Rozmowy o bocianach z Przygodzic i nie tylko
Mewa pospolita Larus cannus 2010
Wątek ten powstaje po propozycji kawii. Podgląd jest na norweskiej stronie tam, gdzie wcześniej był przekaz na ostrygojady i jak pamiętamy, ten podgląd także "odkryła" kawia (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … php?id=405).
Obecnie mamy możliwość poptrzeć i poobserwować mewę pospolitą i jej poczynania na gnieździe. Zapraszam do tych obserwacji, zawsze warto poobserwować życie i zachowanie innych ptaków.
Link do przekazu: http://tjeld.uib.no/
Pozdrawiam
Eva Stets
Offline
Użytkownik
Przedstawiam bohaterów przekazu z tego samego dachu uniwersyteckiego w Bergen (rozległego), na którym wylągł się 24 maja b.r. ostrygojad:
Mewa pospolita Larus canus – duży ptak wodny z rodziny mew. Gatunek chroniony
Weług Wikipedii (ale sprawdzone w innych źródłach): Zamieszkuje północną Eurazję i Amerykę Północną, jest kilka podgatunków tej mewy; ponieważ obserwujemy zachodnią Norwegię, zapewne jest to Larus canus canus, zamieszkujący Islandię, Wyspy Brytyjskie i Półwysep Skandynawski po Morze Białe.
Mewa ta zimuje w Europie (głównie nad Morzem Północnym, na zachodnich wybrzeżach i nad Morzem Śródziemnym), Afryce Północnej i Bliskim Wschodzie po Zatokę Perską, ale i w Polsce, Niemczech i innych krajach. Południowa granica występowania sięga krawędzi Alp.
W Polsce gnieździ się nielicznie (3000 - 3500 par) i nierównomiernie, choć spotkać ją można na całym niżu. Największe skupisko w środkowym odcinku Wisły, na wyspach śródrzecznych ale dopiero od połowy XX wieku. Badania dowiodły, że lęgi kończą się większym sukcesem nad przemysłowymi zbiornikami wodnymi niż nad Wisłą.
Jest nieco większa od śmieszki czy gołębia i mniejsza od mewy srebrzystej z którą można ją w locie pomylić. Ma ciemniejszy wierzch skrzydeł i grzbiet niż mewa śmieszka.
Wymiary średnie
dł. ciała ok. 40-56 cm
rozpiętość skrzydeł ok. 110-120 cm
waga ok. 300-600 g
Występuje u nich dymorfizm wiekowy, tzn. zmieniają upierzenie z wiekiem i ostateczne ubarwienie osiągają w trzecim roku życia.
Mewy przylatują na lęgowiska w marcu lub kwietniu parami. Są wierne miejscu lęgowemu, jak i zeszłorocznemu partnerowi (obserwowane jednak przypadki, gdy samiec miał dwie samice). Gniazdem bywa płytki dołek na ziemi na podwyższeniu, budowane jest też na palach ostróg, dachach domów czasem na wierzbach. Gniazda pojedyncze lub w koloniach. Buduje głównie samica ustalająca miejsce na lęg, z większą lub mniejszą pomocą samca. Składa się z traw, roślin wodnych lub wrzosów.
Mewy wyprowadzają jeden lęg, składając w maju 1-3 oliwkowobrązowych lub zielonkawych jaj w ciemne kropki. Jaja wysiadywane są przez okres 23-26 dni przez obydwoje rodziców. Oboje też je wychowują do 5 tygodnia życia, kiedy to stają się lotne. Młode wykluwają się w jednym czasie. Podobnie jak u innych gatunków mew, od początku są opierzone i mogą biegać, ale przebywają głównie w gnieździe lub jego pobliżu (tam tez karmią je rodzice). Aby rodzic zwrócił pokarm pisklę dziobie w czubek jego dzioba. Pisklęta nabywają umiejętność latania w 7-8. tygodniu życia.
Gniazdo obserwowane aktualnie jest zbudowane z roślin, gałązek lub porostów. Leżą w nim na pewno dwa, a być może trzy jaja. Obserwacja prowadzona jest od 1 czerwca od godzin popołudniowych i pod opcją Browse images można przeglądać klatki zdjęć robionych co sekundę. Na razie nie wiemy, kiedy jaja zostały zniesione i jak długo trwa wysiadywanie, choć można podejrzewać, że nie trwa to jeszcze długo, ponieważ w pierwszych dniach obserwacji jaja bywały pozostawiane "w chłodzie", a w następnych już nie.
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-07 20:04:36)
Offline
Użytkownik
Bergen
Fotografie z poprzednich dni:
1.06, godz. 16.43 - prezentacja głównej bohaterki - mewa pospolita na gnieździe (nie wiemy, samiec, czy samica).
2.06, godz. 3.02 - noc w Bergen, widna, za gniazdem widać góry otaczające miasto, i oświetloną trasę kolejki górskiej Floybannen.
