Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
Gniazdo II
9.39 trójka młodych przed chwila zajęła miejsce do odpoczynku, zabierając sobie zielną kępkę.
Offline
Zbanowany
Offline
Moderator
23-07-2021
Gniazdo 2
Pisklęta obrastają w czarne piórka, stoją pewnie na nogach, często rozkładają skrzydła i wymachują nimi zamaszyście, ale najczęściej można je zastać siedzące na piętach podczas drzemki.
Karmienie odbywa się średnio 6-7 razy dziennie, czasem zdarza się nawet osiem karmień.
Pokarm dla piskląt w zasadzie przynosi Jan, Janika wróciła do karmienia po przerwie jaką sobie zrobiła tuż po obrączkowaniu, ale przylatuje do gniazda najczęściej jeden raz dziennie, rzadko zdarza się widzieć ją dwa razy.
Podobnie jak w ostatnim czasie Jan przynosi duże ryby, przeważnie jedną na jedno karmienie, rybę połyka jedno z piskląt, pozostałe muszą czekać na kolejną dostawę, jeśli się im poszczęści to może sprawiedliwie trafi się posiłek dla kolejnego. Nie jest to komfortowa sytuacja dla piskląt w tym wieku, które potrzebują jeszcze regularnego karmienia.
Dzisiaj do godziny 19:00 (czas z kamery) karmienia karmienia były o godzinie: 07:31 i 10:03, 12:45, 14:34, 16:58,18:35 za każdym razem karmił Jan.
Offline
Moderator
29-07-2021
Gniazdo na sośnie.
Pisklęta przeszły radykalne zmiany w wyglądzie, pozbyły się już puchu, teraz przypominają dorosłe ptaki. Często stoją na krawędzi korony gniazda, obserwują otoczenie, ćwiczą intensywnie siłę skrzydeł i wysokie skoki, niedługo mogą już zacząć swoje pierwsze loty.
Karmione są jeszcze przez oboje rodziców. Tu nie ma problemu z rozpoznaniem, które z bocianich rodziców przynosi pokarm, ponieważ Karl II jest oznakowany. Wczoraj (obserwacja do 16:00 wg czasu z kamery) pokarm dla piskląt przynosili kolejno: 06:10 Karl II, 08:02 Karl II, 10:11 Karl II, 13:29 Kaia, 14:43 Kaia, 15:40 Karl II
Offline
Moderator
06-08-2021
Gniazdo 2
Pisklęta "wychodzą" z puchu, na gnieździe jest biało, jakby śnieg posypał.
Nadal pisklęta są karmione przez oboje bocianich rodziców. Jan zmienił chyba żerowisko, przynosi teraz również średniej wielkości ryby, to zmienia sytuację piskląt, mogą jedocześnie wszystkie pobierać pokarm.
Offline
Moderator
Offline
Moderator
12.08.2021
Gniazdo na sośnie.
Młodym bocianom zostały nadane imiona, rozpoczynające się od liter widocznych na obrączkach: Udu, Tuul i Pikne.
Przez kilka ostatnich dni młode bociany wykonywały loty próbne, lecz większość czasu spędzały w gnieździe, gdzie jeszcze są dokarmiane przez rodziców. Wczoraj nastąpiła zmiana. Około 10 rano Udu wyfrunął z gniazda i już się na nim nie pojawił - ani w dzień, ani nie wrócił na noc. W Estonii pada silny deszcz; być może z tego powodu młodziak nie wrócił, ale możliwe jest też, że rozpoczął samodzielne życie. Jeśli tak, nie będzie miał łatwo. W Estonii panuje taka susza, że badacze bocianów czarnych, chcąc ułatwić dorosłym karmienie piskląt, ok. 10 km od gniazda zainstalowali w potoku kosz, do którego wpuszczają ryby. Miejsce to jest monitorowane, dzięki temu wiemy, że zarówno Kaia, jak i Karl II, korzystają z tego źródła pokarmu. Miejsce to jest równocześnie pułapką. Nad koszem jest rozpięta siatka - w taki sposób badacze złapali w ubiegłym roku Karla II, aby zainstalować mu nadajnik i założyć obrączki. Zobaczymy, czy i kogo uda się schwytać w tym roku.
https://up.picr.de/41805846pz.png
Dziś o 11.13 Udu wrócił do gniazda Tak więc we wcześniejszym powrocie prawdopodobnie przeszkodził mu deszcz. Rodzeństwo przywitało go z takim entuzjazmem, jak rodzica przynoszącego jedzenie. Następnie Tuul i Pikne wspólnie czyścili upierzenie przybysza
Z kolei w siedlisku bocianów czarnych nie pojawiła się dziś Kaia. Może to właśnie ona jako pierwszy bocian z tego gniazda rozpoczęła migrację?
Offline
Moderator
13-08-2021
Gniazdo 2
Dzisiaj późnym wieczorem na gnieździe odbyła się niespodziewana i niezapowiadana nocna akcja zakładania loggerów pisklętom.
Urmas Sellis wspiął sią na gniazdo, pisklęta były zaskoczone, odezwały się wrogo na powitanie intruza, jeden szczególnie był nieprzychylnie nastawiony wobec nocnego przybysza. Pisklęta zostały zabrane z gniazda i opuszczone w plecaku na dół, pod gniazdem była ekipa, która zakładała lokalizatory. Młode dostały loggery typu "plecaczek". Po powrocie do gniazda pisklęta zastały duży stos ryb!
Urmas uznał, że przewidywana jest jutro deszczowa pogoda i mogą być problemy z karmieniem, które i tak nie wygląda najlepiej na dzień dzisiejszy z powodu suszy panującej w Estonii, tak więc prewencyjnie zaopatrzył trójkę piskląt w zapas ryb na gnieździe.
Młode w nocy nie ruszyły pokarmu, dopiero następnego dnia nad ranem odważyły się połknąć kilka rybek, później przyleciał bocian rodzic, nakarmił pisklęta, widać, że porcja przyniesiona przez niego nie była duża, na razie rodzic nie reagował na dodatkowe "elementy" na plecach swoich dzieci. Ryby przyniesione przez Urmasa nadal leżą w stosie, jakoś nie są obiektem zainteresowania a wyobrażałam sobie, że gdy nastanie rano młode "rzucą" się na posiłek, chyba wolą pokarm od rodzica(?) albo nie są głodne(?)
Offline
Moderator
15.08.2012
Gniazdo na sośnie.
Młode bociany się usamodzielniają. Noc z 13 na 14 sierpnia spędziły poza gniazdem. Jednak nad ranem wróciły i oczekiwały na karmienie przez rodziców. Kaia już się nie pokazuje, najprawdopodobniej rozpoczęła już migrację. Karl II nadal dba o swoje dzieci. Wczoraj karmił je dwukrotnie, za każdym razem korzystał z ryb wpuszczonych do kosza przez Urmasa Sellisa. Połowy w tym miejscu są tak obfite, że miałam obawy, czy bocian z tak potężnym ładunkiem, że szyja wyglądała jak szafa, zdoła dolecieć do gniazda
Z kolei dzisiejszą noc cała trójka młodziaków spędziła na gnieździe; wyfrunęły tuż przed 6 rano czasu estońskiego.
Offline
Moderator
19.08.2021
Gniazdo na sośnie
Noc z 15 na 16 sierpnia w gnieździe spędził tylko...Karl II! Nad ranem wyfrunął; zastanawiałam się, czy to już w tym sezonie pożegnanie z bocianami? Jednak nie Młode boćki jeszcze wróciły do gniazda, a w ślad za nimi powrócił też Karl II, serwując swym dzieciom obfite śniadanie. Pożegnanie jednak nastąpiło. Tuż po 12 w południe, dwa młode bociany Udu (80 dni) i Tuul (78 dni) wyfrunęły z gniazda i już do niego nie wróciły. Z informacji przekazanych przez ich nadajniki wynika, że pierwszy dzień i noc migracji rodzeństwo spędziło razem, a następnie się rozdzieliło, co jest jak najbardziej typowym zjawiskiem.
