Na Youtube pod linkiem http://www.youtube.com/watch?v=5l9QzPdU … _embedded# można obejrzeć wspaniały film "Born to travel" (Urodzeni by wędrować). Jest to element kampanii prowadzonej przez BirdLife International, która ma na celu zwrócenie uwagi na problem wędrówek ptaków. Migracje (wiosenna i jesienna) są ważnym elementem biologii wielu gatunków ptaków. Liczne zagrożenia sprawiają jednak, że ogromna ilość ptaków ginie podczas wędrówki. Niestety, oprócz zagrożeń naturalnych, będących elementem naturalnej selekcji, coraz większe znaczenie zaczynają mieć zagrożenia powodowane przez działalność człowieka - zmiany klimatu, wylesianie, susze, rozwój rolnictwa, polowania i odłowy. W ostatnich trzydziestu latach populacje wędrownych gatunków zmniejszyły się o ponad 40%. Wśród nich 10% to gatunki zagrożone w skali świata znajdujące się na Czerwonej Liście gatunków zagrożonych wyginięciem.
Film trwa ponad 5 min. Fantastyczne zdjęcia i dobrana nastrojowa muzyka sprawiają, że ogląda się go z przyjemnością i wzruszeniem, a wymowa jego jest jednoznaczna, rownież dla osób nie rozumiejących pojawiających się od czasu do czasu angielsko-języcznych napisów.

Telemetria łabędzi niemych Cygnus olor

Na stronie interenetowej Greckiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt (EKPAZ) ukazał się po koniec kwietnia 2009 roku krótki reportaż o znakowaniu (metalowe obrączki i obroże) pięciu łabędzi niemych, z których dwa ptaki były wypuszczane na wolność po pobycie w EKPAZ. Jak się okazało wszystkie łabędzie były samicami :)
Trzy łabędzie otrzymały nadajniki sateliterane a "wykonawcą" i przewodnikiem całej akcji był belgijski ornitolog Didier Vangeluve. Reportaż, którego autorem jest Stavros Kalpakis jest dostępny w wersji angielskiej na stronie EKPAZ pod linkiem niżej ... w tym kilka zdjęć mojego autorstwa. :)

http://www.ekpazp.gr/multi158/index.php … =2&lang=en

fot.1 - niezbędne pomiary, fot.2 - jeden z łabędzi z założoną obrożą i nadajnikiem, fot. 3 - w oczekiwniu na powrót na lono natury, fot.4 - łabędź z nadajnikiem

         

Z pozdrowieniem
Eva Stets
PwG OTOP a zarazem wolontariat EKPAZ

Na stronie http://www.falcoproject.hu/en/content/s … =sat_birds znajduje się informacja (w j. angielskim) o prowadzonym na Wegrzech projekcie ochrony kobczyka Falco vespertinus. Jednym z celów projektu jest ustalenie miejsc zimowania węgierskich kobczyków. W tym celu 6 osobników zostało wyposażonych w miniaturowe nadajniki satelitarne dzięki którym możliwe będzie śledzenie ich wędrowek i zimowisk. Znajdujący się na stronie link http://www.kekvercse.mme.hu/en/gmap umożliwia każdej zainteresowanej osobie obserwację aktualnego miejsca przebywania sokołów. W menu po prawej stronie należy wybrać kolorową ikonkę i imię danego osobnika (niestety, do dyspozycji jest tylko 5 kolorów więc nie można obserwować wszystkich na raz). Po kliknięciu w imię na mapie pojawia się kolorowa ikonka ptaka i trasa jego przelotu. Kilkając w ikonkę pokazuje się chmurka z danymi dotyczącymi tego osobnika.
W tej chwili 4 kobczyki przebywają jeszcze na Węgrzech lub w przygranicznym rejonie Rumunii, natomiast dwa (Csalan i Virag) dotarły na Ukrainę w okolice wybrzeża Morza Czarnego. Na zdjęciu prezentuję zrzut mapy z pozycjami kobczyków w dniu dzisiejszym (mapa).


Kobczyk to bardzo rzadki gatunek sokoła, w Polsce spotykany sporadycznie. Więcej na jego temat http://pl.wikipedia.org/wiki/Kobczyk

Przypomnę też, że na forum jest też specjalny wątek poświęcony śledzeniu wędrówek bocianów białych wyposażonych w nadajniki satelitarne http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=159 :)

Na stronie Stowarzyszenia Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół"  http://www.peregrinus.pl , na której m.in. znajdują się linki do kamer obserwujących gniazda sokołów wędrownych w Warszawie i Włocławku, w zakładce "Telemetria satelitarna" znajduje się ciekawa mapa przedstawiająca trasy przelotów sokołów wędrownych z nadajnikami satelitarnymi założonymi w Polsce w roku 2010. Można tam również znaleźć ciekawe informacje o programie śledzenia sokołów wędrownych autorstwa Falco, moderatora naszego forum, znanego nam już z wątków o sokołach on-line. Link do strony http://www.peregrinus.pl/pl/telemetria-satelitarna

