Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Moderator
11-06-2015
Pisklęta dorastają, staja się coraz bardziej samodzielne i sprawne. Potrafią się utrzymać w pozycji stojącej przez kilka minut i w tej samej pozycji schylają się do podłoża gniazda przetrząsając dziobem wyściółkę, dzisiaj często wstawały na proste nogi i wachlowały skrzydłami - może w ten sposób chłodziły się, ponieważ w łotewskim lesie również upał daje się we znaki.
Dzisiaj również pisklęta zostały same na noc. O godzinie 18:15 była zmiana rodziców, jeden pozostał z pisklętami na gnieździe, po jakimś czasie przeniósł się na boczny konar, ale o 21:15 odfrunął i już nie wrócił na gniazdo (dopóki obraz był jeszcze widoczny - ok.22:41)
Offline
Moderator
12-06-2015
Dzisiaj młode bociany czarne zostały zaobrączkowane.
Akcja obrączkowania rozpoczęła się o 13:38, usłyszeć można było już odgłosy liny wspinacza i obserwować zachowanie piskląt, które wszczęły alarm odstraszając intruza. Odgłosy piskląt, które są w niebezpieczeństwie zawsze przejmują mnie trwogą (i pewnie taki efekt ma być dla każdego intruza), chociaż to już któreś z kolei obrączkowanie piskląt bocianów czarnych, jakie obserwuję za pośrednictwem kamery internetowej. Pisklęta wydają głęboki, gardłowy pomruk, przyjmują wyprostowaną postawę siedząc na piętach. Tym razem widziałam (po raz pierwszy) tak precyzyjną technikę wyłapywania piskląt z gniazda, odbyło się to bardzo profesjonalnie - wspinacz sprawnie chwycił pisklę za dziób a drugą ręką ujął pod brzuch, widać było, że taka technika jest bezpieczna, uniemożliwiła pisklęciu szarpanie się i ewentualne urazy. Pisklęta były wyjmowane z gniazda pojedynczo, najpierw jedno dostarczone zostało na dół, potem drugie. Pisklę, które zostało w gnieździe próbowało wymiotować, jest to reakcja na stres, było to przecież pierwsze spotkanie piskląt z człowiekiem - "obiektem" widzianym do tej pory pierwszy raz w ich życiu (widziałam takie zachowanie również podczas innych obrączkowań piskląt bocianów czarnych).
Po zdjęciu piskląt z gniazda i po odtransportowaniu ich na dół (obrączkowanie poza gniazdem stosuje wielu obrączkarzy, ponieważ łatwiej i szybciej zakłada się obrączki na ziemi a poza tym nie ma niebezpieczeństwa, że pisklę wypadnie z gniazda), wspinacz zmierzył średnicę i wysokość gniazda. Na dole w tym czasie odbywało się obrączkowanie, słychać było w oddali pomruki młodych bocianów.
O godzinie 13:51 pisklęta już były wykładane do gniazda, tym razem oba jednocześnie. Jeszcze pomrukiwały i stroszyły się, uspokoiły się dopiero, wtedy, gdy wspinacz odszedł i ściągnął linę, ale były jeszcze wciąż czujne i spięte.
Godziny obserwacji wg czasu na obrazie przekazu.
Pisklętom zostały założone dwie obrączki: na prawą nogę białą plastikową z czarnymi identyfikatorami, nad "kolanem", na lewą nogę wąską metalową również nad "kolanem".
Filmiki:
- wyjmowanie piskląt z gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=FdBUxKgqn1o
- powrót piskląt do gniazda: https://www.youtube.com/watch?v=rPiNL3bZmhs
- po dniu pełnym emocji i wrażeń, wieczorem pisklęta prezentują obrączki: https://www.youtube.com/watch?v=U0JJTwTL7wQ
Offline
Moderator
13-06-2015
Na gnieździe wszystko już wróciło do normy, stres minął, młode bociany już chyba zapomniały o wydarzeniach wczorajszego dnia. Karmienia odbywają się regularnie, jak poprzednio i mimo upalnej pogody, porcje pokarmu są dość duże - tylko znikają błyskawicznie w dziobach dorosłych pisklaków, które robią wrażenie wciąż nienasyconych
Dzisiaj wieczorem bociani rodzic przyleciał na noc do piskląt, stał na bocznym konarze i chyba nie miał w planie karmienia, ale pisklętach tak długo i usilnie "żebrały", że w końcu wymogły na rodzicu późne karmienie ( o 22:15 cz. kam.)
