Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
iganka napisał:
07.07. 2011
20:41 - ponownie karmienie młodych, karmi Dziedzic, tym razem karmienie trwało ok. 2 minut , Dziedzic przerywał wyrzucanie pokarmu z wola, ponieważ, młode próbowały wyjadać mu z dzioba
...
Na kolacje podana była rybka. A po zrzucie pokarmu Dziedzic głośnym klekotem oznajmił, że już więcej jedzenia nie będzie i odleciał.
(w miniaturce filmik)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Zbanowany
08.07.2011
06:00 - Młode od ponad dwóch godzin same są na gnieździe. Energia je rozpiera i cały czas ćwiczą skrzydła. Gdy taka piątka "maluchów" zacznie ćwiczenia, to faktycznie w gnieździe jest bardzo ciasno i miejsca dla Przygody i Dziedzica brakuje. Od godziny czwartej rodziców w gnieździe nie widziałem i karmienia nie było.
Offline
Użytkownik
od samego rana wiatr dziś zmienił kierunek - młode praktycznie caly czas odwrócone sa "kuperkami" do kamery, cały czas naprzemiennie się wygrzewają, śpią i wytrwale ćwiczą skrzydła lądując na plecach i głowach rodzeństwa. Skoki są już tak wysokie i długie że zastanawiam sie czy kiedyś w czasie tych ćwiczeń nie wypadną z gniazda
10:21 Przyleciała Przygoda i młode wyczuły że będzie karmienie. Wyrzuciła z wola sporo drobnicy więc bocianki miały zajęcie przez kilka minut wyskubując wszystko dokładnie ze ściółki
10:40
Od kilku minut jeden z młodych stoi na brzegu gniazda i uważnie przygląda sie czemuś co sie dzieje na dole
10:55 maluchy dziś z pewnością nie głodują ( od 9:00 to juz chyba 4 posiłek) - tym razem z pokarmem przyleciał Dziedzic - wyrzucał z wola pokarm kilka razy - tez sporo drobnicy, ale co to było to trudno określić bo młode tak sie kotłowały ze nie zauważyłam
Ostatnio edytowany przez carlla (2011-07-08 10:56:20)
Offline
Użytkownik
Mało miałam dzisiaj czasu i na oglądanie, i na pisanie. Widziałam 0 12:19 karmienie. Aha, i jeszcze zauważyłam, jak jeden z bocianków stał dłuższą chwilę na skraju gniazda przodem zwrócony na zewnątrz. Stał i stał, a ja zupełnie miałam wrażenie, że zastanawia się, czy to już nadszedł ten moment, że może odlecieć z gniazda i wtem ... o 11:02:40 raptem rozłożył skrzydła, zaczął nimi machać i sama nie wiem. jak udało mu się pozostać w gnieździe Mam screan, ale niestety nie umiem zamieszczać.
21:24 dwa siedzą, trzy stoją i skubią siano
i przekaz mi się zawiesił
21:57 Przygoda w gnieździe delikatnie dotyka dziobem śpiące bocianki.
Niee, pomyliłam się to jeden z bocianków tak pieszczotliwie odnosi się do rodzeństwa, albo też jednego z młodych nie widać. Oj, upodabniają się nam te bociany. W dzień jest łatwo, czerwony dziób zdradza od razu who is who.
22:00 a teraz zatańczył pirueta z podniesionymi skrzydłami; Potem się położył, za chwilę wstał, a zanim drugi, który się załatwił i zaczął czyścić piórka
22:19 wszystkie śpią
22:25 zastałam dorosłego w gnieździe (stan 5+1 ) stoi na jednej nodze i drzemie; Młode też śpią.
22:55 kolejno wstawały, budząc się nawzajem dziobkami i pazurkami; Teraz tylko 2 leżą (23:08)
Postały, pomachały skrzydłami, podziobały ściółkę, poczyściły pióra, podrapały się wzajemnie za uszkiem i ...