Na stronie Komitetu Ochrony Orłów ukazała się bardzo ciekawa informacja o wędrówce polskiego orlika krzykliwego (Aquila pomarina). Gnieżdżący się w Dolinie Biebrzy samiec w czerwcu br. został wyposażony w logger GPS GSM. Jest to miniaturowe urządzenie, umożliwiające lokalizację ptaka dzięki systemowi GPS i przekazujące informację jako sms w systemie telefonii komórkowej. Dzięki loggerowi możliwe było dokładne śledzenie zachowania orlika w czasie sezonu lęgowego oraz podczas jego wędrówki do Afryki. Od 05. bm. orlik przebywa w Zimbabwe w południowej Afryce. Więcej ciekawych informacji oraz mapa przedstawiająca trasę wędrówki na stronie http://www.koo.org.pl/badanie-i-ochrona … wki-orlika

W tym roku osiem polskich orlików grubodziobych (Aquila clanga) zostało wyposażonych w nadajniki satelitarne. W Polsce ten skrajnie rzadki gatunek gnieździ się na Bagnach Biebrzańskich. Więcej o wędrówce orlików, a także o projekcie "Orlik, Ptak Jakich Mało", można przeczytać na stronie http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … -plecakami

Na stronie Niemieckiego Związku Ochrony Przyrody NABU mozna przeczytać o ciekawym projekcie, w którym radiotelemetrię wykorzystuje się do obserwacji wędrówek i zachowań oharów (Tadorna tadorna)żyjących na niemieckim wybrzeżu tzw. Wattenmeer. W czerwcu br. trzy samice tego gatunku zostały wyposażone w nadajniki satelitarne (fot. 1). Oznakowano je również standardowymi obrączkami ornitologicznymi a dodatkowo otrzymały plastikowe obrączki koloru zielonego z indywidualnymi numerami, pozwalającymi na identyfikację ptaków z dużej odległości (fot. 2). Otrzymały również imiona - Tonja (fot. 1), Kati i Diva (fot. 2).
Wybrzeże Schlezwigu-Holsteinu jest jednym z głównych miejsc występowania oharów. Latem w okresie pierzenia gromadzi się tu nawet do 200.000 tych ptaków. Niestety, w ostatnich latach obserwuje sie spadek ich liczebności. Projekt NABU „Brandganstelemetrie“ (Brandgans to po niemiecku ohar) ma służyć zebraniu informacji o wędrówkach, miejscach zimowania, żerowiskach, które pomogą w opracowaniu skutecznych metod ochrony oharów.
Na znajdującej się na stronie mapie można śledzić wędrówkę i miejsca pobytu Tonji, Kati i Divy. Załączam mapę z aktualnym rozmieszczeniem ptaków (fot. 3).

      

Co porabiają brytyjskie kukułki w Kongo? Projekt BTO zaprzęga telemetrię satelitarną do rozwiązania migracyjnych tajemnic kukułek

Magazyn BIRDWATCH z 7 stycznia 2012 zawiera ciekawy, chociaż nieco lapidarny, artykuł o projekcie Brytyjskiego Związku Ornitologicznego (BTO), w ramach którego prowadzone są satelitarne obserwacje tras migracyjnych kukułki (zwyczajnej) w Afryce. Jest nadzieja, że uzyskane dane pozwolą ornitologom na bliższe poznanie zachowań, zwyczajów i szczegółów tras migracyjnych tego ptaka.

Obserwatorzy zatrudnieni przy projekcie śledzą poruszenia siedmiu osobników pozyskanych z lęgów w Wielkiej Brytanii w miarę ich wędrówek w głąb puszcz Afryki Zachodniej w dorzeczu rzeki Kongo. Ptaki (wszystkie to samce) zostały zaopatrzone w nadajniki i otrzymały imiona Chris, Martin, Lyster, Kasper i Clement. Ich portrety można podziwiać tutaj:  http://www.bto.org/science/migration/tr … et-cuckoos

Jak na razie, Chris udał się najdalej na południe i zadomowił się w mało dotychczas spenetrowanym zakątku regionu o nazwie Wschodnio-Kongolijskie Puszcze Bagniste (Eastern Congolian Swamp Forests)

Pozostała czwórka, czyli Martin, Lyster, Kasper i Clement, spędzają zimę na liczącej 60 tysięcy kilometrów kwadratowych Wyżynie Téké w pobliżu granicy z Gabonem. Są to tereny głównie trawiaste, z puszczami  o charakterze nadrzecznych lasów galeriowych ("riverine gallery forest").

Kukułka jest obecnie jednym z najszybciej zanikających ptaków, które goszczą latem na Wyspach Brytyjskich. W ciągu ostatnich 25 lat jej populacja zmniejszyła się  drastycznie - o ponad 50%. Bardzo niewiele wiadomo o życiu i zwyczajach kukułek, zwłaszcza po tym, jak opuszczają swoje letnie siedliska i tereny lęgowe na Wyspach Brytyjskich i kontynencie europejskim.  Naukowcy spodziewają się, że nowe informacje o zimowych trasach migracyjnych i zachowaniach kukułki pozwolą na lepsze zrozumienie powodów spadku populacji tych skrytych i płochliwych ptaków - a to może pomóc w próbach podtrzymania liczebności  gatunku.

