopulacji (f.1.) to ten drugi raz.
Później po kopulacji po kilku minutach D. usiadł w dołku po poprawieniu w nim siana.(f.2.).
11.01. Bocian siedzący D.nagle wstał i próba kopulacji (jakość fotki słaba) (f.3.).
Po chwili uchwyciłem jeszcze takie zachowanie D.jakby ataku (f.4.),ale odleciał i P.pozostała w gnieździe.

11:47 Przygoda nadal sama spokojnie siedzi na dołku
11:50 cos ją zaniepokoiło wstała wygieła szyję i kzaklekotała , ale zaraz uspokoiła sie  i teraz stoi na jednej nodze obok dołka i czyści pióra choć jest czujna i co chwila obserwuje z różnych stron okolicę
12:00 klekot bez zmiany pozycji i baczne spoglądanie na boki - biją dzwony
12:01 nagle opuściła gniazdo

12.01 - gniazdo puste.

12.00.Przygoda czyściła piórka a po 2 min. już gniazdo puste.

12:13 klekot i dwa bociany w gnieździe spokojnie obchodzą się On prosi i próba kopulacji - rwany przekaz ,więc nie wiem czy udana
12:15 oboje spokojnie  porządkują gniazdo stoją - czyszczą pióra On głowę palcami przeczesuje

Kurka wodna. Znowu razem :) Jestem szczęśliwa!

12:13 Przyleciała Przygoda, a z nią chyba nowy samiec
12:14 Kopulacja
12:21 Próba kopulacji
12:24 Kolejna próba kopulacji
12:25 Zrezygnowany samiec odleciał
12:27 Przygoda się położyła

Co do samca to nadal nie mam 100% pewności, czy to jest nowy samiec, ale trzeba mieć nadzieję, bo nie był agresywny w stosunku do Przygody mimo, że odmówiła mu kopulacji.

12:25 nadal dwa bociany w gnieździe :-)

12:26 samiec opuścił gniazdo
12:28 Przygoda spokojnie siada na dołku

12.26. Jeden z bocianów odleciał(f.1.),chyba Dziedzic.
12.28. Przygoda pomału zajęła miejsce w dołku.(f.2.).

Czy ten samiec to naprawdę nie jest Dziedzic? Czyżby Przygoda znalazła nowego męża?
12.29 po miłosnych uniesieniach siedzi nasza Przygoda  na dołku i czeka:-))

12:47 Przygoda odpoczywa na dołku 
13:00 Przygoda bardzo spokojna - chwilami przysypia
13:08 wstała - załatwiła się - czyści pióra
13:26 obchodzi koronę gniazda i albo kontroluje stan albo objada się
13:29 stoi w dołku i znowu gładzi pióra
13:32 stoi na obu nogach w dołku, dziób w żabocie, chwilami drzemie
13:36 pół obrót i stan jak poprzednio
13:37 rozprostowała skrzydła z nudów porządkuje pióra i zerka na boki
13:49 załatwiła się i podniosła rozwarty dziób ku górze ale nic sie nie dzieje pewnie ziewała -
13:51 teraz stoi na jednej nodze z dziobem w żabocie i kontempluje lekko przekrzywiając głowę
13:52 jednym okiem zerka w górę coś ją niepokoi głowa na plecach dziób wycelowany w niebo ale uspokaja się - czyści pióra - choć znowu dziób wycelowała w górę ale bez klekotania i znowu stoicki spokój
13:56 przysypia na jednej nodze

14:07 jeden bocian na gniezdzie

witam wszystkich ,jestem nowa na forum ale bociany podgladam juz pare dobrych lat, sytuacja jak jest w tej chwili miala podobne miejsce bodajze 3 lata temu w Łasku, samiec najpierw kopulowal z samica a potem stal sie wobec niej agresywny i tak samo jak tu wykradal sciolke do innego gniazda, nasuwalo sie pytanie czy w ten sposob chce zmusic samice do przeniesienia sie ? skonczylo sie tym ze do samicy dolecial nowy partner i on przegonil w koncu tego co wpadal by nakrasc sianka

jestem pewna ze i tu Przygodna znajdzie nowego partnera  a ten co teraz tu bywa goscinnie (podejrzewam ze jest to cały czas ten sam ,mlody samiec) znajdzie swoja partnerke i zalozy udany leg w drugim gniezdzie :-)

14:15 gniazdo puste

16:08 gniazdo wciąż puste

15.22 gniazdo puste.

16.15 bez zmian, na gnieżdzie pusto.

16.41 powrót boćka do gniazda.


17.14 bocian, to Przygoda samotna na gnieżdzie. Postała w dołku, poskubała trawę , teraz cześci piórka.


17.25 Przygoda odleciała, gniazdo puste.

16:35 Gniazdo puste

16:43 jeden bocian na gnieździe

17:25 bocian odleciał

18:53 gniazdo nadal puste

18:10 Gniazdo puste  (od co najmniej 17:50).

19:21 jest bocian w gnieździe

20:15 Na gnieździe nadal tylko jeden bocian.

21:35 Samotny bocian na skraju gniazda czyści pióra i rozgląda się po okolicy W dołku coś jaśnieje, ale słabo widać... Smutno....

Chyba jajko  w dołku.. Jaka ona bidula...Płakać się chce.

Niestety nie mam teraz za dużo czasu, by obserwować gniazdo i z tym jajkiem nie wiem. Trzeba by dłużej na zachowanie popatrzeć.
Na dwóch pierwszych zdjęciach wygląda znajomo, ale już na 3 widzimy kilka takich jasnych punktów :)
Swoją drogą - straszny ten nocny przekaz.

   

Na jajko trochę za wcześnie.

nic z tego nie będzie w tym roku :(
już nie wierzę w cuda

23:15 na obrzeżu gniazda stoi jeden bocian i rozgląda się i układa pióra - to pewnie samotna Przygoda spędza kolejna noc bez partnera

Wielka szkoda. Odnosze wrażenie, że w tym roku dużo bocianów brakuje.  W powiecie koszalinskim jest dużo pustych gniazd.  W Tomaszowie Bol. tez puste gniazdo. Co jest powodem tego!? Pozdrawiam forumowiczów

23:33 Jakiś taki poklatkowy ostatnio odbiór z kamerki - trudno określić co robi Przygoda - jedno jest pewne - stoi samotnie - a poza tym często się rozgląda i chyba porządkuje dołek
00:07 Przygoda od dłuższej chwili stoi na obrzeżu gniazda i trudno stwierdzić, co robi - chyba podsypia - choć teraz trochę się rozgląda, jakby chciała zobaczyć tego wariata na motocyklu , który właśnie "przelatywał" gdzieś w pobliżu gniazda
00:30 kompletnie nic się nie zmienia - samotna Przygoda stoi na obrzeżu gniazda z dziobem w żabocie i nawet ujadający w pobliżu pies jej "nie rusza" - ja już znikam!

06.12. puste gniazdo
06.27. nadal puste :(
06.52. nadal nic

6:52 jeden bocian siedzi na dołku

WITAM    LUCJA 60 wydaje misie ze powodem tylu pustych gniazd jest dluga zima czesc ptakow  zawróciła przynajmniej ja tak mysle.  W tamtym roku okadałam gniazdo w TOMASZOWIE piekne miejsce no a dzis pusto .  Wielka szkoda serce mi z zalu mało co nie peknie jak patrze na przygode  moze jeszcze bedzie dobrze .POLECAM gniazdo w  makov jest na co popatrzec. POZDRAWIAM

7:20 W gnieździe jeden bocian. Stoi przed kamerą i wygląda bardzo ładnie :).

a w chwilach zwątpienia, proszę:)

http://pontu.eenet.ee/player/kurg.html

08.43. Po zachowaniu wnioskuję że jest to Przygoda i od ranna robi wrażenie że wieczorem będzie następne zniesienie.(f.1.).

09:35 Przygoda przestała spacerować i ułożyła się w dołku

10.33. Przygoda nadal na gnieździe zajęta obserwacją i czyszczeniem piórek.(f.1.).
10.48. Przygoda odpiera atak intruza.(f.2.).
11.06. Przygoda zajęta poprawą dołka nadal pozostaje na gnieździe.(f.3.).

11:57 gniazdo puste

12:21 gniazdo nadal puste

12:38 Do gniazda przyleciał bocian

13:06 Przygoda sama na gnieździe, od dłuższego czasu siedzi na dołku i wygrzewa się w słońcu
13:16 Przygoda podniosła się z dołka, załatwiła potrzebę i zajęła się swoim upierzeniem

14:02 Przygoda nadal sama,to porządkuje gniazdo,to czyści piórka

14:23 przygoda odleciała

14.20 Przygoda opuściła gniazdo.

15.22 Powrót Przygody.


15.36 Przygoda stoi pośrodku gniazda i cały czas zajęta dołkiem. Poprawia sianko i mocno wpatruje się w dołek.



16.09 po długim staniu naerszcie się ułożyła w dołku i odpoczywa. W międzyczasie dwukrotnie się załatwiła na brzegu gniazda.



16.34 Przygoda wstała, załatwiłasię i poprawia patyki na obrzeżu gniazda.
 

16.40 Wróciła do dołka i coś tam poprawia.

16.48 Wstała, załatwiła się i ponownie leży w dołku. Jest jakaś niespokojna. Może będzie kolejne jajo?

17.04 Ponownie wstała, wypróżniła się. Stoi przy dołku i czyści pióra. To częste załatwianie się świadczy chyba o zniesieniu jajka.


