Eva Stets - 2010-03-23 00:35:36 |
Ten wątek będzie poświęcony na inne bocianie kamery w Polsce. Podając w nim swoje obserwacje, będziemy je notować podobnie jak w temacie zagranicznych kamer bocianich (http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewtopic.php?id=474).
Zapraszam do kliknęcia na podane niżej linki:
- Link do tego tematu, aby zorientować się jak temat obecnie wygląda: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewforum.php?id=12
- Link do sumującego postu, jaki podałam po zarchiwzowaniu tematu z innymi polskimi kamerami: http://bocianyzprzygodzic.pun.pl/viewto … 766#p21766
Pozdrawiam Eva Stets Administrator forum
|
Eva Stets - 2010-03-23 17:02:41 |
Jak napisałam wyżej - wątek ten poświęcamy na pozostałe polskie bocianie kamery w 2010 roku. W miarę zainteresowania można tutaj przekazywać ważniejsze fakty z innych polskich bocianich gniazd. Prośba - nie wklejajmy zbyt dużo zdjęć - obciążają one w dużej mierze stronę forum.
Zarazem chciałabym przypomnieć, że jak co roku - priorytetem forum w sezonie lęgowym będą obserwacje z życia naszych bocianów na gnieździe w Przygodzicach (kategoria pt "Bociany z Przygodzic on-line" - na głównej stronie forum).
Przekazy z innych polskich kamer są dostępne na niemieckiej stronie: http://storchencam.eu/index.html a bezpośrednie do nich linki to:
- Czarnków: http://www.bocian.czarnkowsko-trzcianec … 5&strona=1 lub: http://87.204.163.134/view/index.shtml
- Ustroń: http://www.bociany.edu.pl/ lub dla WMP: mms://stream1.kolnet.eu/BocianyUstron
- Ligota: http://www.kolnet.eu/kamery/?q=bociany-ligota lub dla WMP: mms://stream1.kolnet.eu/BocianyLigota
- Międzyrzecze Górne: http://www.miedzyrzecze.org.pl/bociany/projekt.html
- Wysoka: http://www.ambsoft.pl/obrazki/Bocian.php lub: http://www.ziemialubuska.pl/2608,2495,,.html
- Warszewo (Szczecin): http://www.warszewo.pl/index.php?option … &Itemid=92
- Łask (koło Łodzi): http://www.lask.pl/bociany/ lub dla WMP: mms://stream.twojatv.eu/lask
Ze względu na dotychczasową większą ilość postów - tematy na Chyby (wątek otwarty) i Tarnowskie Góry (wątek zamknięty) pozostały jako osobne wątki (czyt. więcej post wyżej i podane w nim linki).
Pozdrawiam Eva Stets
|
Damka_Pik - 2010-03-24 21:01:03 |
24 marca 2010
W Warszewie śpi samotny bocian. :)
|
zoska - 2010-03-25 10:05:13 |
Łask 25-03-2010 O godz. 10:02 zastałam na gnieździe bociana, który zajmował się porządkowaniem gniazda, niestety nie mam zdjęcia.
|
Damka_Pik - 2010-03-25 10:14:39 |
25 marca 2010
Łask - Bociek przyleciał o 09:56 ! (fot.1). :) Przywitał się (fot.2), ukłonił (fot.3) i po kilku minutach wstępnie oceniał stan gniazda (fot.4). :)
|
Piotr J. - 2010-03-26 05:26:04 |
26.03.2010 05:15. W Łasku nadal jeden bociek. Gdy tylko się rozwidniło poleciał na łowy. Piękny samotny.
|
Barbarka - 2010-03-26 08:46:13 |
26 marca 2010
Piękny, wysokiej jakości przekaz z gniazda w Łasku. Operator pokazuje możliwości kamery. Takie możliwości są porównywalne z przekazami z hiszpańskiego Coto de Donana czy portugalskiego Porto Alto. Że wspomnę, oczywiście o przygodzickim! Jestem pełna uznania dla tego przekazu!
8:38 - 9:01; jak dobrze po nocnych chłodach pogrzać się w porannym słonku!
|
Damka_Pik - 2010-03-26 14:36:06 |
26 marca 2010
14:24 Jest drugi bociek w Łasku! :)
Było powitanie, ale na razie do kopulacji nie doszło. Zaobserwowałam natomiast dość dziwne zachowanie - jeden z bocianów delikatnie zepchnął swym bokiem drugiego boćka ze środka na brzeg gniazda i sam stanął pośrodku. Potem rozeszły się na przeciwległe krawędzie i teraz czyszczą piórka.
|
Damka_Pik - 2010-03-26 14:55:01 |
Łask 14:50 - doszło do kopulacji. :) Na razie nie wiem czy samcem jest bociek, który był w gnieżdzie, czy ten który niedawno się pojawił (muszę prześledzić nagrania, ale trochę później).
|
Barbarka - 2010-03-26 15:01:02 |
26 marca 2010 r., gniazdo w Łasku po Łodzią, godz. 14:24 - 14:50.
14:50. W Łasku kopulacja A oto naoczny dowód:
W gnieździe, wg mnie była samica. Ale głowy za to nie dam...
|
Damka_Pik - 2010-03-26 15:10:07 |
15:08 Kolejne dziwne zachowanie - jeden drugiego dziobie. (???)
|
Barbarka - 2010-03-26 15:27:44 |
Łask 26 marca 2010
Hmmmm! Przecież to wzorcowa para: zgodne klekoty (1), no i (2)... Trudno to nazwać wyjadaniem sobie z dziobków, ale dobrze im z sobą.
Damko_Pik, proszę o filmik z przylotu, jeżeli oczywiście da się stwierdzić, który bocian był w gnieździe.
|
wladek12 - 2010-03-26 20:12:59 |
26.03.2010
Wysoka g.20.12. Zastałem bociana na gnieździe. ... :papa:
|
Damka_Pik - 2010-03-26 22:50:33 |
26 marca 2010
Niżej zrobione dziś filmiki z Łasku (przepraszam, wcześniej nie było to możliwe). Wybrałam dwa najistotniejsze, z których wynika, że bocian siedzący w gnieździe to samiec, a przyleciała samiczka.
Pierwszy rozpoczyna się dwie minuty po przylocie drugiego bociana - bociek w gnieździe nadal siedzi, nie wstał jeszcze od przylotu partnerki. Kiedy po chwili wstaje, można już śledzić, który z nich w jakim miejscu się znajduje. Rozumiem już też znaczenie „dziwnego zachowania”, o którym pisałam wcześniej – o 14:28:28 samiec zasygnalizował zamiar kopulacji, a samiczka delikatnie, acz zdecydowanie odsunęła go głową i prawym bokiem na brzeg gniazda, dając mu do zrozumienia: „Nie teraz, daj mi odetchnąć”. ;) Pod koniec filmiku samiczka znajduje się u dołu lewej strony ekranu, samiec na dalszym planie.
Filmik 1
W następnym filmiku (którego nie wgrywałam na YouTube, bo nic specjalnego się na nim nie dzieje) bociany robią małe okrążenie, samiec ustawia się w prawym dolnym rogu ekranu, samiczka znów w lewym (fot.1); oba ptaki zajęte są od czasu do czasu czyszczeniem piór i prawie nie zmieniają swych miejsc – jedynie samiczka przemieszcza się nieco wyżej ekranu (fot.2).
Drugi filmik rozpoczyna się o 14:45:30 – bociany są nadal w tych samych miejscach. Dopiero o 14:48 zaczynają chodzić wokół siebie i tuż przed 14:50 rozpoczyna się kopulacja, która wszystko wyjaśnia.
Filmik 2
Jeśli chodzi o drugie zaobserwowane przeze mnie „dziwne zachowanie” - dziobanie (z 15:08) w niespełna 20 minut od kopulacji (niestety filmiku nie mam), prawdopodobnie zmęczona podróżą samiczka odtrącała w ten sposób kolejne (zbyt wczesne dla niej) zaloty partnera.
|
Barbarka - 2010-03-27 16:55:34 |
27 marca 2010 Łask
Damka_Pik napisał:26 marca 2010
Niżej zrobione dziś filmiki z Łasku (przepraszam, wcześniej nie było to możliwe). Wybrałam dwa najistotniejsze, z których wynika, że bocian siedzący w gnieździe to samiec, a przyleciała samiczka. [.........]
Dziękuję Damko_Pik za film. A jednak wyszło odwrotnie jak sądziłam. Ale i też nie patrzyłam na gniazdo non-stop.
A dziś zajrzałam tu o 16:25 i przez następne 20 minut widok taki sam: jeden bocian siedzi w niezmiennie takiej samej pozie i czeka... Godz. 16:51 jest drugi bocian, nie widziałam kiedy przyleciał, ale stało się to w ciągu ostatnich 5 minut. Ten który siedział dalej siedzi w tej samej pozycji, a drugi stoi na brzegu gniazda.
|
Magdalena Zamielska - 2010-03-28 16:08:35 |
Ustroń 2010
Jest bocian w Ustroniu 28.03.2010r. godzina 16.10 Po chwili odleciał
|
paniusia - 2010-03-28 19:56:21 |
Bocian w Ustroniu pojawił się dzisiaj i nocuje (godz. 19:57)
|
Barbarka - 2010-03-29 09:34:29 |
29 marca 2010, gniazdo w Łasku.
Godzina 9:28, jajek nie stwierdzam. Jest za to jeden bocian zajęty pielęgnacją piór... Gozina 11:26, leżą sobie, śliczniochy i uskuteczniają przedpołudniową sjestę.
Patrząc na jakość obrazu, ale przede wszystkim zdjęć muszę przyznać, że kamera używana do tego podglądu ma bardzo dobrą rozdzielczość. Operator kamery pokazał otoczenie gniazda: z jego prawej strony znajduje się mała oczyszczalnia ścieków.
|
paniusia - 2010-03-30 20:46:01 |
30 marca godz. 20:41
W Ustroniu samotny bocian czeka na swoją Panią
|
paniusia - 2010-03-30 21:03:46 |
30 marca 2010
W Międzyrzeczu puste gniazdo.
|
zoska - 2010-03-31 10:58:31 |
Ligota 31-03-2010, godz.10:55
Dziś ruszył przekaz w Ligocie i są 2 bociany! Chyba jeszcze zmęczone, bo poza przeczesywaniem piór nie robią zupełnie nic, przeważnie stoją i odpoczywają... a może im się po prostu nic nie chce ;)
|
Barbarka - 2010-03-31 20:06:22 |
31 marca 2010.
Dwa obrazki z Łasku, godz. 13:12 (f. 1) i godz. 19:47. I dwa z Carnkowa: o godz. 12:04 panoszyła się tu para ślicznych kawek (f. 3), a wieczorem o godz. 18:50 jest bocian (f. 4)! Pierwszy raz go tu widzę (co nie znaczy, że wiem kiedy przyleciał, bo nie wiem!). :D
|
Iganka - 2010-04-04 13:49:49 |
04.04. 2010 Łask
Łaskie boćki "dorobiły"się pierwszego jaja :) . Jajko zostało złożone prawdopodobnie wczoraj wieczorem. Fot.3 - boćki wspólnie czuwają przy swoim wielkanocnym "dorobku" ( aktualny obrazek z gniazda)
|
Renia - 2010-04-04 14:33:15 |
4 kwietnia 2010
Do Międzyrzecza przyleciał dzisiaj bocian. To pewnie Florek. Leży na gnieździe, odpoczywa po podroży i czeka na Florentynkę :).
|
Damka_Pik - 2010-04-06 01:28:18 |
W Łasku są już dwa jaja (fot.2). :)
Samiczka prawdopodobnie zniosła drugie 5 kwietnia przed godz. 22:27, kiedy to nagle wstała i przeszła na brzeg gniazda, a nad dołkiem stanął samiec (wcześniej wielokrotnie wstawała i zaraz siadała z powrotem). Jednak krople deszczu na obiektywie kamerki tak zniekształcały i zamazywały obraz, że nie można było mieć pewności (fot.1).
|
Renia - 2010-04-06 10:38:13 |
6 kwietnia 2010
W trzech gniazdach trzy samotne bociany: Międzyrzecze (fot. 1), Ustroń (fot. 2), Warszewo (fot. 3).
|
Barbarka - 2010-04-07 12:35:14 |
07 kwietnia 2010
Poniosło mnie na stronę Łasku koło Łodzi. I prawie zaraz, o godz. 12:12 kopulacja (f. 1).
Operator kamery wykorzystał okazję i w całej okazałości pokazał 2 piękne jaja i... imponujące :good: możliwości kamery (f. 2, 3 i 4). Realizatorem tego przekazu jest ta sama firma, która realizuje przekaz z Przygodzic. Można pozazdrościć!
|
Renia - 2010-04-07 15:12:21 |
7 kwietnia 2010
W Ustroniu komplet. Beskidek i Czantorka razem na gnieździe :).
|
Barbarka - 2010-04-08 11:28:19 |
8 kwietnia 2010
Zajrzałam do innych polskich gniazd.
W Ustroniu od wczoraj są już dwa bociany (f. 1). W Czarnkowie nie widziałam jeszcze pary (f. 2). W Ligocie boćki już wysiadują (f. 3), ale trudno stwierdzić ile jaj(f. 3), bo kamera jest za nisko. A w Łasku, od wczorajszych, późnych godzin nocnych jest trzecie jajo (f. 4). Kamera była tak oszroniona czy oroszona, że właściwie poza ruchem bocianów, pomimo podczerwieni, niewiele było widać. Więc nikt nie potrafi stwierdzić, o której była pierwsza odsłona tego jaja. A w Wysokiej nie trafiłam jeszcze w ogóle na bociana. Wygląda na to, że dotychczas jest chyba niezasiedlone; nie widać śladów użytkowania go. Nocami jest puste.
|
Damka_Pik - 2010-04-09 16:11:04 |
9 kwietnia 2010
Okazuje się, że samotny bocian w Warszewie, który od 24 marca jak dotąd niestety bezskutecznie czeka na przybycie partnera, to samiczka. Bocianica złożyła nawet jajo (prawdopodobnie dzisiejszej nocy), ale zdając sobie sprawę, że jest niezalężone, odsunęła je na brzeg gniazda (fot.1). Mam nadzieję, że wkrótce dołączy do niej jakiś samiec … bo przykro patrzeć.
W Międzyrzeczu Górnym także bez zmian – jeden bociek (fot.2 – przepraszam za jakość, ale transmisja z gniazda napotyka dziś jakieś poważnie problemy; jest to i tak najlepsze zdjęcie, jakie udało mi się tam dziś zrobić).
Gniazdo w Wysokiej nadal puste.
|
Damka_Pik - 2010-04-09 23:07:30 |
9 kwietnia 2010
Łask - 4 jaja ! :)
O 22:07 miałam już 99,99% pewności, że są cztery jaja (fot.1), ale na wszelki wypadek poczekałam do następnej odsłony i o 22:33 (fot.2) i moje wątpliwości zostały ostatecznie rozwiane.
|
Iganka - 2010-04-11 09:18:35 |
11.04. 2010
Międzyrzecze Górne - Florek stoczył wczoraj w godzinach popołudniowych poważną bitwę o gniazdo. Jak wynika z opisów na tamtejszym forum, gniazdo próbowała zająć obca para bociania. Dwa bociany krążyły wokół gniazda atakując Florka ale samiec skutecznie odpierał ataki. Na szczęście nie ma poważnych widocznych obrażeń.
|
Iganka - 2010-04-11 09:24:21 |
11.04. 2010
W Warszewie dzisiejszego ranka znów pojawiło się na brzegu gniazda jajo. Prawdopodobnie jest to już drugie niezalężone jajko. Samiczka w dalszym ciągu wytrwale siedzi w gnieździe.
|
Barbarka - 2010-04-13 11:49:12 |
13 kwietnia 2010 r.
