Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Godz. 6.58: gniazdo jest puste.
Offline
Administrator
Dzień dobry Bocianolubom!
Godz. 9.04: oba bociany na gnieździe: jeden stoi i poprawia dziobem upierzenie, drugi leży „u jego stóp“ w dołku gniazdowym.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia z bocianami!
Paweł T. Dolata
Zapraszam na strony:
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl
Offline
Zbanowany
11.02. Na gnieździe zastałem bociana ale to był chyba "złodziej" bo zabrał siano i odleciał (f.1.).
12.02. Gniazdo puste.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-06-29 12:06:16)
Offline
Użytkownik
Witam! O godz. 13.41 zastałam puste gniazdo
14.51 Pierwszy bociuś wrócił i mocno zaklekotał. W Przygodzicach zaczęło mocniej wiać. Po chwili usiadł na sianku.
15.02 Wstaje, po chwili klekot i odstraszanie, i jeszcze raz to samo, i jeszcze raz. Mocno rozpościera skrzydła ale intruza nie widać. Położył się i znowu klekocze. Wstaje, patrzy w górę, klekocze i odstrasza. Jest niespokojny. I znowu klekot i odstraszanie. Położył się ale jest dalej niespokojny.
15.12 Jest i drugi bociek. Radośnie klekoczą na powitanie. Niemal natychmiast po powitaniu ... kopulacja.
15.15 Na gnieździe znowu jest tylko jeden bocian, czesze piórka.
18.45 Bocian cały czas w gnieździe. Teraz zaklekotał i dalej leży na sianku z dziobem na g.6. W Przygodzicach niedbale nieco, ale świeci słonko. Wieje lekki wiatr.
***
19.32 Bociek stoi na koronie gniazda, wypróżnił się i rozgląda się wokoło. Wieje dość silny wiatr. Bocian czesze piórka ale to zupełnie syzyfowa praca
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2014-06-29 19:37:24)
Offline
Zbanowany
18.50. Na gnieździe jest jeden bocian zajmujący miejsce w dołku (f.1.),było krótkie klekotanie ale bez wstawania.
19.37. Bocian stał,rozłożył skrzydła i zaraz też odleciał.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-06-29 19:45:21)
Offline
Użytkownik
19.37 Bocian odleciał w stronę g.7. Gniazdo puste.
20.54 W Przygodzicach leje. Gniazdo nadal puste.
21.21 Powrót naszej bocianiej parki do gniazda. Wciąż leje jak z cebra .
I jak tu spać w takiej mokrej pościeli będąc przemoczonymi do suchej nitki (suchego piórka) .
Oba bociusie stoją na jednej nodze, po przeciwległych stronach gniazda, na koronie, z dziobami na g.6. Ciężka noc przed nimi, szkoda mi ich bardzo
21.43 Dalej potwornie mocno leje, dobranoc bociusie, trzymajcie się dzielnie, do jutra
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2014-06-29 21:46:32)
Offline
Użytkownik
06:58
Gniazdo puste. Nasze boćki na śniadaniu
Offline
Użytkownik
Dzień dobry!
09:02 - oba bociany obecne w gnieździe, zajęte swoja toaleta
Offline
Użytkownik
9.14 Witam! O tej porze zastałam oba boćki w gnieździe. Są w dobrej formie po wczorajszej ulewie. Pióra wyschły. Przygoda siedzi na sianku z dziobem na g.3 a Dziedzic stoi obok niej i czesze piórka. Pogoda chyba bardziej przyjazna bociusiom niż wczorajsza.
***
9.52 W gnieździe leży już tylko Przygoda z dziobem schowanym w żabot.
***
10.29 Gniazdo puste. Na sianku leży jedynie jedno czarne bocianie pióro. W Przygodzicach wieje i chyba trochę pada.
***
12.23 Gniazdo wciąż puste. Słychać jedynie ćwierkanie wróbelków i padający dość mocno deszcz.
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2014-06-30 12:26:29)
Offline
Użytkownik
10:30 - teraz już puste gniazdo
Offline
Użytkownik
9,54 - Na chwilkę zajrzałam do naszych ulubieńców, c o tam w gnieździe, raczej sądząc, że będzie
puste, a tu ! chyba ona "wyleguje się" w środku gniazda! Widoczna była nie całkiem bokiem i miała
dziób w swym puszystym żabociku mocno rozwiewanym wiatrem, bo dzisiaj chyba wszędzie wieje
niemile. Pogłaskałam ją po główce, dziobie kilka razy, a ona ??? wstała !!!
No nie, co za niespodzianka !!! Byłam tym mocno zaskoczona i wdzięczna jej i uradowana tym.
