Renia - 2011-07-31 23:51:30

Wątek przeznaczony na notowanie wyników obserwacji zachowania bocianów w sierpniu.

mikr - 2011-08-01 06:59:41

01.08.2011r.
6.54 - zastałem taki obrazek (f.1), co mogłoby świadczyć, że odrobinę wcześniej było małe co nieco?
7.20 - chyba nie było niczego na dziób, bo trwa typowe poranne znudzenie. (f.2)
8.40 - coraz pojedyncze obloty pogody, ale generalnie wszyscy razem (f.3)
10.15(!) - podskoki, podfruwajki, ale generalnie ciągle dziś trzymają się gniazda!
http://img717.imageshack.us/img717/3122/image08011.th.jpg http://img196.imageshack.us/img196/455/image08012.th.jpg http://img808.imageshack.us/img808/5340/image08013.th.jpg

Renia - 2011-08-01 10:17:51

10:09 Wszystkie młode bociany są w gnieździe (1).
10:17 Dwa młode odleciały.
10:19 Znów sa razem w gnieździe.
10:22 Przyleciała Przygoda i podała młodym posiłek (2).
10:29 Bocianki kolejno odleciały z gniazda, został tylko jeden (3).
10:33 Piąty bocianek odleciał (4). Gniazdo puste.

http://images38.fotosik.pl/1001/e317821aa8f189f1m.jpg http://images43.fotosik.pl/1010/4297616fceb841c2m.jpg http://images40.fotosik.pl/1002/08d931b68c5528d3m.jpg http://images38.fotosik.pl/1001/e4981cacab124721m.jpg

carlla - 2011-08-01 10:44:26

10:40 w gnieździe ostała się tylko kępka trawki - po bocianiątkach ani śladu :)

Maciek - 2011-08-01 10:44:42

10:40 Gniazdo puste,nie zauważyłem dokładnej godziny wylotu młodych.

wladek12 - 2011-08-01 11:14:25

01.08.2011.

11.13. Zastałem siedzącego bociana to dorosły?-Przygoda zapewne a może i nie.(f.1.).     
11.40. Wstał i skrzeczał i jakby odstraszał a okazało się że to nie Przygoda tylko jeden z młodych przebywał na gnieździe.(f.2.i 3.). 
12.00. Na gnieździe ponownie siedzi jeden z młodych.(f.4.).   ...             :papa:

http://www7.pic-upload.de/thumb/01.08.11/xwyqcg3dr4.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/01.08.11/kyedkgr2xis.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/01.08.11/6zyxno8hydf.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/01.08.11/f7qo79ebaujb.jpg

Renia - 2011-08-01 12:12:09

wladek12 napisał:

11.40. Wstał i skrzeczał i jakby odstraszał a okazało się że to nie Przygoda tylko jeden z młodych przebywał na gnieździe.(f.2.i 3.).

Ja widziałam to tak:
11:07 Do gniazda przyleciała Przygoda (1). Po chwili usiadła.
11:39 Przyleciał młody, rozkładał skrzydła, być może prosił o jedzenie (2). Przygoda wstała, odsunęła się od młodego, po chwili odleciała z gniazda.
11:43 Młody bocian odlatuje z gniazda.
11:51 Młody bocian ląduje na gnieździe, siada na środku.
12:11 Młody nadal jest w gnieździe.

http://images37.fotosik.pl/973/d2968a2902044095m.jpg  http://images37.fotosik.pl/973/26509cf74701cf16m.jpg

mikr - 2011-08-01 12:38:20

01.08.2011
12:30  w gnieździe kompletna piątka (f.1), w promieniach słonecznych ... opala się :)
12:40 - już tylko dwójka(f.2)
12:55 - piątka rodzeństwa znów razem (f.3)
13:20 -  Przygoda chyba ich rozpieszcza (f.4), króciutkie lądowanie, maleńki zrzut pokarmu i ... nie ma jej
http://img163.imageshack.us/img163/631/image08014.th.jpg http://img833.imageshack.us/img833/3701/image08015.th.jpg http://img685.imageshack.us/img685/6743/image08016.th.jpg http://img52.imageshack.us/img52/7084/image08017.th.jpg

mikr - 2011-08-01 13:08:07

Pytanie do Pawła T. Dolaty, czy w czasie pobytu w okolicach naszego gniazda nie spotkałeś Dziedzica?

mikr - 2011-08-01 13:43:25

13:35 - nie wiem, co wyniknie z tej narady, gdyż nie mogę dalej kontynuować obserwacji.
Chwilę po zrobieniu tej fotki coś je zaniepokoiło, gdyż równocześnie wszyscy zerwali się na nogi
http://img845.imageshack.us/img845/7776/image08018.th.jpg

carlla - 2011-08-01 15:16:02

15:16

intensywne odstraszanie intruza przez Przygodę
wylot mamy 2 minuty później

http://www.allegaleria.pl/images/jdmf47a3qzucu2adhej_thumb.jpg

Renia - 2011-08-01 17:47:57

17:19 Do przebywających na gnieździe bocianków przyleciała Przygoda. Wypluła pokarm, były spore kęski, młode zjadły je szybciutko. Samica spędziła na gnieździe niewiele ponad minutę, następnie odleciała.

http://images37.fotosik.pl/974/c107af158b562351m.jpg

Iganka - 2011-08-01 21:50:06

01.08.2011

20:22 - zerwał się wiatr  i zaczął padać deszcz, piątka młodych boćków przebywająca w gnieździe  od razu zaczęła się ustawiać i tworzyć zorganizowany szyk (fot.1.2 )
21:05 - deszcz już nie pada , młode stoją rozproszone po gnieździe ,suszą pióra (fot.3)
21:42 - trochę jeszcze  zmoknięte drzemią stojąc na gnieździe, niektóre stoją na jednej nodze (fot.4)

http://www.allegaleria.pl/images/xkr7mgjvwh6ok39m65ag_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/hjv7ne7pett1gufern_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/y8n2iopa6axzxjsdb7e3_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/rysx86dm946qabx5kgtv_thumb.jpg

Justyna - 2011-08-02 08:02:53

2.08.2011r.

7:59 Zastałam na gnieździe cztery młode.

http://img685.imageshack.us/img685/8359/71148292.th.jpg

Renia - 2011-08-02 09:32:16

9:20 Teraz na gnieździe jest cała piątka młodych bocianów.

http://images40.fotosik.pl/1004/f0a09a91d46d62a5m.jpg

mikr - 2011-08-02 10:33:30

02.08.2011
10:20 - w przeciągu ok. 2 minut z gniazda wyleciały 4 boćki. Piąty robił 2-3 próby rozbiegu, ale zawsze rezygnował. Został lekko przerażony (f.1). Po chwili zdał sobie sprawę (obserwował to), że niektórzy latają w pobliżu i uspokoił się.
10:25 - dwa boćki powróciły (f.2)
11:05 - niamal jednocześnie powróciły do gniazda dwa kolejne boćki. Piątka w komplecie (f.3)
12:10 - muszę kończyć. Piątka w gnieździe, której w godz. 8:00 - 12:10 nikt nie karmił.
http://img832.imageshack.us/img832/9219/image08021.th.jpg  http://img32.imageshack.us/img32/3888/image08032.th.jpg  http://img62.imageshack.us/img62/9074/image08023.th.jpg

Renia - 2011-08-02 12:48:58

12:46 W gnieździe jest teraz jeden młody bociek.

http://images49.fotosik.pl/1002/90c0bc6fc465d8f0m.jpg

MW17081955R - 2011-08-02 12:57:05

Właśnie obserwuję to już od dość długiego czasu. Wykonał kilka prób startu i niestety bez powodzenia, a nawet momentami sprawia wrażenie podenerwowanego tą  sytuacją.Czy to jest nasz pechozol czy ktoś z rodzeństwa?

Justyna - 2011-08-02 13:05:53

13:06 Siedem młodych na gnieździe i zero agresji :)
13:08 Już osiem młodych na gnieździe :) co to się dzieje, czyżby sejmik :)
13:12 Odleciały dwa, a później kolejny.

http://img577.imageshack.us/img577/3631/82570356.th.jpg http://img580.imageshack.us/img580/5083/34810762.th.jpg http://img7.imageshack.us/img7/406/41317895.th.jpg http://img849.imageshack.us/img849/4038/90215693.th.jpg

magda ze wsi - 2011-08-02 13:14:24

13.07 goście wpadli na imprezkę?
http://www.allegaleria.pl/images/tf2qvcdy6g4t0emqh3i_thumb.jpg

magda ze wsi - 2011-08-02 14:12:56

14.10 trzy dzioby zwrócone w jedną stronę - coś ciekawego musiało tam być...
http://www.allegaleria.pl/images/9myv5b121cxs346x35rr_thumb.jpg

Renia - 2011-08-02 14:56:59

Opisaną w postach na poprzedniej stronie przez Justynę i magdę ze wsi wizytę obcych bocianów w gnieździe można zobaczyć na filmiku:

http://www.youtube.com/watch?v=0W3f1gYcbRU

A teraz (14:54) na gnieździe znów jest tylko jeden bocianek. Czy ciągle ten sam, nie mam pojęcia. Ani raz nie widziałam dzisiaj pustego gniazda, ani raz nie widziałam też karmienia. Może przeoczyłam?

http://images39.fotosik.pl/995/68735646466462f5m.jpg

magda ze wsi - 2011-08-02 15:17:46

15.15 bociek-samotnik od kilkunastu minut stoi w jednym miejscu i bacznie coś obserwuje
http://www.allegaleria.pl/images/1tl08yl0dsxjbu8uc80s_thumb.jpg
Ja też nie widziałam karmienia, a podglądam od paru godzin

magda ze wsi - 2011-08-02 16:07:04

16.00 wszystkie boćki i mamusia w gnieździe
http://www.allegaleria.pl/images/xb5zuszbx8xb7jj8em7b_thumb.jpg
16.06 młody coś zajada, w gnieździe trzy bociany 
17.05 pięć bocianów w gnieździe, cztery zajmują upierzeniem, jeden obserwuje okolicę
http://www.allegaleria.pl/images/h7jdrg6pwa0211bzg5d_thumb.jpg

wladek12 - 2011-08-02 18:38:28

02.08.2011.

18.20. Na gniazdo przybyła Przygoda i było dość spore karmienie.(f.1.).
Po prawie cztero minutowym wypluwaniu pokarmu Przygoda zaraz odleci.(f.2.).
18.26. Na podglądzie strumieniowym widziałem jak młode szykują się bojowo.
Nie było potrzeby bo inny bocian przeleciał obok gniazda z prawej na lewą na wysokości gniazda.
19.40. Była swieża dostawa na kolację,młode skrzecząc uwijały się z jedzeniem. 

http://www7.pic-upload.de/thumb/02.08.11/tt6ykjazxqgm.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/02.08.11/8yz5opmssvbp.jpg

anubis60 - 2011-08-03 07:29:05

7:26

Poranna toaleta i inne takie. Czy to normalne, że młode bociany, które już potrafią latać tak rzadko z tego korzystają?

http://allegaleria.pl/images/ruduci6lola48z8c0y_thumb.jpg

mikr - 2011-08-03 08:36:45

anubis60 napisał:

7:26

Czy to normalne, że młode bociany, które już potrafią latać tak rzadko z tego korzystają?

Też mnie to zastanawia. Czasami zadaję sobie pytanie, czy nasze boćki nie są ... opóźnone w rozwoju?
Karmienie piątki młodych wymaga dostarczania dużej ilości pokarmu. Kiedyś wyczytałem, że od wyklucia do odlotu jeden bocian potrzebuje do 40kg pożywienia, z czego tylko ok. 7-8kg zdobywa samodzielnie.
W przypadku pięciu bocianów są to ogromne ilości, co spada na dwójkę rodziców.
Od trzech tygodni robi to tylko Przygoda. Wg mnie Dziedzic zby wcześnie się "ulotnił". Sama Przygoda od trzech tygodni dostarcza i dostarczała im tyle pożywienia by przetrwać, a one muszą się rozwijać!
Czy nie będzie tak, że nasza radość z odchowania pięcu młodych będzie zmącona tym, że będą to słabsze osobniki, które mogą mieć problemy z samodzielnością?
Nie jestem znawcą, tylko entuzjastą obserwacji przyrody. Obym się mylił w swych wywodach.

P.S. Dziś nie mogę prowadzić obserwacji on-line, gdyż mój internet mobliny "chodzi" tylko w trybie 2G, a nie 3G. Transmisja strumieniowa po prostu nie działa, zbyt mały transfer.

anubis60 - 2011-08-03 09:54:18

9:53
Sytuacja się powtarza. Czwórka odleciała, nieszczęśnik pozostał sam
9:55
Wszyscy w komplecie
http://allegaleria.pl/images/5vu49g93wkfeksmn6r_thumb.jpg, http://allegaleria.pl/images/6wfmqzhx962qcicvxlm9_thumb.jpg

Renia - 2011-08-03 09:57:41

9:49 Bocianki kolejno opuściły gniazdo, ostatni bocianek długo się mobilizował, w końcu zdecydował się na odlot.
       Gniazdo jest puste.
9:52 Pierwszy bocianek ląduje na gnieździe.
9:54 Przylatuje drugi.
9:55 Nieobecność bocianków trwała krótko, po kilku minutach znów wszystkie są w gnieździe.

http://images41.fotosik.pl/997/aec36f16b413eb26m.jpg

Moment odlotu piątego bocianka z gniazda na filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=naJkWjDwE1I

Magdag - 2011-08-03 10:12:50

3.08 2011

miedzy 7:50 a 8:05

Też zastanawiam sie dlaczego nasze bocianki tak mało latają a jeden z nich tylko od czasu do czasu  Paweł napisał , ze to Dziedziczka. Dzisiaj widziałam jak nasza Dziedziczka bardzo chciała polecieć i nie poleciała. Wstawiam fotki. Może nasze piecioraczki odlecą mniej wiecej około (bo już nie wiem jak to nazwać) połowy sierpnia?

http://images39.fotosik.pl/997/2d4b9b8c936bb7b2m.jpg http://images50.fotosik.pl/1024/c2590033f741d3dfm.jpg http://images35.fotosik.pl/827/0a0dc16e4639fc16m.jpg

magda ze wsi - 2011-08-03 11:44:38

11.43 cała piątka w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/4cos9er5f5u1odtaxrdb_thumb.jpg

12.03 dwa boćki odleciały niemal równocześnie, reszta nadal się zastanawia

12.12 gniazdo wreszcie puste!

http://www.allegaleria.pl/images/6afm7fnxzepg1n4foeo_thumb.jpg

Renia - 2011-08-03 12:25:24

12:19 Bocianek jest już z powrotem w gnieździe (1).
13:25 Samotny bocian nadal jest w gnieździe.

http://images41.fotosik.pl/997/c9331d89cb27a79cm.jpg

magda ze wsi - 2011-08-03 14:05:18

14.02 Dwa bociany w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/na7q1t1ntt9f5jvnuae2_thumb.jpg

15.05 Odleciał (po długich przygotowaniach) bocian-samotnik

nie sądziłam, że taki widok będzie bardziej cieszył niż "pełna chata"
http://www.allegaleria.pl/images/dd7q4s9dpa4mygyvyijf_thumb.jpg

Renia - 2011-08-03 15:05:29

15:05 Przed chwilą bocian odleciał z gniazda. Gniazdo jest puste.

http://images47.fotosik.pl/1015/625145789e3f65e1m.jpg

kaskakielbaska - 2011-08-03 16:32:54

16.30 Gniazdo dalej puste i ciesze się tak, że aż się zarejestrowałam:) A propos - jesteście (śmy?) trochę jak przewrażliwione mamuśki;)

carlla - 2011-08-03 17:03:32

nie zwróciłam dokładnie o której godzinie to było ale przed momentem wróciła 3 bocianków

17:07 jest juz 4

http://www.allegaleria.pl/images/3r7yhbr803zakmruaukt_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/jxcbb3lseta122yovn_thumb.jpg

magda ze wsi - 2011-08-03 17:20:59

17.15 pięć bocianów w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/i9eflayf52y1aftv3yj_thumb.jpg

Eva Stets - 2011-08-03 18:56:48

Nie przypisywałabym naszym boćkom ani opóźnienia w rozwoju ani tego, że mogą mieć one problem w kontynuacji dorosłego życia. :) Dziedzic się "ulotnił" 11 lipca, a więc na 3 dni przed pierwszym lotem młodych. Bociany do tego czasu (ich najważniejszego rozwoju) były dobrze odkarmione przez oboje rodziców.
To, że widujemy je często na gnieździe  bardziej bym przypisała temu, że:

a) obserwujemy lęg pięciu bocianów (a nie np. 2 czy 3 młodych, których niebocneść jest bardziej "widoczna")
b) na gnieździe chwilami mogą się pojawiać także obce bociany (jak było np. odnotowane 28 lipca i 2 sierpnia)
c) nie jesteśmy za każdym razem w stanie stwierdzić, czy boćki, które widzimy, to w danym momencie akurat te "nasze boćki" (z wyjątkiem potwierdzonych odczytów lub gdy widzimy ich więcej niż 5)

Porównując obserwacje w zamkniętym obecnie temacie pt "Z życia pisklaków" też widzimy, że były dni, gdy młode latały więcej lub mniej. Różnica polega jednak na tym, że w tym sezonie obserwujemy pięć piskląt a nie 2, 4 lub 3, jak było w poprzednich latach).

Kolejną sprawą, która (być może?) ma wpływ na obecność boćków na gnieździe jest również to, że jest to stosunkowo wczesny lęg - oczywiście porównując jedynie lęgi z poprzednich lat na tym gnieździe.
Boćki więc zaczęły latać (odlatywać i przylatywać na gniazdo) "prawidłowo", a teraz - mając jeszcze trochę czasu do odlotu z gniazda po prostu na nim więcej siedzą (ostatnie zdanie, to jedynie luźne przypuszczenia).

Myślę jednak, że nawet krótkie pobyty młodych na żerowisku (tym bardziej po ostatnich deszczach) mogą im wystarczyć dla zdobycia dostatecznej ilości pokarmu  (miejsca żerowania przygodzickich bocianów są w bliskiej odległości od gniazda).


mikr napisał:

anubis60 napisał:

7:26

Czy to normalne, że młode bociany, które już potrafią latać tak rzadko z tego korzystają?

Też mnie to zastanawia. Czasami zadaję sobie pytanie, czy nasze boćki nie są ... opóźnone w rozwoju?
Karmienie piątki młodych wymaga dostarczania dużej ilości pokarmu. Kiedyś wyczytałem, że od wyklucia do odlotu jeden bocian potrzebuje do 40kg pożywienia, z czego tylko ok. 7-8kg zdobywa samodzielnie. (...)
Wg mnie Dziedzic zby wcześnie się "ulotnił". Sama Przygoda od trzech tygodni dostarcza i dostarczała im tyle pożywienia by przetrwać, a one muszą się rozwijać!
Czy nie będzie tak, że nasza radość z odchowania pięcu młodych będzie zmącona tym, że będą to słabsze osobniki, które mogą mieć problemy z samodzielnością?
Nie jestem znawcą, tylko entuzjastą obserwacji przyrody. Obym się mylił w swych wywodach. (...)

magdag napisał:

(...) Też zastanawiam sie dlaczego nasze bocianki tak mało latają a jeden z nich tylko od czasu do czasu  Paweł napisał , ze to Dziedziczka. Dzisiaj widziałam jak nasza Dziedziczka bardzo chciała polecieć i nie poleciała. Wstawiam fotki. Może nasze piecioraczki odlecą mniej wiecej około (bo już nie wiem jak to nazwać) połowy sierpnia?

Barbarka - 2011-08-03 20:13:50

19:59 - cała piątka w gnieździe. Odpoczywają na stojąco. Chwilę później przyleciała Przygoda. Było dużo wrzasku i małe karmienie.


http://img26.imageshack.us/img26/6734/tekla0004.th.jpg

Nie jestem ornitologiem ale tylko pasjonatką, która obserwuje bociany (i inne ptaki), nie tylko na podglądzie internetowym, ale także w naturze.
Do postu Evy chcę dodać jeszcze dwa zdania. Nic mi nie wiadomo na temat, aby bocianki z wczesnych lęgów, jak nasze tego roczne przygodzickie odlatywały wcześniej, jak te z pozostałych lęgów. Sejmikują i zbierają się do odlotu dużymi grupami, bo tak jest, po prostu, bezpieczniej. A że są silniejsze, bardziej doświadczone ich szanse na przetrwanie corocznego eksodusu na południe są większe jak innych bocianków.
Zdarza się natomiast, że te z późnych lęgów zmuszone są same lecieć gdzieś na południe, jeżeli nie dojrzały jeszcze do wspólnego odlotu. Bywa też, że wiedzeni instynktem rodzice opuszczają takie bocianki, które jeszcze nie nauczyły się dobrze latać, nie mówiąc o samodzielnym zdobywaniu pożywienia. I wtedy albo giną z wycieńczenia, albo zajmuje się nimi przez najbliższą zimę człowiek, jeżeli jest taka możliwość. Część z nich, jeżeli nie ma fizycznych defektów, w następnym roku wraca wiosną na łono natury.

