0,10 Przygoda wysiaduje Dziedzic stoi na 2 .
0,17 Dziedzic wskakuje na leżącą Przygodę i wzmacnia więź miedzy nimi. Po czym ponownie ustawia się na górze gniazda na 2. Przygoda niewzruszenie dalej ogrzewa już dwa jaja.
0,22 Dziedzic usiłował położyć się obok Przygody. Ale ona wstała i nastąpiła zmiana. Teraz Dziedzic ogrzewa jaja.
0,25 Dziedzic wstał poprawił sianko wokół jajek po czymponownie okrył jaja z dziobem zwróconym na 3. Przygoda stoi na 2.
0,32 Przygoda zrobiła sobie spacer po gnieździe i ustawiła się na 18.
0,50 Dwa bociany stoją
1,01 żaden nie kwapi się aby przykryć jaja.
1,08 zaczyna padać(może to śnieg a może ćmy ?)
1,17 Dziedzic się ruszył obudziła się również Przygoda
1,18 ale to Dziedzic przykrył jaja z dziobem na 3.
1,19 coś mu nie pasowało powstał i ponownie usiad na jajach z dziobem na 9.
Przez 30 min jaja nie były ogrzewane.
1,20 Przygoda nadal stoi na 1 a Dziedzic okrywa jaja.
Coraz częściej przelatują płatki śniegu w światłach kamery.

Ostatnio edytowany przez Kropek (2020-03-31 01:25:47)

Dzień dobry!

6.47 Takiej sytuacji na gnieździe nie pamiętam...

Jest o 2 stopnie cieplej niż wczoraj, więc mam nadzieję, że śnieg szybko się stopi, jednak temperatury do czwartku jeszcze niskie...
6.56 Wysiadujący bocian wstał. Widać, że jaja są dobrze chronione - dołek jest dobrze wymoszczony, a tam, gdzie leżał bocian, nie ma śladu śniegu. Doszło do kopulacji, okazało się, że jaja wygrzewała samica.

6.59 Przygoda poprawiła wyściółkę i ponownie nakryła jaja.

7.01 Brak przekazu

kinga2605 napisał:

Pogoda płata nam figle... Zimą mamy wiosnę, a wiosną zimę. Bardzo niedobrze.
7.02 Jeden bocian leży, drugi stoi.

Tydzień temu obserwowałam takie sceny w węgierskim gnieździe bocianów czarnych. Śnieg padał dwa dni, pokrywa była dużo grubsza niż u nas, ale bociany dzielnie przetrwały ten czas. Teraz, jak już są jaja, bociany muszą pozostać na gnieździe, będą chronić swoje skarby. To jest cena, jaką muszą płacić bociany, które przylatują wcześnie. Jednak w zamian mają możliwość wyboru solidnego gniazda i dobrego żerowiska oraz optymalnego czasu na wychów piskląt. Młode z wcześniejszych lęgów mają dużo czasu na usamodzielnienie się i nabranie sił przed wylotem, co dobrze było widać w ubiegłym roku.

7.11 Wylot Przygody, Dziedzic nakrył dołek.

kinga2605 napisał:

Agata napisał:

kinga2605 napisał:

Pogoda płata nam figle... Zimą mamy wiosnę, a wiosną zimę. Bardzo niedobrze.
7.02 Jeden bocian leży, drugi stoi.

Tydzień temu obserwowałam takie sceny w węgierskim gnieździe bocianów czarnych. Śnieg padał dwa dni, pokrywa była dużo grubsza niż u nas, ale bociany dzielnie przetrwały ten czas. Teraz, jak już są jaja, bociany muszą pozostać na gnieździe, będą chronić swoje skarby.

Widziałam tę sytuację Wiem, że bociany sobie poradzą. Bardziej chodziło mi o znaczenie globalne, że temperatura tak bardzo się zmieniła w przeciągu kilkunastu lat i jaki wpływ na to mają ludzie. Taka mała myśl z rana

7.28 Na gnieździe jest jeden bocian, chroni jajka przed padającym śniegiem.

Wiem, że wiesz Pisałam raczej z myślą o osobach, które dopiero zaczynają swoją przygodę z bocianami

7.33  Dziedzic poprawił wyściółkę wokół jaj i zaraz usiadł z powrotem.

7.52 Dziedzic wysiaduje jajka. Śnieg nadal pruszy.

8.10-8.20 Samiec leży, dziób ma schowany w żabocie, oczy zamknięte.

Ostatnio edytowany przez kinga2605 (2020-03-31 08:21:20)

8.57  Bocian zmienił kierunek wysiadywania.

9.42 Dziedzic leży nieruchomo, skulonu, drzemie. Szkoda,że w Przygodzicach nie świeci słonko, u mnie jest już zielono.

9.47 Samiec zmienił kierunek wysiadywania.

Ostatnio edytowany przez Magosia (2020-03-31 09:49:08)

10.29 Wysiadujący dziedzic skubie piórka na grzbiecie. Śniegu jakby troszkę mniej.

11.08 Bocian stoi nad dołkiem, widać jajeczka, skubie wyściółkę dołka. Świeci słonko, więc jest trochę lepszy komfort cieplny na gnieździe.

Ostatnio edytowany przez Magosia (2020-03-31 12:03:35)