Para z Łasku: Magda i Wojtek też już ma 5 jaj!
|
Renia - 2010-04-13 18:36:24 |
13 kwietnia 2010
W Międzyrzeczu para bocianów. Florek i Florentynka razem. Także w Warszewie para - Antek i Antosia.
|
Iganka - 2010-04-16 21:43:10 |
16.04. 2010
W Ustroniu pierwsze jajo zostało złożone 14 kwietnia, lecz prawdopodobnie podczas walk bocianich o gniazdo, jeden z boćków doznał obrażeń i nie pojawia się w gnieździe. Jajo nie jest pilnowane regularnie ani ogrzewane. Dzisiejszego wieczoru w gnieździe siedzi na jaju jeden bociek.
Międzyrzecze Górne - w gnieździe znów samotny bociek, bez partnerki/partnera.
|
Renia - 2010-04-18 22:57:39 |
18 kwietnia 2010
W Ustroniu smutne wydarzenia. Zaczęło się dobrze - para bocianów wróciła do gniazda. W poniedziałek 12.04 obcy bocian zaatakował, samiczka stoczyła z nim ciężką walkę, przepędziła go. Dwa dni później złożyła jajo, ale już nazajutrz widać było, że czuje się bardzo źle. Tego dnia rano (15.04) opuściła gniazdo i już nie wróciła. Na ustrońskim forum przeczytałam, że wczoraj znaleziono martwego bociana. Ciało zbadał lekarz, okazało się, że jest to samica, która padła na skutek obrażeń odniesionych w czasie walki. Pod nieobecność samiczki Beskidek rzadko opuszczał gniazdo, opiekował się jajem. Dzisiaj w pobliżu gniazda pojawiła się samiczka. Być może jest to ta, która "pobiła ze skutkiem śmiertelnym" poprzedniczkę, nigdy się tego nie dowiemy. Beskidek początkowo nie wpuszczał jej do gniazda, ale w końcu się zdecydował. Bociany wspólnie porządkowały gniazdo (1), kilkakrotnie dochodziło do kopulacji (2). Na drugim zdjęciu widać jajo, które zostało przesunięte z dołka na brzeg gniazda. Beskidek i nowa Czantorka spędzają wspólnie noc na gnieździe (3).
|
awoj - 2010-04-20 12:46:18 |
W oddziale Gazety Wyborczej Bielsko-Biała pojawiło się dokładniejsze wyjaśnienie obserwacji i przypuszczeń Reni z postu powyżej
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobi … walke.html
|
Renia - 2010-04-20 19:22:45 |
20 kwietnia 2010
W gnieździe w Międzyrzeczu mieszka samotny bocian. Kilka dni temu krótko na gnieździe przebywała para, ale widać "nie zaiskrzyło", bo drugi odleciał, a gospodarz pozostał samotny. Byłam pewna, że to Florek, dzisiaj okazało się, że Florentynka, bo złożyła jajo. Natomiast w Warszewie wszystko w porządku - dwa bociany opiekują się swymi trzema jajami.
|
Renia - 2010-04-20 23:53:33 |
20 kwietnia 2010
Nowe gniazdo do obserwacji w Trzciance nad Notecią. O projekcie i o gnieździe można przeczytać na stronie z przekazem . Gniazdo do dziś było puste. Rano pojawił się na nim bocian, około godz. 13. został przepędzony przez parę bocianów, która została już na tym gnieździe.
|
Iganka - 2010-04-22 18:00:28 |
22.04. 2010
Międzyrzecze - bocianica Florentynka złożyła już drugie jajo ( wczoraj, 21 kwietnia ).Wysiaduje samotnie jaja i dzielnie chroni je przed intruzami ,ale przecież musi się od czasu do czasu posilić, jaja zostają więc bez opieki kiedy żeruje .
|
belcia - 2010-04-23 11:21:50 |
Tak masz rację Iganka. Dziś o 10.53 zaobserwowałam przylot na gniazdo bocianicy, poprawiała jaja, wyściółkę wokół. O 11.01 nad gniazdem przelatywał pewnie jakiś bocian bo gospodyni rozkładając skrzydła i klekocząc przepędzała obcego...Po 20 minutach stania nad jajami położyła się na nich. Przykro patrzeć na samotnie wysiadującego bociana :( Niestety przykro mi ale zdjęcia nie potrafię zrobić..:( O 11.30 bocian wstał z jajek ,mościł wokół nich sianko, przykrywał nim jajeczka, co chiwila poprawia przy nich , obkręca jaja. Trzy minuty później kolejny raz przelatywał obcy bocian bo gospodarz przybierał pozycję obronne. 11.40 bocian kładzie się na jajach. 12.10 bocian stoi nad jajkami, wcześniej poprawiał jajka , dziobem obkręcał je, i poprawia czule sianko wokół nich. Naprawdę żal patrzeć na tego samotnika :( 12.31 samotny bocian opuszcza jaja i wylatuje z gniazda. 12.38 powrót bociana, dalej mości w gnieżdzie ,poprawia sianko wokół dwóch jajeczek, za chwile się na nich kładzie. Trwa to zaledwie chwilę bo bocian zaraz wstał, dalej poprawia przy jajach. Bardzo ładnie opiekuje się jajeczkami, szkoda tylko że samotnie...:( 12.43 wietrzy jaja, stoi nad nimi rozglądając się cały czas w różne strony, czeka na swoją drugą połowę.. 12.44 krótkie klekoty z wyciągniętą do tyłu szyją, trwało to kilka sekund i dalej mości przy jajach 12.45 obraca jajo 12.47 bocian nie ogrzewa jaj, stoi rozglądając się na brzegu gniazda 12.48 podchodzi do jaj, poprawia i kładzie się na nich. Bardzo żal patrzeć na tę samicę. Pięknie opiekuje się jajami, co z tego będzie czas pokaże,samica widać że jest bardzo troskliwa, lecz sama niestety nie da rady z lęgiem.. 12.50 wysiaduje 13.05 dalej wysiaduje 15.09 samicy nie ma już od dwóch godzin, jaja zostały same sobie :/ 15.47 od jakiejś pół godziny jest na gnieżdzie, trochę stała nad jajami ,a teraz wysiaduje.. 16.38 cały czas siedzi na jajach , słonko ją grzeje , a ona przymyka oczka i dżemie sobie 16.44 Wstała obróciła jajeczka ,poprawiła sianko wokół nich i dalej się na nich położyła . Serce się kraje na ten widok 18.23 A ona dalej siedzi i wysiaduje 18.43 bocianica poza gniazdem 19.32 powrót samicy , poprawiła przy jajeczkach, teraz stoi i czyści piórka 19.50 bocianica stoi nadal nad jajami, nie ogrzewa ich ... 20.40 bocianica już od mniej więcej godziny leży na jajach 20.44 wstała na chwilę, poprawiła jajeczka i położyła się zaraz na nich
Spędziłam dzisiaj cały dzień podglądając gniazdo w Międzyrzeczu Górnym i muszę przyznać że bardzo mnie smuci sytuacja w tym gnieżdzie.. :(
|
Iganka - 2010-04-24 07:44:10 |
24.04. 2010
Międzyrzecze Górne - Belcia opisała obszernie wczoraj zachowanie bocianicy w tym gnieździe a wieczorem pojawiło się trzecie jajo ! Co z tego wyniknie ? Wydawało się na początku, że gniazda bronił samiec a teraz okazuje się, że gniazdo zajmuje samiczka, która przegania wszystkie bociany zbliżające się do niej chroniąc złożone jaja, chyba w ten sposób ma małe szanse aby wpuścić do gniazda samca ?
|
belcia - 2010-04-24 14:56:19 |
24 kwietnia 2010 - Międzyrzecze Górne
14.55 widać trzy jaja, bocianica stoi nad nimi i rozgląda się wokoło bidulka :(
Około 18.53 bocianica pięknie obracała jajeczka, każde z osobna przekręcała, mościła pod nimi sianko. Starannie się chce nimi opiekować. Około 19.20 położyła się na jajkach. 19.30 opuściła gniazdo
|
Iganka - 2010-04-24 20:35:55 |
24.04. 2010
Międzyrzecze Górne - w gnieździe pojawił się dziś drugi bociek kiedy Florentynka siedziała w gnieździe. Na początku trochę puszyła się ale nie przeganiała gościa, natomiast gdy bociek opuszczał gniazdo wstała i pokazała swoje niezadowolenie z jego wizyty.
|
Iganka - 2010-04-24 20:40:25 |
24.04. 2010
Ustroń - po dramatycznych wydarzeniach , które miały miejsce w tym gnieździe parę dni temu , ustrońskie boćki mają swoje pierwsze jajo :). Jajko zostało złożone wczoraj o godzinie 22:23.
|
Renia - 2010-04-25 10:35:19 |
25 kwietnia 2010
10:34 W gnieździe w Międzyrzeczu dwa bociany :). Jeden wysiaduje jaja, drugi porządkuje gniazdo. Objawów zdenerwowania czy wrogości nie widać, więc może tym razem coś z tego będzie. 10:48 Koniec sielanki. Florentynka wyrzuciła bociana z gniazda. Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia. 10:56 Znowu są razem! Kapryśna ta Florcia, a Florek uparty i bardzo dobrze. Czas ucieka.
|
Magdag - 2010-04-25 11:10:55 |
25 kwietnia 2010 Międzyrzecze Górne
Florek wziął się do roboty. Florentynka jakby trochę obojętna, może pogniewana.
|
belcia - 2010-04-25 12:29:21 |
25 kwiecień 2010 Międzyrzecze Górne
12.27 dwa bociany leżą obok siebie :) 12.40 oba bociany podniosły się. Nadal są 3 jaja, jeden z bocianów przekręcił jajeczka ,poprawił koło nich wyściółkę i położył się na nich. Drugi bocian stoi na brzegu gniazda i poprawia patyczki. Zastanawiam się czy to ten sam bocian ,który był wcześniej z tą bocianicą i kopulował z nią?. Jeśli tak to gdzie był przez te kilka dni, ona zajmowała się sama jajami. A jeśli to inny bocian i Florentynka przyprowadziła sobie nowego, to sądzę że ten pozbył by się nie swoich jajek? I była też kopulacja na leżąco :) zaraz po niej samica wstała na chwilę z jajek. Teraz ogrzewa .
|
Iganka - 2010-04-25 16:59:34 |
25.04. 2010 Międzyrzecze
A oto odpowiedź na pytanie Belci - pod nieobecność samicy, samiec wyrzucił wszystkie jaja z gniazda, widocznie zaakceptował partnerkę ale "obcych genów" nie.
|
belcia - 2010-04-25 18:23:20 |
25 kwietnia 2010 Międzyrzecze Górne
Tak, niestety samiec pozbył się wszystkich jaj, po tym wszystkim często kopulował z samicą. Teraz samica jest "odciążona" i może swobodnie skupić się na nim :). Pozostaje czekać na kolejne jaja. Może choć jedno, lub dwa młode będą w tym gnieżdzie? 18.22 oba bociany stoją na gnieździe 18.23 samiec wylatuje z gniazda, samica kładzie się. Ale po około minucie samiec wraca na gniazdo z patykiem, oba bociany pracują nad umacnianiem gniazda :)
|
Renia - 2010-04-26 00:13:42 |
26 kwietnia 2010
Międzyrzecze - Nie koniec niespodzianek. Wczoraj późnym wieczorem Florentynka złożyła kolejne jajo. Obawiam się jednak, że nie jest ono zalężone.
|
Damka_Pik - 2010-04-26 22:36:03 |
26 kwietnia 2010
21:18 Czarnków - w gnieździe nocuje jeden bocian. :)
|
belcia - 2010-04-27 14:08:23 |
27 kwiecień 2010 Międzyrzecze
14.01 była długaaa kopulacja, jaja nie ma w środku gniazda,leży na jego skraju. Po długiej kopulacji samiec zaczął poprawiać patyki na skraju gniazda tuż przy jajku ,ale jaja nie wyrzucił poza gniazdo .. Samica złożyła już 5 jaj , wszystkie zostały stracone i wyrzucone przez samca. Czy jest jeszcze szansa choć na jedno, które by było zaakceptowane przez niego?, zobaczymy czas pokaże?:)
|
Eva Stets - 2010-04-27 18:34:03 |
27 kwietnia 2010 Czarnków
Jak podała wczoraj wieczorem Damka_Pik - na gnieździe w Czarnkowie jest jeden bocian. Jest tam także i dzisiaj. W Księdze Gości czarnkowskiej strony przeczytałam, że pierwszego boćka na tym gnieździe zauważono 31 marca. Bociek pobył sporo dni, ale potem opuścił gniazdo. Pojawił się (ten sam lub inny?) 26 kwietnia i być może zostanie i doczeka się partnera.
|
Renia - 2010-04-27 23:42:20 |
27 kwietnia 2010
23:42 W Międzyrzeczu kolejne jajo - wspólne dzieło Florentynki i Florka, tak myślę :).
|
belcia - 2010-04-28 11:37:09 |
28 kwietnia 2010 Międzyrzecze
Tak Reniu wczoraj wieczorem samiczka zniosła kolejne jajeczko. Tym razem samiec uznał je za swoje .:))Dzisiaj siedzi i wygrzewa je, a Florek ciągle znosi nowy budulec na gniazdko :) ostatnio skoszoną świeżo trawkę :) Zdjęcia 1 i 2 ,z przed 8 rano.
11.44 bocianica wstała, niestety nie widać jaja, kępa trawy zasłania widok. Mam nadzieję że jednak jest ponieważ po krótkiej przerwie czyszczenia piór i prostowania skrzydeł ,oraz nóżek, samiczka poprawiała w dołku i zaraz się położyła.
|
Eva Stets - 2010-04-29 18:37:04 |
29 kwietnia 2010 Czarnków
W Czarnkowie nadal samotny bocian (fot. z godz. 18:33)
|
Renia - 2010-04-29 19:44:35 |
29 kwietnia 2010 19:30
Pierwszy raz w tym sezonie udało mi się zobaczyć bociana na gnieździe w Wysokiej. Niestety nie pobył tam długo. Jednak na stronie z przekazem można przeczytać, że bocian od kilku dni przylatuje co jakiś czas do gniazda. Może w końcu znajdzie partnera/kę i zostanie na dłużej?
|
bigmauth - 2010-04-30 07:17:28 |
30 kwietnia 2010
Zrobiłam dzisiaj mały poranny (godz.6:40) oblot po polskich gniazdach.