Offline
Moderator
14-06-2015
Pisklęta są już duże, same potrafią zadbać o swoje upierzenie, ale bociani rodzice wciąż im w tym pomagają. Przy każdej okazji, kiedy tylko są w gnieździe z pisklętami "zamęczają" je pielęgnacją upierzenia, skubią, przeczesują drobne piórka maluchów aż do wyraźnego oporu ze strony pisklęcia, wtedy "przenoszą" swoje troskliwe zabiegi pielęgnacyjne na drugie pisklę
Dzisiaj znów dorosły rodzic jest z pisklętami na noc, jest już późno a bociani rodzic stoi na gnieździe i wciąż czyści upierzenie piskląt, dzisiaj po południu padał deszcz, pisklęta trochę zmokły, więc kto wie? - może bociani rodzice wiedzą, że trzeba wyczyścić i wyczesać upierzenie piskląt?
Offline
Moderator
17-06-2015
Jeszcze raz o obrączkowaniu piskląt - tym razem o tym, co działo się na dole, pod gniazdem.
W sieci został udostępniony film rejestrujący obrączkowanie piskląt. Obrączki zakładał Māris Strazds, łotewski obrączkarz, autorytet wśród ornitologów, pasjonat, człowiek oddany obserwacjom i badaniom nad bocianem czarnym, pracownik Uniwersytetu Łotewskiego, autor wielu prac naukowych poświęconych głownie bocianom czarnym, znany nie tylko na Łotwie.
Podczas obrączkowania Pan Māris Strazds wyjaśniał wszystkie czynności, jakie wykonywał przy obrączkowaniu oraz komentował dotychczasowe wydarzenia, jakie miały miejsce na monitorowanym gnieździe - ataki obcego bociana na gniazdo podczas zasiedlania przez obecną parę, wyrzucenie jaj z gniazda przez orła, objaśniał zwyczaje dorosłych bocianów i zachowanie piskląt podczas obrączkowania, o działaniach celem ochrony środowiska bocianów czarnych, o zagrożeniach. Niestety, cały film i narracja jest w języku łotewskim, można tylko zobaczyć co działo się pod gniazdem, pracę wspinacza i samo gniazdo z innej perspektywy a opowieści o bocianie czarnym może ktoś, kiedyś przetłumaczy?
Z dyskusji na forum łotewskim zrozumiałam tylko kilka informacji. Waga piskląt - młodsze ważyło 2,25 kg, starsze 2,79 kg. Zdaniem specjalisty pisklęta są w dobrej kondycji. Podczas obrączkowania zostały pobrane piórka od piskląt celem ustalenia ich płci (badania genetyczne). Natomiast już teraz, na podstawie dotychczasowych obserwacji i pomiarów, są wstępne prognozy (w 95%) że starsze pisklę to samczyk, młodsze samiczka
Okazuje się, że jaja, które zrabował orzeł (24 kwietnia) zostały odnalezione. Jedno jajo zostało odszukane wieczorem, tego samego dnia a drugie później (nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale chyba w dniu obrączkowania? ), oba jaja były w całości. Jaja zabrano do laboratorium (specjalistyczne laboratorium w Rydze) i zostaną one poddane badaniom, między innymi pod względem zawartości zanieczyszczeń chemicznych (chemiczne środki ochrony roślin stosowane na terenach, gdzie mogą żerować bociany czarne).
Filmik z obrączkowania bocianów czarnych, autorstwa Melnais Leibls
https://www.youtube.com/watch?v=EmbcpwaAFnw
Offline
Moderator
18-06-2015
Czas szybko mija, pisklęta dorastają, doskonalą swoje umiejętności, zmienia się ich wygląd i sposób zachowania.