Dzięki  regularnie aktualizowanym mapom satelitarnym zamieszczonych na stronach internetowych BTO (link poniżej) możliwe jest śledzenie na bieżąco tras przemieszczania się każdego z ptaków.

Opracowano na podstawie:

http://www.birdwatch.co.uk/channel/news … 11639&c=11
http://www.bto.org/science/migration/tr … o-tracking

(dla czytelników znających angielski: ten drugi link zawiera wiele fascynujących wiadomości, włącznie z dalszymi linkami, o historii projektu i jego kontynuacji)

Jak kukułki wracały z Afryki

W połowie stycznia, 12/01/2012, pisałam tutaj  ( http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/po … st&tid=215  ) o jesiennej inauguracji pionierskiego projektu Brytyjskiego Związku Ornitologicznego (BTO), polegającego na satelitarnym monitorowaniu lotów migracyjnych kukułki na kontynent afrykański i z powrotem na Wyspy Brytyjskie.

Przedwczoraj, 5 maja, pierwsze wyniki i wnioski badań zostały przedstawione w  "BBC Nature News" -  dziale przyrodniczym internetowego wydania wiadomości BBC.

Jak na razie, dwa z siedmiu "oprzyrządowanych" samców, Lyster i Chris, powróciły na swój wiosenno-letni pobyt na Wyspach Brytyjskich.  Jeden z nich, Lyster, przyleciał z imponującą precyzją na stanowisko odległe zaledwie o 10 mil (16 km) od miejsca swojego jesiennego odlotu migracyjnego.

Dr Phil Atkinson, który kieruje działem badań międzynarodowych w BTO, był - ku swojej radości  - pierwszym członkiem grupy projektu, który dostrzegł Lystera w ubiegły wtorek na terenach Norfolk Broads (rozległe i płaskie zalewy rzeczne, jeziora i szuwary leżące częściowo w głebi lądu, a częściowo na przymorskich terenach hrabstwa Norfolk w Anglii Wschodniej). Cieszy go takżę dotychczasowy sukces projektu.  Zaczęto już opracowywać pierwsze miarodajne mapy tras migracyjnych kukułki.  Dzięki satelitarnemu odczytywaniu sygnałów z nadajników, w które wyposażono ptaki, można ustalić z dużą dokładnościa, gdzie kukułki spędziły zimę i jakie były w tym czasie ich poruszenia.

Niestety dzięki satelitarnym informacjom wiadomo takżę, że Clement, młody samiec, który był ulubieńcem i nieomal maskotką projektu, zaginął w drodze powrotnej z zimowej migracji.  Ostatnie dane uzyskane z jego nadajnika pochodzą z terenów Kamerunu.

Nawet ta negatywna wiadomość jest jednak dla zespołu źródłem nowych ważnych informacji o trudnościach i przeciwieństwach, które kukułki muszą pokonywać podczas swoich podróży.  Dr Atkinson stwierdził, że dało to nowe, szczegółowe zrozumienie najbardziej niebezpiecznych fragmentów tras kukułek, głównie przy przelotach nad Saharą, kiedy ptaki tracą wiele procent masy ciała i są najbardziej narażone na śmierć z wycieńczenia albo padnięcia ofiarą drapieżników. Interesujące są także wnioski o tym, jak "kalendarzowe" terminy poszczególnych lotów mogą decydować o szansach przeżycia podróży.

Ogólnie biorąc, projekt należy już nawet w tej pierwszej fazie uznać za udany i niezmiernie istotny dla  poznania zachowań, zwyczajów i podróży kukułki, co może pozwolić na bardziej precyzyjne ukierunkowanie prac mających na celu podtrzymanie i ochronę gatunku, którego populacja w ciągu ostatnich 25 lat zmniejszyła się  drastycznie, bo o ponad 50%.

W Anglii uważa się popularnie kukułkę za ptaka "rodzimego", jednak badania ornitologów pozwoliły stwierdzić, jak niewiele czasu w ciągu roku naprawdę spędza ona na Wyspach Brytyjskich.  Według dr Atkinsona, z ewolucyjnego punktu widzenia należy o kukułce myśleć jako o ptaku afrykańskim.

Opracowane na podstawie:  http://www.bbc.co.uk/nature/17895997

W linku są mapki, portrety ptaków biorących udział w projekcie, oraz filmik, w którym dr Phil Atkinson tłumaczy ogromne znaczenie projektu dla działań ornitologów i ekologów w kierunku zachowania i ochrony gatunku.

