Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
25.07. 2010
10:50 - karmienie młodych (Kominka) (fot.1)
12:04 - ponowne karmienie tym razem przez Kombudka, po karmieniu bociek nie odleciał, został jeszcze z dziećmi , usiadł obok młodych i obserwował ich ćwiczenia przygotowujące do latania, po wyczynach "lotniczych" dobrze posiedzieć obok taty (fot.2)
13:12 - przyleciała mama bociania, Kombudek dopiero teraz opuścił gniazdo, młode dostały pokarm (fot.3), bardzo starannie wydziobywały z gniazda resztki pokarmu
13:20 - Kominka odlatuje z gniazda, młode zostają same i jeszcze przeszukują ściółkę (fot.4)
Po deszczowych i chłodniejszych dniach częstotliwość karmienia zwiększyła się a porcje pokarmu są obfitsze.
Offline
Moderator
25.07. 2010
16:06 - w gnieździe popołudniowa sjesta, młode odpoczywają siedząc przytulone, drzemią , wstają aby przeciągnąć skrzydła i rozprostować nogi (fot.1,2)
21:43 - bocian rodzic przyniósł młodym późny wieczorny posiłek (fot.3), po karmieniu odleciał z gniazda
22:00 - młode jak na razie same w gnieździe (fot.4)
Offline
Moderator
26.07. 2010
20:50 - młode stoją spokojnie w gnieździe, wyczekują , wypatrują , pewnie coś by zjadły ?
20:52 - uaktywniły się, chodzą po gnieździe, podskakują, napinają i rozkładają skrzydła
20:54 - coraz śmielej, już na krawędzi gniazda baraszkują, podskoki także na samym brzegu, to może zakończyć się tak jak na fot.3 - młody ledwie wyhamował
21:03 - dla urozmaicenia bocianich "zabaw" zbierają patyki z korony gniazda , które ich rodzice tak mozolnie budowali i ciągle umacniali
Offline
Moderator
Offline
Moderator
27.07. 2010
19:01 - wspólne odpoczywanie młodych z rodzicem (fot.1)
20:08 - dorosły bociek przez cały czas przebywa z młodymi bociankami, młodzież rozpoczęła popisy w podskakiwaniu i prezentację skrzydeł (fot.2)
20:21 - stojący bociani rodzic podszedł do młodych i nieoczekiwanie wypluł z wola małą przekąskę (fot.3)
20:27 - bociek zrobił obchód gniazda, poukładał patyki na brzegu gniazda i ponaprawiał to, co młodzież bociania popsuła podczas "zabawy" i nauki latania na gnieździe i minute później odfrunął
Offline
Moderator
27.07. 2010
21:43 - do gniazda przyleciały obydwa bociani rodzice, Kominka rozpoczęła karmienie (fot.1)
21:45 - młode boćki dokładnie wybierają drobne elementy pokarmu (fot.2)
21:48 - zapowiada się , że pięć bocianów dzisiaj będzie nocować w gnieździe, młode są już tak duże jak dorosłe (fot.3)
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-27 22:47:34)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
28.07. 2010
Kolacja była i to jaka "wystawna" ! Karmili oboje bociani rodzice - moja ulubiona obserwacja z życia bocianiej rodziny
19:58 - do gniazda przyleciała Kominka, młode przysiadły, bo już z daleka widziały lecącą mamę, powitały ją entuzjastycznie (fot.1) a druga niespodzianka to bociani tato, który dwie sekundy później również wylądował w gnieździe (fot.2), zaklekotał na powitanie, kilkanaście sekund potem rozpoczęła karmienie najpierw Kominka (fot.3) a następnie przyłączył się Kombudek ( fot.4)
19:59 - rozpoczęło się wspólne karmienie przy szaleńczym trzepotaniu skrzydłami młodych (fot.5,6)
20:00 - Kominka zakończyła karmienie, odeszła na brzeg gniazda i odleciała
20:01 - Kombudek jeszcze "dołożył" repetę i minutę później przeskoczył gromadkę młodych , które z wielkim zapałem zbierały pokarm i również odfrunął z gniazda
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-28 20:44:44)
Offline
Moderator
28.07. 2010
20:55 - młode boćki drzemią sobie słodko po obfitym posiłku
20:58 - pobudka, Kombudek coś upolował i przyniósł młodym do gniazda, była to jedna sztuka ( nie rozpoznana), która trafiła się jednemu młodziakowi, choć starały się wszystkie ją przechwycić, Kombudek zdrzemnął się nieco stojąc na brzegu gniazda
21:36 - samiec w dalszym ciągu przebywa z młodymi, chyba zostanie już na noc w gnieździe
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-28 21:42:40)
Offline
22:47 Tak jak przewidziała Iganka w poście wyżej, młode nocują dzisiaj pod opieką taty. Szczerze mówiąc nie odróżniam Kominki od Kombudka. Dwa młode śpią na leżąco, dorosły i jeden z młodych na stojąco. Młode bocianki są już naprawdę duże. Najstarszy skończył dzisiaj 61 dni, za kilka dni można się spodziewać pierwszych lotów. Ciekawe, czy uda nam się to zaobserwować.