Jeszcze niespełna tydzień temu zostały zaobrączkowane, obrączki były widoczne prawie przy tułowiu, dzisiaj już widać je wyraźnie na nogach piskląt. Młode bociany są przez cały dzień i noc same, bociani rodzice pojawiają na gnieździe tylko po to, aby karmić młode, czasem odlatują niedaleko gniazda, stoją gdzieś na gałęziach wśród koron pobliskich drzew. Już od dłuższego czasu nie widziałam pary bocianów na gnieździe. Obserwatorzy łotewscy wybrali imiona dla piskląt: starsze pisklę to ZILUKS, młodsze ZILUKA .
Młode bociany są w dobrej kondycji, bociani rodzice przynoszą im regularne posiłki, zmienia się sposób karmienia, widać wyraźna rywalizację piskląt w czasie spożywania pokarmu, młode rozkładają skrzydła wachlują nimi i zbierają wyłożony pokarm w błyskawicznym tempie, jeżeli zdąży coś dorosły bocian wypluć na gniazdo, bo częściej wyjadają wprost z dzioba rodzica.
Od dwóch dni obserwuję zmianę reakcji piskląt na przylot rodzica do gniazda, do tej pory zachowywały się raczej biernie, teraz głośno przywołują rodzica, choć jeszcze nie widać go w kamerze, czasem bocian nie przylatuje prosto na gniazdo, ląduje gdzieś na bocznym konarze, ale pisklęta już go widzą i głośnym popiskiwaniem przywołują.
Poniżej dwa filmiki ilustrujące sposób pobierania pobierania pokarmu i zachowania piskląt podczas karmienia:
https://www.youtube.com/watch?v=Wjh3GIzNc_c
https://www.youtube.com/watch?v=Z2C7vsK89qk
Offline
Moderator
21-06-2015
Pierwszy dzień lata przyniósł deszcz. Jeszcze do południa młode bociany czarne leniuchowały wylegując się na gnieździe, ale już ok. 14:00 rozpadało się. Deszcz padał aż do wieczora.
Młode bociany już wiedzą jak zachować się podczas deszczu - siedzą na piętach prawie bez ruchu, woda spływa po piórach, kiedy deszcz ustaje, wstają, rozkładają skrzydła, wachlują nimi pozbywając się resztek wody.
Deszcz "popsuł" ich piękne "fryzury" , pióra puchowe przemokły i przylepiły się do głowy, widać teraz jak dużo przybyło im czarnych piór. Po godzinie 14, od kiedy zaczęło padać widziałam co najmniej 2 karmienia: o godzinie 15:39 i 20:54.
Deszcz jest potrzebny, zapowiada obfite porcje pożywienia, ale oby nie padał zbyt długo!
Offline
Moderator
24-06-2015
Przelotne deszcze moczą młode bociany czarne i ich gniazdo, zmywają resztki puchu z ich upierzenia,widać dużo czarnych piór, które pokrywają większość ich grzbietu, skrzydeł, głowy.
W czasie, kiedy deszcz ustaje dorosłe już pisklęta ćwiczą siłę swoich skrzydeł, sprawnie poruszają się po gnieździe, ich wygląd zmienia się z dnia na dzień. Dzioby są coraz dłuższe i mocniejsze, co widać przy karmieniu, jak pobierają pokarm, a kiedy już "pochłoną" pożywienie słychać kłapnięcia dziobów, są to jeszcze dźwięki delikatne, ale z czasem będą brzmieć jak kastaniety
Offline
Moderator
25-06-2015
Na gnieździe można zauważyć sporo białego puchu, dzisiaj młode bociany szczególnie starannie i często czyściły upierzenie, prawdopodobnie to po wczorajszej deszczowej pogodzie bociany doprowadzać swoje pióra do porządku, przy okazji usuwały biały puch.
Dzisiaj wieczorem obserwowałam dwa karmienia: 20:07 i 20:14, młode bociany nie będą więc głodne na noc Pokarm jest urozmaicony , pisklęta dostają nie tylko ryby, ale często widać w ich menu żaby.
