Bartosz - 2012-07-10 00:35:56

Mnie niestety nie będzie bardzo nad tym ubolewam ale mamy wesele żony koleżanki z pracy ;( Mam cichą nadzieję że za rok sobie odbijemy

jakubma9 - 2012-07-24 21:48:50

Kochani, tak dobrze mi Znajomi ! Bardzo jest mi przykro, ale nagle okazało się, że nie będę mogła w tym roku wziąć udziału w Zlocie. Będę w tych dniach myślami z Wami wszystkimi i z naszymi ślicznościami w przygodzickim gnieździe. Mam nadzieję, że w przyszłym roku los będzie dla mnie łaskawszy i z radością spędzę jak zawsze cudowne chwile w ukochanej przeze mnie Dolinie Baryczy. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie organizatorów Zlotu z Panem Pawłem Dolatą na czele. Do zobaczenia, Kochani !

Paweł T. Dolata - 2012-07-25 00:10:13

Szkoda wielka Mariolu, że nie możesz być z nami. :( Było nas chyba tylko troje ze stażem na wszystkich Zlotach. Właśnie wczoraj wieczór, mówiąc nowym kandydatom na Zlot z Ostrowa (choć kolega wiele lat temu brał aktywny udział w akcji bocianiej pod Ostrowem), opowiadałem jak to rok w rok tłuczesz się w pociągach z Warszawy, by być razem z nami, więc co do dla nich dojechać te kilka kilometrów autem z Ostrowa. Dzięki za miłe słowa, pozdrowimy od Ciebie nasze boćki. :)

Pozdrawiam
Paweł Dolata

jakubma9 napisał:

Kochani, tak dobrze mi Znajomi ! Bardzo jest mi przykro, ale nagle okazało się, że nie będę mogła w tym roku wziąć udziału w Zlocie. Będę w tych dniach myślami z Wami wszystkimi i z naszymi ślicznościami w przygodzickim gnieździe. Mam nadzieję, że w przyszłym roku los będzie dla mnie łaskawszy i z radością spędzę jak zawsze cudowne chwile w ukochanej przeze mnie Dolinie Baryczy. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie organizatorów Zlotu z Panem Pawłem Dolatą na czele. Do zobaczenia, Kochani!

Paweł T. Dolata - 2012-07-25 17:33:01

Witam!

Nie każdy może osobiście, jak niestety widać choćby po przykładach Marioli i Bartosza, uczestniczyć w VII Ogólnopolskim Zlocie „Blisko bocianów” w Przygodzicach. Różne osoby odzywają się do mnie, że być nie mogą, ale proszą o przekazanie pozdrowień Zlotowiczom, ale najlepiej to robić na forum. :)

Właśnie ten wątek jest poświęcony temu, aby za pośrednictwem forum „Bociany z Przygodzic” pozdrowić Zlotowiczów, którzy na pewno nie omieszkają się zrewanżować w postaci pozdrowień, jak i z konieczności krótkich relacji podawanych „na gorąco” ze Zlotu.
.
Pozdrawiam i zapraszam do „obustronnych” wpisów :)
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków www.pwg.otop.org.pl
Projekt „Blisko bocianów” z Przygodzic www.bociany.ec.pl