23:24 kolejno znów się kładą
23:39 jeszcze tylko jeden "maluszek" aktywny (ładny mi maluszek, jak trudno go bez kolorowego obrazka odróżnić od dorosłego)
23:55 już tylko trzy śpią
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-08 23:53:48)
Offline
Moderator
09.07. 2011
06:40 - młode bociany stoją na gnieździe , wykonują tylko nieznaczne ruchy ciała, coraz więcej zadumy i powagi u naszych boćków
07:03 - sytuacja prawie nie zmieniła się,młode w pozycji wyczekiwania
07:13 - małe poruszenie , młode zajmują swoim upierzeniem, czeszą pióra, rozciągają skrzydła, czasem któryś z młodych mocniej pomacha skrzydłami
07:34 - karmienie , pokarm przyniósł Dziedzic, nie było tego dużo ale bociani rodzice teraz już muszą zadbać o to , aby ich młode osiągnęły odpowiednią wagę ciała przed pierwszymi lotami
07:49 - zaczyna wzrastać aktywność młodych, zwłaszcza dwóch, które już wysoko skaczą, młode rozciągają skrzydła, zaczynają nimi mocno pracować przemieszczając się po gnieździe, wykonują obrót wokół własnej osi z rozciągnietymi skrzydłami i lekko podskakują
08:00 - niektóre młode odważnie spacerują po krawędzi gniazda
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-09 08:00:34)
Offline
Użytkownik
11:40 karmienie, pojenie i 11:45 dorosły odleciał, a niektóre z młodych wodziły za nim wzrokiem.
Potem zajęły się swoimi sprawami i jak to bociany w tym wieku, chodzą, stoją, coś dziobną, rozprostują skrzydła, poskaczą i tak im mija czas.
13:08 Zastałam dorosłego w gnieździe. Akurat odbywał się prysznic. Czy było karmienie nie wiem, bo zaglądam do gniazda z doskoku. 13:18 już poleciał. Po 12 też był dorosły w gnieździe, ale zauważyłam tylko odstraszanie intruza.
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-09 13:11:13)
Offline
Zbanowany
09.07.2011.
03:57 – Przygoda po nocy spędzonej z młodymi, opuściła gniazdo.
04:52 – Pierwszy dziś posiłek przyniesiony przez Dziedzica. Młode przez chwilę wyrywały sobie jakąś zdobycz, ale po chwili większy z młodych połknął ją.
05:04 – Przygoda szybko załatwiła karmienie. Przyleciała, zrzuciła pokarm i odleciała.
06:21 – Przeciąganie liny, a właściwie węża przez dwie pary bocianów. Piąty bociek, w tym czasie korzystał z tego co rodzic zrzucił na sianko.
07:35 – Karmienie przez Dziedzica.
08:26 – Tym razem Przygoda przyniosła troszkę drobnicy.
10:07 – Młode wygłodniałe. Przepychanki w dostępie do pokarmu.
10:22 – Przygoda zrzuciła jeden kawał mięsa. Porwał go jeden z boćków, a reszta przyglądała mu się z nadzieją że coś zgubi.
11:33 – Młode po przylocie rodzica od razu przyjmują pozycję do jedzenia. Troszkę drobnicy dostały na przekąskę.
11:41 – Pojenie młodych.
11:49 – Kolejne pojenie młodych
12:22 – Walka na dzioby o wodę. Przyniesioną przez Przygodę.
12:40 – Gorąco. Na razie nie ma karmienia. Dorosłe boćki przynoszą tylko wodę.
12:53- Przygoda pozostała w gnieździe. Jakiś obcy ptak pojawił się na niebie i Przygoda odstraszała.
13:08 – Polewanie młodych przez Dziedzica. Może sklecę filmik, bo bardzo ładnie było widać jak po całym grzbiecie był polewany młody.
Offline
Użytkownik
14:29 Pojenie. Później jak gdyby od niechcenia, jeden z bocianków znalazł ni to flak, ni to sznurek i go zjadł, nie atakowany przez rodzeństwo. Dorosły został w gnieździe poprawił ze dwie gałązki, stanął na długi czas.
____
16:16 Zastałam dorosłego w gnieździe. Stał w prawym dolnym narożniku. Młode zajęte sobą, więc głodne z pewnością nie są.
16:21 Rodzic odleciał, a młode stoją zwrócone w jedną stronę w szyku 1+3+1, po czym nastąpiło przegrupowanie 2+1+2
16:27 Jednemu (temu ze środka) się znudziło i wyskoczył z grupy na skrzydłach i zaczął ćwiczyć loty nad bocianim gniazdem
16:53 Jeden podszedł bardzo blisko na skraj gniazda, potem dołączył drugi. Cały czas zajęcia stojące, ale tylko niektóre przygotowują się do swojego pierwszego lotu.
17:07 Cały czas na stojąco rozglądają się po okolicy. Spoglądają również do góry.