17.14 Ponowne wypróżnienie.

17.21 Wypróżnienie. Siedzi na dołku.

17.31 ś\Siedzi na dołku, chwilami drzemie.


17.50 Przygoda podniosła się z dołka, poprawiła ściółkę w dołku, rozprostowała skrzydła i czyści pióra.

17.55 Po krótkim spacerze wokół korony gniazda, usiadła w dołku.


18.28 Nasza singielka wstała, rozprostowała skrzydła i się rozgląda. Dzisiaj po południu nie odwiedził jej żaden kawaler.

18.39 Ponownie usiadła w dołku. Bardzo długo nie jest na żerowisku
 

Zaglądam tu od zeszłego roku, ale obecna sytuacja zmusiła mnie do rejestracji. Wygląda na to że w tym roku nie będzie lęgu. Cieszę się że chociaż Przygoda jest cała i zdrowa.

15.50.Zastałem już przebywającego bociana na gnieździe (f.1.).

To jest Przygoda.

Mnie się wydaje, że po zniesieniu ostatniego jajka Dziedzica, Przygoda znajdzie nowego partnera.

17:41 Przygoda odpoczywa sobie w gnieździe. Zresztą kamera i tak się zacięła, bo ciągle pokazuje bociana w tej samej pozycji. Odświeżanie nie pomaga.

18:30 Jeden bocian nadal przebywa na gnieździe.

19:14 Przygoda wyleciała z gniazda - może wreszcie zdecydowała się coś przekąsić? :)

19:16 Przygoda opuściła gniazdo,może poleciała na żer.
20:00 Przygoda powróciła do gniazda,porządkuje dołek.

jest jajko

20:16 jest jajko w dołku :-)

A ja nie mam obrazu :( ale cieszę się, że jest jajo. Zobaczymy jakie będą losy tego czwartego jaja

JEST JAJKO:) oby Przygoda sie o nie zatroszczyła w końcu

Obserwowałam zachowanie Przygody od godz.14.00 do godz.18.45 / opisy wyżej /. Pisałam tam, że po zachowaniu Przygody można wnioskować, że dzisiaj będzie jajko. Bardzo często się wypróżniała i zaraz siadała w dołku. W ubiegłym roku też przed złożeniem jajka Przygoda często stawała na brzegu gniazda i sie wypróżniała.
Moim zdaniem to jajko podzieli los pozostałych, ponieważ Przygoda nie ma zmiennika do wysiadywania.

Trudno w to uwierzyć, bo jest ciągle samotna :(

Aby z jajka wykluło się piskle bociany muszą się zmieniać co 2 godziny, skoro nie ma drugiej połowy to możecie się domyślać co się stanie :(....

21.04.2013 r.

Miła entuzjastko bocianów: Przygoda jest sama w gnieździe, z tym jajkiem, w nocy! Mądrzejsi ode mnie pisali już tu, że sama samica nie jest w stanie wysiedzieć jaja. Przy pierwszym opuszczeniu przez nią gniazda dobrałyby się do niego wrony, albo inni amatorzy takich przysmaków. Nie jest też w stanie przeżyć 33 dni inkubacji bez pożywienia. Myślę więc, że i to jajo - nim rano wygoni ją z gniazda głód - podzieli los poprzednich. Przykro mi bardzo z tego powodu, ale takie są realia tej istniejącej sytuacji!

justysiakk napisał:

JEST JAJKO:) oby Przygoda sie o nie zatroszczyła w końcu

21.41, już chyba po jajku, nic się nie bieli w środku gniazda.

21.42 Przygoda stoi obok dołka. Jajko jest w dołku.

21.50 Przygoda wygrzewa jajko.

Barbarka napisał:

21.04.2013 r.

Miła entuzjastko bocianów: Przygoda jest sama w gnieździe, z tym jajkiem, w nocy! Mądrzejsi ode mnie pisali już tu, że sama samica nie jest w stanie wysiedzieć jaja. Przy pierwszym opuszczeniu przez nią gniazda dobrałyby się do niego wrony, albo inni amatorzy takich przysmaków. Nie jest też w stanie przeżyć 33 dni inkubacji bez pożywienia. Myślę więc, że i to jajo - nim rano wygoni ją z gniazda głód - podzieli los poprzednich. Przykro mi bardzo z tego powodu, ale takie są realia tej istniejącej sytuacji!

http://pics.tinypic.pl/i/00371/fp6vnaohz9vo_t.jpg

justysiakk napisał:

JEST JAJKO:) oby Przygoda sie o nie zatroszczyła w końcu

ależ ja to wszystko wiem...napisałam tak,bo miło by w końcu było zobaczyć dwa boćki zmieniające się na jaju:)cały czas liczę na to,że zmiennik się zjawi...

Straszne to jest co przezywa Przygoda, współczuję jej biednej. Czy to możliwe że Dziedzic który w zeszłym roku pod koniec zniknął zajął moze wtedy inne gniazdo i w tym roku też tam jest? Ktoś pisał na forum że trzy lata temu też samiec porywał z gniazda trochę siana i w ten sposób chciał samicę zmusić aby z nim przeszła na inne gniazdko. Ale nie chciała, jednak znalazła innego partnera, może i do Przygody jeszcze usmiechnie sie szczęście... trzymam kciuki:)

23:10 Przygoda siedzi na jajku. Dotychczas nie siedziała tak długo na zniesionych trzech jajkach. Nad każdym jajkiem stała, chodziła niespokojnie w koło jajka a teraz jest spokojna . Trudno cokolwiek wnioskować z jej zachowania bo w tym roku wszystko jest inne. Pozostaje nam tylko czekać i zaakceptować zachowania naszych ulubieńców. Ale bardzo mi żal Przygody. 23:22 No i już się nasiedziała. Stoi biedna nad jajkiem. Chyba będzie to samo .

Przepraszam za ostatni wpis to było dwa latatemu gdy Dziedzic w niewyjaśnionych okolicznościach odłączył od grupy (11 lipca 16:50).Ale wtedy Przygoda sama odchowała bocianki bo już były większe i latały. Ale siedziec na jajku i jednoczesnie latać za jedzeniem nie da rady... ech, co będzie dalej?

00:20 Od kilkunastu minut nie mam przekazu - "ciemność, widzę ciemność" :) Nie wiem czy to mój komputer szwankuje czy wszyscy tak mają. Chyba trzeba się udać na spoczynek. Dobrej nocy.

22 kwietnia

8.05

Gniazdo puste - nie ma ani bociana, ani jajka.

08.02.Jak napisała wyżej "żuczek" tak to właśnie wyglądało.(f.1.).
Wstałem przed g.5. żeby zobaczyć i przypilnować tym razem co się stanie z tym 4 jajkiem ale przekaz nawalił,żeby chyba bardzo nie być złym nad zaistniałą TRAGEDIĄ.

Teraz czekamy, aż Przygoda znajdzie nowego partnera:)

08.27 gniazdo puste
Powyrywałabym temu D. pióra! Oby nasza Przygoda jak najszybciej znalazła partnera, tak mi jej szkoda. Tak bardzo chce wysiadywać te jaja.

08:43 zastałam w gnieździe jednego bociana - to sądzę, że jest  Przygoda - stoi, rozgląda się podeszła do dołka - stoi nad nim - jakaś taka zdezorientowana jest - nic konkretnego nie robi - podsypia - "gdzie te chłopy są, gdzie ... ?"

22 kwietnia 2013
Nareszcie wrócił przekaz :)
08:50
Na gnieździe jeden bociek - Przygoda.
Bociany to bardzo mądre ptaki. Powinniśmy się cieszyć, iż samica wyrzuca jaja z gniazda, których sama nie ma szans wysiedzieć i nie musimy patrzeć jak pozostawione w gnieździe rozdrapują je inne ptaki.
Wiadomo.. szkoda, że nie jest nam dane cieszyć się widokiem kolejnych jajek i obserwacją z jak wielką czułością rodzice opiekują się nimi, tak jak mieliśmy przyjemnośc obserwować w minionych sezonach lęgowych, ale jak już wcześniej pisał Paweł, Wojtek... nie wszystko jeszcze stracone, ja jestem dobrej mysli :)

09.00. Na gnieździe bocian-Przygoda i nic po za tym.(f.1.).
Czy dojdzie do złożenia 5 jajka?

09:19 Przygoda zajęła dziwną kuczną pozycję na d dołkiem i zagląda co chwilę w dołek
09:34 wstała i poszła się wypróżnić - chodzi i "kontroluje" trawę w gnieździe

A gdzie ta bociania wierność po grób? Dziedzic, opamiętaj się

Jeśli Przygoda zniesie 5 jajko, to być może będzie ono ostatnie. To hormony powodują, że znosi jajka, bo jest czas lęgów, ale rozsądek mówi jej, że nie warto w to inwestować. Być może po zniesieniu ostatniego jajka zniknie i gniazdo zasiedli nowa para, a być może pojawi się u jej boku nowy samiec. Dla niektórych wyrzucanie jajek z gniazda to tragedia, ale dla bocianów to nie jest nic traumatycznego. Stwierdzenia, że Przygoda jest smutna, nie są odpowiednie. Ona odbiera to zupełnie inaczej niż ludzie. Nam wydaje się, że jajko, to już mały bocianek, ale to jest tylko gigantyczna komórka jajowa, która nie wysiadywana nie jest niczym nadzwyczajnym. Mam nadzieję, że jeszcze się wszystko szczęśliwie rozwinie :)

W bajkach. Badania naukowe dawno pokazały, że nierzadko dochodzi do zmian partnerów, choć i tak trwałe związki u tego gatunku są stosunkowo częste.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

dawal51 napisał:

A gdzie ta bociania wierność po grób? Dziedzic, opamiętaj się

Wiele gatunków ptaków łączy się w "pary na całe życie", ale czasami, tak jak u ludzi (niestety), gdy pojawi się inny, bardziej "pociągający" osobnik, to dochodzi do rozstań. Takie zachowania obserwuję choćby u zeberek w mojej hodowli. Tworzą one trwałe pary, przy czym często dochodzi do zdrad, a czasami, gdy pojawiają się nowe osobniki, to następują wymiany partnerów. Ciekawe jest to, że czasami po wyprowadzeniu lęgu z innym partnerem może dojść ponownie do powrotu do byłego partnera. Myślę, że u bocianów może być podobnie.

