5 czerwca Warszawa budka lęgowa modraszek

Z 12 piskląt, które wykluły się na przełomie 16/17 maja, przeżyło siedem. Odchowanie lęgu z taką ilością maluchów ( pierwszy w danym sezonie liczy 10-12 jajek, następny - około 5-6 ) jest nie lada wyzwaniem dla pary rodzicielskiej i zazwyczaj kończy się niepowodzeniem, jeśli chodzi o wyprowadzenie kompletu młodych, chociaż znam przypadki, że odchowały się w zdrowiu wszystkie pisklęta.
Oboje modraszkowi rodzice z pełnym poświęceniem, odpowiedzialnie i skrupulatnie znosili do budki nie tylko owady, gąsiennice i larwy, ale także okruszki pieczywa i larwy mączniaka, podrzucane przez opiekuna budki - jednak sikory podchodziły do larw z wahaniem, być może dlatego, że larwy były suszone. Tak czy inaczej zadziwił mnie fakt, że opiekun wrzucał owe larwy do wnętrza budki, licząc, że maluchy będą samodzielnie częstowały się posiłkiem - niestety, pisklęta były za młode, aby własnymi siłami pobrać "poczęstunek" z dna budki.

Do 18 dnia życia ( 3 czerwca ) dotrwało 7 młodych. Nazajutrz 6 z nich opuściło rodzinny dom, a do dnia dzisiejszego w budce pozostaje jedno pisklę, które - jeśli wierzyć uczestnikom czatu, jest dokarmiane zarówno przez rodziców, jak i opiekuna.

Osoby piszące na czacie kilkakrotnie zwracały uwagę na pasożyty ( pchły ) nękające pisklęta, zasugerowano nawet, aby zastosować preparat przeciwko insektom. I stało się - osobiście jestem zaszokowana pochopnością decyzji opiekuna sikorek - tak silna ingerencja chemiczna nie może być obojętna dla tak młodego organizmu, a poza tym .... obecność pcheł w gniazdach sikor nie jest niczym nadzwyczajnym - co roku "odkrywamy" w budkach "naszych" sikorek rozmaite pasożyty i do głowy nam nie przyszło, aby z nimi walczyć ( nawet rezygnujemy z oprysków drzew i innych roślin ). A może to my błądzimy ... ?
Dr A. Kruszewicz opisywał nawet sytuacje, że każdy lęg sikorek ma swoje "osobiste" pchły, które chronią go niejako przed atakiem "obcych" pcheł.

W każdym razie ostatni "modraszek", nazywany pieszczotliwie Podnóżkiem, spędza samotnie czas w budce, jednak - według mnie - ma małe szanse ( zwłaszcza po tej chemii ) na pomyślny rozwój. Obym się myliła.

Fot. 1 - 7 piskląt w 18 dniu życia
Fot.2 - pierwsze próby oglądania świata
Fot.3 - w budce pozostaje Podnóżek

   

Ostatnio edytowany przez żuczek (2013-06-05 18:37:35)

Anglia-Nottingham.
12.59. Zastałem sokoła na gzymsie przed budką sokoła (f.1.),po kilku minutach odleciał.
14.43. Ponownie zastałem sokoła w pobliżu budki (f.2.).
Po chwili operator zrobił zbliżenie sokoła (f.3.).
Czyści piórka (f.4.), i rozgląda się po okolicy wypatrując zdobyczy albo partnera/ki.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-03-05 15:08:08)

Nottingham- para sokołów w obiektywie,jeden na gzymsie drugi wysiaduje (f.1,2,3.).

Witam

Miło mi poinformować o niedawno uruchomionym przekazie na gniazdo orła rybołowa. Gniazdo znajduje się w nadleśnictwie Lipka (kierunek na północ od Piły). Gniazdo znajduje się na słupie wysokiego napięcia, na specjalnej platformie. Przekaz uruchomiono dzięki zaangażowaniu Polskich Sieci Elektroenergetycznych oraz Nadleśnictwa Lipka.