Offline
Zgadza się, młode bociany z Trzcianki niebawem powinny odbyć swe pierwsze loty. Porównując dane z 4 lat obserwacji bocianów z gniazda w Przygodzicach - ten moment może nastąpić w 65-66 dniu od daty wyklucia pierwszego pisklaka.
Bardziej obrazowo pokazują to dane na fot. niżej (materiał z mojej prelekcji o bocianach z Przygodzic na IV Zlocie "Blisko bocianów" w 2009 roku):
Renia napisał:
(...) Młode bocianki są już naprawdę duże. Najstarszy skończył dzisiaj 61 dni, za kilka dni można się spodziewać pierwszych lotów. Ciekawe, czy uda nam się to zaobserwować.
Offline
Moderator
29.07. 2010
13:11 - dorosły bocian siedzi w gnieździe z młodymi (fot.1), na pierwszy rzut oka trudno odróżnić, który to jest ,ale kiedy dobrze obserwować można poznać dorosłego rodzica po długości i grubości dzioba
14:02 - młody bociek deptał wszystko co miał akurat pod stopami (fot.2) ale rezultatem jego "wybryków" na gnieździe był bardzo wysoki skok - ok. 2-3 sekundy nie było go widać w kadrze (fot.3) , w tym czasie w gnieździe są obecne trzy bociany ,ale proszę mi wierzyć, że ten po lewej stronie ekranu, to dorosły bocian ( chyba Kombudek ) i fot. 4 - precyzyjne lądowanie młodego na gnieździe
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-29 14:26:00)
Offline
Bociany z Trzcianki nie mają osobnego wątku pt. "Wizyty pod gniazdem", jaki mają przygodzickie bociany. Pisze więc tutaj, i mam nadzieję, że zainteresuje to wszystkich miłośników Kominki, Kombudka i ich młodych.
Oglądam transmisję z ich gniazda z przyjemnością od samego początku, więc przejeżdżając przez Trzciankę nie mogłem oczywiście ich nie odwiedzić. To naprawdę ogromna radość móc obserwować z bliska, na żywo, naszych bohaterów (fot. 1-3), a przy okazji poznając specyficzne otoczenie i warunki w jakich żyją (fot. 4-6)
Pod gniazdem byliśmy 30. 06. br. ok. 10:30. Jak sprawdziłem, nie ma wpisów z obserwacji w tym czasie, więc mój wpis i zdjęcia są przy okazji małym uzupełnieniem obserwacji z tego dnia.
10:26 - jedno z młodych pod czujnym okiem rodzica próbuje skrzydeł (fot. 1), a następnie przygląda się mnie robiącemu zdjęcie
10:32 - młode odpoczywają pod opieką jednego z rodziców.
