Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
11 kwietnia 2011 r.
Warszewo, godz. 0:43, w gnieździe jest jeden bocian; odsłonił zawartość gniazda. Bez wątpliwości jest jajo (f.1 i 2).
Ciekawa sytuacja: zajrzałam tu 20 minut później: zniknął biały, jajowaty obiekt z dołka w gnieździe, przybył taki sam na obrzeżu gniazda z prawej strony (f. 3). Z miejscowego czatu wynika, że to samotna samica, jej partner jeszcze nie wrócił do gniazda, a jajo jest niezalężone... Co za traf, że stało się to, prawie na moich oczach!
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-11 01:22:57)
Offline
Barbarka napisał:
11 kwietnia 2011 r.
Warszewo, godz. 0:43, w gnieździe jest jeden bocian; odsłonił zawartość gniazda. Bez wątpliwości jest jajo (f.1 i 2).
Ciekawa sytuacja: zajrzałam tu 20 minut później: zniknął biały, jajowaty obiekt z dołka w gnieździe, przybył taki sam na obrzeżu gniazda z prawej strony (f. 3). Z miejscowego czatu wynika, że to samotna samica, jej partner jeszcze nie wrócił do gniazda, a jajo jest niezalężone... Co za traf, że stało się to, prawie na moich oczach!
Nie pierwszy raz spotykamy się z takim przypadkiem na gnieździe w Warszewie. Analogiczna sytuacja odrzucenia pierwszego, a potem drugiego jaja (przed przylotem samca) miała miejsce w roku ubiegłym:
- post Damki_Pik z 9 kwietnia 2010: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 952#p22952
Damka_Pik napisał:
Okazuje się, że samotny bocian w Warszewie, który od 24 marca jak dotąd niestety bezskutecznie czeka na przybycie partnera, to samiczka. Bocianica złożyła nawet jajo (prawdopodobnie dzisiejszej nocy), ale zdając sobie sprawę, że jest niezalężone, odsunęła je na brzeg gniazda (fot.1). Mam nadzieję, że wkrótce dołączy do niej jakiś samiec … bo przykro patrzeć.
- post iganki z 11 kwietnia 2010: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 101#p23101
iganka napisał:
W Warszewie dzisiejszego ranka znów pojawiło się na brzegu gniazda jajo. Prawdopodobnie jest to już drugie niezalężone jajko. Samiczka w dalszym ciągu wytrwale siedzi w gnieździe.
Offline
Użytkownik
11 kwietnia 2011 r.
Warszewo, minęła godz. 11-ta; po jaju nie został w gnieździe ślad. Antek okazał się być Tosią...
Ciekawe, czy ubiegłoroczna historyjka powtórzy się? Wtedy Antek przyleciał 13 kwietnia; post Reni:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 101#p23101
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-11 11:30:22)
Offline
Użytkownik
12.4.2011 r.
Łask:
Trzy minuty po godzinie pierwszej stwierdziłam, że w gnieździe jest jajo (f. 2 i 3). O godzinie 23:41 jeszcze go w gnieździe nie było (f. 1). Widziałam samicę stojącą nad tym jajem ze 20 minut; przyglądała mu się, jakby nie wierzyła, że już jest. W końcu o godz. 1:24 usiadła na nim (f. 4).
Sprawa jest o tyle ciekawa, że samiec drugą noc pod rząd nie nocuje w gnieździe. Z łaskiego forum wynika, że "urwał się" gdzieś krótko przed godziną 19-tą.
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-12 01:48:51)
Offline
Użytkownik
12 kwietnia 2011 r.
Lask.
Jajo w świetle pełnego dnia (f. 1 i 2).
Dalszy rozwój sytuacji z dziwnego, dotychczasowego zachowania samca: dziś, o godz. 11:17 samiec wyrzucił jajo z gniazda (f. 3 wziął w dziób; f. 4 właśnie je wyrzucił za gniazdo; f. 5 pusty dziób). Samica patrzy w dołek... No i zostawił ja samą - f. 6, godz. 11:53.
Link do filmiku z tego zdarzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=oZoywuemwMU
Jak potoczą się dalej losy tego gniazda?
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-12 12:35:56)
Offline
Użytkownik
12.04.2011 r.
Warszewo.
Renia napisał:
12 kwietnia 2011
W Warszewie jest para bocianów! Antosia doczekała się na swojego Antka .
Przyleciał o jeden dzień wcześniej niż w ubiegłym roku .
Jest - niestety - duże prawdopodobieństwo, że jeszcze i drugie jajo jest niezalężone. Zobaczymy jak zachowa się Antosia.
Ale z następnych będą już na pewno bocianki! Na fot. 2 kopulacja! I trochę czułości (f. 3). Kamera streamingowa daje obraz doskonałej jakości, ale - wg mnie - jest trochę za nisko. Trudno będzie podpatrzyć przy jej pomocy jaja. No i nie przekazuje obrazu w podczerwieni.
Mam więc nadzieję, że po zakończeniu testowania streamingu nie wyłączą kamery poklatkowej i będą obie działać jak w tej chwili, równolegle (tak jest w Przygodzicach, Ustroniu, Ligocie - choć w tej ostatniej przepustowość łączy jest niska i przekazy często się zawieszają; dziś "wiszą" od g. 8:55).
