Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Użytkownik
Każda okazja jest dobra, by walczyć o bociany z Austrii. Podczas spotkania towarzyskiego zachęciłam kolejne 12 osób do podpisania petycji.
Offline
Użytkownik
Podpisalam....
Offline
Użytkownik
Podpisałam, również kilkoro moich znajomych i lekarze oraz studenci z kliniki weterynaryjnej w której leczę swoje zwierzęta. Studenci powiedzieli że namówią koleżeństwo ze swojego wydziału.
Offline
Użytkownik
obie podpisane, puszczone dalej.
Offline
Użytkownik
Przesłałam znajomym, oczywiście podpisałam obie.
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że coś pomoże....
Offline
Użytkownik
Podpisałem petycję oczywiście. Co te ptaki są winne ,w czy przeszkadzają ? by je tak traktować,czy ci "ludzie'nie maja sumień-jak ich wychowano?
Offline
Użytkownik
Podpisałam.
Jak mogłabym nie podpisać.
Pozdrawiam
Zofia Brzozowska
Offline
Użytkownik
I też podpisałam dostałam mail i od razu złożyłam podpis.
Offline
Użytkownik
Podpisałam i przekazałam dalej. Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Podpisałem.
sensei4
Offline
Użytkownik
W obronie boćków również podpisałam! (Chociaż nie mogłam wybrać kraju).
Offline
Ja także dostałam tego samego dnia (11 października 2010) e-mail o tej samej treści (podobnie jak Marina Parha i George Reclos, znani na naszym forum pod nickiem MCH). Sprawa, jak widać, jest bardzo trudna, ale tu właśnie chciałabym przypomnieć mój tekst z dnia 1 października (informowałam o tym Monikę), gdzie napisałam:
"...gdy do "gry" wchodzi Armia i kolosalne zyski i "chęć dokonania swego", to ludzie mający siłę, zapominają o normalności, o etyce, o prawie i o wszystkim innym (nota bene, kiedy ludzie "mający siłę" o tym pamiętają?)..." (czyt. całość na str.3: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 161#p28161).
W uzupełnieniu dodam, że rozmawiałam w tych dniach z moim dobrym znajomym, emerytowanym pilotem wojsk powietrzynch w Grecji, który swego czasu pracował delegowany w Brukselii w biurach UE. Potwierdził mi, że wg prawa - wojsko nie może strzelać do ptaków, by je zabić, tak więc tego typu działanie byłoby niezgodne z prawem (które również wojska dotyczy). Ale, czy wojsko w Austrii się do tego tego dostosuje? Z tego co pisała już wcześniej Monika, tamtejsza Armia działa na "swoich prawach".
Widać więc, że jedynym ratunkiem dla bocianów z Austrii może być (niestety) jedynie bezpieczny odłów. Smutne to i szkoda, ale być może dalsze podpisy pod petycją pomogą - zawsze trzeba mieć nadzieję...
Pozdrawiam
Eva
Paweł T. Dolata napisał:
Witam!
Kierująca akcją obrony bocianów z Zeltweg Monika Tielitz z Aktiver Tierschutz Murtal (http://www.tierschutz-murtal.at) napisała mi dziś::
“Otrzymałam odpowiedź z departamentu obrony. Wciąż są za usunięciem bocianów i obcięciem im lotek na lata.
Żadne władze, żaden polityk nie podejmie akcji przeciwko armii.
Otrzymałam około 2200 podpisów pod petycją.
Kontynuuję zbieranie, dopóki nie zostanie podjęta ostateczna decyzja. Teraz moge tylko czekać, bo nie mogę zrobić nic.
Jestem bardzo zadowolona z Waszego wsparcia.“
xxx
„I received an answer from the defense department. They are still into the removal of the storks and cutting their wing feathers for years.
No authority, no politician takes the floor against the military.
I've received about 2200 signs, count flattening.
I continue collecting, till a fixed decision is made. Now I've to wait, cause I can do nothing.
I'm very glad about your support.”
xxx
Nie wygląda to dobrze, ale pomimo to (a właściwie włąśnie dlatego) proszę o dalsze podpisywanie petycji, instrukacja w moim poście na 1. stronie tematu.
Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP www.pwg.otop.org.pl
Projekt "Blisko bocianów" www.bociany.ec.pl, www.bocianyzprzygodzic.pun.pl
Offline
Witam!
Dziś (20 października 2010) otrzymałam e-mail od Moniki, który cytuję:
Hello Eva,
the press spokesman of the military, lieutenant-colonel Schweiger, visited me at my home. He is willing to find an appropriate solution.
He promised that he will talk to authorities of other airports, to inform himself about different defensive measures against the birds.
He will get back to me later.
The military fears that a new stork couple will settle down in Zeltweg, if they remove Hansi and Lisa.
It was a good move to start the petition and publish the planned removal. Up to now, I've collected over 2600 signs, what can't be ignored anymore.
I'm satisfied with the results and now waiting for their turn.
I'm very glad that you all support me so great, thank you.
With best regards,
Monika
W szybkim i "luźnym" tłumaczeniu podaję, że:
Rzecznik prasowy Armii, podpułkownik Schweiger, odwiedził Monikę w jej domu z wolą znalezienia pomyślnego rozwiązania sprawy. Zadeklarował, że będzie rozmawiał z władzami innych portów lotniczych (są to przede wszystkim szefowie kontroli lotów i NOTAM Office, jak radziłam Monice, co także opisałam na forum - przyp. E. S.), aby zorientować się w innych sposobach obronnych/ochronnych ptaków.
Armia obawia się, że nawet po usunięciu Hansi i Lisy w tym samym miejscu może osiedlić się nowa para bocianów.
Monika podkreśla, że zainicjowanie petycji i rozpowszechnienie informacji o planowanym usunięciu ptaków było bardzo dobrym posunięciem. Dotychczas zebrała 2600 podpisów i ta sprawa nie może być już ignorowana. Monika jest bardzo zadowolona z efektów petycji i ma nadzieję na pomyślny zwrot akcji. Zarazem wyraża wdzięczność i podziękowania za tak duże wsparcie, jakie otrzymała od nas wszystkich.
Pisałam nieraz, że zawsze trzeba mieć nadzieję, być może i tutaj zakończenie będzie dobre. Po raz kolejny napiszę: OBY!!!
Serdecznie pozdrawiam
Eva Stets
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2010-10-20 21:31:03)
Offline
Użytkownik
Ja także otrzymałam wczoraj maila od Moniki, która dziękuje nam wszystkim. Ale myślę, że są osoby, którym należą się specjalne wyrazy uznania:
W dniu 26 września, na forum Ustronia Gersenda napisał/a:
Tym razem nie ma zbyt wiele czasu na zastanowienie.
Chodzi o parę bocianów z Zeltweg w Styrii, Austria – Hansi i Lise. Te bociany zbudowały sobie gniazdo na terenie lotniska wojskowego i w dodatku od 2008 roku nie odlatują na zimę. Teraz znów zostały, a ich dzieci odleciały już do Afryki. Armii nie podoba się to, że bociany tam są, w związku z tym postanowiła zrobić z nimi porządek. W przyszłym tygodniu bociany zostaną, albo schwytane i podetnie się im lotki, aby przez 2 lata nie wracały do gniazda, a jeśli nie uda się ich złapać, zostaną zastrzelone. Informację tę znalazłam na forum Loburg : :arrow: http://www.storchenhof-lo...t=473&start=180
Jest również link do petycji – protestu przeciw działaniom wojska : :arrow: http://www.tierschutz-murtal.at/petition.html
W petycji trzeba wpisać kolejno : tytuł: Pan, Pani, potem imię, nazwisko, e-mail, miasto, kraj : należy wybrać Andere i potem wpisać Poland w „Comment” i na końcu kliknąć : Undersign.
Bociania mama z Zeltweg, Monika Tielitz, która zorganizowała protest, zapewnia, że wszelkie podane dane osobowe pozostaną poufne.
I ja myślę, że to od NIEJ zaczęła się akcja w Polsce. Wszystkie inne działania były konsekwencją TEGO postu.
Chciałabym tu również wyrazić moje uznanie dla Forum Przygodzic - wszyscy Użytkownicy oraz Administracja zachowali się wspaniale.