Wojtek napisał, że być może było to ostatnie jajo i że Przygoda nie będzie chciała inwestować w niepotrzebny wysiłek. Jednak w sobotę, jak pamiętamy, pojawił się samiec i doszło do kolejnej kopulacji. Czy historia się niestety nie powtórzy, bo są już pewnie kolejne zapłodnione jajka?

Moi Drodzy, wytłumaczcie mi. Podglądam boćki odkąd pojawiły się w gnieździe. I dopiero wczoraj zauważyłam pierwsze jajko. A Wy piszecie o czwartym... Wyjaśnijcie mi proszę, bo nie rozumiem, co się stało z poprzednimi jajami?

Edycja: poczytałam kilka stron wstecz. Już wszystko wiem. Dziedzic, Ty... podły... Właśnie zdziwiło mnie to, że rzadko widywałam oba bociany w gnieździe ostatnio. W tamtym roku bardzo dużo czasu spędzały oba w gnieździe. A teraz, albo gniazdo puste, albo jeden bocian... Przykre i smutne :(

11.48 Przygoda nadal samotna na gniezdzie. Rozgląda sie ,czyści pióra. Nikt do tej pory nie próbował jej odwiedzić.


11.58 Przygoda odleciała.

12:00 Gniazdo puste.

Witam!

Godz. 12.13 i 12.24: gniazdo puste

Jak już podałem w temacie „Kto o nas pisze, mówi“, dziś w audycji „Zapraszamy do trójki“ Pr. III Polskiego Radia, między godz. 16 a 19, będzie emitowana audycja red. Ewy Dudzińskiej o tegorocznych kłopotach polskich bocianów, m.in. gnieździe w Przygodzicach. Starałem się w niej dokładnie omówić problemy i szanse boćków z naszego gniazda, czyli odpowiedzieć na pytania stawiane m.in. w tym wątku – choć jasnych i prostych odpowiedzi nie ma, można jedynie oceniać szanse różnych scenariuszy wydarzeń. Zachęcam do wysłuchania osoby zainteresowane.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

12:50 bocian w gnieździe

13:40 Przygoda odfrunęła

15:00 Nie ma bocianów na gnieździe.

15:45 gniazdo puste.

16:40 gniazdo wciąż puste

16.55 Wróciła Przygoda i zaraz usiadła na dołku.


16.56 Odgoniła bociana, który chciał usiąść na gnieżdzie.

16.58 Odleciała.

17.00 Ponownie wróciła na gniazdo.


17.15 Coś ją zainteresowało pod gniazdem, bo kilkakrotnie tam zaglądała. Obchodzi koronę gniazda dookoła.


17.31 Odlot.  17.34 Wróciła na gniazdo.


17.37 Znów odleciała.

16.55. Przyleciał bocian z klekotem i jakby z obroną gniazda i usiadła w pozycji bojowej jak pokazuje to fotka u "Maria84".
16.58. Długo nie zabawił bo gniazdo już puste.(f.1.).

A czy to nie jest tak ze Dziedzic zaginal w tamtym roku w srodku lata w niewyjasnionych okolicznosciach i wiecej sie nie pokazal. Wobec tego bocki pojawiaja sie w gniezdzie (prócz Przygody) z "doskoku",mlode i niedoswiadczone albo majace swoje gniazda z partnerkami w okolicy. Wiec Przygoda pozostaje bez stalego partnera a bez niego nie wyprowadzi legu samotnie.

Roberto 19 ! W ubiegłym roku młode bocianki odleciały 14.08 po godz. 10 a Przygoda i Dziedzic były w gniezdzie jeszcze 18.08 rano. Wcześniej odleciał Dziedzic a Przygoda odleciała o 9:59 . Ja mam wątpliwości czy ten samiec który był w gnieżdzie tej wiosny to na pewno Dziedzic. Wiem, że mrozy i śniegi  jakie towarzyszyły nam w marcu spowodowały śmierć niektórych bocianów ( mówiono o tym w telewizji ). Nie wiadomo czy taki los nie spotkał naszego Dziedzica (obym się myliła). Po wysłuchaniu dzisiejszego programu w radiowej "TRÓJCE" z udziałem Pana Pawła (mającego ogromną wiedzę na temat bocianów) boję się że możemy także coraz rzadziej widywać Przygodę w gnieżdzie, bo może Ona wybrać towarzystwo samotnych bocianów i młodzieży na bagnach. Ale póki co trzeba wierzyć że lada dzień znajdzie jakiegoś adoratora, czego życzę i Jej i wszystkim bocianolubom. :)

19:33 Na gnieździe jest bocian.
19:38 Położył się na środku gniazda.

 

danuta.walczak.18 napisał:

Roberto 19 ! W ubiegłym roku młode bocianki odleciały 14.08 po godz. 10 a Przygoda i Dziedzic były w gniezdzie jeszcze 18.08 rano. Wcześniej odleciał Dziedzic a Przygoda odleciała o 9:59 . Ja mam wątpliwości czy ten samiec który był w gnieżdzie tej wiosny to na pewno Dziedzic. Wiem, że mrozy i śniegi  jakie towarzyszyły nam w marcu spowodowały śmierć niektórych bocianów ( mówiono o tym w telewizji ). Nie wiadomo czy taki los nie spotkał naszego Dziedzica (obym się myliła). Po wysłuchaniu dzisiejszego programu w radiowej "TRÓJCE" z udziałem Pana Pawła (mającego ogromną wiedzę na temat bocianów) boję się że możemy także coraz rzadziej widywać Przygodę w gnieżdzie, bo może Ona wybrać towarzystwo samotnych bocianów i młodzieży na bagnach. Ale póki co trzeba wierzyć że lada dzień znajdzie jakiegoś adoratora, czego życzę i Jej i wszystkim bocianolubom. :)

Zmierzalem do tego ze Dziedzic przepadl a nie ma pewnosci ze ten bocian z sierpnia to on, wydaje mi sie ze Dziedzic nie przylecial w tym roku i stad te klopoty Przygody.

21:15  Zrobiło się ciemno, a bocian nadal jest sam na gnieździe.

23:45 Od dłuższego czasu Przygoda stoi na skraju gniazda i się rozgląda
00:30 Przygoda ciągle w tej samej pozycji, a Tekla w swoim żywiole

00:46 Przygoda nie śpi, przechadza się po obrzeżu gniazda, coś dziobie w gnieżdzie. Ona chyba ciągle czeka.....

01:28 Przygoda wciąż stoi i nie śpi. Ale czy można zasnąć gdy tak bardzo słychać przejeżdżające pociągi ? W ciągu dnia ich tak bardzo nie słychać.

6:10 - 6:30 Na gnieździe stoi samotny bocian.

07:00
Przygoda nadal na gnieździe. Przechadza się, czyści pióra, poprawia patyki, zagląda w dołek, odpoczywa.
Dziś powinno być piąte jajko i potem zobaczymy co dalej będzie się działo...
A Tekla rozsnuła swoją sieć na całym obiektywie kamery.

7.50 Przygoda podgląda sąsiadów

10.34. nic się nie zmieniło :(
Przygoda stoi, trochę zagląda na dół, czyści piórka - ciekawe, co się wydarzy;
a w Warszewie taki piękny widok, para siedzi razem na jajkach, jestem zazdrosna :(

10.55. Przygoda opuściła gniazdo

W gnieździe bałagan, porozrzucane gałązki, czyżby Przygoda celowo niszczyła gniazdo?

Ok. 11:30 bocian przyleciał na kilka minut do gniazda, teraz znów jest pusto.

12:29 jest bocian, stoi w dołku rozgląda się

12:54 Przygoda często zerka w górę, chyba ciągle wypatruje.....

13:28 obcy bocian wygania Przygodę z gniazda

13:33 porywa sianko z gniazda i odlatuje

To chyba koniec przygody z Przygodą :(. Gniazdo jest najwyraźniej niszczone

14:17 Gniazdo puste
14:19 Nadleciał bocian, klekotał, a po minucie usiadł na dołku. Cały czas zachowuje pozycję obronną

14.20 - jest Przygoda (?), siedzi na dołku

Na gnieździe przebywał bocian. O 13:30 przyleciał inny bocian i przepędził tego pierwszego. Spędził na gnieździe kilka minut i również odleciał. Trudno więc powiedzieć, co to za bocian jest teraz (14:30) na gnieździe.

 

Smutno mi, że ona tam taka samiutka..:( o ile to Przygoda

A z racji, iż to mój pierwszy post - witam wszystkich (d)oglądaczy

dawal51 napisał:

To chyba koniec przygody z Przygodą :(. Gniazdo jest najwyraźniej niszczone

Zawsze możemy poobserwować inne bociany online.