Na stronie Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego http://lto.org.pl/raptor_migration_LTO.html znalazłem informację o bardzo ciekawym projekcie badania wędrówek ptaków drapieżnych. W bieżącym roku 1 gadożer (Circaetus gallicus) i 3 orliki krzykliwe (Aquila pomarina) zostały wyposażone w specjalne nadajniki tzw. loggery GPS-GSM. Dzięki temu możliwe będzie nie tylko poznanie tras ich wędrówek ale też określenie np. areałów osobniczych, terenów żerowiskowych itp. co pozwoli na podjęcie skuteczniejszych działań ochronnych.
Szczególnie interesujący i godny podziwu jest fakt wyposażenia w nadajnik gadożera - po raz pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej. Ze znajdującej się na stronie mapy wynika, że ptak ten (samica) 3. 09 opuścił Lubelszczyznę i lecąc przez Ukrainę 10. bm. dotarł do południowej Rumunii. Więcej szczegółów można znaleźć klikając na znajdujący się na dole strony link "Mapa Wędrówki"

Informacje na temat tego ciekawego i bardzo rzadkiego gatunku można znaleźć na stronie Komitetu Ochrony Orłów http://www.koo.org.pl/krajowe-ptaki-szponiaste/gadozer

Ponieważ badania telemetryczne ptaków rozwijają się dynamicznie, coraz więcej ptaków różnych gatunków otrzymuje nadajniki i coraz więcej informacji na ten temat pojawia się w internecie, postanowiliśmy wyodrębnić osobny wątek poświęcony temu pasjonującemu tematowi. Zostały tu przeniesione wpisy dotyczące ptaków z nadajnikami (oprócz bocianów białych, którym jest poświęcony osobny wątek http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=70 ), które dotychczas znajdowały się w temacie "Inne ptaki i my. Ciekawe publikacje". Zamierzamy też aktualizować w miarę możliwości informacje o dotychczasowych projektach. Zachęcamy również Forumowiczów do śledzenia losów ptaków z nadajnikami i dzielenia się w tym wątku swoimi obserwacjami i informacjami.

Dziękuję Zbyszku za ten wątek. Cieszę się, że wobec coraz większej liczby innych gatunków ptaków z nadajnikami powstała również polska wersja tego tematu. :)
Warto przypomnieć, że w 2010 roku angielską wersję zainicjowła Brit, moderator forum w Papendorf (czyt. wątek "Bird migration").

Miło mi więc, że mogę podać tutaj linki do postów, które początkowały wspomniany temat:

1 - post(y) Brit na podstawie ówczesnych raportów z estońskiej strony Loduskalender o migracji tamtejszych ptaków wyposażonych w nadajniki (oprócz estońskich bocianów czarnych):
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 361#p28361

2 - mój post (wspólny z Roulą Trigou - koordynatorem projektu) o 4 sokołach skalnych Falco eleonorae, które u nas w Grecji otrzymały nadjaniki satelitarne:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 366#p28366

Zbychur napisał:

Ponieważ badania telemetryczne ptaków rozwijają się dynamicznie, coraz więcej ptaków różnych gatunków otrzymuje nadajniki i coraz więcej informacji na ten temat pojawia się w internecie, postanowiliśmy wyodrębnić osobny wątek poświęcony temu pasjonującemu tematowi. (...) (...) Zachęcamy również Forumowiczów do śledzenia losów ptaków z nadajnikami i dzielenia się w tym wątku swoimi obserwacjami i informacjami.

Na stronie Komitetu Ochrony Orłów http://www.koo.org.pl/badanie-i-ochrona … wki-orlika można zapoznać się z podsumowaniem wędrówki wyposażonego w logger GPS GSM orlika krzykliwego o imieniu WIT. O tym projekcie informowałem już we wpisie z 21. listopada ub. r. w tym wątku. Witt spędził zimę w Zimbabwe, Botswanie, Republice Południowej Afryki i Zambii po czym szczęśliwie wrócił do swego gniazda na Bagnach Biebrzańskich. Trasę jego wędrówki do i z Afryki można prześledzić na znajdujących się na stronie mapach. Witt szczęśliwie odchował pisklę i 15. 09 wyruszył na kolejną wędrówkę do Afryki. Jej przebieg można śledzić w zakładce "Migracja Wita 2012/2013" http://www.koo.org.pl/badanie-i-ochrona … a-20122013

Polskie ślepowrony z nadajnikami

W sierpniu tego roku trzy ślepowrony, gniazdujące w dolinie Górnej Wisły, zostały zaopatrzone w nadajniki, czyniąc zarazem to wydarzenie momentem zwrotnym dla historii badań tego gatunku w Polsce.

Ptaki oznaczono jako ślepowron nr 01, 02 i 03, ale zgodnie z międzynarodową tradycją by ptaki z nadajnikiem miały swoje imię nazwano je: Agata (01), Zuzanna (02) i Wojciech (03).

Bieżące informacje informacje o losach i trasie przelotów ślepowronów są przekazywane na specjalnie stworzonym profilu FB pod linkiem: http://www.facebook.com/slepowrony?ref= … slepowrony

Projekt prowadzą: dr Mateusz Ledwoń z Instytutu Systematyki i Ewolucji Zwierząt PAN w Krakowie i dr Jacek Betleja z Działu Przyrody Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu.