Filmik: karmienie z godziny 20:14, pisklęta dość długo czekały na posiłek, bociani rodzic "przetrzymał" je kilka minut zanim wylądował na gnieździe https://www.youtube.com/watch?v=lkLp0eQAcl8
Po podwójnej kolacji, kiedy bocian rodzic zniknął z pola widzenia młode zaczęły kłapanie dziobami, przypomina to klekot, ale nieco w innym wykonaniu niż u bocianów białych
Offline
Moderator
28-06-2015
Mija 48 dzień życia piskląt. Młode bociany ćwiczą skrzydła, to już zaawansowane ćwiczenia, wkrótce rozpoczną podskoki i wznoszenie się nad gniazdem. Obecnie można obserwować wachlowanie skrzydłami z całą mocą, łącznie z pracą tułowia. Pisklęta chodzą po gnieździe, rozkładając skrzydła na całą ich długość. Karmienie przebiega regularnie, pożywienie wyłożone na gniazdo przez dorosłego bociana znika błyskawicznie. Dorosły bocian po podaniu pokarmu natychmiast odlatuje, ale często zatrzymuje się na niedaleko odległym od gniazda drzewie, pisklęta go widzą i dopóki nie odleci cały czas usilnie nawołują rodzica.
Wczoraj, w okolicy gniazda prawdopodobnie przebywał obcy bocian, wskazywało na to zachowanie piskląt i odgłosy pod gniazdem, jakie wydają dorosłe bociany czarne - długi świszczący gwizd, być może w pobliżu przebywał bociani rodzic i to właśnie jego było słychać, jak odstraszał intruza.
Dzisiaj dwukrotnie pisklęta były pojone wodą, bociani rodzic wypluwał wodę z dzioba a pisklęta próbowały napić się, chociaż widać było, że, więcej wody wylało się na gniazdo.
Filmik: pojenie piskląt https://www.youtube.com/watch?v=w9lzw5IVZW8
Offline
Zbanowany
Czas polski.
09.26. na gnieździe dwa dorastające bociany spokojnie wypoczywają (f.1.).
12.24. na gnieździe ZILUKA i ZILUKS (F.2.),trochę się podskubują.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-06-30 12:30:17)
Offline
Moderator
02-07-2015
Pisklęta bocianów czarnych dorosły, ich sylwetki przypominają już dorosłe bociany. Jeszcze trochę puchu bieli się w czarnych piórach, który wygląda jak płatki śniegu na czarnych płaszczach
Młode bociany przygotowują się już do pierwszych lotów, intensywnie ćwiczą skrzydła wachlując nimi mocno unosząc się przy tym na stopach. Podczas dzisiejszych obserwacji widziałam próby niewielkich podskoków.
Wydaje mi się (niestety, nie mam możliwości podglądania gniazda cały dzień, aby policzyć ilość posiłków), że bociani rodzice zaczęli zmniejszać częstotliwość karmień a na pewno wydłużają czas lądowania na gnieździe, aby wyłożyć młodym pokarm. Wygląda to tak, że rodzic przylatuje i stoi na konarze drzewa nad gniazdem, młode bociany przywołują dorosłego bociana, robiąc wiele hałasu, wachlują skrzydłami w przysiadzie aż bociani rodzic sfrunie na gniazdo i poda posiłek - dzisiaj, podczas wieczornego karmienia takie usilne "prośby" o pokarm trwały ponad dziesięć minut, a kiedy już bocian próbował wypluć na gniazdo pokarm, młode wymuszały jego podanie z szaleńczym entuzjazmem, aż żal było patrzeć na tego biednego bocianiego rodzica, który usiłował opróżnić wole!
Podczas ostatnich obserwacji (wczoraj i przedwczoraj) dwukrotnie widziałam sytuację, kiedy bociani rodzic przyleciał do gniazda, ale nie podał pisklętom pokarmu, stał na bocznej gałęzi ok. 2-3 minuty i odleciał, w drugim przypadku stanął na gnieździe i podał pisklętom tylko jeden kęs i natychmiast odleciał.
