Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Zbanowany
basia11336 napisał:
17 kwietnia 2011
Łask - jest jajo.
http://www.allegaleria.pl/images/2jjmto … _thumb.jpg
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
22.04.2011. Łask
W Łasku jest trzecie jajo.
Zostało zniesione o godzinie 00:00:15. O tej godzinie samica uniosła kuper. Jaja zostały odsłonięte o 00:02.
Film: http://www.youtube.com/watch?v=8Zy0dkMFONI
Offline
Zbanowany
26.04.2011.
Międzyrzecze Górne.
19.00. Zastałem samotnie stojącego bociana na gnieździe.(f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-04-26 20:21:49)
Offline
Użytkownik
26.04.2011 r.
Łask:
- g. 19:00 Magda siedzi na jajach (fot. 1);
- g. 19:04 wstała i poobracała jaja i szybciutko usiadła na nich ponownie (f. 2 i 3);
- g. 19:26 jest i Wojtek (f. 4);
- g. 20:23 zastałam obydwa bociany w gnieździe; Wojtek troskliwie poobracał jaja, zruszył ściółkę, w końcu usidł na dołku; a Magda stanęła na jednej nodze, blisko kamery i drzemie;
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-26 20:30:21)
Offline
Użytkownik
27 kwietnia 2011 r.
Czechowice-Dziedzice Ligota, godz. 10:45.
Zastałam obydwa bociany na gnieździe, samica wstała właśnie z dołka (f. 1), a samiec natychmiast zajął się jajami (f. 2). Jak się na nie patrzy, kiedy są razem, trudno mieć wątpliwości które kim jest: piękna para (f. 3). A minutę później samiec został sam w gniazdku, na jajach (f. 4), bo samica poleciała posilić się.
Szkoda, że na żadnym z dwóch przekazów nie widać dołka w gnieździe...
A teraz obrazki z innych, polskich gniazd: fot. 5 - Ustroń, fot. 6 i 7 szczecińskie Warszewo i fot. 8 Łask. A to co zobaczyłam w Międzyrzeczu Górnym zmartwiło mnie: wygląda to na jakąś pomarańczową farbę i... Może mu zaszkodzić. Jeżeli jest to ten sam bocian, co w poście Reni powyżej, to stało się to w ciągu ostatnich godzin. Na szczęście piór nie ma posklejanych. O godz. 11:32 już go nie było... Co będzie z nim dalej?
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-27 11:48:21)
Offline
27.04.2011
Wczoraj tj. 26.04.2011 r. o godzinie 21:10, jak to napisano na stronie z obserwacją gniazda, w Lewkowie pojawiło się pierwsze jajo.
Teraz na jaju siedzi jeden z rodziców.
Offline
Użytkownik
Offline
28 kwietnia 2011
Od kilku dni na gnieździe w Międzyrzeczu Górnym bywa samotny bocian. Dzisiaj około 8:00 widziałam, że dwukrotnie chciał do niego dołączyć inny bocian. Został przepędzony przez gospodarza.
Na zdjęciu widać nadlatującego bociana i gospodarza szykującego się do odparcia ataku.
Offline
30.04.2011
Dzisiaj w godzinach rannych w Ustroniu zauważyłam, że jeden z bocianów ma przyczepiony do skrzydeł sznurek ze śmieciami. Próbował się uwolnić, bez rezultatu. W końcu odleciał. Około godz. 12:00 wrócił do gniazda już z samym sznurkiem, bez śmieci. Z tego wynika, że w locie nie odplątał się również. Mam nadzieję, że obędzie się bez komplikacji.
13:20, jak bocian wstał z jaj, to zauważyłam jednak, że śmieć dalej mu wisi przyczepiony do sznurka. Bocian nerwowo chodzi po gnieździe. Widać wyraźnie, że przy chodzeniu plącze mu się między nogami.
16:44 Bocian nerwowo próbuje uwolnić się ze sznurka. Zahaczył o dziób. Nie uwolnił się. Usiadł na jajach ze sznurkiem na skrzydłach i z zahaczonym dziobem.