Po dwóch tygodniach estońscy przyrodnicy zaczęli ograniczać dokarmianie bocianów. ( źródło: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … start=6000 ) Karl II regularnie odwiedzał stołówkę w koszyku, dzięki czemu jego potomstwo mogło korzystać z sutych posiłków. Trudno powiedzieć, czy ten dostatek jedzenia, czy może ponownie deszczowa i wietrzna pogoda, zatrzymały Pikne w gnieździe. Dziś wylatywał tylko na krótko - zbyt krótko, by cokolwiek upolować, a ojciec po raz pierwszy nie dostarczył mu dziś nic do jedzenia; co więcej Karl II nie odwiedził dziś wcale swego siedliska, mimo ze przebywał w jego pobliżu. Być może jest to sygnał dla Pikne: czas, abyś zaczął dbać o siebie sam! Zobaczymy, młody bocian zrobi jutro
Offline
Moderator
20-08-2021
Gniazdo 2
Wczoraj późnym wieczorem pisklęta dostały świeże ryby bezpośrednio na gniazdo.
Sytuacja z karmieniem pogorszyła się, Jan karmi pisklęta 2-3 razy dziennie, małymi porcjami, a ponieważ nie ma on loggera, to nie można z pewnością potwierdzić czy korzysta z "karmnika", który został zbudowany niedaleko gniazda, w związku z tym podjęto decyzję o dostarczeniu ryb na gniazdo.
Offline
Moderator
21.08.2021
Gniazdo na sośnie
Wczorajszego ranka Pikne był oczywiście jeszcze na gnieździe. Ostatnie karmienie było 18 sierpnia po południu. Minęło już dostatecznie dużo czasu, aby młody bocian podjął decyzję o opuszczeniu siedliska. Nieobecność rodziców i rodzeństwa oraz głód to bardzo silne argumenty. Pikne nie miał wyboru, przy sprzyjającej, słonecznej pogodzie, tuż przed 10 rano wyfrunął z gniazda i już do tej pory do niego nie wrócił.
Wrócił jednak Karl II Mogliśmy go obserwować wczoraj dwukrotnie po południu, przez około 1,5 i 2 godziny. Trochę sprzątał gniazdo; głównie jednak porządkował upierzenie i odpoczywał. Ostatecznie wyfrunął tuż przed 18. Ciekawe, czy jeszcze zobaczymy któregoś z nich.
Tymczasem dzięki nadajnikom wiemy, że Udu i Tuul znajdują się jeszcze na terytorium Estonii około 100 - 130 km od gniazda, ale... na północny zachód od niego. (źródło: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … start=6180) Miejmy nadzieję, że wszystkie młode bociany znajdę właściwą drogę na południe i że ta podróż, podobnie jak cały sezon, będzie szczęśliwa i bezpieczna
Dziś rano pojawiła się informacja, że Pikne podjął migrację - jego nadajnik logował się wczoraj wieczorem niecałe 100 km. od gniazda (źródło: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … start=6200) Szczęśliwych lotów Pikne!
Offline
Moderator
22-08-2021
Gniazdo 2
Ryby dostarczone na gniazdo oczywiście zniknęły, nawet te, które leżały tam od kilku dni.
Jan jeszcze karmi młode, ale przylatuje raz, czasem dwa razy dziennie, porcje są malutkie, dla trzech dorosłych piskląt zbyt małe! Dzisiaj były dwa karmienia (09:09 i 15:47).
Młode ćwiczą podskoki, wachlują mocno skrzydłami, przeszukują dokładnie podłoże gniazda i ten wysiłek się opłaca, właśnie jeden z młodych "odkrywców" znalazł między patykami sporą rybkę!
Film: https://www.youtube.com/watch?v=hdZeMTBgYm8
Intensywne ćwiczenia przyniosły efekty! O godzinie 17:35 jeden z młodych po raz pierwszy wyfrunął z gniazda! Był to młody z końcówka obrączki Nr 2. Nie wrócił na noc na gniazdo.
Film: https://www.youtube.com/watch?v=aK9IYfsmKlI
Offline
Moderator
23-08-2021
Młody bocian nie wrócił na gniazdo także w dniu dzisiejszym.
Dzisiaj o godzinie 09:14 wyfrunął kolejny młody - to bocian z obrączką (końcówka) Nr 1!
