Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
07.05.2010
Witam bocianią rodzinkę.
7:07 Dziedzic przechadza się po gnieździe. Przygoda dzielnie wysiaduje jaja i pisklaczki.
7:20 Dziedzic nie tylko przechadzał się, przykrył również kuperek Przygody siankiem.
7:24 Przygoda została sama w gnieździe.
Ostatnio edytowany przez Angelika_72 (2010-05-07 07:25:22)
Offline
Użytkownik
Offline
Offline
Użytkownik
9.37 na gnieżdzie dwa dorosłe bociany, była krótka odsłona widać dwa pisklaczki i trzy jajeczka
Ostatnio edytowany przez belcia (2010-05-07 09:44:02)
Offline
Użytkownik
Offline
Justyna napisał:
9:34 Przyleciała samica (nie wiadomo o której odleciała)...
Dziedzic przejął wysiadywanie jaj o 8:57 i wtedy Przygoda odleciała.
11:05 Przygoda poprawiła jajeczka i siadła, niestety jedno zostało na wierzchu. Po chwili jednak wstała i poprawiła je.
Ostatnio edytowany przez Angelika_72 (2010-05-07 11:09:32)
Offline
Użytkownik
11:12 Przyleciał samiec z patykami (fot.1)
11:14 Samica wstała, samiec przejął opiekę nad potomstwem
11:15 Karmienie, jadły obydwa (fot.3,4). Pisklaki są bardzo silne, już od wczoraj trzymają wysoko główki siedząc na kuperkach. W poprzednich latach pisklaki dopiero po kilku dniach pewnie trzymały główki.
Może się mylę, ale wydaje mi się, że pisklaki karmi tylko samiec, samicy jeszcze w tej roli nie widziałam.
Ostatnio edytowany przez Justyna (2010-05-07 11:29:34)
Offline
Użytkownik
7 maja 2010
Justyna, mam to samo wrażenie, że karmi on. Widziałam dzisiaj o 11:15 karmienie i miał obraczkę. Fotki mi nie wyszły, jakiś pech mnie prześladuje, widziałam również karmienie około 7:00 Nie spojrzałam na godzinę, ale to on karmił, widziałam obrączkę
Offline
07.05.2010
11:15 Dziedzic przyniósł jedną żabę dla młodych. Porównując wielkość żaby do jaj, może mieć ok 10 cm długości. (zdj. 1)
Widać to na filmie (czas wyplucia jedzenia (na filmie) 1:44). Niestety transmisja strumieniowa na moim wolnym łączu już o tej godzinie źle chodzi i przez minutę nie nagrało mi, jak młode jedzą. Po tej właśnie minucie żaba zniknęła. Podejrzewam, że połknął ją Dziedzic. Pewnie za duża, dla tych maluszków? Niemożliwe, żeby ją tak szybko zjadły.
12:07 Prawdopodobnie Przygoda, tym razem, wypluła już chyba strawiony nieco pokarm, aby młode mogły zjeść. (zdj. 2)
Ostatnio edytowany przez Angelika_72 (2010-05-07 13:28:00)
Offline
Użytkownik
12:06 Samiec wstał i odszedł na bok.
12:07 Samica podeszła do dołka(fot.1) i zajęła się potomstwem, wyrzuciła nawet pokarm z wola, ale w bardzo małej ilości (prawie niewidocznej), znów jadły obydwa maluchy(fot.2). Oznacza to, że samica zaczęła karmić młode. W trakcie karmienia samiec opuścił gniazdo.
13:45 Przyleciał samiec z siankiem
13:47 Zmiana rodziców (fot.3)
13:48 Karmienie, samiec podał średniej wielkości porcję, pisklaki jadły z apetytem (fot.4)
Ostatnio edytowany przez Justyna (2010-05-07 14:01:46)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
14:54 Przyleciała mamusia, nie było jej widać, ale słychać
14:57 Tatuś w tej chwili intensywnie przyciąga do siebie siano (fot.1), a mamusia jeszcze nie widziała kolejnej pociechy, w ogóle to jej nie widać
15:00 Już sporo siana przy boku samca (fot.2), ale ciągle mu mało
15:02 Mamusia pokazała dzióbek (fot.3)
15:05 Samiec wstał, przez siano słabo widać pisklaki (fot.4), ale mama przejmująca opiekę je odsłoniła i nakarmiła
Ostatnio edytowany przez Justyna (2010-05-07 15:06:42)
Offline
kawia napisał:
Przyniesiony pokarm moim zdaniem był raczej kretem, niż żabą, widac głowę i dość duże łapy. Dziedzic na pewno połknął ponownie tę porcję.
Masz rację Kawia. Jeśli chodzi o rozpoznawanie pokarmów to jestem laikiem Dziękuję za poprawienie mnie.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
7 maja 2010
16.20 Wysiaduje Przygoda, Dziedzic sie czysci ( a brudne ma pióra na karku!) i odpoczywa.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Widac obrączkę na nodze boćka! Czy potraficie ją odczytac? To nie bedzie chyba mlody z Przygodzic ,ktory dojrzal powiedzmy przez ostatnie 5 lat od wyklucia ?
Offline