Iganka - 2011-08-03 20:28:19

03.08. 2011

20:18 - jeden z młodych boćków wyskoczył na grzbiet drugiego i stał tak sobie  ( w miarę  stabilnie) aż 40 sekund  :)  . Zeskoczył dopiero wtedy, gdy "uciskany" zaczął się poruszać, pozostałe młode przypatrywały się z zaciekawieniem poczynaniom śmiałka.

http://www.allegaleria.pl/images/ta2lpqqdmy4sahpyykq_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/8gbgike3fyihq48uf1fv_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/uvy870g6cbhbic390s_thumb.jpg

Eva Stets - 2011-08-03 20:30:48

Dlatego właśnie napisałam w moim poście na str. poprzedniej (cytuję): "Boćki więc zaczęły latać (odlatywać i przylatywać na gniazdo) "prawidłowo", a teraz - mając jeszcze trochę czasu do odlotu z gniazda po prostu na nim więcej siedzą..." .

Jasne jest, że to, że wykluły się się nieco wcześniej nie spowoduje ich wcześniejszego sejmikowania i odlotu, ale uczynią to wtedy, kiedy podpowie im to instynt bociani.
Choć trzeba dodać, że bociany nie odlatują (i nie sejmikują) wszystkie razem i wszystkie naraz - tak jak przylatują "partiami", tak i odlatują (czyt. np. temat o obserwacji wędrówek bocianów białych)... ale do czasu odlotu mają jeszcze trochę czasu. :)

Barbarka napisał:

(...).Do postu Evy chcę dodać jeszcze dwa zdania. Nic mi nie wiadomo na temat, aby bocianki z wczesnych lęgów, jak nasze tego roczne przygodzickie odlatywały wcześniej, jak te z pozostałych lęgów. Sejmikują i zbierają się do odlotu dużymi grupami, bo tak jest, po prostu, bezpieczniej. A że są silniejsze, bardziej doświadczone ich szanse na przetrwanie corocznego eksodusu na południe są większe jak innych bocianków. (...)

Iganka - 2011-08-03 21:06:45

Jestem tego samego zdania co Eva w postach wyżej.  Byłabym ostrożna w określaniu naszych młodych boćków "pechowcami" ( lub "pechowcem" ) , ponieważ któremuś nie udało się lądowanie na gnieździe , wydaje mi się, że może zdarzyć się  to młodym boćkom i jest to naturalne przy pierwszych wylotach i powrotach do gniazda. Młode przecież uczą się  i szlifują starty, latanie i lądowanie w gnieździe, wszystkie wylatują i wracają do gniazda. Myślę, że mamy dorodne boćki , niczym nie odstające od innych ale oczywiście nie jestem  żadnym specjalistą w tym temacie , na temat  jakichkolwiek "odchyleń" od normy lub ocenie  kondycji naszych młodych boćków  mogliby się wypowiadać obserwatorzy posiadający odpowiednia wiedzę w tym zakresie i długoletnie doświadczenie ( na podstawie obserwacji nie tylko przed kamerą ale i na żerowiskach lub poza gniazdem ).
Mamy pięć młodych bocianów w gnieździe, jest to wyjątkowy lęg a każdy dzień z nimi przed kamerą to nowe doświadczenia i wrażenia, nigdy dotąd nie miałam takiej okazji aby oglądać jak dorosłe bociany odchowują  wszystkie wyklute pisklęta i cała piątka wylatuje z gniazda, teraz jest to możliwe , moim zdaniem są to zdrowe , dobrze żywione boćki, którym nic" nie brakuje " :)

Barbarka - 2011-08-03 21:10:48

Miałam na myśli: nie odlatują same, osobno, tylko dlatego że  są starsze... Ale właśnie dopiero teraz to sprecyzowałam...  :)
Cieszmy się kążdą chwilą, w której możemy je obserwowć!

Eva Stets napisał:

Dlatego właśnie napisałam w moim poście na str. poprzedniej (cytuję): "Boćki więc zaczęły latać (odlatywać i przylatywać na gniazdo) "prawidłowo", a teraz - mając jeszcze trochę czasu do odlotu z gniazda po prostu na nim więcej siedzą..." .

Jasne jest, że to, że wykluły się się nieco wcześniej nie spowoduje ich wcześniejszego sejmikowania i odlotu, ale uczynią to wtedy, kiedy podpowie im to instynt bociani.
Choć trzeba dodać, że bociany nie odlatują (i nie sejmikują) wszystkie razem i wszystkie naraz - tak jak przylatują "partiami", tak i odlatują (czyt. np. temat o obserwacji wędrówek bocianów białych)... ale do czasu odlotu mają jeszcze trochę czasu. :)

Barbarka napisał:

(...).Do postu Evy chcę dodać jeszcze dwa zdania. Nic mi nie wiadomo na temat, aby bocianki z wczesnych lęgów, jak nasze tego roczne przygodzickie odlatywały wcześniej, jak te z pozostałych lęgów. Sejmikują i zbierają się do odlotu dużymi grupami, bo tak jest, po prostu, bezpieczniej. A że są silniejsze, bardziej doświadczone ich szanse na przetrwanie corocznego eksodusu na południe są większe jak innych bocianków. (...)

Magdag - 2011-08-04 07:02:57

4.08 2011

7:00 Nasza piąteczka w komplecie. Wszystkie układają pióra. Może zaraz polecą na żerowisko.
7:16 Już sie rozgladają jeden tylko robi sie na pieknisia.Fot.1
8:45 Pieć bocianków. Nie wiem czy było karmienie,bo przez pół godziny nie patrzyłam.Fpt.2

http://images37.fotosik.pl/978/7ef666c13e57fa78m.jpg http://images47.fotosik.pl/1016/a5f87fd29f724be1m.jpg

Renia - 2011-08-04 09:02:22

8:53 Odlatuje pierwszy bocianek.
8:54 Odlatują kolejne trzy, w gnieździe zostaje samotnik.
8:55 Piąty bocianek odlatuje z gniazda.
9:00 Do gniazda wróciły cztery bociany.
9:01 Wrócił piąty.

Justyna - 2011-08-04 09:25:02

Jeden z młodych wrócił na gniazdo z kontuzją prawej nogi, oby nie było to złamanie. Na razie sytuacja nie wygląda za dobrze, młody stoi na lewej nodze, prawą ma  sztywną z jakoś dziwnie podkurczonymi palcami.

Paweł T. Dolata - 2011-08-04 09:47:49

Po informacji Justyny wszedłem na obraz, ale widzę w tej chwili (9.43-9.47 na obrazie) tylko jednego bocina normalnie stojącego na dwóch nogach i jednego „kucającego” na nogach zgiętych w stawach goleniowych. Nóg dwóch pozostałych nie widać, jeden z nich stoi w większości poza kadrem, drugiego zasłania rodzeństwo, a trzeci stoi do nas tyłem (o 9.47 normalnie usiadł na gnieździe, więc nogi ma prawie na pewno w porzadku).

Poczekajmy, aż dobrze zobaczymy wszystkie.

Pozdrawiam
Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

Justyna napisał:

Jeden z młodych wrócił na gniazdo z kontuzją prawej nogi, oby nie było to złamanie. Na razie sytuacja nie wygląda za dobrze, młody stoi na lewej nodze, prawą ma  sztywną z jakoś dziwnie podkurczonymi palcami.

Renia - 2011-08-04 09:52:47

Filmik z wylotu bocianów z gniazda tuż przed 9:00

http://www.youtube.com/watch?v=usXHWQ_FCvQ

A tu film z powrotu:

http://www.youtube.com/watch?v=G8g-cqSBFj8

Justyna - 2011-08-04 10:11:19

Dziękuje Reniu za filmiki.

Kontuzjowany młody wylądował na gnieździe jako trzeci, a wyleciał z gniazda chyba jako ostatni, lecąc dziwnie nisko nad urzędem, może wtedy zahaczył nogą o dach.

Damka_Pik - 2011-08-04 11:08:03

4 sierpnia 2011

Zgadzam się z Justyną - bocian, który wylądował jako trzeci ewidentnie doznał urazu nogi/stopy (?)  :(  Mijemy nadzieję, że nie jest to poważny uraz i że wróci do formy ...


Dalsze obserwacje kontuzjowanego młodego bociana:

- bocian ma wyraźne trudności ze stąpaniem na prawą stopę w trakcie prób przemieszczania się (wybrane fragmenty):

http://www.youtube.com/watch?v=sc9_-8yv6L4

- prawdopodobnie ból jest przyczyną, że rezygnuje z udziału w posiłku przyniesionego przez Przygodę, jedzą wyłącznie pozostałe dwa młode obecne w tym czasie na gnieździe:

http://www.youtube.com/watch?v=Z46e1y24oU8

Justyna - 2011-08-04 11:23:32

11:14 Przyleciała samica z dostawą pokarmu, cztery młode ustawiły się w kółeczku, a kontuzjowany stał na brzegu gniazda i patrzył. Jeden z czwórki młodych obejrzał się, zobaczył chorego brata/siostrę i odszedł na bok odmawiając sobie pokarmu dając w ten sposób miejsce w kółku kontuzjowanemu bociankowi by mógł dostać się do pokarmu, ale niestety nóżka go boi i nie wykorzystał tej szansy. To kolejny nie wykorzystany przez niego posiłek.

carlla - 2011-08-04 13:32:38

13:33 jeden z pięcioraczków zdecydował się polatać, w ślad za nim poleciał drugi ( no chyba ze stoi poza zasięgiem kamery) w gnieździe wiec pozostała 3 młodych

13:37 poleciał i trzeci

13:39 poleciał i czwarty- w gnieździe został jeden bocianek z który nie wykazuje w ogóle chęci do lotów

13:43 loty nie trwały zbyt długo - znów komplet w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/kmm6vinhap6tfn3jz63_thumb.jpg

Z uwagi na doniesienia, iż jeden z bocianków ma ranną nogę, dłuższy czas przyglądałam się wszystkim bociankom. Może na początku uraz wyglądał na poważny, ale to chyba była niewielka kontuzja, bo wszystkie bocianki w chwili obecnej zachowują się normalnie i stoją pewnie na obu nogach. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie....

Magdag - 2011-08-04 14:36:05

4 sierpnia 2011

14:25 Karmienie. Wszystkie bocianki jadły. A jak mama przyleciała to wszystkie gwałtownie rzuciły sie do kółeczka. Nie widziałam, żeby którys źle sie poruszał. Padł mi komputer więc zdjęć nie mam i i mogłam czegoś nie widzieć ale wydaje mi sie, ze wszystkie bocianki poruszaja sie dobrze.

Damka_Pik - 2011-08-04 17:07:34

magdag napisał:

4 sierpnia 2011

14:25 Karmienie. Wszystkie bocianki jadły. A jak mama przyleciała to wszystkie gwałtownie rzuciły sie do kółeczka. Nie widziałam, żeby którys źle sie poruszał. Padł mi komputer więc zdjęć nie mam i i mogłam czegoś nie widzieć ale wydaje mi sie, ze wszystkie bocianki poruszaja sie dobrze.

Nie oglądałam przekazu na żywo przez kilka ostatnich godzin, ale włączyłam nagrywanie i niedawno przejrzałam film.

Magdo, kontuzjowany bocian nie jadł. Prawdopodobnie zmylił Cię fakt, że trzepotał wraz z rodzeństwem skrzydłami na widok Przygody. Niestety, pokarm został zrzucony zbyt daleko od jego dzioba, a on nie odważył się ruszyć z miejsca, stał cały czas pośrodku gniazda (w dolnej części ekranu) i nie dał rady złapać ani kąska.

Karmienie 14:27 - http://www.youtube.com/watch?v=4oe5pGZ8_Jk

15:17 Odleciał jeden młody. 15:26 Odleciały dwa kolejne, minutę później czwarty. Od tego czasu ranny bocian jest sam i tylko bardzo nieznacznie się przemieszcza. Kilkakrotnie rozkładał skrzydła, jakby próbował swych sił do ewentualnego startu, ale ani razu nie oderwał się od gniazda, ciężar ciała opiera wyłącznie na lewej nodze, prawą tylko dotyka gniazda, trzymając ją cały czas lekko z tyłu, nie próbuje też przysiadać. :(

Magdag - 2011-08-04 18:12:05

4 sierpnia 2011

18:01 Tak, obejrzałam filmik i kontuzjowany bocianek rzeczywiście nie jadł. Przepraszam za wprowadzenie w bład forumowiczów. To nie komputer mi wariuje ale monitor na którym ciągle mam piksele no i marnie widzę. Teraz widzę , ze bocianek ma dziwnie odstawioną nogę i od czasu, kiedy z duzym trudem obserwuję, a jest to ponad pół godziny stoi w tej samej pozycji i nie poleciał

http://images39.fotosik.pl/999/5a433709956cf510m.jpg

roberto19 - 2011-08-04 18:41:17

18:38 Karmienie przez Przygode która czekala na mlode boćki kilka minut, chory bociek nawet się nie odwrócil, stoi na skraju gniazda niewzruszony

ELLAP - 2011-08-04 20:30:33

20.24  Od  około  godziny  przyglądam się  kontuzjowanemu  bociankowi, faktycznie  ma  problemy  z prawą  nogą  .Kilka  razy  usiłował  przemieścić  się  w inne miejsce  ,lecz  nie dał  rady.Nawet  machanie  skrzydłami  też mu  nie pomogło.  Również  nie  udał  się  na  koronę  gniazda  aby  się  załatwić ,zrobił to  w tym  miejscu  w ,którym  stoi.
Trzymajmy  kciuki  , aby  wszystko  skończyło  się  dobrze.

Justyna - 2011-08-04 20:56:20

20:54 Kontuzjowany bocianek stał cały czas na lewej nodze, która mu się zmęczyła i biedak upadł z rozłożonymi skrzydłami. Jest przemęczony ciągłym staniem na lewej nodze i brakiem pokarmu (od godz. 9:00 nic nie jadł). Potrzebna mu pomoc.
20:56 Złożył lewe skrzydło i nadal leży.

http://img99.imageshack.us/img99/1125/14155602.th.jpg

KrystynaB - 2011-08-04 21:09:01

Próba oparcia się na prawej nodze. Robi ona wrażenie zupełnie sztywnej.
http://imageshack.us/clip/my-videos/11/mpm.mp4/


Filmik na którym widać upadek bociana:
http://imageshack.us/clip/my-videos/27/cl6.mp4/

Paweł T. Dolata - 2011-08-04 21:59:16

"Potrzebna mu pomoc" - jestem ciekawy, jak to sobie Justyno wyobrażasz? Bo ja nie mam recepty, jak "pomóc" latającemu bocianowi, do którego nie da rady się zbliżyć na mniej niż kilkadziesiąt metrów.

Justyna napisał:

20:54 Kontuzjowany bocianek stał cały czas na lewej nodze, która mu się zmęczyła i biedak upadł z rozłożonymi skrzydłami. Jest przemęczony ciągłym staniem na lewej nodze i brakiem pokarmu (od godz. 9:00 nic nie jadł). Potrzebna mu pomoc.
20:56 Złożył lewe skrzydło i nadal leży.

http://img99.imageshack.us/img99/1125/14155602.th.jpg

Mago - 2011-08-04 22:14:36

Paweł T. Dolata napisał:

"Potrzebna mu pomoc" - jestem ciekawy, jak to sobie Justyno wyobrażasz? Bo ja nie mam recepty, jak "pomóc" latającemu bocianowi, do którego nie da rady się zbliżyć na mniej niż kilkadziesiąt metrów.

Justyna napisał:

20:54 Kontuzjowany bocianek stał cały czas na lewej nodze, która mu się zmęczyła i biedak upadł z rozłożonymi skrzydłami. Jest przemęczony ciągłym staniem na lewej nodze i brakiem pokarmu (od godz. 9:00 nic nie jadł). Potrzebna mu pomoc.
20:56 Złożył lewe skrzydło i nadal leży.

http://img99.imageshack.us/img99/1125/14155602.th.jpg

A może dałoby się skorzystać z doświadczeń p. Jakubca? Chodzi mi o siatkę wystrzeliwaną w kierunku bociana
http://bocianopedia.pl/bociany-i-bocki/ … jnikow/159

Barbarka - 2011-08-04 22:18:24

Czekałam, co p. Paweł napisze na ten temat. Sytuacja robi się dramatyczna. 2 - 3 dni głodówki i braku wody, i... będzie po boćku, mimo ciepłych dni i niezimnych nocy. Zostaje nam, niestety tylko czekać na rozwój sytuacji. Może nowy dzień przyniesie lepsze nowiny? Trzymajmy kciuki...

Justyna - 2011-08-04 22:18:54

Nie znam niestety metod łapania latających bocianów, ale wiem, że takie istnieją, bo przecież w Niemczech łapią zdrowe bociany by założyć im nadajniki.
Najważniejsze jest żeby jakoś próbować.
On będzie się robił coraz słabszy co też na pewno pomoże w jego złapaniu. Dzisiaj upadł ze zmęczenia i jutro może nie udać mu się wstać, więc już byłaby możliwość zabrania go z gniazda.

Paweł T. Dolata napisał:

"Potrzebna mu pomoc" - jestem ciekawy, jak to sobie Justyno wyobrażasz? Bo ja nie mam recepty, jak "pomóc" latającemu bocianowi, do którego nie da rady się zbliżyć na mniej niż kilkadziesiąt metrów.

Justyna napisał:

20:54 Kontuzjowany bocianek stał cały czas na lewej nodze, która mu się zmęczyła i biedak upadł z rozłożonymi skrzydłami. Jest przemęczony ciągłym staniem na lewej nodze i brakiem pokarmu (od godz. 9:00 nic nie jadł). Potrzebna mu pomoc.
20:56 Złożył lewe skrzydło i nadal leży.

http://img99.imageshack.us/img99/1125/14155602.th.jpg

Magdag - 2011-08-04 22:44:54

Też tak myśę, ze moze ktoś z ornitologów cos wymysli. Szkoda nam przeciez naszego bocianka. Nie uwierza, ze nie ma sposobu na uratowanie go. To jest nasz bocian i nie potrafię pójść spac jak bede wiedziała, że nie ma takich mozliwości.

Paweł T. Dolata - 2011-08-04 22:53:46

Skoro moje słowo obu Paniom nie wystarcza, to proszę tych więcej wiedzących "ornitologów" poszukać i zapytać, bo kilkunastu znanych mi specjalistów od bociana takiej metody nie zna. Ja się sam chętnie dokształcę.

Poza tym nie ma pewności (przynajmniej ja nie mam), że próba łapania nie przyniesie wiecej złego (np. dodatkowy stres dla ptaka, możliowśc dalszych uszkodzeń, wypłoszenie go z gniazda) niż dobrego.

Ja dziś coś dla bocianów zrobiłem: odszukałem na łąkach młodego z obiema połamanymi nogami i odwiozłem do weterynarza, niestety nie miał szans na przeżycie.

Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

magdag napisał:

Też tak myśę, ze moze ktoś z ornitologów cos wymysli. Szkoda nam przeciez naszego bocianka. Nie uwierza, ze nie ma sposobu na uratowanie go. To jest nasz bocian i nie potrafię pójść spac jak bede wiedziała, że nie ma takich mozliwości.

bea - 2011-08-04 23:16:33

Jeśli dobrze zrozumiałam magdag pisała o ornitologach a nie o "ornitologach".Czyżby w naszym kraju nie było specjalistów zajmujących się bocianami ,z którymi można się skonsultować???

pc - 2011-08-04 23:33:41

polecam artykuł, dla tych którzy wierzą że w każdej nawet najgorszej sytuacji jest pozytywne rozwiązanie.

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,1003 … _noge.html

Eva Stets - 2011-08-05 00:14:03

Czytam dopiero teraz po kolei wszystkie wpisy o poszkodowanym bocianie. Każdemu jest przykro i nasuwa się tylko jedno słowo: "szkoda"...
 
W jednym z postów wyżej padła proppozycja (post Mago) o wystrzeliwanej siatce. Proszę jednak, zwróćcie uwagę, że opisane przez Jakubca metody (i te w Niemczech także) nie odnoszą się do łapania bociana na gnieździe, ale na łąkach, a więc w terenie.

Aby uprzedzić ewentualne wpisy jak np. to, że kiedyś Andrzej Kruszewicz zastosował wystrzelenie środka odurzającego, by złapać bociana ze strzałą - przypomnę, że tamto łapanie także miało miejsce w terenie (a nie na gnieździe).

Wiem, że smutno, że szkoda i że każdy się teraz martwi, wiem, że chciałoby się coś zrobić i pomóc, nawet "góry powalić", lecz tu powiem jedno: osobiście nie znam lepszego specjalisty od bocianów w Polsce niż Paweł T. Dolata, więc w tym przypadku Jemu oddajmy w pełni ocenę sytuacji i decyzję - bez względu na to jaka ona będzie i co się z boćkiem stanie.

Eva Stets - 2011-08-05 02:22:39

5 sierpnia 2011

02:00 - 02:30 - na gnieździe, pomimo, że widać 3 (chwilami 4) bociany jest ich 5 (można je dojrzeć po rozjaśnieniu fotki). Oznacza to, że kontuzjowany bocian wstał. Nie odnotowałam tego momentu, więc nie wiem "jak" wstawał, ale kto wie...może to dobry znak?
Jednakże jeśli nie jest to "dobry znak", a ptak cierpi, to może być to dowodem, że przy jakiejkolwiek próbie łapania bocian jest w stanie odlecieć (lub gorzej - spaść) z gniazda (skrzydła ma przecież sprawne).

02:30 - 04:00 - z czwórki widocznych, każdy młody stąpa bez problemu (fot.2), wniosek (najprawdopodobniej), że poszkodowany stoi na brzegu gniazda (po lewej stronie), gdzie nie dochodzi podczerwień.

05:15 - 07:00 - kontuzjowany bocian stoi (bez zmiany miejsca, tak jak stał) na brzegu gniazda, po lewej stronie. Są chwile, gdy poprawia upierzenie i rozpościera skrzydła (fot.3). Do tej pory nie było lotów żadnego z młodych, nie było też karmienia.

http://www.allegaleria.pl/images/wpx1awmpf169vcl7wltv_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/na2lu7p590lj7yqj53zd_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/v24n4zf0551ckxjnavpl_thumb.jpg

Eva Stets - 2011-08-05 08:31:03

Zastanawiało mnie cały czas ułożenie nogi poszkodowanego bociana i jakie mogą być tego skutki. Nie chciałam ryzykować sama żadnych twierdzeń, więc poprosiłam o opinię dra Andrzeja Kruszewicza, który dla mnie jest niezaprzeczalnym autorytetem w dziedzinie patologii ptaków. Przekazałam Andrzejowi filmiki Damki_Pik, gdzie świetnie widać ustawienie nogi bociana i jego reakcje.

Przed chwilą otrzymałam odpowiedź i opinię Andrzeja, oto ona:

Eva,
To nie wygląda na złamanie. Przy świeżym złamaniu noga wisi jak przyszyta. Tutaj są próby obarczania i nadwyprost. Raczej mamy więc stan po zwichnięciu stawu biodrowego lub kolanowego. Bolesny, ale tutaj ból jest korzystny, bo powoduje odbarczanie. Należy tylko mieć nadzieję, że kości wróciły na swoje miejsce i po kilku dniach bólu wszystko zacznie wracać do normy (trwa to zwykle do 10 dni).  W tym roku mamy wyjątkowo dużo młodych bocianów ze spadniętych gniazd. 

Pozdrawiam A.

Andrzej G. Kruszewicz, DVM, PhD
Director Warsaw Zoological Garden


P.S. Ostatnie zdanie to już ogólna informacja o Azylu dla Ptaków w Warszawie (przyp. E. Stets)

mamaewag - 2011-08-05 08:46:58

8.45-poszkodowany bocianek stoi dalej na brzegu gniazda,od czasu do czasu traci równwagę machajac skrzydłami próbuje ją odzyskać,niestety noga wisi w powietrzu

mamaewag - 2011-08-05 08:48:54

8.47-odlot czterech młodych bocianów z gniazda

mamaewag - 2011-08-05 08:53:19

8.51-to nie był długi lot,trzy z nich wróciły do gniazda

Barbarka - 2011-08-05 08:55:43

05.VIII.2011 r. - został sam (f. 1)... Gdyby teraz matka przyleciała dać mu jeść, byłaby szansa, że może zdoła przetrwać najtrudniejsze pierwsze dni. Przy pozostawaniu na gnieździe, jeden posiłek to byłoby już coś. Ciekawe, co podpowie bocianicy unstynkt i czy w ogóle podpowie. Ale znając zachowania bocianów, prędzej wyrzuci go z gniazda...

9:03 - są jeszcze trzy inne (f.2).
9:34 - przyleciał piąty bocianek.
Myślę, że jeżeli ta noga nie jest złamana (post Evy), to w końcu głód zmusi go do wylotu na żerowisko. Dał sobie radę wczoraj ze świeżą kontuzją, to i da, jak mu głód dokuczy . Ale to jest tylko gdybanie. Zobaczymy.

http://img96.imageshack.us/img96/9060/gniazda0004.th.jpg http://img402.imageshack.us/img402/9204/gniazda0011.th.jpg

mamaewag - 2011-08-05 09:16:39

9.15-cztery bociany na gnieżdzie,noga chorego bocianka zwisa lużno w powietrzu,bocian nie opiera się na niej i nie zmienia miejsca

mamaewag - 2011-08-05 09:35:37

9.33-powrót boćka,na gnieżdzie komplet.Chory bocian przemieszcza się używając skrzydeł i zdrowej nogi,chora wisi

mikr - 2011-08-05 09:45:14

Mam, nie wiem czym uzasadnione (może przeczucie) obawy, że kontuzjowanym boćkeiem jest Dziedziczka, która zasłynęła pechowymi lądowaniami.
Gdyby tak, to jest to następstwem pierwszego pecha, a dalsze nieszczęścia są efektem nie dojścia do pełnej sprawności, albo już pierwszy pech jest skutkiem jakiejś jej wady, może np. zawodzi wzrok.
Wypowiadam się li tylko jako jako obserwator, całą duszą przy jej cierpieniu.

carlla - 2011-08-05 10:47:45

pechowy bocianek został w gnieździe sam, noga zwisa bezwładnie, w dniu dzisiejszym nawet nie próbuje się na niej opierać. Czasami by się przenieść na gnieździe zatrzepie skrzydłami ale skacze wyłącznie na zdrowej nodze. Czy to złamanie ???

10:50 Przyleciała potowarzyszyć mu Przygoda
10:51 w momencie jak uzupełniałam notkę "pechozolek" zniknął z gniazda - mam nadzieje ze odleciał a nie wypadł z gniazda

10:54 Przygoda dokonuje inspekcji gniazda i poprawia co trzeba

http://www.allegaleria.pl/images/snvi1jwtru4nr94iizku_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/epk8a4ina23fdze04nn_thumb.jpg

wladek12 - 2011-08-05 10:51:18

05.08.2011.

10.34. Na gnieździe zastałem 5 młodzieży.(f.1.).
10.43. Jeden z trzech pozostających na gnieździe bocianów załatwia się(f.2.).
10.45. I po tej (f.3.) trzeci bocian odleciał. I po chwili i czwarty odleciał.(f.4.).
Po przybyciu Przygody (f.5.). nie dostał jedzenia to młody-chory zdecydował się odlecieć.(f.6.).
11.24. Przygoda była sama na gnieździe.

http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/j68lolmwjjwx.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/v24d75hfpjf.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/24dlrye2tnbj.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/dt8h8hlrv41s.jpg
http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/im4kmo9n25.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/05.08.11/v8dg72rhglqj.jpg

Justyna - 2011-08-05 10:52:58

Kontuzjowany bocianek odleciał.
Prosił mamę o jedzenie, a ona stała nie wzruszona, więc poleciał.

Damka_Pik - 2011-08-05 10:53:15

10:50  Przyleciała Przygoda, a chwilę potem kontuzjowany bocian odleciał!  Nie wiem, czy to dobrze ...

http://www.youtube.com/watch?v=F10phJoTHzc


http://www.allegaleria.pl/images/lx6bidijcworvbxfkr_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/5og9qem7671qv8boyrm_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/4ne5jo3ru1um67hzg2_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/0lbo672xk74mjqw35us2_thumb.jpg

Barbarka - 2011-08-05 12:03:47

12:00

Jeden bocian na gnieździe (f.1) i to jest, wg mnie Przygoda (bez obrączki).

Młody poleciał na żerowisko, czyli stało się to, co wg mnie, musiało się stać. Ciekawe czy wróci?

Parę minut później klekoty i stroszenie skrzydeł (f. 2 i 3). To było odstraszanie?

http://img856.imageshack.us/img856/8460/gniazda0012.th.jpg http://img52.imageshack.us/img52/9150/gniazda0016.th.jpg http://img818.imageshack.us/img818/1982/gniazda0024.th.jpg

carlla - 2011-08-05 12:21:01

Przygoda znudziła  się bezczynnym siedzeniem w gnieździe i odleciała

Magdag - 2011-08-05 14:04:25

5 sierpnia 2011
12:33 Najpierw zobaczyłam puste gniazdo. Ucieszyłam sie. Za chwilę przyleciał bocian. Nie zdazyłam zauważyc czy to młody, czy starszy, bo za chwile juz odleciał. Zdazyłam tylko kliknąć fotkę. Był na gniexdzie może minutę. Na fotce wyglada na młodego bociana, no bo te majteczki i dziobek choc czerwony to niewielki. Nie widzę, czy są obrączki, bo strasznie pikseluje mi obraz

http://images40.fotosik.pl/1009/1fdb6bdef7db029am.jpg

Renacik - 2011-08-05 14:12:37

14:12 Gniazdo puste. Czyli wszystkie boćki kondycyjnie gotowe były do lotu.
http://tinypic.pl/i/00112/939eerjuwypy_t.jpg
14:22 nadal nikogo nie ma w domu

carlla - 2011-08-05 14:26:14

14:27 wróciły niemal w tym samym momencie 2 młodziki ( te zdrowe)

http://www.allegaleria.pl/images/4sm05teukq5xu5qs3k9_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/r0d0tzbjtszei4apvc0_thumb.jpg

kawia - 2011-08-05 14:33:20

14.33
Bardzo ładnie się krzątają na gnieździe i układają siano - jak dorosłe

Barbarka - 2011-08-05 14:33:43

Miało być: "Uzupełnienie do postu Carlli:"

http://img705.imageshack.us/img705/6922/gniazdo0001.th.jpg

AnkazReading - 2011-08-05 14:53:01

Skoro ten kontuzjowany bocian wylecial, to czy aby nie zaszkodzi sobie jeszcze bardziej przy ladowaniu z uszkodzonym "podwoziem?" Przydalyby sie w tej sytuacji jakies kontakty w Przygodzicach lub w poblizu - ktos, kto moglby spenetrowac okolice i tamtejsze zerowiska i sprawdzic, czy nie znajduje sie na nich mlody, zaobraczkowany bocian z ewidentna kontuzja nogi.  Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze teren do penetracji jest pewnie ogromny, ze musialby to byc ktos (a  jeszcze lepiej: zespol ochotnikow) dostatecznie doswiadczony w podgladaniu bocianow i wyciaganiu wnioskow z ich zachowania, i ze taka akcja musialaby byc praktycznie biorac  koordynowana blyskawicznie, kiedy wiadomo, ze naszego bociana nie ma na gniezdzie - wiec pewnie po prostu sa to niewykonalne marzenia.:(  Pozostaje tylko miec nadzieje, ze bedzie dobrze!

kawia - 2011-08-05 15:57:54

15.57
Cały czas ta sama dwójka - zajęte są bardzo, czyszczą piórka, powyjadały wszystkie jadalne resztki z gniazda, postały po lewej stronie, teraz siadły i odpoczywają
16.25
Przyleciały dwa następne. Powitanie.  Kontuzjowanego brak. Wszystkie stoją na dwóch nogach.

Barbarka - 2011-08-05 16:27:53

Wróciły do gniazda pozostałe dwa, zdrowe bocianki...

http://img707.imageshack.us/img707/3590/gniazdo0017.th.jpg

Renia - 2011-08-05 16:48:14

16:47 Bocian z chorą nogą przyleciał do gniazda!

http://www.allegaleria.pl/images/t6ym0negouxozjj6lay_thumb.jpg http://images46.fotosik.pl/976/4e1abb6bc6629201m.jpg

kawia - 2011-08-05 16:49:35

16.47 Przyleciał piąty, ale nie może stanąć na tę nogę, bardzo go boli. Od razu się chwieje. Jak on biedak poluje, przecież powinien chodzić i brodzić?

Maciek - 2011-08-05 16:49:37

16:47 Rodzeństwo w komplecie,jest cała piątka.

Przyleciał kontuzjowany bociek,myślę,że będzie wszystko dobrze.

kawia - 2011-08-05 16:52:44

16.52. Przewraca się, rozpaczliwie trzepocząc. Niestety, nie wygląda to lepiej niż wczoraj.
Rodzeństwo chodzi mu/jej po skrzydle i skubie - ciekawe, co tam między piórami jest do wyskubywania?
Ale noga wygląda źle. Odstaje jakoś bo ja wiem, niefizjologicznie. (2)
W dodatku rodzeństwo zachowuje się nietaktownie. (3) Chyba nie zrobią mu krzywdy?

http://www.allegaleria.pl/images/qqz71eisyck7kp1ijoc7_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/znwvl1mh9tfefau7y5x_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/deaucrzixxeo1arz045c_thumb.jpg

Barbarka - 2011-08-05 16:54:13

Jest!  Bieduśko... Jest bardzo dzielny! Twardo walczy o życie.

http://img7.imageshack.us/img7/220/gniazdo0018.th.jpg

Justyna - 2011-08-05 17:07:53

Biedaczek złożył najpierw lewe skrzydło, a gdy brat/siostra zeszedł mu z prawego złożył także je. Widać teraz nogę, która ułożyła mu się w dziwnej pozycji nie wskazującej na nic dobrego. Gdy wcześniej chwiał siadać chora noga nie chciała mu się zgiąć w "kolanie", a palce ma wygięte do tyłu.
17:05 Zanim mu pomagać to one go depczą.

http://img684.imageshack.us/img684/922/82514584.th.jpg http://img851.imageshack.us/img851/7351/79674742.th.jpg

elwa - 2011-08-05 17:08:17

17.05 jedno z rodzeństwa stoi na naszym pechowcu po kilkudziesięciu sekundach zszedł, może pobudza go do działania jak rodzice? W Ustrońskim gnieżdzie zaobserwowano takie zachowanie rodzica wobec jeszcze nieopierzonych piskląt

Renia - 2011-08-05 18:51:32

18:35 Przyleciała Przygoda, dała młodym jeść. Chory nie dostał ani kęsa, pokarm został z rzucony w takim miejscu, że nie miał szans sięgnąć dziobem.

http://images35.fotosik.pl/831/5282b0918459be4cm.jpg

Karola - 2011-08-05 19:24:55

Witam, jestem z wami od pewnego czasu ,ale dopiero dziś postanowiłam się zalogować .Bardzo mi żal pechowego bocianka, najgorsze jest to -że tylu ludzi ,,podgląda'' gniazdo, a w żaden sposób nie można  bociankowi pomóc....
Ciekawe czy jest to bocianek  który wykluł się ostatni i dlatego jest najsłabszy ? czy jest to ,,pechowa'' Dziedziczka   ?

carlla - 2011-08-05 20:45:28

20:44
przybyła Przygoda- młode tradycyjnym piskiem i machaniem proszą ja o posiłek
młode z uszkodzona nogą lewie się podnosi - widać że sprawia mu to wiele bólu, przesunął się nieco na bok, o jedzeniu nawet nie marzy
Ciężko się na sercu robi jak się na takie cierpienie zwierzęcia patrzy......
http://www.allegaleria.pl/images/1b0n3sbno5mxj373l3_thumb.jpg

Barbarka - 2011-08-05 21:17:24

Karmienie. Chory usunął się tylko rodzeństwu spod nóg...

A jeżeli chodzi o pomoc: jestem pewna, że Opiekun gniazda, szuka możliwości i sposobu udzielenia ptakowi pomocy. Ale dopóki bocian lata, jest to bardzo trudne, wręcz niewykonalne. Skoro bocian lata, to jest szansa, że Matka Natura zrobi swoje i bocian odzyska w ciągu kilku dni siły. Złapanie go w obecnej chwili: na 2 - 2,5 tygodni przed rozpoczęciem się odlotów do Afryki, oznaczałoby, że ten młody zostanie na zimę w Polsce. Wierzcie mi, że tydzień życia na wolności jest dla bociana więcej wart jak 10 lat, np. w Leśnym Schronisku w Mikołowie. Jeżeli nie poleci jutro na żerowisko, to sprawa będzie przesądzona na jego niekorzyść. Ale póki co: radzi sobie, chociaż jest śmiertelnie zmęczony. Pamiętajmy także, że bocian podlega w Polsce ścisłej ochronie gatunkowej. Nie jest więc sprawą prostą ingerencja w gniazdo.
Przypomnę tu tego roczną historyjkę samicy z Ustronia: Czantorki. Miała nogę oplątaną sznurkiem z naturalnego tworzywa, tuż nad stopą i wydawało się, że udzielenie jej pomocy jest konieczne. Ale zwlekano z nią. I okazało się, że słusznie. Bo sznurek w końcu rozleciał się, a bocianica wypełniała swoje obowiązki prawidłowo.
Nie wyciągajmy pochopnych wniosków i nie róbmy nie przemyślanych posunięć. Poczekajmy parę dni!

Życzę wszystkim Bocianolubom spokojnej nocy.

http://img26.imageshack.us/img26/3848/gniazdo0019.th.jpg http://img855.imageshack.us/img855/948/gniazdo0020.th.jpg http://img23.imageshack.us/img23/8641/gniazdo0024.th.jpg http://img69.imageshack.us/img69/6656/gniazdo0028.th.jpg

Eva Stets - 2011-08-05 23:39:48

Kawia (ale także inni obserwatorzy) - to jedynie gwoli ścisłości i dla właściwej dokumentacji obserwacji. Bocian nie przewrócił się (choć może tak to zostało odebrane). Bocian siadł.
Trzeba pamiętać, że jakby nie było, ptak porusza się przede wszystkim na zdrowej nodze i na nią przenosi ciężar ciała. W związku z czym musi jakoś utrzymać równowagę i w tym celu "wykorzystuje" także skrzydła (nie jest to rozpaczliwe trzepotanie).
Siadając (nie przewracając się) - ustawił odpowiednio lewą nogę (bo ta jest zdrowa) - właśnie by usiąść (i po próbach mu się to udało).
Widać to dobrze i wyraźnie na filmiku, do którego napisałam sprostowanie w temacie "Filmiki z gniazda": http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 987#p33987

Noga wygląda źle, bo jest kontuzjowana, a ból sprawia, że bociek stara się ją ułożyć tak, jak jemu jest wygodniej. To, że "odstaje" jest najprawdopodobniej spowodowane nie tylko samym urazem nogi, ale także tym, że z powodu bólu ptak jej nie obarcza (czyt. także mój post na str.4: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 942#p33942).

(na pozostałe pytania nie umiem odpowiedzieć)

kawia napisał:

16.52. Przewraca się, rozpaczliwie trzepocząc. Niestety, nie wygląda to lepiej niż wczoraj.
Rodzeństwo chodzi mu/jej po skrzydle i skubie - ciekawe, co tam między piórami jest do wyskubywania?
Ale noga wygląda źle. Odstaje jakoś bo ja wiem, niefizjologicznie. (2)
W dodatku rodzeństwo zachowuje się nietaktownie. (3) Chyba nie zrobią mu krzywdy?

http://www.allegaleria.pl/images/qqz71e … _thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/znwvl1 … _thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/deaucr … _thumb.jpg

anubis60 - 2011-08-06 01:45:19

1:38

Bocianek ułożył się w miarę wygodnie. W tej pozycji skrzydło "zastępuje" mu nogę. Boję się myśleć, co go czeka

http://allegaleria.pl/images/nqej4hv4r0kekzlodd9_thumb.jpg

anubis60 - 2011-08-06 02:34:05

2:31
Zmiana pozycji. Oby pozytywna

http://allegaleria.pl/images/m4bgejgwxfs7uy7njpz_thumb.jpg

Barbarka - 2011-08-06 03:38:31

6 sierpnia 2011 r., godz. 3:30

Zaglądam na gniazdo, oglądam filmy z całego dnia i myślę nad pytaniami Kawi, i tym co napisała Eva. Eva ma rację: ptak nie upadł, tylko asekurując się skrzydłami przed upadkiem, znalazł wygodną pozycję na odpoczynek. Potem zmienił ją podpierając się skrzydłami, w trakcie karmienia o godz. 20:45, co widać wyraźnie na zdjęciach 1 i 2 w moim poście #102, na tej stronie. A teraz to widać na zdjęciach Anubisa60.