Kamera przekazująca obraz z tego gniazda pokazała dzisiaj swoje możliwości. Operator zdalnie kierował obiektywem pokazując otoczenie gniazda, "oko" kamery szukało wśród drzew i zarośli młodych bocianów, niestety nie było widać młodych, chociaż było słychać, jak jeden młody odstrasza, trzaskał dziobem, słychać to było przez kilka minut.
Film: https://www.youtube.com/watch?v=hPD1Ft4_Mxc
Film: https://www.youtube.com/watch?v=vGSd4QZBMaY
Dzisiaj były dwa karmienia, obydwie porcje przypadły młodemu Nr 3, który przez cały dzień przebywał na gnieździe.
Offline
Moderator
Gniazdo na sośnie
24.08.2021
Na estońskim forum pojawił się link, pod którym można śledzić dalsze losy bocianów czarnych z gniazda na sośnie.
Dotychczasowe obserwacje, poczynione dzięki nadajnikom GPS są następujące:
1.Karl II wczoraj rozpoczął migrację.
2. Pikne, który tak długo ociągał się z opuszczeniem gniazda,leci szybko i prosto jak strzała na południe; 22 sierpnia był już na Ukrainie!
3. Udu ma inny plan, leci zygzakami. Najpierw poleciał na północny zachód, okrążył Zatokę Ryską, poleciał na Litwę, po czym skręcił na zachód i dotarł wczoraj w okolice Bydgoszczy! W Polsce leje deszcz, to nie jest dobra pogoda do latania, może chwila przerwy natchnie bociana do odszukania właściwego kierunku dalszej podróży.
4. Niestety nie ma wieści o Tuul i na razie nie wiadomo, czym to jest spowodowane.
Losy bocianów można śledzić tutaj:
https://www.looduskalender.ee/forum/vie ... 97#p826797
Offline
Moderator
26.08.2021
Dalsze losy bocianów z gniazda na sośnie.
Od kilku dni nie było danych o przemieszczaniu się Tuul. Okazało się, że nadajnik był sprawny, a brak ruchu został spowodowany śmiercią młodego bociana Biedak nie zdążył nawet opuścić Estonii... Jego migracja skończyła się, zanim tak naprawdę się zaczęła
Poniżej cytuję tłumaczenie maila Urmasa Sellisa, który odnalazł szczątki Tuul:
... Pierwsze pół dnia szukałem Tuula i znalazłem ten nadajnik z kilkoma szczątkami. Nie wiem, kto zabił Tuula, ale ostatnie resztki zjadły najprawdopodobniej jenoty. Jednocześnie pióra nie były żute, co wskazuje raczej na ptaka drapieżnego jako pierwszego zabójcę. Niestety brak danych GPS między 17 a 23 sierpnia. Ale dane z akcelerometru pokazują możliwą anomalię już w 18., kiedy prawie w dzień nie ma ruchu, a wieczorem szybki ruch. Pomyśl, Tuul nie był tak słaby, żeby pozostać w jednym miejscu. Remnants są z Madis Leivits, przegląda je jutro, ale nie jest pewien, czy będzie dostępnych więcej informacji...
źródło: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … tart=11440
Z kolei Udu doleciał wczoraj do rezerwatu przyrody Stawy Milickie, położonego około 50 km od Przygodzic. Być może nie jest to najlepszy wybór kierunku migracji dla estońskiego bociana, jednak na pewno świetny wybór, jeżeli chodzi o możliwość żerowania. Wspomniany rezerwat jest największym zespołem stawów rybnych w Europie Miejmy nadzieję, że droga Udu będzie szczęśliwsza!
Offline
Moderator
04-09-2021
Gniazdo nr 2
Janika - samica z gniazda nr 2 ostatni raz była widziana na gnieździe 06 sierpnia.