7.06.2010
godz. 14.33 - tak wyglądam en face
godz. 14.34 - pora na odwracanie jajeczek
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-07 20:18:06)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
8.06 Bergen
1. godz. 6.44 - Po oddzielnie spędzonej nocy odwiedziny partnera, który przyniósł kawałek mchu do wyścielenia gniazda.
2. godz. 9.22 - Jaki piękny widok na lotki ogona!
3. 4.. godz. 11.13 - Wreszcie udało się "upolować" zmianę w wysiadywaniu
Po godzinie 15 dostępny jest już tylko obraz z kamery. Zdjęcia poklatkowe niestety przestały działać.
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-08 19:40:05)
Offline
Użytkownik
9.06, Bergen
Obraz poklatkowy naprawiony jeszcze wczoraj wieczorem Obraz strumieniowy działa cały czas bez zarzutu.
o godz. 18.24 zaobserwowałam wreszcie zmianę na gnieździe. Oczywiście, nie wiem, czy samczyk zmieniał samiczkę, czy odwrotnie, ubarwienie jest zbyt podobne dla niewprawnego oka, ale scena była ciekawa:
1. przyleciał zmiennik,
2. wyglądało na to, że ptaki jedzą coś razem, być może zmiennik przyniósł jakiś jadalny prezent,
3. wysiadujący ptak odleciał,
4. zmiennik przekłada jaja i przygotowuje gniazdo do wysiadywania
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-09 20:08:14)
Offline
Użytkownik
10.06, Bergen
1. 16.23 tak wygląda mewa, która wydaje głos
2. 19.17 pogadali, pogadali, zamienili się potem. Przy zmianie wysiadującego odbywa się zwykle taki rytuał, że ptak nadlatujący przynosi jakiś kąsek, który zjadają razem, po chwili wspólnego siedzenia następuje zmiana
3. 20.35 coś uwiera, trzeba zrobić porządek w piórkach
4. 22.15 o właśnie tak wygląda to wspólne dziobanie - a może tylko całuski?
Offline
Użytkownik
11.06.2010, Bergen
Pierwsze pisklę!
1. Dzisiaj prawdziwie bergeńska pogoda, leje ciurkiem i od rana, a w każdym razie od południa. Jednak, pomimo to Mewa pod wieczór bada uważnie sytuację pod spodem.
2. 18.40 W dziobie Mewa trzyma skorupkę jajka! Co oznacza niewątpliwie, że lokator jaja już je opuścił!
3. Mewa wie, co zrobi z pustą skorupką - wyniesie i upuści gdzieś daleko
4. O tak właśnie!
Offline
Użytkownik
11.06 Bergen, pierwsze pisklę c.d.
1. Dorosły ptak odleciał, w gnieździe na pierwszym planie jajko, ale szare na drugim - to pisklę! Widziałam, jak sie rusza łepek.
2. 19.31 Leje potwornie, dołączył się wiatr, 13C. Pisklęta mają trudny start w życie. Dorosłe ptaki karmią je rozdrobnionym pokarmem z wola - jak bociany. Trzeba teraz upolować karmienie.
Offline
Użytkownik
12-06-10, Bergen
Wszystkie trzy pisklęta już się wylęgły! Karmione są mniej więcej co godzinę, taka sama techniką, jak u bocianów, tzn. pokarmem z wola dorosłego ptaka.
11.21 - Karmienie maluszków, siedzących w gnieździe, na fot. 2 - mewa zwraca pokarm, na 3 - pisklę wyjada z dzioba pokarm
fot. 4 - Tak się ładnie ustawiły do zdjęcia
Offline
Użytkownik
12-06-10 Bergen
Pierwsze wycieczki poza gniazdo - niedaleko, do rodzica, który przynosi pokarm
1. 19. 41 - Jakie piękne mewie stopy!
2. 20,32 - Daj, tata, tę larwę! Poproszęęę!
3. 4. 20.36 - Po nakarmieniu młode na chwile zostały same, ale zaraz nadleciał drugi rodzic
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-12 23:56:12)
Offline
Użytkownik
12-06-10 Bergen, c.d.
Po godz. 22, ale w Norwegii jeszcze całkiem widno - tylko piękny zachód słońca oświetla sceny w gnieździe.
1. Starszaki jedzą, najmłodszy siedzi w gnieździe
2. Ale rodzic nie zapomina o maluchu!
3. Dzieci się najadły, halo!!! wracaj mężu/żono! Teraz na mnie kolej!
4. No i gdzie się plączesz, smarkaczu, przecież matka się nie rozerwie, musi grzać maluchy!
Offline
Użytkownik
13-06-10, Bergen
Pisklęta są coraz sprawniejsze, chociaż najmłodsze jeszcze często się przewraca i niestety spóźnia się na karmienia. Na szczęście rodzice zwykle pamiętają o najmłodszym i podają mu pokarm osobno, kiedy dwójka starszych już zaspokoi pierwszy głód.