wladek12 - 2012-07-25 22:05:08

Witam.
POZDROWIENIA dla wybierających się na Zlot i tych którzy nie będą na Zlocie.
Jeszcze będąc na obrączkowaniu przy pożegnaniu się z Pawłem myślami byłem przy Zlocie że w tym roku może będziemy uczestniczyć w tym jakże ciekawym przedsięwzięciu jak i całość tego Blogu.
Ale los chciał że jeszcze będąc w Przygodzicach niedziela 1 lipca,zostaliśmy poproszeni żeby przejąć opiekę kilku dniową(dni zlotu) nad najmłodszą Olą (7mie.) i inne związane z tym atrakcje z kochaną wnusią.
Pozostaje nam tylko wszystkim życzyć udanego i ciekawego Zlotu o który zapewne zadba Paweł Dolata i osoby pomagające mu w tym jak i sami uczestnicy.
Najgorsze jest to że może nawet nie będę mógł obserwować na bieżąco co się dzieje w gnieździe i jak przebiega sam Zlot.
GORĄCO POZDRAWIAMY WSZYSTKICH  ZAANGAŻOWANYCH w projekt BLISKO BOCIANÓW I ŻYCZĄC ABY TRWAŁ JAK NAJDŁUŻEJ to może do 10 Zlotu będę trzy krotnym uczestnikiem.

Eva Stets - 2012-07-26 14:09:03

Bardzo żałuję, że nie mogę przyjechać na Zlot "Blisko bocianów"...tym bardziej, że (już bez takiej tremy jak kiedyś) chętnie bym zaprezentowała dwie (lub nawet 3) krótkie prelekcje, jak choćby jedno z ciekawszych w Europie ptasich miejsc, jakim jest Delta Evros (którą już polubiło wielu kolegów z Polski), czy też premierowe u nas obrączkowanie bocianów białych (o które "walczyłam" blisko 4 lata), lub raczkujący u nas projekt obserwacji bociana białego, który od prawie roku koordynuję...

Z chęcią też bym się przyłączyła do wspomnienia o zmarłym niedawno Profesorze Leszku Bergerze, którego miałam szczęście poznać już w 2006 roku i jak skarb przechowuję (otrzymaną od Niego w prezencie) Jego książkę "Chrońmy europejskie żaby zielone" z prywatną dedykacją dla mnie (pomimo odległości...od dnia 21 października 2006 roku, czyli od dnia, gdy poznałam Profesora i Jego żonę - łączyła nas serdeczna znajomość)...

Na Zlotach, na których byłam nie liczyłam się nigdy z tym, że czekała mnie długa podróż dwoma samolotami aż z Grecji  (a potem dojazd pociągiem z Warszawy) - były to dla mnie zawsze niezapomniane chwile, warte tego przyjazdu. Niestety, smutne dla mnie sprawy "trzymają" mnie w Grecji i (ponownie) być na Zlocie nie mogę...

Pozdrawienia dla wszystkich, którzy będą mogli cieszyć się z tej ciekawej a zarazem bardzo edukacyjnej imprezy.
Eva Stets

Bocianolubka z Warszawy - 2012-07-26 22:18:58

Kochani BOCIANOLUBI!!!  Niezmiernie żałuję, że nie będę na Zlocie, że nie będę mogła Was poznać osobiście, szczególnie Osoby, z którymi mailuję, a w tym  Pana Pawła, który jest tak wyrozumiały i cierpliwy w pouczaniu mnie, jak włączyć się do Forum, że wreszcie mogę teraz przekazać MOJE NAJSERDECZNIEJSZE POZDROWIENIA DLA UCZESTNIKÓW ZLOTU - ŻYCZĘ WAM DUŻO MIŁYCH WRAŻEŃ Z POBYTU NA ZLOCIE, OGLĄDANIA PIĘKNYCH TAMTEJSZYCH STRON, SPOTKANIA "NA ŻYWO" Z BOCIANAMI, KTÓRE TYLKO ZNAM Z PRZEKAZU INTERNETOWEGO - ACH ZAZDROSZCZĘ WAM, ZE BĘDZIECIE  JE OGLĄDALI
Z BLISKA, WIĘC WYŚLIJCIE UCAŁOWANIA OD JOLI - ICH FANKI ! POZDRAWIAM PANIĄ JADZIĘ - IGAKR, PANIĄ RENATĘ PAŹDZIOR I TEŻ PANIĄ SVETLANĘ Z CZECH, KTÓRA CHOCIAŻ NIE BĘDZIE W WASZYM GRONIE, ALE MYŚLAMI I SERCEM BĘDZIE Z WAMI - TO PANIE, KTÓRE TEŻ OKAZAŁY MI WIELE SERDECZNOŚCI W KONTAKTACH MAILOWYCH, A I JESZCZE POZDRAWIAM PANA ADAMA BARCZAKA, DZIĘKI KTÓREMU MOGĘ OGLĄDAĆ BOCIANY NA MOIM EKRANIE, A DOŁOŻYŁ WSZELKICH STARAŃ,  ABY UDAŁO MI SIĘ TEN PROGRAM URUCHOMIĆ. JESTEM SŁABA W TAJNIKACH KOMPUTEROWYCH, WIĘC
STĄD POMOCNA RADA MAILOWA BYŁA DLA MNIE TAK CENNA I OWOCNA! A W OGÓLE ZAUWAŻYŁAM, ŻE OSOBY  PRZYJAZNE PRZYRODZIE SĄ TEŻ PRZYJAZNE LUDZIOM I ZA TO WAM DZIĘKUJĘ I PRZESYŁAM
MOJE USZANOWANIE I JESZCZE RAZ NAJSERDECZNIEJSZE POZDROWIENIA  - JOLANTA - BOCIANOLUBKA Z WARSZAWY.