Zaczęła się czyścić dziobem i...dalej musiałam już odejść od komputera, bo wolny czas mam tylko
nocą, a tym razem tylko był wyjątek.
13.00 - gniazdo puste, tylko piórko zostawione po niej, a może od niej jako pozdrowienie dla nas?
A może ona "wyczuwa" nas, jak ją obserwujemy, bo też nie dawno, jak zajrzałam do nich w dzień,
to ona stała na środku, a on był na skraju gniazda i też ją pogłaskałam palcem po główce
i ona tak jak stała nieruchomo bokiem (na ekranie tak ją widziałam) i chyba miała oko zamknięte,
bo była tylko pozioma kreseczka - to po mojej "pieszczocie" otworzyła oczko i skierowała główkę w moją stronę! Natomiast on nie, skubał się w d.c.. Ona "mnie wyczuwa", jak w tym powiedzeniu...
Pozdrawiam Bocianolubów Jola
Offline
Użytkownik
9.54 - na chwilę zajrzałam do gniazda, sądząc, że chyba jest puste, a tu wcale nie, bo ona "polegiwała sobie"
na środku gniazda i chyba spala, a dziób miała swym puszystym "żabocie", który rozwiewał wiatr, bo dzisiaj
jest bardzo wietrzny i pochmurny dzień. Pogłaskałam ją po główce, po dziobie kilka razy, a ona !? Wstała!!!
Co za niespodzianka! Byłam tym bardzo uradowana ! Tak jakby dla mnie to zrobiła! I zaczęła się czyścić. Musiałam już odejść od komputera, bo wolny czas mam tylko nocą, a dzisiaj - w poniedziałki - mam chwilowe przerwy w mojej codziennej krzątaninie.
13.52 - gniazdo puste, zostało tylko duże pióro po niej, a może od niej dla nas jako pozdrowienie?
Również nie dawno, jak zajrzałam w ciągu dnia do nich, to oboje stali - on się czyścił stojąc na skraju, a ona
stała nieruchomo w środku bokiem "do mnie", czyli na moim ekranie i chyba spała, bo miała tylko poziomą kreseczkę jako oko. Wtedy również ją pogłaskałam po dziobie, główce i... o dziwo! Otworzyła oko, główkę
przechyliła na bok, jakby popatrzyła w górę w moją stronę (nie byłoby dziwne, bo mieszkam na XI piętrze w wieżowcu! Ale przecież wiele kilometrów od ich gniazda!) i to kilka razy tak nachylała główkę - jakby przyglądając się mnie !!!
Chciałam to tu napisać "na żywo", ale czasu zabrakło mi.
Pozdrawiam Bocianolubów !
(nie wiem, czy to nie będzie już prawie powtórką, co teraz napisałam, bo zauważyłam, że tamten tekst "uciekł" , a chciałam się podzielić moją miłą bocianią niespodzianką, a może tak długo wpisuje się tekst do postu? - nie znam się na tym)
Offline
Użytkownik
Witam ponownie! Niestety w m.czasie tamten post się pokazał i ten następny jest zbędny. Trochę się różnią,
więc nie wiem, który zlikwidować i czy też można to zrobić "technicznie".
Pozdrawiam Bocianolubów - a tego nigdy za wiele JW
Offline
Użytkownik
14:19
Bocki wróciły do gniazda
14:21
kopulacja
14:22
toaleta mokrego upierzenia przez obydwa bociany.
Offline
Użytkownik
14.40 O tej porze zastałam w gnieździe oba bociany. Stoją i mokną, bo wciąż pada deszcz.
***
Do Bocianolubki - pod wpisywanym przez Ciebie tekstem w prawym dolnym rogu jest słowo "usuń", zapewne możesz go użyć.
***
16.05 Bociany poklekotały i ... odleciały. Gniazdo puste.
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2014-06-30 16:11:23)
Offline
Użytkownik
16.10 Po paru minutach jeden bocian wrócił do gniazda
16.44 Bocian odleciał, gniazdo puste.
18.58 W gnieździe siedzi w kucki jeden bociek (nie wiem kiedy wrócił do gniazda). Słychać też ćwierkanie wróbelków. Chyba teraz nie pada deszcz.
20.14 Przylatuje drugi bociek. Oba radośnie klekoczą na powitanie.
***
O 20.26 znowu tylko jeden bocian w gnieździe.
***
21.02 Nasza parka już w gnieździe, boćki leżą obok siebie, na waleta (dzioby na g.12 i na g.6), pewnie szykują się już do snu. Ten zwrócony w stronę kamery właściwie przykucnął a nie leży.
Dobranoc bociusie, może ta noc będzie sucha. Do jutra
Ostatnio edytowany przez dawal51 (2014-06-30 21:08:28)
Offline
Moderator
Offline