17:10 Wszystkie czyszczą pióra, oczywiście na stojąco
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-09 17:07:51)
Offline
Użytkownik
17.05 Mnie się wydaje, że one mają ustaloną kolejkę do tego skakania i machania, bo inaczej zrobiłyby sobie krzywdę Fakt, ćwiczą głównie dwa, pewnie największe, ale to strasznie trudno rozróżnić. Na pewno wszystkim się chce pić i chłodzą się jak mogą otwartymi dziobami. Stoją też tyłem do słońca, na brzegu gniazda, pewnie tam większy przewiew, niż na środku, a może coś ciekawego do oglądania? Gniazdo nagrzane, to stoją, zawsze chłodniej.
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-09 17:06:09)
Offline
Użytkownik
Ja to wyraźnie widzę jako przymiarki do lotów, jako oswajanie się z wysokością, do uruchamiania wyobraźni, jak to będzie, kiedy polecę. Ale nie jestem bocianem i mogę się mylić
Offline
Gosia 44 napisał:
Ja to wyraźnie widzę jako przymiarki do lotów, jako oswajanie się z wysokością, do uruchamiania wyobraźni, jak to będzie, kiedy polecę. Ale nie jestem bocianem i mogę się mylić
Ja też nie jestem bocianem i też mogę się mylić, ale myślę, że to racja i że są to właśnie takie "przymiarki do lotów", trening skrzydeł i nabieranie pewności siebie przy coraz to wyższej wysokości (gdy skaczą i unoszą się ponad gniazdo).
Dziś mija już 60 dzień od daty wyklucia dwóch pierwszych piskląt, więc biorąc pod uwagę obserwacje z poprzednich lat do dnia pierwszego lotu zostało już niewiele dni (czyt. więcej w moim zestawieniu, dla porównania poprzednich sezonów - temat "O projekcie": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 043#p33043).
Offline
Użytkownik
18.07 Zmęczone staniem położyły się wreszcie - jeden tylko stoi na straży, jak dorosły.
18.28 Już stoją z powrotem, piórka czeszą. Ale taki przedwieczorny spokój zagościł w gnieździe.
19.28 Przyleciał Dziedzic z kolacją. Nareszcie!
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-09 19:26:26)
Offline
Użytkownik
Zauważyliście, ile teraz jest patyków w środku gniazda? Chyba podeszwy im już stwardniały, albo to tak dla treningu i hartowania, aby można było chodzić tam, gdzie się zechce. Kiedyś w środku było tylko sianko, a patyki starannie układane na obrzeżach.
Ostatnio edytowany przez Gosia 44 (2011-07-09 19:33:34)
Offline
Użytkownik
No ba! Dorosłe ptaki, dorosła ściółka!
20.04 Znowu kolacja - i chyba znowu Dziedzic, choć w tym wrzasku i zamieszaniu trudno się zorientować. Dwa razy wyrzucał pokarm, drugi raz z dużymi trudnościami, w końcu się udało. Zaraz odleciał.
20.19 Pojadłszy odpoczęły, a teraz znowu mają ochotę na ćwiczenia z podlotów. Zwłaszcza jeden się rozskakał, chyba ze dwadzieścia podskoków, a może i więcej, przerwa i znowu! Drugi z młodych dzielnie mu towarzyszy. Trójka mniej chętnych do ćwiczeń fizycznych siedzi sobie w kucki i unika skrzydeł rodzeństwa.
21.11 Tym razem Przygoda przyniosła kolację - chyba to ostatnia już dzisiaj?
21.37 Aż trudno uwierzyć, położyły się spać, głowami do środka i chyba naprawdę kimają...
Ostatnio edytowany przez kawia (2011-07-09 21:36:03)
Offline
Moderator
09.07. 2011
21:12 - karmienie młodych przez Przygodę, kilka sekund później Przygoda odlatuje z gniazda
21:14 - młode boćki dają pokaz wielkości i siły skrzydeł
21:16 - a także: jak wyglądać będzie w przyszłości walka na dzioby o gniazdo - filmik w wątku "Filmiki z gniazda"
21:33 - młode wyciszają się, siadają na środku gniazda ale jeszcze na koniec jeden z młodych wykonał kilka ćwiczeń skrzydeł
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-09 21:56:29)
Offline
Użytkownik
22.06 Te "wyciszone" bocianki już się wyspały: łażą po gnieździe, wydziobują ze ściółki resztki kolacji, nawet podskakują. Nocne życie w pełni. Dwa wykonały coś w rodzaju tańca godowego, a może to była walka?
Offline