Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Pytajcie, co wiemy - odpowiemy
Pytania dotyczące bocianów, ich zachowania, życia, przelotów itp.
Offline
Użytkownik
Czy prawdą jest, że pierwszym godłem Polski był bocian a nie orzeł?
Offline
Administrator
Zdecydowanie nie był. Jak wszyscy wiemy, orzeł był już herbem Piastów, a potem państwa które stworzyli. Bocian w tym czasie był ptakiem mało znanym, bo:
- znacznie mniej licznym niż teraz, bo Polska była cała zalesiona, bociany gniazdowały tylko nad błotnistymi brzegami rzek i jezior; ekspansja bociana związana jest z wylesieniami znacznych obszarów pod łąki, dzięki czemu uzyskał ogromne, nowe żerowiska;
- znacznie mniej znanym, bo gniazdował daleko od ludzi i był bardzo płochliwy (polowano na niego), osiedlenie się w pobliżu czy też bezpośrednio na siedzibach ludzkich to kwestia ostatnich paruset lat.
W ostatnim wywiadzie radiowym wspomniałem zartem, ze OBECNIE niektórzy uważają, że bocian powinien być herbem Polski, bo jest dla niej bardziej charakterystyczny niż orzeł bielik (większe populacje jego mają Norwegia i Niemcy).
pozdrawiam
Paweł T. Dolata
BABCIA Mariola napisał:
Czy prawdą jest, że pierwszym godłem Polski był bocian a nie orzeł?
Offline
Użytkownik
SVE w "Życiu piskląt... napisała, że dorosłe bociany od kilku dni mają "koronki".
Co to są "koronki" i gdzie mają je bociany oraz do czego służą ?
Pozdrawiam Moderatorów - Mariola
Offline
BABCIA Mariola napisał:
SVE w "Życiu piskląt... napisała, że dorosłe bociany od kilku dni mają "koronki".
Co to są "koronki" i gdzie mają je bociany oraz do czego służą ?
Pozdrawiam Moderatorów - Mariola
Ale nieeeee
"Koronki" - to jest tylko taki "żart", chciałam jakoś opisać, że Przygoda (nikt inny!!!) jest teraz taka ładna, jakoś "ozdobiona". Nic innego to nie znaczy i nieczemu to nie służy! (Dziedzic ani młode takiej "ozdoby" nie mają a Przygoda jest taka tylko na prawym boku; ale dzisiaj już nie wyglądała aż tak ładnie...).
Przepraszam babciu za zamieszanie!
Offline
Użytkownik
Czy niezapłodnione jajo u bocianów też się nazywa ZBUK tak jak u kur?
Pozdrawiam
Offline
Według Małego Słownika Języka Polskiego, Wydawnictwa Naukowego PWN (1993) można przeczytać, że - zbuk to: m III
1. "zepsute, cuchnące jajko" 2."jajko podłożone pod samicę ptaka dla wylęgu, a nie zalężone"
Myślę więc, że określenie to tyczy się wszelkich jaj o podanych cechach, bez względu na gatunek ptaka.
pozdrawiam
Eva Stets
BABCIA Mariola napisał:
Czy niezapłodnione jajo u bocianów też się nazywa ZBUK tak jak u kur?
Pozdrawiam
Offline
Witam!
Zapewne wielu z Was zwróciło uwagę na zmiany jakie nastąpiły w tych dniach w temacie pt "Bociany: pytania-odpowiedzi".
Aby przeczytać jak to przebiegało zapraszam do przeczytania kilku wpisów informacyjnych w temacie pt "Informacje nt działania forum" - wątek pt "Tematy i wątki".
Zaczynając od posta, do którego podaję link, zerknijcie, proszę na kilka postów wyżej, gdzie na bieżąco były podawane wszystkie zmiany.
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 141#p10141
Dla ułatwienia chciałabym podać, że obecnie temat pt "Bociany: pytania-odpowiedzi" został podzielony tematycznie na różne wątki, co daje większą możliwość w szukaniu odpowiedniego wpisu, ułatwiając w ten sposób zadanie pytania i udzielenie odpowiedzi.
Tak więc klikając na temat podstawowy całość ukazuje się bardziej czytelnie i łatwiej można dobrać pytanie.
Aby zobaczyć pełny temat wątków wystarczy właśnie kliknąć na "Bociany: pytania-odpowiedzi".
http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=44
Jeżeli Wasze pytania będą pasować do wybranych tematów, zadajcie je w odpowiednim wątku - jeśli nie - możecie je zadać w wątku pt "Różne pytania o bocianch".
Pozdrawiam wszystkich
Eva Stets
Administrator forum
Offline
Offline
damian21 napisał:
15,11-Nie wiem czy temu bocianowi coś jest czy po prostu tak siedzi ale nie widziałem jeszcze tak siedzącego bociana-siedzi tak od dłuższego czasu.(fot.1.)