W Ustroniu śliczne cztery białe kuleczki:
|
bigmauth - 2010-04-30 08:35:03 |
30.04.2010, godz.6:40
W Międzyrzeczu dumna para ma dwa jajeczka i wciąż umacnia gniazdo nowymi gałązkami:
|
bigmauth - 2010-04-30 08:36:27 |
30.04.2010, ok.godz.6:40
Na Warszewie w Szczecinie sielanka: od kiedy Antos i Tośka odnaleźli się,to spędzają ze sobą dużo czasu.Az milo patrzec. :)
|
belcia - 2010-04-30 10:31:16 |
30 kwiecień Międzyrzecze
Florentynka w nocy zniosła kolejne już 6 jajeczko i ciekawa jestem co będzie dalej :D Ach ta Natura :D Więzi między bocianami bardzo się umacniają, często dochodzi do kopulacji, a samiec ciągle znosi na gniado nowy budulec (trawa,patyki)
|
Magdag - 2010-05-02 22:35:31 |
2 maja 2010 Międzyrzecze
22:29 Florentynka ukazała nam trzecie jajo, a w ogóle to złożyła w tym sezonie już 7
|
belcia - 2010-05-03 12:18:16 |
3 maja 2010 Międzyrzecze
Siódme- trzecie jajko :)
|
Iganka - 2010-05-03 17:39:03 |
03.05. 2010
W Czarnkowie w gnieździe przebywa jeden samotny bociek. Bocian był w gnieździe wczoraj w godzinach popołudniowych a także nocował w gnieździe. Dzisiaj także można było go spotkać w gnieździe.
|
Iganka - 2010-05-03 20:26:38 |
03.05. 2010
Boćki w Ustroniu wysiadują cztery jaja :)
|
belcia - 2010-05-05 09:54:01 |
5 maja 2010 Międzyrzecze Górne
Trwa wysiadywanie trzech jajeczek. W deszczowy dzień trzeba siedzieć i grzać żeby jajeczkom było cieplutko :) Krótki moment otrzepywania piór.
|
Iganka - 2010-05-07 23:32:49 |
07.05. 2010
W Czarnkowie nocuje para bocianów. Po przylocie drugiego boćka zaraz na następny dzień pojawiło się jajo lecz zostało wyrzucone z gniazda , prawdopodobnie przez samca.
|
Iganka - 2010-05-08 17:50:35 |
08.05. 2010
W Łasku wykluły się dwa pisklaczki :)
|
Damka_Pik - 2010-05-08 18:17:02 |
8 maja 2005
W tym samym czasie zajrzałyśmy do Łasku Iganko. :) Fotek więc nie wklejam, ale nagrałam krótki filmik:
17:43 Karmienie dwóch pisklaczków
|
Piotr J. - 2010-05-09 09:22:16 |
09.05.2010
06:43. W Łasku są już trzy pisklaki. Na FILMIE pierwsza odsłona w dniu dzisiejszym trzech piskląt. Widać również karmienie.
|
Renia - 2010-05-09 14:07:19 |
9 maja 2010
Na gnieździe w Wysokiej stoi bocian :). Na stronie z przekazem można przeczytać, że dzisiaj odwiedzał to gniazdo kilkakrotnie.
|
Piotr J. - 2010-05-10 09:03:40 |
10.05.2010.
W Łasku są cztery pisklaki i jeszcze jedno jajko do wyklucia.
|
Renia - 2010-05-10 09:17:05 |
10 maja 2010 9:10
Znów bocian na gnieździe w Wysokiej. Była to krótka wizyta.
|
Piotr J. - 2010-05-10 22:01:22 |
10.05.2010. 12:50. Łask - karmienie czterech piskląt. Na filmie dokładnie widać co maluchy jedzą.
|
Iganka - 2010-05-11 20:50:16 |
11.05. 2010 Łask
W gnieździe łaskich boćków nadal cztery pisklęta i jedno jajo ( na dzień dzisiejszy do 20:45). Na fotkach można zobaczyć (chyba maksymalne jak do tej pory) zbliżenie na gniazdo i podglądnąć "co robią " takie malutkie pisklaczki :)
|
Piotr J. - 2010-05-11 20:59:57 |
To fakt, jak operator kamery zrobi przybliżenie, to dokładnie widać co się dzieje u maluchów. Mam nagrany film z tego okresu, co zamieściłaś zdjęcia. Oglądanie na żywo, jak młode są karmione, jak pożerają wszystko, a po chwili objedzone zasypiają, jest duże lepsze niż niejeden film w tv
|
Justyna - 2010-05-12 11:14:03 |
12.05.2010r.
W Łasku jest pięć pisklaków.
|
Iganka - 2010-05-12 18:23:19 |
12.05. 2010 Łask
17:45 - cała piątka pozuje do zdjęć , pisklaczki są po karmieniu ale jeszcze coś dojadają, jakieś resztki, których bocian rodzic nie posprzątał dokładnie :)
|
Piotr J. - 2010-05-12 23:26:48 |
12.05.2010. Łask
04:48. Co się dzieje z pokarmem po wypluciu? Można zobaczyć TUTAJ. Jedzenie po prostu ucieka.
|
Piotr J. - 2010-05-13 06:27:49 |
13.05.2010. Łask
06:13. Dziś chyba Matka Natura dokonała pierwszej selekcji w gnieździe w Łasku. Na filmie odliczyły się tylko cztery maluchy. Piąty chyba z tyłu leży. http://www.youtube.com/watch?v=HIygWGOQecU
06:51. Martwy jest jeden z najstarszych maluszków. Prawdopodobnie udusił sie pod ciepłym przykryciem jednego z rodziców. http://www.youtube.com/watch?v=lLECG_FmyjM
|
Damka_Pik - 2010-05-13 16:08:21 |
13 maja 2010
13:43 Obiad w Łasku. Cztery pisklaczki jadły, aż im się kuperki trzęsły (uszu nie było widać). ;)
Osobiście nie sądzę, by pisklę się udusiło w wyniku zbyt szczelnego okrywania przez rodzica, ale kto to wie. Mogło na przykład zadławić się zbyt dużą porcją pokarmu (co wcale nierzadko się zdarza), albo po prostu było chore - pogoda przecież paskudna, a pisklęta płuca mają bardzo wrażliwe.
|
Damka_Pik - 2010-05-13 16:26:38 |
13 maja 2010
16:10 Łask - trafiłam na końcówkę kolejnego karmienia: pisklę najbliższe kamerce (chyba największe) połknęło żabę w całości! :) Mam nadzieję, że widać na fotce, jak trzyma ją w dzióbku.
|
belcia - 2010-05-13 20:12:49 |
13 maja Łask
Martwe pisklę leży nadal po środku dołka, co niestety utrudnia innym maluchom dostanie się do pokarmu :( Przed 20-stą było karmienie i była też żaba, ale za duża do połknięcia przez pisklęta, rodzic szarpał ją kilka razy, ale wreszcie sam ją połknął. Pisklęta wszystkie najadły się, jedno które było za martwym bociankiem wreszcie przecisnęło się do jedzonka, wyrzucona była spora porcja jedzonka :)
|
Damka_Pik - 2010-05-13 21:36:05 |
Filmiki w uzupełnieniu do dwóch poprzednich postów z Łasku (mojego i belci):
16:10 http://www.youtube.com/watch?v=PMDjf8XlNIQ
19:55 http://www.youtube.com/watch?v=nlwsOkHTjxc
|
Piotr J. - 2010-05-13 21:53:43 |
Łask 20:42. Karmienia nie było. Nie chcę być złym prorokiem, ale według mnie najmnieszy z czwórki piskląt, nie wygląda za dobrze. Przejrzałem nagrania z karmień i za dużo i za często nie dostawał się do posiłku. Na filmie widać że nie dysponuje zbyt dużą siłą. Chwieje się i podpiera. Gdzieś na innym nagraniu widziałem , że się wywrócił. Oby przetrwał ten chłód i deszcze.
http://www.youtube.com/watch?v=B04y-TTq5GI
|
Piotr J. - 2010-05-14 05:30:26 |
Łask 14.05.2010
04:54. Dokładnie o tej samej godzinie co w Przygodzicach, do gniazda wrócił jeden z bocianów, również z sianem w dziobie. Po minutce, bocian który przybył zaczął karmić piskleta.
|
Damka_Pik - 2010-05-14 15:51:02 |
14 mnaja 2010
Rano (09:32) z gniazda w Łasku usunięte zostało martwe pisklę (fot.1), a przy okazji liczne śmieci zgromadzone przez bociany (fot.2). Rodzic w tym czasie krążył w pobliżu gniazda (fot.3 - widoczny u góry na tle zielonej łąki) i kiedy "intruz" się oddalił, bocian szybko wrócił do dzieci (09:45 - fot.4) i po chwili zaczął je ogrzewać.
|
Piotr J. - 2010-05-14 21:14:50 |
14.05.2010. Łask
13:12. Maluchy dostały do zjedzenie dwie duże żaby. Jak sobie z nimi radziły, można zobaczyć TUTAJ
|
Piotr J. - 2010-05-15 19:42:24 |
15.05.2010. Łask
Dzisiaj nasze przygodzickie bociany chciały zjeść małego węża. A co zjadł młodzian z Łasku, zobaczcie sami: http://www.youtube.com/watch?v=Z4jGDzpaGWg
|
Barbarka - 2010-05-17 12:45:56 |
17 maja 2010 r.
W uzupełnieniu postu Damki_Pik z 14 maja dwa zdjęcia ze sprzątania wykonane prze Piotra Łubisza:
W dniu dzisiejszym żyją cztery pisklęta.
Na stronie dodano wątek "FILMY".
1) tu film pokazujący w trakcie jedzenia czwórkę pierwszych, wyklutych piskląt;
http://www.youtube.com/user/LaskieBocia … nd2yPUj7Xk
2) a tu klucie się piątego pisklęcia:
http://www.youtube.com/user/LaskieBocia … Ws6mu07bgE
I to jest dla mnie jedyny sposób, żeby zajrzeć do tego gniazda, zobaczyć coś prawie na żywo, bo przekazu "nie łapię" od momentu rozpoczęcia wykluwania się piskląt (mimo, że komputer zagraniczne przekazy strumieniowe pokazuje bez problemów). Na forum w Łasku też nie ma nadmiaru zdjęć, powiem więcej: jest ubogo w zdjęcia...
|
belcia - 2010-05-17 14:20:49 |
17 maja 2010 Ligota -Czechowice Dziedzice
Właśnie w telewizji podali wiadomość że Ligota- Czechowice-Dziedzice na Śląsku są zagrożone powodzią. Tam jest gniazdo bocianie, wydaje się nie tak wysoko, widać teraz dwa bociany razem na gnieżdzie, nie wiem czy mają na razie jajka czy są już pisklęta, łąka którą zawsze widać było w kamerce jest już bardzo zalana wodą.
Link do gniazda http://www.kolnet.eu/kamery/?q=bociany-ligota
|
Piotr J. - 2010-05-17 16:35:59 |
17.05.2010 Łask
16:34. Maluchy zostały odsłoniete. Są wszystkie cztery. Najmnieszy (Twardziel go nazwałem) też ma się dobrze. Są bardzo umorusane i mokre. Ale są i żyją. 18:32. Zamiana bocianów i karmienie młodych. Dwa nie miały ochoty na jedzenie.
|
Piotr J. - 2010-05-18 01:11:35 |
17.05.2010 Łask.
Odnośnie postu wyżej. Tak wyglądały maluchy w łaskim gnieździe.
http://www.youtube.com/watch?v=OOEXIUgHlrk
|
Piotr J. - 2010-05-18 08:54:17 |
18.05.2010. Łask
W gnieździe nie jest wesoła sytuacja. Przypomina mi tą z wczoraj z gniazda w Przygodzicach. 05:06. Jeden z rodziców siedzi na młodych, drugiego nie ma w gnieździe. 05:40. Dopiero o tej godzinie na kilka sekund odsłania młode. Co widać? widać tylko trójkę maluchów. Najmniejszy zapewne nie wytrzymał zimna i tego że jest mokro. Kałuży takiej jak u Przygody niema, ale dołek jest mocno nasączony wodą. Maluchy po odsłonięciu dopominają się jedzenie, a tego niema. Rodzic jest tak zdesperowany , aby utrzymać ciepło, że nie odchodzi na bok za potrzebą, tylko załatwia się w dołku i natychmiast siada. 08:50. Cały czas pada deszcz. W tle, na zdjęciu widać łąki, które kilka dni temu były suche. Dziś stoi tam woda. Rodzic nie wstaje, cały czas ogrzewa maluchy. Tylko gdzie jest drugi rodzic?
http://www.youtube.com/watch?v=x7DDmEJpCKg
|
Piotr J. - 2010-05-18 09:32:09 |
09:12. Łask. To co zobaczyłem na tym filmie, przeraziło mnie. Rodzic zjada własne dzieci. Czy to normalne u bocianów czy ostatnie deska ratunku. W Łasku przy życiu są już tylko dwa młode bociusie.
http://www.youtube.com/watch?v=0SK5MGhPt0Y
|
Piotr J. - 2010-05-18 11:54:37 |
11:28. Łask.
Obraz z łaskiego gniazda jest coraz smutniejszy.
http://www.youtube.com/watch?v=_0uqVe_cPVU
|
Damka_Pik - 2010-05-18 14:30:55 |
18 maja 2010
13:59 W Łasku nadal nie było zmiany, nie było karmienia. :( Bocian z konieczności wstał na króciutką chwilkę otrzepując przy okazji skrzydła - dwa pisklątka żyją, ale są bardzo głodne, wyciągają dzióbki w kierunku rodzica, który nie ma niczego do zaoferowania oprócz swego ciepła. Sam z pewnością też jest głodny i wyziębiony.
|
Damka_Pik - 2010-05-18 14:53:01 |
18 maja 2010
Niewesoła sytuacja jest też w Międzyrzeczu (fot.1; zegar wskazuje złą godzinę, fotka zrobiona o 14:33), gdzie przemoczony i głodny rodzic (myślę, że samiec) nieprzerwanie od wczoraj od 17-tej wysiaduje jaja, kiedy to zmienił swoją partnerkę (równie długo opiekującą się wcześniej jajami). Bociek tylko co kilka godzin wstaje na bardzo krótko, żeby otrzepać z siebie wodę. Niemożność zdobycia pożywienia wobec panującej w tym regionie powodzi jest prawdopodobnie przyczyną, że drugi bociek nie wraca. Mam nadzieję, że w końcu zmieni partnera w obowiązkach i oba zdołają przetrwać ten ekstremalnie trudny okres i doczekać się piskląt.
Podobnie jest w Ustroniu (fot.2), gdzie drugi bociek opuścił gniazdo o świcie ok. 5:30 i dotąd nie wrócił.