22-08 (godzina 17:35) - z gniazda wyfruwa młody Nr 2 (końcówka identyfikatora na obrączce), nie wrócił do gniazda na noc
23-08 (godzina 09:14) - z gniazda wyfruwa Nr 1, również nie wrócił do gniazda na noc
24-08 (godzina 13:37) - z gniazda wyfruwa Nr 3, nie wraca do gniazda na noc
24-08 - po południu, o 18:09 na gniazdo wrócił młody z nr 1, wrócił na karmienie, zobaczył nadlatującego rodzica i przyleciał za nim do gniazda, został na gnieździe na noc
25-08 - dzień jest deszczowy, młody Nr 1 dużo czasu spędza na gnieździe, o 12:38 przyleciał samiec Jan i nakarmił solidnie młodego (to było ostatnie karmienie na gnieździe przez Jana w tym sezonie), Nr 1 został na noc
Po południu, niedaleko gniazda (ok.100m) zostały znalezione szczątki młodego bociana z Nr 2 (o imieniu Malbe - wtedy zostały nadane imiona młodym i jeszcze nie było wiadomo, że ten bocianek nie żyje), młody bocian padł ofiarą drapieżnika.
Źródło informacji: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … start=4640
Imiona wybrane dla młodych bocianów z gniazda nr 2
JULGE - (bocian nr 1)
MALBE - (bocian nr 2)
TASANE - (bocian nr 3)
26-08- na gnieździe nadal przebywa jeden młody bocian - to Nr 1 o imieniu Julge, długo stał na gnieździe, znów padał deszcz, o 10:50 przywoływał rodzica, ale nikt się nie pojawił na gnieździe, o 11:13 wyfrunął z gniazda, nie przyleciał na noc
W lesie, w ok. 30 m od gniazda został znaleziony martwy drugi młody Nr 3) - Tasane, został rozszarpany przez drapieżnika, w miejscu w którym zostały odnalezione jego szczątki, poszycie lasu było tak gęste, że młody nie miał szans aby się wznieść w górę i uciec przed drapieżnikiem. Przez cały sezon widzieliśmy gniazdo w zbliżeniu, dopiero, kiedy młode zaczęły wyfruwać z gniazda kamera pokazała otoczenie wokół gniazda. Były to gęste zarośla; niskie krzewy i korony drzew liściastych, na dnie lasu dziewiczo splatane trawy, niskie krzewy, przykryte martwymi gałęziami, które spadły z drzew, więc nic dziwnego, że młode miały utrudniony powrót do gniazda po pierwszym próbnym locie, być może dwa młode bociany, które zostały zaatakowane przez drapieżniki, również nie miały możliwości na obronę i ucieczkę(?)
Źródło informacji: https://www.looduskalender.ee/forum/vie … start=4640
27-08 - na gniazdo przyleciał Julge, o 18:07 nadal był na gnieździe, został tu na nocleg
28-08 - rano na gnieździe nadal był Julge, o 07:14 wyfrunął z gniazda, ale jeszcze wrócił, wyfrunął ponownie zdecydowanym lotem o 09:41 i to był początek jego migracji, nie wrócił na noc a jego lokalizator podał pozycje daleko od gniazda
29-08 - Julge zameldował się na wyspie Saaremaa, po południu znalazł się na statku (tankowcu, który tu cumował) prawdopodobnie (tego nie wiadomo, to tylko przypuszczenia na podstawie sygnałów z lokalizatora) odpoczywał na statku i mimo woli stał się żeglarzem, statek popłynął z młodym ptakiem na pokładzie (jak wiadomo z relacji straży przybrzeżnej, takie przypadki mają tu miejsce bardzo często) w kierunku północnym - czyli przeciwnym do docelowej migracji młodego ptaka!
31-08 - Julge przeleciał już dystans 640 km i noc 30/31 sierpnia spędził na dachu budynku, na polskim wybrzeżu w okolicy Jarosławca. Dzięki informacjom i sygnałom GPS wysyłanym przez lokalizator zorganizowano akcję (międzynarodową) aby sprawdzić w jakiej kondycji jest młody bocian, ale po sprawdzeniu przez polską stronę miejsc, gdzie nocował bocian okazało się, że rano już go tam nie było, prawdopodobnie poleciał w dalszą podróż. Wieczorem dane z lokalizatora potwierdziły jego wędrówkę - był w okolicy Starży, miejscowości na polskim, zachodnim wybrzeżu
01-09 - Julge nadal leci w kierunku zachodnim, jest na terenie województwa zachodniopomorskiego, Julge prawdopodobnie wybrał trasę zachodnią na swoją pierwszą migrację.