Czytam pytanie Kawi pełne obawy, czy rodzeństwo może choremu zrobić krzywdę i przyznam się, że gdy patrzyłam na zachowanie dwóch młodych wobec poszkodowanego, też mi w pewnym momencie taka obawa mignęła przez głowę. Bo wiadomo, że przecież silniejsze bocianki eliminują słabsze (młodsze) rodzeństwo, jak jest w gnieździe duża konkurencja między pisklakami, przy niedostatkach pożywienia. Tutaj jednak już jej (prawie!) nie ma, bo same zdobywają (już) pożywienie. Dziedzic się ulotnił, gdy uznał, że spełnił swoją rolę. Więc to jest najlepszy dowód, że nawet bez dokarmiania przez Przygodę młode przeżyłyby już bez problemu. Teraz traktuję to jak zaczepki rozbrykanych młokosów. Zwróciłam uwagę na to, że rodzeństwo wybierało coś z piór chorego. Nie ma on siły do zadbania o pióra, więc były w nich na pewno i owady, i śmieci z roślin... A teraz patrzę i widzę, że cztery stoją dookoła gniazda, skierowane w stronę chorego głowami. Czyżby instynkt podpowiedział im, że dzieje się z nim coś nienormalnego?! Ale to, to już - zapewne - tylko moje pobożne życzenia.

Nie daje mi spokoju jeszcze jedno pytanie: czy chory bocian nie ma jakiejś rany, która mogła ulec zakażeniu... Na zdjęciach z czwartku nie widać, aby był zakrwawiony, więc jest nadzieja, że nie...

Przy wszystkich emocjach, jakie nas ogarniają, trzeba czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

http://img651.imageshack.us/img651/6420/gniazda0003.th.jpg


Godz. 4:30, świta - kontuzjowany bocianek zebrał się i - ku zdziwieniu brata/siostry - odleciał w kierunku żerowiska...

http://img819.imageshack.us/img819/120/gniazda0002.th.jpg http://img818.imageshack.us/img818/6420/gniazda0003.th.jpg http://img844.imageshack.us/img844/9060/gniazda0004.th.jpg http://img691.imageshack.us/img691/4329/gniazda0006.th.jpg

Piotr J. - 2011-08-06 04:55:20

Barbarka napisał:

05.VIII.2011
... Ciekawe, co podpowie bocianicy unstynkt i czy w ogóle podpowie. Ale znając zachowania bocianów, prędzej wyrzuci go z gniazda...

Nie wyrzuci. Młody jest za duży i dorosły bocian nie ma tyle siły aby wyrzucić.
Według mnie szanse na przeżycie ma bliskie zeru. Tak jak Paweł pisał - zlapanie latającego ptaka jest niemożliwe, a próba może skończyć się upadkiem na pobliskie dachy lub odlotem na łąki, a wtedy można się bawić w chowanego i ganianego. Tak jak jest z Dziedzicem - może gdzieś jest, ale nikt go nie widział.
Sytuacja z młodym jest identyczna do tej z Chyb sprzed 2 czy 3 lat, gdzie też był bocian ze złamaną nogą. Tam również nie podejmowano próby łapania latającego ptaka.
Przypuszczam, że młody odleci ktoregoś dnia na żerowiska i już z nich nie wróci. Jako inwalida jest łatwym łupem dla drapieżników. Owszem będę mu kibicował w wyzdrowieniu, ale jeśli to nie nastąpi, to jego los jest przesądzony. Przykre to, ale taka jest według mnie prawda.

mikr - 2011-08-06 08:04:48

Barbarka napisał:

6 sierpnia 2011r.
Godz. 4:30, świta - kontuzjowany bocianek zebrał się i - ku zdziwieniu brata/siostry - odleciał w kierunku żerowiska...

Nie mam możliwości podglądu on-line. Jeśli kontuzjowny bocianek nie wrócił to raczej nie zobaczymy go więcej, niestety :(

Paweł T. Dolata - 2011-08-06 08:14:44

U mnie obraz jest, na gnieździe stoją 4 bociany, z tego co wygląda - te zdrowe.

8.36 - gniazdo jest już puste

Paweł T. Dolata - 2011-08-06 08:20:43

Nie byłbym takim pesymistą. W Chybach dorosły bocian miał złamaną i prawie oderwaną nogę - nasz być możne (oby) ma tylko stłuczoną.

Zgadzam się, że jest za duży, by rodzic lub rodzeństwo mogli go wyrzucić z gniazda.

Trzeba obserwować sytuacje, a obserwacje zachowania młodego proszę wpisywać w tym wątku.

Piotr J. napisał:

Barbarka napisał:

05.VIII.2011
... Ciekawe, co podpowie bocianicy unstynkt i czy w ogóle podpowie. Ale znając zachowania bocianów, prędzej wyrzuci go z gniazda...

Nie wyrzuci. Młody jest za duży i dorosły bocian nie ma tyle siły aby wyrzucić.
Według mnie szanse na przeżycie ma bliskie zeru. Tak jak Paweł pisał - zlapanie latającego ptaka jest niemożliwe, a próba może skończyć się upadkiem na pobliskie dachy lub odlotem na łąki, a wtedy można się bawić w chowanego i ganianego. Tak jak jest z Dziedzicem - może gdzieś jest, ale nikt go nie widział.
Sytuacja z młodym jest identyczna do tej z Chyb sprzed 2 czy 3 lat, gdzie też był bocian ze złamaną nogą. Tam również nie podejmowano próby łapania latającego ptaka.
Przypuszczam, że młody odleci ktoregoś dnia na żerowiska i już z nich nie wróci. Jako inwalida jest łatwym łupem dla drapieżników. Owszem będę mu kibicował w wyzdrowieniu, ale jeśli to nie nastąpi, to jego los jest przesądzony. Przykre to, ale taka jest według mnie prawda.

mikr - 2011-08-06 08:38:24

Paweł T. Dolata napisał:

U mnie obraz jest, na gnieździe stoją 4 bociany, z tego co wygląda - te zdrowe.

Mam internet mobilny i od kilku dni jest bardzo niski transfer, przy którym nie działa transmisja strumieniowa. Sytuację śledzę tylko z wpisów na forum, nie mogę nawet przejrzeć załączanych filmów :(
Swoje stanowisko pesymistyczne zająłem po fakcie tak wczesnego wylotu kontuzjowanego bocianka.
Wyglądało to na dramatyczną decyzję - żyć, albo nie zyć?

Ele - 2011-08-06 09:05:58

W gnieździe komplet, biedak stoi nieco lepiej niż wczoraj (piąty teraz wyszedł z kadru lub poleciał, a kontuzjowany opuścił nieco skrzydło - pewnie dla lepszej równowagi)

Damka_Pik - 2011-08-06 09:26:19

6 sierpnia 2011

08:57 - 09:02  Wszystkie młode wróciły do gniazda, poszkodowany jako ostatni:

Filmik


http://www.allegaleria.pl/images/we3urxnt7qgz63tw472h_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/mb26e0md6bimdm634ycc_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/zd4w7flhwugnumzi8s_thumb.jpg

Iganka - 2011-08-06 09:58:39

06.08. 2011

09:41 - z gniazda wyfruwa pierwszy bociek
09:42 - dwa następne opuszczają gniazdo
09:54 - w gnieździe pozostają nadal dwa młode boćki, młody z chorą nogą stoi cały czas w jednym miejscu, rozchyla nieznacznie skrzydła, stoi  na zdrowej nodze, palce zdrowej nogi ma ułożone na podłożu gniazda , palce prawej nogi  podkurczone, noga lekko uniesiona, czasem bociek przeczesze pióra

http://www.allegaleria.pl/images/5q78a07ht6v6095aab4d_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/1dv68tnivk1wblhi9eq_thumb.jpg

Paweł T. Dolata - 2011-08-06 10:13:33

10.14 - w gnieździe nadal 2 młode bociany

Iganka - 2011-08-06 10:15:34

06.08. 2011

10:15 - bociek z chorą nogą wyfrunął z gniazda

kawia - 2011-08-06 10:16:23

10.15 przez chwilę gniazdo wyglądało na puste, ale pojawił się jeden ze zdrowych młodych.

Dziękuję Evie i Pawłowi Dolacie za wyjaśnienie wątpliwości (posty wyżej). Niestety, nie są to dobre wiadomości, ale co robić.

10.20.
Poleciały wszystkie, gniazdo puste.

Iganka - 2011-08-06 10:20:44

10:20 - gniazdo teraz jest puste, ostatni młody poleciał

http://www.allegaleria.pl/images/1cmh00w3k5prvzczlf_thumb.jpg

Damka_Pik - 2011-08-06 10:32:10

iganka napisał:

06.08. 2011

10:15 - bociek z chorą nogą wyfrunął z gniazda

Filmik

Damka_Pik - 2011-08-06 11:48:38

6 sierpnia 2011

11:43  Wrócił jeden ze sprawnych młodych.

http://www.allegaleria.pl/images/8hzhy8htqmq9qnem6ws5_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/cpgucqgwtm527nfhjagf_thumb.jpg

Renacik - 2011-08-06 13:06:19

13:05 dwa sprawne boćki w gnieździe
http://tinypic.pl/i/00112/a0oiayb8oafn_t.jpg
Trzymam kciuki za Pawła Dolatę z ekipą, by udało się jej znaleźć i pomóc kontuzjowanemu.
Eeeeeeee, chyba jeden niesprawny. mam słaby sygnał mobilny i nie dość wyraźny obraz :(

Damka_Pik - 2011-08-06 13:59:47

Renacik napisał:

13:05 dwa sprawne boćki w gnieździe
http://tinypic.pl/i/00112/a0oiayb8oafn_t.jpg
Trzymam kciuki za Pawła Dolatę z ekipą, by udało się jej znaleźć i pomóc kontuzjowanemu.
Eeeeeeee, chyba jeden niesprawny. mam słaby sygnał mobilny i nie dość wyraźny obraz :(

To były sprawne bociany - oba. Kilka minut później opuściły gniazdo.

O 13:40 przyleciała Przygoda, o 13:56 odleciała.

http://www.allegaleria.pl/images/hrbu4426c8v4n0p9z9z_thumb.jpg   http://www.allegaleria.pl/images/ak1qsa2jtn46ov7h7zj_thumb.jpg   http://www.allegaleria.pl/images/o0puexnz4yqcwkqu6cr6_thumb.jpg

Uspavanka - 2011-08-06 13:59:59

14:00 zastałam puste gniazdo.

Barbarka - 2011-08-06 15:03:58

15:00

Wczoraj o tej porze część młodych wróciła już z żerowisk. Dzisiaj jeszcze pusto.

Czulam to, że Paweł nie potrafi przejść obojętnie obok sytuacji młodego, poszkodowanego boćka. Także życzę powodzenia. A przynajmniej świadomości, że zrobiło się wszystko, co było w ludzkiej mocy, gdyby się to nie udało. Wiem, że szanse na złapanie go są minimalne...

AnkazReading - 2011-08-06 15:44:55

Ale przynajmniej - jezeli uda sie go wypatrzyc - to moze bedzie mozna ustalic, czy jest w stanie zdobywac sobie samodzielnie pozywienie.  A to daloby mu chyba lepsze szanse na powrot do zdrowia i dobrej kondycji.

MW17081955R - 2011-08-06 16:01:10

O godz.15,59 wylądował pierwszy młodzian. Jest okazem zdrowia, czekam na przylot następnych maluchów.

Barbarka - 2011-08-06 16:10:34

Przyleciały w ciągu ostatnich 20 minut; tyle nie było mnie przy komputerze (f.1.);

17:05 - są wszystkie młode, łącznie z kontuzjowanym (f. 2.)
17:09 - przyleciała Przygoda pokarmić młodzież; chory też ma ochotę, ale nie ma odwagi podejść bliżej (f. 3. - najbliżej kamery);

Tak wygląda chora noga bocianka (f. 4).

http://img803.imageshack.us/img803/3328/gniazdo0004.th.jpg http://img195.imageshack.us/img195/7351/gniazdo0006.th.jpg http://img546.imageshack.us/img546/5230/gniazdo0007.th.jpg http://img148.imageshack.us/img148/6706/gniazdo0021.th.jpg

MW17081955R - 2011-08-06 16:16:48

Pierwszy maluch bardzo szybko zajął pozycję siedzącą, a drugi chwilę po wylądowaniu przykucnął obok pierwszego malucha.

MW17081955R - 2011-08-06 16:27:33

Dzisiaj dość długo każą na siebie czekać nasze bocianki, więc skoro tak długo się posilały to pewnie mają pełne brzuszki.

Uspavanka - 2011-08-06 16:31:11

16:30 cztery młode na miejscu. Mam nadzieje że piąty już w rękach Pana Pawła...

Iganka - 2011-08-06 17:19:43

06.08. 2011

17:05 - a jednak kontuzjowany  młody bocian wrócił do gniazda , jak widać, nie  jest  to takie proste złapać ( albo w ogóle odnaleźć poza gniazdem  tego właściwego boćka  ) latającego już młodego bociana - właśnie bocianek z chorą nogą pojawił się gnieździe,  stoi prawie w tym samym miejscu, gdzie stał  w gnieździe przed  wylotem  (fot 1 )
17:08 - młode widzą już nadlatującego rodzica , ustawiają się do karmienia, kontuzjowany bociek również instynktownie rozkłada skrzydła i  kulejąc na jednej  zdrowej nodze przesuwa się w stronę Przygody (fot 2 ) , która zaczyna karmienie, jednak nie dał rady "przepchać" się do pokarmu tak,  jak  czwórka  zdrowego rodzeństwa, wydawało mi się , że  mimo swojej niesprawności ,  złapał jakiś mały kęs  ( fot.3) a potem jeszcze raz jakiś mały okruch (fot.4 ) , na ostatniej fotce widać bardzo wyraźnie w jakiej pozycji bociek trzyma stopę chorej nogi

http://www.allegaleria.pl/images/1s0z4pnhtpnmsu4r1s6_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/agu9yc7pnytt17nktv5o_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/154b7ull6zdlmjli4bm4_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/u0khyz5qc94qdo2h4ax_thumb.jpg

ELLAP - 2011-08-06 17:23:27

Po 17.00  są  juz  wszystie bociany.Niestety  nie  widziałam  przylotu  kontuzjowanego  bocianka.  Równiez  na  chwilkę      wpadła  Przygoda i chyba  tez  coś   podała  młodym  do  zjedzenia .

Eva Stets - 2011-08-06 18:09:56

Zgadza się, nie jest proste (by nie powiedzieć niemożliwe) złapanie latającego bociana, zresztą podobne były słowa Pawła Dolaty, gdzie pisze: ..."Jak go znajdziemy, to zobaczymy jak zareaguje na próbę zbliżenia się, choć bardzo wątpię, że uda nam się go złapać - skoro potrafi normalnie wystartować z łąki i wrócić do gniazda (jak dziś), to tym bardziej wystartuje "alarmowo" na widok zbliżającego się człowieka." (post z datą 6 sierpnia 2011, temat pt Akcje ratownicze bocianów z Przygodzic:  http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 009#p34009).

Nie chcę "gdybać", bo nie wiem, ale myślę, że (jeśli go odszukano), to tak można sobie to właśnie wyobrazić, że ptak "wystartował alarmowo na widok zbliżającego się człowieka". Zabrzmi to może dziwnie, ale (poza urazem nogi) bociek jest sprawny, a przede wszystkim ma sprawne skrzydła i odlot z danego miejsca, to dla niego zaledwie chwila (zwróćcie uwagę jak szybka jest ta chwila, gdy np. bocian odlatuje z gniazda).

Myślę jednak, że przebywając dziś tyle godzin poza gniazdem na pewno coś użerował - jego postawa (wg mnie) nie wskazuje na wyczerpanie: dzielnie stoi, nie siadł od razu po przylocie, nie wydaje się osłabiony (to też może być oznaką, że musiał się posilić).

Przy okazji zauważyłam, że kontuzjowany młodziak znalazł dziś "nowy sposób", by podczas stania utrzymywać równowagę (fot. niżej z godz. 17:22) - rozchyla nieco prawe skrzydło. Myślę, że jak na trzeci dzień po urazie, młody nieźle sobie radzi z kontuzją i chyba szanse jego bytu nie są zupełnie przekreślone. Ale co będzie - trzeba obserwować i czekać - czas pokaże.

http://www.allegaleria.pl/images/1vbavfx6z8t7pawmem8a_thumb.jpg

iganka napisał:

17:05 - a jednak kontuzjowany  młody bocian wrócił do gniazda , jak widać, nie  jest  to takie proste złapać ( albo w ogóle odnaleźć poza gniazdem  tego właściwego boćka  ) latającego już młodego bociana (...)

kawia - 2011-08-06 18:25:50

18.20
W gnieździe cała piątka. Stoją sobie i głównie czyszczą piórka. Chory ma na pewno niektóre palce wykręcone (może złamane?) ale stoi na dwóch nogach, nawet, jeśli na jednej "bardziej", to nie położył się od razu.
18.23 Przygoda podała troche pokarmu, ale było straszne zamieszanie i nie udało mi się zauważyć, czy chory coś złapał. Chyba nie. Któryś ze zdrowych nagle usiadł na środku i zaburzył porządne kółeczko.
18.42 Znowu karmienie. Wydaje mi się, że przez tę niesprawną nogę bociek nie może przyjąć właściwej postawy do karmienia, stąd fiasko jego wysiłków. Może ewentualnie coś dziobnąć jak leży, ale matce z dzioba nie daje rady skubnąć, bo nie może kucnąć na jednej nodze.

Eva Stets - 2011-08-06 18:33:54

Niestety to właśnie, że staje na obu nogach może być z niekorzyścią dla niego - zbyt wczesne obciążanie nogi może (nie musi, ale może) spowodować dalszy uraz. Trudno ocenić, czy odwrócenie stopy w przeciwną stronę wskazuje na zmiany w palcach (może, ale nie musi). Równie dobrze może to być reakcją na ból lub na to, że takie ułożenie stopy w obecnej chwili jest dla ptaka bardziej dogodne. Jak napisałam wyżej - czas pokaże, ale każda taka obserwacja jest cenna.

Bardzo istotna by była też obserwacja jeśli (i czy?) ktoś zauważy, że bocian ustawił poprawnie stopę (o ile tak będzie).

Tu także duża prośba do osób, które potrafią kręcić filmiki o zamieszczanie ich, gdyż dla osób, które nie mogą śledzić cały czas przekazu jest to najlepsza dokumentacja, by zobaczyć, ocenić i porównać (na tyle ile to możliwe) jakie jest zachowanie boćka.

kawia napisał:

(...) Chory ma na pewno niektóre palce wykręcone (może złamane?) ale stoi na dwóch nogach, nawet, jeśli na jednej "bardziej", to nie położył się od razu. (...)

Barbarka - 2011-08-06 18:36:54

Iganko, ten bocianek nie zdołał nic złapać z tego karmienia. Na filmie widać to wyraźnie. Samica ustawiła się do niego tyłem i nie miał szans na pożywienie się. Link do filmu:

http://www.youtube.com/watch?v=kkYSQnji2KA

iganka napisał:

06.08. 2011

[...]  17:08 - młode widzą już nadlatującego rodzica , ustawiają się do karmienia, kontuzjowany bociek również instynktownie rozkłada skrzydła i  kulejąc na jednej  zdrowej nodze przesuwa się w stronę Przygody (fot 2 ) , która zaczyna karmienie, jednak nie dał rady "przepchać" się do pokarmu tak,  jak  czwórka  zdrowego rodzeństwa, wydawało mi się , że  mimo swojej niesprawności ,  złapał jakiś mały kęs  ( fot.3) a potem jeszcze raz jakiś mały okruch (fot.4 )[...]

Damka_Pik - 2011-08-06 20:32:52

W "Filmikach z gniazda" zamieściłam właśnie link do filmiku z zarejestrowanym powrotem piątego, niesprawnego bociana:

http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 031#p34031


Tuż po przylocie bocian został dwukrotnie dziobnięty (raz w szyję, raz w głowę) prawdopodobnie przez swojego wczorajszego "prześladowcę", który robił mu "masaż" pleców.

Barbarka - 2011-08-06 20:58:50

Dziekuję Damko_Pik za ten film.

Ja mam jeszcze dwa z wieczornych karmień:

I. Godz. 18:24 - 5 minutówka: młody "kuśtykuś" stoi tyłem do kamery, bardzo stara się w tym zamęcie nie stracić rownowagi i usiłuje coś dorwać. Nie sądzę, żeby mu sie to udało, bo nie widziałam charakterystycznego podrzucania pokarmu w głąb dzioba i stał ciut za daleko.

II. Godz. 18:42 - ustawienie jak poprzednie, też chyba na nic się nie załapał. Po karmieniu, w pewnym momencie postanowił zaakcentować, że on też tu jest i spróbował o coś zawalczyć. A potem został szturchnięty dziobem, chyba tego samego - sądzę, że brata - o którym pisze wyżej Damka_Pik.

http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 034#p34034

Filmy nie są najlepszej jakości, ale o tej porze decyduje o tym duże obciążenia łączy. Mam jeszcze jedno nagranie do obrobienia. Więc pewnie jeszcze dzisiaj coś tu dołączę. Nie ulega wątpliwości, że bocianowi wracają siły. Może długim żerowaniem, od świtu, zdołał dziś nadrobić to, czego nie udaje mu się wydrzeć z dziobów Przygody i rodzeństwa?

Jest 22:50 - właśnie skończyłam obrobkę pozostałego materiału i dołączyłam linki do filmów na forum w "Filmikach z gniazda".
Niestety, nie ma mnie jutro: obowiązki rodzinne. Mam nadzieję, że znajdzie sie ktoś, kto mnie tu jutro zastąpi popołudniu i wieczorem.