Chyba że mi się wydaje, że widać mu nogi. Dlaczego tak dziwnie siedział?
Damian, nic Ci się nie wydaje, nogi mu naprawdę widać. Ale nie martw się, nic mu nie jest. Normalnie siedzi. Tylko nie dosiadł aż do dołu. Czasami tak siedzą - a czasami siadają na pięty. Obie możliwości są normalne.
I dlaczego? Zapytaj go Może żeby miał lepszy przegląd?
Offline
W dniu 6 września 2008 zamieściłam post w wątku "Obserwacje bociana białego z zagranicy": http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 08#p11108.
Informacja nawiązywała do krążącego nad łąkami Delty Evros w wysokim locie młodego bociana białego w dniu 4 września 2008. Lot ptaka był "naturalny", nie wykazywał nic specjalnego poza...ułożeniem jednej nogi (co widać na zamieszczonym w poście zdjęciu).
Konkretnie - lewa noga ptaka nie była wyprostowana równolegle z ogonem, ale opuszczona w dół (dolna część kończyny). Zastanowiło nas dlaczego bocian przyjął taką pozycje w locie - odpowiedzi nie było, ponieważ ptak nie wylądował na łąkach ale skierował się w stronę granicy z Turcją.
Przebywający w tym czasie w Evros Samuel Odrzykoski, lider Poznańskiej Grupy OTOP, wyjaśnił mi (po obejrzeniu zdjęć), że spotkał się kiedyś z podobnym przypadkiem tzn zaobserwował w locie bociana lecącego z jedną nogą "do dołu", po czym ptak wylądował normalnie na łące i spacerował.
Można więc wnioskować, że tego typu ułożenie nogi w locie nie jest "dowodem" kontuzji (lub też nie musi być dowodem kontuzji).
Post ten napisałam po części jako odpowiedź dla Roberta i innych, którzy pytali mnie, zastanawiając się nad dziwnym ułożeniem nogi bociana. Jednakże w konkretnym przypadku nie można dać szerszej odpowiedzi, z racji, że nie zaobserwowaliśmy lądowania ptaka.
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Użytkownik
Nie wiem czy w dobrym wątku zadaję pytanie. Ale najwyżej Eva przeniesie;). Otóż ostatnio zakochałam się w boćkach czarnych. Są przepiękne ale podobno w Polsce rzadko zakładają gniazda. W ubiegłym roku rozmawiałam z jakimś faceem na temat tych boćków i powiedział mi, że mają gniazda w okolicach Rogalina. Czy ktoś może wie coś na ten temat.
Offline
Administrator
Mają gniazda w całej Polsce, jest ich ok. 1200 par lęgowych, a niektóre pary mają po 1-3 alternatywne gniazda, zajmowane w innych latach. Gniazda znamy prawie z wszystkich powiatów Południowej Wielkopolski (prawie, bo akurat nie z pleszewskiego, choć i tu na 90 % gniazdują), jest o tym na www PwG OTOP, np.:
http://www.pwg.otop.org.pl/obro11.php
http://www.pwg.otop.org.pl/index.php?fu … _all&no=92
Są więc i na pewno w okolicy Rogalina, bo są tam stare dęby (główne miejsca posadawiania gniazd) i podmokłe tereny śródleśne (żerowiska) ale gniazda leśnicy muszą utajniać przed ludźmi (poza władzami ochrony przyrody i osobom z odpowiednimi uprawnieniami), i słusznie.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
ayla napisał:
Nie wiem czy w dobrym wątku zadaję pytanie. Ale najwyżej Eva przeniesie;). Otóż ostatnio zakochałam się w boćkach czarnych. Są przepiękne ale podobno w Polsce rzadko zakładają gniazda. W ubiegłym roku rozmawiałam z jakimś faceem na temat tych boćków i powiedział mi, że mają gniazda w okolicach Rogalina. Czy ktoś może wie coś na ten temat.
Offline
Użytkownik
Witaj Pawle !
Pewnie znowu piszę w złym miejscu.
Pytanie jest następujące:
Czy zostały założone w Przygodzicach osłony na słupach energetycznych uniemożliwiające porażeniem prądem młodych próbujących latać ?
Odpowiedż znajdę jeśli będzie gdzieś indziej.
Offline
Administrator
Przy gnieździe z kamerą takiej potrzeby nie ma, ale przy drugim w Przygodzicach tak, dlatego złożyłem stosowny wniosek do ENERGA OPERATOR w nawiązaniu do wcześniejszych ustaleń. Czekam na realizację.
Pozdrawiam
Paweł Dolata
BABCIA Mariola napisał:
Witaj Pawle !
Pewnie znowu piszę w złym miejscu.
Pytanie jest następujące:
Czy zostały założone w Przygodzicach osłony na słupach energetycznych uniemożliwiające porażeniem prądem młodych próbujących latać ?