Do cytowanego postu z grudnia ub. roku dodam, że jeden z wspomnianych orlików grubodziobych o imieniu Zośka minioną spędził zimę w moim kraju, wybierając na ten cel Kretę i...dostarczył sporo emocji zarówno kolegom z Polski jak i z Grecji ... w tym także mnie, gdyż posłużyłam wówczas jako "łacznik na trasie" Polska-Grecja. :) (z tego, co wiem polscy koledzy po przyjeździe na Kretę nie widzieli Zośki na żywo, jedynie odbierali jej sygnał).
Na zrzutach niżej - trasa Zośki w ub. roku z Biebrzy na Kretę i jej przemieszczanie po Krecie (oznaczone niebieskie punkty).

   

Zośka, która już nie ma nadajnika, dostarczyła nam (jak pisze na www pod linkiem niżej) najwięcej emocji z całej ósemki obserwowanych ptaków. Ciekawą jej historię (już po powrocie z Krety) można przeczytać w tegorocznym tekście Anny Pilarskiej pt: "Jak bezpiecznie pozbyć się nadajnika, dobrze zjeść, odpocząć i wystrychnąć kilku ornitologów na „dudka”? Czyli przygód Zośki ciąg dalszy…" (tekst uzupełniają 3 zdjęcia).
http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … iag-dalszy

Zbychur napisał:

W tym roku osiem polskich orlików grubodziobych (Aquila clanga) zostało wyposażonych w nadajniki satelitarne. W Polsce ten skrajnie rzadki gatunek gnieździ się na Bagnach Biebrzańskich. Więcej o wędrówce orlików, a także o projekcie "Orlik, Ptak Jakich Mało", można przeczytać na stronie http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … -plecakami

Lubelskie orliki krzykliwe i gadożer

W moim wpisie z 13. 09 informowałem o wyposażonym w nadajnik pochodzącym z Lubelszczyzny gadożerze, który wówczas znajdował sie w Rumunii. Na stronie Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego http://lto.org.pl/raptor_migration_LTO.html w zakładce "Mapa wędrówki" można prześledzić dalszą trasę jego (a właściwie jej bo to samica) wędrówki. Obecnie ptak znajduje się w Czadzie (mapa 1), a klikając na znajdujący się pod mapą link można otworzyć mapę z dokładnym opisem trasy i zachowań podczas wędrówki.

Na tej samej stronie uruchomiona również została zakładka dotycząca wędrówki 3 orlików krzykliwych, o których również informowałem we wspomnianym wpisie. Klikając w znajdujące się na dole strony po prawej zdjęcie orlika krzykliwego z napisem "Mapa wędrówki" otwiera się mapa, na której zaznaczono trasę wędrówki trzech orlików a pod nią umieszczono bardzo ciekawe zdjęcia. Obecnie samiec znajduje się w Ugandzie, samica na granicy Etiopii i Południowego Sudanu a młody w Czadzie (mapa 2).

    (samiec, samica, młody).

Zachęcam wszystkich forumowiczów do samodzielnego śledzenia losów tych ciekawych i rzadkich ptaków, tym bardziej że strona i wszystkie informacje są po polsku :)

Polskie ślepowrony z nadajnikami

Z informacji, dostępnych na stronie FB, poświęconej polskim ślepowronom z nadajnikami można dowiedzieć się, że ślepowronowi 01 (Agata) nadajnik się wyłączył pod koniec września a ostatnia pozycja ptaka to rzeka Asinaro na Sycylii (mapka 1), ślepowron 02 (Zuzanna) przebywa w okolicy w Kaniowie koło Czechowic-Dziedzic a z kolei najlepiej doładowany nadajnik ślepowrona 03 (Wojciech) pokazał w dniu 14 października 2012 r., że ptak znajdował się na Kosryce (mapka 2).

źródło: info i mapki: http://www.facebook.com/slepowrony

   

W tym roku (2012), w ramach projektu "Orlik, Ptak Jakich Mało" do poprzednich orlików grubodziobych z nadajnikami dołączyły kolejne. Razem jest już obecnie aż 17 orlików grubodziobych śledzonych telemetrycznie (niestety już bez Zośki). Z oznakowanych ptaków żaden nie poleciał trasą Zośki, która jak pisze na stronie projektu, bez wątpienia zyskała najwięcej sympatii wśród członków zespołu (http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … ace-orliki).

Więcej o polskich orlikach grubodziobych z Biebrzy, którym zamontowano nadajniki można przeczytać tutaj: http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/artykul/jak-leci
Trasę orlików można śledzić tutaj: http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … -przelotow

Eva Stets napisał:

Do cytowanego postu z grudnia ub. roku dodam, że jeden z wspomnianych orlików grubodziobych o imieniu Zośka minioną spędził zimę w moim kraju, wybierając na ten cel Kretę i...dostarczył sporo emocji zarówno kolegom z Polski jak i z Grecji ...