Wszystkim zatroskanym o los młodziutkiego ptaka życzę spokojnej nocy.

agnus - 2011-08-07 06:51:17

07.08.11

06:48  Puste gniazdo. Nie wiem o której młode wyleciały, ale poleciały wszystkie po dobre śniadanie.

agnus - 2011-08-07 09:47:31

09:25  od dłuższego czasu, może nawet godziny na gnieździe jest jeden bocian, wpierw chodził po gnieździe, trochę "sprzątał", potem długo siedział na środku. Na koniec wstał, nie widzę obrączek, więc to chyba Przygoda
09:36 Przylot 4 młodych - prawie równocześnie, w momencie ich przylotu Przygoda odlatuje z gniazda
09:37 Przylot piątego młodego, powitany klekotaniem, wszystkie stoją

Damka_Pik - 2011-08-07 11:47:40

agnus napisał:

07.08.11

06:48  Puste gniazdo. Nie wiem o której młode wyleciały, ale poleciały wszystkie po dobre śniadanie.

Zastosowałam "patent" Piotra i włączyłam dziś nocne nagrywanie, ale dopiero teraz mam chwilkę, żeby podzielić się spostrzeżeniami.

Z nagrania wynika, że niepełnosprawny bocian spędził całą noc na stojąco w tym samym miejscu. Kilka minut po piątej w gnieździe nastąpiło ożywienie - cztery zdrowe bociany rozpoczęły spacery, podskoki i ćwiczenia skrzydeł. Kontuzjowany bocian także intensywnie rozprostowywał skrzydła i machał nimi. Jednak jego ćwiczenia wzbudziły u niektórych z rodzeństwa irytację, zaczęły go podskubywać to w ogon, to w rozłożone skrzydło. Kiedy nękanie się nasilało bocian o 5:12 wystartował, ale wykonał tylko krótki lot wokół gniazda i pół minuty później próbował do niego wrócić. Pierwsza próba lądowania się nie powiodła, druga była udana, ale biedny bociek spotkał się ze wzmożoną agresją, zwłaszcza dwójki spośród rodzeństwa. Niektóre ciosy dziobów musiały być dość dotkliwe, bo w końcu biedak, o 5:16, salwował się ucieczką.

Filmiki:

05:16  Wymuszony przez rodzeństwo odlot kontuzjowanego bociana:

http://www.youtube.com/watch?v=hUiAWQ5iHCA


05:44 - 06:17  Odloty pozostałej czwórki:

http://www.youtube.com/watch?v=dRWUr3KABC8

Damka_Pik - 2011-08-07 11:49:42

agnus napisał:

09:25  od dłuższego czasu, może nawet godziny na gnieździe jest jeden bocian, wpierw chodził po gnieździe, trochę "sprzątał", potem długo siedział na środku. Na koniec wstał, nie widzę obrączek, więc to chyba Przygoda
09:36 Przylot 4 młodych - prawie równocześnie, w momencie ich przylotu Przygoda odlatuje z gniazda
09:37 Przylot piątego młodego, powitany klekotaniem, wszystkie stoją

Filmik:

09:36 - 09:37  Powrót wszystkich pięciu młodych bocianów. Tym razem rodzeństwo na szczęście nie wykazało żadnej agresji wobec niepełnosprawnego brata/siostry.

http://www.youtube.com/watch?v=7lKk5dfuQ9k

Renia - 2011-08-07 12:18:25

12:09 Gniazdo jest puste.

http://www.allegaleria.pl/images/47hxcb14bpzj23jo87_thumb.jpg

Uspavanka - 2011-08-07 15:25:26

15:25 gniazdo puste.

Renia - 2011-08-07 16:04:58

16:05 w gnieździe są dwa bociany.

http://www.allegaleria.pl/images/a69qmfc3d0nlpfh8to66_thumb.jpg

Iganka - 2011-08-07 16:25:48

07.08. 2011

15:57 - przyleciał jeden z boćków a kilka sekund po nim  młody bociek z kontuzjowaną nogą,  na filmiku widać, że po wylądowaniu  Dziedziczki , ten który był już w gnieździe wyraźnie  odsuwa się na bok,

http://www.youtube.com/watch?v=flQXKefRkPY

Uspavanka - 2011-08-07 17:52:05

17:45 dwa bociany w gnieździe. Pogoda niezbyt przyjemna więc sprawny młody "faluje" jak zwykle w takich warunkach na wietrze, poszkodowany stoi smętnie na obrzeżu.

wladek12 - 2011-08-07 19:44:16

07.08.2011.

19.43. Przybył trzeci młody na gniazdo.(f.1.).           ...                     :papa:

http://www8.pic-upload.de/thumb/07.08.11/j4hnm1ofi5.jpg

magda ze wsi - 2011-08-07 19:45:42

19.42  trzy bociany w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/fhn2jdxtwtj6v327qwzm_thumb.jpg

MW17081955R - 2011-08-07 20:17:56

Czy w Przygodzicach też jest ulewa. Bocianki wglądają na przemoknięte i bardzo smutne.

Renia - 2011-08-07 20:25:15

20:25 W gnieździe nadal są trzy bociany. Na pierwszym planie kontuzjowany bocian. Jego stopa jest ustawiona nienaturalnie, ale dzisiaj już opiera ją lekko o podłoże. Może już tak bardzo nie boli.

http://www.allegaleria.pl/images/r4not6j9z4n63jbaibg_thumb.jpg

Paweł T. Dolata - 2011-08-07 21:34:56

21:32-21:36: w gnieździe nadal tylko 3 młode bociany. Dobrze, ze wiemy, że jest wśród nich kontuzjowana Dziedziczka. Brakiem sprawnych mlodych nie ma się co zbytnioo przejmować, bo są już na tyle duże, że mogą nocować poza gniazdem, np. na dachu przylegającym do komina z gniazdem..

Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

wladek12 - 2011-08-07 21:40:19

21.30. Na gnieździe przebywa chory bocianek (bardzo mi go żal) i jeszcze dwa młode.(f.1.).
Chciałbym grzecznie zwrócić uwagę na główny wątek postów i czy dzisiejsza noc jest dla dwóch pozostałych bocianów pierwszą bez nich na gnieździe!        ...            :papa:

http://www8.pic-upload.de/thumb/07.08.11/2ni4s217w9p.jpg

mamaewag - 2011-08-07 22:03:24

21.53 - trzy młode boćki,w tym kontuzjowana Dziedziczka w dalszym ciągu samotnie na gnieżdzie...mam pytanie do Pana Dolaty,czy przyjazna społeczeństwu a także chronionym ptakom policja nie mogła by nastrzelić na gniazdo z chorym bocianem w celu jego wyłapania siatki obezwładniajacej nim będzie za póżno, czyli nim przykładowo chorego bociana nie wyeliminuje rodzeństwo? oglądajac uwaznie filmiki z gniazda nasuwa się jednoznacznie wniosek, iż bocian bez pomocy człowieka nigdzie nie doleci a jego cierpienia będą coraz większe

Karola - 2011-08-07 22:20:11

Podobnie jak inni ,,obserwatorzy''  bardzo się martwię o los Dziedziczki...jak sobie da radę z tą chorą nogą ,już chyba za kilka tygodni czeka bocianki  lot do ciepłych krajów...zastanawiam się czy bocianek nie ma czasem złamanych palców ,bo cały czas ma wykrzywione palce do tyłu...

MW17081955R - 2011-08-07 23:04:18

Mam pytanko do p. Pawła - jak ocenia Pan szanse Dziedziczki, czy z tego rodzaju kontuzją ma ona możliwość, aby razem z całym stadem odlecieć do ciepłych krajów na zimowisko. Jakie ma możliwości we własnym gnieździe 0 czasem rodzeństwo traktuje ją bardzo brutalnie. Czy to jest naturalne zachowanie, taka agresja we własnym gnieździe. Pytam bo dopiero od tego roku zajęłam się codzienną obserwacją maluchów z Przygodzic a chciałabym dowiedzieć się jak najwięcej na ich temat. Zachorowałam również na Przygodę i Dziedzica oraz ich potomstwo. Pozdrawiam wszystkich Bocianolubów.

Paweł T. Dolata - 2011-08-07 23:07:24

Nie znam policji przyjaznej chronionym ptakom w Polsce. Wszelkie zgłoszenia czynów przeciwko ptakom i przyrodzie ogólnie są ignorowane lub prowadzone tak, by żadnego sprawcy nie ukarać. Tak jest w Pld. Wielkopolsce, tak jest pod Szczecinem w sprawach pani Zosi Brzozowskiej, w których pomagałem.

W podobnym przypadku (chodziło o dorosłego bociana z Przygodzic) policja w Ostrowie odmówiła mi dwa lub trzy lata temu pomocy z siecią. Mają co do takiej sieci trochę zrozumiałą traumę, gdyż kilka lat temu w czasie pokazowego strzału na festynie w Ostrowie część od karabinka miotającego  przypadkowo, ale śmiertelenie, uderzyła w dziecko na widowni. To pokazuje też niebezpieczeństwo użycia takiej broni.

Przypominam ponadto, ze do skutecznego strzału trzeba sie zbliżyć bardzo blisko, podczas - jak pisałem na form po wczorajszej probie - kontuzjowany bocian uciekł nam na lace z ok. 25 metrów.

Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

mamaewag napisał:

21.53 - trzy młode boćki,w tym kontuzjowana Dziedziczka w dalszym ciągu samotnie na gnieżdzie...mam pytanie do Pana Dolaty,czy przyjazna społeczeństwu a także chronionym ptakom policja nie mogła by nastrzelić na gniazdo z chorym bocianem w celu jego wyłapania siatki obezwładniajacej nim będzie za póżno, czyli nim przykładowo chorego bociana nie wyeliminuje rodzeństwo? oglądajac uwaznie filmiki z gniazda nasuwa się jednoznacznie wniosek, iż bocian bez pomocy człowieka nigdzie nie doleci a jego cierpienia będą coraz większe

Renia - 2011-08-08 03:49:47

8 sierpnia 2011

3:30 Na gnieździe widzę tylko bociana z chorą nogą. Być może dwa pozostałe stoją w cieniu.
4:39 Dziedziczka zmieniła pozycję, przemieściła sie na drugą stronę gniazda. Wtedy pojawił się drugi bocian. Jednak nie jest w gnieździe sama.

http://images45.fotosik.pl/1024/dd28595f5fe0b418m.jpg  http://images37.fotosik.pl/985/f73b171380e08315m.jpg

wladek12 - 2011-08-08 04:37:05

08.08.2011.

04.21. Na gnieździe zastałem bociana z chorą nogą on/a bo innych nie mogę się dopatrzeć.(f.1.).
04.38. Jednak jak zaczyna być widać to jeden jeszcze jest z lewej strony i chyba drugi też.(f.2.).
04.40. Są dwa zdrowe i ten biedaczynka teraz to już pewne że noc spędziły trzy bociany na gniexdzie.(f.3.).
05.00. Na gnieździe nadal przebywa trójka bocianów,chora stoi na godz.1.(f.4.).Ja znikam.  ...   :papa:

http://www8.pic-upload.de/thumb/08.08.11/vvjrsda67c5.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/08.08.11/52xdq6omkres.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/08.08.11/yejrhs99frhu.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/08.08.11/nlic28w5vy.jpg

Renia - 2011-08-08 05:11:17

5:10 Rozwidniło się. Na gnieździe nadal Dziedziczka i dwa zdrowe bociany.

http://www.allegaleria.pl/images/6tsu3o1ll41dhlysj6e_thumb.jpg

ulag - 2011-08-08 05:28:35

Paweł T. Dolata napisał:

Nie znam policji przyjaznej chronionym ptakom w Polsce. Wszelkie zgłoszenia czynów przeciwko ptakom i przyrodzie ogólnie są ignorowane lub prowadzone tak, by żadnego sprawcy nie ukarać. Tak jest w Pld. Wielkopolsce, tak jest pod Szczecinem w sprawach pani Zosi Brzozowskiej, w których pomagałem.

W podobnym przypadku (chodziło o dorosłego bociana z Przygodzic) policja w Ostrowie odmówiła mi dwa lub trzy lata temu pomocy z siecią. Mają co do takiej sieci trochę zrozumiałą traumę, gdyż kilka lat temu w czasie pokazowego strzału na festynie w Ostrowie część od karabinka miotającego  przypadkowo, ale śmiertelenie, uderzyła w dziecko na widowni. To pokazuje też niebezpieczeństwo użycia takiej broni.

Przypominam ponadto, ze do skutecznego strzału trzeba sie zbliżyć bardzo blisko, podczas - jak pisałem na form po wczorajszej probie - kontuzjowany bocian uciekł nam na lace z ok. 25 metrów.

Paweł T. Dolata
Południowowielkopolska Grupa OTOP
www.pwg.otop.org.pl, www.bociany.ec.pl

mamaewag napisał:

21.53 - trzy młode boćki,w tym kontuzjowana Dziedziczka w dalszym ciągu samotnie na gnieżdzie...mam pytanie do Pana Dolaty,czy przyjazna społeczeństwu a także chronionym ptakom policja nie mogła by nastrzelić na gniazdo z chorym bocianem w celu jego wyłapania siatki obezwładniajacej nim będzie za póżno, czyli nim przykładowo chorego bociana nie wyeliminuje rodzeństwo? oglądajac uwaznie filmiki z gniazda nasuwa się jednoznacznie wniosek, iż bocian bez pomocy człowieka nigdzie nie doleci a jego cierpienia będą coraz większe

Panie Pawle, bardzo przepraszam, ale "tonący brzytwy...", dlatego, pragnę przytoczyć słowa P.Prof.Z. Jakubca:

http://www.allegaleria.pl/images/tg4mpg … cl1w8p.jpg

Zdaję sobie sprawę z tego, że złapanie bociana, który ma sprawne skrzydła, jest bardzo trudne, ale może warto podjąć jeszcze jedną próbę - dla Dziedziczki, może to być, ostatnia deska ratunku, zwłaszcza w sytuacji, gdy staje się ona, obiektem ataków ze strony rodzeństwa...

Renia - 2011-08-08 06:27:27

8 sierpnia 2011

6:16 W gnieździe są trzy bociany: Dziedziczka i dwa zdrowe. Dziedziczka machała skrzydłami, próbując utrzymać równowagę. Otrzymała wtedy ciosy dziobem od zdrowego brata/siostry, najpierw w ogon, potem w głowę.
6:26 Chory bocian stoi z żałośnie opuszczonymi skrzydłami.

http://www.allegaleria.pl/images/5kw0xbsbu7anyk6l2y2_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/7c1ontg7ovt8cilyovye_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/os2q29gcfxfpfucptpv_thumb.jpg

ulag - 2011-08-08 07:48:01

08.08.2011


7:26 Dziedziczka postanawia opuścić gniazdo Długo próbuje - boi się, czy nie ma siły :(
7:30 Bocianki, jeden po drugim, opuszczają gniazdo

Filmik, z wylotu Dziedziczki


http://www.youtube.com/watch?v=F4yFslyw9Z8

mikr - 2011-08-08 09:16:04

Moja teoria powstania urazów u Dziedziczki.
Wg mnie, ptak pochodząc do lądowania zahaczył jedną nogą o druty kolczaste. Nie było to draśnięcie, ale właśnie zahaczenie, które wręcz rozerwało stopę a siła bezwładności obróciła bociana powodując poważne zwichnięcie stawu biodrowego.
Takie są moje przypuszczenia. A pasmo nieszczęść jakie ją spotyka jest wyjątkowo pechowe.

Uspavanka - 2011-08-08 09:30:14

09:30 puste gniazdo.

Krychaj - 2011-08-08 09:35:28

witam serdecznie a czy bedzie jeszcze proba pomocy bociankowi ?mysle ze sam sobie nie poradzi moze warto jeszcze probowac przyjsc z pomoca ?

carlla - 2011-08-08 10:02:46

10:00 do gniazda przybyła Przygoda

około 11:00 - 11:20 chwila zagapienia się i juz Przygody nie ma w gnieździe, za to wróciła 3 zdrowych młodych boćków

11:28 trojaczki odleciały sobie

11:29 powraca nasza kontuzjowana Dziedziczka :(  (fot.3) - wygląda bardzo żałośnie , noga nadal zwisa bezwładnie.... :(
nasza biedula zmieniła dziś sposób stania- nogę tym razem wysuwa do przodu, ale palce nadal ma podkurczone

http://www.allegaleria.pl/images/g4pcxiop0zx11nritb9_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/pvoax0aiiysjzdr92eb_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/dfwgw2dtxd1r122zhwgh_thumb.jpg

Uspavanka - 2011-08-08 11:31:58

11:32 Dziedziczka dzielnie ćwiczy skrzydła.

Karola - 2011-08-08 11:46:11

11.45- zastałam puste gniazdo

Iganka - 2011-08-08 11:49:46

08.08. 2011

11:40 - Dziedziczka  wyfruwa z gniazda, bardzo dzielny bociek ! Podziwiam jej wytrzymałość  i ogromnie współczuję ( przepraszam na nieudany start krótkiego  filmiku )

http://www.youtube.com/watch?v=BOleaQJWt-U

Uspavanka - 2011-08-08 11:50:43

11:50 sześc zdrowych łapek w gnieździe czyli trzy młode z powrotem. Pogrupowały się czy co?

Renia - 2011-08-08 12:08:49

12:00 Do trzech zdrowych bocianów na gnieździe dołaczył czwarty. To Dziedziczka.

http://www.allegaleria.pl/images/4goxwryxby4as0ui2mv0_thumb.jpg

carlla - 2011-08-08 12:22:24

12:22  Przyleciała Przygoda by nakarmić 4 młodych znajdujących się w gnieździe, jadły tylko 3, niestety Dziedziczka nie spojrzala nawet na przyniesiony pokarm i nie próbowała skubnąć nic  dla siebie, stara się tylko być jak najdalej  szamoczących się bocianów by rodzeństwo nie uderzyło jej w bolącą nogę

http://www.allegaleria.pl/images/awm70g46g0o3xlfa0d_thumb.jpg

Renia - 2011-08-08 15:00:04

13:00 Z gniazda odleciała Dziedziczka (fot. 1).
13:05 Odlot kolejnego bociana.
13:08 Odlatują dwa kolejne bociany. Gniazdo zostaje puste.
14:17 Do gniazda przyleciał młody bocian, spędził w nim tylko trzy minuty (fot. 2).
16:11 Do gniazda przyleciał młody bocian. Po trzech minutach usiadł.

http://www.allegaleria.pl/images/kkp4k793iwqh83bjve99_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/3cfk7dsta1e4gc3jut_thumb.jpg

anubis60 - 2011-08-08 16:26:19

Dramatyczne jest to zdjęcie Reni z 6:26 :(

Renia - 2011-08-08 17:54:13

16:39 Do gniazda przyleciały dwa zdrowe bocianki.
16:46 Przyleciała Przygoda, dała jeść trzem przebywającym w gnieździe młodym i zaraz potem odleciała.
17:11 Na gnieździe wylądowała Dziedziczka. Potem w ciągu kilku minut trzykrotnie wylatywała z gniazda na krótki lot, ale wróciła, stoi z boku, czasami pomaga sobie skrzydłami, by utrzymać równowagę.
18:00 Dziedziczka odleciała. Wróciła po 4 minutach.

18:20 Jeden bocianek stoi, trzy leżą na gnieździe. Jednym z leżących jest Dziedziczka. Spod jej tułowia wystaje wygięta w nienaturalny sposób noga.

http://www.allegaleria.pl/images/qlfcc9s7sp1tq0r0rw87_thumb.jpg

Krychaj - 2011-08-08 18:25:13

a czy nie mozna juz nic zrobic zeby uratowac bociana my patrzymy na jego cierpienia bo on cierpi i jest atakowany przez rodzenstwo nie umiem robic zdjec ale widac, ze siedzi i ma noge przesunieta na bok ? moze mozna jeszcze cos zrobic ?

gwirion - 2011-08-08 18:36:16

Wydaje mi się, że tym razem Dziedziczka coś przekąsiła.