Te kilka gniazd, które możemy podglądać dzięki kamerom internetowym daje wyobrażenie, jak dramatyczna jest sytuacja w tysiącach innych niemonitorowanych gniazd. :(
|
anusia1610 - 2010-05-18 15:30:20 |
Skoro jest szansa na oczyszczanie gniazda to moze jest szansa na dokarmienie ptaka siedzącego na gnieździe,przezywam traumę po wczorajszej tragedii w Przygodzicach,a tu kolejna.....nie czekajmy na Bociana sami pomóżmy. Czy w Łasku jest ktoś z kim mozna sie skontaktowac telefonicznie/
|
Damka_Pik - 2010-05-18 15:55:48 |
18 maja 2010
Skrajnie przemoczony, wyczerpany i głodny bocian z Międzyrzecza po dłuższym wahaniu (fot.1-3) i zapewne z ogromnym żalem poddał się ... i odleciał o 15:39 (fot.4). :(
Trudno boćku, bardzo się starałeś, ... ale tak musiałeś zrobić, żeby przeżyć. :(
[Nie tylko godzina w obrazie z kamery jest nieprawidłowa, ale i data wczorajsza. Pierwsza fotka z 15:31, ostatnia z 15:39]
|
Damka_Pik - 2010-05-18 16:21:23 |
18 maja 2010
W Czechowicach-Dziedzicach Ligocie także powódź. Bocian już całą dobę oczekuje na powrót partnera(-ki).
|
Renia - 2010-05-18 16:37:59 |
18 maja 2010
W Ustroniu około godz. 16. była wymiana wysiadujących bocianów. Niestety, nie zdążyłam zrobić zdjęcia. Ten, który wysiadywał do tej pory, natychmiast odleciał, musiał być bardzo głodny i zziębnięty. Drugi usiadł na jajeczkach i siedzi do tej pory (16:40). Nie widać go zbyt dokładnie, bo na obiektywie kamery są krople deszczu.
20:10 Na gnieździe są dwa bociany. Naturalnie zmoknięte, ale są, wciąż chcą uratować swój lęg.
|
Piotr J. - 2010-05-18 21:28:55 |
18.05.2010. Łask
Dzień dla maluchów i opiekuna był bardzo ciężki. Co jutro się stanie? Tego nie wie nikt. Na filmie ostatnie dziś odsłony maluchów.
http://www.youtube.com/watch?v=rkdXDcs3f_s
|
Piotr J. - 2010-05-19 06:28:38 |
19.05.2010. Łask
04:52. Dwa maluszki coraz słabsze.
|
Renia - 2010-05-19 07:05:53 |
19 maja 2010
Na gnieździe w Ustroniu siedzi bocian, ogrzewa jaja (1). W Ligocie też jeden bocian , siedzi w identycznej pozycji, co wczoraj wieczorem. O 7:09 bocian wstał, poprawił coś dziobem w dołku (2) i usiadł z powrotem (3). Łąka pod gniazdem zamieniła się w jezioro. Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że w Ligocie od dwóch dni jest tylko jeden bocian. Naturalnie mogłam nie zauważyć zamiany.
|
Renia - 2010-05-19 08:19:21 |
19 maja 2010
8:16 Na gniazdo w Międzyrzeczu wrócił bocian. Siedzi na jajach, choć nie były ogrzewane od 15:30 wczoraj i nic się już z nich nie wykluje. Na forum bocianów z Międzyrzecza przeczytałam, że wczoraj wieczorem strażacy złapali wycieńczonego bociana, pozwolili mu przenocować w ciepłym, suchym pomieszczeniu. Ciekawe, co z drugim bocianem :(.
|
Renacik - 2010-05-19 10:29:34 |
W Łasku 10:28 wstał rodzic. W dołku widać słabo ruszające się dwa pisklaki. Chyba to koniec. Rodzic w kiepskiej kondycji, więc cóż mówić o potomstwie :(
|
ladycrash - 2010-05-19 10:35:28 |
19 maja 2010
Młode w Łasku konają. Nikt im nie pomógł. Administratorzy tamtejszego portalu nie zareagowali na żadne skargi internautów w sprawie ptaków. Rezygnują z "podglądania"umierających maleństw. To potworne. W Przygodzicach Pan Paweł z innymi fachowcami pospieszyli na pomoc tamtejszym boćkom. Za to im stukrotne dziękuję:applause: Ze szczerego serca! Za to administratorom z Łaska nie wiem co powiedzieć. Brak słów. Kompletna znieczulica.
|
Barbarka - 2010-05-19 11:37:49 |
19 maja 2010 r., godz. 11:30
W Czechowicach-Dziedzicach Ligocie dorosłe bociany opuścily gniazdo (f. 1). Może to oznaczać tylko jedno: bocianków nie będziemy juz oglądać. Tak mi przykro...
W Ustroniu bociany nadal wysiadują jaja (f. 2; są obydwa, wiem to z ustrońskiego forum). Ale czy jest jeszcze szansa na to, że jaja pomimo troskliwej opieki nie uległy wyziębieniu i bociany doczekaja się potomstawa? Zobaczymy w drugiej połowie przyszłego tygodnia (o ile sytuacja wcześniej ich nie zmusi do opuszczenia gniazda), bo pierwszego jaja para doczekała się 23 kwietnia. Zostaje czekać... F. 3 - odsłona jajek ok. godz. 12-tej.
|
mamajka - 2010-05-19 11:57:26 |
O ile sie nie mylę, zareagowali. Wyraźnie napisali, że postanowili bieg spraw zostawić naturze.Takie jest ich stanowisko, niezależnie od tego, jakie to budzi w nas emocje.
ladycrash napisał:19 maja 2010
Młode w Łasku konają. Nikt im nie pomógł. Administratorzy tamtejszego portalu nie zareagowali na żadne skargi internautów w sprawie ptaków. Rezygnują z "podglądania"umierających maleństw. To potworne. W Przygodzicach Pan Paweł z innymi fachowcami pospieszyli na pomoc tamtejszym boćkom. Za to im stukrotne dziękuję:applause: Ze szczerego serca! Za to administratorom z Łaska nie wiem co powiedzieć. Brak słów. Kompletna znieczulica.
|
Damka_Pik - 2010-05-19 12:11:07 |
Barbarka napisał:19 maja 2010 r., godz. 11:30
W Czechowicach-Dziedzicach Ligocie dorosłe bociany opuścily gniazdo. Może to oznaczać tylko jedno: bocianków nie będziemy juz oglądać. Tak mi przykro...
Widziałam moment odlotu bociana, który już nie był w stanie dłużej ochraniać jaj/piskląt(?). Opuścił gniazdo o 10:00. Okropny, smutny rok. :(
Zarejestrowałam ten moment na filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=6q4dGIdsItQ .
|
Barbarka - 2010-05-19 12:30:50 |
Obejrzałam film! Zdjęcia są jednak odrealnione. Na filmie bocian przedstawia obraz nędzy i rozpaczy. Czwarty sezon oglądam bocianie gniazda i widziałam już różne rzeczy. Ten bocian jest dowodem na wielką siłę instynktu rozrodczego. Ale głód wygonił go w końcu, okazał się silnieszy...
|
Barbarka - 2010-05-19 13:23:40 |
Godzina 13:19, informacje z Łasku: przykre bardzo dla człowieka, ale o godz. 13:13 samica(?) wyrzuciła z dołka ruszające się jeszcze pisklęta. Wiem to z łaskiego forum, bo ze dwa tygodnie już nie mam na to gniazdo żadnego podglądu. Bardzo przygnębiające to wszystko...
|
Piotr J. - 2010-05-19 13:52:30 |
Barbarka napisał:Godzina 13:19, informacje z Łasku: przykre bardzo dla człowieka, ale o godz. 13:13 samica(?) wyrzuciła z dołka ruszające się jeszcze pisklęta. Wiem to z łaskiego forum, bo ze dwa tygodnie już nie mam na to gniazdo żadnego podglądu. Bardzo przygnębiające to wszystko...
Można to zobaczyć na filmie: http://www.youtube.com/watch?v=XKJ9YJIYsZc
|
Damka_Pik - 2010-05-19 14:18:29 |
19 maja 2010
Dla poprawy nastrojów jedna radosna wiadomość - w Warszewie wykluł się pierwszy pisklaczek! :) Nie wiem o której się wykluł, ja zauważyłam go dopiero o 14:06.
|
ladycrash - 2010-05-19 14:25:16 |
19 maja 2010
Maleństwa w Łasku umarły. Cóż... Program "Łaskie Bociany" miał na celu między innymi: - uwrażliwienie na kwestie związane z ochroną przyrody (na forum było widać wzmożoną wrażliwość internautów na dramat w gnieździe) - rozbudzenie wśród młodzieży pasji do zdobywania wiedzy z zakresu ochrony przyrody (chęć pozostawienia problemu naturze przez opiekunów gniazda sprawiła,że wielu zwątpiło w ideę ochrony przyrody-bo nie zainterweniowano) - wytwarzanie wśród młodzieży pozytywnych więzi ze środowiskiem naturalnym (więź była bardzo wielka -każdy podglądający gniazdo-nie był mu obojętny-proszono o pomoc) I jak się odnieść do tego co się stało? Nie wiem. Szczerze nie wiem. Pozdrawiam.
|
Barbarka - 2010-05-19 14:36:02 |
19 maja 2010 r.
Dziękuję Damko_Pik za dobre wieści. Na to gniazdo nigdy nie złapałam podglądu (to wina ustawień bezpieczeństwa mojego komputera), więc chociaż tak mogę do niego zajrzeć.
Damka_Pik napisał:19 maja 2010
Dla poprawy nastrojów jedna radosna wiadomość - w Warszewie wykluł się pierwszy pisklaczek! :) Nie wiem o której się wykluł, ja zauważyłam go dopiero o 14:06.
A w Ustroniu przestało padać i wyraźnie pojaśniało i pocieplało. o 14:24 odsłona jajek (f. 1). Bocian na gnieździe obsechł. Pióra mu sie ładnie nastroszyły, ale musi je jeszcze wyczesać, żeby wyglądać normalnie. Póki co ma pilniejsze zajęcie. :) Długo już siedzi bez podmiany... Godzina 16:46 następna odsłona jaj (f.3), bocian delikatnie je poobracał, jakby sluchał czy dochodzą z nich odglosy poruszania się... To się nazywa ironia losu: na łące za gniazdem w Cz.-Dz. Ligocie już prawie nie ma wody (f.4). Spływa w oczach! Może gdyby stało się to dobę wcześniej... Może gdyby... Żal pomyśleć...
|
remek_p - 2010-05-19 17:24:54 |
W dniu dzisiejszym w gnieździe w Łasku bocian również wyrzucił z gniazda ostatnie 2 żyjące pisklaki. Odbyło się to dokładnie w ten sam sposób co w Przygodzicach. Co to będzie za rok :(
|
Barbarka - 2010-05-19 20:35:26 |
19 maja 2010 r.
Zajrzałam dziś do gniazda w Wysokiej koło Międzyrzecza, ktore pozostało w tym sezonie lęgowym nie zasiedlone. Na stronie gniazda widać, że zagląda tu czasami jakiś bocian. No i udało mi się: właśnie go tu przez krótki moment widziałam, jak w relaksowej pozie sobie stoi i spogląda w kierunku jeziora (f.1).Chwilkę później zebrał się (f. 2) i odleciał (f. 3). Pewnie ma gdzieś w okolicy rodzinkę. Gniazdko zostało puste (f. 4) na tej wyspie spokoju, nad pięknym jeziorem Paklicko Małe. Jak to dobrze, że w zalanej powodziową wodą Polsce można znaleźć takie gniazdo nad wodą, która nie stanowi groźnego żywiołu... Szkoda, że odwiedzający je bocian nie założył tu rodzinnnego siedliska. I uznanie dla ponoszących koszty urzymania tego monitoringu, że właśnie z tego powodu go nie wyłączyli!
|
paniusia - 2010-05-19 21:39:23 |
21:35 Międzyrzecze - na gnieździe wbrew wszystkiemu siedzi jeden bocian.
Z międzyrzeckiego forum wiem, że w ciągu dnia na gnieździe zmieniały się dwa boćki. Teraz (23.00) nadal siedzi tylko jeden.
|
eljana - 2010-05-19 23:36:47 |
19.05.2010 godz 23.25
Dzisiaj zaglądnęłam do Ligoty i natychmiast przeraziły mnie dwie rzeczy - brak bociana na gnieździe a przecież były pisklęta, i po drugie widok wkoło zalanych łąk. Weszłam na forum i znalazłam niestety tragiczną dokumentację.! Nie będę powtarzać tego, co jest tam i co każdy tam może zobaczyć. Uderzyło mnie olbrzymie podobieństwo sytuacji w Przygodzicach i Ligocie: w obydwu miejscach skrajnie tragiczne warunki pogodowe, w obydwu należy domniemywać brak pożywienia i rezygnacja jednego z rodziców /samca?/ z opieki nad gniazdem i małymi, w konsekwencji jeden bociek nie daje rady - sam ulega wygłodzeniu i wychłodzeniu - w tym momencie w Przygodzicach była akcja ratunkowa i bocian odleciał, natomiast w Ligocie bociek trwał w skrajnym wyczerpaniu i niemal już niezdolny do lotu. Akcji ratunkowej tam nie było a skończyło się równie tragicznie śmiercią małych i wyrzuceniem z gniazda. Opis na forum ligockim. Panie Pawle! Akcja była absolutnie potrzebna bo była jedyną szansą. Natomiast Pański opis zachowań boćków na przykładzie tego tragicznego dnia, bardzo szybko - niestety - znalazł potwierdzenie w innym gnieździe i pewnie w wielu jeszcze. Te piękne ptaki pewnie mają zakodowane genetycznie takie zachowanie i myślę, że chodzi o zachowanie gatunku - choć brzmi to w tej chwili co najmniej dziwnie!
|
Piotr J. - 2010-05-19 23:46:29 |
19.05.2010 Łask
19.05.2010.
Smutny koniec piskląt
|
Barbarka - 2010-05-20 10:31:02 |
20 maja 2010 r.
Czytam wypowiedzi forumowiczów na temat dramatycznych wydarzeń w bocianich, monitorowanych gniazdach i dochodzę do wniosku, że opis zdarzeń należy troszeczkę zmodyfikować. Bo żaden bocian (żadne zwierzę żyjące w naturze) w okresie wychowywania młodych nie rezygnuje dobrowolnie z tego. Mają zapisane w genach, że dopóki pisklęta są małe i narażone na ataki drapieżników, i wychłodzenie bądź przegrzanie, nie zostawiają ich bez opieki. Dlatego żerują na zmianę, żeby zaspokoić potrzeby pokarmowe swoje i swoich dzieci. Dramatyzm sytuacji polega na tym, że w ostatnich odsłonach tego dramatu rodzice nie byli w stanie nazbierać/upolować tyle pożywienia, żeby w odpowiednim czasie przynieść go pisklętom i zmienić w gnieździe partnera. A przecież żerowanie i samo życie (zachowanie temperatury ciała u istot stałocieplnych) też wymaga energii. W tej skrajnie dramatycznej sytuacji, w zalnych gniazdach, rodzice nie byli w stanie zapewnić podstawowych potrzeb piskląt. Sami wygłodzeni i wychłodzeni ulegali instynktowi samozachowawczemu... Doprowadzeni do ostateczności wyrzucali z gniazda niezdolne już do dalszego życia pisklęta. Bo nawet gdyby ten okres przetrwały, nie sądzę żeby rozwijały się dalej prawidłowo. Przykładem takiej skrajości jest mały kalifornijski koliberek, który jakimś cudem (cud to gniazdo pod dachem, koło siedzib ludzkich) przeżył styczniowe załamanie się pogody w Kalofornii. Mimo tego Sassy nie była w stanie samodzielnie, we właściwym terminie opuścić gniazda i podjąć samodzielnego życia:
http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … id=350&p=9
Jest w tym niezwykła mądrość matki natury, że skraca cierpienia piskląt i właśnie dzięki temu pozwala przetrwać gatunkowi, nie skazując na zagładę dorosłych próbujących za wszelką cenę uratować dzieci.