Dalsze losy młodego, odważnego Julge, który jako jedyny z czwórki wyklutych w tym sezonie na tym gnieździe piskląt kontynuuje migrację, można śledzić na jesiennej mapie migracyjnej pod linkiem: http://birdmap.5dvision.ee/EN
Offline
Moderator
Sezon lęgowy 2022
Wszystkie obserwacje w wątku bocianów czarnych z Estonii są podawane wg czasu z zegara w przekazie.
Karula
Link do bezpośredniej transmisji z kamery online: https://www.youtube.com/watch?v=9JMRFPM5NIE
Karl II przyleciał na gniazdo 08 kwietnia, samica Kaia 12 kwietnia.
Zniesienia:
I jajko - 24 kwietnia o godzinie 04:32
II jajko - 26 kwietnia o godzinie 06:34
III jajko - 29 kwietnia o godzinie 00:49
IV jajko - 01 maja o godzinie 06:17
Offline
Moderator
Jogeva
Wszystkie obserwacje w wątku bocianów czarnych z Estonii są podawane wg czasu z zegara w przekazie.
Link do przekazu online z kamery: https://www.youtube.com/watch?v=Do5wJsjJGgU
08 kwietnia na gniazdo przylatuje samiec Jan.
11 kwietnia pojawiła się samica Janika
Imiona bocianów są umowne, ptaki nie mają obrączek, nie ma pewności, że są to te same bociany, które zasiedlały gniazdo w ubiegłym sezonie.
Po uprzednim przygotowaniu gniazda i po przybyciu samicy bociany rozpoczynają gody. Bardzo często można je spotkać na gnieździe, Jan jeszcze znosi mech i gałązki aby upiększyć gniazdo.
Po kilku dniach zaczyna się proces składania jaj. Bociany znoszą jaja zazwyczaj po zmierzchu, późnym wieczorem lub w nocy w odstępie ok. 48 godzin. Zdarza się, że czasem jajko pojawia się wczesnym rankiem.
Zniesienia pary z Jogevy:
I jajko 15 kwietnia
II jajko 17 kwietnia
III jajko 19 kwietnia
IV jajko 21 kwietnia
V jajko 23 kwietnia
VI jajko 25 kwietnia
Sześć jaj w gnieździe bociana czarnego zdarza się bardzo rzadko. Średnio w gniazdach widzimy 3-4 jaja.
Wysiadywanie jaj odbywało w sposób klasyczny. W czasie wysiadywania jaj 29 kwietnia i 30 kwietnia gniazdo było "odwiedzane" przez obcego bociana. Wysiadująca w tym czasie samica skutecznie odpierała natarcia obcego bociana. Być może była to samica z ubiegłego sezonu?
od 22 maja zaczęło się klucie piskląt.
W jednym dniu [b]22 maja wykluły się aż trzy pisklęta!
23 maja wykluło się czwarte pisklę
24 maja wykluło się piąte pisklę
26 maja wykluło się szóste pisklę[/b]
Niestety, w 28 maja samica zredukowała lęg, wyeliminowała szóste najmłodsze pisklę w drugim dniu jego życia, które wyraźnie odstawało wielkością od pozostałych. Pisklę miało problemy z dostaniem się do pokarmu, prawie zawsze pozostawało w tyle. Starsze i silniejsze pisklęta były w pierwszym rzędzie, dwa młodsze nie miały siły przebicia przez "mur" starszaków.
W gnieździe zostało pięć piskląt, jest to duże wyzwanie dla bocianich rodziców, przede wszystkim wykarmienie całej piątki! Pisklęta są ruchliwe i głośne, przy każdym odkryciu domagają się karmienia, nic dziwnego, bo każde z pięciu dorastających piskląt chce jeść i zawsze jest głodne, nawet po karmieniu!
Offline
Moderator
28-05-2022 Karula
Dzisiaj po godzinie 18 wykluło się pierwsze pisklę!
Film: https://www.youtube.com/watch?v=wWL4NjmSrmw
Podczas klucia pierwszego pisklęcia słychać było również głos drugiego jeszcze z jajka, widać też sporą dziurkę!
Po godzinie 20 wykluło się drugie pisklę!
Film: https://www.youtube.com/watch?v=mXyfZJHj0Ew
Offline