Iganka - 2011-08-08 18:40:21

08.08. 2011

18:29 - karmienie, Dziedziczka mimo, że siedzi , jest w dogodnej pozycji aby coś złapać z pokarmu, który Przygoda tym razem wyrzuciła z wola na środek gniazda, prawie przed  jej dziobem ( taka pozycja siedząca z pewnością sprawiła, że rodzeństwo przepychając się do pokarmu nie  odepchnęło jej na bok ).  Widziałam, że coś połykała, może jednak udało się jej coś uszczknąć ?

http://www.allegaleria.pl/images/zt67kr0rmv88slj2n2ya_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/3sgz4ic3g6pgsri3aiii_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/tz2pdt0pfy0futj05og_thumb.jpg

mamaewag - 2011-08-08 18:42:23

18.30- na gnieżdzie 4 młode bocianki wraz z Dziedziczką,która zmęczona...zajęła pozycję leżącą. Było krótkie karmienie, Przygoda zrzuciła pokarm tuż przy dziobie kontuzjowanego bociana-tym razem chyba zdołał coś złapać.Noga Dziedziczki odwiedzona do tyłu i bezwładna wzbudziła zaintersowanie innego młodego bociana. Swoją drogą ciekawe, gdzie podziewa się piąty bociek..chyba od rana go nie było..

kawia - 2011-08-08 18:49:41

18.32
Karmienie, Dziedziczka nie wstała, ale to było w sumie sprytne, bo coś złapała, choć niewiele tego było. Pytanie, czy w ogóle będzie jeszcze miała siłę wstać. Mnie się wydaje - nie wiem, czy słusznie - że ataki ze strony rodzeństwa mogą być wywołane właśnie tym, że ona się porusza w sposób nieskoordynowany i zaburza porządek między nimi, pewnie obrywają od niej skrzydłem, jak się trzepocze, nie wiedzą, czego się spodziewać, więc reagują, jak potrafią.

http://www.allegaleria.pl/images/k6kqw0ge2o3222dtdy4_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/be80pzeepoe6tups8qci_thumb.jpg

Iganka - 2011-08-08 19:43:03

08.08. 2011

19:20 - Dziedziczka nadal siedzi płasko w tym samym miejscu,  chorą nogę nieco podciągnęła pod skrzydło, trójka pozostałych boćków stoi prawie nie ruszając się z miejsc, drzemią (fot.1 )
19:25 - jeden z młodych przysiadł  w sąsiedztwie Dziedziczki wspierając się na piętach , wszystkie boćki drzemią, są wyciszone, odpoczywają (fot.2 )
19:41 - sytuacja w gnieździe bez zmian
19:59 - Dziedziczka wstaje wspomagając i podpierając się skrzydłami (fot.3.4 )

http://www.allegaleria.pl/images/6dyhjsd89m6drevh6cr_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/drf5c1wa8afq6z3j1av_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/7t1l8caz3i0ikvzshza3_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/kfaxbg2fhltpm9xzuarx_thumb.jpg

Karola - 2011-08-08 20:08:54

Justyna napisał:

Jeden z młodych wrócił na gniazdo z kontuzją prawej nogi, oby nie było to złamanie. Na razie sytuacja nie wygląda za dobrze, młody stoi na lewej nodze, prawą ma  sztywną z jakoś dziwnie podkurczonymi palcami.

To już 5 dzień cierpienia naszego bocianka...najgorsze jest to że nie można ma pomóc...może jednak są jakieś sposoby ...

kawia - 2011-08-08 21:10:48

21.09 Jeszcze przed chwilą były cztery, a teraz nie widzę Dziedziczki. Jest - to ten cień na 12!

http://www.allegaleria.pl/images/7lxzk6afonspyb1z4kh7_thumb.jpg

Iganka - 2011-08-08 21:11:09

08.08.2011

20:31 - Dziedziczka prostuje skrzydła, rozciąga prawe skrzydło na całą długość i przez kilka sekund trzyma je w takiej pozycji
20:38 - czesze pióra na grzbiecie, potrafi odchylić tułów w prawo, w stronę ogona i poprawia upierzenie przez chwilę
20:55 - Dziedziczka próbuje  poruszyć się i przemieścić się na gnieździe na jednej nodze, prawdopodobnie po to aby znaleźć najbardziej  wygodną pozycję do stania, pozostałe boćki nie reagują na ruchy Dziedziczki, stoją spokojnie,
20:59 - ponownie  zmienia miejsce stania, przesuwając się w  gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/qdpkr8dig6sxsjuai06_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/wqc4xk5fi59n2sa6mse1_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/ycuhw034vbksnrdg73i_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/hby3i70qxarlyy7wls89_thumb.jpg

kawia - 2011-08-08 21:49:13

21.48
Dziedziczka macha skrzydłami, pewnie traci równowagę i łapie. Pozostałe sie od niej odsuwają.
Dzisiaj nocują cztery bociany.

Iganka - 2011-08-08 21:54:18

08.08. 2011

21:53 - Dziedziczka ma poważny problem z utrzymaniem równowagi na jednej zdrowej nodze, wydaje mi się , że jest bardzo niespokojna - widać to na dwóch  poniższych filmikach

http://www.youtube.com/watch?v=-MC6YzRdXEk

http://www.youtube.com/watch?v=4MyxFwTqwFw

magda ze wsi - 2011-08-08 22:09:49

22.06 bocian na pierwszym planie rozłożył skrzydła
http://www.allegaleria.pl/images/dymaqopdwacfqi1vmr_thumb.jpg
czy to jest Dziedziczka? ( nie wiem, bo dopiero dotarłam do komputera)

Karola - 2011-08-08 22:20:44

magda ze wsi napisał:

22.06 bocian na pierwszym planie rozłożył skrzydła
http://www.allegaleria.pl/images/dymaqo … _thumb.jpg
czy to jest Dziedziczka? ( nie wiem, bo dopiero dotarłam do komputera)

Tak to Dziedziczka...biedulka...

kawia - 2011-08-08 22:27:09

22.27 Jest, czy spadła, bo to wyglądało dramatycznie, a nie patrzyłam przez jakiś czas?

roberto19 - 2011-08-08 22:30:16

nie widze jej

Karola - 2011-08-08 22:31:35

Była długi czas  niespokojna, machała skrzydłami .... też nie widziałam tego momentu czy Dziedziczka  odfruneła czy też spadła....

Renia - 2011-08-08 22:48:11

Przyglądałam się Dziedziczce. Wydaje mi się, że odleciała o 22:24.

http://www.youtube.com/watch?v=Fmgif4z_a9I

Damka_Pik - 2011-08-08 22:48:56

8 sierpnia 2011

22:24  Dziedziczka odleciała z gniazda, na pewno nie spadła. Jak sądzę, był to jedyny możliwy sposób, by mogła dać choć odrobinę odpocząć zmęczonej do granic wytrzymałości lewej nodze ...

Filmik:  http://www.youtube.com/watch?v=c3T_zIRQUn8

kawia - 2011-08-08 23:24:34

Dzięki, Damko, Reniu, tak machała rozpaczliwie, że kiedy jej nie zobaczyłam, to poczułam niepokój. Miejmy nadzieję, że spędzi noc w spokojniejszym miejscu, bez towarzystwa zdrowego rodzeństwa. To wszystko jest jednak strasznie smutne.

Paweł T. Dolata - 2011-08-08 23:31:55

Budowa nogi bociana białego, a dokładnie mechanizm stawu skokowego (to co my widzimy jako "kolano"), jest taka, że stoi na jednej nodze praktycznie bez wysiłku, w przeciwieństwie do człowieka. Więc prawie na pewno nie przeciążenie nogi było powodem startu z gniazda.

Damka_Pik napisał:

8 sierpnia 2011

22:24  Dziedziczka odleciała z gniazda, na pewno nie spadła. Jak sądzę, był to jedyny możliwy sposób, by mogła dać choć odrobinę odpocząć zmęczonej do granic wytrzymałości lewej nodze ...

Filmik:  http://www.youtube.com/watch?v=c3T_zIRQUn8

mikr - 2011-08-09 04:08:02

09.08.2011r
04:05 W gnieździe trzy bociany.

Renia - 2011-08-09 05:34:33

9 sierpnia 2011

5:30 W gnieździe nadal są trzy zdrowe bociany (1).
5:56 Jeden z bocianów odleciał z gniazda.
6:00 Odleciały kolejne dwa bociany, a do pustego gniazda przyleciała Przygoda (2).
7:00 Przygoda nadal jest na gnieździe.
7:55 Przygoda odleciała z gniazda.

http://www.allegaleria.pl/images/9trl1lf481rqu52sfkw0_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/kpnybdrkj7u9vwas2cx5_thumb.jpg

carlla - 2011-08-09 08:41:02

nie było mnie przed komputerem może z 15 min. a po powrocie zastałam 2  boćki na gnieździe. Sa to z pewnością zdrowe,  młode.
W Przygodzicach musiał sie zerwać silny wiatr gdyż bocianki balansują ciałami zgodnie z podmuchami wiatru


08:47 jeden z boćków postanowił polatać i opuścił gniazdo
08:48 powrócił drugi bociek

08:49 oba bociany znów wyleciały :) - strasznie sie dzis kręcą :)

http://www.allegaleria.pl/images/dafwdvjkoqsj25ufu8c_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/s1vm82gncg5rc7kvwyj_thumb.jpg

kawia - 2011-08-09 08:42:09

9.08.11
8.41 Na gnieździe dwa bociany, leżą i odpoczywają. O, jeden wstał. I zaraz odleciał.
Ruch w interesie. Znowu są dwa - może po dwóch minutach.
8.47. Odleciały.
9.00 Znowu są dwa - jeden siedzi z napuszonymi skrzydłami, wygrzewa się? Bo poranek dość chłodny dzisiaj. (1)
9.43 Przerwa w obserwacji - są cztery młode, ten jeden siedzi, jak siedział. (2)
10.21 Trzy bociany odleciały. Ten siedzący to pewnie Dziedziczka.
Od wczoraj nie widać było też jednego ze zdrowych młodych, były tylko cztery i Przygoda. Może już dorósł i nie wraca do gniazda.
10.42 Sytuacja jak na fot.2 - zdrowa trójka wróciła, Dziedziczka leży. Czy ma dzisiaj mniej siły, niż wczoraj?
10.43 Przygoda przyleciała z jedzeniem. Chory bocian nawet się nie odwrócił.

http://www.allegaleria.pl/images/d73lkt6pd0bwbtww4xlc_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/m7c5yi57brukr9qemy_thumb.jpg

anubis60 - 2011-08-09 09:04:41

9:04

Nasz nieszczęśnik odpoczywa. Oby śniadanie było obfite

http://allegaleria.pl/images/35jpcubpufs0shudxfb_thumb.jpg

Karola - 2011-08-09 09:35:50

9.30- bylo krótkie karmienie, Przygoda zaraz odleciała , niestety Dziedziczka chyba nic nie zjadła

Ciekawe co się dzieje z 5 bociankiem ?

anubis60 - 2011-08-09 12:12:39

Pytanie do Pana Pawła.

Czy z Pańskich obserwacji zamieszczonych w wątku "Próba pomocy Dziedziczce" można wyciągnąć wniosek, że Dziedziczka praktycznie nie je? W gnieździe nie jest karmiona, bywa jedynie, że uda jej się coś przez przypadek złapać, natomiast generalnie w karmieniu przez Przygodę nie uczestniczy. Na żerowisko każą jej wylatywać głód i instynkt, natomiast tam również nie je, ponieważ nie chodzi i głównie stoi w jednym miejscu. Taki czarny scenariusz oznacza tylko jedno. Krótko mówiąc: nie ma ratunku?

Krychaj - 2011-08-09 12:39:15

czy nie ma sposobu aby pomoc bocianowi ? chyba sa jakies sposoby aby ja zlapac i jej pomoc

Karola - 2011-08-09 12:39:32

12.35 karmienie przez Przygodę, trzech zdrowych bocianków .Dziedziczki w gnieździe nie ma

mamaewag - 2011-08-09 12:42:17

Wydaje mi się,że o 12.37 Dziedziczka wypadła z gniazda :-(

grafika - 2011-08-09 12:48:00

Dziedziczka wyleciała z gniazda (nie wypadła) ... opusciła gniazdo, gdy w czasie karmienia zrobił sie duzy ruch i rodzenstwo deptało jej po rozłozonym skrzydle.

carlla - 2011-08-09 12:48:19

mamaewag napisał:

Wydaje mi się,że o 12.37 Dziedziczka wypadła z gniazda :-(

wydaje Ci się czy to widziałaś ??

Renia - 2011-08-09 12:56:42

12:37 Dziedziczka opuszcza gniazdo. Nawet na podstawie filmu trudno stwierdzić, gdzie poleciała.

http://www.youtube.com/watch?v=qDY-h-bz038

mikr - 2011-08-09 13:35:25

Renia napisał:

12:37 Dziedziczka opuszcza gniazdo. Nawet na podstawie filmu trudno stwierdzić, gdzie poleciała.

Wygląda na to, ze lądowanie miała niedaleko gniazda, gdyż szybko zaczęła zniżanie lotu. Oby tylko, nie było to twarde lądowanie.
13:33 W gnieździe cały czas trójka młodych.
13:42 gniazdo puste, choć nie zauważyłem momentu wylotu młodych

Magdag - 2011-08-09 15:41:03

9.08.2011

15:36 Gniazdo puste.Żadnego bociana. Miałam kilka dni kłopotu z szalejącym komputerem i dzisiaj szczęśliwa patrzę, a tu nie ma bocianków. Poczytałam forum i w nocy chyba były już tylko cztery. Czyli jeden już odleciał z gniazda?

wladek12 - 2011-08-09 17:27:20

09.08.2011.

17.23. Przyleciały trzy młode i zdrowe bociany.(f.1.).

http://www8.pic-upload.de/thumb/09.08.11/q5vy2s45bu5m.jpg

Renia - 2011-08-09 18:19:45

18:18 Przyleciała Przygoda, nakarmiła trzy przebywające na gnieździe bocianki.

http://www.allegaleria.pl/images/exut6ob8o5mc3whdk5ak_thumb.jpg

kawia - 2011-08-09 21:04:40

21.02
Na gnieździe trzy zdrowe bociany, chyba pada deszcz?
Ranny bocian pewnie już nie ma siły przylatywać na gniazdo.

Karola - 2011-08-09 21:23:31

kawia napisał:

21.02
Na gnieździe trzy zdrowe bociany, chyba pada deszcz?
Ranny bocian pewnie już nie ma siły przylatywać na gniazdo.

Być może leży gdzieś na dachu, pod  kominem na którym znajduje się gniazdo ?.Od kilku dni biedak prawie nie jadł , jest zapewne już bardzo słaby...może wkońcu ktoś spróbuje mu jutro pomóc...bo inaczej zginie z głodu...

mikr - 2011-08-09 21:47:20

Warto też odnotować, że ostatni raz komplet młodych bocianów był w gnieździe przedwczoraj przed południem.
Zatem ponad dwie doby nie ma w gnieździe piątego bociana, a od dziewięciu godzin nic nie wiadomo co z Dziedziczką?

Piotr J. - 2011-08-09 23:05:27

Karola napisał:

kawia napisał:

21.02
Na gnieździe trzy zdrowe bociany, chyba pada deszcz?
Ranny bocian pewnie już nie ma siły przylatywać na gniazdo.

Być może leży gdzieś na dachu, pod  kominem na którym znajduje się gniazdo ?.Od kilku dni biedak prawie nie jadł , jest zapewne już bardzo słaby...może wkońcu ktoś spróbuje mu jutro pomóc...bo inaczej zginie z głodu...

Na dachu na pewno nie leży, ponieważ dachy są widoczne z ziemi i okien UG.
Moim zdaniem odleciał na łąki i tam padł lub stał się posiłkiem drapieżnika.

wladek12 - 2011-08-10 00:55:50

10.08.2011.

00.52. Na gnieździe przebywają trzy młode bociany.(f.1.).         
05.34. Zastałem trójkę bocianów młodych na gnieździe.(f.2.).         
06.12. Tójka młodych przebywała jeszcze na gnieździe i poszukiwała jedzenia oraz ćwiczyła fruwanie.       
  ...             :papa:   

http://www8.pic-upload.de/thumb/10.08.11/exew7fupu1ur.jpg  http://www8.pic-upload.de/thumb/10.08.11/8fius5uf1sz.jpg

Renia - 2011-08-10 08:15:45

7:38 - 8:15 Na gnieździe w dalszym ciągu są trzy młode.
9:25 - 9:28 Bocianki kolejno odleciały z gniazda. Gniazdo jest puste.

http://www.allegaleria.pl/images/t2mzgnc5pi3398mexvez_thumb.jpg

Piotr J. - 2011-08-10 11:55:03

10.08.2011.

Od kilku godzin gniazdo jest puste. Trójka "maluchów" odleciała na żerowisko.
Coś mi się wydaje, że zostanie nam obserwować tylko tę trójkę. Czwartego młodego nie ma od ponad dwóch dni. ulotnił się, a raczej zginął jak Dziedzic, a o Dziedziczce pisałem wcześniej.
Potwierdza się to co było mówione i pisane po wylęgu piątki piskląt, że do odlotu jest bardzo długa í niebezpieczna droga, że młode muszą też mieć trochę szczęścia.

Angelika - 2011-08-10 12:06:50

10.08.2011

Ja bym tak negatywnie nie myślała o naszym lęgu. Fakt Dziedziczka jest kontuzjowana, ale ten drugi nasz bociek może przeprowadził się do innego gniazda.
Np. w Lewkowie od tygodnia gości piąty młody bocian, który po nr obrączki okazał się emigrantem z odległego o 8 km gniazda w Biniewie. :)

Ja jestem dobrej myśli. :D

Pozdrawiam Angelika

MW17081955R - 2011-08-10 12:37:12

Zajrzałam tu o 12,37 i zastałam trójkę bocianków.

Krychaj - 2011-08-10 13:09:26

a moze czwarty bocianek polecial na sejmik ? badzmy dobrej mysli i co do Dziedziczki, ze uda sie ja uratowac

carlla - 2011-08-10 13:26:21

13:26 jeden z naszej trójeczki właśnie odleciał na żerowisko
13:28 powrót bocianka
13:30 w krótkich odstępach czasu odleciały 2 bocianki, ale jeden wrócił po kilku sekundach, musiał byc to chyba lot dookoła gniazda :)
13:42 znów trojaczki w gnieździe

http://www.allegaleria.pl/images/lagqvsgzjv0ion8wcg6_thumb.jpg http://www.allegaleria.pl/images/jrnmh9wl9lm8ew9sy18_thumb.jpg

Renia - 2011-08-10 15:25:24

15:08 Przyleciała Przygoda, podała bociankom coś do zjedzenia, chyba niewiele tego było, zaraz potem odleciała.
15:20 Bocianki odleciały z gniazda.

http://www.allegaleria.pl/images/x7vd2t7bm38ytkgt3a_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/kzirmflh7ccu982ht2r7_thumb.jpg

carlla - 2011-08-10 16:27:13

16:25 na gnieździe pojawił się jeden z młodych

Karola - 2011-08-10 17:10:57

Co jakiś czas obserwuję gniazdo, czytam wpisy tutaj i na forum  -Próba pomocy "Dziedziczce" z kontuzją nogi (VIII 2011)  ...i cały czas czekam na jakąś dobrą wiadomość dot.Dziedziczki...

Magdag - 2011-08-10 17:25:44

10 sierpnia 2011

17:17 na gnieżdzie jeden bocian.Wcześniej przez chwilę miałam możliwość obserwowania gniazda i uderzył mnie  widok Przygody. Jest po prostu chuda.Już chyba czas, żeby bocianki szczęśliwie odleciały, bo ona ma chyba już dość.    Jest dobrą matką , ciągle je karmi ale została sama,Dziedzica nie ma.

Barbarka - 2011-08-10 18:46:29

10.VIII.2011 r.

18:45 - bocian odleciał z gniazda. A chwile później jest znowu. Ale czy to ten sam?
18:50 - przyleciały dwa inne.

Natura - 2011-08-10 18:51:08

10.08.2011 18:51 W gnieździe są 3 mlode

ulag - 2011-08-10 18:56:59

Czy to "coś", co znajduje się obok prawej stopy bocianka, to jest poszarpany, sznurek z tworzywa sztucznego...jeżeli tak, to możemy się doczekać kolejnego nieszczęścia

http://www.allegaleria.pl/images/ttfilrnoirf6lg5qxf_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/1bt06t8tz6utz9gherx_thumb.jpg

==>> http://www.youtube.com/watch?v=aR7mGs1ZP-8

carlla - 2011-08-10 19:10:37

ulag napisał:

Czy to "coś", co znajduje się obok prawej stopy bocianka, to jest poszarpany, sznurek z tworzywa sztucznego...jeżeli tak, to możemy się doczekać kolejnego nieszczęścia

http://www.allegaleria.pl/images/ttfilr … _thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/1bt06t … _thumb.jpg

==>> http://www.youtube.com/watch?v=aR7mGs1ZP-8

spokojnie - bez paniki, w gnieździe faktycznie jest sznurek, ale jest tam od kilkunastu dni jeśli nawet nie dłużej
nie jest on owinięty wokół nogi boćka - on wystaje z dna gniazda, widocznie dorosłe bociany kiedyś przyniosły go razem z budulcem :)

Magdag - 2011-08-10 19:57:23

10 sierpnia 2011

19:43 Trzy bocianki. Dwa leżą jeden stoi i czyści pióra. Zdjęcie jest z momentu w którym postanowił pobudzić rodzeństwo pokazując im, że mu się nudzi. Podziobał jednego, podziobał drugiego i żadnej korzyści :). Leżą jak lezały

http://images45.fotosik.pl/1031/eb07be5dc7dd5e07m.jpg

magda ze wsi - 2011-08-10 20:43:53

20.38  trzy bociany stoją w gnieździe
http://www.allegaleria.pl/images/tesigo3fq83cqn7466d8_thumb.jpg
20.40 przyleciała Przygoda z kolacyjką
http://www.allegaleria.pl/images/y1wzcqowj6c437pm889_thumb.jpg
a po chwili już jej nie było...
http://www.allegaleria.pl/images/ois9xencnir3pqxqx1vi_thumb.jpg

agnus - 2011-08-11 07:42:52

11.08.11

07:40  Trzy młode bocianki na gnieździe,  są  bardzo zajęte poranną toaletą , czyszczą piórka

Renia - 2011-08-11 08:22:08

11 sierpnia 2011

Trzy młode były w gnieździe do 8:16. Od tej pory gniazdo jest puste.

http://www.allegaleria.pl/images/dmo9y98rl0qry64uy61_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/nvfgvsem86zlbdo3wonk_thumb.jpg

Karola - 2011-08-11 09:32:23

9.30 -gniazdo nadal puste....