Nie powiem, że przekaz nie działa, bo i tak nikt mi nie uwierzy.

U mnie też nie działa :-( i nie wiem co się dzieje w gnieżdzie

dawal51 napisał:

W gnieździe bałagan, porozrzucane gałązki, czyżby Przygoda celowo niszczyła gniazdo?

Czy NAPRAWDĘ sądzisz, że bocian, który tak długo przebywa na gnieździe,  czeka na partnera, przygotowuje dołek lęgowy, składa w nim jajka, wraca na noc, a w końcu odpiera ataki napastników chcących przejąć gniazdo - że taki bocian będzie niszczył swój dom ?!?!
Abstrahując od tego "pomysłu" - ptak nie traciłby niepotrzebnie energii na tak nierozsądny krok, zwłaszcza w sezonie lęgowym.

Witam nie wiem co jest ale bardzo rzadko jest przekaz  hmm moze to i lepiej bo smutno patrzec na to gniazdo.tak bardzo mi szkoda Przygody moze jeszcze zmieni sie cos na lepsze mam taka nadzieje. POZDRAWIAM

U mnie podgląd na gniazdo też nie działa może spowodowane to jest popularnością Przygody z Przygodzic, wczoraj w radiowej 3, dzisiaj w TVP i co ciekawe w R. MARYJA :),...a jak dużą popularnością (światową !) cieszy się strona z Przygodą, niech świadczy ogromna oglądalność tej strony w ogólnoświatowym rankingu ptasich portali,...na 1291 stron, Przygoda z Przygodzic zajmuje obecnie 3 miejsce! _ http://www.birdingtop1000.com/index.php … t=&start=1 _ ,...i może to jest powód trudności z wejściem na stronę ?....

Szanowni Forumowicze,

brak przekazu z kamery spowodowany jest planowanymi na dzień dzisiejszy przerwami w dostawie prądu dla UG Przygodzice.

Szkoda, bo nie wiemy co dzieje się z Przygodą.

A więc do lepszego jutra :)

Witam,u mnie dalej brak przekazu :-(

07:12 Już jest obraz,jeden bocian w gnieżdzie

6:55 Jest przekaz i jest bocian :D.

8:12 gniazdo puste

08.17. nie ma bociana

8:32 Gniazdo nadal puste

24 kwietnia
godz. 8.36

Na gnieździe jest bocian, porządkuje dołek lęgowy.

Witam! Mam dziwne wrażenie że nie jest to nasza Przygoda ( inna linia upierzenia na grzbiecie). Czy ktoś bardziej znający temat może się wypowiedzieć.

8.40. przyleciała

8:57 bocian siedzi spokojnie w gnieżdzie.

9:30 - 9:42 bocian w gnieździe czyści piórka:)

9:44 - 9:50  obchód gniazda poprawianie patyczków, "czyszczenie" dołka lęgowego, bociek usiadł w dołku lęgowym i coś tam sobie poprawia

10.00. Bocian siedzi jak widać w kucki i rozmyśla nad zaistniałą sytuacją.(f.1.).
10.45. Nadal jeden na gnieździe załatwianie potrzeby i poprawianie zewnętrzne gniazda oraz dołka jakby dalej bardzo zależało na porządku w nim. (f.2.).

10.15 - 10.45 Bocian wstał z dołka (wcześniej posiedział troszkę w pozycji kucznej ;) ), rozgląda się, poprawia koronę gniazda, zerka w dół, poprawia dołek, czyści piórka.

11:40 bocian nadal w gnieździe, chodzi skubie i poprawia patyczki

12:16 - Bocian w pozycji do ataku/obrony



12:32 bocian głośno klekocze wyginając szyję tak, że głowę opiera na grzbiecie. Po czym przyjmuje pozycje ze zdjęcia numer 1



Uploaded with ImageShack.us

13:00-13:35

Przygoda cały czas jest obecna w gnieździe.

13.55. Gniazdo puste zastałem ale właśnie przyleciał bocian i od razu dzielnie broni gniazda.(f.1.).
14.06. Po odparciu ataku bocian zajął miejsce w dołku ale bojowo i tak siedział. Później wstał po obserwował spokojniejszy i wypróżnił się.(f.2.).
Pozostając na gnieździe od niechcenia w dołku pogrzebał i rozgląda się,czyści piórka.
Myślę że jak ma być 5 zniesienie jajka to nastąpi to dzisiaj na wieczór,chociaż już kopulacji nie było to i to jajko wyrzuci.
Może po tym odleci,i inna para spróbuje aczkolwiek mało prawdopodobne żeby taki scenariusz był możliwy.
14.14. Nadal na gnieździe,wyraźnie widać że pilnuje jego ale jednak odleciała.

14:00
W ubiegłym roku o tej porze byliśm szczęśliwymi obserwatorami wysiadywania przez oboje bocianich rodziców 5-ciu jajek.Trudno ukryć, że w tym roku jest nam smutno z powodu takiej sytuacji jaka jest :(
Podczas mojej 5-cio letniej obserwacji, myślę, że wiem dużo, a jednak każdego roku uczę i dowiaduję się czegoś nowego o naszych bocianach :)
Przygoda siedzi na dołku w bojowej pozycji i cały cza spogląda w górę (pewnie blisko gniazda lata jakiś intruz).W taki sam sposób  również bociek siada  przykrywając pisklaki...

14:18
gniazdo puste

14:21 gniazdo puste nagle nadlatuje bocian i siada w pozycji "bojowej", po czym przylatuje drugi bocian i przegania tego pierwszego

14:24 gniazdo puste

14.21. Nadleciała z kierunku g.11. już z klekotem przyjęła pozycje bojową (f.1.), i pogoniła intruza na g.4.
I w tym kierunku po 3 min. odleciała. Pusto przez chwile bo chyba kółko zrobiła i już jest na g.11.
14.27. Jest na gnieździe obserwuje.

14:29 wydaje się,  ze to był intruz zabrał kilka patyczków i odleciał.

Znów przegania intruza (albo właściciela), po czym mizdrzy się do kamery i odlatuje

14.41. Pojawił się i rozgląda (f.1.) ale tak jakoś nie pewnie może to "Dziedzic" zastanawia się co zakosić z gniazda.
14.46. Z g.1. nadleciała kawka i nie wiadomo czy bocian się przestraszył czy przeganiał ją.
Aż jemu/jej pióro stanęło sztorc.(f.2.).
14.58. Bocian odleciał w kierunku g.7. i uważam że to nie Przygoda. Puste gniazdo.

15:43 Gniazdo nadal puste

16:21 cisza spokój i sjesta po obiedzie :)



Uploaded with ImageShack.us

16:46 bocian odleciał

16.46. Bocian po (f.1.), chwila wahania i odleciał.  Gniazdo puste.

18:35 Do gniazda przyleciał bocian.

24 kwietnia
godz. 18.40 - 20.29

Zastałam bociana na gnieździe


Nieśmiało twierdzę, podobnie jak jeden z forumowiczów, że prawdopodobnie jest to inny ptak niż ten, który jako pierwszy przyleciał do gniazda. Tamta samica - jak pamiętamy - miała charakterystyczne białe, symetryczne plamy na obu skrzydłach; u bociana widocznego na fotografii brak owych znaczeń.

Podczas prowadzonej obserwacji zachowanie bociana było - jak dotychczas - tradycyjne : albo przebywał ma "dołku" spoglądając do jego wnętrza, czasami porządkował upierzenie, odpoczywał w pozycji leżącej, a przez chwilę spacerował po platformie gniazda.
Powinien spędzić tę noc na gnieździe, co prawda tylko w towarzystwie Tekli, ale zawsze :)

WITAM A JA OD DWÓCH DNI NIE MAM PRZEKAZU

18.56 Wieczorna toaleta.
19.20 Przygoda (chyba Przygoda) ciągle sama w gnieździe.

19.13. Jest  bocian i jak poprzednio wnioskowałem to i tym razem to nie Przygoda a Dziedzic też trudno potwierdzić.(f.1.).
19.51. Przebywający bocian po poprawieniu gałązki na g.5. i spacerze po nim zajął miejsce na chwilę w dołku.(f.2.).
20.01. Nadal przebywa ale już na stojąco rozmyślając.
21.01. Bociek tak stoi już godzinę jak widać (f.3.),i chyba pozostanie już na noc. Dobranoc.

Obserwowałem gniazdo od godz. 19 stej. Cały czas przebywał jeden bocian. Zapadł zmierzch i sytuacja sie nie zmienia.

22:45 Przygoda w swoim ulubionym miejscu (na dwunastej), co między innymi charakteryzuje że to ona...

23:20 Przygoda stoi w gnieżdzie (na 12) i chyba nie będzie już 5 jajka. Smutno , że tak to wyszło w tym roku. No cóż , samo życie. Ale i tak jest co obserwować. Jutro będzie nowy dzień i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie. A może zmieni się coś na lepsze ? Za to Tekla daje popis swej zręczności - przędzie na akord ! Usadowiła się tak, że wygląda jak pająk mutant w odniesieniu do wielkości bociana.

Dzięki za pozytywne słowa na koniec dnia, no i początek nowego. Zgadzam się: obserwujmy co się dzieje, a dzieje się ciekawie, inaczej niż zwykle, a i przecież tragedii nie ma (Przygoda żyje i jest zdrowa, w niektóre lata do 50% bocianów nie ma młodych, a kilkanaście procent to normalność); a nadzieja na poprawę sytuacji i lęg wciąż jest.