Zbychur napisał:

W tym roku osiem polskich orlików grubodziobych (Aquila clanga) zostało wyposażonych w nadajniki satelitarne. W Polsce ten skrajnie rzadki gatunek gnieździ się na Bagnach Biebrzańskich. Więcej o wędrówce orlików, a także o projekcie "Orlik, Ptak Jakich Mało", można przeczytać na stronie http://www.orlikgrubodzioby.org.pl/arty … -plecakami

Orzeł cesarski z nadajnikiem z Węgier w Grecji

W temacie poświęconnym na notowania migracji bocianów z nadajnikami podawałam ostatnio o bocianie z Węgier, który przez blisko dwa miesiące przebywał w Grecji (http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 778#p39778), ale jak widać - nie tylko bocian z Węgier "odwiedził" kraj, w którym mieszkam. :)

Kolejnym ptakiem z Węgier, który przebywa w Grecji jest jeden z piękniejszych ptaków szponiastych - orzeł cesarski Aquila heliaca. Ptak, którego nazwano Gabi (na cześć olimpijskiej medalistki Gabrielli Szabo) jest na terenie Grecji od 21 października 2012 (z dwudniową przerwą na lot do Albanii)
Orzeł Gabi z zachodniej Grecji odbył lot w stronę Attyki, przeleciał nad wyspą Serifos (26.10.2012), po czym przez wyspę Evia (27-28.10.2012) i Grecję Centralną w okolicach miasta Lamia (28-29.10.2012) wylądował ponownie w zachodniej Grecji (29.-31.10.2012) - w ostatnich dniach znajduje się niedaleko miasta Preveza (mapki niżej z opisaną trasą)

       

źródło i informacje:
- trasa Gabi: http://satellitetracking.eu/inds/showmap/?check_74=74
- informacje o ptaku http://satellitetracking.eu/inds/view/74
- informacje o projekcie http://www.imperialeagle.hu

Warto dodać, że pod linkiem jaki podaję niżej (gdzie można znaleźć Gabi) są informacje o 81 ptakach, którym założono nadajniki satelitarne z czego 26 to ptaki aktywne.

Orłów cesarskich z nadajnikami jest 13 a 10 to aktywne ptaki. Obserwowany telemetrycznie jest także raróg Falco cherrug (47 ptaków - 9 aktywnych).
Udział w tej niesamowitej akcji biorą ornitolodzy z Węgier, Słowacji, Ukrainy i Rumunii z sześciu różnych projektów.

http://satellitetracking.eu/inds/showtable

Orzeł cesarski z nadajnikiem z Węgier w Grecji

Opisany w poprzednich postach orzeł cesarski z Węgier (info na str. poprzedniej), który od 21 października przebywa w Grecji, zmienił miejsce pobytu. Już 31 października i 1 listopada odbył kilka lotów w stronę miasta Agrinio (wracając potem na "swoje miejsce" tzn. nad zatokę Amvrakikos). Jednakże 2 listopada 2012 ptak skierował się na południe, przelatując na Peloponez (lot niedaleko miasta Patras), po czym 3 listopada wylądował w okolicach miasteczka Pylos, gdzie przebywa obecnie. Jako uzupełnienie dodam, że jest to obszar laguny Gialova (GR119), należący do Important Bird Areas w Grecji ( http://www.ornithologiki.gr/page_iba.php?aID=119&loc=en).
Na mapakach niżej trasa orła Gabi  z zachodniej Grecji na Peloponez:

         

- źródło mapek i trasa Gabi: http://satellitetracking.eu/inds/showmap/?check_74=74
- informacje o ptaku http://satellitetracking.eu/inds/view/74
- informacje o projekcie http://www.imperialeagle.hu

Polskie ślepowrony z nadajnikami

Z ostatnich wiadomości na stronie FB o polskich ślepowronach  można wyczytać, że Zuzanna, która przebywała na stawach koło Czechowic-Dziedzic od 5 sierpnia, była tam jeszcze 22 października (jest to jedno z najpóźniejszych stwierdzeń ślepowrona w Polsce). Nie jest wiadome kiedy ptak rozpoczął wędrówkę na południe, ale 30 października Zuzanna była już w Serbii, 31 października w północnej Albanii, a 2 listopada 2012 na wybrzeżu w środkowej Albanii (mapka 1.).
Drugi ślepowron o nazwie Wojciech (po pobycie na Korsyce) doleciał do północnej Algierii 28 października  2012 i nadal pozostaje w tym rejonie (mapka 2.). Niestety, nadajnik ślepowrona Agaty zamilkł 19 września 2012 na Sycylii. Organizatorzy projektu oczekują, że bateria się doładuje i będzie można poznać obecne miejsce  pobytu i także zaległe pozycje  ptaka.