Ale człowiekowi patrzącemu na to jest niezwykle przykro, bo odbiera to jako okrucieństwo rodziców wobec dzieci. I to jest dowodem, że bardzo daleko w swoim cywilizacyjno-kulturowym świecie odszedł od natury.
|
Renia - 2010-05-20 16:44:39 |
20 maja 2010
Na gnieździe w Warszewie dwa śliczne pisklęta :).
|
Magdag - 2010-05-20 16:51:25 |
20 maja 2010 Warszewo
a pisklęta, między którymi jest chyba 1 dzień różnicy ( tu nie mam pewności, czy nie mniej) wyglądają tak:
|
Renia - 2010-05-20 19:52:30 |
20 maja 2010
Międzyrzecze - Są obydwa! Florek i Florentynka przeżyły ciężki czas! O 19:48 przyleciał zmiennik. Nastąpiło krótkie przywitanie i wysiadujący dotychczas bociek bezzwłocznie opuścił gniazdo, a drugi usiadł na jajeczkach.
A tu krótki FILMIK z tego wydarzenia.
|
Damka_Pik - 2010-05-20 23:27:24 |
20 maja 2010
Po wczorajszym odlocie o 10:00 rano wycieńczonego bociana z Ligoty (przypomnę filmik), który bardzo długo (prawdopodobnie przez niemal dwie doby) przy okropnej pogodzie bezskutecznie czekał na zmiennika, gniazdo było całkiem opuszczone, żaden bocian do końca dnia się nie pojawił, żaden w nim nie nocował. Dopiero dziś około południa przyleciał jeden. Początkowo przez około godzinę leżał zagłębiony w dołku (fot.1). Wkrótce jednak wstał i w ciągu dnia nie widziałam go już leżącego (fot.2-4). Kilkakrotnie odlatywał na dość krótko i wracał, zawsze jednak był sam. Noc prawdopodobnie także spędza samotnie, bo aż do zapadnięcia całkowitego zmroku drugi bocian się nie pojawił. :(
|
Renia - 2010-05-21 16:35:42 |
21 maja 2010 16:00
Ligota - Pogoda się poprawiła, łąka pod gniazdem nie jest już jeziorkiem. W gnieździe jednak niewiele zmieniło się na lepsze. Drugiego bociana nie ma już od co najmniej dwóch dni. Lęg przepadł niezależnie od tego, czy w gnieździe były jaja, czy pisklęta. Samotny bociek stoi na gnieździe, może wypatruje partnera... (fot. 1).
Międzyrzecze - Tutaj świeci słońce. Bociany na zmianę wysiadują jaja, które dwa dni temu pozostawały nieogrzewane przez kilkanaście godzin, przy temperaturze wynoszącej zaledwie kilka stopni C. Najprawdopodobniej uległy wyziębieniu i pisklęta już się z nich nie wyklują. Bociany jednak wytrwale wysiadują. A może one wiedzą lepiej? :)
|
Magdag - 2010-05-21 16:53:02 |
21 maja 2010 Warszewo 14:20 Pierwszy pisklak ma dwie doby, drugi jedną , a dzisiaj obserwowałam dzielne poczynania trzeciego aby wydostać się ze skorupki (fot.1). 16:40 widziałam karmienie. Wszystkie trzy jadły. Fotki wyszły mi takie niewyraźne, że podaruję sobie ich wstawianie. 19:03 Nareszcie ładnie widać trzy bocianki. Karmiły oba dorosłe; jeden wyrzucał, drugi przesuwał pod dziobki. Po prosu okrążały swoje pisklęta. Ten dzisiejszy też dostał, ale wyglądało mi na to, że maluch kombinował raczej co to jest i do czego to służy( fot.2 i 3). Pierwszy raz widziałam tak zorganizowane karmienie. Oba dorosłe bociany zaangazowane, w zwiazku z tym brak przepychanek piskląt i każdy dostawał pod sam dziobek.
|
Renia - 2010-05-22 19:30:10 |
22 maja 2010
Dwa bociany na gnieździe w Ligocie :). A więc drugi bocian przeżył. Gdzie był przez te kilka dni, tego się nigdy nie dowiemy. Teraz zagląda do dołka, z którego wystaje coś szarego (jajo, może martwe pisklę, a może jakiś śmieć). Dobrze, że choć dorosłe bociany przetrwały tę szaloną pogodę. Musimy wierzyć, że za rok będzie lepiej.
|
Magdag - 2010-05-23 20:41:34 |
23 maja 2010 Warszewo A to było tak:
20:03 wspólne ogrzewanie piskląt (fot.1) 20:17 początkowo wspólne przewijanie dzieci, za chwilę już tylko jeden rodzic, bo drugi poleciał, pewnie po kolację
|
Piotr J. - 2010-05-24 07:13:08 |
24.05.2010. Łask
Co bocian przynosi dla swojej partnerki. http://www.youtube.com/watch?v=1HGcInH2yKA
|
Magdag - 2010-05-24 12:07:25 |
24 maja 2010 Warszewo
11:50 tak wyglada ogrzewanie piskląt (fot.1) 11:52 Przylot drugiego bociana, odlot wysiadujacego i karmienie. Tego najstarszego nazwałabym żyrafą :)
|
Iganka - 2010-05-27 20:27:06 |
27.05. 2010 Ustroń
W gnieździe ustrońskim właśnie rozpoczęło się klucie piskląt :)
|
Magdag - 2010-05-28 08:01:58 |
28 maja 2010 7:53 Warszewo Wietrzenie bocianków i ich ogrzewanie. Szerzej już chyba nie można.
|
Magdag - 2010-05-28 23:23:55 |
28 maja 2010 Ustroń
Już dwa małe bocianki. Jeden wykluł sie wczoraj tj. 27 maja, drugi dzisiaj. Nie mam fotek, bo rodzice niechętnie je pokazują. A nawet jak pokażą, to zasłaniają je całym swoim jestestwem. Widziałam jednak dzisiaj przez chwilkę na 100% dwa bocianki.
|
Iganka - 2010-05-29 08:13:12 |
29.05. 2010 Ustroń
Poranne doglądanie i karmienie dwóch pisklaczków w ustrońskim gnieździe
|
Iganka - 2010-05-29 09:40:38 |
29.05. 2010 Ustroń
Godzina 09:35 - w tym gnieździe właśnie wykluwa się trzecie pisklę :)
|
Barbarka - 2010-05-31 11:07:56 |
31 maja 2010 r. - Ustroń, obserwacja między godz. 9:14 a 10:27.
Po dłuższej nieobecności, zajrzałam do gniazda w Ustroniu. Już wiem, że są 3 pisklęta i po dzisiejszej obserwacji wiem także już, że czwartego pisklęcia nie będzie. O godzinie 10:24 złapałam trwające karmienie trójki piskląt (f.1), wśród których leży całe jajo. Patrzyłam jak jedno z piskląt nie może dostać się do pokarmu, bo zagradza mu drogę to jajo. A na jaju nie ma śladu zaczynającego się wylęgu. I w trakcie tego karmienia okazało się, że bocian ocenił jajo (f.2), że nie należy już trzymać go w dołku. Wysunął je z niego (f.3) w kierunku kamery. A kilkanaście sekund później usiadł na pisklętach; f.4 pokazuje go w trakcie tej czynności.
Cieszy mnie dotychczasowy, pomyślny obrót spraw w tym gnieździe. Ale martwią prognozy pogody na najbliższy tydzień dla południowej Polski: na najbliższy tydzień zapowiadają intensywne opady, nawet do 160 mm... Tyle tylko, że temeratury mają być dość wysokie.
http://www.twojapogoda.pl/encyklopedia/ … aj2010.htm
Oby udało im się przetrzymać ten najtrudniejszy, bezpośrednio po wylęgu okres...
Odsłona piskląt o godz. 11:28, zapewne zmiana rodziców. No i jajo jest znów w dołku... Myślę, że jednak nie należy jeszcze przesądzać sprawy czwartego pisklęcia. Poczekajmy...
Godzina 14:17; czyżby jednak kluło się czwarte pisklę? Ciągle trudno mieć pewność co do losu czwartego jaja (f.5).
|
Angelika - 2010-06-02 10:34:29 |
02.06.2010
Ustroń 10:29 Mam wrażenie, że jeden pisklaczek jest martwy. Dwa ledwo żywe, leżały na boku i plecach. Machały skrzydełkami i nóżkami. Obym się myliła. Za późno włączyłam przekaz, bo zaraz dorosły siadł na maluchy. Spróbuję przypilnować następne odkrycie. 11:56 Nie udało mi się nagrać filmu, ale widziałam wszystkie maluchy ruszające się, choć dla mnie nie wyglądało to najlepiej. Dwa jadły, trzeci nie dopchał się do jedzenia niestety. Film, który pojawił się na ustrońskim forum. (jeśli tak mogę?) Jak dla mnie nie jest dobrze :(
Moje obawy były jednak przedwczesne. Maluchy mają się dobrze.
|
Piotr J. - 2010-06-02 19:58:48 |
02.06.2010. Łask
Przemoc w rodzinie ;)
http://www.youtube.com/watch?v=WeQdaItc8oU
|
Piotr J. - 2010-06-04 05:44:45 |
04.06.2010. Łask.
Jak sobie poscielisz, tak się wyśpisz.
http://www.youtube.com/watch?v=qBulKV9XvoM
|
Iganka - 2010-06-05 20:31:43 |
05.06.2010 Ustroń
Małe bocianki przetrwały ulewne deszcze jakie miały miejsce na południu Polski w ciągu ostatnich dwóch dni. Cała trójka piskląt już dzisiaj ma się dobrze, są tylko trochę brudne ale bardzo żywotne i aktywne, chętnie jedzą i dużo czasu spędzają poza skrzydłami bocianich rodziców. Poniższe zdjęcia przedstawiają wieczorne karmienie.
|
Barbarka - 2010-06-07 15:09:36 |
07 czerwca 2010 r. Ustroń
Znajomość zachowania bocianów podpowiedziała mi już 31 maja, że czwartego bocianka, prawdopodobnie, nie będzie. I tak się stało: z ostatniego jaja nic się nie wylęgło. A trzy bocianięta mają się dobrze. Najmniejszy okazuje się cwanym bociankiem, radzi sobie bardzo dobrze w środku starszego rodzeństwa. Obserwuję gniazdo od ok. 2 godzin, pokazywane w tym czasie w dużym zbliżeniu. O godz. 14:26 bocian przyniósł dzieciom coś dużego do zjedzenia, wyglądającego na kreta. Oczywiście nie dał mu rady żaden bociuś. Ale ładne zdjęcia są. 10 minut później była zmiana rodziców. Trochę się zaniepokoiłam, bo rodzic przyniósł do gniazda cienką torebkę z białej folii, ale nie zdołał nigdzie jej upchnąć nim wiaterek ją zwiał z gniazda. Odetchnęłam więc z ulgą. Bocianki ciągle jeszcze są malutkie: najstarszy ma 11 dni, najmłodszy tylko 9. Przy ostatniej zmianie rodziców nie domagały się jedzenia, więc mają go dość. :) Mam tylko nadzieję, że jakaś letnia nawałnica, z tych zapowiadanych na najbliższy tydzień nie narobi w gnieździe jakichś szkód.
|
Iganka - 2010-06-08 21:52:47 |
08.06. 2010 Ustroń
"Zafoliowane bocianki" - tak można określić dzisiejsze perypetie z folią ustrońskich piskląt, w której niebezpiecznie się plątały, ba... nawet były karmione w folii i o dziwo bez problemu wszystkie trzy znalazły pokarm i najadły się :) Na szczęście bociek-zmiennik uznał, że folia nie pasuje do otoczenia gniazda i skutecznie zaczął ją usuwać. Na razie, na chwilę obecną folii nie widać w gnieździe.
|
Renia - 2010-06-09 23:55:19 |
9 czerwca 2010
Międzyrzecze - dwa dni temu bociany wyrzuciły z dołka dwa jaja, trzecie nadal jest ogrzewane. widać Florek i Florentynka nie tracą nadziei. Wszystkie ich jajeczka uległy wychłodzeniu, a one poświęcają czas i energię a wysiadywanie. Ostatnie jajo ma już 39 dni. Nie jestem taka optymistką, jak bociany, ale może się mylę?...
Ligota - bociany z tego gniazda straciły tegoroczny lęg, ale nadal bywają w gnieździe, spędzają w nim każdą noc.
Warszewo - na północy Polski pogoda była znacznie łaskawsza. Trzy pisklęta z tego gniazda rosną, mają już czarne piórka. Miło na nie popatrzeć i wyobrazić sobie nasze, przygodzickie, przyszłoroczne pisklęta.
|
Barbarka - 2010-06-10 17:13:35 |
10 czerwca 2010 r. Ustroń
Trzeci dzień patrzę na to gniazdo z obawą o pisklęta. Przeraża mnie ta folia. Jeden z rodziców ma skłonność do znoszenia folii do gniazda. Drugi jak tylko może stara się ją usunąć. Ale niestety, nie zawsze skutecznie! :( A ja oczami wyobraźni widzę najokropniejsze, możliwe scenariusze... Najłagodniejszym jest to, że w razie deszczu folia zatrzyma wodę w gnieździe, lub któreś pisklę ulegnie z jej powodu hipertermii... Zwłaszcza, że słońce praży niemiłosiernie. :nie: Okropność!
Ale póki co, wygląda że nic złego się nie dzieje!! :good: Oby tak dalej.
|
Natura - 2010-06-10 18:36:43 |
Barbarka napisał:10 czerwca 2010 r. Ustroń
Trzeci dzień patrzę na to gniazdo z obawą o pisklęta. Przeraża mnie ta folia. Jeden z rodziców ma skłonność do znoszenia folii do gniazda. Drugi jak tylko może stara się ją usunąć. Ale niestety, nie zawsze skutecznie! :( A ja oczami wyobraźni widzę najokropniejsze, możliwe scenariusze... Najłagodniejszym jest to, że w razie deszczu folia zatrzyma wodę w gnieździe, lub któreś pisklę ulegnie z jej powodu hipertermii... Zwłaszcza, że słońce praży niemiłosiernie. :nie: Okropność!
FOLIA, FOLIA... Gołym okiem widac, jakim zagrożeniem są te paskudne śmieci wszędzie rozwiewane przez wiatr i rozrzucane przez ludzi. Możemy i powinniśmy pomagać, zbierając folie (i inne śmieci też) tam gdzie jesteśmy. Ja to robię prawie odruchowo. Zbieram i wynoszę do śmietnika. Na moim osiedlu, w lesie na spacerze ... Róbmy to wszyscy. To nic nie kosztuje. A dobry przykład może zachęci innych ?
|
Piotr J. - 2010-06-12 07:22:40 |
12.06.2010. Łask
Co jedzą bociany? Na filmie widać, że jeden z bocianów przyniósł coś do gniazda, a nie był to pokarm typu "żabka". Troszkę go rozkruszył, część zjadł, resztę zostawił. Przyleciał drugi i dokończył konsumpcję. Co mogło być pokarmem bocianów?