Dobrej nocy i udanego dziś :-))
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

danuta.walczak.18 napisał:

23:20 Przygoda stoi w gnieżdzie (na 12) i chyba nie będzie już 5 jajka. Smutno , że tak to wyszło w tym roku. No cóż , samo życie. Ale i tak jest co obserwować. Jutro będzie nowy dzień i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie. A może zmieni się coś na lepsze ? Za to Tekla daje popis swej zręczności - przędzie na akord ! Usadowiła się tak, że wygląda jak pająk mutant w odniesieniu do wielkości bociana.

5:52  na gnieździe Przygoda robi poranną toaletę upierzenia oraz obserwuje co się dzieje wokół :)

6:40 Gniazdo puste. Kilka minut temu Przygoda była jeszcze na gnieździe.
7:15 Przyleciał Przygoda z kępką siana w dziobie.

25 kwietnia
godz. 7.18 -  7.55

Bocian przez cały czas przebywa na gnieździe; przeniósł jedną z gałązek z obrzeża korony w pobliże dołka, dziobem spulchnił wnętrze dołka, przez chwilę odpoczywał, obserwując okolicę.
Po zakończeniu czynności porządkowych gniazda, zabrał się za pielęgnację upierzenia.

08.01
stan na gnieździe - 1 czyścipiór - Przygoda :)
08:39
Bociek odpoczywa siedząc na dołku.
08:47
Przygoda stoi na środku gniazda i jak zwykle czyści piórka.

8:48 - bociek nadal na gnieździe, czyści piórka

8:54 - obserwacja sąsiadów :)

9:36 - bocian odpoczywa  w dołku

10:00 Przygoda porządkuje dołek. zrobiła kupę ;) i dalej sprząta, układa patyczki na brzegach gniazda...

10.52. gniazdo puste
11.11. nadal pusto

11:47 przyleciał bocian, robi porządki w dołku
12:42 siedzi obok dołka
12:45 wstaje i odlatuje

12;44 Bociek w gnieździe. Przez chwile był w pozycji bojowej w kierunku g17, klekotał po czym przycupnął obok dołka wpatrzony w tamtym kierunku.
12:46 odleciał

13:43 - Bociek w gnieździe, stoi w dołku i obserwuje okolice





14:28 - gniazdo puste

14.47 Przygoda odleciała.

14:35 Przygoda w pozycji bojowej przylatuje do gniazda i siada w dołku. Po chwili nadlatuje intruz i przegania Przygodę. Intruz po chwili też odlatuje.

15:03 Gniazdo nadal puste

15:18 - bociek znowu w gnieździe

15:47 - odpoczywa w dołku






17:09 - gniazdo puste

17.48. pusto
17.50. przyleciał bocian

17:52 - 18:48

17:52 - Przygoda czyści pióra stojąc na środku gniazda
18:00 - po krótkiej pielęgnacji upierzenia siada na piętach
18:34-18:48 - zmienia pozycję i siada płasko, czasem przeczesze pióra nie wstając z miejsca, drzemie, odpoczywa

   

19:45 Gniazdo puste.
20:04 Przygoda jest już w gnieździe.
20:45 Zapadł już zmrok, bocian stoi tyłem do kamery, bardzo ładnie prezentuje się w podczerwieni :).

 

21:34 Przygoda siedzi obok dołka, o właśnie wstała. Załatwiła się i spaceruje po gnieżdzie. Jaka wspaniała widoczność ! Oby tak było zawsze :) Dziękuję wszystkim którzy o to zadbali . 
21:44 Usiadła w dołku ,siedzi spokojnie ale nie śpi.

22:19

Jajko!!!!












Tylko pewnie podzieli los pozostałych :(

Smutne to bardzo...Widać, że chciałaby mieć młode, wysiaduje, a nad ranem pewnie wyrzuci z gniazda, bo nie ma partnera do pomocy.

22:28 Potwierdzam jest 5 jajko i jak narazie Przygoda je wysiaduje

Gratulacje dla Scherii wypatrzenia jajka ! :)

Niewiarygodne, ale w gnieździe jest faktycznie jajo! Tego chyba nikt z nas się nie spodziewał.

 

Gratulacje dla scherii za spostrzegawczość i wytrwałość, podziękowania za wszystkie wpisy w tym wątku. :)

To piąte jajko jest ważne - kończy ich składanie. Zobaczymy jak zareaguje samica, teraz ma większe szanse na znalezienie nowego partnera. Oby to się udało!

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

23:50 Przygoda po drzemce wstała skontrolowała jajko-obeszła dookoła- lekko poprzesuwała i wysiaduje!
00:03 Spokojnie oddycha - chyba śpi
Dobrej nocy Przygodo i radosnego jutra!

00:50 - 00:55  (piątek),
Przygoda obchodziła jako kilkakrotnie. Tak jakby zastanawiała się co z nim zrobić.Coś poprawiała przy dołku, ale tak bez przekonania.
Poprawiała pióra i usiadła na jajku. 01:03 wstała, toaleta,01:08 usiadła na jajku.

PS. Jak wstawić foto?

2:28 - 2:45
Przygoda stoi w gnieździe frontem do g.12, niestety kuperkiem zasłania w tej pozycji ale jest jajeczko.
Spokojności Przygodo, niechaj z nastaniem poranka i nadzieja się zbudzi na nowo..

05:38

jajko już wylądowało na obrzeżu gniazda

Przygoda siedzi w dołku, a jajko leży na samym skraju gniazda...Nie patrzy na jajko, głowę obróciła w inna stronę, tak jakby wiedziała, że jajka musi się pozbyć, ale woli by to zrobił wiatr, a nie ona...

06:30 Jajka balansuje na brzegu gniazda, a Przygoda jeszcze bardziej odwróciła się od tego widoku.

Myje piórka, zachowuje się tak, jakby jajka nie było w gnieździe, które w tym czasie dalej znajduje się na samym jego brzegu.

7:25 Sytuacja bez zmian. Przygoda siedzi na środku gniazda, a na brzeżku bieleje jajo.

07:37 samica wstała podeszła do brzegu gniazda gdzie jest jajko - zasłania i nie widzę co z jajkiem
07:39 wróciła na środek gniazda - czyści pióra
07:47 podeszła do jajka i jakby się zastanawiała co dalej
07:48 odeszła w prawo - sprawdziła gałązki na obrzeżu i powróciła na środek gniazda

dalej jest sama w gnieździe - jajko leży na 11:30 na gałęziach korony gniazda

07:50 wypróżniła się i poprawia siano w dołku i czyści  pióra - niekiedy spogląda w kierunku jajka i na boki
08:03 podeszła do jajka - zastanawia się - rozgląda niespiesznie na boki  -  odwróciła się bokiem i pazurami drapie policzek
08:06 odeszła na bok - stoi odwrócona od jajka bokiem ale zwraca się co chwilę w kierunku jajka
08:08 stoi czyści pióra i od czasu do czasu spogląda na jajko
08:09 odleciała w kierunku g.2
08:10 jajko na krawędzi - gniazdo puste

8:23 - tak jak już pisała Sz_elka gniazdo puste, Jajko leży na krawędzi ( wrzucam zdjęcie )



Można było się tego spodziewać :( , zobaczymy co będzie dalej.

08.39 - gniazdo puste, jajko leży, słońce świeci :)

8:49 gniazdo puste, ale już przybywają goście zainteresowani jajkiem

26 kwietnia

godz. 8.00-8.45

Bocian przebywa na gnieździe, rozgląda się po okolicy, a w międzyczasie porządkuje upierzenie. Jajko leży na krawędzi korony gniazda. Kilka minut po godz. 8.00 bocian opuszcza gniazda udając się najprawdopodobniej na żerowisko. Pod nieobecność gospodarza na gnieździe pojawiły się sierpówki - zachowanie widoczne na fotografii jest związane albo z kopulacją, albo z przeganianiem "obcego".

Jest 8:48 jajko nadal leży na obrzeżu gniazda. Jest również para gołebi i jeden wyraźnie próbuje dobrać się do jajka. Odleciały a jajko nadal leży, bociana brak:(

9:34 bociek wrócił do gniazda



Z tego co zauważyłam, jajko nadal znajduje się na brzegu gniazda. Jednak samica nie zwraca na nie uwagi.

9.49. jajo na brzegu leży, a bociek na dołku

Przygoda - jakby zupełnie nie zainteresowana jajem, które leży na koronie gniazda - przykucnęła na dołku (w kierunku g.9).

Nie mam obrazu!
To piąte jajko jest ważne - kończy ich  … się udało!

Panie Pawle, dlaczego teraz będzie jej łatwiej o nowego partnera?

11.33 Przygoda siedzi w kuckach i nie spuszcza oka ze swojego ostatniego jaja... Chyba wie, że to była jej ostatnia szansa na potomstwo w tym roku.

Tylko (najprawdopodobniej) można przypuszczać, że jest to ostatnie jajo tejże samicy (oby tak było!)... ale... Także w tym przypadku nie można powiedzieć w 100%, że to piąte, to faktycznie ostatnie jajo.
Pomimo, że rzadko się to zdarza, samica bociana białego może znieść nawet do 6-7 jaj, co oczywiście nie znaczy, że cokolwiek z tych jaj będzie.

1. Informacje, dane i statystyki na ten temat były swego czasu podawane w wątkach o znoszeniu jaj (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=3), czyt. np tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 092#p23092

2. Więcej informacji o mnogości jaj jest w temacie "Bociany: pytania i odpowiedzi" - wątek pt "Ile jaj znoszą bociany" (czyt. dwa ostatnie posty tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 7232#p7232), w tym cytat dra Piotra Indykieiwcza z Uniwersytetu w Bydgoszczy.