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-12 10:59:47)
Offline
Użytkownik
13 kwietnia 2011 r.
Warszewo:
Godz. 16:56 - jest drugie jajo (fot. 1). Wg miejscowego forum zostało zniesione dziś, w nocy. Spodziewałam się, że także może zostać odrzucone. Ale "póki co", jest w gnieździe... Antosia stoi nad nim, jakby się zastanawiała, co z nim zrobić. Myślę jednak, że skoro Tośki do tej pory go nie wyrzuciły, to będzie wysiadywane. Tak nawiasem mówiąc: ciekawe zwyczaje mają w tym Warszewie sąsiedzi bocianiego gniazda. Myślałam, że jest tam mgła. Ale po dokładniejszym przyjrzeniu się na przekazie streamingowym tej "mgle", stwierdzam, że to dym lecący z metalowego kominka prosto na bociany! Można to tak?!! Naprawdę nie można założyć dłuższej rury i wyprowadzić wylotu tego kominka wyżej? Ale to jest pytanie retoryczne na tym forum... Może należy postawić je na miejscowym?
A nawiązując do moich obaw trzy posty wyżej: niepotrzebnie bałam się, że kamera jest za nisko i nie będzie widać jaj. Jak widać... jaja widać!!
Godz. 18:28 Antoś niedawno przyleciał. Teraz we dwójkę stoją nad jajkiem (fot. 2).
Godz. 19:30 (fot. 3) Nie mogę dostać się na przekaz poklatkowy, żeby przyjrzeć się sytuacji z innej perspektywy. Przyjrzałam się się więc szczegółowiej tej perspektywie i wreszcie zobaczyłam, że to jajo nie leży w środku gniazda. Leży na patykach, na jego obrzeżu. Z daleka od bocianów. Antoś nie chce robić Antosi przykrości i okazać braku zaufania, więc go nie rusza. Wystarczy mu, że (zapewne znowu) Tosia odłożyła je na bok... Wygląda więc, że ubiegłoroczna historia się, rzeczywiście, powtarza.
Ustroń:
Pierwsza na tym forum, dzienna odsłona (fot. 4) pierwszego jaja. Zimno tam jest: 2,4 oC. Pewnie dlatego bociany siedzą na jaju, zamiast - bocianim zwyczajem - poczekać z tym do drugiego jaja.
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-14 10:39:27)
Offline
Użytkownik
14 kwietnia 2011 r
Warszewo., godz. 10:25.
W gnieździe jest jeden bocian, który robi toaletę piór (fot. 1 i 2). I nie ma jaja! Bociany pozbyły się go. Teraz będą (mam nadzieję) już tylko wspólne.
Łask godz. 11:03.
Samica złożyła drugie jajo. Z łaskiego forum wynika, że stało się to wczoraj, nocą, koło godz. 23-ciej. Co zrobi samiec? Pokaże się tu jeszcze na kontrolę i zniszczy jajo? Pomijając wszelkie budzące się emocje: dla samicy tak byłoby najlepiej. Sama nie będzie w stanie go wysiedzieć (fot. 3 i 4).
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-04-14 11:13:30)
Offline
Użytkownik
USTROŃ
14.04.2011 21:15 4 stopnie C
Dwa bocki na gnieździe stoją, 1 jajo sobie leży.
Offline
Zbanowany
15.04.2011. Łask
16:36 - Do gniazda przylatuje samiec po dwóch dniach nieobecności. Gdy samica wstaje, samiec natychmiast wyrzuca jajo i przegania samicę. Na dokładkę kradnie siano, pewnie do swojego gniazda.
http://www.youtube.com/watch?v=Max3V6POCBI
Offline
Moderator
15.04. 2011. Ustroń
W tym gnieździe również doszło dzisiaj do wyrzucenia jaj z gniazda. Kiedy o godzinie 12:46 włączyłam podgląd w gnieździe były dwa bociany a na brzegu gniazda odrzucone jajo ( fot.1), bociany głośno klekotały i przysiadały na gnieździe z rozwartymi skrzydłami. Nieco później ( o 14:00 ) para bociania kopulowała (fot.2). Czy to nowa para - trudno stwierdzić z całą pewnością (fot.2). Aktualnie w gnieździe nie ma jaj (fot.3 z godz. 15:08 ).
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-04-15 18:29:51)
Offline
Zbanowany
16.04.2011. Krótki przegląd gniazd po g.8.00.
Łask.- zastałem bociana nad 1 jajkiem.Bocian poprawiał ściółkę pod jajem obchodząc go w koło.(f.1.).
Czechowice-Dziedzice Ligota.- jeden bocian siedzący a drugi stojący nad nim.(f.2.).
Warszewo.- para bocianów siedząca obok siebie w promieniach słońca.(f.3.).
Ustroń.- samotny bocian na środku gniazda stoi i jajek nie ma.(f.4.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-04-16 09:04:19)
Offline
Zbanowany
16.04.2011. Łask
Wczoraj atakujący samiec, wyrzucił z gniazda jajo, a samicę wygonił. W nocy o 23:46 samica zniosła kolejne, trzecie już jajo.
Dziś rano o godzinie 08:07 samica odparła atak innego bociana. Może to był wczorajszy samiec, a może zupełnie obcy bocian.
Film: http://www.youtube.com/watch?v=Bd8q6GagWAY
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline