Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
15 października 2009
Dziś wieczorem pary bocianów można było zobaczyć w czterech niemieckich gniazdach:
Volkertshausen (fot.1), Isny (fot.2), Mannheim (fot.3) i Höchstadt (fot. 4).
Tylko jeden bocian wrócił do gniazda w Biberach-Baden (fot.5) - i tak już zostało aż do zapadnięcia całkowitych ciemności.
We francuskim Cernay także para bocianów (fot.6).
Offline
17 października 2009
Neuershausen
O bocianach z tego gniazda pisałam kilkakrotnie, między innymi 25.04.b.r. http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 103#p14103
Para bocianów spędziła tu ubiegłoroczną zimę. Gdy w innych gniazdach rozpoczął się sezon lęgowy, one zniknęły. Pojawiały się najczęściej pojedynczo i na krótko. W środę 14.10. obydwa odwiedziły gniazdo (1), a dzisiaj pojawiła się tylko bocianica (2).
Offline
Użytkownik
Offline
20 października 2009
Dzisiaj rano bocian odwiedził gniazdo w Adelsdorf (1). Po południu znany nam już bocian z dwiema obrączkami był w gnieździe w Bornheim-3 (2).
W gnieździe w Cernay też był bocian, może nawet dwa. Niestety, kilka dni temu coś przykleiło się do obiektywu kamery i skutecznie utrudnia obserwację (3).
Offline
Użytkownik
Offline
22 października 2009
Wyniki dzisiejszego podglądania niemieckich gniazd: rano jeden bocian był w Adelsdorf (1), a po południu w Biberach - Baden (2). Natomiast pary bocianów były w Höchstadt (3), Isny (4), Lindheim (5) i Mannheim (6).
Offline
Użytkownik
22 października 2009
W uzupełnieniu postu Reni dodam, że wczesnym popołudniem w gnieździe Bornheim-3 znów pomieszkiwał nasz znajomy „Francuzik” (fot.1).
Wieczorem wróciły pary bocianów z Volkertshausen (fot.2) i Biberach a.d. Riß (fot.3).
Pod wieczór wrócił także bociek z Adelsdorf (fot.4).
Niespodzianką był dla mnie bocian w gnieździe w Diedorf (obraz już niewyraźny, ale boćka widać – fot.5).
I na koniec smutna wiadomość z Biberach-Baden, gdzie od prawie trzech tygodni nocuje samotna bocianica - Gertruda (fot.6). Na forum kanadyjskim (a także na innych forach) przeczytałam, że jej partner - Orschi - został znaleziony martwy. Śmierć nastąpiła na skutek znacznych obrażeń wewnętrznych odniesionych najprawdopodobniej w wyniku porażenia prądem. Ostatni raz był widziany w gnieździe 2 października.
Offline
Damka_Pik napisał:
Niespodzianką był dla mnie bocian w gnieździe w Diedorf (obraz już niewyraźny, ale boćka widać)
Niesamowite! Od lutego codziennie zaglądałam do gniazda w Diedorf, czy przypadkiem nie pojawi się tam bocian. Kilka dni temu poddałam się. Damka_Pik okazała się cierpliwsza ode mnie i spotkała ją nagroda. Gratuluję!
Gniazdem tym zainteresowałam się szczególnie w 2008 roku. Wykluły się tam cztery pisklęta. Na początku wszystko było dobrze, aż do 30 maja, kiedy to dorosłe z niewiadomych przyczyn opuściły gniazdo. Widziano je krążące nad gniazdem, ale nie wylądowały na nim. Temperatura powietrza wynosiła 34ºC, bocianięta nie pożyłyby długo bez pomocy ludzi. Jeden z mieszkańców Diedorf, pan Harslem, porozumiał się ze specjalistami i, otrzymawszy od nich wskazówki, rozpoczął akcję ratunkową. Wyjął ledwie żywe pisklęta z gniazda i przez kilka dni opiekował się nimi wraz z rodziną. Karmił je od świtu do późnej nocy co godzinę surowym mięsem, ślimakami, rybami, a bocianki szybko wróciły do formy.
5 czerwca 2008 roku zostały przewiezione do Zoo w Norymberdze. Mam nadzieję, że nadal rosły zdrowo, zostały wypuszczone na wolność i bezpiecznie doleciały do Afryki.
Na zdjęciach; bocianki wyjęte z gniazda w Diedorf i ich pierwszy posiłek na ziemi.
Zdjęcia i informacje ze strony http://www.storch.rieder-edv.de/
Offline
Użytkownik
Offline
26 października 2009
W gnieździe w holenderskim Ankeveen zimuje para bocianów. Dzisiaj około południa był tam tylko jeden bocian (1).
W Höchstadt jak zwykle dwa bociany. Dziś o 17:11 coś je wyraźnie zdenerwowało (2).
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
27 października 2009
Wieczorem bez niespodzianek w niemieckich gniazdach:
- pary bocianów wróciły do gniazd w Höchstadt (fot.1), Isny (fot.2), Volkertshausen (fot.3) i Biberach a.d. Riß (fot.4);
- po jednym boćku w Adelsdorf (fot.5), Biberach-Baden (fot.6) i Bornheim-3 (fot.7); gość z B-3 wczoraj nocował w gnieździe, dziś chyba też zamierza, bo wciąż tam jest (a włączyła się już podczerwień) - najwyraźniej polubił to gniazdo.
Offline
28 października 2009
Manfred i Manuela, bociany z Mannheim, także i w tym roku nie odleciały na południe.
Przez większość dnia gniazdo jest puste, ale na noc boćki zawsze wracają.
Dzisiaj też zanocują w gnieździe, przyleciały około 17:00.
Offline
Użytkownik
Offline