Odpowiedż znajdę jeśli będzie gdzieś indziej.
Offline
Użytkownik
Zastanawiam się od dawna - dlaczego w Polsce w okolicach Fromborka i Braniewa jest "bocianie zagłębie", zaś wystarczy przejechać granicę rosyjską i jechać szosą do Kaliningradu, a nie ma ani jednego gniazda? Domy są, drogi są, krajobraz taki sam niby, może trochę rzadsze zaludnienie, ale dlaczego nie ma tam bocianów? Widziałam to sama parę lat temu, a jak się dowiaduję od przyjaciół, nic się nie zmieniło. Czy bracia Rosjanie tępili te ptaki?
Offline
kawia napisał:
Zastanawiam się od dawna - dlaczego w Polsce w okolicach Fromborka i Braniewa jest "bocianie zagłębie", zaś wystarczy przejechać granicę rosyjską i jechać szosą do Kaliningradu, a nie ma ani jednego gniazda? Domy są, drogi są, krajobraz taki sam niby, może trochę rzadsze zaludnienie, ale dlaczego nie ma tam bocianów? Widziałam to sama parę lat temu, a jak się dowiaduję od przyjaciół, nic się nie zmieniło. Czy bracia Rosjanie tępili te ptaki?
Spróbuj przejechać granicę czeską - i będziesz się pytać: "Czy bracia Czesi tępili te ptaki?"
U nas chyba to jest związane z sposobem gospodarki. Nasze łąki i stawy są za bardzo zniszczone - i parę metrów za granicą Polski jest inna sytuacja, inna gospodarka, inne warunki - i są bociany. Dlaczego nie w Rosji? Może Paweł wie. Ja wiem, że na Białorusi są, jest ich sporo i (Polacy przebaczą ) Białorusini traktują bociana jako swojego narodowego ptaka.
Sve
Offline
Administrator
Trudno powiedzieć, ogólnie w tzw. Okręgu Kaliningradzkim zagęszczenia bocianów są duże, myślę ze to jakiś rejon wyjątkowy, z kiepskimi dla nich siedliskami. Tu może mieć rację Sve: gospodarka sowchozozo-kołochozowa mogła niszczyć siedliska bocianów (i innych ptaków) przez np. melioracje, niszczenie miedz, chemizację, i ogólnie maksymalizację dążenia do zysku kosztem naturalności i przyrody, tak jak Wspólna Polityka Rolna Unii Europejskiej.
Polskie, tradycyjne rolnictwo, z małymi, chłopskimi gospodarstwami, róznorodnymi uprawami - to był (bo się kończy) wielki skarb i żródło ginącego bogactwa polskiej przyrody. Choć poniemieckie Mazury i Warmia to przecież obszar "sowietopodobnych" PGR-ów.
Pozytywne podejście ludzi do bocianów to cecha wszystkich ludów słowiańskich. Nawet w czasach sowieckich bocian był szanownany przez tamtą władzę, bo niszczył myszy i gryzonie, które z kolei zmniejszały socjalistyczny plon. Nie myślę więc, i nie znam takich informacji, by były niszczone.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
kawia napisał:
Zastanawiam się od dawna - dlaczego w Polsce w okolicach Fromborka i Braniewa jest "bocianie zagłębie", zaś wystarczy przejechać granicę rosyjską i jechać szosą do Kaliningradu, a nie ma ani jednego gniazda? Domy są, drogi są, krajobraz taki sam niby, może trochę rzadsze zaludnienie, ale dlaczego nie ma tam bocianów? Widziałam to sama parę lat temu, a jak się dowiaduję od przyjaciół, nic się nie zmieniło. Czy bracia Rosjanie tępili te ptaki?
Offline
Użytkownik
Wczoraj mnie ktoś zapytał czy to prawda, że bocian nie zamieszka w gnieździe gdy w pobliżu ktoś popełnił samobójstwo lub dokonano morderstwa?
Offline
Użytkownik
Nigdy o tym nie słyszałem, ale myślę, że to tylko ludowy przesąd, który nie ma pokrycia w rzeczywistości, bo niby jak bociany miałyby to wyczuć? To czy bocian zamieszka w gnieździe, czy nie zależy przede wszystkim od zasobności siedlisk, czyli od tego czy zdoła wykarmić pisklaki. Jego głównym zadaniem jest posiadanie jak najliczniejszego potomstwa i nie interesuje go to czy ktoś obok gniazda zginął czy nie, najważniejsza jest zasobność żerowiska w pokarm i to przede wszystkim go interesuje;)
pozdrawiam
Wojtek Kaźmierczak
PwG OTOP
ayla napisał:
Wczoraj mnie ktoś zapytał czy to prawda, że bocian nie zamieszka w gnieździe gdy w pobliżu ktoś popełnił samobójstwo lub dokonano morderstwa?
Offline