AnkazReading - 2012-07-27 09:48:08

Przesyłam z Anglii pozdrowienia i najlepsze życzenia dla organizatorów i wszystkich uczestników Zlotu. Oby dopisała Wam pogoda, zarówno ta meteorologiczna, jak i pogoda ducha. Oby nasze bociany, oglądane na żywo, prezentowały się Wam wspaniale!

Życzę wielu ciekawych i niezapomnianych wrażeń z wycieczek po okolicach Przygodzic i w  Dolinie Baryczy, a także wyniesienia nowej wiedzy o bocianach i przyrodzie z edukacyjnej części zaplanowanego programu. No i także świetnej zabawy podczas "części artystycznej", i radości z tego, ze takie wydarzenia, jak nasz zlot,  to okazja do powstawania dobrych przyjaźni i zacieśniania serdecznych więzi miedzy bocianolubami i wszystkimi ludźmi, kochającymi przyrodę.

Dla niestrudzonego Pawła i reszty organizatorów specjalne życzenia, żeby wszystko gładko i pięknie się udało (nie wątpię,  ze tak będzie)!

Będę niecierpliwie czekać na relacje, zdjęcia i filmy z imprezy :)

Anka

pcprmonika@o2.pl - 2012-07-27 14:17:46

Pozdrawiam bardzo serdecznie organizatorów oraz uczestników VII Zlotu w imieniu mojej siostry Iwony i małej Marty (dziś do mnie dotarły) oraz własnym. W zeszłym roku jakoś udało nam się dojechać na Zlot i było to nasze pierwsze i od razu fantastyczne spotkanie z Przygodzicami. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócimy/wrócę. Jestem pewna, że tegoroczny Zlot również będzie wielką gratką dla osób interesujących się przyrodą, a szczególnie bocianami. Poznając zaangażowanie Pana Pawła T. Dolaty i pozostałych osób włączonych w to przedsięwzięcie można  być spokojnym o to, że sprawy organizacyjny zostaną dopięte na ostatni guzik, prelekcje zachwycą każdego słuchacza, a wrażenia pozostaną do wspominania na długo. Jak o tym pomyślę, już żałuję, że mnie tam nie ma. Panu Pawłowi T. Dolacie jako szefowi Zlotu życzę dużo satysfakcji i żeby wszystkie punkty harmonogramu  spotkania przebiegły bez najdrobniejszych trudności czy zmartwień. Dziękuję za zawsze życzliwe sugestie odnośnie moich wzmianek o obserwacji bocianów. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję też za pomoc  Pani Reni w tej sprawie. Jeszcze raz wszystkich gorąco pozdrawiamy. Monika, Iwona, Marta