Tutaj jeszcze bociany kopulują. Nie wiem jak często, ale dziś rano odbył się ten akt miłosny.
|
Magdag - 2010-06-12 09:09:57 |
12 czerwca 2010 Warszewo
Wczoraj tj 11 czerwca rano stracił życie najmłodszy z bocianków nazywany przez internautów Anulka. Około 9 rano strażacy podjęli bocianka z gniazda ale niestety już nie żył. Sekcja wykazała w jego brzuchu szkło i jakieś kołeczki drewniane. Akcja została wszczęta może trochę za późno, bo już w nocy było widać, że maluch źle się czuje i ma coś w rodzaju czkawki, tylko nikt się nie spodziewał takiego efektu. Z samego rana jedna z internautek powiadomiła , że źle się dzieje z bociankiem i pomoc została zorganizowana. Niestety, nie udało się. :cry:[. Wielka szkoda.
Bocianki już mają czarne falbanki z lotek, poruszają się sprawnie jeszcze w przysiadzie. Nie mam fotek, bo z tego gniazda nie wychodzą mi dlaczegoś. Warto jednak tam zaglądać, bo jest to bardzo fajny okres w życiu maluchów.
|
Iganka - 2010-06-12 11:32:34 |
12.06. 2010 Warszewo
A oto fotki z gniazda warszewskiego z dwoma pisklętami, którymi pozwolę sobie kontynuować post Magdy . Jedno z piskląt już potrafi stać na wyprostowanych nóżkach :) Niestety, całość "psuje" ta niebezpieczna folia w gnieździe , którą młode próbują skubać
|
Renia - 2010-06-12 12:17:44 |
12 czerwca 2010 Warszewo
Ja również nawiążę do postu Magdag. Przede wszystkim dziękuję za informację, już się zastanawiałam, dlaczego w gnieździe są tylko dwa pisklęta. Wczoraj wyjątkowo tam nie zajrzałam. Szkoda małego bocianka.
Na stronie http://www.warszewo.pl/cpg/thumbnails.php?album=90 są zdjęcia z akcji ratunkowej i sekcji martwego pisklęcia - niektóre tylko dla odpornych.
Wybrałam kilka z nich: Fot. 1 - Dorosły bocian odleciał dopiero wtedy, gdy podnośnik z Panami Strażakami zbliżył się do gniazda. Fot. 2 - Strażak wyjmuje martwe pisklę z gniazda. Fot. 3 - Pisklę i dwa niewykluta jaja w pudełku. Fot. 4 - Zawartość żołądka martwego pisklęcia :o.
|
Piotr J. - 2010-06-12 13:04:45 |
Renia napisał:12 czerwca 2010 Warszewo
Fot. 4 - Zawartość żołądka martwego pisklęcia :o.
Szok!!! Tyle szkła miał w sobie. To dla dorosłego człowieka dawka śmiertelna, a co dopiero dla takiego malucha. Czy dorosłe bociany tyle szkła przynoszą z pokarmem czy po kawałeczku? Czy szkło może być ukryte w takiej karmie, jak zamieściłem w moim poście wyżej z Łasku? I dlaczego one to jedzą? Przecież to nie smakuje jak rozdrobniony pokarm wypluty przez rodzica.
|
Magdag - 2010-06-12 18:48:02 |
12czerwca 2010 Warszewo
18:30 - 18:40 Oba bocianki stoją już na wyprostowanych, choć jeszcze pijanych nóżkach :)
|
Piotr J. - 2010-06-13 09:01:25 |
13.06.2010. Łask
04:16. Łaskie bociany cały czas kopulują. Różnica w stracie młodych to dwa dni. W Przygodzicach strata 17.05.2010, w Łasku 19.05.2010. Nie wiadomo czy za dwa dni łaskie bociany będą kopulować. Tutejszych bocianów nie było widać, w takiej sytuacji, od kilku dni, teraz doszła awaria przekazu. Także nie można porównać obu gniazd. A może przygodzickie wcale nie są gorsze i też to robią, tylko tego nie widzimy.
|
Renia - 2010-06-13 12:51:28 |
13 czerwca 2010
Międzyrzecze
Do końca miałam nadzieję. Florek i Florentynka chyba też. Bociany z narażeniem życia chroniły jaja podczas jednej z majowych ulew. Po powrocie do gniazda nadal wytrwale je ogrzewały. Kilka dni temu wyrzuciły dwa jaja, jeszcze wczoraj wieczorem w gnieździe było jedno jajo. Dzisiaj dołek jest pusty. Nie będzie w tym roku bocianków w Międzyrzeczu. Za to za rok będą na pewno :D!
|
Barbarka - 2010-06-15 17:16:32 |
15 czerwca 2010, godz. 16:09, Ustroń.
Ze smutkiem obserwuję, jak ginie - dosłownie w oczach - jedno z trzech ustrońskich piskląt. Nie będę opisywać, co dzieje się z malcem. Jeszcze wczoraj widziałam jak jadł. Ale nie mam już wątpliwości, że nie przeżyje najbliższej doby, choć na dzisiejszej fotografii jeszcze się porusza, podnosząc od czasu do czasu główkę... Dla porównania kilka zdjęć z ostatnich szesnastu dni:
- f. 1: 31 maja, godz. 10:26, temp. 17,8 st. C; - f. 2: 4 czerwca, godz. 13:30, temp. 20,2 st. C; - f. 3: 7 czerwca, godz. 14:18, temp. 25,8 st. C; - f. 4: 9 czerwca, godz. 16:09, temp. 33,2 st. C; - f. 5: 10 czerwca, godz. 16:49, temp. 32,3 st. C; - f. 6: 11 czerwca, godz. 16:03, temp. 33,9 st. C; - f. 7: 14 czerwca, godz. 17:31, temp. 12,2 st. C; - f. 8: dziś, godz. 16:09, temp. 21,2 st. C;
1) 2) 3) 4)
5) 6) 7) 8)
A jeszcze nawiązując do wydarzeń w Warszewie, zastanawiam się, jak się to stało, że dorosły ptak przyniósł to szkło pisklętom we własnym wolu i jemu się nic nie stało?! W tym całym zdarzeniu jest trochę szczęścia, że zjadło go tylko jedno pisklę...
|
Renia - 2010-06-15 19:57:20 |
15 czerwca 2010
Międzyrzecze
Brak piskląt to nie jedyny problem. Na gnieździe wciąż jest tylko jeden bocian. Wydaje mi się, że to Florentynka. Florka widziałam tu ostatnio w sobotę przed południem, czyli nie ma go już czwarty dzień :/.
|
Marcin R. - 2010-06-15 21:05:40 |
piotrek94b napisał:Czy dorosłe bociany tyle szkła przynoszą z pokarmem czy po kawałeczku? Czy szkło może być ukryte w takiej karmie, jak zamieściłem w moim poście wyżej z Łasku? I dlaczego one to jedzą? Przecież to nie smakuje jak rozdrobniony pokarm wypluty przez rodzica.
Z pokarmem nie miałem za dużo do czynienia, ale pierwsze słyszę o takim przypadku. Może błyszczą im się jak pokrywy skrzydłowe jakiś chrząszczy, które w połykaniu także są twarde? (podobnie jak szczupak połyka błyszczące kapsle od butelek)
pozdrawiam Marcin
|
ornitolog92 - 2010-06-15 23:52:33 |
Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale mam nadzieję, że chociaż coś rozjaśnię :)
W czasie obrączkowania bocianów wraz z p. Pawłem Dolatą kilkakrotnie spotkałem się ze szkłem w bocianich wypluwkach. Nie pamiętam wymiarów, ale jedno z nich miało kilka centymetrów. Szkło jest przynoszone w kawałkach jako pokarm, bo w czasie polowania nie odróżniają go od ofiar.
Obecność szkła wynika z pomyłki bocianów w czasie polowania. Nie wiem jak dokładnie jest u bocianów, ale u czapli siwych często migoczące w wodzie szkło przypomina im oko ryby, które atakują i zjadając myśląc, że to ryba. Jedzą to myśląc, że to pokarm.
Nie wiemy, czy dużym ptakom to nie szkodzi, nikt nie robi im sekcji. Na pewno oddziaływanie szkła na większe ptaki jest mniejsze, a jest to spowodowane tym, że szkło nie musi tak ciasno przechodzić przez ich przewód pokarmowy tnąc go po drodze.
Tak jak pisał p. Marcin Rachel, szkło może im przypominać jakieś świecące części owadów, czy błyszczące oczy gryzoni.
pozdrawiam Wojciech Kaźmierczak PwG OTOP
piotrek94b napisał:Renia napisał:12 czerwca 2010 Warszewo
Fot. 4 - Zawartość żołądka martwego pisklęcia :o.
Szok!!! Tyle szkła miał w sobie. To dla dorosłego człowieka dawka śmiertelna, a co dopiero dla takiego malucha. Czy dorosłe bociany tyle szkła przynoszą z pokarmem czy po kawałeczku? Czy szkło może być ukryte w takiej karmie, jak zamieściłem w moim poście wyżej z Łasku? I dlaczego one to jedzą? Przecież to nie smakuje jak rozdrobniony pokarm wypluty przez rodzica.
|
Magdalena Zamielska - 2010-06-17 12:57:15 |
17.06.2010 Ustroń
12:55 Dwa bocianiątka z Ustronia korzystaja z uroków słońca pod czujnym okiem rodzica
|
Renia - 2010-06-18 16:41:04 |
18 czerwca 2010
Międzyrzecze
16:40 Florek wrócił! Po sześciodniowej nieobecności wrócił! :D Znów razem z Florentynką cieszą nasze oczy. 17:06 Wkrótce po powrocie... pora na miłość.
|
Barbarka - 2010-06-18 19:38:37 |
18 czerwca 2010 r., Ustroń, godz. 18:45 - 19:17.
Bocianięta rosną jak na drożdżach. Umiarkowana pogoda i temperatury końca wiosny służą im. - f. 1 - śpią; - f. 2 - operator zrobił zbliżenie na rosnące w skrzydełkach lotki; - f. 3 - jeden śpioch się obudził, czyni toaletkę (czyli malutką toaletę upierzenia) :applause: - f. 4 - bocianki już wiedzą, że folia nie służy ich dobremu samopoczuciu; potrafią uciekać od niej nawet na obrzeże gniazda;
|
Magdag - 2010-06-18 23:05:53 |
18 czerwca 2010 Warszewo
Bocianki już pewnie stoją na wyprostowanych nogach, a nawet w tej pozycji machają skrzydełkami. Na fotkach tylko jeden bocianek demonstruje swoje umiejetności ale drugi też już tak umie.
|
Renia - 2010-06-20 13:00:34 |
20 czerwca 2010 Międzyrzecze
Wczoraj (19 VI) w gnieździe były jeszcze dwa bociany (1). Potem Florek odleciał i, niestety, nie wrócił na noc. Nie było go też rano. Florentynka czekała, czekała, moknąc w deszczu (2), w końcu także opuściła gniazdo. Może szuka tego swojego "powsinogi".
|
Renia - 2010-06-22 23:23:20 |
22 czerwca 2010 Międzyrzecze
Florek to prawdziwy włóczykij. Wpada do gniazda od czasu do czasu, Florentynka wita go radośnie, a ten znów znika. Wczorajszą noc bociany spędziły na gnieździe razem (fot. 1), widziałam je też dziś przed południem (fot. 2), a teraz Florentynka znów jest sama (fot. 3), Florek nie wrócił na noc.
|
Renia - 2010-06-24 08:28:53 |
24 czerwca 2010
Warszewo - dwa duże młode bocianki siedzą w gnieździe; opiekuje się nimi jedno z rodziców. Drugi dorosły pewnie na żerowisku, może niedługo przyleci ze śniadaniem (1).
Ligota - piskląt w tym roku nie ma, ale w gnieździe sielanka. Może bociany wysłuchały w radiu, że dziś jest Dzień Przytulania :D. Leżą ciasno przytulone do siebie (2).
Międzyrzecze - Florek i Florentynka spędziły noc razem g gnieździe (3), teraz w gnieździe jest tylko jeden bocian (4). Mam nadzieję, że to chwilowe.
|
Renia - 2010-06-24 22:39:16 |
24 czerwca 2010 Międzyrzecze
22:37 - Florek spędza kolejną noc w gnieździe u boku Florentynki. Może postanowił się ustatkować ;)? Ona drzemie na stojąco, on czyści sobie piórka.
|
mamaewag - 2010-06-27 22:49:37 |
W gnieżdzie w Wysokiej jest bociek ze złamana stopą...przykro patrzeć, może można by było mu jakoś pomóc???????
|
Eva Stets - 2010-06-28 00:30:11 |
Zawsze bardzo żal takich boćków, jednakże pomoc dla bociana ze złamaną nogą, ale sprawnie latającego może się okazać prawie niemożliwa (ptaka nie da rady złapać, tylko w skrajnych przypadkach taka akcja może się nieraz udać).
Nie wiem, co można zrobić w tym przypadku, ale myślę (?), że o pomoc można skontaktować się z Gminą lub opiekunami gniazda (może z Konserwatorem Przyrody lub pobliską organizacją ornitologiczną, która wskaże "drogę"?)... albo z najbliższym Ośrodkiem Rehabilitacji Ptaków. Myślę, że namiary do Gminy i opiekunów gniazda można znaleźć na tej stronie: http://www.ziemialubuska.pl/2608,2495,,.html Adresy Azyli dla ptaków są pod linkiem tutaj: http://www.ptaki-polski.pl/azyle.php
O ile się nie mylę, Wysoka, to wieś w Gminie Lubiszyn, w powiecie gorzowskim, województwo lubuskie, więc chyba (?) najbliżej stamtąd by było do Azylu dla Ptaków w Słońsku lub przy ZOO w Poznaniu i kontaktu (oprócz opiekunów gniazda) - albo z Konserwtorem Przyrody lub z ornitologami w Słońsku lub w Poznaniu (?). Adresy i telefony Azyli są także tutaj: http://www.ptaki-polski.pl/azyle.php?id=15#azyl_15
Myślę, że można też próbować poprzez Towarzystwo Przyjaciół Słońska - Rzeczpospolita Ptasia (?): http://www.tps-unitisviribus.org.pl/ind … ent/rp.php
Nie wiem na ile te rady mogą pomóc, ale jedyne, co mogę doradzić, to kontakt bezpośredni z opiekunami gniazda i podanymi placówkami.
Pozdrawiam Eva Stets
mamaewag napisał:W gnieżdzie w Wysokiej jest bociek ze złamana stopą...przykro patrzeć, może można by było mu jakoś pomóc???????
|
Piotr J. - 2010-06-28 14:51:31 |
mamaewag napisał:W gnieżdzie w Wysokiej jest bociek ze złamana stopą...przykro patrzeć, może można by było mu jakoś pomóc???????
