Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
16 lipca 2008
godz.14.16 - prawdopodobnie nad gniazdem krążą rodzice, bocianki patrzą w górę obserwując ich loty (fot.1),
godz.14.18 - kolejny z młodych ćwiczy podskoki (fot2),
godz.14.21 - klekoty i pozdrowienia młodych dla rodziców (fot3),
godz.14.34 - po krótkim odpoczynku zaczynają się kolejne ćwiczenia Wojtka i jeszcze jednego z młodych (fot4)
Offline
Gratulacje wielkie bystrego wzroku i podziękowanie dla Kiki48 za zaobserwowanie pierwszego lotu jednego z boćków !
Gratulacje także za spostrzeżenie, że nie był to Wojtek.
Tak więc sumując to ważne wydarzenie, mogę powiedzieć, że 16 lipca 2008 roku jeden z młodych boćków odbył swój pierwszy lot. Była to godzina 12:29, a bocian powrócił do gniazda o godzinie 12:38.
Pierwszy lot młodego boćka nastąpił w dziesiątym tygodniu od wyklucia się pierwszego pisklaka (podobnie było w roku 2006 i 2007), był to 66 dzień po wykluciu pierwszego młodego. Lot trwał 9 minut.
Bocianem, który poleciał nie był Wojtek (największy podczas obrączkowania bociek z czarną sterówką).
Obserwator: kika48
Gratulujemy
Dodam, że...chciałabym wierzyć, że pierwszym bociankiem, jaki poleciał był Antek, który jak wiemy jako jedyny przechadzał się po obączkowaniu, a ponieważ imię ma od Antoniego księcia Radziwiłła, to pewnie chciał zobaczyć swoje włości.
(o spacerze Antka czyt. post ornitolog92 i ekipy: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9617#p9617 i post Pawła: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 9862#p9862)
Zapraszam do dalszych obserwacji kolejnych lotów naszych bocianków i proszę notujcie (tak jak w poście Kiki) godzinę odlotu i przylotu.
Pozdrawiam i życzę wielu miłych wrażeń
Eva Stets
PwG OTOP
kika48 napisał:
12:29 - poleciał pierwszy
12:34 - jeszcze go nie ma
12:36 - nie jest to Wojtek, stoi w środku zdj.2
12:38 - powrót
http://images30.fotosik.pl/249/71f75f8a00381e0fm.jpg http://images28.fotosik.pl/250/ba0a99dd6cf1f2d7m.jpg http://images24.fotosik.pl/250/d089d0c6775325f0m.jpg
Offline
Użytkownik
16.47 - młode boćki uważnie obserwują, co się dzieje nad nimi . (fot.1) Może rzeczywiście rodzice zachęcają do lotów, bo bocianki w pewnym momencie zaczęły jak na komendę klekotac na siedząco.
16.52 - jest rodzic! jest jedzonko! (fot.2)
A potem treninig - podskoki, podloty, wspomaganie klekotem! Wojtka balansującego na krawędzi gniazda jeden z bocianków podskubywał w rozpostarte skrzydła i w ogon. (fot.3)
Ostatnio edytowany przez jaaga (2008-07-16 17:13:07)
Offline
Użytkownik
7:15 - 7:35 Bocianki zajmowały sie głównie staniem na lewym skraju gniazda.Czasami którys wykonał mały podskok, wszystkie sie poprzeciągały jeden poprzenosił sianko z miejsca na miejsce, dwa zabawiały się wzajemnym polowaniem na swoje dzioby.
7:59 przyleciał rodzic z wielka kępą siana i odleciał ale ożywiło to bocianki,choć na krótko
8:06 dostały jeść. Jadły tak zapamiętale, że nie zwróciły uwagi na odlot rodzica
9:00 Trzy bocianki trenują jednocześnie zarówno podloty jak i opiekę nad leżącym:) (fot.1,2)
Ostatnio edytowany przez magdag (2008-07-17 09:18:32)
Offline
Użytkownik
9:57 Trening skrzydełek jednego z boćków
10:02 Już dwa próbują, ale żaden się jeszcze nie odważył
10:05 Dwa na środku gniazda, dwa przy zachodnim skraju.
10:06 Zakończone wszelkie próby, teraz bocianki przystąpiły do porannej toalety. Oczyszczają piórka i z zainteresowaniem wyglądają poza gniazdo
Ostatnio edytowany przez magdekk (2008-07-17 10:08:36)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
13:06 Bocianki wyglądają z zainteresowaniem poza gniazdo.
13:10 Boćki najwyraźniej odpoczywają. Nie wykonują ćwiczeń skrzydełek, ani nie oczyszczają piórek. Trzymają się krawędzi gniazda. Wszystkie stoją.
13:12 Długo nie trzeba było czekać na odzew ze strony młodych. Jeden z nich rozpostarł skrzydła i przeskoczył na zachodni kraniec gniazda do swojego rodzeństwa.
13:15 Wszystkie młode wypatrują czegoś w północno - zachodnim brzegu gniazda - może czekają na rodzica z prowiantem
Ostatnio edytowany przez magdekk (2008-07-17 13:16:16)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
widać że razem były bo razem wróciły
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Dzięki magdag, to Twoje zdjęcie potwierdza w 100%, nie był to Wojtek.
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
Obejrzałam kilkakrotnie końcówkę niezbyt udanego filmiku (zakłócenia wizji), który zamieściłam w wątku "Filmiki z gniazda" (link dp postu: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 149#p10149) i rzeczywiście, z pewnością Wojtka nie było wśród "lotników" - w momencie lądowania dwóch zuchów stał po prawej stronie gniazda w orszaku powitalnym.
Link do filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=cpMEoigF1gY
Offline
Zbanowany
18.50. cztery młode poszukujące czegoś do jedzenia na gnieździe. (f.1.).
19.00. jeden na boku, po lewej str., drugi obok, trzeci na środku prawie, czwartydalej i wszystkie stoją i rozmyślają.
19.05. zmienili ustawienie stając w rzędzie jeden za drugim (f.2.)
19.20. każdy stoi w innym miejscu, bez większego zaangażowania to poskubie trochę sciółkę, zmieni miejsce postoju i bezruch. stanie w zamyśleniu i nasłuchiwaniu odgłosów z dołu.
19.40. dwóch stoi od siebie blisko a dwóch po środku tylko odsuniętych od siebie i rozglądają się po okolicy, oraz troszkę się podskubując aby mieć czyste upierzenie. (f.3.).
19.50. cztery młode zajeło pozycję w czterech kierunkach świata. (f.4.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2008-07-17 20:03:31)
Offline
Użytkownik
Offline