Więcej o polskich ślepowronach i ich wcześniejszych notowaniach z wędrówki na południe można przeczytać w postach, jakie podałam na stronie poprzedniej.
Mapki niżej na podstawie źródła strony ślepowronów, gdzie jest na ten temat więcej informacji: http://www.facebook.com/slepowrony#!/slepowrony

   

Gabi - orzeł cesarski z Węgier

Opisany dwa posty wyżej orzeł cesarski z Węgier, który od 21 października 2012 przebywał na terenie Grecji - w dniu 8 listopada 2012 odleciał z Peloponezu, przelatując długą trasą nad morzem i wylądował (w tym samym dniu) w Libii (okolice Bengazi).  Przez kolejne dwa dni (8-10 listopada 2012) ptak przemieścił się nieco w głąb Libii i tam na razie pozostaje - mapki niżej dokumentują jego trasę i ostatnie miejsce pobytu (do dnia 10 listopada 2012).
źródło jak wyżej

         

Eva Stets napisał:

Opisany dwa posty wyżej orzeł cesarski z Węgier ... w dniu 8 listopada 2012 odleciał z Peloponezu, przelatując długą trasą nad morzem i wylądował (w tym samym dniu) w Libii (okolice Bengazi). ...

Warto dodać, że odległość jaką pokonała Gabi przelatując nad morzem Śródziemnym wyniosła w linii prostej ponad 500 km. Pokonanie takiej dużej odległości i do tego nad morzem w ciągu jednego dnia jest niezłym wyczynem nawet jak na orła :)

Warto też dodać, że ta trasa Gabi jest nie tylko "niezłym wyczynem", ale jest nieco "nietypowa". Z "zasady" obserwowane u nas (w Grecji) orły cesarskie, które  migrują trasą przez Peloponez do Afryki zatrzymują się na wyspie Kythira a potem na Krecie - wybierając wówczas krótszą trasę, która w linii prostej wynosi ok. 300km. Gabi, jak widać wybrała trudniejszą drogę. :)

Zbychur napisał:

Eva Stets napisał:

Opisany dwa posty wyżej orzeł cesarski z Węgier ... w dniu 8 listopada 2012 odleciał z Peloponezu, przelatując długą trasą nad morzem i wylądował (w tym samym dniu) w Libii (okolice Bengazi). ...

Warto dodać, że odległość jaką pokonała Gabi przelatując nad morzem Śródziemnym wyniosła w linii prostej ponad 500 km. Pokonanie takiej dużej odległości i do tego nad morzem w ciągu jednego dnia jest niezłym wyczynem nawet jak na orła :)

Fińskie żurawie z nadajnikami.

Chciałbym polecić wszystkim miłośnikom ptaków a żurawi w szczególności fińską stronę http://www.satelliittikurjet.fi/index.html Przedstawia ona prowadzony w Finlandii projekt poświęcony badaniom migracji fińskich żurawi. Nazwa projektu „Satellite cranes” mówi sama za siebie, jednak informacje na niej dotyczą nie tylko żurawi z nadajnikami ale też obrączkowanych. Wg informacji na stronie w latach 1974 – 2005 1115 osobników zostało zaobrączkowanych z tego 575 obrączkami kolorowymi. Chociaż na temat wędrówek żurawi zachodnioeuropejskich jest już sporo informacji to jednak żurawie ze wschodniej Europy są słabo poznane pod tym względem. Na podstawie obserwacji obrączkowanych żurawi wiadomo już, że żurawie z Finlandii wędrują na południe dwiema trasami. Przede wszystkim wybierają trasę płd-zachodnią lecąc do Niemiec, Francji i Hiszpanii. Druga trasa – płd-wschodnia prowadzi na Węgry i do północnej Afryki. Pewna liczba żurawi może też migrować przez Turcję i Izrael aż do Etiopii w Afryce. Niestety, niewiele wiadomo na temat terenów zimowisk oraz miejsc, gdzie żurawie zatrzymują się podczas wędrówki. Poznanie tych miejsc o raz dokładniejsze poznanie tras migracji jest ważne nie tylko dla pogłębienia wiedzy o tym gatunku, ale też ze względu na potrzeby skuteczniejszej ochrony żurawi. Dlatego w 2006 r. rozpoczęto w Finlandii wyposażanie żurawi w nadajniki satelitarne, które jak wiemy choćby na podstawie „satelitarnych bocianów”, dostarczają dużą ilość ważnych i precyzyjnych danych o wędrówce, niemożliwych do uzyskania w inny sposób.

Do tej pory wyposażono w nadajniki ok. 20 żurawi. W tym sezonie możemy śledzić wędrówkę dwóch żurawi – Mannsikki (mapa 1), która dotarła do Izraela i Horsmana (mapa 2). Który przebywa na Węgrzech.  Link do strony transmisji : http://www.satelliittikurjet.fi/2012_kurjet_engl.html
Na głównej stronie projektu można też klikając w odpowiednią zakładkę po lewej stronie wybrać któryś z poprzednich sezonów.
Zachęcam do samodzielnego śledzenia wędrówki fińskich bocianów oraz do zapoznania się z ciekawymi informacjami na stronie projektu i unikalnymi zdjęciami.

