Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
28 lipca 2011 r.
Było karmienie i było coś dziwnego?! To była, wg mnie Przygoda. Dorwał to bocianek, który pierwszy odszedł z kółeczka, najdalej od kamery. Potem była szarpanina i...
Zapraszam do obejrzenia filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=YvgihTbgtN4
Ostatnio edytowany przez Barbarka (2011-07-28 17:52:01)
Offline
Moderator
28.07. 2011
17:24 - z gniazda startuje jeden z młodych, pozostałe wodzą za nim wzrokiem i obserwują jego lot
17:39 - wylatuje drugi młody bociek, trzeci lekko podskakuje, rozciąga skrzydła ale nie zdecydował się na wylot
17:58 - już wszystkie młode są w gnieździe
18:20 - karmienie, było wiele hałasu ale nic to nie dało, bo Przygoda niewiele tego jadła przyniosła
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-28 18:28:19)
Offline
Użytkownik
Offline
Moderator
28.07. 2011
21:17 - młode boćki stoją spokojnie w gnieździe, przygotowują się do nocnego odpoczynku, czasem przeczeszą dziobem pióra
22:00 - wydawałoby się, że już późna pora dla ptaków a one jeszcze są aktywne, przemieszczają się po gnieździe, z uwagą przeszukują ściółkę w gnieździe
22:08 - jakiś hałas pod gniazdem zaniepokoił boćki, pilnie nasłuchują i kierują wzrok w tę stronę gdzie coś sie dzieje, po chwili wracają do swoich zajęć
22:22 - czwórka młodych dobrze widoczna w kadrze siedzi podparta na piętach, piąty jest słabo widoczny ale widać, że stoi na boku, w "cieniu"
Ostatnio edytowany przez iganka (2011-07-28 22:23:21)
Offline
Bardzo ciekawa obserwacja wladka12 ! (choć niezbyt precyzyjnie udokumentowana zdjęciami). Można więc wnioskować, że w dniu 28 lipca 2011 na gnieździe, gdzie było 5 piskląt pojawił się szósty młody - obcy bociek z innego gniazda. Wnioskuję, że tak jak szybko przyleciał, tak i odleciał - przepędzony przez młode.
Widziałam kilka razy lądowanie (i przeganianie) obcych młodych na innych bocianich gniazdach, ale z tego, co pamiętam, na tym konkretnym gnieździe podobne wydarzenie notowaliśmy tylko 2 sierpnia 2008 roku w pierwszym dniu Zlotu. Wówczas jednak obce bociany nie siadły na gnieździe - zostały przepędzone podczas prób lądowania.
Pisał o tym wówczas Paweł Dolata (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 669#p10669), a kilka zdjęć pokazał Jacek P. (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 958#p10958).
Oczywiście odnoszę się tutaj tylko do obcych młodych, a nie do dwukrotnej wizyty (i spędzenia nocy) Agresora w 2009 roku.
Czy w dniu 28 lipca ktoś z Państwa, którzy nagrywają filmiki odnotował może ten moment opisany przez wladka12, lub może ktoś ma więcej uzupełniających zdjęć (godz.10:32-10:35), gdzie akcję widać wyraźniej? Czy umknęło naszej uwadze ciekawe i niezbyt typowe wydarzenie ? (szkoda by było)
Swoją drogą, ciekawe z jakiego pobliskiego (lub nie?) gniazda mógł być ten młody bociek i czy sytuacja powtórzy się ponownie?
wladek12 napisał:
28.07.2011.
PRZYBYŁ GOŚĆ INNY MŁODY.
10.32.sek.46. Czwórka młodych szykuje miejsce na piątego.(f.1.). A za młodym wylądował jeszcze jeden bocian gość chyba [b]młody[/b] bo siadł od razu w dołku i został nie mile przyjęty przez młodych mieszkańców gniazda.
Chwilkę po ataku młody –gość został wyproszony z gniazda.
Po paru sekundach wylądował chyba ten sam gość i także został nie przyjęty mile przez tubylców a przepędzony odleciał a zanim nawet jeden z rodzeństwa który powrócił po paru sekundach.
Chodź kochane są te boćki z Przygodzic ale nie godnie przyjęli pobratymca ale to taka natura przyrodnicza.(f.2.3.4.5.6.7.). …
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-07-29 02:22:12)
Offline
Zbanowany
29.07.2011.
05.09. Na gnieździe przebywa piątka młodych.(f.1.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-29 05:21:15)
Offline
Użytkownik
wladek12 napisał:
05.09. Na gnieździe przebywa piątka młodych
Nie trudno zgadnąć, który z nich jest pechowcem ostatnich dni.
Uważam, że dziś dla niego będzie decydujący dzień, jeśli wyleci, choć trochę połowi, i szczęśliwie wyląduje na gnieździe, to sam da sobie radę. Jeśli nie, to będzie słabnąć aż do udzielenia mu pomocy przez ludzi.
Offline
Zbanowany
29.07.2011.
06.22. Na gnieździe wylądowała Przygoda i było krótkie ale intensywne karmienie.(f.1.2.).
06.23. Przygoda już szykuje się do odlotu.(f.3.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-29 06:36:04)
Offline
Pomimo, że dr Andrzej Kruszewicz najczęściej mówi, że nie stawia diagnozy bez zbadania pacjenta...pozwolę sobie trochę "pogdybać".