Paweł T. Dolata napisał:

(...) To piąte jajko jest ważne - kończy ich składanie. Zobaczymy jak zareaguje samica, teraz ma większe szanse na znalezienie nowego partnera. Oby to się udało! (...)

Kasssia napisał:

11.33 Przygoda siedzi w kuckach i nie spuszcza oka ze swojego ostatniego jaja... (...)

13.50 Bociek dalej w gnieździe, sam. Na koronie gniazda leży osamotnione piąte jajo

jest bocian, stoi na srodku i zachowuje sie tak jakby nie wiedzial co ma robic

a czy to nie jest juz 6 jajo? ostatnie zapisane zostalo zlozone w niedziele a we wtorek nie bylo przekazu, , wczoraj ponownie pojawilo sie jajo wiec chyba to juz 6 w kolejnosci .

Neti napisał:

jest bocian, stoi na srodku i zachowuje sie tak jakby nie wiedzial co ma robic

a czy to nie jest juz 6 jajo? ostatnie zapisane zostalo zlozone w niedziele a we wtorek nie bylo przekazu, , wczoraj ponownie pojawilo sie jajo wiec chyba to juz 6 w kolejnosci .

Jestem tego samego zdania, że to może być 6-te jajko.

14:27 bocian chodzi po gnieżdzie a jajko wciąż widoczne no obrzeżu gniazda.

Najdłuższym odnotowanym czasem jaki dzielił zniesienia jaj na konkretnym gnieździe w latach 2006 - 2011 były 53 godz. i 55 min., a najkrótszym czasem (w tych samych latach) było 41 godz. i 47 min
Biorąc pod uwagę, że czas odnotowany od czwartego (zaobserwowanego) jaja do piątego (zaobserwowanego) jaja wynosi ponad 96 godzin... teoretycznie więc może to być szóste jajo.

O częstotliwości zniesień z kilku poprzednich sezonów można przeczytać w moim podsumowaniu tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 969#p30969).

yoko napisał:

Neti napisał:

jest bocian, stoi na srodku i zachowuje sie tak jakby nie wiedzial co ma robic

a czy to nie jest juz 6 jajo? ostatnie zapisane zostalo zlozone w niedziele a we wtorek nie bylo przekazu, , wczoraj ponownie pojawilo sie jajo wiec chyba to juz 6 w kolejnosci .

Jestem tego samego zdania, że to może być 6-te jajko.

14:42 bocian odleciał. Zostało tylko jajko.

Smutny to widok o tej porze roku. Gniazdo przeważnie puste, jajko gdzieś tam na obrzeżu a może za moment być poza gniazdem. No cóż pozostaje nam się pocieszyć tylko tym że natura jest bardzo mądra.
Przygodo nabieraj siły na następny rok lęgowy i szukaj stałego partnera.
O Dziedzicu gdzie się zagubiłeś???

14.45 Bocian odleciał, jajo leży na koronie gniazda.

15.25 Nie ma bociana

15.30 Bocian wrócił do gniazda, klekocze. Poprawia coś w dołku, rozgląda się i czyści piórka. Jajko wciąż leży na koronie gniazda i grzeje się w promieniach słońca.

15.35 Chwilę patrzy na jajko ale zaraz odwraca się na pięcie ;) i dalej zajmuje się swoim upierzeniem.

15.40 Od paru minut spaceruje po gnieździe.

15.42 Odfruwa

jest bocian, czy to Przygoda? zainteresowany tym co sie dzieje na dole



i z drugiej strony



popatrzyl popatrzyl i polecial

15.35. Jajko na obrzeżu a bocian też jest na gnieździe.(f.1.).
Ja to taka myślę że może to i 5/6 jajko a może być że to druga nieszczęśliwa samica złożyła jajko nie mając stałego partnera czyni jak poprzednia.
Fakt faktem jest źle że tak się dzieje. Trzeba obserwować co przyniesie czas.
15.45. Jajko tak jak było a bociana już nie ma.

15:30 Przygoda jest już w gnieżdzie a jajko na brzegu gniazda. Przygoda spaceruje po gnieżdzie , ustawia się bokiem do jajka i czesze piorka.

16:00 Gniazdo puste

godzina 16:07 jajko jest a jakby go nie było:(

16.22. bocian stoi na gnieździe w taki sposób, ze nie widać jaja
16.33. przesunął się - jest jajo, ale samym brzegu - pewnie spadnie

16.24. Jest bocian czyszczący piórka.(f.1.).
16.33. Jajko leży a bocian porządkuje gniazdo.(f.2.).
Naprawdę trudno się rozeznać co tu jest "grane".

16:40 bocian porządkuje koronę gniazda, omija jednak jajko i sprząta dalej

17:01 Bociek czyści piórka

16.20 Bocian głośno klekocząc wraca do gniazda.
16.30 Stoi w dołku, coś w nim poprawia.
         Spaceruje po gnieździe, poprawia gałązki na koronie.
16.45 Po spacerku siada dokładnie vis a vis jaja z dziobem na zewnątrz gniazda. Odpoczywa.
17.00 Wstał, spokojnie rozgląda się wokoło. Jajo wciąż leży w pozycji g.11.30.

17.40 Przygoda klekocze, przybiera pozycję bojową, siada na dołku z dziobem w stronę jaja.

26 kwietnia

godz. 17.25 - 18.25

17.25 - bocian przebywa na gnieździe, odpoczywa w pozycji jednonożnej w dołku, a jajko nadal znajduje się na krawędzi korony gniazda



17.33 - przez parę sekund bocian oddaje się toalecie upierzenia, następnie pobieżnie porządkuje wnętrze dołka, załatwia potrzebę.
Później kontynuuje pielęgnację piór - starannie wygładza dziobem lotki i pióra na grzbiecie i brzuchu, pociera stopą głowę.

17.41 - zaczyna donośnie klekotać i przyjmuje pozycję odstraszającą; po tej manifestacji obronnej bocian układa się w centralnej części gniazda.



18.10 - bocian cały czas zajmuje pozycję leżącą



18.12 - bocian wstał, zainicjował toaletę piór, w międzyczasie obserwuje okolicę
18.16 - przeskubuje trawę rosnącą dookoła dołka, potem przenosi swoją uwagę na lustrowanie otoczenia
18.25 - po krótkim obchodzie gniazda, bocian odlatuje

Może to naiwne pytanie, z góry przepraszam za mą gapowatość i niewiedze ale nasunęła się myśl.. Czy możliwym mogłoby być, że ona wystawia to jajko by "skusić" partnera?

18.00 Przygoda cały czas patrzy w jajo siedząc w dołku.
18.10 Wstaje, rozgląda się, czyści piórka.
         Stoi od paru minut nad jajem. Po chwili odlatuje.

26 kwietnia

godz. 18.25 - 20.24
Gniazdo puste

20.25 - do gniazda powrócił bocian

20:26 bocian w gnieździe

Gniazdo puste!!! Jajo ciągle na miejscu!!!
O 20.25 Przygoda (?) powróciła do gniazda

Trudno "odgadnąć", co "myślą" bociany, jednakże  jajko nie jest "wystawione"  by skusić partnera.

Poprzedni partner (jak widać) nie jest zainteresowany losem samicy..., a jeśli się pojawi nowy, to najprawdopodobniej jego pierwszą czynnością bedzie pozbycie się jaja (jeśli będzie ono nadal widoczne w gnieździe), gdyż nie pochodzi ono z jego płodu.

BosopopiasQ napisał:

Może to naiwne pytanie, z góry przepraszam za mą gapowatość i niewiedze ale nasunęła się myśl.. Czy możliwym mogłoby być, że ona wystawia to jajko by "skusić" partnera?

26 kwietnia
godz. 21.40

Bocian przygotowuje się do snu; kolejna noc z podczerwienią - bardzo dziękujemy!

22:26 jeden bocian w gnieździe stoi na jednej nodze koło dołka - jaja nie widać, może leży jeszcze na koronie, ale nie widać tego miejsca, gdyż bociek go zasłania
Tak głośno myślę: to chyba jest inna samica niż ta, którą początkowo obserwowaliśmy - sądzę tak dlatego, że nie zauważyłam u pierwszej samicy, żeby siedziała w pozycji kucznej, jak to obserwujemy przy tej która zniosła dwa ostatnie jaja i może ten przeganiany intruz, to była ta pierwsza samica? - ale może mi się tylko tak wydaje?

Ciężko stwierdzić, czy to ta sama, czy inna samica. Myślę jednak, że dziwne by było, żeby samotna samica przegoniła z gniazda inną osamotnioną samicę i tak jak jej poprzedniczka, znosiła jaja i je usuwała. Moim zdaniem oglądamy cały czas tę samą Przygodę. Być może przyjdzie moment, że stwierdzi, że nie ma po co bronić gniazda i gniazdo zasiedli inna para, ale nie wiadomo, czy zdecyduje się podejść do lęgu jeszcze. Myślę, że nie jest jeszcze za późno.