Nadal ani ja ,ani mój syn nie możemy  pogodzić się z tym, że już nie ma z nami Dziedziczki...ciekawe co się z nią stało , czy jest jeszcze jakaś szansa na odnalezienie jej -jak myslicie???

A może jest w jakimś innym gnieździe...a gdzie nocuje Przygoda?może jest w jej gnieździe...a może...

MW17081955R - 2011-08-11 10:22:07

Nie wiem czy faktycznie dobrze widzę ale wydaje mi się że na gnieździe jest Dziedziczka, a może to tylko działa moja podświadomość że widzę to co chcę widzieć. Może ktoś ma większe możliwości aby dokładnie podejrzeć który z boćków wylądował w gnieździe. Czekam na wyniki obserwacji z wielką niecierpliwością.

Renia - 2011-08-11 10:28:46

MW17081955R napisał:

Nie wiem czy faktycznie dobrze widzę ale wydaje mi się że na gnieździe jest Dziedziczka, a może to tylko działa moja podświadomość że widzę to co chcę widzieć. Może ktoś ma większe możliwości aby dokładnie podejrzeć który z boćków wylądował w gnieździe. Czekam na wyniki obserwacji z wielką niecierpliwością.

Niestety, to nie Dziedziczka. O 10:02 do gniazda przyleciała Przygoda.

http://www.allegaleria.pl/images/r8qjcviycci8wdsesh_thumb.jpg

Renia - 2011-08-11 10:34:02

10:31 Do gniazda przyleciał młody bocian, Przygoda natychmiast odleciała.
10:33 Na gnieździe są już trzy młode bociany.

http://www.allegaleria.pl/images/ppjt5xq0g9gmgxx0hd6_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/yzo9iutnotvit9zr1br_thumb.jpg

carlla - 2011-08-11 13:55:31

nasze trojaczki najwyraźniej trzymają się blisko siebie ponieważ nie było ich przez ostatnie 3-4 godziny, a w gnieździe pojawiły się praktycznie jednocześnie
swoją drogą ciekawe co z pozostałymi 2 bociankami, o ile można domyślać się co stało się z Dziedziczką o tyle nieobecność drugiego boćka jest zastanawiająca

13:56 Cztery boćki w gnieździe. Już myślałam że wróciła jedna ze zgub a okazało się że to mama

http://www.allegaleria.pl/images/r5tghx01f8q6p1hmnnu_thumb.jpg

wladek12 - 2011-08-11 17:36:13

11.08.2011.

17.33. Trzy siedzące młode zerwały się na proste nogi(f.1.).
Już myślałem że przybędzie Przygoda a jednak nic z tego.   
18.41. Na gnieździe zastałem już tylko jednego młodego bociana (f.2.).ale zaraz też i on odleciał.   
19.31. Na gnieździe były już trzy bocianki i coś zajadały.(f.3.).   ...    :papa:

http://www8.pic-upload.de/thumb/11.08.11/85mvlnxeber.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/11.08.11/ibyikt2xcz6.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/11.08.11/yodjhwi8gz.jpg

Barbarka - 2011-08-11 19:45:08

Uzupełnienie do postu Wladka12 w postaci filmiku:

http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 247#p34247

Renia - 2011-08-12 08:24:20

12 sierpnia 2011

8:19 Gniazdo jest puste.

http://www.allegaleria.pl/images/n2ph0gdqmu1lw9to55f_thumb.jpg

agnus - 2011-08-12 10:14:18

12 sierpnia 2011

10:14  Dwa młode na gnieździe, jeden siedzi na środku, obok drugi siedzi na piętach, czyści piórka.

MW17081955R - 2011-08-12 12:16:15

12:15 jeden młody jest na gnieździe. Wygląda na z lekka podenerwowanego.

agnus - 2011-08-12 12:20:13

12.08.2011

12:05 Na gnieździe jest jeden bocian, już jest dłuższy czas, tak ok ponad 30 minut
12:10 Zaczyna rozkładać pióra szeroko, spogląda do góry, wyraźnie kogoś odstrasza, trwa to dłuższą chwilę
12:11 ląduje drugi bociek, ale od razu po także przyjmuje pozycję do odstraszania, i po zaklekotaniu  podchodzi do pierwszego bociana i głową spuszczoną napiera na niego i wypycha niejako z gniazda, po chwili ten pierwszy odlatuje. Czyżby to był obcy bociek ? Tak to wyglądało.

kawia - 2011-08-12 13:03:51

12.08.2011

13.03 Stale od pół godziny jeden bocian,  - spaceruje, rozgląda się, dość chyba niespokojny. O, poleciał!
14.29 Gniazdo stale puste
15.30 Lądowanie zaobrączkowanego młodego, wrzeszczy i macha skrzydłami - odstrasza? czy ogłasza?
Od ośmiu minut stoi, obraca się, i wrzeszczy wniebogłosy. O co mu chodzi?
15.46 Przysiadł na piętach i pokrzykuje tylko od czasu do czasu.
17.10 Ten sam bocian przebywa na gnieździe od 15.30 - sam, ożywiony i zajęty swoimi sprawami.
17.50 Wreszcie przyleciało jakies towarzystwo - drugi młody, zaobrączkowany, przywitali sie po bratersku
18.34 Już jest cała trójka - niestety, tylko trójka...
20.38 Nocleg na stojąco - deszcz pada, dobranoc, boćki!

MW17081955R - 2011-08-12 21:35:15

Jest godzina 21:32 widzę tylko 2 boćki, być może trzeci jest gdzieś poza kadrem. Jest mi bardzo smutno. Tak długo cieszył wszystkich tegoroczny lęg i wychów młodych, a finał jest już dużo słabszy. Trzymajmy jednak kciuki za te bociusie które pozostały. Dobranoc wszystkim boćkom i bocianolubom.
O 21,51 zauważyłam trzeciego bocianka. Wszystkie bardzo mokre. Miejmy nadzieję, że w Przygodzicach przestanie padać deszcz.

KrystynaB - 2011-08-13 08:14:15

13.08.2011

5:55 Na gnieździe są trzy młode bociany.
7:43 Jeden z nich wylatuje z gniazda. Po dwóch minutach drugi i zaraz po nim trzeci bocian. Chwilę później, o 7:46 do gniazda przylatuje Przygoda.

http://www.allegaleria.pl/images/jxaex3ry1479oeo91ngi_thumb.jpg

Renia - 2011-08-13 08:15:36

13 sierpnia 2011

8:00 Na gnieździe stoi jeden bocian. Wydaje mi się, że to Przygoda.

http://www.allegaleria.pl/images/ul4ze24idrrl1uz9s4wu_thumb.jpg

wladek12 - 2011-08-13 09:07:23

13.08.2011.

09.00. Z wcześniejszych postów wychodzi że na gnieździe zastałem stojącą na jednej nodze Przygodę.    ...

KrystynaB - 2011-08-13 09:50:22

13.08.2011
9:37 Przygoda opuszcza gniazdo.

http://img225.imageshack.us/img225/1694/z45w.th.jpg

12:35 Do gniazda wróciła Przygoda.

http://img687.imageshack.us/img687/2867/z46l.th.jpg

wladek12 - 2011-08-13 13:14:00

13.08.2011.

13.13. Przygoda w kucki siedzi na gnieździe i rozgląda się.    ...       :papa:

pc - 2011-08-13 13:47:00

"ola dziś 13:34  dzisiaj otrzymałam wiadomość ,że w Przygodzicach bardzo wczesnym ranem widziano w gnieździe pięć bocianów ,jeżeli to prawda ... wieści są rewelacyjne ,czy ma może ktoś link do czata w Przygodzicach ,ja miałam awarię Firefox dzisiaj a tam przechowywałam swoje linki"

czy ktoś widział to zdarzenie, wpis pochodzi z formu w tomaszowie bolesławickim

Renia - 2011-08-13 14:44:35

14:39 Przygoda odleciała z gniazda.

http://www.allegaleria.pl/images/fzh4oephdlvt9tyuzz4g_thumb.jpg

Damka_Pik - 2011-08-13 20:14:23

13 sierpnia 2011

Wygląda na to, że od rana żaden z młodych nie pojawił się w gnieździe.

20:15  Gniazdo nadal puste. :|
20:26  Z klekotem wróciła Przygoda. Jej wzorowo pełniona misja chyba skończona ...

http://www.allegaleria.pl/images/bao6td3vr7bst9si3ely_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/xeq22n570po3qq59m3sx_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/hyg9kf8qguonl8gcvnim_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/f6o42fiawg24dcdoj8n4_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/j9anpmkupfvk4pnxcozn_thumb.jpg

kawia - 2011-08-13 20:26:31

20.25
Przyleciała Przygoda. Młode już "na swoim", ale ona wróciła na stare śmieci, nabierać w spokoju sił przed podróżą.
20.29
Stoi sobie spokojnie i obserwuje. W Warszawie już ciemno, a w Przygodzicach jeszcze zupełnie dobrze widać gniazdo i zielone drzewa za nim.

Nasza Lady się czegoś wytytłała i pióra na karku i szyi ma całkiem szare - ciekawe, gdzie ją zaniosło w poszukiwaniu jedzenia?

21.33 Wtuliła głowę w grzbiet, dziób schowała w brodę, i na jednej nodze śpi sobie.
Dobranoc!

KrystynaB - 2011-08-14 06:06:37

14.08.2011

6:00 Na gnieździe sama Przygoda. W Przygodzicach mglisto.


http://www.allegaleria.pl/images/tkjxz8ho8x1vss0aivh7_thumb.jpg

Eva Stets - 2011-08-14 06:19:13

14 sierpnia 2011, godz. 05:00 - 06:00 - w uzupełnieniu do wpisu (wpisów) wyżej:

05:00 - dorosły bocian*** spędził sam noc na gnieździe
05:07 - 05:45 - po rozbudzeniu bocian stał na obu brzegach gniazda
05:46 - 05:53 - zajął się dokładnym układaniem piór, po czym stał spokojnie na krawędzi

http://www.allegaleria.pl/images/d1z8xz7lcgz8zyvayk3_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/p260pec5ittf7ldxjxc_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/oslxj9am4iwhyxnkgd7_thumb.jpg  http://www.allegaleria.pl/images/5v2neq64mjmxj14ebyhi_thumb.jpg 

*** Użyłam określenia "dorosły bocian", z racji, że:

a) na gnieździe tej nocy nie ma młodych (więc nie ma żadnej obserwacji z ich karmienia, które mogłyby potwierdzić, że jest to Przygoda)
b) ani tegoroczna samica ani nocujący (dorosły) ptak nie są oznakowane (więc nie wiemy w 100%, czy to jest "nasza Przygoda")
c) zaczęła się już migracja

Wobec powyższych - dorosłym bocianem, który spędził noc na gnieździe może (ale nie "musi") być  Przygoda - samica z tego gniazda. Równie dobrze mógłby to być jakiś przelotny bocian, który widząc puste gniazdo zatrzymał się na nim na noc.

O tym jak wyglądały odloty (daty ostatnich nocy i wizyt) bocianów na gnieździe w poprzednich sezonach (2006-2010) można przeczytać np. w temacie pt "O projekcie", w moim ubiegłorocznym podsumowaniu (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 726#p27726).

Notowania obserwacji 2007-2010 są zawarte w postach Forumowiczów w tym temacie (wątki poświęcone w kolejnych latach na miesiąc sierpień: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=7) i w temacie o życiu piskląt (wątki odpowiadające na tydzień trzynasty i czternasty: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=26 ).
Podsumowania tych obserwacji znajdują się z zasady w moich wpisach, kończących dany wątek.

KrystynaB - 2011-08-14 06:53:04

Czy w takim razie bocian, który przyleciał wczoraj do gniazda o 7:46, tuż po odlocie młodych bocianów, to mogła nie być Przygoda? Wczoraj również nie było karmienia.

Piotr J. - 2011-08-14 06:55:54

KrystynaB napisał:

Czy w takim razie bocian, który przyleciał wczoraj do gniazda o 7:46, tuż po odlocie młodych bocianów, to mogła nie być Przygoda? Wczoraj również nie było karmienia.

Mogła to nie być Przygoda. Tak jak pisała Eva, jest to bocian dorosły, nieoznakowany, więc 100% pewności nie możemy mieć.

08:15 - Bocian po długim czyszczeniu i układaniu piór, opuścił gniazdo.

http://img580.imageshack.us/img580/4199/vlcsnap2011081408h20m57.th.png http://img594.imageshack.us/img594/6854/vlcsnap2011081408h21m06.th.png http://img849.imageshack.us/img849/2998/vlcsnap2011081408h21m31.th.png http://img717.imageshack.us/img717/8830/vlcsnap2011081408h21m32.th.png

KrystynaB - 2011-08-14 09:04:41

14.08,2011

7:55 - 8:06 Bocian przed wylotem obszedł gniazdo, poprawiając gałęzie w jego koronie.

http://www.allegaleria.pl/images/of3flt7at6zqb39zmxro_thumb.jpg

Eva Stets - 2011-08-14 10:31:31

14 sierpnia 2011, godz. 10:30 - gniazdo puste

Ogólnie warto właśnie dodać, że (jak dotychczas) ostatnią nocą, gdy na gnieździe nocowały trzy młode bociany jest data 12 na 13 sierpnia 2011. Boćki odleciały w godzinach rannych i (jak dotychczas) więcej ich na gnieździe nie widziano (czyt. post KrystynaB na str. poprzedniej: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 268#p34268).

Od tej obserwacji był notowany jedynie jeden dorosły bocian, który spędził samotnie na gnieździe noc z dnia 13 na 14 sierpnia (czyt. posty wyżej i na str. poprzedniej: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 282#p34282).

Biorąc pod uwagę, że czas migracji (a więc także opuszczania gniazd) już się zaczął - w obecnej chwili nie można w 100% powiedzieć, czy obserwowany dorosły bocian (jeśli się pojawi) będzie ptakiem z tego gniazda.
To samo może dotyczyć także ewentualnych obserwacji młodych bocianów (jeśli się pojawią). Bez potwierdzenia, że to "nasze" boćki nie można będzie ocenić, czy to faktycznie młode z tego gniazda, czy obce, które po prostu zatrzymały się na krótko na gnieździe.

Jakkolwiek by było, każda z takich obserwacji (jeśli na zjawi się jakiś bocian) jest istotna i warto ją odnotować, ale...tak, czy inaczej, czas, gdy pożegnamy bociany niestety się zbliża...

Piotr J. napisał:

KrystynaB napisał:

Czy w takim razie bocian, który przyleciał wczoraj do gniazda o 7:46, tuż po odlocie młodych bocianów, to mogła nie być Przygoda? Wczoraj również nie było karmienia.

Mogła to nie być Przygoda. Tak jak pisała Eva, jest to bocian dorosły, nieoznakowany, więc 100% pewności nie możemy mieć.

08:15 - Bocian po długim czyszczeniu i układaniu piór, opuścił gniazdo.

http://img580.imageshack.us/img580/4199 … m57.th.png http://img594.imageshack.us/img594/6854 … m06.th.png http://img849.imageshack.us/img849/2998 … m31.th.png http://img717.imageshack.us/img717/8830 … m32.th.png

agnus - 2011-08-14 11:23:06

14. sierpnia 2011

11:18  Na gnieździe pojawił się jeden dorosły bocian, nie wygląda mi na Przygodę, ma grubsze nogi, ale i brak obrączek. Być może bocian -gość. Załatwił się na gniazdo, a nie poza, co tym bardziej nie było w zwyczaju domowników.
11:23 Czyści pióra .

KrystynaB - 2011-08-14 11:23:22

14.08.2011

11:18 Do gniazda z głośnym klekotem przyleciał bocian.

http://www.allegaleria.pl/images/5699m7fiias6abhkimt_thumb.jpg

Szyję ma tak samo ubrudzoną jak ten, który nocował.

kawia - 2011-08-14 11:50:16

11.40 Ten sam (raczej - brudna szyja) bocian siedzi na gnieździe.
U mnie wczoraj zadziałał odruch, że jak pojedynczy bocian bez obrączek, to musi byc Przygoda, oczywiście macie  rację - wcale nie musi, może to być dowolny obcy bocian dowolnej płci.
Wygląda na to, że nasza bociania rodzina już opuściła gniazdo i szykuje się do odlotu - niewiele czasu zostało, tydzień, dwa? W poprzednich latach również w tym okresie zdarzały się odwiedziny obcych boćków - w ten sposób przecież pojawił się w 2009 r. ponownie również Dziedzic: wprosił sie na nocleg razem z ówczesnymi młodymi, wywołując nocne awantury, które obserwowaliśmy z zapartym tchem...

Renia - 2011-08-14 12:36:30

12:32 Bocian odleciał z gniazda

http://www.allegaleria.pl/images/mcczbt8qugegn9lmckuo_thumb.jpg

wladek12 - 2011-08-14 13:02:02

14.08.2011.

13.01. Jest dorosły bocian na gnieździe (f.1.).i odstraszał jakieś zagrożenie gniazda.(f.2.).
13.28. Pozostawiam tak gniazdo bo muszę do pracy.(f.3.).    ...    :papa:

http://www8.pic-upload.de/thumb/14.08.11/de3qeqtgdqb2.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/14.08.11/pztc2hxsz3yl.jpg http://www8.pic-upload.de/thumb/14.08.11/37vmqnggrl74.jpg

KrystynaB - 2011-08-14 15:14:08

14;08.2011

14:50 Poleciał. Nie wiem, czy cały czas od 13:28 był na gnieździe.

http://img849.imageshack.us/img849/8702/z64.th.jpg

Gosia 44 - 2011-08-14 19:50:41

KrystynaB napisał:

14;08.2011

14:50 Poleciał. Nie wiem, czy cały czas od 13:28 był na gnieździe.

http://img849.imageshack.us/img849/8702/z64.th.jpg

Był cały czas od 13:01 i często odstraszał.

KrystynaB - 2011-08-14 20:32:31

14.08.2011

20:30 Pusto na gnieździe.

http://img151.imageshack.us/img151/8542/z65b.th.jpg

MW17081955R - 2011-08-14 20:38:14

Zrobiło się pusto w gnieździe, boćki już dorosły do odlotu gotowe. Serce tylko boli, że nie udało się wszystkim szczęśliwie dotrwać do odlotu. Wierzę jednak że w naszych sercach każdy ma gdzieś kącik w którym mieszkają te których już z nami nie ma. Życzę bocianom szczęśliwych lotów do ciepłych krajów i z drżeniem serca będę oczekiwała wiosny i ich powrotu.

carlla - 2011-08-14 20:45:44

20:44
do gniazda na nocleg przyleciał bocian - na pewno nie jest to młody bociek, gdyż nie ma obrączek
może to być Przygoda albo jakiś obcy bocian

http://allegaleria.pl/images/5imig9poo0ui4hmzbwyl_thumb.jpg

eljana - 2011-08-14 22:18:37

MW17081955R napisał:

Zrobiło się pusto w gnieździe, boćki już dorosły do odlotu gotowe. Serce tylko boli, że nie udało się wszystkim szczęśliwie dotrwać do odlotu. Wierzę jednak że w naszych sercach każdy ma gdzieś kącik w którym mieszkają te których już z nami nie ma. Życzę bocianom szczęśliwych lotów do ciepłych krajów i z drżeniem serca będę oczekiwała wiosny i ich powrotu.

