Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Wątek Zamknięty
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.19, Czy tutaj coś z tym czwartym jajem się dzieje, czy to znowu cięń, który chce Nas w maliny wpędzić??
Szczerze mówiąc dobrze by było, żeby na trzech maluchach się skończyło...
Ostatnio edytowany przez belcia (2007-05-22 09:40:41)
Offline
Myslę, że cokolwiek poszło nie tak, to coś się stało. Może jajo nie zostało zapłodnione w ogóle... W każdym razie ja już sobie nadziei na czwartego nie robię. Tzn. jest oczywiście jeszcze piąte jajo.
Offline
Prawdę mówiąc nie byłoby to złe, gdyby pozostał obecny stan. Łatwiej wychować rodzicom trzy małe niż pięć.
Ale nie wszystko jest jeszcze przesądzone.
Pozdrawiam bocianolubów
Eva Stets
Sofokles napisał:
Myslę, że cokolwiek poszło nie tak, to coś się stało. Może jajo nie zostało zapłodnione w ogóle... W każdym razie ja już sobie nadziei na czwartego nie robię. Tzn. jest oczywiście jeszcze piąte jajo.
Offline
Użytkownik
Przykro! To trzecie było już ostatnim pisklęciem. W tej chwili już się nic więcej nie pojawi.
Wczoraj długo obserwowałam gniazdo. Zrobiłam fotki wspaniałej trójce i 2 całym jajom.
Przy największym powiększeniu nie było widać nawet pęknięcia. W tej chwili jeżeli któreś z nich by się, wykluło
byłoby za słabe aby walczyć o pokarm z tymi wielkoludami. Może więc i dobrze że tak się stało.
Życzmy więc tym co już się pojawiły aby szczęśliwie się chowały i jesienią odleciały.
Zofia Brzozowska
poniżej - wczorajsze zdjecia z tych obserwacji godz. 08:16 i 08:18
Offline
Użytkownik
wszystko wskazuje na to, ze kolejnych juz nie bedzie. przez ten tydzien pisklaki niesamowicie urosly. jestem pod wrazeniem.
Offline
Użytkownik
Offline
Zgadzam się z Evą i Ratujmyptaki, że nie jest źle, a mogłoby być, gdyby się jeszcze teraz któreś wykluło. Wczoraj przestałem się spodziewać kolejnych pisklaków, ponieważ również zauważyłem, że bociany nie poswięcają jajom wiele uwagi. A więc mamy trójkę, jak rok temu, i obserwujmy ich dorastanie
Ostatnio edytowany przez Sofokles (2007-05-24 11:09:44)
Offline
Użytkownik
Ja też bardzo się cieszę z tego stanu, trzy pisklęta w zupełności wystarczą (znowu byśmy przeżywali, jakby rodzice musieli wyeliminować któreś z piskląt ), a takt o trzymajmy mocno kciuki aby Nasza trójeczka rosła zdrowo i opuściła gniazdo jak w poprzednim roku Adzia, Przydzio i Dodzio ).
Trzymajmy również kciuki za piateczkę bocianiatek w Chybach )
Offline
Witam!
Jak już wiemy z wielu publikacji i z przkazanych wcześniej wiadomości, wysiadywanie jaj u bociana biłego trwa przeważnie 33-34 dni. Wiemy, że ostatnie, piąte jajo zostało zlożone 18 kwietnia, tak więc czas wysiadywania minał już w nadmiarze. Tym bardziej, że wcale nie jest powiedziane, że pierwszy wykluty pisklak jest pisklęciem z pierwszego jaja.
Przytoczę tu znowu słowa dr Piotra Indykiewicza z jego książki "Bocian biały Ciconia ciconia (L.) :
Pisklęta bociana wykluwają się asynchronicznie (tzn.,że poszczególne pisklęta wykluwają się w różnym czasie od chwili rozpoczęcia inkubacji) Niekiedy różnica wieku pomiędzy pierwszym pisklęciem wyklutym z jaja a ostatnim w danym gnieździe wynosi nawet 7 dni."
Piotr Indykiewicz, Bocian biały Ciconia ciconia (L.),2004
Łatwo obliczyć, że te siedem dni już minęlo i czas zamknąć wątki o kluciu czwartego i piątego pisklaka. Gdyby zdarzył się "wybryk natury" i wykluł się jakiś pisklak z pozostałych w gnieździe dwóch jaj - wątki te zostaną otworzone ponownie
Poobserwujmy nasze pisklęta, zajmijmy się ich nowym i pięknym życiem, życzmy im dużo zdrowia, zapisując w wątkach na ten temat nasze obserwacje i spostrzeżenia.
Miłych wrażeń życzę
Eva Stets
Offline
Wątek Zamknięty