23.17
Jajo leży tam gdzie leżało a bociek robi nocny obchód gniazdka :-).
Dobrej nocki wszystkim bocianolubom

Całkowicie zgadzam się z Wojtkiem. Sytuacje takie, jak naszej samotnej „Przygody”, są  wśród boćków rzadkie -  bardzo mało prawdopodobne jest więc by powtórzyły się jedna tuż po drugiej w tym samym gnieździe. Ponadto lęg „Przygody” i jego perypetie mają początek w normalnej, choć krótkotrwałej parze, samica początkowo "zakładała" więc odbycie normalnego lęgu. Hipotetyczna „Druga Przygoda” takiej szansy praktycznie nie miała wcale, choć „teoretycznie” można mnożyć wersje wydarzeń w nieskończoność, np. że przeniosła się pod gniazdo z kamerą po związku z jakimś samcem na innym gnieździe itp.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl

Dziękuję za wyjaśnienia.
23:30 Przygoda stoi na 12 i chyba podsypia,
23:35 podeszła do skraju gniazda i patrzy przed siebie
00:00 wydaje mi się, że podczas obchodu korony gniazda ostatecznie usunęła jajo z g.11:30
00:06 stoi i nie może się decydować, czy stanąć na drugiej nodze, czy ją podciągnąć

23:55 Nie jestem tego zupełnie pewna, ale wydaje mi się, że Przygoda wyrzuciła własnie jajo z gniazda.

Film: http://youtu.be/TR--xWycsq0

5:30 Bociek spogląda w dół gniazda z zainteresowaniem, poprawia patyczki, porządkuje dołek. Jak już poprzednicy pisali jajka brak



5:53 I oczywiście poranna toaleta :)

07:50 gniazdo puste
07:59 z klekotem przyleciał bociek i pobieżnie kontroluje gniazdo - postój w dołku i chwila zadumy
08:19 klekot i jakby odstraszanie niewidocznego w kadrze intruza
08:22 wypróżnienie i spokojny obchód gniazda z delikatnymi korektami gałązek
08:25 toaleta upierzenia
08:52 szybkie wypróżnienie i zmiana miejsca urzędowania - krótki spacer po koronie gniazda - kontynuacja toalety piór połaczona ze zdawkową obserwacją terenu
08:59 klekot - ale nie wiem z jakiego powodu - może to odpowiedź na "klekocące" urządzenie które słychać w tle, a pracujące gdzieś w pobliżu gniazda
od 09:03 bociek stoi na jednej nodze w dołku i przysypia z dziobem w żabocie

10:25 Przygoda nadal jest gnieździe.
12:14 Odleciała.

 

12:28 Gniazdo puste

13:29 Bociek siedzi w centralnej cześć gniazda w dołku, obserwuje okolice

13:30 nadal samotny bocian w gnieździe

Szanse Przygody, bo to ona, na znalezienie partnera maleją z dnia na dzień.
Chyba w tym roku nie będzie młodych w tym gnieździe.
Ale jak zachowa się Przygoda następnej wiosny? Powróci do tego gniazda gdzie przeżywa dramat macierzyństwa czy już  porzuci to gniazdo?

15:10 Przygoda poleciała, pewnie na żerowisko.

16:20 - gniazdo nadal puste

16:47 Przygoda wróciła do gniazda.
18:10 Przygoda nadal jest na gnieździe.

17.05. Zastałem bociana na gnieździe ()f.1.).
17.16. Przygoda to czy nie ale była obrona gniazda przed atakującym.(f.2.).
Fotka taka jak jest bo nie wiem czy mój komp tak działa przy zrzucie czy przekaz ma taką rozdzielczość.
18.15. Bocian nadal na gnieździe.(f.3.).

18:38 Przygoda sama w gnieździe - wygląda jak zmokła kura i chyba suszy pióra raz po raz rozpościerając skrzydła
18:42 wypróżnienie
18:43 przeszła na g.11:30 i sprawdza co się dzieje pod gniazdem - wyraźnie zmokły jej pióra - chyba w Przygodzicach pada deszcz
18:54 skrzydła opuszczone znowu próba pozbycia się wody z piór poprzez trzepotanie skrzydłami
18:57 wypróżnienie
18:59 opuściła gniazdo na chwile z g.10 i z głośnym klekotem powróciła na g.2
19:04 ponownie opuściła gniazdo

18.59. Bocian właśnie zbiera się do odlotu (f.1.).
18.59. Tylko 40 sekund i jest bocian (f.2.), z klekotem na gnieździe czy to ten co odleciał czy drugi gra odstraszacza a może odlatujący to uciekający intruz?
19.05. Gniazdo już puste.
19.35. Właśnie z klekotem przyleciał bocian na gniazdo.(f.3.).

19 45 Przygoda na gnieździe  - właśnie się wypróżniła i teraz stoi z dziobem w mokrym żabocie i podsypia
20:53 ta sama sytuacja tylko pióra już obeschły - dziób wtulony w żabot suchy - twardo śpi

00:40 Przygoda spokojnie stoi koło dołka i pewnie drzemie

Kolejne jajko. Przygoda stoi nad nim, jakby nie wiedziała co począć dalej.

01:24 o której złożyła to jajko? Wątek jajek na 2013 zamknięty, to nawet nie ma gdzie umieścić tej wiadomości!

Witajcie ,tez widze jajko i zdziwiona Przygode !!!!!!

gdzies o 1.15 zobaczylam,ale nie dowierzalam

Tak jest jajo - po blisko 51 godz. od zniesienia poprzedniego - tzn. w "normie" czasu zniesień.

Czyli, zgodnie z  informacjami, jakie przekazałam w poście w dniu 26 kwietnia :)  (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 427#p41427) ....

Idąc też za słusznymi przypuszczeniami, które wysunęly Forumowiczki Neti i yoko i zgodnie z tym co napisałam o poprzednim jaju: " Biorąc pod uwagę, że czas odnotowany od czwartego (zaobserwowanego) jaja do piątego (zaobserwowanego) jaja wynosi ponad 96 godzin... teoretycznie więc może to być szóste jajo"
(cały post  pod linkiem tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 432#p41432)

Można więc teraz przypuszczać (licząc godziny zniesień), że to jajo, zniesione w nocy z 27 na 28 kwietnia 2012  jest  siódmym jajem (i to jest najbardziej prawdopodobne, podobnie jak to, że to jajo będzie ostatnim w tym sezonie jajem tej samicy).

pola napisał:

Kolejne jajko. Przygoda stoi nad nim, jakby nie wiedziała co począć dalej.

2:09 - tak, tak zgadza się jest jajko :)




3:57 Bocianica nie wysiaduje jajka, cały czas nad nim stoi.

08.01. Bocian na gnieździe i następne 6 widoczne jajko a przypuszczalnie może to 7.(f.1.).
Jak nie będzie następnych jajek to by znaczyło że w trakcie przerwy  technicznej nie było zniesienia (między 4 a 5 jajkiem),o którym wspomniane było że nie widział nikt.
Ja jednak poczekam i myślę że jeszcze będzie i to by potwierdzało że dwie samice są mieszkańcami tego gniazda.
Ale to tylko moje "gdybanie".
08.59. Zmoknięty bocian próbuje suszyć skrzydła.(f.2.).
09.04. Próba wyrzucenia jajka (f.3.),ale jednak jeszcze pozostało na gnieździe.

08:18 deszcz pada - Przygoda rozpostarła skrzydła, żeby osuszyć pióra  - jajko przygotowane do wyrzucenia - uprząta patyki w gnieździe - porządkuje koronę gniazda
08:43 ponowne rozprostowanie skrzydeł dla osuszenia piór
08:45 przygotowania do wyrzucenia jajka
08:57 ponowne rozpostarcie skrzydeł - wypróżnienie - rozpostarcie skrzydeł i trzepot - i jeszcze raz - i czyszczenie piór
09:04 podjęcie decyzji o wyrzuceniu jaja - jajko w dziobie - nieudana próba odrzucenia - jajo jeszcze znajduje się w koronie gniazda choć na krawędzi -
09:10 Przygoda czyści pióra
09:11 ponowne rozpostarcie skrzydeł i otrzepanie piór z wody - czyszczenie dołka - spacer po gnieździe
09:27 wyrzucenie jajka
09:29 rozprostowanie skrzydeł i kosmetyka piór

09:26 Przygoda porządkuje gniazdo, a jajo na samym jego brzegu.
09:28 jaja już nie ma.

juz jaja nie ma
,niesamowita sytuacja zeby samotna samica zlozyla az 7 jaj ,zaskakujaca a jednoczesnie bardzo interesujaca ,dowod na to ze nigdy nie przestana nas zadziwiac bociany i ze z kazdym rokiem mozemy czegos nowego o nich sie dowiedziec

09:28 - Przygoda wyrzuca jajko z gniazda

 

gniazdo puste ,Przygoda odleciala

10.25. Do gniazda przyleciał bocian (f.1.).
11.10. Bocian przebywa nadal na gnieździe czyszczą i susząc piórka.

28 kwietnia
godz. 10.30-12.15

10.30 - bocian przebywa na gnieździe w pozycji jednonożnej, wygładza mokre pióra
10.49 - podchodzi do dołka, sprawdzając jego zawartość, załatwia potrzebę
Przeskubuje trawę porastającą gniazdo, obserwuje okolicę. W międzyczasie kontynuuje pielęgnację upierzenia: bardzo dokładnie przeczesuje dziobem lotki, pióra w żabocie, na brzuchu i grzbiecie
11.18 - próba uporządkowania gniazda - ptak przenosi gałązkę z obrzeża gniazda, przedtem krótko spaceruje po koronie gniazda, co połączone jest z obserwacją otoczenia poniżej platformy
11.30 - bocian w dalszym ciągu prowadzi skrupulatną toaletę piórek
11.40 - po zakończeniu czynności pielęgnacyjnych, bocian udaje się na spacer po obrzeżu gniazda, intensywnie wypatruje miejsca pod gniazdem, później krótka inspekcja dołka połączona ze spulchnieniem wnętrza
11.58 - 12.15 - bocian przyjmuje pozycję kuczną na piętach w centrum dołka

12.00. Bocian nadal na gnieździe i przed przyjęciem pozycji w kucki (f.1.),obchodził centrum dołka.
Środek dołka bocian wręcz ubijał nogami,czy dla wygody lub sprawdzenie czy sucho.
12.20. Nadal na gnieździe w kucki.
12.24. Spokój nagle przerwało coś z g.7. ale nie było to atakiem drugiego bociana raczej innego ptaka chyba nawet to sroka.
Po przepłoszeniu bocian cofnął się na g.1. załatwił się, podszedł do dołka (f.2.).