Pozwoliłam sobie zacytować ten post, bo ujmuje wszystko to, co chciałam wyrazić! Wiele w gnieździe się  działo ale w moim odczuciu był to udany sezon. Przygoda i Dziedzic spisali się znakomicie - odchować pięć młodych!!!!!! W tęczowej dolinie jest miejsce dla wszystkich bocianków, którym nie było dane odlecieć!! Za te zaś które podejmą trud podróży trzymajmy kciuki z nadzieją, że kiedyś gdzieś tu szczęśliwie powrócą!!
Wszystkim, którzy troszczą się o tą i inne bocianie rodziny, bardzo dziękuję !! Wasze poświęcenie jest olbrzymie i trudno je przecenić!! Wybaczcie też, że czasami jeszcze spotyka Was niesprawiedliwość!! Bardzo też dziękuję wszystkim wklejającym piszącym filmującym - bez tego to forum byłoby martwe. Pozdrawiam wszystkich!! Mam nadzieję spotkaqć się z Wszystkim wiosną!!:):)

agnus - 2011-08-15 06:50:40

15 sierpnia 2011

06:40 Na gnieździe jest jeden bocian. Stoi pod kamerą, dziobem w jej stronę. Wygląda raczej na młodego osobnika, ale nie widzę obrączek. Chyba nie jest to ten sam bociek co odwiedzał gniazdo ostatnimi dni. Spogląda poza gniazdo.
06:43 Rozciąga prawe skrzydło, czyści piórka.

06:51 Załatwił się poza gniazdo. Obchodzi gniazdo, spogląda poza, raz podskoczył tak jak młode gdy ćwiczyły w gnieździe.

07:03 Odleciał z gniazda na godzinę 9.

KrystynaB - 2011-08-15 07:27:54

15:08;2011

7:03 Dla uzupełnienia postu wyżej:

http://img580.imageshack.us/img580/244/z66h.th.jpg

7:29 Wrócił, wypłaszając z gniazda srokę.

wladek12 - 2011-08-15 07:30:38

15.08.2011.

07.29. Na gnieździe wylądował dorosły bocian.(f.1.).
07.30. Ja stawiam że to jest Przygoda.(f.2.).   
07.32. Dorosły-Przygoda na gnieździe czuje się swobodnie i zajęty/a,toaleta a jest co czyścić(f.3.).   ...     :papa:

http://www7.pic-upload.de/thumb/15.08.11/ylnlp6vjpst.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/15.08.11/u74czl2l8u6s.jpg http://www7.pic-upload.de/thumb/15.08.11/1yip3oh87vit.jpg

Piotr J. - 2011-08-15 07:48:13

15.08.2011.

07:46 - I bocian odleciał.

KrystynaB - 2011-08-15 08:16:59

Mam wrażenie, że to było pożegnanie z gniazdem.

http://img64.imageshack.us/img64/2453/z69j.th.jpg

12:00 Przyleciał jeszcze raz. W samo południe.

Piotr J. - 2011-08-15 12:04:24

15.08.2011.

12:03 - Jeszcze nie pożegnanie, jeszcze bociany siadają na przygodzickim gnieździe.

http://img204.imageshack.us/img204/2856/imagekfv.th.jpg

Gosia 44 - 2011-08-15 12:04:29

12:00 usłyszałam bocianie dźwięki w gnieździe, weszłam na stronę z przekazem i co widzę ... bocian niezaobrączkowany w gnieździe :)

Szkoda, że to nie para bocianów siadła na gnieździe, tak jak to dzisiaj było w Ustroniu :(

13:37 wypluł wypluwkę, a w gnieździe leżą chyba jeszcze następne dwie

13:43 odleciał, a wcześniej długo czyścił pióra

Piotr J. - 2011-08-15 14:04:28

Gosia 44 napisał:

...

13:37 wypluł wypluwkę, a w gnieździe leżą chyba jeszcze następne dwie

...

http://img405.imageshack.us/img405/398/file3974.mp4.th.jpg

lucynka - 2011-08-15 14:11:05

14:10 Gniazdo puste.

Gosia 44 - 2011-08-15 14:11:08

Dzięki Piotrze :)
Przeglądnęłam informacje z gniazda nt. sierpniowych odlotów bocianów. I tak ...
w 2007 ostatni raz były widziane w gnieździe 24 sierpnia
w 2008 ostatni raz były widziane w gnieździe 14 sierpnia
w 2009 ostatni raz były widziane w gnieździe 25 sierpnia
w 2010 ostatni raz były widziane w gnieździe 23 sierpnia

Piotr J. - 2011-08-15 14:32:46

Gosia 44 napisał:

Dzięki Piotrze :)
Przeglądnęłam informacje z gniazda nt. sierpniowych odlotów bocianów. I tak ...
w 2007 ostatni raz były widziane w gnieździe 24 sierpnia
w 2008 ostatni raz były widziane w gnieździe 14 sierpnia
w 2009 ostatni raz były widziane w gnieździe 25 sierpnia
w 2010 ostatni raz były widziane w gnieździe 23 sierpnia

Z tego zestawienia wynika, że mamy większe prawdopodobieństwo oglądania bocianów na gnieździe, jeszcze przez około 10 dni. Może się zdarzy, że młode zawitają na chwilkę - w co wątpię.
Tak wyglądał dzisiejszy odlot (czy ostatni?) bociana z gniazda.

http://img269.imageshack.us/img269/398/file3974.mp4.th.jpg

Gosia 44 - 2011-08-15 14:39:12

14:38 znów przyleciał i wesoło zaklekotał

Piotr J. - 2011-08-15 14:44:44

15.08.2011.

Może to ten sam co wcześniej gościł w gnieździe.

http://img10.imageshack.us/img10/4066/vlcsnap2011081514h40m48.th.png http://img856.imageshack.us/img856/4066/vlcsnap2011081514h40m48.th.png http://img24.imageshack.us/img24/1554/vlcsnap2011081514h40m53.th.png http://img836.imageshack.us/img836/6628/vlcsnap2011081514h41m03.th.png

kawia - 2011-08-15 14:45:46

14.40 Nasza Szara Szyjka siedzi znowu. Ciekawa jestem bardzo, czy to Przygoda, czy Ktoś sobie "zaklepuje" takie fajne gniazdo ...?
Podejrzewam, że na tegoroczne młode już nie ma co liczyć, zgrana trójka pewnie przebywa gdzieś na łąkach i nabiera sił razem z innymi gangami młodych.

BTW Czy sezon udany? - jeszcze się nie skończył ;) - Można powiedzieć, że w chwili, kiedy młode wyleciały z gniazda rodzina liczyła 7 ptaków, w ciągu następnych dwóch tygodni prawdopodobnie zginęły trzy. Nie wiem, czy mam rację, chyba największe z nich szanse na przeżycie jednak ma Dziedzic, może po prostu gen włóczęgostwa się w nim odezwał, z drugiej strony - przestał sie pojawiać po potężnych burzach.

Gosia 44 - 2011-08-15 14:47:06

Piotr J. napisał:

Z tego zestawienia wynika, że mamy większe prawdopodobieństwo oglądania bocianów na gnieździe, jeszcze przez około 10 dni. Może się zdarzy, że młode zawitają na chwilkę - w co wątpię.

Myślę, że w tym roku nie będą tak długo, bo już jesienią pachnie (przynajmniej mi).

sensei4 - 2011-08-15 15:30:14

Jeżeli ktoś z Was ma fotki Przygody i Dziedzica jak stoją tyłem do kamery, to można porównać linię rozdzielająca pióra białe od czarnych. To jest pewien rys charakterystyczny, możliwy do jakiejś identyfikacji czy ten bociuś to z naszych, czy nowy lokator.
Pozdrowienia,
sensei 4-ty
Mam jego fotkę, ale nie mam jak teraz wkleić.
tu link do fotki:
http://tinypic.com/view.php?pic=28gxuky&s=7

Gosia 44 - 2011-08-15 15:45:32

15:30 jeszcze był, a o 15:45 już nie (pomiędzy tymi godzinami nie wiem co się działo)

Piotr J. - 2011-08-15 16:53:16

Gosia 44 napisał:

15:30 jeszcze był, a o 15:45 już nie (pomiędzy tymi godzinami nie wiem co się działo)

15:37 - Odleciał.

http://img546.imageshack.us/img546/3203/vlcsnap2011081516h52m36.th.png http://img707.imageshack.us/img707/3203/vlcsnap2011081516h52m36.th.png

Damka_Pik - 2011-08-15 19:27:19

sensei4 napisał:

Jeżeli ktoś z Was ma fotki Przygody i Dziedzica jak stoją tyłem do kamery, to można porównać linię rozdzielająca pióra białe od czarnych. To jest pewien rys charakterystyczny, możliwy do jakiejś identyfikacji czy ten bociuś to z naszych, czy nowy lokator.
Pozdrowienia,
sensei 4-ty
Mam jego fotkę, ale nie mam jak teraz wkleić.
tu link do fotki:
http://tinypic.com/view.php?pic=28gxuky&s=7

Jeśli o mnie chodzi, to nie mam wątpliwości, że bocian, który spędził samotnie dwie ostatnie noce w przygodzickim gnieździe i odpoczywa w nim w ciągu dnia to Przygoda. Żeby się o tym upewnić, już wczoraj przejrzałam kilka filmików z prywatnego archiwum z końca lipca i początku sierpnia. Ale jest to wyłącznie moja opinia i nikomu nie chcę jej narzucać, każdy ma prawo mieć własną (oczywiście, nie wykluczam, że na gnieździe może pojawić się także obcy bocian). :)

Dla porównania kilka fotek, kiedy Przygoda stoi w podobnej pozie: z lewej zdjęcia archiwalne (fot.1 z 28 lipca - Przygoda z lewej, z młodym; fot 3 z 6 sierpnia); z prawej (fot.2 i 4) - dzisiejsze):

http://img402.imageshack.us/img402/112/screenshot463v.th.jpg   http://img707.imageshack.us/img707/5307/screenshot464v.th.jpg 

http://img819.imageshack.us/img819/412/screenshot465.th.jpg   http://img820.imageshack.us/img820/7614/screenshot467.th.jpg

Piotr J. - 2011-08-15 20:02:38

15.08.2011.

20:00 - Czyżby wróciła na noc? Przygoda wróciła i kamerkę wyłączyła ;)

http://img854.imageshack.us/img854/9003/vlcsnap2011081520h04m22.th.png http://img580.imageshack.us/img580/9500/vlcsnap2011081520h04m27.th.png http://img692.imageshack.us/img692/1489/vlcsnap2011081520h07m31.th.png

Damka_Pik - 2011-08-15 20:10:16

15 sierpnia 2011

20:00  Wróciła Przygoda, poklekotała, postraszyła potencjalnych intruzów ;) i przyjęła pozycję na jednej nodze. :)

http://img854.imageshack.us/img854/9199/vlcsnap01935.th.jpg  http://img832.imageshack.us/img832/9397/vlcsnap01942.th.jpg  http://img231.imageshack.us/img231/2875/vlcsnap01943.th.jpg  http://img14.imageshack.us/img14/5433/vlcsnap01945.th.jpg

Dobrze, że zdążyła się odmeldować, bo oba przekazy stanęły na 20:10. :|

BABCIA Mariola - 2011-08-16 07:45:24

16 sierpień
7:08
Witaj bocku
Na gnieździe jeden bociek wypoczywa na jednej nodze. Chyba spogląda na Przygodzice. Czy za rok przyleci ? Wtedy gniazdo znów się zapełni gwarem piskląt wiecznie głodnych.
http://img543.imageshack.us/img543/3772/708s.th.jpg
PS. Dziękuję moderator Reni za zwrłcenie uwagi, że fotka pochodzi z dnia wczorajszego czego nie zauważyłam. Przepraszam ale nie widziałam komunikatu, że zaciął się przekaz.

MW17081955R - 2011-08-16 09:38:35

Witam! Od wczorajszego wieczoru kiedy to o godzinie 20:10 wyłączyła się kamera nie mamy możliwości podglądu na gniazdo, a szkoda bo zostało nam już niewiele dni w tym roku aby nacieszyć widokiem bocianów w Polsce. Myślę, że ktoś tam ze "Sztabu głównego" już coś działa w tym kierunku. Pozdrawiam serdecznie - Maja.

Renia - 2011-08-16 09:52:30

MW17081955R napisał:

Witam! Od wczorajszego wieczoru kiedy to o godzinie 20:10 wyłączyła się kamera nie mamy możliwości podglądu na gniazdo, a szkoda bo zostało nam już niewiele dni w tym roku aby nacieszyć widokiem bocianów w Polsce. Myślę, że ktoś tam ze "Sztabu głównego" już coś działa w tym kierunku. Pozdrawiam serdecznie - Maja.

Naturalnie, że "Sztab" działa ;). Wczoraj wieczorem otrzymałam informację, że przyczyna tkwi w Przygodzicach (trudno powiedzieć, może awaria zasilania). Gdy przyczyna zniknie, przekaz zostanie uruchomiony.

MW17081955R - 2011-08-16 10:20:04

:) Bardzo dziękuję "Sztabowi":) za błyskawiczną odpowiedź. Napawa mnie radością świadomość, że dla wielu ludzi los naszych mniejszych braci jest bardzo ważny - wszak lepiej żyje si we wzajemnej symbiozie (my im - oni nam). Jest z bocianolubami oficjalnie dopiero od tego roku, ale już wcześniej w poprzednich latach lubiłam zaglądać do Przygodzic. Będę z Wami do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej i niech tak już pozostanie. Zaglądać będę do gniazda do ostatniego bociana.
Pozdrawiam serdecznie cały "SZTAB" i wszystkich, którzy kochają bociany:):):)

19:54 Mam pytanie czy już jest coś wiadomo na temat kamery ( naszego okna na bociany). Jest mi smutno, obawiam się że możemy już w tym roku nie ujrzeć naszych przyjaciół.
Kochany "sztabie" zrób coś, a może ja mogę w czymś pomóc lub my wszyscy razem?

Pozdrawiam - Maja...

Renia - 2011-08-17 07:40:36

17 sierpnia 2011

7:40 Przekaz już działa! Gniazdo jest puste.

http://www.allegaleria.pl/images/qaj43odo5wtgtls0gu_thumb.jpg

Uspavanka - 2011-08-17 12:00:38

12:00 w naszym drogim, tętniącym niegdyś życiem gnieździe chyba nic już się nie dzieje... zaglądam co jakiś czas i wciąż pusto.

yoko - 2011-08-17 13:15:32

13:12 chyba nasze najukochańsze bocianki już na sejmikach, od rana patrzę w gniazdo i "ni żywego ducha....", pusto...
Ale smutno bez nich :(
Może jeszcze Przygoda przyleci na noc....

sensei4 - 2011-08-17 14:48:07

Tak, bardzo smutno. Trzeba będzie nam czekać kolejny raz, kolejne pół roku na kolejne klekoty, kolejne pisklaki i drżeć o nich.
Taka jest kolej rzeczy. Gdyby choć wiedzieć gdzie są.
sensei 4-ty.

MW17081955R - 2011-08-17 16:07:26

Widzę że wszystkich nas ogarnia ogólna tęsknota, ale mamy tyle pięknych wspomnień związanych z tegorocznym pobytem bocianów wśród nas. Piękny był czas lęgu, klucia, dorastania maluchów. Ile wzruszeń dostarczyły nam ich pierwsze prostowania skrzydeł, pierwsze podskoki i oczywiście te najważniejsze "pierwsze" loty. Bardzo przeżywaliśmy wszystkie problemy jakich było sporo ale to wszystko dowodzi nam jak twarde a zarazem kruche jest nasze istnienie. Myślę jednak, że dla tych wszystkich chwil warto jest żyć. Cały czas mam jeszcze jakąś maleńką iskierkę nadziei że usłyszymy o Dziedziczce. Może pojawi się też Dziedzic. Może jeszcze przyleci Przygoda sprawdzić matczynym okiem gniazdo. Rok mimo trudnych warunków atmosferycznych musimy zaliczyć do udanych. Pozdrawiam cały "Sztab Główny" z panem Pawłem na czele dziękując mu za czas i serce poświęcone bocianom. Pozdrawiam wszystkich, których spotkałam na tym forum - Maja.

20:33 niestety gniazdo jest puste.

Gosia 44 - 2011-08-17 21:38:07

21:35 gniazdo puste (niestety);

Zaglądałam dzisiaj kilkakrotnie go gniazda, ale nigdy bocianów nie zastałam (dźwięk miałam włączony przez kilka godzin, więc gdyby się coś działo, to bym usłyszała). W ustrońskim gnieździe natomiast - bociany (niezaobrączkowane) były i to dwukrotnie (ok. 5 rano wpadły na 10 minut i o 10 rano - na prawie 2 godziny). Nasze dorosłe bociany za to były dłużej w gnieździe w sezonie.

MW17081955R - 2011-08-17 23:56:04

Niestety na dzisiejszą noc gniazdo pozostało absolutnie puste:-(

Wojtek M - 2011-08-18 10:16:31

17.08.2011 r. godz. 10:18 - Puste gniazdo.
http://images47.fotosik.pl/1044/56e87e0adea337e6m.jpg

Asia814 - 2011-08-18 13:10:58

18.08.2011r.  godz. 13:09

Gniazdo cały czas puste - smutny to widok :(:(:( , cięzko jest mi nawet pomyslec , że taki widok - gniazda bez bocków-  będzie do końca marca przyszłego roku.

kawia - 2011-08-18 21:09:22

21.07 Gniazdo puste

Chyba trzeba się będzie pogodzić z tym faktem - jak co roku - bociany opuściły gniazdo...
Miejmy nadzieję, że  uda im się zdrowo i szczęśliwie odbyć podróż na południe i powrócić.

Ale za to ... już w marcu :) będziemy wypatrywać ich powrotu...!
Ech, gdyby tak "nasze" boćki mogły dostać nadajniki, żeby można było śledzić ich wędrówki, tak, jak bocianów niemieckich...

Gosia 44 - 2011-08-19 00:41:06

15 sierpnia o godz. 20:10 ostatnio widziany był jeden bocian w gnieździe.
O tej godzinie wystąpiła awaria i tego wieczora, jak również 16 sierpnia nie mogliśmy obserwować gniazda, a kiedy 17 sierpnia rano kamera ponownie została uruchomiona, żadnego bociana aż do chwili obecnej nie było w gnieździe. Jest to tym samym jeden z wcześniejszych odlotów w całej historii obserwacji tego gniazda. Szkoda. Wcześniej bociany opuściły gniazdo tylko w 2008 rok (14 sierpnia). W trzech pozostałych latach 2007, 2009, 2010 były to odpowiednio dni 24, 25, 23 sierpnia. Bociany już pewnie w drodze na południe. Łatwiej by nam/mi było, gdybyśmy wiedzieli, że odleciały całą rodzinką, która tak długo dzielnie trzymała się razem. Najpierw Dziedzic w niewyjaśnionych okolicznościach odłączył od grupy (11 lipca 16:50). Później 07 sierpnia stracił się jeden z młodych.

A mnie najbardziej utkwił w głowie odlot Dziedziczki 9 sierpnia o 12:37, która bezpośrednio przed nim spowita bólem, tak tęsknie spojrzała na rodzeństwo (choć widać było, że nawet odwrócenie głowy sprawiało jej wiele bólu), po czym odleciała. Dziwne też było zachowanie pozostałych boćków, które świetnie wiedziały, co się dzieje i chyba ją żegnały.
http://www.youtube.com/watch?v=qDY-h-bz038

kawia - 2011-08-19 12:47:15

19.08. 12.35 Gniazdo puste.

Opuszczenie gniazda w tym roku rzeczywiście nastąpiło wcześnie, ale też i klucie było wczesne.
Rok 2010 był nietypowy, bo młode się nie wychowały, a dorosłe żyły "po kawalersku", w 2009 natomiast klucie nastąpiło 10 dni później niż w 2011. Co, jak sądzę, musiało mieć wpływ na termin opuszczenia gniazda. Poza tym pierwszy raz zdarzyło się, że podrośnięte młode wychowywała tylko samica, była z tego powodu przeciążona, i zapewne dawała to młodym do zrozumienia, zachęcając je do samodzielności. 
Natura zaoszczędziła bocianiej rodzinie dramatycznych wydarzeń, kiedy pisklęta były małe, przy korzystnych warunkach wszystkie dostały szansę, dramat nastąpił później.
Nie tracę nadziei, że zdrowy młody, który się nie pokazał od 7 sierpnia, nie zginął, tylko poleciał na łąki, najlepiej byłoby, żeby za Dziedzicem... Jakkolwiek było, myślę, że wychowanie trójki to i tak bardzo dobry rezultat!  Oby wszystkie sezony były takie!

Gosia 44 - 2011-08-19 15:16:32

Ja też myślę, że piąty bocianek nie zginął, co najwyżej zaginął. Napisałam stracił się w sensie nie wiadomo, co się z nim stało. Szybciej wydoroślał i opuścił rodzinne gniazdo. Taką mam nadzieję, tym bardziej, że jeden z bocianków cały czas mocno odstawał od grupy.

Renia - 2011-08-31 00:19:37

Nadszedł koniec sierpnia. Gniazdo jest puste już od dwóch tygodni, wątek zostanie zamknięty.

By przypomnieć sobie, jak przebiegał tegoroczny sezon lęgowy, można czytać wątki "Co robią bociany" od marca do sierpnia...

lub obejrzeć galerię podsumowującą sezon:   http://www.mojebociany.republika.pl/sez … index.html


Zdjęcia w galerii pochodzą z mojego archiwum