W dniu 25 lipca bociek-pechowiec spadł z gniazda podczas "treningowych skoków"... "Spadł", "wypadł" - tak to było widoczne dla naszego oka na filmiku Piotra (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 639#p33639).
Musimy jednak pamiętać, że był to już bocian lotny (niedoświadczony, młody, ale lotny) i po tym incydencie wrócił do gniazda.
Gdyby się mocno poturbował, lub połamał nie sądzę by miał siły wrócić, tym samym także myślę, że spadając, albo wyrównał nieco lot, albo (co bardziej prawdopodobne) zamortyzował upadek w chwili gdy znalazł się na ziemi.
Jednakże nie można wykluczyć, że mógł się nawet nieco poturbować, czy też przy tym spadaniu czy potem, np podczas nieudolnego lądowania. Większą rolę może tu pełnić stres ptaka niż same obrażenia, które (moim zdaniem) nie są znaczne.
"Warto pamiętać, że powierzchowne rany skóry i mięśni goją się u dzikich ptaków znakomicie, nawet bez stosowania środków dezynfekcyjnych, antybiotyków i opatrunków"... (Kruszewicz 2003).
Myślę, że nie można przesądzać, że np. dzisiejszy dzień będzie dla boćka decydujący i że mniejsza ilość pokarmu, jaką teraz dostaje wpłynie tak szybko na jego osłabienie. Osobiście uważam, że młodemu potrzeba kilku dni by w pełni doszedł do siebie i że niebawem wszystko wróci do normy (co nie znaczy, że np dziś lub jutro nie poleci na żerowisko).
Ale...jak zwykle w takich przypadkach - jedynie czas pokaże, a w tym pomogą notowane obserwacje.
Znam przypadek zarówno kalekiego bocina, jak i przypadek nielotnego bociana z późnego lęgu, który został sam na gnieździe (po odlocie rodziców) i w końcu, z głodu sam wyskoczył z gniazda i się nic mu się nie stało (i szybko doszedł do siebie). Można więc brać pod uwagę i taką ewentualność...
Ale bądźmy dobrej myśli, że " nasz pechowiec" niebawem będzie w pełni sił.
P.S. (w ramach uzupełnienia) I jak widać, po dopisaniu informacji, w poście wyżej - młody poleciał o godz. 08:19. Tak więc moje "gdybanie", że: "co nie znaczy, że np dziś lub jutro nie poleci na żerowisko" okazało się słuszne (i całe szczęście). Nie znaczy to oczywiście, że już dziś bociek "musi" być tak samo sprawny jak jego rodzeństwo (może być, ale "nie musi").
mikr napisał:
wladek12 napisał:
05.09. Na gnieździe przebywa piątka młodych
Nie trudno zgadnąć, który z nich jest pechowcem ostatnich dni.
Uważam, że dziś dla niego będzie decydujący dzień, jeśli wyleci, choć trochę połowi, i szczęśliwie wyląduje na gnieździe, to sam da sobie radę. Jeśli nie, to będzie słabnąć aż do udzielenia mu pomocy przez ludzi.
http://img189.imageshack.us/img189/6720 … 291.th.jpg
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-07-29 08:35:32)
Offline
Użytkownik
Wojtek M napisał:
Bociuś poleciał
Wszedłem na obserwację o 8.20 i ze zdumieniem zastałem puste gniazdo.
Trzymajmy kciuki za jego szczęśliwe lądowanie, z powrotem na gnieździe!
Ostatnio edytowany przez mikr (2011-07-29 08:26:45)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
29.07.2011.
10.00. (f.1.),przedstawia miły fakt że wszystkie młode opuściły gniazdo i to na pewno cieszy.
Ale nie cieszy fakt że już kilka dni dzieli nas od codziennych takich obrazków .
Pozwolę sobie jeszcze na stwierdzenie że młody, który ma problem może nie zdecydować się na powrót do gniazda ale na to musimy poczekać jak będą miały ochotę na powrót do gniazda.
11.52. Na gniazdo przybył jeden z młodych.(f.2.),skrzeczy jakby nawoływał rodzeństwo lub dorosłego. ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-29 11:56:41)
Offline
Użytkownik
wladek12 napisał:
29.07.2011.
11.52. Na gniazdo przybył jeden z młodych.(f.2.),skrzeczy jakby nawoływał rodzeństwo lub dorosłego.
11.55 Przegapiłem moment lądowania, a obserwowałem gniazdo od godziny
Mam wrażenie, że to nasz pechowiec przyleciał.
Czy ktoś obserwował samo lądowanie?
Ostatnio edytowany przez mikr (2011-07-29 12:15:39)
Offline
Użytkownik
Offline
Zbanowany
29.07.2011.
12.19. Na gnieździe wylądował jeden z dorosłych,chyba Przygoda ale młody dziwnie się zachowuje i strasznie skrzeczy.(f.1.) i (f.2.).
12.27. Przygoda już odleciała nie karmiąc przebywającego i opominającego się bocianka.(f.3.). ...
Ostatnio edytowany przez wladek12 (2011-07-29 12:33:20)
Offline