Wysoka 28 VI 2010
Ma złamaną, nie staje na niej, cały czas kończyna wisi. Na drugim zdjęciu widać wyraźne złamanie.
|
Magdag - 2010-06-28 16:17:57 |
28 czerwca 2010 Warszewo Tak wyglądają już warszewskie pisklaczki :) (fot.1). Wczoraj widziałam Tadzia wykonującego podskoczki, były jeszcze takie mini mini, że nie udało mi się tego sfotografować. Dzisiaj dzielnie walczyły o węża. Na 3 fotce widać, że połowa go znalazła się w Tadziu, ale końcówka, też nie mała, zadowoliła Karolcię. Dorosły bocian zaraz poleciał po picie i napoił zmęczone przeciąganiem bocianki (trwało ponad 6 min.).
|
Renia - 2010-06-30 12:56:29 |
30 czerwca 2010 12:20
Wysoka - Bocian przyleciał do gniazda. Może tylko mi się wydaje, ale sprawia wrażenie, jakby był w nieco lepszej formie. Postał na chwilę, potem ostrożnie położył się (fot. 1, 2).
Międzyrzecze - Florek się ustatkował ;). Często spędza czas razem z Florentynka w gnieździe (fot. 3).
|
Renia - 2010-07-06 14:43:59 |
6 lipca 2010 Warszewo
Młode bocianki z Warszewa spędzają popołudnie w gnieździe pod opieką jednego z rodziców. To już prawie dorosłe bociany. Jeden z nich demonstrował swoje umiejętności; dokładne czyszczenie piór (1), spacery na prostych nóżkach (2), drapanie się w "brodę" na stojąco (3).
|
Renia - 2010-07-07 11:19:14 |
7 lipca 2010 Międzyrzecze
Ostatnią noc Florentynka spędziła na gnieździe sama, w deszczu i chłodzie (1). Rano Florek - włóczykij wrócił, teraz są już w gnieździe razem (2).
|
Piotr J. - 2010-07-10 05:15:57 |
10.07.2010. Łask
Kopulacja na siedząco. http://www.youtube.com/watch?v=4f_QoDtGBpY
|
Renia - 2010-07-10 22:30:16 |
10 lipca 2010
Około godziny 21. zajrzałam do bocianich gniazd. W Ustroniu były dwa młode, całkiem już duże bocianki (1); nadano im imiona Wisełka i Ustronek. W Ligocie Litka i Gotek przygotowywały się do snu (2). Para bocianów z Międzyrzecza - Florek i Florentynka - też razem w gnieździe (3). On leżał, ona stała obok. Biało - czarno - czerwone ptaki na tle zieleni drzew - piękny widok. Godzinę później do gniazda w Wysokiej przyleciał bociek nazwany przez internautów Józkiem. Rzadko bywa w gnieździe z kamerą, nocuje tu dwa - trzy razy w tygodniu. Przyleciał i zaraz położył się na środku gniazda (4). Z jego nogą jest już lepiej, ale w dalszym ciągu woli spać na leżąco.
|
Magdag - 2010-07-11 19:45:33 |
11 lipca 2010 Warszewo Taka sobie fotka pokazująca jak maluchom urosły dzioby, choc jeszcze czarne. Przy okazji widać pobieloną nogę Karolci.
|
Piotr J. - 2010-07-11 21:02:48 |
11.07.2010. Łask
Nowe posłanie do gniazda. http://www.youtube.com/watch?v=pPZVSHK6sEo
|
Magdag - 2010-07-12 13:52:09 |
12 lipca 2010 około 13:40 Warszewo Tadzio skacze tak wysoko, ze czasmi sie boję. Na fotce widać jak pieknie ląduje :)
|
Renia - 2010-07-12 23:02:29 |
12 lipca 2010
Około 18:20 zajrzałam do gniazda w Wysokiej. W gnieździe leżał bocian (1), to nietypowe, z reguły przylatywał znacznie później. Po godzinie wstał (2). W dalszym ciągu sprawia wrażenie, jakby jego noga nie była w pełni sprawna, Trzyma ją w charakterystyczny dla siebie sposób. Dochodzę jednak do wniosku, że może jego kontuzja nie była aż tak groźna. Gdyby bocian Józek miał złamaną nogę, nie mógłby chodzić po łąkach i zdobywać pokarmu. Skoro żyje, to znaczy, że je, a to budzi nadzieję. O 20:30 Józek opuścił gniazdo, ale około 22. wrócił i spędza noc przed kamerą (3).
|
Barbarka - 2010-07-17 19:08:10 |
17 lipca 2010 r.
Ustroń
Zaglądam dziś do tego gniazda od godz. 14-tej, z przerwami. Jest gorąco, temperatura sięgnęła dziś 36-ciu st. C. - godz. 14:04, młode siedzą na kuperkach z szeroko otwartymi dziobkami, jak trusie, jakby się czegoś bały (1); - godz. 15:05, właśnie przyleciał z klekotami dorosły, ale nie wziął się za karmienie dzieci, tylko dał pokaz wielkości i siły, strosząc skrzydła i trzepocząc nimi przez ładnych parę minut, zapewne w celu odstraszenia jakiegoś bocianiego intruza (2 i 3); był na gnieździe do 14:11 i odleciał nie nakarmiwszy bocianków; - godz. 18:15, temperatura spadła ponad 3 st. C, słońce już tak nie piecze, bocianki ożywiły się; chodzą po gnieździe i ćwiczą skrzydełka (4).
To już zaczynają być podlotki!
|
Renia - 2010-07-19 15:32:47 |
19 lipca 2010 15:30
Coś niedobrego dzieje się z jednym z bocianków z Warszewa. Albo się czymś dławi, albo ma ma coś zaplatane wokół dzioba i głowy. Wciąż połyka, potrząsa głową, drapie się, jakby chciał się od czegoś uwolnić.
|
Renia - 2010-07-19 17:33:48 |
19 lipca 2010
16:30 W Warszewie bez zmian. Młody bocian nadal walczy z tym czymś, co oplata mu dziób, a drugi koniec prawdopodobnie tkwi w wolu.
FILMIK
|
Renia - 2010-07-19 17:57:00 |
19 lipca 2010
17:40 Warszewo
Już po strachu. Bocianek męczył się, walczył, w końcu wypluł to świństwo Z emocji nie zrobiłam zdjęcia. Natychmiast odzyskał wigor. Po chwili przyleciał dorosły i podał podwieczorek. Obydwa bocianki jadły łapczywie, a po odlocie rodzica wykonały wspólnie serię radosnych podskoków :D.
|
Magdag - 2010-07-22 14:12:17 |
22 lipca 2010 około 14:00 Warszewo To jeszcze nie jest moment lotu Karolci ale za chwilke zginęła zupełnie z ekranu. Myślę, że to był taki wysoki podskok, jeden z ostatnich przed pierwszym lotem. Czekamy.
|
Renia - 2010-07-22 22:28:21 |
22 lipca 2010
Od kilku dni nie działała kamera w Wysokiej, podobno uszkodziła ją burza. Dzisiaj awaria została usunięta, wrócił przekaz, a bocian Józek wrócił na noc do gniazda. Wszystko OK :D
|
Renia - 2010-07-25 03:38:30 |
25 lipca 2010 Wysoka
Niespodzianka! W gnieździe, które przeważnie stoi puste, sporadycznie tylko jest odwiedzane przez samotnego bociana, dzisiaj nocuje para. Czyżby Józek znalazł w końcu swoją Józefinkę? Może to związek na dłużej, zobaczymy ;).
|
wladek12 - 2010-07-25 05:50:28 |
25.07.2010.
Ustroń 5.37. Do dwóch młodych na gniezdzie przybył dorosły z posiłkiem. (f.1.). 5.38. Dorosły długo nie pobył z młodymi, zaraz odleciał. (f.2.).
Ligota 8.29.Zastałem tu bociana dorosłego.(f.3.). 8.34. Już go nie ma. ... :papa:
|
Renia - 2010-07-25 23:57:08 |
25 lipca 2010
Bociany z Wysokiej 20:50 Do gniazda przyleciał samiec - Józek. 21:10 Przyleciała też Józefina. Bociany postały na chwilę na gnieździe i odleciały. 21:45 Przyleciały znów, prawie równocześnie. 21:56 Józkowi być może w dalszym ciągu dokucza kontuzjowana noga, bo położył się na gnieździe, ona śpi na stojąco.
Zastanawiam się, czy przypadkiem te bociany nie mają gdzieś w pobliżu właściwego gniazda, a to, które oglądamy, traktują jako gniazdo letnie.
|
wladek12 - 2010-07-27 23:54:58 |
27.07.2010. Wysoka
23.50. W Wysokiej zastałem parkę bocianów na gnieździe. (f.1.). ... :papa:
|
Renia - 2010-07-28 23:42:34 |
28 lipca 2010
Wysoka - Już czwartą z kolei noc w gnieździe nocuje para bocianów - Józek i Józefinka. Międzyrzecze - Kolejna noc bez Florka. Florentynka jest w gnieździe sama. Warszewo - Młode bocianki - Tadzio i Karolinka - spędzają noc pod opieka jednego z rodziców.
|
Renia - 2010-07-30 08:21:09 |
30 lipca 2010
Warszewo - Około 8:00 w gnieździe były dwa młode bocianki. Kilka minut później jeden po drugim wyfrunęły z gniazda. Na tamtejszym czacie czytałam, że latają już od kilku dni, ale ja widzę to po raz pierwszy. Wysoka - Na gnieździe leży bocian, wypoczywa w porannym słońcu.
|
wladek12 - 2010-07-31 04:55:57 |
30.07.2010.
Wysoka 23.28.Zastałem jednego z bocianów na gnieżdzie. (f.1.). Ustroń 23.29.Na gniezdzie przebywały dwa młode bociany. (f.2.). ... :papa:
|
Piotr J. - 2010-08-01 05:36:12 |
01.08.2010. Łask
W łaskim gnieździe bociany nadal kopulują. Gdyby nie ta mgła w tle, możnaby pomysleć że to kwiecień.
http://www.youtube.com/watch?v=uKD49lOesZI
|
wladek12 - 2010-08-02 20:50:26 |
02.08.2010.
20.39. Ligota - na gnieździe zastałem parę dorosłych bocianów. (f.1.). 20.41. Ustroń - młodemu na noc chce się latać. (f.2.). 21.13. Wysoka - jest para bocianów na gniezdzie. (f.3.).
W Miedzyrzeczu bocian był na gnieździe już jak zaczełem pisać o Ligocie. (b.f.).i jest nadal. Jest 21.20. i dorosły stoi w gniezdzie. 21.22.Łask - tu na gnieździe przebywa para bocianów. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-03 09:55:30 |
03.08.2010.
9.45 Ustroń - 2 młode na gnieździe (f.1.). Ligota - para doroslych czyszczaca się na gnieżdzie. (f.2.). Warszewo, Międzyrzecze, Łask - gniazda bez bocianów. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-04 01:59:00 |
04.08.2010. 1.50. - Ustroń - jak pokazuje (f.1.). młode dwa bociany chyba śpią. 1.51. - Wysoka - na gnieździe stał jeden bocian. (f.2.). 1.53. - Międzyrzecze Górne - jeden bocian siedział na gnieździe. (b.f.). 1.53. - Warszewo - jeden stojący bocian w gnieździe i chyba był to dorosły (jakość obraz). (b.f). 1.53. - Łask - dwa bociany były na gnieździe, Ligota stoi obraz.
5.27. - Ustroń - młode próbują swoich skrzydełek siłę. (f.3.). 5.27. - Wysoka - gniazdo puste. 5.28. - Warszewo - gniazdo zajmuje jeden bocian.(b.f.). Jest to jednak młody. 5.29. - Międzyrzecze Górne - gniazdo puste. 5.30. - Łask - gniazdo puste.(b.f.). Ligota - obraz stoi. 8.20. - Międzyrzecze Górne - na gnieździe stoi para bocianów i czyści sobie piórka. (b.f.). 8.44. - Ustroń -dwa młode na gnieździe a w oddali leci jakiś bocian. (f.5.). 9.30. - Międzyrzecze Górne - Odleciała para bocianów z gniazda. ... :papa:
|
Piotr J. - 2010-08-06 08:10:50 |
06.08.2010. Łask
Łaskie bociany mało przebywają na gnieździe, ale gdy już są, to potrafią się sobą zająć.
http://www.youtube.com/watch?v=fslBRQax_o0
|
wladek12 - 2010-08-10 07:33:38 |
10.08.2010
Ustroń - 7.13. na gnieńdzie dwa młode. (f.1.). O 7.48. na gnieździe był jeden młody. (f.4.). Ligota - 7.13. tu zastałem parę dorosłych bocianów. (f.2.). O 8.00. jeden siedział, a drugi stał i czyścił piórka. Międzyrzecze Górne - 7.17. gniazdo bez bocianów. Łask - 7.29. na gnieździe przebywał, czyszcząc się jeden bocian. (b.f.). godz.8.01 .bocian usiadł sobie w gnieździe. Warszewo - 7.33. tu też nie zastałem bocianów. Wysoka - 7.34. gniazdo puste. W nocy przebywała para bocianów. (f.3.). g.2.20. ... :papa:
|
Renia - 2010-08-11 23:32:44 |
11 sierpnia 2010
Bociany z Międzyrzecza sporadycznie odwiedzają swe gniazdo, widziałam je dzisiaj przed południem (fot. 1). Teraz jednak gniazdo jest puste. Nie nocują w gnieździe, być może dlatego, że właśnie nocą zostały wypłoszone.
Bociany z Wysokiej natomiast coraz częściej nocują w gnieździe z kamerą. Dzisiaj są też (fot. 2).
