Ustroń, 10 maja 2014

10 maja w nocy wykluł się w Ustroniu drugi pisklak (można go było zobaczyć po raz pierwszy od godz. 02:41 - foto niżej):

      

Cześć w sobotę 10 maja

W Gniewie były dwa bocianki. Jeden siedział i drugi stał. Jeszcze trzech jajeczek tam nie widziałam.
W Tomaszowie B. też były dwa bocianki i jeden siedzał i drugi stał. Tam jest 5 jajejeczek.
W Ustroniu zrobili duże zbliżenie do kamery i zobaczyłam śliczne dwa malutkie pisklaczki!!!

11.01. Władysławow- na gnieździe jeden bocian i dobra wiadomość że mają 1 jajko (f.1.).
Po 2 min.do gniazda przylatuje drugi dorosły bocian przynosząc budulec na gniazdo i para starannie go próbuje umieścić w dołku.
Wcześniej trochę przebywający bocian chciał jakby tą płachtą szarą nakryć jajko.

W Zastawkach już 4 pisklęta

NOWY KAMIEŃ - 2 pisklęta,
                        12.32 - jedno jajo odrzucone, leży na krawędzi gniazda
                        13.24 - to jednak nie jest jajo tylko wyrzucona skorupka, nadal 2 maluchy i 2 jaja
 
                                         Władek12 - napisałeś o Warszewie ale to dot.2011r. nie obecnego

Ostatnio edytowany przez Dora (2014-05-12 13:26:36)

11.32. Warszawa- Hura! są 2 pisklaki i (f.1.),i jeszcze chyba zostało 1 jajeczko.
11.54. Warszawa- Florian i Stolica mają na pewno 2 pisklaki (f.2.),a jajka jakoś nie mogłem dojrzeć.
Dobrze jak jest to jak się wykluje będzie widoczne a może zostało usunięte lub go nie było,bo trudno było na 100% to u dokumentować.



10.22. Lewków- udało mi się zobaczyć 3 pisklaczki w dołku i para bocianów dorosłych,następowała zmiana w opiece (f.3.).

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-05-14 13:10:05)

15 maja 2014 r., Ustroń w powiecie cieszyńskim.

Minęła godz. 14. Pada deszcz! Jak weszłam na podgląd, na kamerze wisiała woda (z. 1). Bocian na gnieździe już wygląda tragicznie. Wstał i otrzepuje wodę ze skrzydeł (z. 2). Osłania czwórkę piskląt jak może. Właśnie siada na dołku (z.3 i 4 - siedzi).
Ciekawe jak wygląda sprawa karmienia bocianiąt, czy rodzice są w stanie zapewnić im dostatek pożywienia? W 2010 roku klucie piskląt w tym gnieździe zaczęło się dopiero 27 maja, po opadnięciu wody na zalanych terenach.
Co będzie w tym roku? Oby nie to, co w 2010 roku w Przygodzicach i Czechowicach-Dziedzicach... Próbuję być dobrej myśli, bo prognozy opadów na najbliższe dwie doby są niewesołe!

     

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2014-05-15 15:52:23)

Zuzano!

Nie chcę Cię stresować, ale perspektywy mogą być takie, jak w 2010 r. w Przygodzicach, kiedy to Polskę nawiedził podobny niż genueński. A lęgi w Ustroniu zaczęły się dopiero 27 maja, już po powodzi... Dlatego boćki dały radę, bo nie musiały jeszcze karmić młodych.

Poczytaj od tej strony:      http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … d=497&p=13

Można było się zapłakać patrząc na to. Pomoc? Jest niemożliwa w takiej sytuacji. Nie ratuje się takich małych piskląt, bo nie ma sposobu na ich wykarmienie, niestety.

zuzana napisał:

Bardzo się martwię pisklaczkami w Ustroniu tam ciągle deszcz pada. One się potopią jak im ktoś nie pomoże
A wiecie że w Gniewie bocianki straciły jajeczka? W Gniewie oni z tego nakręcili filmy i to strasznie wygląda. Bardzo smutno.
Dobrze że w Tomaszowie B. jest spokojnie i bocianki wysiadują.

Ostro leje (z. 1)! Wszystko ocieka wodą.
Dalej nie wiem co z karmieniem młodych... Muszę poczytać na miejscowym forum (nie mam innego sposobu, żeby się dowiedzieć).



20:22 - od dłuższego czasu pada już nie deszcz, ale śnieżna kasza. Widać pochłodniało. No, w końcu to Beskid Śląski - góry!

Ostatnio edytowany przez Barbarka (2014-05-15 20:30:18)

Jeżeli na jutrzejszym dniu deszcze się skończą, to może najsilniejsze przetrwają... Może... Wszystko zależy od stanu gniazda. Jeżeli zrobi się w dołku basenik, to nie ma szans. Gniazdo jest bardzo przemoczone, nasiąknięte wodą jak gąbka. Ale dotychczas woda w nim nie stoi. W roku 2010 padało dłużej. Prognozy mówią jeszcze/tylko o jednym deszczowym dniu w tym rejonie... No cóż, zostaje czekać.

22:15 - dalej leje jak z cebra. Na przekazie słychać w oddali sygnał syreny strażackiej wzywający strażaków do akcji, a po chwili strażackie wozy bojowe w drodze. Pewnie gdzieś, kogoś zalało... W gnieździe są obydwa bociany. Z lektury ustrońskiego forum wynika, że w drugi deszczowy dzień (czyli dziś) dorosłe miały już problem ze zdobywaniem i dostarczaniem pożywienia młodym. Były dzisiaj zarejestrowane dwa powroty do gniazda bez karmienia piskląt. To już jest zły znak...



Życzę dobrej nocy wszystkim, którym jest nieobojętny los tych piskląt.

Przekazu w Ustroniu nie ma dalej albo go wyłączyli. Bardzo się matrwię o bocianki. Może Barbarka będzie wiedziała co się stało.
W Gniewie było puste gniazdko i żal tych bocianków.
W Lewkowie bociuś siedzi na jajkach ale kamera się kiwa.
W Tomaszowie B. widziałam w gniazdku jednego bocianka i siedział na jajkach.
W Raszkowie też siedzi jeden bociuś na swoich 6 jajeczkach.

Ostatnio edytowany przez zuzana (2014-05-17 11:58:14)