Offline
Moderator
29.07. 2010
Dzisiejszy dzień sprzyja ćwiczeniom młodych bocianów, jeden z nich skacze już dość wysoko i coraz dłużej unosi się ponad gniazdem, częstotliwość podskoków jest duża
17:25 - w gnieździe przebywają 3 młode a poza gniazdem 1 dorosły bocian, na fot.1 w prawym dolnym rogu widać jego tułów, schodzi z gniazda na brzeg komina, na którym usadowione jest gniazdo ale część komina jest wolna od zabudowy - widać dokładnie jak gniazdo ułożone dzięki zdjęciom Zbychura ( post wyżej ), na dalszych fotkach widać już dokładnie boćka stojącego niżej korony gniazda
17:26 - młody podskakuje, coraz wyżej i częściej (fot.2), "biega" podniecony po gnieździe z rozłożonymi skrzydłami i...
17:28 - skok ! (fot.3) , wysoko, ponad gniazdo, nie widać go, tylko czasem nogi w powietrzu, unosił się tak ,aż przez 6 sekund , potem zeskok (fot.4)
Ostatnio edytowany przez iganka (2010-07-29 18:17:35)
Offline
Użytkownik
29.07.2010
Witam, od dłuższego czasu śledzę wątek, ale dopiero teraz postanowiłam się włączyć:)
Skłoniła mnie do tego pewna sytuacja. Kilka osob wspominało, że dzisiaj bocki są wyjątkowo aktywne. Mogę potwierdzić i dodać, że ta aktywnośc skłoniła jednego z młodych bocianów do eksploracji otoczenia gniazda (konkretnie mowiac pozostalej czesci komina). Około godz 19:40 "wyskoczyl" on z gniazda chyba przypadkiem i lekko zszokowany(podobnie jak rodzeństwo) zastanawiał się co się dzieje. Po chwili boćki wróciły do swoich zajęć, choć czasem zerkały ukradkiem jak sie sprawy mają. 5 minut pożniej odważny bociek wrócił do gniazda.
Niestety nie udało mi sie zrobić zdjęć:(
Offline
Moderator
29.07. 2010
17:56 - ciekawe "zabawy" młodych bocianów walka na dzioby ? (fot.1)
19:19 - po krótkim odpoczynku młode boćki zaczęły oglądać z zaciekawieniem świat poza gniazdem, na dole , stojąc na samym brzegu gniazda (fot.2)
19:33 - mówią, że młodzież szybko się uczy - bociania młodzież też , rodzic "pokazał" kilkadziesiąt minut temu chodzenie poza gniazdem a młode już"podchwyciły" i jeden odważny oczywiście, musiał sprawdzić jak tam jest na dole (fot. 3)
19:36 - na szczęście sam trafił do gniazda i bez problemów "wspiął" się do środka (fot.4)
Offline
Moderator
Witam!
Młode rosną szybko i na szczęście wszystko przebiega prawidłowo. Nie tak dawno cieszyliśmy się z zasiedlenia gniazda, teraz kibicujemy młodym boćkom, które wkrótce zaczną latać! Sezon lęgowy zbliża się ku końcowi. Gratuluję wszystkim ciekawych obserwacji i dziękuję za notowanie wszystkiego na łamach forum. Dzięki tym wpisom, możemy bardzo dokładnie odtworzyć cały sezon. Wkrótce przygotuję małą galerię zdjęć dokumentujących rok z życia trzcianeckich bocianów z KOMBUDu.
Pozdrawiam i zachęcam do dalszych obserwacji naszego gniazda,
Marek Maluśkiewicz
PTOP "Salamandra"
Offline
Moderator
29.07. 2010
19:43 - przyleciał bocian rodzic i podał młodym wieczorny posiłek (fot.1,2)
20:59 - młode bociany jeszcze trenują, podskakują, rozkładają skrzydła jak do lotu stojąc na krawędzi gniazda, chodzą z po gnieździe z rozłożonymi skrzydłami (fot.3)
22:47 - młode już wyciszone po dniu pełnym wrażeń i intensywnych ćwiczeniach lotniczych, drzemią, dwa na stojąco a jeden siedząc (fot.4), dzisiejszej nocy będą nocy będą same w gnieździe
Offline
Użytkownik
Offline