Filmik: młode bociany przygotowują się do pierwszych lotów https://www.youtube.com/watch?v=dovYrI3c4Po
Filmik: karmienie, dzisiaj, godzina 22:00 wg czasu kamerowego https://www.youtube.com/watch?v=yju3iCmu9-o
Offline
Moderator
03-07-2015
Dzisiaj, w godzinach popołudniowych przewidywane jest założenie młodszemu pisklęciu nadajnika GPS.
O zasadności tego faktu pisze w obszernym komentarzu (w języku łotewskim) Māris Strazds. Z artykułu ogólnie wynika, że nadajnik pozwoli śledzić przebieg trasy migracji młodego bociana i ustalić obszary największych zagrożeń oraz przeanalizować przyczyny zanieczyszczeń chemicznych w składanych przez bociany czarne jajach.
Tymczasem młode bociany odpoczywają na gnieździe nieświadome tego, że ponownie człowiek pojawi się przy ich gnieździe. Podczas porannych obserwacji od godziny 06:30-09:00 cz. polskiego, pisklęta były karmione dwukrotnie: o 08:12 i 08:40 wg czasu kamerowego, porcje były spore, każdy z bocianich rodziców (niewielka różnica czasowa między jednym a drugim karmieniem wskazuje, że był to samiec i samica) przyleciał z pokarmem bezpośrednio na gniazdo i zaraz podał pożywienie młodym. Później obserwowałam jeszcze jedno karmienie o godzinie 14:17.
W gnieździe zapanował nareszcie spokój. Młodsze pisklę zostało zaopatrzone w nadajnik GPS. Akcja wyjmowania piskląt z gniazda rozpoczęła się o 17:56 (czas wg kamery), pisklęta jak zwykle były wojowniczo nastawione na spotkanie z człowiekiem, groźnie odstraszały intruza (filmik I)
Jako pierwsze zostało zabrane młodsze pisklę, później (niespodziewanie) wspinacz wrócił po drugie, czego zapewne nikt się nie spodziewał, ponieważ nadajnik miało dostać tylko jedno pisklę (filmik II). Być może zostało zabrane z gniazda dla bezpieczeństwa?
Myślę, że jak poprzednio (podczas obrączkowania) dowiemy się co działo się na dole, pod gniazdem. Podobnie, jak podczas obrączkowania, młody bocian ze stresu zwrócił na gniazdo całą zawartość wola (ten sam pisklak, co podczas obrączkowania), Pan, który wyjmował pisklęta z gniazda zwrócił uwagę na ten fakt, dla ornitologa jest to informacja o tym, co zawiera menu młodych bocianów czarnych.
Młode bociany wróciły do gniazda (filmik III) ok. godziny 18:20. Wspinacz wysypał na gniazdo kilka rybek, może po to, aby rozładować stres, a może aby uzupełnić ubytek pokarmu, jaki zwróciły pisklęta? - mam nadzieję, że będzie komentarz ornitologa.
Po powrocie na gniazdo i oddaleniu się wspinacza, młode bociany były oszołomione wydarzeniami, ale czujne. Dopóki nie zamilkły odgłosy spod gniazda "warczały" i były gotowe bronić swojego terytorium (gniazda), nie zwracały uwagi na przekąski położone przez człowieka (tylko pisklę z nadajnikiem połknęło w pośpiechu jedną rybkę), stały później prawie bez ruchu jak zaczarowane posągi. Dopiero o godzinie 18:40 stres został częściowo rozładowany - przyleciał bociani rodzic z pokarmem, wyłożył pożywienie dokładnie w tym miejscu na gnieździe, gdzie znajdował się poczęstunek od człowieka i resztki wydalonego pokarmu, pisklęta już teraz w normalnym trybie spałaszowały cały pokarm.
Od godziny 20:03 jest z pisklętami bociani rodzic, pisklęta nawoływały go do karmienia tak długo, aż prawie ochrypły, dorosły bocian stał na górnym konarze nad gniazdem, później przeskoczył niżej, po jakimś czasie ponownie zajął miejsce na górze, karmienia nie było. Starsze z piskląt kilka razy "sprawdzało" dziobem nadajnik na plecach młodszego, dzisiaj wieczorem starszak był bardziej aktywny, rozkładał skrzydła, wachlował nimi, pisklę z nadajnikiem tym razem odpoczywało po wrażeniach dzisiejszego dnia. Dorosły bocian został z pisklętami na noc, co do tej pory nie zdarzało się odkąd młode bociany usamodzielniły się - czyżby rodzic zauważył jakąś zmianę w wyglądzie pisklęcia lub instynktownie wyczuł, że coś jest nie tak?