Tobie Halko - dziękuję za pomysł, ja byłam tylko jego wykonawczynią (a i tak nie wszystko wyszło jak chciałam, np. kwestia muzyki, bo ciężko ominąć prawa autorskie i blokady w niektórych krajach ).
Dziękuję także wszystkim osobom, które podpisały petycję i przyczyniły się do jej rozpowszechnienia .
Bazylia
A dla tych, którzy jeszcze nie podpisali:
http://www.youtube.com/watch?v=HaACG70Mwo4
http://www.tierschutz-murtal.at/petition.html
Offline
Użytkownik
Petycję podpisałam już dawno, informację przekazałam znajomym. Cieszy mnie, że apel wystosowany na szerszą skalę daje szansę uratownia tych bocianów.
Offline
Użytkownik
Oczywiście petycję podpisałam - w dobrej sprawie ZAWSZE!!!!
Offline
Moderator
Petycje podpisalam zaraz po otrzymaniu prosby mailowej
Anka
Offline
Dostałam wczoraj e-mail od Moniki Tielitz. Monika pisze między innymi, że Hansi i Lise mają się dobrze i nadal przebywają w swym gnieździe.
Można mieć nadzieję, że armia zrezygnuje z zamiaru wyeliminowania bocianów, nie spodziewała się tak silnego oporu, protestów tak wielu osób z 26 krajów.
Nadeszła ostra zima, Monika karmi bociany dwa razy dziennie, przy okazji posila się też myszołów i wiele wron.
Na zakończenie Monika jeszcze raz podziękowała wszystkim bocianolubom za wsparcie.
"Hallo Renia,
den beiden Weißstörchen geht es gut und sie sind noch in ihrem Horst.
Ich glaube und hoffe, dass das Bundesheer seine Pläne zur Storchenbeseitigung aufgegeben hat. Sie haben jetzt einen Falkner eingestellt, der alle Vögel auf dem Flughafengelände vertreiben soll. Das Bundesheer hat sicher nicht mit so viel Gegenwehr gerechnet und fürchtet sicher um seinen Ruf. Die Petition war mir sicher eine große Hilfe, Tierfreunde aus 26 Nationen haben unterschrieben.
Jetzt ist auch bei uns der Winter eingekehrt bei derzeit -9 Grad.
Ich füttere die Störche 2 mal am Tag und verpflege auch einen Bussard und viele Krähen.
Ich bin wirklich dankbar über so viel Unterstützung durch Storchenfreunde.
Viele Grüße aus Zeltweg!
Monika"
Do maila dołączone były trzy fotografie:
Offline
Witam!
Post nieco poza tematem, ale myślę, że warto go podać właśnie w tym wątku, jako zakończenie historii, króra przez dłuższy czas zajmowała (słusznie) uwagę na naszym forum (i innych forach w Polsce) - czyt. także poprzednie posty.
Ażeby mój wpis miał właściwy początek dodam, że po podaniu na zagranicznych forach informacji z filmikami o wykluciu się piątki przygodzickich piskląt i przekazaniu tej wiadomości do znajomych (czyt. posty w odpowiednich wątkach: 1 - http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 808#p31808 i 2- http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 914#p31914) otrzymałam od znanej nam Moniki Tielitz z Aktiver Tierschutz Murtal kilka linków do filmików, pokazujących Hansi i Lisę (podaję niżej). W mailu była także wiadomość (i zdjęcia), z informacją, że Hansi i Lisa doczekały się w tym roku dwójki piskląt.
Miejmy nadzieję, że tym happy-endem starania związane z petycją dobiegły końca, i że problem z lotniskiem nie powtórzy się znowu w następnym roku.
Wraz z pozdrowieniem od Moniki
Eva Stets
http://www.youtube.com/watch?v=k1kk07S3vBA
http://www.youtube.com/watch?v=hkOwGyQHAuo
http://www.youtube.com/watch?v=YQKBWBOVycI
http://www.youtube.com/watch?v=wR36UBcQbmA
http://www.youtube.com/watch?v=bk4RMy0cpNE
http://www.youtube.com/watch?v=O--3W6nr … re=related
Ostatnio edytowany przez Eva Stets (2011-05-18 18:13:51)
Offline