   

Myszkując w internecie w poszukiwaniu ciekawych informacji o wędrówkach ptaków z nadajnikami znalazłem informację tak kuriozalną, że aż nieprawdopodobną i gdyby nie data publikacji (8. stycznia 2011 r.) myślałbym, że to Prima Aprilisowy dowcip. Zacytuję fragment "W Arabii Saudyjskiej schwytano sępa płowego z izraelskim urządzeniem GPS. Sęp został "zatrzymany" w związku ze szpiegostwem na rzecz Izraela - poinformował serwis BBC. Sęp płowy miał przymocowany do ciała nadajnik GPS z nazwą Uniwersytetu w Tel Awiwie. Kiedy wylądował kilka dni temu w pustynnym mieście Hyaal w Arabii Saudyjskiej, został schwytany przez miejscową ludność i przekazany władzom." :zdziwiony:
Więcej pod linkiem: http://www.wprost.pl/ar/226065/Sepy-szp … a-Izraela/

Krzyżówka i łyska z nadajnikami

W dniu 25 lutego 2013 w Delcie Evros (północna Grecja) wyposażono w nadajniki satelitarne kaczkę krzyżówkę i łyskę.
Więcej na ten temat można przeczytać pod linkiem niżej. Jest tam uwzględnione "wejście" do Google Earth z  trasą ptaków - jak widać - krzyżówka  pozostaje nadal w Delcie Evros, ale łyska dotarła już w okolice Dunaju.

http://www.evros-delta.gr/en/news/news- … F%89%CE%BD

Co i kto grozi brytyjskim kukułkom?

Na Wyspach Brytyjskich coraz rzadziej słychać charakterystyczne, urokliwe kukanie, którym samce kukułki zwyczajnej (Cuculus canorus) obwieszczają swoją obecność w okresie godowym. Liczebność tych ptaków, uważanych tu od stuleci za zwiastunów początku lata (co uwiecznione zostało w słynnym trzynastowiecznym manuskrypcie z zapisem nut pieśni ludowej  "Sumer is icumen in, lhude sing cuccu" ("Nadeszło już lato, głosi nam kukułka ") spada w zastrasząjacym tempie już od około trzydziestu lat. W ostatnim ćwierćwieczu na terenie Anglii ubyło ponad 50% par lęgowych, a na nisko położonych równinach hrabstwa Devon - tradycyjnie kluczowych terenach lęgowych kukułki - nawet 80%.

W parku narodowym Dartmoor organizacja British Trust for Ornithology (Brytyjski Związek Ornitologiczny) prowadzi program "tagowania" kukułek w celu uzyskania nowych informacji o przyczynach  tej dramatycznej sytuacji. Kukułki wyposażane są w nadajniki satelitarne, a otrzymane z nich dane poddawane są analizom przez naukowców-ornitologów i pracowników ochrony przyrody. Ustalono  już, że kukułki odlatują obecnie z Wysp Brytyjskich dużo wcześniej, niz dotychczas myślano. Ponadto populacje ptaków z poszczególnych rejonów Wysp obierają różne trasy migracyjne do Afryki. Niektóre z tych tras przedstawiają wiele poważnych zagrożeń dla migrujących kukułek.

(Opracowane na podstawie informacji medialnej: http://www.bbc.co.uk/news/uk-england-23867438
Więcej informacji w moim poście powyżej, z 13/01/2012: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 821#p35821)

Niestety do najnowszych niebezpieczeństw czyhających na kukułki i inne ptaki wędrujące na zimowiska w Afryce zaliczyć należy także odławianie i więzienie ("aresztowanie") ptaków wyposażonych w nadajniki satelitarne, w podejrzeniu o "szpiegostwo i pracę dla wrogich wywiadów". W styczniu informację o takim kuriozalnym incydencie w Arabii Saudyjskiej - gdzie podejrzenie takowe padło na sępa płowego - zamieścił powyżej w niniejszym wątku nasz nieodżałowany kolega ś.p. "Zbychur" (post z 18/01/13). Pare dni temu, w wątku "Wędrówki bocianów białych z nadajnikami", Eva Stets z kolei opisała szczegółowo tragiczną historię bociana z Węgier, którego podobny los spotkał w Egipcie i który, niestety, zginął w niewyjasnionych okolicznościach wkrótce po "uniewinnieniu"go i wypuszczeniu na wolność po interwencji miejscowych działaczy ochrony przyrody (posty z 01/09/13: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 978#p42978).
Także w Egipcie ludność miejscowa złapała niedawno przelatującego gołębia z nadajnikiem. Według raportu pracownika służb bezpieczeństwa, ptak rzekomo transportował mikrofilmy.

Należy więc mieć nadzieję, że migrujące z Wielkiej Brytanii kukułki z nadajnikami satelitarnymi nie obierają na przelot tras wiodących ponad Arabią Saudyjską albo Egiptem!

Widziałem ten film kilka razy :) Jest naprawdę prze-mega!