15.54 Nasza młodzież spokojnie spędza popołudnie.Wspólnie wyjadają jakieś resztki jedzenia.Spacerują sobie
         po gnieździe.
16.00 Powrót rodzica. Kajtek z Kaśką widziały już go wcześniej,bo bardzo ożywiły się i zaczęły głośno
         skrzeczeć. Gdy już rodzic wylądował oba "rzuciły" się na niego i jednocześnie atakowały jego dziób.
         Były momenty,że dwa dzióbki przykleiły się do dużego dzioba.Jedzenia nie było za wiele
16.01 Rodzic odleciał a dzieci poskubały troszkę ściółkę i spokojnie siedzą na kuperkach
16.20 Kaśka z Kajtkiem odpoczywają
16.40 drzemka - cicho sza!!!!
17.00 Pobudka - Kajtek poskubał troszkę Kaśkę w szyję, potem zgodnie przeszły na skraj gniazda wypatrując
         BOCIANOLUBÓW będących na zlocie.
17.11 Powrót rodzica,karmienie przez 3 min. po czym odleciał, a młodzież nadal posila się, wyjadając
         drobnicę ze ściółki
17.40 zaczął padać deszcz, zerwał się silny wiatr. Stojącymi boćkami chwilami aż zarzuca! Ale nie siadają!
18.11 chyba przestało padać,bo boćki ożywiły się, co rusz prostując skrzydła i zrzucając krople deszczu
18.23 Bocianki wyraźnie zadowolone z poprawy pogody.Często podskakują unosząc się nad gniazdem. Kajtek odbił
         się od gniazda i odskoczył poza nie na kilka metrów,ale zaraz powrócił



18.28 powrócił rodzic, pozostawił kolację - a ile przy tym hałasu?!!! i odleciał
18.41 Kaśka poskubała brata po plecach między skrzydłami, lecz niezbyt mu  to odpowiadało i zniecierpliwiony
         odszedł na skraj gniazda, zaczęła więc sama toaletę wieczorną

Ostatnio edytowany przez cel-cia (2007-07-28 19:01:41)

9.02 - trafiłam na śniadanko :-) Dorosły podał, co miał i zaraz odleciał.
Wydziobywanie pokarmu trwało około 10 minut, przy czym dziobał głównie jeden z bocianków, drugi zajmował się iskaniem jego główki.
9.30 - przylot dorosłego (fot.2)
9.32 - kolejne śniadanko (fot.3)
      

Ostatnio edytowany przez jaaga (2007-07-29 09:39:44)

21.02 - młode bociany z daleka widziały nadlatującego rodzica, bo zaczęły się niespokojnie ruszać. Tuż przed jego lądowaniem rozkładały skrzydła. Rodzic rozpoczyna karmienie, było ono bardzo krótkie. Bociany również bardzo krótko wyjadały okruszki ze ściółki.
21.04 - bocianki wstały i od tego czasu, niewiele zmieniając pozycję, przeczekują w ten sposób deszcz. Rodzic stoi na brzegu gniazda.
21.37 - przyleciał drugi dorosły bocian, również nakarmił młode bociany i podobnie jak poprzednie karmienie, było ono bardzo krótkie. Po karmieniu jeden z młodych bocianów siedzi na ugiętych nogach, a rodzice oraz drugi młody bocian stoją.
22.13 - w gnieździe są dwa młode bociany i jeden dorosły. Jeden młody bocian oraz rodzic stoją, a drugi młody bocian siedzi na ugiętych nogach.
22.16 - młody bocian siedzący na ugiętych nogach wstał.

22.38 - nadal w gnieździe ten sam skład: rodzic i dwa młode bociany.
22.43 - pierwsze drobne ruchy w gnieździe: najpierw rodzic poprawia upierzenie, następnie jeden z młodych prostuje skrzydło.
22.49 - wszystkie bociany rozkładają, machają skrzydłami: najpierw młode potem rodzic. Młode bociany wykonują krótkie, niewysokie podloty. Między kolejnymi rozkładaniem i machaniem skrzydłami bocianki rozdziobują ściółkę. Rodzic stoi nieruchomo na brzegu gniazda (23.05).
23.32 - rodzic (na pierwszym planie) i młode bociany stoją od kilku minut nieruchomo. Ożywienie następuje minutę później - rodzic nieco się przemieszcza, kilka minut później jeden z młodych poprawia upierzenie, rozkłada skrzydła i wraca do poprawiania upierzenia, drugi młody bocian robi to samo.
23.59 - bociany znowu znieruchomiały - ponownie zaczął padać deszcz .

Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-30 00:06:48)

9.23 - do gniazda przyleciał dorosły bocian. W dziobie przyniósł kawałek ściółki. Młode bociany na powitanie rodzica rozkładają skrzydła. Rodzic karmi młode około pół minuty później.
9.25 - po wyrzuceniu pokarmu, rodzic postał ok.20 sekund i odleciał. Bocianki wyjadały przez kilka minut pokarm najpierw na ugiętych nogach, następnie chodziły i skubały ściółkę.
9.32 - jeden z nich nosi kępę trawy.
Ok.9.34 na zmianę wykonywały pojedyncze wymachy, po czym zaraz wracały do skubania ściółki.

Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-30 09:53:52)

21.14 - w gnieździe z młodymi jest jeden z dorosłych. Dorosły stoi na brzegu gniazda, młode bociany siedzą na ugiętych nogach..
21.26 - do gniazda przyleciał rodzic, młode bociany  unoszą się i rozkładają skrzydła. Kilkanaście sekund po przylocie rodzic rozpoczyna karmienie. Karmienie było bardzo krótkie trwało około pół minuty. Po wyrzuceniu jedzenia rodzic odlatuje. Czyli niewiele więcej niż minutę był w gnieździe. Po jego odlocie bocianki wydziobują okruszki.
21.30 - najpierw jeden bocianek wstał, potem drugi i na stojąc skubią ściółkę.
21.38 - do gniazda przyleciał ponownie rodzic, stanął na brzegu gniazda. Chwilę później młode nieco wędrowały po gnieździe.
21.59 - cała bociania rodzina drzemie stojąc.
22.02 - boćki nieco zmieniły miejsce stania.
Od 22.04 do 22.27 stoją mniej więcej w tych samych miejscach.
22.27 - boćki nieznacznie się przemieszczają, nadal stoją.
22.49 - jeden z młodych bocianków siedzi na ugiętych nogach, reszta bocianiej rodziny stoi.
23.56 - dwa bociany leżą (pewnie młode), a dwa stoją.

Ostatnio edytowany przez hana (2007-07-30 22:55:40)

16:18 przylot rodzica i karmienie
16:22 koniec jedzonka, rodzic odleciał, bocianki wyglądają jakby nie wierzyły własny oczom

Ostatnio edytowany przez magdag (2007-07-31 16:44:50)

20.28 - wpadł na minutkę rodzic z kępka zielska. Dzieci były bardzo napastliwe, wiec dorosły czmychnął czym prędzej (fot.), a zawiedzione bocianki zaczęły rozdrabniać to zielsko.

Ostatnio edytowany przez jaaga (2007-07-31 20:56:18)