I filmik: wyjmowanie z gniazda młodszego pisklęcia https://www.youtube.com/watch?v=0ZBWbSkGUKg
II filmik: wyjmowanie drugiego pisklęcia https://www.youtube.com/watch?v=u44ZdeF_F74
III filmik: powrót młodych bocianów do gniazda https://www.youtube.com/watch?v=JVIMjFmL7qY
Offline
Użytkownik
Reportaż super.
Offline
Moderator
05-07-2015
W gnieździe bocianów czarnych życie wróciło do normy i toczy się po bocianiemu Jeszcze wczoraj wieczorem bociani rodzic został z pisklętami na noc, dzisiaj już nocują same. Młode bociany intensywnie ćwiczą skrzydła wachlując nimi z całej siły, wykonując przy tym niewielkie podskoki. Coraz częściej widać, jak młode stoją na samej krawędzi korony gniazda, Ziluks próbował już nawet wejść na boczny konar, gdzie zwykle stoją bociani rodzice, zrezygnował, ale to tylko jeszcze "chwila", lada dzień znów ponowi próbę. Pisklęta z zaciekawieniem spoglądają w dół pod gniazdo, wyciągają szyje już tak daleko poza gniazdo, że dosięgają liści bocznych odrostów dębu.
Zarówno Ziluka jak i Zuluks często odpoczywają stojąc na jednej nodze.
Dzisiaj o godzinie 08:36 cz. kamery obserwowałam ciekawe karmienie - bociani rodzic wyłożył na gniazdo węgorza, oczywiście rodzeństwo rywalizowało o tak atrakcyjny kąsek - zwyciężyła Ziluka, tak duża przekąska jest trudna do połknięcia, ale dała radę
Filmik: węgorz jako przekąska https://www.youtube.com/watch?v=EmaAC1R_wG8
Offline
Zbanowany
Czas polski.
17.54. na gnieździe dwa młode bociany,ten młodszy prezentuje właśnie zamontowany nadajnik satelitarny (f.1.).
Offline
Moderator
07-07-2015
Dzisiaj ponownie młode bociany dostały wielką rybę podczas karmienia o godzinie 07:53 (cz. wg kamery) i znów Ziluka była sprytniejsza, z trudem połknęła rybę (ryba była większa niż ostatnio)
Co jednak wydarzyło się kilka minut po obfitym posiłku? - można zobaczyć na poniższym filmiku
https://www.youtube.com/watch?v=1JRhkz6S1Zc
Offline
Zbanowany
Czas polski.
12.09. młode bociany na gnieździe (f.1.).
12.45. bocian z nadajnikiem na pierwszym planie (f.2.),u którego jest coraz mniej dostrzegalny.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-07-08 12:58:54)
Offline
Moderator
09-07-2015
Młode bociany czarne intensywnie przygotowują się do pierwszych lotów, wykonują już serie podskoków na gnieździe unosząc się coraz wyżej. Bardziej aktywny jest Ziluks, ale Ziluka również nieźle sobie radzi.
Częstotliwość karmienia zmniejszyła się, jak również porcje posiłków, młode bociany "przeszły na dietę" - taką taktykę żywieniową stosują bociani rodzice tuż przed pierwszymi lotami młodych.
Do tej pory las rozbrzmiewał ptasimi śpiewami, teraz już coraz rzadziej słychać ich głosy, czasem odezwie się jakiś ptak (słychać było nawet żurawia), ale nieustanne ptasie koncerty już się skończyły.
Offline
Zbanowany
Przed południe na gnieździe u czarnych bocianów-ćwiczenia skrzydełek (f.1,2.).
W południe czasu polskiego,bocianki na gnieździe czyszczą piórka (f.3.).
Nie zastałem z nimi dorosłego bociana.
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2015-07-11 12:09:21)
Offline