20 kwietnia doszło do udanej drugiej kopulacj z obcym samcem (pierwsza próba była nieudana), wyraźnie to widać na nagraniu zamieszczonym w internecie przez osobę "Storkslover" . Czy to możliwe, by ostatnie jaja były tego samca i dlatego Przygoda znosi je tak długo?

kilkanascie minut temu zaobserwowalam taka sytuacje;

bocian stojacy na brzegu gniazda w pewnym momencie odlecial ale szybko wrocil z dużą kępą siana ,która ulozył w samym dołku a nastepnie sie polozył i lezy do tej pory

28 kwietnia

15.30-16.25

15.33 - po dłuższej nieobecności do gniazda powrócił bocian ze sporą porcją siana, którą natychmiast ułożył w dołku



Dołek po tych zabiegach zwiększył w widoczny sposób swoją powierzchnię; tymczasem bocian zajmuje się porządkowaniem pozostałej części gniazda, jak i pielęgnacją upierzenia

15.42 - przyjął pozycję zrelaksowaną, wygrzewa się w słońcu



15.46 - bocian przysiadł na piętach w centralnej części dołka
16.01 - bardzo skrupulatnie modernizuje wnętrze dołka: usuwa zbędną ilość ściółki, dziobem spulchnia podłoże siedząc na skraju wianuszka z trawy, co jakiś czas zerka w górę



16.09 - bocian zaklekotał, spogląda w górę i przyjmuje pozycję odstraszającą



16.17 - trwa intensywne sprzątanie dołka ( pogłębianie?), bocian załatwia potrzebę i natychmiast wraca do czynności porządkowych - dołek ma teraz większą średnicę

28 kwietnia

16.33 - odstraszanie, bocian stoi na straży gniazda


16.38 - już spokojniejszy, ptak kładzie się na dołku
16.41 - bocian odlatuje
16.42 - niespodziewanie pojawia się ponownie, tym razem odpierając atak intruza ( innego bociana ).


Załatwia potrzebę na trawę ( ! ), pielęgnuje upierzenie, ale bardzo czujnie rozgląda się po okolicy

16:52 Przygoda wzięła w dziób garść słomy i gdzieś odleciała.

17:19 Gniazdo nadal puste

Władku (i inni zainteresowani ;) ), już napisano, że "Sytuacje takie, jak naszej samotnej „Przygody”, są  wśród boćków rzadkie -  bardzo mało prawdopodobne jest więc by powtórzyły się jedna tuż po drugiej w tym samym gnieździe." (czyt. post tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 462#p41462).

Bardziej bym brała pod uwagę możliwość (?), że jest to ta sama samica, którą (być może?) "odwiedził" więcej niż jeden samiec (i każdy lub ten jeden ją opuścił). Jednakże w sytuacji, gdy żaden z obserwowanych boćków nie nosi obrączki... można sobie tylko "pogdybać"...

Odnośnie piątego (zaobserowanego) jaja, które najprawdopodobniej było szóstym jajem i odnośnie szóstego zaobserwowanego jaja (które najprawdopodobniej było siódmym zniesionym jajem można przeczytać w moich postach z 26 i 27/28 kwietnia. Linki są te:
1. http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 432#p41432
2. http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 496#p41496

Twierdzenie (jak zasugerowały również Neti i yoko) o szóstym jaju opieram na czasie (!), jaki dzielił notowanie (a wcześniej brak przekazu) pomiędzy czwartym i kolejnenym (zaobserowanym) jajem.
Czas w tym przypadku wynosił (jak już pisałam) ponad 96 godzin (!), przy czym (na podstawie opracowań mojego autorstwa, podawanych na forum z kilku sezonów) wynika, że czas, dzielący kolejne zniesienia u bocianów białych waha się w granicach od 41+ do  53+ godzin, o czym można przeczytać np. tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 969#p30969
Pomimo, że przyroda "lubi" nas nieraz zaskakiwać, wątpię, aby ptak, którego biologia kolejnych zniesień waha się w czasie  max. do ponad 50 godzin,  zniósł  jajo po ponad 96 godzinach.

Jakkolwiek... faktem jest tu samica, która znosi kolejne jaja w samotności. Przypuszczalnie to właśnie jest powodem, że się ich niebawem pozbywa (bez względu na to czy są one zalężone czy nie).
Przy parze bocianów niezalężone jaja b. często są przez cały sezon w gnieździe razem z wyklutymi bocianami (o czym np. wiedzą obrączkarze bocianów, znajdujący takie jaja podczas obrączkowania).
Także w Przygodzicach były swego czasu niewyklute jaja (być może niezalężone), przy czym trzeba zaznaczyć, że bociany nie pozbyły się tych jaj bezpośrednio po ich zniesieniu. O tych obserwacjach można przeczytać tutaj: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … .php?id=76

wladek12 napisał:

08.01. Bocian na gnieździe i następne 6 widoczne jajko a przypuszczalnie może to 7.(f.1.).
Jak nie będzie następnych jajek to by znaczyło że w trakcie przerwy  technicznej nie było zniesienia (między 4 a 5 jajkiem),o którym wspomniane było że nie widział nikt.
Ja jednak poczekam i myślę że jeszcze będzie i to by potwierdzało że dwie samice są mieszkańcami tego gniazda.
Ale to tylko moje "gdybanie". (...)

Moim zdaniem o godzinie 16:41 z gniazda odleciała Przygoda wypłoszona przez obcego bociana, nieco później, o 16:42 na gnieździe wylądował ponownie bocian ( tak również wynika z zapisu w poście Ani "żuczek" z godziny 16:49).  Prawdopodobnie przyleciał właśnie  ten sam samiec, który kilka dni temu  (filmiki z dnia z dnia 19 kwietnia z 6:28 i 6:38  http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 405#p41405  ), atakował Przygodę, agresywnie przeganiając ją z gniazda a później wykradał wyściółkę z dołka gniazdowego.

Filmik, który zamieszczam niżej rejestruje zachowania tegoż bociana agresora dwie minuty po przylocie do gniazda - od godziny 16:44. Myślę, że jego zachowanie, tj. dynamiczność ruchów, niespokojne rozglądanie się dookoła, czujność, wskazują, że jest tu intruzem, Przygoda zachowuje się w gnieździe zupełnie inaczej, jest spokojniejsza i czuje się pewniej. Poza tym, linia piór kontrastowych na jego grzbiecie (oczywiście nie jest to 100% wskaźnik) jest bardzo podobna do bociana, który  agresywnie przepędzał Przygodę już wcześniej (można porównać z bocianem na filmikach cytowanych wyżej).

Pod koniec filmiku widać, że obcy bocian opuszcza gniazdo podobnie, jak robił to kilka dni temu - podkrada wyściółkę biorąc w dziób sporą kiść siana z dołka i ucieka.

http://www.youtube.com/watch?v=9ybaIj0jhHk

Po przeczytaniu wpisu Iganki i  dodatkowo postu Anny30 zaczynam również mieć wątpliwości, czy na gnieździe pozostał "nasz" bocian ... Wg wpisu Anny30 bocian odleciał z kępką siana - tymczasem bocian rezydent zazwyczaj przynosi wyściółkę do gniazda. Niestety, ze względu na poklatkowy przekaz nie byłam w stanie na 100% określić, czy jest to aktualny mieszkaniec gniazda, czy intruz. Dlatego - dzięki za filmik!

18.07 - do gniazda powrócił bocian, krótka, pobieżna inspekcja dołka i całej platformy, po czym ptak zajmuje pozycję w centrum gniazda.
20.00 - bocian opuścił gniazdo

Ad. postów wyżej.
Nie jest wykluczone, że iganka,  ma rację.  Opuszczoną, "bezbronną" samicę (bez wsparcia samca) łatwiej jest przegonić z jej gniazda innemu bocianowi (bocianom). By nie szukać daleko w przykładach... choćby historia Antonii z Bad Waldse, opisana kiedyś na forum.

Myślę też, że w obecnej sytuacji nie można wykluczyć różnych wersji... np. co stanie się z "Przygodą", czy znajdzie ona jeszcze nowego "Dziedzica", czy odleci z gniazda, czy może (?)  gniazdo zajmą nowe bociany, którym uda się (lub nie) dobrać w parę. Czas pokaże...

19:59 - 20:40

19:59 - bocian wyfrunął z gniazda, chyba była to Przygoda
20:16 - gniazdo jest puste
20:31 - bocian wrócił do gniazda, przyleciał z tego samego kierunku, w którym wyfrunął, czyli z kierunku budynku gminy
20:40 - bocian stoi na jednej nodze pod kamerą, spokojnie zapada w drzemkę, to Przygoda