Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
10:44 dorosły od kilku minut robi toaletę wszystkich bocianów znajdujących się na gnieździe (sobie też ) starannie czyści kuperki maluchów ( fot 1)
10:49 wszyscy są już czyści można zatem odpocząć (fot 2) maluchy są jednak innego zdania bo co chwilę spod skrzydeł wyłania sie jakaś mała główka
11:03 donośny klekot na gnieździe i przylot drugiego bociana
Offline
13:20 - 13:25
1. Do gniazda przyleciał drugi bocian. Bocian, który dotychczas ogrzewał pisklęta, wstał i odleciał.
2. Bocian wypluł posiłek dla piskląt. Trzy większe bocianiątka natychmiast przystąpiły do jedzenia.
3. Najmniejsze pisklę nie mogło dosięgnąć, więc dostało od rodzica osobną porcę.
4. Po krótkim porządkowaniu gniazda bocian usiadł.
Offline
Użytkownik
Offline
18:40
Bocian przez około 10 minut porządkował dołek. Cóż, bocianki nie noszą pieluszek, a skoro jedzą, to i wydalają. Utrzymanie porządku w gnieździe to obowiązek dorosłego. Metodycznie, miejsce po miejscu wkładał dziób pod każde pisklę i odrzucał zabrudzone źdźbła. Następnie usiadł, by dalej ogrzewać pisklęta.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
20.05.2009.
5.57. Para bocianów na gnieżdzie (f.1.)
5.58. Nastąpiła podmiana wysiadywaniu. (f.2.). Po szybkiej zamianie ten z lewej odleciał. Pisklaki w trakcie przeglądu nie do policzenia (f.3.).
6.22. Na gnieżdzie znajdują się oba dorosłe bociany i ich potomstwo zakryte przez jednego z dorosłych (f.4.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2009-05-20 06:18:49)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
09:04 niestety duże zbliżenie kamery nie pozwala być pewnym, ale chyba miało miejsce odstraszanie intruza - 2 boćki na gnieździe i szeroko rozłożone skrzydła. Małe leżały w dołku nieruchomo.
Offline
Użytkownik
godz: 10:45 toaleta małych trała kilka minut, skorupa odwalona przez dorosłego bociana. Porządki i toaletka trwają do godz. 10:58. Jak zauważyłam nasze bociany chronią swoje dzieci przed słońcem, służąc za parasole.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Mam trochę inne obserwacje; od godziny 10 prowadzę równoczesną obserwację na przekazie strumienowym i poklatkowym pod kątem tego, co dzieje się z połówką plączącej się między pisklętami skorupki i nie zaobserwowałam w tym czasie karmienia.
Pokrótce:
10:37 porządki w dołku, zruszanie ściółki; "piąty" po ciężkim wylęgu odpoczywa i nabiera sił, jako jedyny leży (f.1) - najbliżej kamery; rodzic na chwilę przysiada;
10:41 wyrzuca skorupkę z dołka, blisko, na jego krawędź (f.2), i siadając zagarnia ją skrzydłem do dołka, (f.3 - jest widoczna za jego lewą nogą), więc wstaje, dalej porządkuje;
10:51 wyrzucił ją ponownie, tym razem dalej, w kierunku przeciwnym do kamery i o:
10:58 zasiadł ponownie na gnieździe (f.4).
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2009-05-20 12:24:16)
Offline
Użytkownik
13.46 - najmłodszy bocianek usiłuje uwolnić sie ze skorupki, pozostałe maluchy co jakiś czas wyciagaja szyje.
13-55 - wreszcie woly fot. 2, fot. nr. 3 pusta skorupka widoczna obok prawej nogi bociana
14.40 zauważyłam , że skorupka znajduje się poza dołkiem z maluchami.
Ostatnio edytowany przez ELLAP (2009-05-20 14:03:15)
Offline
Użytkownik
20 maja 2009 roku
14.08- skorupka leży między maluchami, wyraźnie przeszkadzała przy wcześniejszym karmieniu piskląt (f.1)
14.09.13- 14.09.27- Bocian chwyta delikatnie skorupke, przenosi ją na brzeg gniazda i lekko odrzuca, powodując jej dalsze pęknięcie ( f.2 i f.3)
14.10- 15.00- Część małych bocianków odpoczywa po wcześniejszym karmieniu, a niektóre domagają się więcej pokarmu. Rodzic zajmuje się porządkowaniem wokół maluchów oraz własną toaletą (f.4)
Ostatnio edytowany przez agnieszkal100 (2009-05-20 15:49:49)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
16.09 (fot.1) - 16.31
Caly czas bocian zajmował sie małymi, ustawiony tak, jak magdag zauważyła powyżej. Nie widziałam momentu podawania jedzenia, ale chyba sporo go było, bo pisklęta dlugo wydziobywaly cos spomiędzy źdźbeł, najmniejszy był najbliżej jedzenia, ale i na spodzie, więc często starsze się na nim kładły. Wyraźnie widac różnice wielkości - 3 do 2. Trzy starsze i dwa młodsze. Ale młodszaki też są żwawe. W końcu najedzone i wyczyszczone popadaly się przespac, ale już po paru minutach znowu zaczęły sie wyciągac w stronę dzioba. Okres dużej aktywności trwa nadal - jest 16.44 (fot.2)
Ciężko jest doliczyc się łepków - wlaściwie tylko na strumieniowym jest to mozliwe, przez dobrą chwilę myślałam, że sa tylko cztery, ale nie - jednak pięć, chociaż nie jest łatwo dopasowac kuperek do lepka, zwlaszcza, że najmłodszy trzyma często łepek w dole.
16.53. Bocian położył sie i grzeje młode. Zerwal się spory wiatr, zaszło słońce. Chyba nawet zaczęło padać?
Skorupka na prawym brzegu gniazda, coraz bardziej rozdrobniona.
Ostatnio edytowany przez kawia (2009-05-20 18:38:04)
Offline