Link do przekazu: http://www.pse.pl/index.php?dzid=139&did=1720

RYBOŁOWY-Lipka.  Po g.7.
Na gnieździe zastałem prawdopodobnie samice (f.1.), (LIPKA) ogrzewającą 3 pisklaki,tak podaje informacja że już są,a 1 pisklę wykluło się 20 maja.(miały być w czerwcu?).
Po 15min. Lipka odleciała i można było zobaczyć 3 pisklaczki (szkoda że nie można bliżej?) (f.2.),po 2 min. jest już jeden z dorosłych (f.3.),ale to chyba nie (LEŚNIK) tylko Lipka i zaczęła karmić pisklaczki (F.4,5.).
Po krótkim karmieniu usadowiła się na maluchach (f.6.),żeby jeszcze ogrzewać ich.
W trakcie godzinnej obserwacji drugiego osobnika nie było widać.
09.10. Lipka na gnieździe ogrzewa a może osłania przed słońcem 3 pisklaczki.
19.37. Lipka na gnieździe ogrzewa młode rybołowy,a Leśnik na słupie prowadzi obserwację terenu (f.7.).
20.57. Lipka właśnie odlatuje (f.8.),ale po min. na gniazdo przylatuje jeden z dorosłych i pisklaki już są pod opieką.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-05-25 21:17:43)

Rybołowy.
12.44.na gnieździe zastałem 3 młode rybołowy (f.1.).
Z informacji podglądu wynika że jeden z młodych rybołowów już odbył swój pierwszy lot,pozostała dwójka jeszcze nie.

Rybołowy 13.07.2014.
Jak czas pozwolił to na gnieździe zastałem następującą sytuację:
07.53. jeden młody na gnieździe (f.1.),ale po chwili odleciał i gniazdo puste.
20.49. cała trójka młodych na gnieździe i jeden dorosły (f.2.).
21.31. dorosły i dwójka młodych na gnieździe (f.3,4),a jeden młodzieniec zajął miejsce na słupie.



14.07.2014.
08.27. dwa młode rybołowy jeszcze na gnieździe (f.1.),i jeden dorosły.
08.30. dorosły rozgląda się za młodymi w okolicy (f.2.),ale na gnieździe jest jeszcze jeden młodzieniec.
08.39. na gnieździe pozostał dorosły rybołów (f.3.).
08.50. po zachowaniu przebywającego osobnika na gnieździe (f.4.), można stwierdzić że "instruktor"-dorosły obserwuje poczynania swoich następców.
09.10. dorosły na gnieździe,tylko łepkiem kreci to w lewo ,w prawo i za siebie obserwując młodych.
09.11. krótka wizyta jednego z młodych na gnieździe (f.5.). 
09.18. gniazdo już puste.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2014-07-14 10:01:25)

13.03.2016.
Nottingham.
09.53.- para sokołów, jeden na murku a drugi w gnieździe przymierzał się do dołka (f.1.).
09.58.- sokół z murka odleciał,ale tylko na chwile.
10.00.- sokoły w komplecie,chyba nie udało się nic upolować.
10.15.- para sokołów bez zmiany od chwili powrotu sokoła z murku (f.2.),i tak ich zostawiam.
Po zachowaniu można się spodziewać 1 jajka-chyba?
Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-03-13 10:21:55)

15.03.2016.
Nottingham.  http://www.ntu.ac.uk/sustainability/bio … id=falcons
17.51.- dziś zastałem sokoła, ale w dołku na jajku (f.1.).
19.00.- oczywiście czasu polskiego- bez zmian.
Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-03-15 19:02:29)

RYBOŁOWY.
16.47. zastałem jednego z rybołowów na gnieździe (f.1.), który wyczekiwał na partnera/kę.
Po kliku minutach przyleciał drugi (f.2.), i najwyraźniej miał "smakołyk" którym nie bardzo chciał się podzielić. Odleciał ten przybyły trzymając coś w szponach.
17.04. na gnieździe rybołów, który ma obrączki na obu łapach (f.3.), po chwili przylot drugiego bez obrączek i chyba przyniósł samicy rybę.
Samica odleciała zabierając ze sobą przyniesioną rybę,było wyraźnie widoczna (bez foto),i zaraz za nią odleciał samiec.
17.16. wrócił jeden, chyba ten bez obrączek-samiec i zajął miejsce na słupie(f.4.). Może osobniki pomyliłem to przepraszam.
Pozdrawiam.

Ostatnio edytowany przez wladek12 (2016-03-28 21:43:39)