1. 15.30 - karmienie, nie sposób rozpoznać, co mewa przynosi pisklętom, raz wydawało mi się, że jakieś orzeszki, ale widziałam też jakąś lepką substancję na pół przetrawioną. Mewy nie gardzą różnymi rodzajami pokarmu, więc pewnie i młodym przynoszą różności.
2. 15.36 - Nadal karmienie
3. 17.27 - Pojadłszy maluchy poszły spać, ale jest na tyle ciepło, że nie pod skrzydłami rodzica, tylko na wierzchu
4. 19.04 - Mamoooo! Latam!!!
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-13 21:26:45)
Offline
Użytkownik
13-06-10, Bergen, c.d.
1. 21.00 - Nakryłam malucha, jak nieco chwiejnie poszedł poza brzeg gniazdo, żeby się załatwić - na zdjęciu nie widać białej strużki, ale kuperek wypięty jest
jednoznacznie. Czyścioszki!
2. 21.31 - Nie dam rady dłużej wysiedzieć pod skrzydłem, gorąco mi! I żarcie zaraz przyleci!
3. 21.32 - Przyleciało!
4. Powitanie rodziców. Głośne!!!
Maluchy sa fantastycznie ruchliwe, a jednocześnie zdyscyplinowane - kiedy widzą rodzica z jedzeniem biegną z całych sił, rządkiem do niego, a potem udają sie na drzemkę. Ciekawe, kiedy zaczną robić dłuższe wycieczki.
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-13 22:04:03)
Offline
14 czerwca 2010
17:14 Pisklęta są same w gnieździe. Widzę tylko dwa.
17:16 Wybrały się na mały spacer (1).
17:21 Pojawił się jeden z dorosłych. Nie podał nic do jedzenia, wkrótce odszedł, małe podążyły za nim (2),
zniknęły z pola widzenia.
17:22 Wrócił dorosły, krzyczał (3), ale dzieci nie od razu wróciły do gniazda.
17:25 Nareszcie wołanie rodzica odniosło skutek, pisklęta wróciły i to wszystkie trzy (4).
Offline
Użytkownik
14-06-10, Bergen
Dzisiaj już dużo ruchu w gnieździe i okolicach, pisklęta wychodzą na dłuższe wycieczki, mniej więcej połowę czasu spędzają poza gniazdem, choć wciąż w jego pobliżu.
1. 11.42 Tak wyglądają pisklęta z bliska - dropiate, puchate, jak kurczaczki
2. 17.44 Karmienie - odbywa się mniej więcej co godzinę
3. 18.17 Cóż to jest za jedzenie???
4. 18.21 Cokolwiek zostało przyniesione, małe pojadły, a potem zostały same, bo oboje rodzice polecieli na łowy
Kiedy rodziców nie ma, pisklęta jednak pilnują się gniazda, bo po powrocie dorosłych nawoływania trwają najwyżej kilkanaście sekund i małe przybiegają. Im późniejsza pora dnia, im chłodniej, a wiatr dzisiaj duży, wali w mikrofon, pisklęta chętnie siedzą same w gnieździe i grzeją się nawzajem. W nocy pewnie schowają się pod skrzydła dorosłego, tak jak dzisiaj.
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-14 19:11:01)
Offline
Użytkownik
15-06-10 Bergen
Dużo biegania, pisklęta coraz bardziej samodzielne, ale drzemki odbywają w gnieździe i gniazdo jest stale mieszkaniem ptasiej rodziny. Najwięcej karmień odbywa się w gnieździe, lub tuż obok niego.
1. 9.20 Mama przyniosła coś pysznego i zaraz da dzieciom
2. 9.24 Pojadłszy przeciągnęło się
3. 17.02 Ładna kolejka
4. 18. 00 Czasem obydwoje rodzice zajmują się dziećmi.
Jak to dobrze, że paskudna pogoda była kiedy młode się lęgły, a teraz słońce je grzeje
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-15 19:27:52)
Offline
Użytkownik
Offline
Użytkownik
15-06-10, Bergen
Kolejny dzień wychowywania piskląt.
1. 9.50 Portret en face, ale Młody jakby zaspany trochę
2. 20.13 Uczymy się jeść - mamy jakąś pyszną rosówkę, starczy jej dla wszystkich!
3. 21.15 Uczymy się również prawdziwych mewich okrzyków!
4. 21.46 A kiedy schodzą mgły i robi się chłodno, dorosłe ptaki chowają piskleta pod skrzydła i ogrzewają - to przecież dopiero kilkudniowe maluchy
Ostatnio edytowany przez kawia (2010-06-16 22:01:28)
Offline
17 czerwca 2010
Po południu dwa pisklęta postanowiły spojrzeć w obiektyw kamery i przy okazji pokazać nam się z bardzo bliska.
Teraz (21:05) na gnieździe siedzi dorosła mewa, obok niej jest jedno pisklę, pozostałych nie widać.
W Bergen zdecydowanie popsuła się pogoda, nad horyzontem snuje się mgła.
21:16 Musi tam być naprawdę chłodno - pisklę wepchnęło się pod skrzydła rodzica, tam jest najlepiej .
Offline