W Warszewie puste gniazdo. Ostatnio widziałam w nim bociany wczoraj wczesnym rankiem. Młode pewnie już się usamodzielniły, ale do gniazda nie przylatują nawet dorosłe.
|
wladek12 - 2010-08-12 00:50:49 |
Ustroń - 0.28. Młode dwa bociany zastałem na gnieździe, zdążą odlecieć. (f.1.). Wysoka - 0.32. Para dorosłych tak jak poprzedniej nocy na gnieździe.(f.2.). Łask - 0.33. Jest para bocianów na gnieździe (b.f.). ... :papa:
|
Renia - 2010-08-13 20:11:05 |
13 sierpnia 2010
20:10 - Gniazdo w Warszewie od trzech dni było puste. Dzisiaj przed południem przyleciał dorosły bocian i tkwi na gnieździe do tej pory. Jest jakiś osowiały, stoi wciąż na jednej nodze, niewiele się porusza. Mam nadzieję, że wszystko z nim w porządku. 20:30 - Bocian odleciał z gniazda. 21:00 Bocian znowu jest w gnieździe.
|
wladek12 - 2010-08-13 23:39:33 |
Ustroń - 23.24. Dwa młode były na gnieździe. (f.1.). Wysoka - 23.24. tu para dorosłych na gnieździe. (f.2.). Warszewo - 23.26. był na gnieździe jeden bocian. (b.f.). Łask - 23.28. na gnieździe para dorosłych bocianów. (b.f.). ... :papa:
|
Renia - 2010-08-14 13:00:44 |
14 sierpnia 2010 Międzyrzecze
12:53 Na gnieździe jest bocian. Prawej łapy nie widać, nie wiem więc, czy to Florek, czy Florentynka. Coś go zdenerwowało - klekotał, odstraszał, w końcu usiadł się na gnieździe.
|
wladek12 - 2010-08-14 18:14:52 |
14.08.2010
18.10. Ustroń mała sesja zdjęciowa z karmienia młodych. (f.1.).- przylot dorosłego z pokarmem, (f.2.).- podano do stołu, (f.3.).-mamo, tato oddaj to co masz w dziobie. (f.4.).- wy głodomory a same sobie szukajcie, ja lecę pa. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-14 21:55:32 |
14.08.2010
21.41.-21.45. Ustroń - Młode na gnieździe, jeden stoi, drugi siedzi. (f.1.). Wysoka - Para na gnieździe. (f.2.). Warszewo - Jeden bocian. (b.f.). Na forum"karolina"pisze o chorej nodze w Ustroniu jednego z boćków. Łask - Para bocianów na gnieździe. (b.f.). Międzyrzecze Górne - bez obecności bociana/ów. (b.f.). ... :papa:
|
Renia - 2010-08-15 10:02:54 |
15 sierpnia 2010
Bocian z Wysokiej wyjątkowo długo pozostał dzisiaj na gnieździe. Obserwowałam go od 7:15 przez ponad dwie godziny. Stał, co jakiś czas przeczesywał dziobem pióra. Po godzinie dziewiątej odleciał.
|
Renia - 2010-08-17 14:51:17 |
17 sierpnia 2010
14:30 Do gniazda w Wysokiej przyleciał bocian. Usiadł na środku, odpoczywa.
|
Renia - 2010-08-18 18:03:47 |
18 sierpnia 2010
Na gnieździe w Warszewie jest dorosły bocian. Obserwuję go od godz. 15:00 (1), jest tam też teraz (2).
|
Piotr J. - 2010-08-18 20:57:56 |
18.08.2010. Łask
20:17. Do gniazda wrócił bocian. 20:37. Wrócił drugi. Tutaj jeszcze para bociania trzyma się razem.
|
Renia - 2010-08-20 17:14:43 |
20 sierpnia 2010
Dokonałam dziś przed południem przeglądu polskich gniazd. Większość była pusta. Tylko w Ligocie był jeden dorosły bocian (1), a w Ustroniu dwa młode (2).
|
Damka_Pik - 2010-08-20 20:22:13 |
20 sierpnia 2010
20:12 W Łasku nadal para bocianów. Szykują się do snu. :)
|
wladek12 - 2010-08-20 20:54:21 |
20.08.2010
20.46. Ustroń - jest jeden bocian siedzący na środku gniazda. (f.1.). 20.47. Wysoka - też jest jeden bocian na gnieździe w kucki. (f.2.). 19.55. Łask - zastałem parę bocianów. (b.f.). W tych godzinach Warszewo i Międzyrzecze Górne były puste. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-21 06:51:39 |
21.08.2010
6.48. Ligota - Zastałem czyszczącego się bociana na gnieździe. (f.1.). W pozostałych gniazdach nie zastałem już bocianów. ... :papa:
|
Damka_Pik - 2010-08-21 16:08:12 |
21 sierpnia 2010
16:00-16:07 W Wysokiej bociek chociaż na koniec sezonu "dopieszcza" gniazdo i oczy obserwatorów. Lepiej późno niż wcale. ;)
|
wladek12 - 2010-08-21 21:09:18 |
21.08.2010. 21.02 - Ustroń - para bocianów zajmuje się toaletą i zanosi się, że będzie nocować. (f.1.). 21.05 - Łask - na gnieździe przebywa para bocianów na nocleg. (b.f.). ... :papa:
|
Piotr J. - 2010-08-22 10:41:33 |
22.08.2010. Łask
Łaskie bociany nadal razem przebywają i również odbywają się kopulacje.
|
Iganka - 2010-08-22 21:33:34 |
22.08.2010
W Ustroniu i w Łasku w gniazdach nocują jeszcze pary bocianów
|
wladek12 - 2010-08-23 07:12:41 |
23.08.2010 - Ligota
7.08. - na gnieździe siedzi sobie bocian i rozmyśla co też dalej ma robić. (f.1.). 10.08. - wyciagam wniosek, że bocian cały czas przebywa na gnieździe od poprzedniego wpisu. (f.2.). Zaglądałem tu, ale nie robiłem fotki. 10.22. - ujęcie (f.3.).przed samym odlotem. Gniazdo puste. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-23 21:08:43 |
23.08.2010 Ustroń
21.03. na gnieździe jest para, która już była o 20.46. (f.1.). 22.05. wygląda na czułości albo czyszczenie partnera/ki. (f.2.). 22.12. bez odzewu to i znudziło trzeba sobie usiąść. (f.3.). 22.31. para wypoczywa przed podróżą.(f.4.). W tych godzinach co obserowałem nie odnotowałem bytności bocianów na gniazdach. ... :papa:
|
wladek12 - 2010-08-24 07:40:58 |
24.08.2010
Ustroń - o g.5.36.na gnieździe przebywała para bocianów. (f.1.). O 7.35. gniazdo puste. Ligota - tu g.7.36. był bocian i odtańczył taniec-pożegnaniec (f.2.) i (f.3.).i zaraz odleciał. ... :papa:
|
Barbarka - 2010-08-24 20:54:35 |
24 sierpnia 2010 r., Ustroń, godz. 20:44.
W gnieździe nocują dwa bociany. Znając bocianie zwyczaje, myślę, że to tegoroczni rodzice nabierają sił przed odlotem do Ciepłych Krajów.
|
Piotr J. - 2010-08-25 21:40:58 |
25.08.2010. Łask
21:20. Na gnieździe nocuje jeden bocian. Z powodu braku przekazu, nie można było zobaczyć kiedy odleciał partner.
|
Iganka - 2010-08-25 22:32:02 |
25.08. 2010
22:25 - gniazdo w Ustroniu jest dzisiejszej nocy puste, para bocianów po raz ostatni była w gnieździe dzisiaj rano.
|
Piotr J. - 2010-08-26 07:49:30 |
26.08.2010. Łask
05:57. Na pamiatkę bocian zabiera ze sobą "kawałek gniazda".
http://www.youtube.com/watch?v=FKgC8qOrpzM
19:45. A jednak bocian nie odleciał. Jakiś czas temu wrócił do gniazda i stoi cały przemoczony. W Łasku pada deszcz.
|
Piotr J. - 2010-08-27 12:00:36 |
27.08.2010. Łask
Dzisiejszego ranka, bocian bardzo szybko postanowił zebrać się do odlotu z gniazda.
http://www.youtube.com/watch?v=rewcJaUNKJU
|
Renia - 2010-08-28 08:03:09 |
28 sierpnia 2010
8:00 Na gnieździe w Ligocie są dwa dorosłe bociany :).
|
Piotr J. - 2010-08-28 16:27:50 |
Łask
27 sierpnia 2010. po godzinie 21 bocian opuścił gniazdo i do tej pory go nie ma. Czy to normalne aby o tej porze bocian odlatywał czy raczej coś go spłoszyło z gniazda? 21:04. Jeszcze widoczny na gnieździe.
|
Eva Stets - 2010-08-28 17:18:53 |
Trudno mówić coś więcej o gnieździe, którego się stale nie obserwuje. Z zasady bociany nie odlatują i nie wyruszają w podróż z gniazda wieczorem, co mogliśmy zauważyć przez kilka sezonów, obserwując gniazdo w Przygodzicach. Być może coś więcej na temat mogą wiedzieć osoby zajmujące się tym przekazem.
piotrek94b napisał:Łask
27 sierpnia 2010. po godzinie 21 bocian opuścił gniazdo i do tej pory go nie ma. Czy to normalne aby o tej porze bocian odlatywał czy raczej coś go spłoszyło z gniazda? 21:04. Jeszcze widoczny na gnieździe.
http://img706.imageshack.us/img706/1527/8272104.th.jpg
|
Eva Stets - 2010-08-30 19:52:50 |
Witam!
Przjrzałam dziś inne polskie gniazda z przekazami i wydaje mi się, że wszystkie polskie gniazda są już puste (?). Muszę przyznać, że nie jestem zbyt zorientowana (przepraszam). Prawda jest taka, że w okresie naszych bocianów najwięcej czasu poświęcałam na gniazdo w Przygodzicach, które zawsze było priorytetem tego forum.
Jeśli można - prosiłabym o małe info te osoby, które były zainteresowane innymi polskimi gniazdami i przekazywały w tym wątku swoje obserwcje. Z góry dziękuję za informacje jak wygląda sytuacja na innych bocianich gniazdach (jeżeli ktoś może, prosze o podobną informację w wątku poświęconym na gniazdo w Chybach).
Pozdrawiam Eva Stets
|
Renia - 2010-09-01 21:09:19 |
1 września 2010
Dzisiaj wczesnym popołudniem widziałam bociana na gnieździe w Ligocie, pewnie doszedł do wniosku, że jeszcze trwa lato, że jeszcze nie pora na odlot :D.
|
Renia - 2010-09-02 08:01:04 |
2 września 2010
Ligota
7:56 W gnieździe są dwa bociany.
|
Piotr J. - 2010-09-02 09:37:19 |
Renia napisał:2 września 2010
Ligota
7:56 W gnieździe są dwa bociany.
09:34. Na gnieździe stał jeden bocian. Po chwili odleciał.
|
Renia - 2010-09-05 23:17:20 |
Polskie bocianie gniazda z kamerami w sezonie 2010
Obserwowaliśmy w tym roku kilka polskich bocianich gniazd. Bociany już odleciały, gniazda są puste, pora na małe podsumowanie. O szczegółach można przeczytać w powyższym wątku
1. Czarnków – W maju w gnieździe zamieszkały dwa bociany, potem znikły. Jeden bocian pojawiał się sporadycznie, można go było zobaczyć jeszcze w sierpniu. 2. Łask – Wykluło się pięć piskląt, jedno padło zaraz po wykluciu, pozostałe cztery nie przeżyły majowej deszczowej i zimnej pogody. Dorosłe były widywane w gnieździe jeszcze w sierpniu, ostatni odleciał 27.08. 3. Warszewo – Bociany z tego gniazda, Antek i Antosia, miały trzy pisklęta. Jedno z piskląt zjadło szkło i nie przeżyło tego posiłku. Pod koniec sierpnia gniazdo opuściły dwa młode bocianki. 4. Ustroń – Po burzliwym początku sezonu wszystko wróciło do normy. Beskidek i Czantorka dochowały się trójki piskląt. Niestety, jedno padło, gniazdo opuściły więc dwa młode bociany. 5. Międzyrzecze – Florek i Florentynka zasiedliły gniazdo, samica złożyła jaja, ale fatalna pogoda w maju zmusiła bociany do opuszczenia gniazda. Po powrocie cierpliwie wysiadywały, ale jaja uległy wyziębieniu i pisklęta się nie wykluły. 6. Ligota – To gniazdo jest głębokie, nie wiadomo więc, czy podczas majowych ulew były w nim jaja, czy maleńkie pisklęta. W każdym razie Litka i Gotek w tym roku nie dochowały się potomstwa. Dorosłe bociany były widziane w tym gnieździe ostatni raz 2.09. 7. Wysoka – Bociany nie zasiedliły tego gniazda, ale od czasu do czasu je odwiedzały. Internauci nadali im imiona Józek i Józefinka. Około 21 sierpnia znikły ostatecznie.
Oprócz wyżej wymienionych gniazd obserwowaliśmy też bociany z Trzcianki i Chyb, no i nasze w Przygodzicach, w sumie 10 gniazd. W sierpniu wyleciało z nich 7 piskląt – dwa z Warszewa, dwa z Ustronia i trzy z Trzcianki. To wyjątkowo słaby wynik. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z mojego archiwum.
|
Eva Stets - 2010-09-06 11:07:07 |
Dziękuję Reni za post wyżej i podsumowanie sezonu obserwacji z innych polskich gniazd, nie łączących się z projektem "Blisko bocianów". Jak widać po wpisach, inne polskie gniazda znajdą zawsze swoich sympatyków i są (w pewnym sensie) uzupełnieniem podstawowego tematu forum (bocianów z Przygodzic).
Miło mi, że temat, który opracowałam w marcu 2010 (czyt. dwa pierwsze posty w tym wątku), zaistniał w tym roku po raz pierwszy, jako jeden wątek (w całości) na inne polskie gniazda i że "podreptał" wg moich przypuszczeń, dzięki czemu:
a) wiedzieliśmy, co dzieje się w innych polskich gniazdach b) poświęciliśmy więcej czasu na priorytetowy temat forum (bociany z Przygodzic)
Dziękuję wszystkim, którzy zaakceptowali ten właśnie pomysł: http://www.bocianyzprzygodzic.pun.pl/vi … 794#p21794
Jeżeli będzie zainteresowanie, powrócimy do tematu w tej formie w następnym sezonie lęgowym.
Pozdrawiam Eva Stets
Renia napisał:Polskie bocianie gniazda z kamerami w sezonie 2010
Obserwowaliśmy w tym roku kilka polskich bocianich gniazd. Bociany już odleciały, gniazda są puste, pora na małe podsumowanie. O szczegółach można przeczytać w powyższym wątku
1. Czarnków – W maju w gnieździe zamieszkały dwa bociany, potem znikły. Jeden bocian pojawiał się sporadycznie, można go było zobaczyć jeszcze w sierpniu. 2. Łask – Wykluło się pięć piskląt, jedno padło zaraz po wykluciu, pozostałe cztery nie przeżyły majowej deszczowej i zimnej pogody. Dorosłe były widywane w gnieździe jeszcze w sierpniu, ostatni odleciał 27.08. 3. Warszewo – Bociany z tego gniazda, Antek i Antosia, miały trzy pisklęta. Jedno z piskląt zjadło szkło i nie przeżyło tego posiłku. Pod koniec sierpnia gniazdo opuściły dwa młode bocianki. 4. Ustroń – Po burzliwym początku sezonu wszystko wróciło do normy. Beskidek i Czantorka dochowały się trójki piskląt. Niestety, jedno padło, gniazdo opuściły więc dwa młode bociany. 5. Międzyrzecze – Florek i Florentynka zasiedliły gniazdo, samica złożyła jaja, ale fatalna pogoda w maju zmusiła bociany do opuszczenia gniazda. Po powrocie cierpliwie wysiadywały, ale jaja uległy wyziębieniu i pisklęta się nie wykluły. 6. Ligota – To gniazdo jest głębokie, nie wiadomo więc, czy podczas majowych ulew były w nim jaja, czy maleńkie pisklęta. W każdym razie Litka i Gotek w tym roku nie dochowały się potomstwa. Dorosłe bociany były widziane w tym gnieździe ostatni raz 2.09. 7. Wysoka – Bociany nie zasiedliły tego gniazda, ale od czasu do czasu je odwiedzały. Internauci nadali im imiona Józek i Józefinka. Około 21 sierpnia znikły ostatecznie.
Oprócz wyżej wymienionych gniazd obserwowaliśmy też bociany z Trzcianki i Chyb, no i nasze w Przygodzicach, w sumie 10 gniazd. W sierpniu wyleciało z nich 7 piskląt – dwa z Warszewa, dwa z Ustronia i trzy z Trzcianki. To wyjątkowo słaby wynik. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej.
|