Bardzo niepokojąco zaczęło się robić. Bocian wyraźnie nie może sam uwolnić się ze sznurka. Ciekawe, czy będzie mógł teraz latać, jeśli sznurek zostanie mu zaplątany dodatkowo na dziobie. Czy się uwolni sam?
Na ustronieckim forum opisany przeze mnie przypadek można prześledzić dokładniej. Jak okazało się samica nie jest w stanie już się sama rozplątać.
Czy w takim przypadku ktoś jej pomoże? Czy już nic się nie da zrobić?
20:46 Samica uwolniła dziób ze sznurka, jednak sznurek ze śmieciem dalej przywiązany jest do skrzydła. Oj nie wygląda to najlepiej.
Ostatnio edytowany przez Angelika (2011-04-30 20:49:04)
Offline
Użytkownik
Offline
Takie sytuacje, jak ta opisana w poście Angeliki wyżej, na pewno wzbudzają niepokój, szczególnie u osób, które obserwują bociany i są z nimi mniej lub więcej związane.
Zadałaś Angeliko kilka trudnych pytań...
Z mojego punktu widzenia dorosły bocian prędzej czy później poradzi sobie ze sznurkiem i nie będzie to dla niego zagrożeniem. Może to nastąpić podczas kolejnych lotów, albo np. podczas czyszczenia piór - pamiętajmy, że bocian ma silny i ostry dziób i (biorąc na logikę) - czyszcząc pióra też jest w stanie pozbyć się sznurka. Jeśli nawet nie pozbędzie się sznurka w całości, to uważam, że może pozbyć się go na tyle, by o nic nie zaczepić i tak, by mu nie przeszkadzał. Ewentualne pozostałości, np. jeżeli sznurek oplątał się wokół jakiegoś pióra, bociek straci podczas pierzenia - wówczas pióra zaplątane u nasady wypadną i wyrosną nowe. To oczywiście tylko moja opinia, biorąc pod uwagę cały opis w poście Angeliki wyżej.
Na pytania o ewentualnej pomocy ja osobiście nie jestem w stanie odpowiedzieć. Myślę jednak, że jakakolwiek ingerencja z zewnątrz nie była by tu możliwa. Pierwsze z tej racji, że latającego bociana złapać się nie da, drugie, że nawet gdyby ktoś jakimś cudem podjąl się takiej akcji (za zgodą Konserwatora Przyrody) i gdyby takie złapanie cudem się udało, to zawsze istnieć będzie ryzyko, że ptak potem zostawi lęg (a są tam 4 jaja i drugi bocian sam ich nie wysiedzi), a trzecie - myślę, że (pomimo, że sytuacja przedstawiała się groźnie), to bocian ze sznurkiem szybko będzie bocianem bez sznurka, tak jak napisałam to wyżej.
Angelika napisał:
Dzisiaj w godzinach rannych w Ustroniu zauważyłam, że jeden z bocianów ma przyczepiony do skrzydeł sznurek ze śmieciami. Próbował się uwolnić, bez rezultatu. (...) Z tego wynika, że w locie nie odplątał się również. (...)
(...) Bocian wyraźnie nie może sam uwolnić się ze sznurka. Ciekawe, czy będzie mógł teraz latać, jeśli sznurek zostanie mu zaplątany dodatkowo na dziobie. Czy się uwolni sam? (...) Czy w takim przypadku ktoś jej pomoże? Czy już nic się nie da zrobić? (...)
(...) Samica uwolniła dziób ze sznurka, jednak sznurek ze śmieciem dalej przywiązany jest do skrzydła. Oj nie wygląda to najlepiej. (...)
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-05-01 15:15:58)
Offline
Zbanowany
Angelika napisał:
30.04.2011
Dzisiaj w godzinach rannych w Ustroniu zauważyłam, że jeden z bocianów ma przyczepiony do skrzydeł sznurek ze śmieciami.
...
20:46 Samica uwolniła dziób ze sznurka, jednak sznurek ze śmieciem dalej przywiązany jest do skrzydła. Oj nie wygląda to najlepiej.
Offline