16.30
Pogoda paskudna, ale porządki i nadbudowa idą pełną parą.

19.19-19.21 już go znów nie ma, pewnie na kolacji :-)

19.26.- powrót i to z gałązką (f.1.),którą teraz układa.
19.19.- następny odlot,puste gniazdo.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-04-06 19:31:58)

19.55.- właśnie przyleciała/ł na gniazdo (f.1.).
20.00.- zmęczony bocian zajął miejsce siedzące na gnieździe (f.2.),i rozmyśla o samotnej 2 nocy na tym gnieździe.
21.30.- bocian stoi tak (f.3.).,od 20 minut.Fajnie że jest ale było by fajniej jakby para stała.
Myślę że to się nie powtórzy co w zeszłym roku,bo jeżeli to jest ta sama samica (o ile to Ona),to może ma to w genach.
Szkoda by było na 10 rocznicę nie doczekać się w tym gnieździe potomstwa. O bym był w błędzie,kilka dni i się wyjaśni.
A teraz dobrej nocy życzę.Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-04-06 21:41:18)

22:46 Bocian, jak to bocian spanko na jednej nodze to jest to. Zawsze mnie to zadziwia.

Druga noc spędzona na gnieździe,szkoda że samotnie.
06.32.- miło widzieć bociana na gnieździe,trochę stał ale zainteresował się gałązką koło sznurka i samym sznurkiem.
Próbował/a go przesunąć bez rezultatu,to najpierw kucnął i po chwili usiadł koło niego (f.1.).
07.35.- samotnik na gnieździe,zajęty ulepszaniem gniazda.
08.00.- Przygoda?,stoi na g.1 i obserwuje ruch w Przygodzicach (f.2.).

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-04-07 08:07:38)

08.23.- przebywającego na gnieździe bociana coś zaniepokoiło (f.1.)., nastroszył skrzydła i piórka.

10.00.- nie wiem dokładnie ale przypuszczam że odkąd ja tu zaglądam dziś od ponad 3 godzin to osobnik nie opuścił gniazda (f.1.).
10.17.- po klekotanie,stroszenie i siad na gnieździe (f.2.), typowe zachowanie do zeszło rocznego pilnowania gniazda.
10.18.- aby innym nie dać zająć gniazdo (f.3.). Wychodzi że jeszcze nawet na posiłku nie była/ł.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-04-07 10:26:46)

10:49 odleciał.

Bocian wrócił do gniazda około 11.50, rozkładał skrzydła, machał nimi. Powodem był inny bocian. Pojawił się blisko gniazda raz; za drugim razem  był nieco wyżej niż za pierwszym razem. Widoczne to było po rzucanym cieniu. Za pierwszym razem intruz przemknął blisko kamery. Gdy zerknęłam na panoramę Przygodzic, w kadrze był widoczny latający drugi bocian.

Ostatnio edytowany przez ellea (2015-04-07 12:11:04)